|
Notka |
|
Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 891
|
Strach przed klatką schodową
Witam. Prze tygodniem dołączył do nas 5-miesięczny kawaler Collie. Ogólnie nie ma z nim problemów, czystości i załatwiania się na dworze uczymy go powoli i bez stresu. Największym naszym problemem jest jego strach przed wychodzeniem z domu. Mieszkamy na 1. piętrze i samo wyjście przez drzwi jest dla niego wyzwaniem. Nęcimy go smakołykami, zostawiamy mu czas ale on tylko zabiera pyszności i zmyka z powrotem za drzwi. Podobnie jest z wchodzeniem na klatkę schodową, a i dzisiaj u weterynarza miał problem z przejściem przez drzwi. Czy macie jakieś pomysły, jak przyspieszyć jego przyzwyczajanie się do nowego miejsca i pozbycie się strachu?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 213
|
Dot.: Strach przed klatką schodową
Mój dorosły pies też miał takie problemy.
Całe życie pilnował na placu, aż któregoś pięknego dnia postanowiłam pokazać mu miasto. Zapierał się wszystkim co miał, żeby przejść z placu na klatkę kamienicy. Na pewno nie wolno ciągnąć go na siłę za obrożę, bo to tylko wzmaga strach i bardziej się zapiera. ja do swojego dużo mówiłam, jak wychodziliśmy na klatkę, szłam na równi z nim pomalutku, jak zatrzymywał się, to głaskałam. Z czasem zrozumiał, że klatka to żadne zagrożenie i przyzwyczaił się do niej, dlatego uważam, że mały potrzebuje czasu. Mój miał 8 lat jak zaczął wychodzić, Twój jest 5-miesięczny więc tym bardziej da radę, tylko trzeba czasu i nie ciągnąc na siłę. pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Strach przed klatką schodową
o tako mi sie skojarzylo , myslalam, ze moja ma jakas traume, bo ktos wyrzucil z samochou i przgarnelam mieszanke wlasnie z collie , tez miala cos kolo 5 miesiecy i do tej pory, a ma juz 10 lat ma problem z wejscie gdzies w obce drzwi, klatki schodowe, splaszcza sie cala, i tak schodzi po schodach
tylko my nie mamy problemu, bo mamy dom, do samochodu tez chetnie wskakuje, ale juz wejsc gdzies do bloku, to nie bardzo, czy weterynarz, bo te drzwi, dziwne to, nie stresowalam jej, bo zawsze taka kochana, grzeczna i nie wiem co przeszla wczesniej, siusiala na poczatku ze strachu moze to jakis problem z ta rasa, bo tez czytalam przypadek, ze collie do adopcji , ale boi sie schodow mam nadzieje, ze Twoj sie przekona w koncu i bedzie okej, przeciez mlody to psiak, ale nie umiem pomoc i co podziala na niego, zeby sie przekonal i nie bal
__________________
Psy to cud życia ![]() Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995 ![]() Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:07.