Pogaduchy ciemną nocą i bladym świtem

[cholernarejestracja]

...co ja poradzę, że najlepiej mi się pracuje po północy? No nic. Ale lubię czasem dać odpocząć oczom i głowie - w ciągu dnia robię to wchodząc na moje ulubione wątki na wizażu, ale w nocy nic się nie dzieje, wątki przeczytane, postów nowych brak...

A nie wierzę, że żadna z wizażanek nie ma takiego trybu funkcjonowania jak ja, no niemożliwe przecież

Skoro teraz, o 4:17, oczęta me widzą:

Aktualnie buszujących Wizażanek: 1 683

to na pewno znajdzie się grupka osób chętnych na nocne pogaduchy o wszystkim i o niczym zapraszam~

[201607111632]

Mnie rodzice wyzywają, że jestem wampirem, bo wolę w nocy siedzieć przed kompem/ pisać pracę/ jeść itp niż wstać bladym świtem i się tym zająć.

Dla mnie noc jest 1000 x bardziej czaderska, bo spokój , cisza i ten specyficzny klimat

[cholernarejestracja]

Napisane przez amelsss

Mnie rodzice wyzywają, że jestem wampirem, bo wolę w nocy siedzieć przed kompem/ pisać pracę/ jeść itp niż wstać bladym świtem i się tym zająć.

Dla mnie noc jest 1000 x bardziej czaderska, bo spokój , cisza i ten specyficzny klimat

Cześć!

W sumie pomyślałam jeszcze, że wątek nada się dla wizażanej z innej strefy czasowej

Dla mnie wstawanie bladym świtem to jakaś abstrakcja, bladym świtem to ja się kładę zdecydowanie bardziej produktywna jestem pod koniec dnia niż na początek niestety strasznie to wkurza mojego TŻ, który ma odwrotnie

[201607111632]

Napisane przez cholernarejestracja

Cześć!

W sumie pomyślałam jeszcze, że wątek nada się dla wizażanej z innej strefy czasowej

Dla mnie wstawanie bladym świtem to jakaś abstrakcja, bladym świtem to ja się kładę zdecydowanie bardziej produktywna jestem pod koniec dnia niż na początek niestety strasznie to wkurza mojego TŻ, który ma odwrotnie

Heloł Cholerko

Masz chyba jeden z bardziej charakterystycznych nicków na tym forum


No wlaśnie ja też się kładę zazwyczaj bladym świtem, w nocy robię zawsze to co inni normalni ludzie w dzień.. Dziwne stworzenie jestem

Mój też ma na odwrót, o 23 oczy mu się lepią i marudzi, że idzie spać. Przynajmniej jest pełen spokój nocą!

Swoją drogą chodząc do szkoły żyłam trochę jak zombie, spałam w nocy z 4h max a resztę odsypiałam po powrocie do domu, ale nie umialam zmusic się do chodzenia spać o normalnej porze

[cholernarejestracja]

U mnie jest przerywany pełen spokój - TŻ śpi mi za plecami i czasem przebudza się, żeby pomarudzić, że mam iść spać a sam chciał, żeby mój komputer był w sypialnianym pokoju, bo "jemu nic nie przeszkadza jak śpi", aha

Ych, ja trochę staram się jednak zapewnić sobie tych 7-8h snu, bo to dobrze wpływa na zdrowie...więc czasami, jak mam na rano coś załatwić, to łykam melatoninę i staram się w ciągu dnia zmęczyć, żeby wieczorem szybko paść

Ale czasem, jak dzisiaj, nie. Mam na 8 do chirurga, no i tak koło 3 stwierdziłam, że i tak musiałabym wstać o 6.30, więc nie ma sensu się kłaść pojadę, załatwię, wrócę i dopiero pójdę kimać. Baty dla mnie.

Ale za to dużo zrobiłam - pokończyłam zlecenia, zrobiłam korektę artykułów, porozsyłałam maile...

A, dziękuję za komplement na temat nicku

[Nimfa20]

Napisane przez amelsss

Mnie rodzice wyzywają, że jestem wampirem, bo wolę w nocy siedzieć przed kompem/ pisać pracę/ jeść itp niż wstać bladym świtem i się tym zająć.

Dla mnie noc jest 1000 x bardziej czaderska, bo spokój , cisza i ten specyficzny klimat

No to witam.

Ja też prace do szkoły zaocznej pisałam nocą. Praca z gegry miała mieć od 4-7 stron, a ja strzeliłam ponad 100
Ale super mi się pisało.

Kiedyś moje życie zaczynało się nocą. Siedziałam przy kompie, czytałam książki, sama trochę pisałam. Nawet na spacery z psami wychodziłam po północy- oczywiście jak było ciepło.

Teraz za bardzo czas mi nie pozwala, bo mam pracę 3 zmianową.

Ale taki klimat jest cudowny, najlepiej się wtedy pisze opowiadania

Jak w zeszłym roku wiosną miałam na rano do pracy, wstawałam o 4.00, a o 4.30 już siedziałam w ogródku i coś robiłam

[adka0401]

Napisane przez cholernarejestracja

Cześć!

W sumie pomyślałam jeszcze, że wątek nada się dla wizażanej z innej strefy czasowej

dokladnie u mnie jest dopiero 20 a w polsce juz 5 rano

[Nimfa20]

Napisane przez adka0401

dokladnie u mnie jest dopiero 20 a w polsce juz 5 rano

Polska jest 9 h do przodu? Łał

Ja mam dzisiaj wyczekane wolne

Oczywiście, standardowo: wczoraj upał, a dzisiaj niebo elegancko zachmurzone

Wystawiłam papugi

Jaka pogoda u Was?

[ThankGodImWoman]

a dlaczego tu nikogo nie ma?
kto nie śpi, w tę pięknie pachnącą letnią noc?