Lawina nieszczęść - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-06-26, 21:00   #1
Gwiazdeczka223
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka223
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819

Lawina nieszczęść


Witajcie.
Nie wiem w zasadzie po co zakładam ten wątek. Mam potrzebę wygadania się, oraz może trochę pocieszenia.

Otóż ten miesiąc jest najgorszym miesiącem w moim życiu.

Zacznijmy od tego, że mój tata dowiedział się że ma guza na kręgosłupie, i przeszedł operację w zeszły czwartek. Operacja była poważna, czuł się fatalnie. Całe szczęście się udała, tata zaczyna już chodzić, i zdaniem lekarza guz na 99% jest niezłośliwy.

Tata poszedł do szpitala w zeszły poniedziałek. W niedzielę rano, znalazł naszego psa sztywnego na trawie. Pies miał 11 lat, ale był zdrowy i w pełni sił. Strasznie nas to wszystkich dotknęło, psinka była wierna i kochana, a jej śmierć była dla wszystkich strasznym szokiem.

Dzisiaj wróciłam do mieszkania, i ujrzałam 20 nieodebranych połączeń.
Dzwonił tata i pytał się czy pożyczałam jego auto, czemu oczywiście zgodnie z prawdą zaprzeczyłam. Okazało się że w naszym domu było włamanie, i skradziono właśnie samochód, dowód rejestracyjny i dwie pary kluczyków

Wszystko zaczęło układać się w całość. Pies musiał zostać otruty, a nasz dom musiał być pod obserwacją od dłuższego czasu, bo sprawca doskonale wiedział w jakich godzinach moja mama jest w pracy.

Obecnie jest tam policja, która twierdzi że to było raczej włamanie dla złota i kosztowności, a nie dla samochodu. Uważają, że gdyby ktoś chciał ukraść samochód, to w ogóle nie wchodziłby do domu. A że w domu nie znalazł żadnych pieniędzy ani biżuterii (moja mama nie nosi) to zdenerwował się, wziął samochód bardziej żeby zrobić nam na złość (bo w sumie po co im dowód rejestracyjny?), ale policja uważa że złodziej pobawi się, i porzuci gdzieś auto.

Jestem załamana, runęło moje całe poczucie bezpieczeństwa. Ciarki mnie przechodzą jak pomyślę że mój dom w którym moja mama zwykle jest sama, był obserwowany, oraz że moja niewinna psinka musiała umrzeć bo komuś przeszkadzała I strasznie mi żal mojego taty który też był z pieskiem związany i który jakby nie było stracił samochód za 40 tysięcy, a leży w szpitalu i nie może jeszcze chodzić... Dodatkowo mam sesję do której powinnam się uczyć a popłakuję po kątach.

Może ktoś był w podobnej sytuacji i może podzielić się doświadczeniami? Albo może mi po prostu dodać otuchy? Wszelkie posty mile widziane.
__________________
Wymiana

Edytowane przez Gwiazdeczka223
Czas edycji: 2013-06-26 o 21:02
Gwiazdeczka223 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-26, 21:14   #2
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Lawina nieszczęść


Pewnie ci ciężko się teraz skupić, ale postaraj się pouczyć i zdać egzaminy. Nie dokładaj sobie i rodzicom zmartwień. Chyba nie chcesz do tej listy dorzucać sobie problemów na uczelni, prawda?

Tacie życzymy szybkiego powrotu do zdrowia

Co do psa... faktycznie okrutne i podłe rozumiem, że po tylu latach to jakby stracić członka rodziny... Daj sobie czas, popłacz, jeśli to ci pomoże, to normalne w tym momencie.

Pomyślcie z mamą o lepszym zabezpieczeniu mieszkania, wymiana drzwi na solidniejsze, z lepszymi zamkami? Swoją drogą, jak włamywacze tam weszli? Rozwalili drzwi czy jakoś majstrowali przy zamkach?
Mieszkacie w domu czy bloku?
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!

Edytowane przez leniwca
Czas edycji: 2013-06-26 o 21:16
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-26, 21:26   #3
Topielec
Raczkowanie
 
Avatar Topielec
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 78
Dot.: Lawina nieszczęść

Nieszczęścia lubią chodzić stadami Ale na pocieszenie Ci powiem że niedawno byłam w wielu dużo gorszych sytuacjach. Schudłam 4kg przy i tak mojej sporej niedowadze, jedyne co mi pomagało nie myśleć o problemach to zajmowanie się czymś innym (sprzątanie, czytanie, granie), bo szkoda nerwów, jeszcze się w życiu ich najesz. Pomyśl o tym że jest dużo więcej osób w gorszych sytuacjach, ale muszą się jakoś trzymać. Proponuje zastanowić się nad zmianą zamków i zainwestowaniem w parę butli gazu pieprzowego, lub chociaż lakieru do włosów/dezodorantu złodziej może się skusić na powrót do Was, a taki gaz w torebce może uratować nie raz tyłek.
Topielec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-26, 21:42   #4
Gwiazdeczka223
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka223
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
Dot.: Lawina nieszczęść

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość

Pewnie ci ciężko się teraz skupić, ale postaraj się pouczyć i zdać egzaminy. Nie dokładaj sobie i rodzicom zmartwień. Chyba nie chcesz do tej listy dorzucać sobie problemów na uczelni, prawda?

Tacie życzymy szybkiego powrotu do zdrowia

Co do psa... faktycznie okrutne i podłe rozumiem, że po tylu latach to jakby stracić członka rodziny... Daj sobie czas, popłacz, jeśli to ci pomoże, to normalne w tym momencie.

Pomyślcie z mamą o lepszym zabezpieczeniu mieszkania, wymiana drzwi na solidniejsze, z lepszymi zamkami? Swoją drogą, jak włamywacze tam weszli? Rozwalili drzwi czy jakoś majstrowali przy zamkach?
Mieszkacie w domu czy bloku?
Dziękuję
W sesji został mi jeden egzamin, zawsze jest jeszcze wrzesień.
Dom rodziców jest na przedmieściach Poznania, ja już tam nie mieszkam, mama wyprowadza się w sobotę do wynajętego mieszkania, a tata chyba pójdzie mieszkać do swojej kobiety. Bo moi rodzice niedawno się rozwiedli i dom jest już praktycznie sprzedany, do września musimy opuścić.

Włamywacze wybili po prostu okno na tyłach domu, ale całe szczęście alarm ich spłoszył, w domu byli może z 5 minut. Właśnie zamki są bardzo solidne, tak samo drzwi, moja mama zawsze bała się włamania.

Cytat:
Napisane przez Topielec Pokaż wiadomość
Nieszczęścia lubią chodzić stadami Ale na pocieszenie Ci powiem że niedawno byłam w wielu dużo gorszych sytuacjach. Schudłam 4kg przy i tak mojej sporej niedowadze, jedyne co mi pomagało nie myśleć o problemach to zajmowanie się czymś innym (sprzątanie, czytanie, granie), bo szkoda nerwów, jeszcze się w życiu ich najesz. Pomyśl o tym że jest dużo więcej osób w gorszych sytuacjach, ale muszą się jakoś trzymać. Proponuje zastanowić się nad zmianą zamków i zainwestowaniem w parę butli gazu pieprzowego, lub chociaż lakieru do włosów/dezodorantu złodziej może się skusić na powrót do Was, a taki gaz w torebce może uratować nie raz tyłek.
Teraz prawdopodobnie dom będzie stał pusty, ale gaz pieprzowy to mądry pomysł. Trzeba po prostu wziąć się w garść ja się cieszę że nikogo nie było w domu wtedy.
__________________
Wymiana
Gwiazdeczka223 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-26, 21:51   #5
Topielec
Raczkowanie
 
Avatar Topielec
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 78
Dot.: Lawina nieszczęść

Miałam kiedyś takie marzenie żeby wystraszyć złodzieja. W sumie trzymam w domu plastykowy (w miare naturalnych rozmiarów) szkielet opatulony w jakieś szmaty , charakteryzacji w nocy nie potrzebuję, jakiś ketchup, pokaźny nóż i jazda A tak poważnie, są różne kursy samoobrony dla kobiet, może warto się nad tym zastanowić? Takie włamania strasznie rujnują poczucie bezpieczeństwa, minie dużo czasu zanim się je odbuduje.
Topielec jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-26, 22:12   #6
Gwiazdeczka223
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka223
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
Dot.: Lawina nieszczęść

Cytat:
Napisane przez Topielec Pokaż wiadomość
Miałam kiedyś takie marzenie żeby wystraszyć złodzieja. W sumie trzymam w domu plastykowy (w miare naturalnych rozmiarów) szkielet opatulony w jakieś szmaty , charakteryzacji w nocy nie potrzebuję, jakiś ketchup, pokaźny nóż i jazda A tak poważnie, są różne kursy samoobrony dla kobiet, może warto się nad tym zastanowić? Takie włamania strasznie rujnują poczucie bezpieczeństwa, minie dużo czasu zanim się je odbuduje.
To prawda. Zastanowię się nad tym. Co prawda ja mieszkam w centrum miasta, moja mama też się wyprowadza teraz do miasta gdzie jest jednak bezpieczniej, ale wszędzie można zostać napadniętym...
__________________
Wymiana
Gwiazdeczka223 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-27, 01:41   #7
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 812
Dot.: Lawina nieszczęść

Co za gnoje żeby Wam psa otruć Mogli go unieszkodliwić tymczasowo jak już musieli się włamać
Sama mam u siebie od lat gaz, czuję się jakoś bezpieczniej choć tylko raz dopiero miałam okazję go użyć, i to nie w domu. Na szczęście w domu nic złego się nie działo.
Pociesz się, że dla równowagi teraz powinny przyjść szczęśliwsze czasy dla Twoich bliskich, szkoda, że pies musiał odejść przez tych debili.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-27, 05:49   #8
anex_1989
Zakorzenienie
 
Avatar anex_1989
 
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 5 634
Dot.: Lawina nieszczęść

Odnośnie psa to tylko Twoje podejrzenia,
może przyjmij do wiadomości fakt, że pies pożegnał się ze światem ze względu na sędziwy wiek, może nie będzie to aż tak bolesne jak świadomość, że Twój pupil został otruty.

Gdyby obserwowali dom, na pewno zauważyliby, że jest alarm.

Zastanawia mnie co innego kto zostawia dowód rejestracyjny z zapasem kluczyków na wierzchu

Jeśli to Cię w jakiś sposób pocieszy to pomyśl, że Twój ojciec przeszedł poważną operację, która odbyła się bez komplikacji, mama jest cała i zdrowa, a samochód to rzecz nabyta nieważne czy kosztował 5, 40 czy też ponad 100 tys- na pewno byliście ubezpieczeni.

anex_1989 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-27, 07:02   #9
Amitri
Zadomowienie
 
Avatar Amitri
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 966
Dot.: Lawina nieszczęść

Z ostatnich wydarzeń nie myśl o złych rzeczach, tylko o tym, że Twój ojciec przeżył skomplikowaną operację i ma się dobrze. Naprawdę utrata samochodu, czy śmierć pupila (choć wiadomo, że bolesna) ma się nijak do sytuacji jakby to Twój ojciec stracił życie. Myśl, że najważniejsze poszło dobrze. Jeżeli możesz staraj się pocieszyć rodziców, żeby się nie zamartwiali tym włamaniem. Może zamontowanie jakiejś kamery byłoby dobrym pomysłem? I przeorganizowanie układu rzeczy w domu, tak by wszystkie cenne rzeczy vide kluczyki do auta były w trudno dostępnym miejscu? Warto też popytać sąsiadów czy nikt obcy nie kręcił się koło domu. Pamiętam taką sytuację, gdy koleżanka z rodzicami wyprowadzili się z bloku do własnego domu, po czym po kilku miesiącach zostali okradzeni na kilkadziesiąt tysięcy, a dom od środka dodatkowo zdewastowany. Bez szpitala psychiatrycznego dla jej mamy po tej traumie się nie obeszło, także myślę, że powinniście się wziąć w garść i nie załamywać się, bo może być jeszcze gorzej.

Dla pocieszenia powiem, że ja rzutem na taśmę zawaliłam pięć lat studiów nie zdając ostatniego! egzaminu. Mam szansę na rehabilitację we wrześniu i obronę, ale to powoduje roczną przerwę w planach zawodowych. Na własne życzenie mam rok w plecy w sytuacji gdy wszystkie moje koleżanki są już misses lawyers. To naprawdę fatalne uczucie spieprzyć sobie życie na własne życzenie.
__________________
Ciekawostka na dziś
Amitri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-27, 08:25   #10
Gwiazdeczka223
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka223
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
Dot.: Lawina nieszczęść

Cytat:
Napisane przez anex_1989 Pokaż wiadomość
Odnośnie psa to tylko Twoje podejrzenia,
może przyjmij do wiadomości fakt, że pies pożegnał się ze światem ze względu na sędziwy wiek, może nie będzie to aż tak bolesne jak świadomość, że Twój pupil został otruty.

Gdyby obserwowali dom, na pewno zauważyliby, że jest alarm.

Zastanawia mnie co innego kto zostawia dowód rejestracyjny z zapasem kluczyków na wierzchu

Jeśli to Cię w jakiś sposób pocieszy to pomyśl, że Twój ojciec przeszedł poważną operację, która odbyła się bez komplikacji, mama jest cała i zdrowa, a samochód to rzecz nabyta nieważne czy kosztował 5, 40 czy też ponad 100 tys- na pewno byliście ubezpieczeni.


Bo alarm jest, ale bardzo prowizoryczny- na czujnik ruchu- złodzieje o nim na pewno wiedzieli, ale mieli jakieś 5 minut zanim się włączy.

A dowód i kluczyki nie leżały na wierzchu, były w szufladzie.
__________________
Wymiana
Gwiazdeczka223 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-27, 09:54   #11
Bananalama
jestę wieszczę
 
Avatar Bananalama
 
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: z lasu
Wiadomości: 12 581
Dot.: Lawina nieszczęść

Rozumiem Cię bardzo dobrze, kilka lat temu mieliśmy włamanie do ośrodka wczasowego nad morzem. W dodatku sprawcy z tej samej miejscowości i chodzą sobie teraz wolno. Boję się być tam sama do dzisiaj .
Cieszę się, że guz Twojego taty nie jest złośliwy. Mam nadzieję, że szybko tata wróci do zdrowia. Osobiście wolałabym 10 włamań, byleby mój ojciec był zdrowy.
Jeżeli chciałabyś porozmawiać, to zawsze możesz napisać do mnie
Współczuję z powodu śmierci ukochanego zwierzaka...

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

btw. Tak patrzę jak ludzie Cię pocieszają i coś mnie zastanawia. Nie rozumiem czemu ludzie myślą, że jak inni mają gorzej, to ma być jakieś pocieszenie dla cierpiącego. Mnie to bynajmniej nigdy humoru nie poprawiało
__________________
Dołącz do akcji NA SZCZYT W SZCZYTNYM CELU na Facebooku. Za każdy zdobyty szczyt wpłacamy po 10 zł na ukończenie budowy domu całodobowej opieki dla osób z niepełnosprawnością intelektualną
Dołącz do nas!


*ponieważ jestem nieprzeciętna, nie obchodzą mnie tzw. powinności przeciętnej kobiety
Bananalama jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-27, 12:01   #12
Gwiazdeczka223
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka223
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
Dot.: Lawina nieszczęść

Cytat:
Napisane przez Amitri Pokaż wiadomość
Z ostatnich wydarzeń nie myśl o złych rzeczach, tylko o tym, że Twój ojciec przeżył skomplikowaną operację i ma się dobrze. Naprawdę utrata samochodu, czy śmierć pupila (choć wiadomo, że bolesna) ma się nijak do sytuacji jakby to Twój ojciec stracił życie. Myśl, że najważniejsze poszło dobrze. Jeżeli możesz staraj się pocieszyć rodziców, żeby się nie zamartwiali tym włamaniem. Może zamontowanie jakiejś kamery byłoby dobrym pomysłem? I przeorganizowanie układu rzeczy w domu, tak by wszystkie cenne rzeczy vide kluczyki do auta były w trudno dostępnym miejscu? Warto też popytać sąsiadów czy nikt obcy nie kręcił się koło domu. Pamiętam taką sytuację, gdy koleżanka z rodzicami wyprowadzili się z bloku do własnego domu, po czym po kilku miesiącach zostali okradzeni na kilkadziesiąt tysięcy, a dom od środka dodatkowo zdewastowany. Bez szpitala psychiatrycznego dla jej mamy po tej traumie się nie obeszło, także myślę, że powinniście się wziąć w garść i nie załamywać się, bo może być jeszcze gorzej.

Dla pocieszenia powiem, że ja rzutem na taśmę zawaliłam pięć lat studiów nie zdając ostatniego! egzaminu. Mam szansę na rehabilitację we wrześniu i obronę, ale to powoduje roczną przerwę w planach zawodowych. Na własne życzenie mam rok w plecy w sytuacji gdy wszystkie moje koleżanki są już misses lawyers. To naprawdę fatalne uczucie spieprzyć sobie życie na własne życzenie.
Całe szczęście że masz jeszcze szansę we wrześniu, ale to faktycznie musi boleć.
Ja mam jutro egzamin w sumie najważniejszy w sesji, ale też nastawiam się już na wrzesień, bo dzisiaj od rana latam bo bankach i blokuję konta mojego taty bo on sam nie jest w stanie.


Cytat:
Napisane przez Bananalama Pokaż wiadomość
Rozumiem Cię bardzo dobrze, kilka lat temu mieliśmy włamanie do ośrodka wczasowego nad morzem. W dodatku sprawcy z tej samej miejscowości i chodzą sobie teraz wolno. Boję się być tam sama do dzisiaj .
Cieszę się, że guz Twojego taty nie jest złośliwy. Mam nadzieję, że szybko tata wróci do zdrowia. Osobiście wolałabym 10 włamań, byleby mój ojciec był zdrowy.
Jeżeli chciałabyś porozmawiać, to zawsze możesz napisać do mnie
Współczuję z powodu śmierci ukochanego zwierzaka...

---------- Dopisano o 09:54 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

btw. Tak patrzę jak ludzie Cię pocieszają i coś mnie zastanawia. Nie rozumiem czemu ludzie myślą, że jak inni mają gorzej, to ma być jakieś pocieszenie dla cierpiącego. Mnie to bynajmniej nigdy humoru nie poprawiało
Rzeczy to tylko rzeczy, najważniejsi są ludzie i bardzo się cieszę że nikomu się nic nie stało, no i że tata jest zdrowy.

I dzisiaj dostałam pierwszą pozytywną wiadomość- biopsja wykazała że guz na 100% nie jest złośliwy
Teraz tylko rehabilitacja i wszystko wróci do normy.

Zauważyłam niestety że mój żółwik który był wtedy w domu ma lekko obtłuczoną skorupkę Nie wiem czy dla zabawy nie rzucili nim o ścianę albo coś...

A co do ostatniego... To pamiętam jak mój dziadek zmarł na raka, cała rodzina była w żałobie, a ktoś powiedział że przecież miał już swoje lata (58 lat to jakby nie było jeszcze młody człowiek) i że mamy nie przesadzać bo nawet dzieci umierają w szpitalach, i to jest dopiero tragedia. I to jest prawda, ale to w żaden sposób nie zmniejsza bólu.
__________________
Wymiana
Gwiazdeczka223 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-27, 12:01   #13
Outlanderka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 522
Dot.: Lawina nieszczęść

Ja też współczuję Ci. Życzę aby Twój tata wyzdrowiał i chodził jak dawniej.
Szkoda psa ale to może być zbieg okoliczności ,że odszedł nagle.
Może nawet gdyby włamania nie było to pies też zakończyłby życie.
Bo tyle mu było pisane.

Wątpię aby auto się odnalazło bo złodziej porzuci jak się zabawi. Pewnie jest już rozebrane na części albo sprzedane i wtedy jest okazja , że dostaniecie je z powrotem gdy nowy nabywca nieświadomy niczego kupi po atrakcyjnej cenie od złodzieja. Mocno trzepnie go po kieszeni taka transakcja bo ani pieniędzy ani auta.
A jeśli się nie odnajdzie to zawsze jakaś sumka z ubezpieczenia. Dużo mniejsza niż gdyby samemu sprzedać auto ale zawsze to coś.

Dobrze ,że Twoja mama nie musi już tam mieszkać bo to dla niej byłoby destrukcyjne. Każdy szelest i już myślałaby ,że to złodziej, który nie wiadomo jak się zachowa.

Jeszcze raz życzę aby wszystko dobrze się układało.
Outlanderka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-27, 12:32   #14
czarna_maciejka
Wtajemniczenie
 
Avatar czarna_maciejka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiadomości: 2 264
GG do czarna_maciejka
Dot.: Lawina nieszczęść

Nie bylam nigdy w takiej sytuacji, ale strasznie ci wspolczuje i trzymam kciuki za to, zeby to pasmo nieszczesc juz sie skonczylo.
Czesto miewam wlasnie tak, ze jak juz jedno nieszczescie sie zdarzy to potem nagle przychodza kolejne i kolejne, jakies dziwne potwierdzenie powiedzenia ze one chodza parami.
Trzymaj sie
__________________
Cytat:
Napisane przez ktoregos_dnia Pokaż wiadomość
Śpij dobrze - Wizaż Cię rozgrzesza
czarna_maciejka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-06-27, 14:00   #15
Gwiazdeczka223
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka223
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 819
Dot.: Lawina nieszczęść

Cytat:
Napisane przez Outlanderka Pokaż wiadomość
Ja też współczuję Ci. Życzę aby Twój tata wyzdrowiał i chodził jak dawniej.
Szkoda psa ale to może być zbieg okoliczności ,że odszedł nagle.
Może nawet gdyby włamania nie było to pies też zakończyłby życie.
Bo tyle mu było pisane.

Wątpię aby auto się odnalazło bo złodziej porzuci jak się zabawi. Pewnie jest już rozebrane na części albo sprzedane i wtedy jest okazja , że dostaniecie je z powrotem gdy nowy nabywca nieświadomy niczego kupi po atrakcyjnej cenie od złodzieja. Mocno trzepnie go po kieszeni taka transakcja bo ani pieniędzy ani auta.
A jeśli się nie odnajdzie to zawsze jakaś sumka z ubezpieczenia. Dużo mniejsza niż gdyby samemu sprzedać auto ale zawsze to coś.

Dobrze ,że Twoja mama nie musi już tam mieszkać bo to dla niej byłoby destrukcyjne. Każdy szelest i już myślałaby ,że to złodziej, który nie wiadomo jak się zachowa.

Jeszcze raz życzę aby wszystko dobrze się układało.

No właśnie co do psa to dla mnie to trochę zbyt duży zbieg okoliczności

Mój tata uważa (i ja się z nim zgadzam) że to samochód był docelowym celem włamania, więc też wątpię by się odnalazł.

Ja się też strasznie cieszę że mama nie musi tam już mieszkać, bo strasznie bym się o nią bała
__________________
Wymiana
Gwiazdeczka223 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.