przetarte spodnie w kroku

[dooro]

Moim problemem są zawsze przetarte spodnie w kroku, nie mam dużych ud, ani nadwagi gdyż na 172 ważę 60 kg. A zawsze nawet nowe spodnie które miałam raz na sobie już przecieram, myślałam że to wina dżinsu, więc kupiłam drogie spodnie (tj, za ok. 150zł) i również je przetarłam, co mam robić? I czy któraś z was ma podobny problem?

[L_V]

To jets wina dżinsu i konstrukcji spodni. Mój mąz miał identyczny porblem - zawsze kupował spodnie w jednej ze swoich dwóch ulubionych firm i po piwerwszymz ałożeniu widac było przetarcia na tkaninie.

Próbowałaś zmienić firmę?

Z doswaidczenia wiem też , ze dzins z odrobia elastanu jest odporniejszy na przetarcia niż 100% CO.

[Inessia]

Też mi się coś takiego zdarza po dłuższym okresie noszenia. Nie sądzę, by była to kwestia wagi/figury, bo jeansy przecierają się w kroku zarówno mi (rozm.S) jak i przyjaciółce (rozm.L). Zazwyczaj zanoszę je wtedy do krawcowej, która podszywa od spodu jeansem (wzmacnia je w ten sposób). W przypadku jeansów fabrycznie poprzecieranych, no i ozdobionych szwami i innymi duperelami nie widać wielce śladów operacji
A właśnie, przy kupowaniu spodni trzeba uważać, żeby nie były zbyt mocno przetarte w miejscach, które szybko się ścierają No i najlepiej przy siadaniu nie zakładać ciągle nogi na nogę (przynajmniej tak słyszałam)

[tiramisu_]

To jest wina jeansu + budowy ciała, niektorzy mają tak zbudowane nogi (nie chodzi mi wcale o tuszę, tylko samą budowę nóg i krocza), że materiał stale się ociera, jeśli jeans jest słaby, to szybko powstają przetarcia.

[Methe]

mam to samo. to nie zależy od modelu czy firmy spodni, po prostu mam tak zbudowane uda, że się o siebie ocierają przy chodzeniu. kiedyś myślałam, że pewnie noszę jakieś gorsze jakościowo dżinsy, kupiłam takie za 300 zł prawie i przetarły się po 4 miesiącach
jedyna rada na to, to mieć dużo par spodni i nosić na zmianę, to wolniej się będą przecierać

[dooro]

nie jestem pewna czy to wina budowy ciała, ponieważ teraz w te upały ciągle nosze krótkie spodenki, na przykład teraz krótkie dżinsowe i zero przetarć. Zresztą nie ocierają się uda o siebie, może po prostu zrezygnować z dżinsu wybierać materiał i sztruks oraz spódnice?

[Sag etwas]

Ja kiedyś przetarłam tak swoje ulubione jeansy za które sporo zapłaciłam, w kroku po dość długim czasie i czestym uzytkowaniu sie przetarły a w koncu zrobiły się dziury, zdesperowana ( w koncu to były moje ulubione) podszyłam je w kroku jeansem i obszyłam i w ogole kombinacji milion dwiescie.. w sumie kiepsko to wyglądało wiec nosiłam je tylko w domu a z czasem wyrzuciłam. Teraz chodze w duzo tanszych jenasach i ani razy mi sie zadne inne nie przetarły, wiec moze to wina jeansu a moze firmy, kroju, sposobu chodzenia czy tez budowy ciała gdyz wtedy byłam zdecydowanie "większa". W kazdym badz razie nie znam rady na to poza szukaniem tych "nieprzecierajacych sie spodni: )

[L_V]

jeśli ktoś nie ma grubych ud, nogi nie ocierają się o siebie to jest to wina dzinsu i złej kosntruksji spodni. I nic nie ma do teg0 fakt, czy są one za 100 czy za 300

[eyo]

hym
może to być też wina tego jak chodzisz.. widuję sporo dziewczyn które z pasją przekładają nogę przed nogą - bo sobie chyba wymyśliły że będą jak modelki chodzić po prostej linii
i wtedy nawet dziewczyna ze szczupłymi udami i przerwą między nimi będzie jedną nogą o drugą pocierać


mój TZ robi tak tylko że na kostkach, jest szczupły ale nogami chodzi tak, że obciera butem jednej nogi kostkę drugiej i zawsze ma tam przetarte jeansy

L_V
ła konstrukcja spodni to owszem może być
tylko mi się jakoś nie chce wierzyć, że dziewczynie udaje się zawsze kupić spodnie o złej konstrukcji
to się może zdarzyć raz na jakiś czas no ale nie zawsze
też mi się kiedyś takie spodnie trafły - ale to po prostu czuć bo były mega niewygodne w kroku i udach - i co się okazało - właśnie się przecierały
ewentualnie czuć też jak materiał się w kroku/uda marszczy - może więc za duże spodnie kupuje ?

[L_V]

Napisane przez eyo

hym
może to być też wina tego jak chodzisz.. widuję sporo dziewczyn które z pasją przekładają nogę przed nogą - bo sobie chyba wymyśliły że będą jak modelki chodzić po prostej linii
i wtedy nawet dziewczyna ze szczupłymi udami i przerwą między nimi będzie jedną nogą o drugą pocierać


mój TZ robi tak tylko że na kostkach, jest szczupły ale nogami chodzi tak, że obciera butem jednej nogi kostkę drugiej i zawsze ma tam przetarte jeansy

L_V
ła konstrukcja spodni to owszem może być
tylko mi się jakoś nie chce wierzyć, że dziewczynie udaje się zawsze kupić spodnie o złej konstrukcji
to się może zdarzyć raz na jakiś czas no ale nie zawsze
też mi się kiedyś takie spodnie trafły - ale to po prostu czuć bo były mega niewygodne w kroku i udach - i co się okazało - właśnie się przecierały
ewentualnie czuć też jak materiał się w kroku/uda marszczy - może więc za duże spodnie kupuje ?

Mój mąż przez 3 lata kupował spodnie w Jack & Jonesie - wszystkie, absolutnie wszystkie darły się w kroku. POtem próbował Scotch & Soda - to samo. Był tez romans z Bershką - to samo.

teraz trafił na Pepe Jeans i jest OK.

[hihi]

Ja nie wiem czego to wina, ale mam kilka różnych par dzinsów, w tym jedne jeszcze z czasów liceum (mają przynajmniej 8 lat...), które to spodnie nosiłam swojego czasu na okrągło, prałam prawie codziennie, do dzisiaj je noszę na jakieś wypady za miasto czy do lasu i jak je ostatnio oglądałam - są wytarte na tyle, na ile wytarły się w ciągu użytkowania przez te lata, ale bez szczególnych przetarć w kroku. I pewnie jeszcze trochę mi posłużą, bo nie wyglądają jak ostatnie wycieruchy

Podobnie 3 pary rurek no-name z allegro - przylegające w udach, więc możnaby podejrzewać, że moment i się przetrą, a po jednych z nich prawie nie widać, że były noszone tyle razy, ile były.

Ale mam też spodnie z Lee, fason prawie taki sam jak tych licealnych staruchów, dałam za nie ponad 300zł, a po 2 tygodniach wydać wyraźne przetarcie na szwach i podejrzewam, że za miesiąc-może 2 będę miała tam takie przetarcia, że dzinsy będą do wywalenia...

Uda mam takie same, fasony spodni noszę podobne, szczególnie jeśli chodzi o "górę" i wydaje mi się, że dużo zależy od samego materiały, bo jakby to sposób chodzenia albo układ ud miał znaczenie, to przecież miałabym poprzecierane wszystkie...?

[eyo]

Napisane przez L_V

Mój mąż przez 3 lata kupował spodnie w Jack & Jonesie - wszystkie, absolutnie wszystkie darły się w kroku. POtem próbował Scotch & Soda - to samo. Był tez romans z Bershką - to samo.

teraz trafił na Pepe Jeans i jest OK.

no cóż Bershak chyba tak wszystkim nie służy bo sama tam już nie kupuję - własnie stamtąd mi się przetarły

ja nigdy nie kupuje spodni pod rząd w jednym sklepie, pewnie dlatego, że na ogół mi coś nie pasuje
ostatnio to mnie nerwy wzięły jak kupiłam w h&m, 160zł wydałam - a po miesiący materiał tak się zeszmacił że mała głowa

Napisane przez hihi

Ja nie wiem czego to wina, ale mam kilka różnych par dzinsów, w tym jedne jeszcze z czasów liceum (mają przynajmniej 8 lat...), które to spodnie nosiłam swojego czasu na okrągło, prałam prawie codziennie, do dzisiaj je noszę na jakieś wypady za miasto czy do lasu i jak je ostatnio oglądałam - są wytarte na tyle, na ile wytarły się w ciągu użytkowania przez te lata, ale bez szczególnych przetarć w kroku. I pewnie jeszcze trochę mi posłużą, bo nie wyglądają jak ostatnie wycieruchy

Podobnie 3 pary rurek no-name z allegro - przylegające w udach, więc możnaby podejrzewać, że moment i się przetrą, a po jednych z nich prawie nie widać, że były noszone tyle razy, ile były.

Ale mam też spodnie z Lee, fason prawie taki sam jak tych licealnych staruchów, dałam za nie ponad 300zł, a po 2 tygodniach wydać wyraźne przetarcie na szwach i podejrzewam, że za miesiąc-może 2 będę miała tam takie przetarcia, że dzinsy będą do wywalenia...

Uda mam takie same, fasony spodni noszę podobne, szczególnie jeśli chodzi o "górę" i wydaje mi się, że dużo zależy od samego materiały, bo jakby to sposób chodzenia albo układ ud miał znaczenie, to przecież miałabym poprzecierane wszystkie...?

o widzisz kolejna rzecz na którą warto zwrócić uwagę przy zakupie

żeby to szwy na zewnętrznej stronie były zakładane a wewnętrzne chowane
bo nawet jak człowiek nogą o nogą nie pociera to te wystające szycia mogą o siebie zaczepiać i się przecierać

[hihi]

Ale o to jest piekielnie trudno, nie uważasz? Znaczna część dzinsów, przynajmniej tych, które ja oglądam, wewnętrzny szwy ma zakładane i stebnowane, a zewnętrzne chowane...

Ale z drugiej strony, patrząc na te spodnie co je mam w domu, bo część tych ani ciut nieprzetartych też ma zakładane wewnątrz

[L_V]

Ja upieram się, ze chodzi o jakość dżinsu. Ten lepiej utkany, bardziej miekki jest o niebo odporniejszy na przetarcia.
Od rauz zastrzegam,z e jeśli kupujemy spodnie "marmurkowe", przecierane, szorowane kamieniami itd - moga one się bardzo szybko poprzecierac, gdyz tkaknina została celowo uszkodzona dl aotrzymania "modowego" efektu. Podobnie rzecz się ma z dzinsem woskowanym (z połyskiem). Coś za coś.

Od siebie bardzo polecam Pepe i Mango.

[hihi]

L_V wypróbuję na pewno, ale w ramach ciekawostek od siebie to muszę napisać, że najdłużej mi służą spodnie no-name oraz coś firmy Street one (też żaden ekskluziw ) co zaskakuje, bo raczej żadnej genialnej jakości dzinsu bym sie po nich nie spodziewała.

[eyo]

Napisane przez hihi

Ale o to jest piekielnie trudno, nie uważasz? Znaczna część dzinsów, przynajmniej tych, które ja oglądam, wewnętrzny szwy ma zakładane i stebnowane, a zewnętrzne chowane...

Ale z drugiej strony, patrząc na te spodnie co je mam w domu, bo część tych ani ciut nieprzetartych też ma zakładane wewnątrz

ja mam w szafie dwie pary levisów bez zakładanych szwów wewnątrz chociażby i one się właśnie nie przecierają

Napisane przez L_V

Ja upieram się, ze chodzi o jakość dżinsu. Ten lepiej utkany, bardziej miekki jest o niebo odporniejszy na przetarcia.
Od rauz zastrzegam,z e jeśli kupujemy spodnie "marmurkowe", przecierane, szorowane kamieniami itd - moga one się bardzo szybko poprzecierac, gdyz tkaknina została celowo uszkodzona dl aotrzymania "modowego" efektu. Podobnie rzecz się ma z dzinsem woskowanym (z połyskiem). Coś za coś.

Od siebie bardzo polecam Pepe i Mango.

o boże o Mango to mi w ogóle nie mów
kupiłam ta raz szare rurki (ot zwykłe,żadnych przetarć, nic)
na początku cudo.. po dwóch praniach
spodnie pękły, dosłownie pękły przy szyciu rozporka - wiecie jak jest ta zakładka co zakrywa rozporek to z jej boku było pęknięcie jeansu wzdłuż szycia ale tak ze 2cm obok, na normalnej powierzchni materiały bez szwów ani nic

no rozleciały się komedia jakas
aha one nie były na mnie za małe... prałam też je zgodnie z isntrukcją

[hihi]

Trzeba było reklamować!!! Ja, tzn, TŻ reklamował ostatnio 2 pary spodni w pewnej sieciówce, bo jedne podczas wsiadania do auta, a drugie podczas kucania się po prostu za przeproszeniem rozdarły na tyłku. Dosłownie materiał wzdłuż szwu się totalnie rozjechał. Jeszcze żeby były jakies obcisłe, dopasowane, czy coś, ale były specjalnie kupione luźniejsze, swobodne, coby na lato było mu przyjemniej...

Reklamację rozpatrzono w tempie ekspresowym (7-8dni) i bez słowa oddano pieniądze za spodnie.

[L_V]

Napisane przez eyo

o boże o Mango to mi w ogóle nie mów
kupiłam ta raz szare rurki (ot zwykłe,żadnych przetarć, nic)
na początku cudo.. po dwóch praniach
spodnie pękły, dosłownie pękły przy szyciu rozporka - wiecie jak jest ta zakładka co zakrywa rozporek to z jej boku było pęknięcie jeansu wzdłuż szycia ale tak ze 2cm obok, na normalnej powierzchni materiały bez szwów ani nic

no rozleciały się komedia jakas
aha one nie były na mnie za małe... prałam też je zgodnie z isntrukcją

A widzisz, a ja mam swoje juz 3 lata.

[eyo]

reklamowałam.. ale mi powiedzili, że to uszkodzenie mechniczne i to nie ich wina
uraz mam dlatego

wniosek chyba tylko taki, że każdemu co innego pasuje

[hihi]

Ehh... uszkodzenia mechaniczne moga wynikać ze złej/słabej jakości materiału, z którego wykonano towar, a to już jest ich wina... widać z tymi reklamacjami to jak się komu podoba.

[BJean]

niektórzy ludzie mają taką budowę nóg, że u góry przy kroku uda się złączają... i w tym tkwi problem.
Jedyną radą jest noszenie na zmianę kilku par żeby przecierały się wolniej.

[dooro]

Napisane przez BJean

Jedyną radą jest noszenie na zmianę kilku par żeby przecierały się wolniej.

Co mi po tym że będę miała dajmy na to 7 par spodni (dla lepszego rachunku) i nosiła je na zmianę... Skoro załóżmy jedna para kosztowała 60 zł ( najniższa cena jaką znalazłam za spodnie dobrze wyglądające) i każdą z nich założyłam jeden raz w tygodniu. Dodając fakt że ostatnia para przetarła się po 3 użyciach w taki sposób że zrobiła się dziura i nie nadają się nawet do chodzenia "po domu"!! to wynikało by że na standardowy miesiąc (4 tygodniowy) musiałabym wydać coś ponad 420zł = rocznie 5040zł !! ludzie chyba wolałabym chodzić nago

[Veredise]

Ja nie wiem z jakiego materiału Wy te jeansy kupujecie Najkrócej wytrzymują takie bardziej obcisłe - ok. 3 miesięcy noszenia non stop, każdego dnia praktycznie, a najdłużej dwa lata. Ale jeszcze się tak nie zdarzyło, żeby po trzech ubraniach była dziura!

[tiramisu_]

Napisane przez dooro

Co mi po tym że będę miała dajmy na to 7 par spodni (dla lepszego rachunku) i nosiła je na zmianę... Skoro załóżmy jedna para kosztowała 60 zł ( najniższa cena jaką znalazłam za spodnie dobrze wyglądające) i każdą z nich założyłam jeden raz w tygodniu. Dodając fakt że ostatnia para przetarła się po 3 użyciach w taki sposób że zrobiła się dziura i nie nadają się nawet do chodzenia "po domu"!! to wynikało by że na standardowy miesiąc (4 tygodniowy) musiałabym wydać coś ponad 420zł = rocznie 5040zł !! ludzie chyba wolałabym chodzić nago

Chyba wszystkie jeansy Ci się po 3 użyciach nie przecierają. Kupiłaś jakieś felerne po prostu... Mi się w kroku poprzecierały tylko jedne spodnie - moje ulubione, baaardzo często noszone, miałam je z 2 lata, teraz podszyłam i czasem dalej chodzę.

[siasiaaa]

Napisane przez Veredise

Ja nie wiem z jakiego materiału Wy te jeansy kupujecie Ja mam ten problem od lat, bo mam grube uda, które ocierają się o siebie, w spódnicy na gołe nogi nie mogę chodzić długo w lecie, bo mnie obciera do krwi, więc każde moje jeansy prędzej czy później kończą z dziurą. Najkrócej wytrzymują takie bardziej obcisłe - ok. 3 miesięcy noszenia non stop, każdego dnia praktycznie, a najdłużej dwa lata. Ale jeszcze się tak nie zdarzyło, żeby po trzech ubraniach była dziura!

a w jakich sklepach kupujesz? Bo ja mam podobny problem i ciężko mi znaleźć spodnie, które wytrzymają ponad 3 miesiące

[BJean]

kurka! przecież to oczywiste że jak trzesz tkaninę to ona się przetrze, mechaniczne uszkadzanie, z każdym krokiem - i to dosłownie.

jak mnie śmieszą te spekulacje, a jaki materiał, a z jakiej firmy, luuudzie.... jeśli trzesz udami o siebie to oczywiste jest że prędzej czy później spodnie się zniszczą.

[eyo]

Napisane przez BJean

kurka! przecież to oczywiste że jak trzesz tkaninę to ona się przetrze, mechaniczne uszkadzanie, z każdym krokiem - i to dosłownie.

jak mnie śmieszą te spekulacje, a jaki materiał, a z jakiej firmy, luuudzie.... jeśli trzesz udami o siebie to oczywiste jest że prędzej czy później spodnie się zniszczą.

no i cię muszę wielce zmartwić bo mi sie spodnie przetarły jak moja waga oscylowała na granicach niedowagi i miałam "dziurę" między udami, że hej, niczym o nic nie tarłam a spodnie się przedarły - bo uwaga, były źle uszyte w kroku i materiał w czasie chodzenia się maszczył

więc to takie oczywiste nie jest, powodów może być wiele

[pinku_pinku]

Napisane przez BJean

kurka! przecież to oczywiste że jak trzesz tkaninę to ona się przetrze, mechaniczne uszkadzanie, z każdym krokiem - i to dosłownie.

jak mnie śmieszą te spekulacje, a jaki materiał, a z jakiej firmy, luuudzie.... jeśli trzesz udami o siebie to oczywiste jest że prędzej czy później spodnie się zniszczą.

tja.
spodnie, z prawdziwego jeansu, nie to co teraz po sieciówkach sprzedają - kupione jakies 10 lat temu, chodziłam w nich przez długi czas na okrągło, obecnie po domu, a i ważyłam więcej niz teraz. Do tej pory nie mają przetarc - czy tez mają wszędzie indziej - na dole nogawki np. bo były długie - ale nie w kroku.
Dla odmiany, spodnie kupowane obecnie w H&Mie - kilka miesięcy i poprzecierane - najszybciej to chyba niecałe 3.

Od siebie polecam - reklamowac

[dooro]

wierzcie lub nie, ale dokładnie 3 razy je załozyłam! Gdybym tarła to jak napisała któraś dziewczyna z góry czułabym i w spódnicy, a ja czuję się bardzo w nich komfortowo jak i w krótkich spodenkach. Ja rozumiem że przecierają się od starości, normalne.. nic nie jest wieczne. Ale 3 razy użyte i już? Nie mam już pojęcia co mogę robić aby temu zapobiec.

[Veredise]

Napisane przez dooro

wierzcie lub nie, ale dokładnie 3 razy je załozyłam! Gdybym tarła to jak napisała któraś dziewczyna z góry czułabym i w spódnicy, a ja czuję się bardzo w nich komfortowo jak i w krótkich spodenkach. Ja rozumiem że przecierają się od starości, normalne.. nic nie jest wieczne. Ale 3 razy użyte i już? Nie mam już pojęcia co mogę robić aby temu zapobiec.

No to jest jeszcze taka opcja, że są za luźne w udach i materiał faktycznie się marszczy, tak jak pisały dziewczyny i nie trzesz udem o udo, ale na każdej nodze osobno materiał trze o siebie, przez to marszczenie.

Napisane przez siasiaaa

a w jakich sklepach kupujesz? Bo ja mam podobny problem i ciężko mi znaleźć spodnie, które wytrzymają ponad 3 miesiące

Ostatnie dwie pary kupiłam za 49 zł w Polskich Salonach Odzieżowych - jedne w grudniu, drugie w lutym - zwykłe, proste ciemnogranatowe. Bardzo fajne, nosiłam je na zamianę, dziur nie mam, aczkolwiek są nieco jaśniejsze w kroku. Kupowałam też ostatnio w C&A i te też były ok. Najdłużej miałam jeansy z Zizzi - 100% bawełny (ponad 2 lata), długo dość z Next, a najkrócej z Dorothy Perkins - jakieś 3 miesiące wytrzymały - był dość elastyczne i materiał był miękki i cienki.