Ile razy z rzędu może facet?

[pastelkowa]

Hej, bardzo mnie nurtuje pewna kwestia z moim TŻ.

Otóż nie do końca jestem pewna czy on dochodzi podczas seksu 🤔 Otóż kochamy się normalnie, czuć podniecanie i jest wszystko w jak najlepszym porządku.

Problem w tym, że mam wrażenie że on chyba nie dochodzi, albo tak mi się wydaje. Zazwyczaj seks kończy się po orgazmie u faceta, a z nim jest tak że kochamy się 20 min ( w pewnej chwili mam wrażenie że doszedł, ale tylko po tym jak mocniej mnie ściska bo nic innego nie czuje) i kochamy się dalej, i robi to tak długo aż ja nie mam dosyć.

Kochamy się bez prezerwatywy, a pierwszy raz tak bardzo ciężko mi ocenić czy ta sperma jest czy jej nie ma.

[parallel_roads]

Napisane przez pastelkowa

Hej, bardzo mnie nurtuje pewna kwestia z moim TŻ.

Otóż nie do końca jestem pewna czy on dochodzi podczas seksu 🤔 Otóż kochamy się normalnie, czuć podniecanie i jest wszystko w jak najlepszym porządku.

Problem w tym, że mam wrażenie że on chyba nie dochodzi, albo tak mi się wydaje. Zazwyczaj seks kończy się po orgazmie u faceta, a z nim jest tak że kochamy się 20 min ( w pewnej chwili mam wrażenie że doszedł, ale tylko po tym jak mocniej mnie ściska bo nic innego nie czuje) i kochamy się dalej, i robi to tak długo aż ja nie mam dosyć.

Kochamy się bez prezerwatywy, a pierwszy raz tak bardzo ciężko mi ocenić czy ta sperma jest czy jej nie ma.

A dlaczego go po prostu nie zapytasz czy doszedł? Wytrysk nie równa się orgazm i orgazm nie równa się wytrysk. Jeśli Ci to spedza sen z powiek to normalnie zapytaj i tyle

[Mr_Ewok]

Piosenka prawdę Ci powie... ;-)

"4 razy po 2 razy 8 razy raz po raz po północy ze 2 razy i nad ranem jeszcze raz"

[Jooaannaa9]

Napisane przez pastelkowa

Hej, bardzo mnie nurtuje pewna kwestia z moim TŻ.

Otóż nie do końca jestem pewna czy on dochodzi podczas seksu 🤔 Otóż kochamy się normalnie, czuć podniecanie i jest wszystko w jak najlepszym porządku.

Problem w tym, że mam wrażenie że on chyba nie dochodzi, albo tak mi się wydaje. Zazwyczaj seks kończy się po orgazmie u faceta, a z nim jest tak że kochamy się 20 min ( w pewnej chwili mam wrażenie że doszedł, ale tylko po tym jak mocniej mnie ściska bo nic innego nie czuje) i kochamy się dalej, i robi to tak długo aż ja nie mam dosyć.

Kochamy się bez prezerwatywy, a pierwszy raz tak bardzo ciężko mi ocenić czy ta sperma jest czy jej nie ma.

Powiem jak to jest u mnie:
1) 17 latek zrobiliśmy to pierwszy raz, trwało to szybko, może 5 minut, po około godzinie, no może dwóch godzinach, bo nie patrzyłam na zegarek, założył drugą prezerwatywę i udało się drugi raz.
2) 20 latek to wieczorem ok. 22:00 raz, nad ranem ok 7:00 drugi raz, częściej nie próbowaliśmy, tak na marginesie, to zawsze zakładał prezerwatywę
3) 21 latek, pamiętam mieliśmy jeden taki dzień całe mieszkanie dla siebie, współlokatorzy wyjechali zaraz o świcie i tak, najpierw w łazience, potem różnie, nie liczyłam, ale do wieczora wyszło jakieś chyba 7 razy to wychodzi średnio co 2 godziny. Najwięcej spermy wypłynęło za pierwszym razem, a kolejne, to trochę zawsze mu wytryskiwało.

[ana909]

Napisane przez pastelkowa

Hej, bardzo mnie nurtuje pewna kwestia z moim TŻ.

Otóż nie do końca jestem pewna czy on dochodzi podczas seksu Otóż kochamy się normalnie, czuć podniecanie i jest wszystko w jak najlepszym porządku.

Problem w tym, że mam wrażenie że on chyba nie dochodzi, albo tak mi się wydaje. Zazwyczaj seks kończy się po orgazmie u faceta, a z nim jest tak że kochamy się 20 min ( w pewnej chwili mam wrażenie że doszedł, ale tylko po tym jak mocniej mnie ściska bo nic innego nie czuje) i kochamy się dalej, i robi to tak długo aż ja nie mam dosyć.

Kochamy się bez prezerwatywy, a pierwszy raz tak bardzo ciężko mi ocenić czy ta sperma jest czy jej nie ma.

Zapytaj, u nas zawsze po wytrysku jest sperma, nie da się tego nie zauważyć bo zaraz wypływa.
Jak byliśmy młodsi często kochaliśmy się dwa razy, najpierw kończył on, przy drugim razie albo konczylo się na moim orgazmie, albo na jego drugim. W ciągu doby nasz rekord to 5 razy, się to było dawno

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Matishau]

Kwestia mocno indywidualna i zależna od trybu życia.


Kiedyś mogłem 5-7 razy w nocy, potem raz na 2-3 dni. Znów siłownia, zdrowe odżywianie, mniej mięsa, cukier tylko ten zawarty jako dodatek, zero słodyczy, zero coli. Znów moge kilka razy w nocy

[OkiemMezczyzny]

Napisane przez Matishau

Kwestia mocno indywidualna i zależna od trybu życia.


Kiedyś mogłem 5-7 razy w nocy, potem raz na 2-3 dni. Znów siłownia, zdrowe odżywianie, mniej mięsa, cukier tylko ten zawarty jako dodatek, zero słodyczy, zero coli. Znów moge kilka razy w nocy

A cukru wcale nie używasz? Czy np słodziki? Czy nic a nic?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kszykszykszy]

To rejczel jest zależne i każdy inaczej funkcjonuje o.O

[Matishau]

Herbata gorzka albo z miodem czasem, kawy nie pijam.



Teraz trochę poluzowałem obostrzenia i sobie pozwalam na małe co nieco