|
|||||||
| Notka |
|
| Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki Miejsce, w którym rozmawiamy o pielęgnacji twarzy i ciała oraz sprawdzonych kosmetykach. Masz pytanie? Zadaj je kosmetyczce. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
|
To pryszcz czy nie pryszcz???
Cześć. Mam mały problem:
kilka lat temu wyciskałam (wiem, nie powinnam) sobie syfki na czole - uparcie wychodziły mi w tym samym miejscu no i któregoś pięknego dnia dorobiłam się wirusowego zapalenia - pani dermatolog leczyła mnie antybiotykami i różnymi maściami. no i wyleczyła - syfki mi się juz nie robią, cera jest o wiele czystsza i ładniejsza, ale... co jakiś czas w miejscu wyciskania, między brwiami, robi mi sie tak jakby gula z ropą, z tym, ze ta ropa nie wyłazi, jak to zwykle bywa w przypadku pryszczy, tylko jest twarda i siedzi głęboko pod skórą. wyglada to tak, jakby między brwiami wypiętrzał mi się pagórek, co mnie straszliwie denerwuje w dodatku nie wiem co to jest!!!pomocy!!!!!!!! co mam robić???? stosowalam rozne maseczki oczyszczające, smarowalam czym sie dalo, ale nadal to coś sie od czasu do czasu pojawia... Moze Wy znacie jakiś sposób...
__________________
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. TELEPORT czyli niedzielne zapiski <- Bloguję
|
|
|
|
|
#2 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 194
|
Dot.: To pryszcz czy nie pryszcz???
Jeżeli to to samo, co ja miewam (a z opisu wynika, że tak), to jest to pryszcz. I to ten z gatunku wrednych, które siedzą na twarzy całe wieki, bolą i nie znikają bez śladu. Powiem Ci jak ja sobie z nimi radzę (nie jest to może sposób na miarę XXI wieku, ale jak dotąd jedyny skuteczny): przygotowuję gorące mydliny (kawałek mydła Bambino/Bobas/itp. rozpuszczam w niewielkiej ilości gorącej wody) i przemywam nimi te zjawiskowe pryszcze, uważając, żeby się nie poparzyć. Wysoka temperatura łagodzi stan zapalny, więc góra staje się mniejsza. Na taką rozgrzaną skórę można zastosować maść z antybiotykiem, szybciej się wchłonie.
Jeśli ktoś zna lepszy sposób, niech się podzieli, chętnie spróbuję czegoś nowego, gdy znów będę miała takie ozdoby. |
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: To pryszcz czy nie pryszcz???
dzieki wielkie, kaeri
tego jeszcze nie probowalam...mozę macie jeszcze jakieś inne sposoby???? będe dźwięczna
__________________
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. TELEPORT czyli niedzielne zapiski <- Bloguję
|
|
|
|
|
#4 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 263
|
Dot.: To pryszcz czy nie pryszcz???
oj mi też czasem wyskakuje takie dziwactwo na twarzy
ale u mnie jest to spowodowane uczuleniem na orzechy ( a ja tak bardzo lubie je jeść) ... do tej pory, raczej zostawiałam to w spokoju ( no może smarowałam sudocremem, który na normalne pryszcze u mnie działa fenomenalnie) ale teraz wypróbuje sposób z mydlinami... pozdrawiam
|
|
|
|
|
#5 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Zgierz
Wiadomości: 2
|
Dot.: To pryszcz czy nie pryszcz???
tez mam z tym problem ale tylko wtedy jak wypije lub zjem z platkami mleko. nastepnego dnia na brodzie wyskakiwaly 2 lub 3 takie pagorki, czasami wyskoczylo na nosie i to juz byla masakra
jak ruszalam to strasznie bolalo. a jak nie ruszalam to nie zostawal zaden slad. nie mam na to zadnego sposobu, po prostu czekalam az samo zniknie, co trwa niestety i ze 2 tygodnie. tzn mam sposob - nie pije mleka i odkad go nie pije to mi te paskudztwa nie wyskakuja noisygirl tez to ma od uczulenia wiec moze u Ciebie tez to jest jakims uczuleniem spowodowane? |
|
|
|
|
#6 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 17
|
oj znam to nistety!! U mnie to zawsze broda!! Z doświadczenia - nigdy przy tym nie manipulować!!!!! Nigdy!!!!!!!! Ja raz to zrobiłam i przez miesiąc walczyłam z syfkiem mojego życia!!! Miał wielkość 5 zł!!! To był koszmar!!!
Więc co zrobić?? Gdy czuję, że będzie powtórka... kupuję w aptece maść ichtiolową (jakieś grosze 3-4 zł). Jest czarna i brudząca, więc na noc robię opatrunek! zdecydowanie pomaga !!! |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja - pytania do kosmetyczki
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:37.




no i któregoś pięknego dnia dorobiłam się wirusowego zapalenia - pani dermatolog leczyła mnie antybiotykami i różnymi maściami. no i wyleczyła - syfki mi się juz nie robią, cera jest o wiele czystsza i ładniejsza, ale... co jakiś czas w miejscu wyciskania, między brwiami, robi mi sie tak jakby gula z ropą, z tym, ze ta ropa nie wyłazi, jak to zwykle bywa w przypadku pryszczy, tylko jest twarda i siedzi głęboko pod skórą. wyglada to tak, jakby między brwiami wypiętrzał mi się pagórek, co mnie straszliwie denerwuje


tego jeszcze nie probowalam...
jak ruszalam to strasznie bolalo. a jak nie ruszalam to nie zostawal zaden slad. nie mam na to zadnego sposobu, po prostu czekalam az samo zniknie, co trwa niestety i ze 2 tygodnie. tzn mam sposob - nie pije mleka i odkad go nie pije to mi te paskudztwa nie wyskakuja 
