Wszystko, co chciałybyśmy wiedzieć...

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

..., ale wstydzimy się zapytać

Jest taki wątek na Plotkowym, może tu również się przyjmie?Rzecz jasna - w temacie dzieci - szeroko pojętym temacie.
Czasem nurtuje nas pojedyncze pytanie, nie ma sensu wątku zakładać.

Moje pytanie brzmi - co jest potrzebne do chrztu? Ubranko, świeca - i co jeszcze? Chodzi mi o kościół. ktoś pomoże?

[koralik_1982]

Na pewno zaświadczenia od chrzestnych z ich Kościołów. Pisząc ubranko miałaś na myśli białą szatkę - tak? Oczywiście świeca no i jeszcze wizyta w kancelarii u Księdza by zgłosić chrzest i go opłacić niby jest "co łaska" ale u nas to koszt 50zł
A i jeszcze spowiedź- ale to już indywidualna sprawa.

Życzę przyjemnej i spokojnej uroczystości

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Szatkę - tzn. sukieneczkę czy co tam.
A na czym dziecko? Na rękach?

O chrzestnych i zaświadczeniach wiem, nie wiem właśnie tylko czego dziecko potrzebuje

Dzięki

[Seona]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20874957]Szatkę - tzn. sukieneczkę czy co tam.
A na czym dziecko? Na rękach?

O chrzestnych i zaświadczeniach wiem, nie wiem właśnie tylko czego dziecko potrzebuje

Dzięki [/QUOTE]Szaja, chodzi o taką szatkę - taki kawałek białego materiału najczęściej z napisem "chrzest święty" czy coś w ten deseń

Ubranko, swoją drogą. Ja kupiłam za 50 zł, nowe piękne, z metką, w sklepie, wystarczy poszukać, nie ma sensu przepłacać na raz.

Zaświadczenie chrzestnych że są wierzący i podpis od spowiedzi, dostaną taki świstek w swojej parafii w kancelarii i później muszą iść do spowiedzi i ksiądz im podpisze że się wyspowiadali

Świeca taka, gromnica taka duża

[Seona]

Szaja, chodzi o taką szatkę, jaką moja Siostra kładzie na mojej uradowanej córce

Edit: Jeszcze kupiłam taki biały becik, ale nie przydał się, tylko w wózku w nim leżała. Trzymałam ją bez becika

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Aaa taka szatka Nie wiedziałam, nigdy jakoś nie byłam na chrzcie

A po co to?

Za ubranko nie chcę przepłacać, zresztą te falbany wszelkie mnie dobijają...

[Seona]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20876226]Aaa taka szatka Nie wiedziałam, nigdy jakoś nie byłam na chrzcie

A po co to?

Za ubranko nie chcę przepłacać, zresztą te falbany wszelkie mnie dobijają...[/QUOTE]Wiesz, to się wiąże z tradycją chrześcijańską? Mam Ci wykład zrobić? Biała szata to symbol czystości itd. itp. i na słowa "Stałeś się nowym stworzeniem i przyoblekłeś się w Chrystusa, dlatego otrzymujesz białą szatę itd. " (wtedy matka chrzestna nakrywa dziecko).

[alkamor]

co do tego "w czym" ma być dziecko (nie licząc ubranka) to zależy w jakim jest wieku. Mój miał jakieś pół roku i był w foteliku samochodowym chociaż później to już na rękach bo negatywnie na niego zadziałały organy kościelne ()

co do ubranka to zdaje się zależy od regionu Polski bo u nas jest tak, że świecę i szatkę kupuje chrzestny, a ubranko chrzestna

[koralik_1982]

Moje dzieci do chrztu były ubrane w zwykłe ciuszki. Te co na co dzień. Starałam się tylko żeby byłe w miarę możliwości jaśniutkie też nie znoszę falbanek Były trzymane po prostu na rękach.

[Seona]

Napisane przez alkamor

co do ubranka to zdaje się zależy od regionu Polski bo u nas jest tak, że świecę i szatkę kupuje chrzestny, a ubranko chrzestna

Alkamor, u mnie jest tak że chrzestna szatkę a chrzestny świecę Ale najczęśćiej jest tak, że matka wszystko kupuje Ja tak wolałam zresztą, bo ja mam swój gustPoza tym Siostra wydałaby kupe kasy na ubranko, a ja w 50 zł się zamknęłam

Ja miałam wózek, jak zasnęła to ją odłożyłam.

Napisane przez koralik_1982

Moje dzieci do chrztu były ubrane w zwykłe ciuszki. Te co na co dzień. Starałam się tylko żeby byłe w miarę możliwości jaśniutkie też nie znoszę falbanek Były trzymane po prostu na rękach.

Tak, nie musi być typowo do chrztu. Dobrze żeby było w jasnych kolorach, bo taka tradycja

[alkamor]

Napisane przez Seona

Alkamor, u mnie jest tak że chrzestna szatkę a chrzestny świecę Ale najczęśćiej jest tak, że matka wszystko kupuje Ja tak wolałam zresztą, bo ja mam swój gustPoza tym Siostra wydałaby kupe kasy na ubranko, a ja w 50 zł się zamknęłam

no ja napisałam jak jest ogólnie...a wiadomo, że każdy dopasowuje to do siebie i swojej rodziny

[hanjah]

To ja mam takie pytanie: czy w toalecie w samolocie jest miejsce do przewinięcia dziecka?

[żurawinka]

Fajny wątek, to ja też spytam - czy jak wyjdę ze szpitala z dzieciaczkiem po urodzeniu to mały/a dostanie ubranko czy muszę je wcześniej przygotować sama?

[hanjah]

Napisane przez żurawinka

Fajny wątek, to ja też spytam - czy jak wyjdę ze szpitala z dzieciaczkiem po urodzeniu to mały/a dostanie ubranko czy muszę je wcześniej przygotować sama?

Musisz mieć swoją wyprawkę dla malucha Najlepiej sprawdzają się body, śpioszki i pajacyki. Do tego skarpetki, czapeczka, niedrapki, sweterek albo bluza, kocyk-zależy w jakim miesiącu rodzisz i jaka pogoda.

[Seona]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20876226] Nie wiedziałam, nigdy jakoś nie byłam na chrzcie [/QUOTE]Szajka, a wiesz jak ceremonia przebiega? Bo u mnie w kościele było parę przypadków, że rodzice nie wiedzieli gdzie stanąć i co odpowiadać

Napiszę w skrócie, może komuś się przyda
Akt 1
- najpierw stoicie z tyłu kościoła z dzieckiem i chrzestnymi, (nie idziecie od razu do pierwszej ławki, tylko stoicie z tyłu, bo zdarzało się, że rodzice z dzieckiem siedzieli w pierwszej ławce a ksiądz poszedł ich witać pod drzwi i spanikowani rodzice wracali do księdza, ksiądz szedł do nich i tak się gonili)
- ksiądz do Was podchodzi, wita Was (tekst powitania i co odpowiadać znajdziecie w każdej książeczce do nabożeństwa),
- pyta Was o imię dla dziecka - mówicie imię i o co prosicie kościół święty (odpowiadacie "o chrzest") i czy jesteście świadomi obowiązku wychowania w wierze itp. itd. (jak ktoś chce to później mogę cały obrządek z dosłownymi słowami księdza wypisać) - odpowiadacie: "jesteśmy świadomi" lub "tak" (księża wolą "jesteśmy świadomi") i pyta chrzestnych czy są gotowi pomagać itp. itd . - odpowiadają: "jesteśmy gotowi" lub "tak"
- później ksiądz i rodzice i chrzestni robią znak krzyża, organista zaczyna grać jakąś pieśń o duchu świętym i paradujecie za księdzem z dziecięciem na rękach przez cały kościół do pierwszej ławy

Akt 2
Msza, kazanie i później chrzest Ksiądz prosi Was i macie stanąć przed ołtarzem Chrzestni po bokach rodziców. Chrzestna trzyma białą szatę, chrzestny świecę nie zapaloną (bo zdarzały się przypadki, że rodzice zapalali święcę na mszy zapalniczką ).

Akt 3.
Chrzest:
- czyli wyrzeczenie się zła, czyli ksiądz pyta czy się wyrzekacie i macie odpowiadać "wyrzekamy się"
- wyznanie wiary czyli ksiądz pyta czy wierzycie i macie odpowiadać "wierzymy" (uwaga, bo ludzie się mylą i na pytanie czy wierzycie w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego itp. odpowiadają "wyrzekamy się" bo wcześniej tak się odpowiadało)
- "chrzest właściwy" (jak jest chrzcielnica to tam idziecie z księdzem, jak nie ma to wciąż stoicie przed ołtarzem)
- ksiądz pyta "czy chcecie aby Agata przyjęła chrzest itd." - odpowiadacie - "chcemy" i leje wodę na główkę dziecka i wypowiada formułkę - "ja Ciebie chrzczę" itd.
Zazwyczaj po cichu ksiądz mówi jak przechylić dziecko, aby bardziej nachylić czy coś
- później ksiądz namaszcza główkę olejkiem i też wypowiada formułkę,
- ksiądz mówi, "stałeś się nowym stworzeniem i przyoblekłeś białą szatę" itd. i chrzestna kładzie na dziecku ów białą szatę
- ksiądz mówi "przyjmijcie światło Chrystusa" i ministrant, lub chrzestny lub sam ksiądz idzie i odpala gromnicę,
- ksiądz mówi: "Wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni itd. " na koniec mówi "Alleluja, Alleluja!" i to już koniec i wracacie do ławki
Amen


Jak idziecie później przyjąć komunię to zgaście już gromnice

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Seona

Wiesz, to się wiąże z tradycją chrześcijańską? Mam Ci wykład zrobić? Biała szata to symbol czystości itd. itp. i na słowa "Stałeś się nowym stworzeniem i przyoblekłeś się w Chrystusa, dlatego otrzymujesz białą szatę itd. " (wtedy matka chrzestna nakrywa dziecko).

Kurde, nie miałam tego na swoim chrzcie - miałam 3,5 roku to pamiętam Zresztą mamy pytała, nie było No, ale to dziwne czasy były

Napisane przez hanjah

To ja mam takie pytanie: czy w toalecie w samolocie jest miejsce do przewinięcia dziecka?

Ostatnio gdzieś czytałam, że jest

Napisane przez żurawinka

Fajny wątek, to ja też spytam - czy jak wyjdę ze szpitala z dzieciaczkiem po urodzeniu to mały/a dostanie ubranko czy muszę je wcześniej przygotować sama?

Musisz mieć swoje, a najlepiej w szpitalu spytaj o listę rzeczy potrzebnych, powinni mieć

Napisane przez Seona

Szajka, a wiesz jak ceremonia przebiega? Bo u mnie w kościele było parę przypadków, że rodzice nie wiedzieli gdzie stanąć i co odpowiadać

Napiszę w skrócie, może komuś się przyda
Akt 1
- najpierw stoicie z tyłu kościoła z dzieckiem i chrzestnymi, (nie idziecie od razu do pierwszej ławki, tylko stoicie z tyłu, bo zdarzało się, że rodzice z dzieckiem siedzieli w pierwszej ławce a ksiądz poszedł ich witać pod drzwi i spanikowani rodzice wracali do księdza, ksiądz szedł do nich i tak się gonili)
- ksiądz do Was podchodzi, wita Was (tekst powitania i co odpowiadać znajdziecie w każdej książeczce do nabożeństwa),
- pyta Was o imię dla dziecka - mówicie imię i o co prosicie kościół święty (odpowiadacie "o chrzest") i czy jesteście świadomi obowiązku wychowania w wierze itp. itd. (jak ktoś chce to później mogę cały obrządek z dosłownymi słowami księdza wypisać) - odpowiadacie: "jesteśmy świadomi" lub "tak" (księża wolą "jesteśmy świadomi") i pyta chrzestnych czy są gotowi pomagać itp. itd . - odpowiadają: "jesteśmy gotowi" lub "tak"
- później ksiądz i rodzice i chrzestni robią znak krzyża, organista zaczyna grać jakąś pieśń o duchu świętym i paradujecie za księdzem z dziecięciem na rękach przez cały kościół do pierwszej ławy

Akt 2
Msza, kazanie i później chrzest Ksiądz prosi Was i macie stanąć przed ołtarzem Chrzestni po bokach rodziców. Chrzestna trzyma białą szatę, chrzestny świecę nie zapaloną (bo zdarzały się przypadki, że rodzice zapalali święcę na mszy zapalniczką ).

Akt 3.
Chrzest:
- czyli wyrzeczenie się zła, czyli ksiądz pyta czy się wyrzekacie i macie odpowiadać "wyrzekamy się"
- wyznanie wiary czyli ksiądz pyta czy wierzycie i macie odpowiadać "wierzymy" (uwaga, bo ludzie się mylą i na pytanie czy wierzycie w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jedynego itp. odpowiadają "wyrzekamy się" bo wcześniej tak się odpowiadało)
- "chrzest właściwy" (jak jest chrzcielnica to tam idziecie z księdzem, jak nie ma to wciąż stoicie przed ołtarzem)
- ksiądz pyta "czy chcecie aby Agata przyjęła chrzest itd." - odpowiadacie - "chcemy" i leje wodę na główkę dziecka i wypowiada formułkę - "ja Ciebie chrzczę" itd.
Zazwyczaj po cichu ksiądz mówi jak przechylić dziecko, aby bardziej nachylić czy coś
- później ksiądz namaszcza główkę olejkiem i też wypowiada formułkę,
- ksiądz mówi, "stałeś się nowym stworzeniem i przyoblekłeś białą szatę" itd. i chrzestna kładzie na dziecku ów białą szatę
- ksiądz mówi "przyjmijcie światło Chrystusa" i ministrant, lub chrzestny lub sam ksiądz idzie i odpala gromnicę,
- ksiądz mówi: "Wy wszyscy, którzy zostaliście ochrzczeni itd. " na koniec mówi "Alleluja, Alleluja!" i to już koniec i wracacie do ławki
Amen


Jak idziecie później przyjąć komunię to zgaście już gromnice

Dziękuję pięknie U nas ksiądz zawsze omawia przebieg, tak więc jeszcze dopytam

[Seona]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20885541]Kurde, nie miałam tego na swoim chrzcie - miałam 3,5 roku to pamiętam Zresztą mamy pytała, nie było No, ale to dziwne czasy były [/QUOTE]Jak to nie miałaś? Ja miałam, nie pamiętam, bo miałam kilka miesięcy, ale tą szatkę mamy w domu do teraz Taka piękna, wielka, haftowana nakrywało się nią całe dziecko, nie to co teraz taka chustka do nosa Przecież sakrament od wiek wieków tak wygląda i czymś musieli Cię nakryć

A wogóle mówimy o chrzcie w kościele rzymsko-katolickim? Może Ty w jakimś innym byłaś chrzczona?

[hanjah]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20885541]
Ostatnio gdzieś czytałam, że jest
[/QUOTE]

No to dobrze Tyle latałam samolotem, a jakoś do tej pory nie miałam potrzeby zorientować się, czy na pewno jest

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Seona, rzymsko-katolicki No kurde, ani na fotce żadnej, ani we wspomnieniach

[marlena_m]

Napisane przez żurawinka

Fajny wątek, to ja też spytam - czy jak wyjdę ze szpitala z dzieciaczkiem po urodzeniu to mały/a dostanie ubranko czy muszę je wcześniej przygotować sama?

Na mojej sali dziewczyna nie miała ubranek dla swojego dziecka i dali jej szpitalne,ale takie pożal się Boże (wiadomo,że szpital nie ma pieniędzy na takie rzeczy) ... po 2 dniach już miała swoje, ktoś z rodziny przyniósł.

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

p.s. Fajny wątek

[Klarissa]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20873693]..., ale wstydzimy się zapytać

Jest taki wątek na Plotkowym, może tu również się przyjmie?Rzecz jasna - w temacie dzieci - szeroko pojętym temacie.
Czasem nurtuje nas pojedyncze pytanie, nie ma sensu wątku zakładać.

Moje pytanie brzmi - co jest potrzebne do chrztu? Ubranko, świeca - i co jeszcze? Chodzi mi o kościół. ktoś pomoże? [/QUOTE]Szaja wiele zależy od zwyczajów danej parafii. Ja mam 2 chrzęsniąt. Za pierwszym razem potrzebowaliśmy (my chrzestni + rodzice dziecka) jedynie karteczkę, że byliśmy u spowiedzi. Za drugim razem (3 lata temu) potrzebowałam zaświadczenie, że mogę być chrzestną oraz karteczkę ze spowiedzi... To tak w kwestiach formalnych.

Akcesoria to biały becik / rożek / powijak, świeca chrzcielna oraz ta biała "szatka" to taka biała chusteczka Nie widziałam nigdy żeby wymagano coś więcej, w niektórych Kościołach jest jeszcze zielona gałązka leżąca na dziecku - nie wiem po co

[MoniaK]

Bardzo fajny wątek
Ja mam pytanie, czy po porodzie rzeczywiście trzeba dbać przesadnie o piersi aby nie było zapalenia? Tzn. chodzi mi o to, że nie można stać w żadnym przeciągu, trzeba chodzić z pieluszką na piersiach, osłaniać od wiatru itp. Pytam bo wydaje mi się, że znajoma wręcz przesadnie dba; w domu otwarte jedno okno, żadnego przewiewu Jednak może tak powinno być?

[13aa9d55ec6ef8489ab3852d90deb2979ef9d608]

Wydaje mi sie że trzeba dbać o siebie i uważać na jakieś przeciągi czy cos ale nie można popadać w paranoje. Trzeba pamietać żeby regularnie odciągać pokarm, jeśli karmienie dziecka nie wystaczy a jest jego nawał i piersi robią się twarde , bo przez takie zaniedbanie można się właśnie stanu zapanego nabawić co się wiąże z gorączką i niesamowitym bólem . Ja jak miałam nawał pokarmu to mi kazali kapustą okładać bo bolało jak cholera nawet karmienie sprawiało ból .... , ale po paru dniach przeszło .

[MoniaK]

[1=13aa9d55ec6ef8489ab3852 d90deb2979ef9d608;2088894 6]Wydaje mi sie że trzeba dbać o siebie i uważać na jakieś przeciągi czy cos ale nie można popadać w paranoje. Trzeba pamietać żeby regularnie odciągać pokarm, jeśli karmienie dziecka nie wystaczy a jest jego nawał i piersi robią się twarde , bo przez takie zaniedbanie można się właśnie stanu zapanego nabawić co się wiąże z gorączką i niesamowitym bólem . Ja jak miałam nawał pokarmu to mi kazali kapustą okładać bo bolało jak cholera nawet karmienie sprawiało ból .... , ale po paru dniach przeszło .[/QUOTE]
czyli zapalenie jest od nawału pokarmu? Wiadomo że trzeba regularnie odciągać pokarm i dbać o opróżnianie piersi
Chodzi o to, że ona histerycznie boi się przeciągów, wiatru i zimna i twierdzi, że tylko od tego można przeziębić piersi i dostać zapalenia. Zgłupiałam już

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Monika - dbać normalnie Ale umówmy się - w takie upały to raczej nie robimy okładów z termoforu na piersi Jeśli robisz lodowy okład przy np. nawale pokarmu, to potem należy założyć stanik i raczej ubrać się (bardzo w szpitalu na to uczulali). Ale jeśli nic się nie dzieje, to zachowywać się jak zwykle.

Klarisso, u nas właśnie potrzebna jest karteczka że można być chrzestnym/ną, a becika czy czegoś tam - nie będę miała Za gorąco. Za to sukienkę wczoraj kupiłam, i NIE JEST falbaniasto-błyszcząca Czyli jeszcze gromnica i szatka...

[alkamor]

co do tych piersi....koleżanka chyba przesadza.Z tym przewianiem to chodzi raczej na dworzu, żeby dekoltu nie rozgogolić ale nie w domu, a pieluchę to się wkłada raczej jak leci bardzo dużo mleka i wkładki przemakają w 5 min a nie po to żeby w piersi było ciepło.

a co do szpitala to na wyjście trzeba mieć swoje ciuszki dla dziecka

[koralik_1982]

Napisane przez marlena_m

Na mojej sali dziewczyna nie miała ubranek dla swojego dziecka i dali jej szpitalne,ale takie pożal się Boże (wiadomo,że szpital nie ma pieniędzy na takie rzeczy) ... po 2 dniach już miała swoje, ktoś z rodziny przyniósł.

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:52 ----------

p.s. Fajny wątek

Mam pytanko. W szpitalu na oddziale poporodowym musiałaś mieć swoje ciuszki dla maleństwa? Jak to wygląda organizacyjnie? Ja rodziłam 2 razy. I za każdym razem, każdego dnia na oddziale poporodowym maluszki dostawały świeże kaftaniki, pieluchy tetrowe, pampersy..... kobiety oczywiście świeże koszule.

[Seona]

Napisane przez MoniaK

Ja mam pytanie, czy po porodzie rzeczywiście trzeba dbać przesadnie o piersi aby nie było zapalenia? Tzn. chodzi mi o to, że nie można stać w żadnym przeciągu, trzeba chodzić z pieluszką na piersiach, osłaniać od wiatru itp. Pytam bo wydaje mi się, że znajoma wręcz przesadnie dba; w domu otwarte jedno okno, żadnego przewiewu Jednak może tak powinno być?

Wiesz co to zależy od kobiety chyba Moja kumpela właśnie tak przesadnie dbała, chodziła w koszulach z rękawkami (rodziłyśmy w połowie czerwca, były upały) i weszła do sklepu, musiała nachylić się do lodówki po jogurt a jak wyszła ze sklepu to już dojść do domu nie mogła, bo nagle wyskoczyły jej wielkie guzy I takie zapalenia miała co chwilę.

Ja też w sumie nie chodziłam w dekoltach ani na ramiączkach. 2 razy dziennie masowałam piersi szczotką z wypustkami do masażu cellulitu i nie miałam żadnych zastojów ani zapalenia.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;20889065]Za to sukienkę wczoraj kupiłam, i NIE JEST falbaniasto-błyszcząca [/QUOTE]Pokaż tą kiecę?

Moja miała spodnie i tunikę

[MoniaK]

Napisane przez Seona

Moja miała spodnie i tunikę

to cudnie musiała wyglądać Ostatnio byłam na chrzcie i dziewczynki były poubierane w same falbanki i inne cuda wianki. Dziecko dwa razy większe przez to

Dzięki dziewczyny za wyjaśnienia odnośnie piersi chyba się załamię jak będę musiała takie cyrki odstawiać

[Seona]

Napisane przez MoniaK

to cudnie musiała wyglądać Ostatnio byłam na chrzcie i dziewczynki były poubierane w same falbanki i inne cuda wianki. Dziecko dwa razy większe przez to

A się pochwalę, a co Powiem nieskromnie, że wyglądała cudnie i właśnie nie była przebrana, ale ubrana odświętnie i elegancko W kościele miała taki kapelusz a później w domu opaskę, ale i tak po chwili ją przebrałam w pajaca
Zdjęcie 1
Zdjęcie 2