Wizyta u psychologa na NFZ - opinie

[_lady_rebel_]

Drogie Wizażanki,
mam pewien problem i chciałabym porozmawiać o nim z psychologiem, może podjąć jakąś terapię, gdyż sama nie jestem w stanie sobie z nim poradzić. Nie jest to ani depresja, ani nerwica ani nic tym podobnego, jest to po części kwestia mojego charakteru, ale liczę na to, że da się tę część nieco "ujarzmić". Moje pytanie brzmi następująco: czy któraś z Was była z problemem stricte osobistym, nie wymagającym stosowania leków lecz rozmów u psychologa, na NFZ a nie prywatnie? Pytam, ponieważ mam obawy, że wizyta która nie będzie prywatna odbędzie się "na odwal", co często obserwuję u innych lekarzy (zupełnie inny wymiar pójść prywatnie a na kasę chorych). Nie potrzebuję recept na lekarstwa, jedynie chciałabym poznać istotę problemu, skąd on się bierze, co we mnie może go powodować i jak sama mogę ten problem w sobie zwalczyć. Dlatego ważne jest dla mnie by taki psycholog rzeczywiście chciał pomóc i można mu było zaufać, a wydaje mi się, że na nfz to będzie nie możliwe... Może się mylę? Chciałabym poznać opinie tych z Was, które mają takie doświadczenie za sobą.

[babie_lato]

Napisane przez _lady_rebel_

Drogie Wizażanki,
mam pewien problem i chciałabym porozmawiać o nim z psychologiem, może podjąć jakąś terapię, gdyż sama nie jestem w stanie sobie z nim poradzić. Nie jest to ani depresja, ani nerwica ani nic tym podobnego, jest to po części kwestia mojego charakteru, ale liczę na to, że da się tę część nieco "ujarzmić". Moje pytanie brzmi następująco: czy któraś z Was była z problemem stricte osobistym, nie wymagającym stosowania leków lecz rozmów u psychologa, na NFZ a nie prywatnie? Pytam, ponieważ mam obawy, że wizyta która nie będzie prywatna odbędzie się "na odwal", co często obserwuję u innych lekarzy (zupełnie inny wymiar pójść prywatnie a na kasę chorych). Nie potrzebuję recept na lekarstwa, jedynie chciałabym poznać istotę problemu, skąd on się bierze, co we mnie może go powodować i jak sama mogę ten problem w sobie zwalczyć. Dlatego ważne jest dla mnie by taki psycholog rzeczywiście chciał pomóc i można mu było zaufać, a wydaje mi się, że na nfz to będzie nie możliwe... Może się mylę? Chciałabym poznać opinie tych z Was, które mają takie doświadczenie za sobą.

Po pierwsze psycholog nie jest lekarzem, więc nie ma prawa przepisywać leków.
Po drugie, mam za sobą kilka terapii, zarówno na NFZ, jak i prywatnie i z doświadczenia wiem, że nie ma znaczenia czy psycholog przyjmuje prywatnie czy państwowo. I w jednym i w drugim przypadku można trafić na kompletnego buca, dla którego będziesz złem koniecznym.
Najważniejsze jest, żeby z psychologiem złapać odpowiedni kontakt. Musi to być osoba, która wzbudzi twoje zaufanie, nie będziesz miała problemu z otworzeniem się przed nim.
Czasem trzeba szukać naprawdę długo, aż trafi się na odpowiedniego terapeutę. Nie zrażaj się za pierwszym razem, jeśli okaże się, że to nie ten psycholog, którego szukasz.

[_lady_rebel_]

babie_lato dziękuję za opinie! Nigdy nie byłam u takiego specjalisty, ale teraz czuję, że taka wizyta pomogłaby mi się "oczyścić" z niezdrowych dla mnie myśli i postrzegania pewnych spraw.

[syrenka1982]

Napisane przez _lady_rebel_

Drogie Wizażanki,
mam pewien problem i chciałabym porozmawiać o nim z psychologiem, może podjąć jakąś terapię, gdyż sama nie jestem w stanie sobie z nim poradzić. Nie jest to ani depresja, ani nerwica ani nic tym podobnego, jest to po części kwestia mojego charakteru, ale liczę na to, że da się tę część nieco "ujarzmić". Moje pytanie brzmi następująco: czy któraś z Was była z problemem stricte osobistym, nie wymagającym stosowania leków lecz rozmów u psychologa, na NFZ a nie prywatnie? Pytam, ponieważ mam obawy, że wizyta która nie będzie prywatna odbędzie się "na odwal", co często obserwuję u innych lekarzy (zupełnie inny wymiar pójść prywatnie a na kasę chorych). Nie potrzebuję recept na lekarstwa, jedynie chciałabym poznać istotę problemu, skąd on się bierze, co we mnie może go powodować i jak sama mogę ten problem w sobie zwalczyć. Dlatego ważne jest dla mnie by taki psycholog rzeczywiście chciał pomóc i można mu było zaufać, a wydaje mi się, że na nfz to będzie nie możliwe... Może się mylę? Chciałabym poznać opinie tych z Was, które mają takie doświadczenie za sobą.

To nie ważne czy będzie nfz czy prywatnie. To wszystko zależy od tego jakim jest człowiekiem ten psycholog. Jeśli nie ten to trzeba szukać innego.

[fankapsychiatrii]

często żeby dostac sie do psychologa na NFZ trzeba miec konkretny problem medyczny (czytaj zaburzenie psychiczne), bo leczenie psychologiczne jest ograniczane...więc nie wiem czy w Twoim rejonie zamieszkania dostaniesz się do nfz-owskiego psychologa jeśli nie masz konkretnych objawów i diagnozy psychiatrycznej

[gadajacapapuga]

Spróbuj z takim z NFZ, jeśli nie będziesz zadowolona to zawsze możesz pójść prywatnie. Może będziesz miała szczeście i trafisz na fajnego, moja znajoma chodziła na terapię do psychologa z NFZ i bardzo chwaliła.

[_lady_rebel_]

Tylko najgorsze jest to, że u psychologa trzeba się otworzyć, powiedzieć o tych wszystkich rzeczach, które dla mnie są krępujące, przykre.. Trochę mnie to przeraża, jeśli odzew na te moje wypociny będzie byle jaki. Ale pewnie jest tak jak piszecie, trzeba szukać.. Acha, jeszcze mam pytanie - aby zarejestrować się do psychologa potrzebne jest skierowanie od rodzinnego?

[babie_lato]

Napisane przez _lady_rebel_

Tylko najgorsze jest to, że u psychologa trzeba się otworzyć, powiedzieć o tych wszystkich rzeczach, które dla mnie są krępujące, przykre.. Trochę mnie to przeraża, jeśli odzew na te moje wypociny będzie byle jaki. Ale pewnie jest tak jak piszecie, trzeba szukać.. Acha, jeszcze mam pytanie - aby zarejestrować się do psychologa potrzebne jest skierowanie od rodzinnego?

Nie, nie jest potrzebne. Tak samo jak do psychiatry, nie potrzebne jest skierowanie.

[anex_1989]

Napisane przez _lady_rebel_

Tylko najgorsze jest to, że u psychologa trzeba się otworzyć, powiedzieć o tych wszystkich rzeczach, które dla mnie są krępujące, przykre.. Trochę mnie to przeraża, jeśli odzew na te moje wypociny będzie byle jaki. Ale pewnie jest tak jak piszecie, trzeba szukać.. Acha, jeszcze mam pytanie - aby zarejestrować się do psychologa potrzebne jest skierowanie od rodzinnego?

a rozmowa z kumpelą nie wchodzi w grę?
może wystarczy i nie będziesz się musiała stresować, że trafisz na jakiegoś kmiota, który nie podejdzie do Ciebie poważnie

p.s. do psychologa potrzebne skierowanie

[AFX]

Na początku maja byłam u psychologa na NFZ. Była to moja pierwsza wizyta więc nie mam porównania.
Nie miałam problemów aby się otworzyć, Pani była dla mnie bardzo miła.
Aczkolwiek dużo mi nie powiedziała - w zasadzie mówiłam ja ( nie wiem czy tak zawsze jest ). Miałam dwie wizyty u tej kobiety. Po czym dostałam skierowanie na terapię , która ma się zacząć pod koniec lipca.
Tak jak dziewczyny radziły , idź najpierw na NFZ a później w razie czego prywatnie

---------- Dopisano o 10:24 ---------- Poprzedni post napisano o 10:23 ----------

Napisane przez anex_1989

p.s. do psychologa potrzebne skierowanie

dokładnie,u mnie wymagali albo od lek. rodzinnego albo od psychiatry

[_lady_rebel_]

Napisane przez anex_1989

a rozmowa z kumpelą nie wchodzi w grę?

Nie jestem psychologiem, ale wydaje mi się, że skoro tyle czasu nie radzę sobie z moim problemem i on ciągle powraca, to przydała by mi się fachowa pomoc, rozłożenie tego na czynniki pierwsze.

Już nie wiem jak z tym skierowaniem, bo podajecie różne opinie, ale w sumie wrzucę hasło w google i się pewnie dowiem Dzięki dziewczyny!

[paula78]

Napisane przez AFX

Aczkolwiek dużo mi nie powiedziała - w zasadzie mówiłam ja ( nie wiem czy tak zawsze jest ).

A co miała powiedzieć?
Psycholog przede wszystkim słucha i zadaje pytania tak abys to Ty sama odpowiedziala sobie na wszelkie pytania i wątpliwości

[anex_1989]

_lady_rebel_
skoro twierdzisz, że nie obejdzie się bez psychologa to poszukaj ich w swojej okolicy i zapoznaj się z opiniami, będziesz już miała jakiś pogląd na sytuację,może to Ci pomoże w ostatecznym wyborze
poza tym podejrzewam, że bardzo często psycholodzy pracujący na NFZ prowadzą też praktykę prywatną więc możesz mu wspomnieć, że następnym razem chciałabyś prywatnie może chociaż to zmobilizuje go do potraktowania Cię poważnie

skierowanie do psychologa jest potrzebne
psychiatra go nie wymaga

[_lady_rebel_]

Napisane przez anex_1989

_lady_rebel_
skoro twierdzisz, że nie obejdzie się bez psychologa to poszukaj ich w swojej okolicy i zapoznaj się z opiniami, będziesz już miała jakiś pogląd na sytuację,może to Ci pomoże w ostatecznym wyborze

Tak właśnie zamierzam zrobić Moje pytanie krąży wokół NFZ-tu, ponieważ nie stać mnie na prywatne wizyty. Dlatego rozpoczęłam ten wątek w celu poznania opinii kobiet, które korzystały z pomocy psychologów na nfz. Czy w ogóle ma to sens, zwłaszcza, że to nie kwestia pokazania nogi, tylko wylania wszystkiego co w Tobie siedzi.

[jesienny_lisc]

Moim zdaniem, w przypadku psychologa, mylące jest rozgraniczenie, że prywatny będzie super, państwowy do niczego. Po pierwsze, dla wielu psychologów pracujących w poradniach, jest to etat dodatkowy, do prywatnej praktyki lub pracy na oddziale szpitalnym. Po drugie - ważne są doświadczenie, wykształcenie, kursy, specjalizacje, uprawnienia terapeuty - to znaczy, że psycholog jako specjalista się dokształca, jest na bieżąco ze swoją dziedziną, chce być dobrym specjalistą. Po trzecie, są różne nurty terapii psychologicznych - wielu osobom może się nie podobać terapia dynamiczna, a dobrze będzie im się pracować na terapii poznawczo-behawioralnej. Na czwarte - dużo zależy od tego, ile konkretne przychodnia przeznacza czasu na wizytę u psychologa. Tam gdzie ja chodziłam, to była godzina. Na koniec - jak już ktoś napisał, ważne, jakim psycholog jest człowiekiem, czy mu zaufasz.

Co do skierowania (na podstawie mojego doświadczenia z dwóch ośrodków), nie trzeba mieć skierowania do psychiatry, ale w przychodniach nfz w których byłam, wymagana była pierwsza wizyta u psychiatry, przed wizytą u psychologa. Potem można było zapisać się do psychologa w danej przychodni, na kolejne wizyty nie potrzeba skierowania. Zazwyczaj na pierwszą wizytę czeka się dłużej, potem już jest rejestracja na bieżąco.

Napisane przez anex_1989

poza tym podejrzewam, że bardzo często psycholodzy pracujący na NFZ prowadzą też praktykę prywatną więc możesz mu wspomnieć, że następnym razem chciałabyś prywatnie może chociaż to zmobilizuje go do potraktowania Cię poważnie

Bzdura. Poważny psycholog potraktuje Ciebie i Twoje problemy poważnie, czy zanęcisz go wizją kasy czy nie. Do kogoś, kto by się wyraźnie ożywił na wieść, że może wydam u niego kasę, więcej bym nie poszła.

[angela2602]

Napisane przez anex_1989

_lady_rebel_

skierowanie do psychologa jest potrzebne
psychiatra go nie wymaga

Dziwne, ale niestety tak jest. Chociaż nie we wszystkich przychodniach, zadzwoń, zapytaj - może u Ciebie jest inaczej

[Niezmienna]

Napisane przez anex_1989

a rozmowa z kumpelą nie wchodzi w grę?
może wystarczy i nie będziesz się musiała stresować, że trafisz na jakiegoś kmiota, który nie podejdzie do Ciebie poważnie

p.s. do psychologa potrzebne skierowanie

Napisane przez angela2602

Dziwne, ale niestety tak jest. Chociaż nie we wszystkich przychodniach, zadzwoń, zapytaj - może u Ciebie jest inaczej

U mnie w mieście takie skierowanie nie jest potrzebne do psychologa.