obrzydzenie do swojego męża

[Nikua5]

Witam mam problem otóż czuje obrzydzenie do swojego partnera.Teraz zwłaszcza kiedy są takie upały to często się poci(ogółem też ma taką skóre) a jego pot ma bardzo niemiły zapach nie potrafie go namówic żeby się golił pod pachami i cokolwiek z tym zrobił.Wogóle jest zupełnie inny niż na początku naszej znajomości jak i z wygladu tak z charakteru ja też nie jestem jakaś super wiadomo tez jak o jest przy dziecku,ale staram się cokolwiek robić ze sobą,a on mało dba o siebie ma okropne wlosy w nosie,których nie chce się pozbyć,brzydkie paznokcie u nóg do tego nie popcinane,czesto też nie goli się nabierząco do sklepu chodzi bez bluzki a seks też nie należy do najfajniejszych,słaba gra wstępna po prostu stał się nudny na dodatek nienawidze kiedy podczas niego tak się strasznie poci i wtedy ja jestem tez calamokra z tego ;/.Miałam też taką przykrą dla mnie sytuację.Kiedy byłam tydzień po porodzie miał ochote żebym zrobiła mu dobrze,ale ja jej nie mialam a pozatym byłam jeszcze oslabiona i zmęczona to poszedl do pokoju obok i bezczelnie właczył sobie pornosa i zaczoł sie masturbować zrobilo mi sie przykro tym bardziej że po porodzie moje cialo dużo się zmieniło i nie należe do szczuplutkich i zgrabnych.Uważam że takie zachowanie bylo nie na miejscu.A w dodatku jak przeglądałam historie internetu,bo szukalam jakies strony a zapomniałam jak się nazywała to natrafiłam na strony pornograficzne i to kiedy byłam w szpitalu męczyłam sie a on oglądał sobie pornosy i to kilka dni pod rząd.Teraz już wogóle moja niska samoocena spadła do zera A wy co o tym sądzicie ?Poradzcie mi jak go namuwić żeby bardziej dbał o siebie ?Wogóle co mysleć o tym jego zachowaniu już sama nie wiem,bo niby to normalne że facet oglada pornosy,ale w jakich okolicznościach on to robił ;/ i jak zobaczyłam jakie tam były dziewczyny poczułam sie gorsza i brzydka i przez te wszystkie sytuacje i jego niedbanie o siebie mam obrzydzenie do seksu z nim.

[klempaa]

Napisane przez Nikua5

Witam mam problem otóż czuje obrzydzenie do swojego partnera.Teraz zwłaszcza kiedy są takie upały to często się poci(ogółem też ma taką skóre) a jego pot ma bardzo niemiły zapach nie potrafie go namówic żeby się golił pod pachami i cokolwiek z tym zrobił.Wogóle jest zupełnie inny niż na początku naszej znajomości jak i z wygladu tak z charakteru ja też nie jestem jakaś super wiadomo tez jak o jest przy dziecku,ale staram się cokolwiek robić ze sobą,a on mało dba o siebie ma okropne wlosy w nosie,których nie chce się pozbyć,brzydkie paznokcie u nóg do tego nie popcinane,czesto też nie goli się nabierząco do sklepu chodzi bez bluzki a seks też nie należy do najfajniejszych,słaba gra wstępna po prostu stał się nudny na dodatek nienawidze kiedy podczas niego tak się strasznie poci i wtedy ja jestem tez calamokra z tego ;/.Miałam też taką przykrą dla mnie sytuację.Kiedy byłam tydzień po porodzie miał ochote żebym zrobiła mu dobrze,ale ja jej nie mialam a pozatym byłam jeszcze oslabiona i zmęczona to poszedl do pokoju obok i bezczelnie właczył sobie pornosa i zaczoł sie masturbować zrobilo mi sie przykro tym bardziej że po porodzie moje cialo dużo się zmieniło i nie należe do szczuplutkich i zgrabnych.Uważam że takie zachowanie bylo nie na miejscu.A w dodatku jak przeglądałam historie internetu,bo szukalam jakies strony a zapomniałam jak się nazywała to natrafiłam na strony pornograficzne i to kiedy byłam w szpitalu męczyłam sie a on oglądał sobie pornosy i to kilka dni pod rząd.Teraz już wogóle moja niska samoocena spadła do zera A wy co o tym sądzicie ?Poradzcie mi jak go namuwić żeby bardziej dbał o siebie ?Wogóle co mysleć o tym jego zachowaniu już sama nie wiem,bo niby to normalne że facet oglada pornosy,ale w jakich okolicznościach on to robił ;/ i jak zobaczyłam jakie tam były dziewczyny poczułam sie gorsza i brzydka i przez te wszystkie sytuacje i jego niedbanie o siebie mam obrzydzenie do seksu z nim.

Rozmawiałaś z nim o tym wszystkim, spokojnie i konkretnie?

[Nikua5]

Tak rozmawiałam niby mnie przeprosił ale mi dalej jest z tym zle a on chyba nie do końca wie co ja czuje.A co do wyglądu to mi mówi że nie ma czasu niby a nie raz widze jak siedzi przed kompem i ma wolny czas.Nie wiem może ja przesadzam odnoście tych pornosów,ale mysle że sporo kobiet by sie tak poczuło jak ja w tej sytuacji.

[natzz]

nie wyobrażam sobie, że ja trudzę się, rodzę chłopowi dzieciaka, a ten ogląda pornosy w tym czasie, zamiast być przy mnie i wspierać. O_O
jeśli Cię przepraszał, to może faktycznie chce, żeby było dobrze ( no cóż, warto wierzyć w dobre chęci). w takim razie może zaproponuj mu pójście na terapię małżeńską? być może bezstronna osoba trzecia byłaby w stanie doprowadzić wasze wspólne życie do pionu.

[MsZet25]

Napisane przez Nikua5

Tak rozmawiałam niby mnie przeprosił ale mi dalej jest z tym zle a on chyba nie do końca wie co ja czuje.A co do wyglądu to mi mówi że nie ma czasu niby a nie raz widze jak siedzi przed kompem i ma wolny czas.Nie wiem może ja przesadzam odnoście tych pornosów,ale mysle że sporo kobiet by sie tak poczuło jak ja w tej sytuacji.

Weź się dziewczyno uspokój, gdyby mój mąż w tydzień po porodzie oglądał pornole to bym mu chyba taką awanturę zrobiła że by mnie na kolanach przepraszał. Bez przesady To chyba oczywiste, że po porodzie kobieta nie jest taka jak przed porodem, jest osłabiona, zmęczona, ma prawo czuć się źle! Ostatnio mam jakieś feministyczne poglądy, ale jak czytam takie rzeczy to aż mnie skręca! Niektórzy faceci to podłe świnie, zwracający uwagę jedynie na siebie.
Myślę, że powinnaś mu wszystko wygarnąć
Boże aż się zdenerwowałam normalnie

[Nikua5]

Napisane przez MsZet25

Weź się dziewczyno uspokój, gdyby mój mąż w tydzień po porodzie oglądał pornole to bym mu chyba taką awanturę zrobiła że by mnie na kolanach przepraszał. Bez przesady To chyba oczywiste, że po porodzie kobieta nie jest taka jak przed porodem, jest osłabiona, zmęczona, ma prawo czuć się źle! Ostatnio mam jakieś feministyczne poglądy, ale jak czytam takie rzeczy to aż mnie skręca! Niektórzy faceci to podłe świnie, zwracający uwagę jedynie na siebie.
Myślę, że powinnaś mu wszystko wygarnąć
Boże aż się zdenerwowałam normalnie

Ja rozumiem że on ma potrzeby ale jak mnie potraktował poszedl sobie do drugiego pokoju i bez żadnych oporów wlaczyl pornole .Masz racje tylko że ja mam za łagodny charakter i zazwyczaj siedze cicho nawet jesli po rozmowie dalej mnie cos trapi to trzymam to w sobie.Myślałam że sam coś zauważy że jest dalej nie tak i porozmawia.

---------- Dopisano o 14:21 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ----------

Napisane przez natzz

nie wyobrażam sobie, że ja trudzę się, rodzę chłopowi dzieciaka, a ten ogląda pornosy w tym czasie, zamiast być przy mnie i wspierać. O_O
jeśli Cię przepraszał, to może faktycznie chce, żeby było dobrze ( no cóż, warto wierzyć w dobre chęci). w takim razie może zaproponuj mu pójście na terapię małżeńską? być może bezstronna osoba trzecia byłaby w stanie doprowadzić wasze wspólne życie do pionu.

Może masz racje,ale jest też w tym mojej winy bo powinnam konkretniej z nim porozmawiać a jakoś nie potrafie się przełamać.O tym że widziałam w histori te strony pornograficzne nie powiedzialam mu nie chce żeby pomyslał że mu nie ufam i pewnie byłby wkurzony.

[vainqueur_]

skoro nie pomogła spokojna rozmowa, to może mu zagroź, że przestaniesz z nim sypiać, jeśli się za siebie nie weźmie. dziecinne jak cholera, ale może ruszy głową. ważne jest też to czy też o siebie dbasz po porodzie. nie wiem kiedy rodziłaś, nie wiem ile masz roboty przy dziecku, pewnie wiele, ale facet widząc Ciebie zadbaną, może też coś ze sobą zrobi.

[natzz]

Napisane przez Nikua5

Może masz racje,ale jest też w tym mojej winy bo powinnam konkretniej z nim porozmawiać a jakoś nie potrafie się przełamać.O tym że widziałam w histori te strony pornograficzne nie powiedzialam mu nie chce żeby pomyslał że mu nie ufam i pewnie byłby wkurzony.

chyba żartujesz! przecież nie Ty jesteś winna, a z tego, co mówisz, za taką się uważasz. nie wolno Ci tak! zobaczyłaś te strony nie dlatego, że chciałaś go sprawdzić, a dlatego, że szukałaś czegoś Tobie potrzebnego. musisz zawalczyć o swoje, albo ten związek tak Cię stłamsi, że będzie tylko jedno wyjście z sytuacji...

[MsZet25]

Napisane przez vainqueur_

skoro nie pomogła spokojna rozmowa, to może mu zagroź, że przestaniesz z nim sypiać, jeśli się za siebie nie weźmie. dziecinne jak cholera, ale może ruszy głową. ważne jest też to czy też o siebie dbasz po porodzie. nie wiem kiedy rodziłaś, nie wiem ile masz roboty przy dziecku, pewnie wiele, ale facet widząc Ciebie zadbaną, może też coś ze sobą zrobi.

Zgadzam się
Ja rozumiem, że nie każdy ma wybuchowy charakter i dużo rzeczy trzyma w sobie. Ale jakby na to nie patrzeć nic to nie daje więc proszę Cię zbierz się w sobie i po prostu postaw mu jakieś ultimatum
Niech facet ma za swoje. Jak nie potrafi docenić, tego co ma, to po prostu na Ciebie nie zasługuje. Na pewno jesteś cudowną kobietą, która po prostu nie ogarnęła się jeszcze po porodzie, a on zamiast Cię wspierać ogląda sobie pornole Co za drań!

[Nikua5]

Napisane przez vainqueur_

skoro nie pomogła spokojna rozmowa, to może mu zagroź, że przestaniesz z nim sypiać, jeśli się za siebie nie weźmie. dziecinne jak cholera, ale może ruszy głową. ważne jest też to czy też o siebie dbasz po porodzie. nie wiem kiedy rodziłaś, nie wiem ile masz roboty przy dziecku, pewnie wiele, ale facet widząc Ciebie zadbaną, może też coś ze sobą zrobi.

Rodziłam 8 tygodni temu ja staram sie dbać o siebie zawsze jestem czysta.Troche mi sie przytyło ale nie jest tragicznie a jemu staje na moj widok jak sie wystroje on po prostu nie lubi dbac o siebie ;/ Fakt przy dziecku jest troche roboty a do tego obowiazki ale jak mam chwile wolnego czasu to mam ochote odpocząć a nie się stroić.

[klempaa]

No dobra, a jak było przed porodem? Przed ciążą? Przed ślubem?
Kiedy jego zachowanie w stosunku do Ciebie się zmieniło?


Na razie to oczywiste jest jedno: nie umiecie ze sobą rozmawiać, ani jedno, ani drugie.

[Nikua5]

Napisane przez klempaa

No dobra, a jak było przed porodem? Przed ciążą? Przed ślubem?
Kiedy jego zachowanie w stosunku do Ciebie się zmieniło?


Na razie to oczywiste jest jedno: nie umiecie ze sobą rozmawiać, ani jedno, ani drugie.

Jego zachowanie zmieniło się po ślubie nie tylko wobec mnie,ale wobec moich rodziców też.A po ślubie nie jesteśmy ani rok.Dodam że ślub był brany z miłości i obydwoje tego chcieliśmy.Tak masz racje nie umiemy ze sobą rozmawiać i nie wiem dlaczego tak jest bo wcześniej z rozmowa bylo lepiej.

[coffee_candy]

Skoro mówisz, że nie potraficie ze sobą rozmawiać to musicie się tego wspólnie nauczyć. Usiąść na spokojnie, kiedy dzidzia będzie spała, wyżalić się, zwierzyć, dać się wygadać i wysłuchać, a później powolutku zacząć wyciągać wnioski. Brzmi banalnie, ale nie jest to takie proste - mimo wszystko spróbujcie sami, a jeśli się nie uda to może faktycznie jakaś terapia? Jesteście młodym małżeństwem, pobraliście się z miłości, macie dziecko - szkoda byłoby to zaprzepaścić.
Zdaję sobie sprawę z tego, że przy dziecku nie ma się czasu, ale może zdołalibyście go trochę dla siebie wyłuskać i np. zrobić własne minispa w domu - wspólna kąpiel (a nawet seks w wodzie - wtedy nie poczujesz potu ), układ "Ty mnie masujesz, a ja robię Ci pedicure", relaks, wspólne dbanie o swoje ciała. Może kupisz mu antyperspirant lub jakieś tabletki hamujące pocenie?

[apows]

Napisane przez Nikua5

Witam mam problem otóż czuje obrzydzenie do swojego partnera.Teraz zwłaszcza kiedy są takie upały to często się poci(ogółem też ma taką skóre) a jego pot ma bardzo niemiły zapach nie potrafie go namówic żeby się golił pod pachami i cokolwiek z tym zrobił.Wogóle jest zupełnie inny niż na początku naszej znajomości jak i z wygladu tak z charakteru ja też nie jestem jakaś super wiadomo tez jak o jest przy dziecku,ale staram się cokolwiek robić ze sobą,a on mało dba o siebie ma okropne wlosy w nosie,których nie chce się pozbyć,brzydkie paznokcie u nóg do tego nie popcinane,czesto też nie goli się nabierząco do sklepu chodzi bez bluzki a seks też nie należy do najfajniejszych,słaba gra wstępna po prostu stał się nudny na dodatek nienawidze kiedy podczas niego tak się strasznie poci i wtedy ja jestem tez calamokra z tego ;/.Miałam też taką przykrą dla mnie sytuację.Kiedy byłam tydzień po porodzie miał ochote żebym zrobiła mu dobrze,ale ja jej nie mialam a pozatym byłam jeszcze oslabiona i zmęczona to poszedl do pokoju obok i bezczelnie właczył sobie pornosa i zaczoł sie masturbować zrobilo mi sie przykro tym bardziej że po porodzie moje cialo dużo się zmieniło i nie należe do szczuplutkich i zgrabnych.Uważam że takie zachowanie bylo nie na miejscu.A w dodatku jak przeglądałam historie internetu,bo szukalam jakies strony a zapomniałam jak się nazywała to natrafiłam na strony pornograficzne i to kiedy byłam w szpitalu męczyłam sie a on oglądał sobie pornosy i to kilka dni pod rząd.Teraz już wogóle moja niska samoocena spadła do zera A wy co o tym sądzicie ?Poradzcie mi jak go namuwić żeby bardziej dbał o siebie ?Wogóle co mysleć o tym jego zachowaniu już sama nie wiem,bo niby to normalne że facet oglada pornosy,ale w jakich okolicznościach on to robił ;/ i jak zobaczyłam jakie tam były dziewczyny poczułam sie gorsza i brzydka i przez te wszystkie sytuacje i jego niedbanie o siebie mam obrzydzenie do seksu z nim.

No faktycznie przegina gościu. Skoro już lubi pornosy niech je ogląda z Tobą a nie w tak wyuzdany sposób, a na dodatek masturbując się w innym pokoju. Po drugie jak można zrobic loda facetowi, który śmierdzi? Postaw mu ultimatum, albo zacznie dbać o siebie i troszkę zmieni swoj stosunek do Ciebie albo koniec.Bądź stanowcza, to dziala.

[Nikua5]

Dziekuję wam za porady.Porozmawialismy i wytłumaczylismy sobie wszystko i jest o wiele lepiej a mi lżej na duchu.Temat uważam za zamknięty.Wystarczyła szczera rozmowa.

[natzz]

Napisane przez Nikua5

Dziekuję wam za porady.Porozmawialismy i wytłumaczylismy sobie wszystko i jest o wiele lepiej a mi lżej na duchu.Temat uważam za zamknięty.Wystarczyła szczera rozmowa.

mimo, że to nie moje problemy, jakoś tak miło, że da się to wszystko załatać... szkoda, że u mnie nie jest tak łatwo...
gratulacje i powodzenia!

[roger1990]

No tak poród - dziecko - męskość zachwiana dylematy ciągłe problemy w głowie - ryk dziecka. Matka ma instynkt macierzyński kocha dziecko od pierwszej chwili urodzenia ojcu zależność od siły psychicznej zajmuje to od miesiąca do nawet kilku lat zanim dziecko pokocha i będzie jego oczkiem w głowie na razie to jest tylko denerwujący problem. Oczywiście są wybryki natury gdzie to facet ma ciągoty do opiekowania się dzieckiem no ale to są wybryki natury.
Nie czytałem dokładnie ale mam nadzieje że nie zabrałaś go na poród rodzinny bo będzie dużo trudniej mu dojść do siebie w danej sytuacji i poukładać wszystko w głowie.

Pierwsza podstawowa rzecz jeśli chcesz żeby szybciej był normalny. Nie zamykaj go w domu pokaż mu że dziecko nie zrobi z niego niewolnika. Druga rzecz jak tylko dziecko będzie można komuś zostawić wyjeżdżajcie jak najczęściej sami gdzieś chociaż na godzinę dwie niech poczuje że jest ważniejszy od dzieciaka, poza tym jak będzie miał wychodzić zacznie u niego tworzyć się sens dbania o siebie. Bo na razie on tego nie widzi. Pornografią się nie martw jedni idą w miasto zachlają się zrobią burdę i im lżej inni uciekają w pornografię a jeszcze inni w pracę. Każdy odreagowuje na swój sposób. Kontroluj to tylko jest teraz podatny na romansowanie może po prostu szukać poczucia że jest dla kogoś ważny.

A jeszcze jedna rzecz dużo z nim rozmawiaj ale nie na temat dziecka wychowania swoich wad po porodzie czy jego problemach. Rozmawiajcie o niczym to także daje poczucie że nic się w jego życiu nie spierniczy przez to że został tatą.

No to chyba tyle...
A tak przy okazji gratuluje

A zapomniałem jeszcze o jednym obserwuj czy nie ma u niego zmian depresyjnych też cholernie jest na to teraz podatny

[BluePanda]

Napisane przez roger1990

No tak poród - dziecko - męskość zachwiana dylematy ciągłe problemy w głowie - ryk dziecka. Matka ma instynkt macierzyński kocha dziecko od pierwszej chwili urodzenia ojcu zależność od siły psychicznej zajmuje to od miesiąca do nawet kilku lat zanim dziecko pokocha i będzie jego oczkiem w głowie na razie to jest tylko denerwujący problem. Oczywiście są wybryki natury gdzie to facet ma ciągoty do opiekowania się dzieckiem no ale to są wybryki natury.
Nie czytałem dokładnie ale mam nadzieje że nie zabrałaś go na poród rodzinny bo będzie dużo trudniej mu dojść do siebie w danej sytuacji i poukładać wszystko w głowie.

Pierwsza podstawowa rzecz jeśli chcesz żeby szybciej był normalny. Nie zamykaj go w domu pokaż mu że dziecko nie zrobi z niego niewolnika. Druga rzecz jak tylko dziecko będzie można komuś zostawić wyjeżdżajcie jak najczęściej sami gdzieś chociaż na godzinę dwie niech poczuje że jest ważniejszy od dzieciaka, poza tym jak będzie miał wychodzić zacznie u niego tworzyć się sens dbania o siebie. Bo na razie on tego nie widzi. Pornografią się nie martw jedni idą w miasto zachlają się zrobią burdę i im lżej inni uciekają w pornografię a jeszcze inni w pracę. Każdy odreagowuje na swój sposób. Kontroluj to tylko jest teraz podatny na romansowanie może po prostu szukać poczucia że jest dla kogoś ważny.

A jeszcze jedna rzecz dużo z nim rozmawiaj ale nie na temat dziecka wychowania swoich wad po porodzie czy jego problemach. Rozmawiajcie o niczym to także daje poczucie że nic się w jego życiu nie spierniczy przez to że został tatą.

No to chyba tyle...
A tak przy okazji gratuluje

A zapomniałem jeszcze o jednym obserwuj czy nie ma u niego zmian depresyjnych też cholernie jest na to teraz podatny

Generalnie to biduś mężczyzna został ojcem i trzeba mu opieki psychologicznej i poważnej obserwacji

Fleja się zaniedbał, autorka przemówiła do rozumu i tak powinno być. Jest świeżo po porodzie, sama zmaga się z milionem problemów - dziecko, akceptacja własnego ciała, niedogodności fizjologiczne i inne. Uważam, że to nią należy się zaopiekować. A unikanie rozmów o dziecku i jego wychowaniu kiedy ma 2 miesiące to jakaś totalna porażka. Najlepiej odciąć tatusia od wszystkich problemów niech leczy swoją zmarnowaną psychikę przez trudy porodu i macierzyństwa, których nigdy nie doznał... Wg mnie to jest czas na te rozmowy właśnie i na poznawanie wspólnie dziecka, a nie wzmożone randkowanie i unikanie tematów..

Nie wyobrażam sobie powiedzieć, że facet jest ważniejszy od dziecka. To zupełnie inna miłość i nigdy bym nie stwierdziła, kto jest ważniejszy, albo dawała to odczuć.

[_Marta_M_]

Napisane przez BluePanda

Generalnie to biduś mężczyzna został ojcem i trzeba mu opieki psychologicznej i poważnej obserwacji

Fleja się zaniedbał, autorka przemówiła do rozumu i tak powinno być. Jest świeżo po porodzie, sama zmaga się z milionem problemów - dziecko, akceptacja własnego ciała, niedogodności fizjologiczne i inne. Uważam, że to nią należy się zaopiekować. A unikanie rozmów o dziecku i jego wychowaniu kiedy ma 2 miesiące to jakaś totalna porażka. Najlepiej odciąć tatusia od wszystkich problemów niech leczy swoją zmarnowaną psychikę przez trudy porodu i macierzyństwa, których nigdy nie doznał... Wg mnie to jest czas na te rozmowy właśnie i na poznawanie wspólnie dziecka, a nie wzmożone randkowanie i unikanie tematów..

Nie wyobrażam sobie powiedzieć, że facet jest ważniejszy od dziecka. To zupełnie inna miłość i nigdy bym nie stwierdziła, kto jest ważniejszy, albo dawała to odczuć.

Dokładnie

Biedny facet, loda mu jego ukochana nie chce zrobić.

Co z tego że jest 8 tygodni po porodzie, co z tego że jest wykończona, co z tego że nie ma najzwyczajniej w świecie ochoty a Misio nie umie jej tak podjarać żeby aż się rwała "do roboty".
Niech zgadnę, pewnie wprost bez ceregieli zapytał "zrobisz mi dobrze?". No rzeczywiście, uwodziciel, medal mu się należy. Mnie aż by ręce i usta świerzbiły z ochoty

Jezu jak ja nie znoszę takich facetów, mam nadzieję że mojego nigdy nie dopadnie taki stan. Nie wyobrażam sobie, żeby mój mąż szedł do pokoju obok strzepać sobie przy pornolu gdy ja odmówię mu zaspokojenia go.

A jestem w ciąży więc..



I ta sama kwestia kochania dziecka bardziej od partnera. To są dwie różne rodzaje miłości, siłą rzeczy dziecko wskoczy na pierwsze miejsce. Biedne muszą być te dzieci, które zostają zepchnięte na dalszy tor, bo mąż ma być najważniejszy

[roger1990]

No nie lepsza jest w tej sytuacji żona.. On mnie obrzydza jest leniwy - patrz mam go w d... tylko dziecko się liczy.
Dziecko nie może być ważniejsze ojciec dziecka też. Chodzi tylko i wyłącznie o równowagę.

Też mam świeżą córkę... W życiu moja dziewczyna nawet by tak o mnie nie pomyślała a co dopiero żeby lecieć na jakieś forum po-biadolić jaka ona nieszczęśliwa jaki jestem do niczego. Przychodzi sobota mówię chcę wyjść do baru to nie ma problemu... Należy mi się to jak psu micha za pracę od poniedziałku do piątku po 10h dziennie żeby ona mogła siedzieć w domu i normalnie zajmować się dzieciakiem. Złość a bardziej okres adaptacyjny był o moją nową sytuację gdzie przychodzi na świat nowa istota która zazwyczaj sprowadza ojca z roli męża, chłopaka do roli dojnej krowy bez prawa głosu. Teściowa która napastuje dom przy każdej okazji zero stabilizacji zero wolności. Ja na szczęście wybrałem na tyle mądrze partnerkę że ona wie że dla matki dziecko to ogromny wysiłek ale dla ojca również a można powiedzieć że nawet bardziej bo mężczyźnie trudniej przystosować się do danej sytuacji ... U nas w Polsce jest pojęcie nadal "matka polka święta krowa".
Co do jego zapędów seksualnych itd owszem w głupią stronę poszedł zły kierunek wyładowywania złych emocji... Ale te emocje mijają gdy człowiek poczuje się potrzebny i nie odepchnięty. I dzięki temu że ja nie mam takich odczuć w sobie z przyjemnością śpię po 4 godziny wstaje do dziecka tyle samo razy co ona kąpie je karmię z butli i do tego pracuje i jestem szczęśliwy mimo skrajnego zmęczenia. A żeby mieć to co ona dostaje ode mnie wystarczy że matka traktuje ojca jak człowieka.

Jak dla mnie ten facet którego tu tak szkalujecie jest lepszy niż matka. Bo to nie on tu przyleciał krzycząc ona mnie brzydzi mam jej dość... Jakby moja dziewczyna miała do mnie taki stosunek sam bym nie dbał o siebie bo po co? dla kogo?? Miałbym ją serdecznie w poważaniu.

[Enfant Terrible]

Idealne wizażanki naprawdę nie kumają, że w większości mężczyźni czują się totalnie zagubieni i odrzuceni w sytuacji gdy pojawia się dziecko. I to niestety jest normalne, a zadaniem kobiety jest zrobić wszystko aby ten biedy facecik czuł ŻE JEST WCIĄŻ WAŻNY.
Roger1990 ma niestety racje we wszystkim co pisze.

A co do braku higeny, włochów w nosie to sorry, ale nie wierze, no normalnie nie wierzę , że wszystko zaczęło się po slubie, a przed facet i się mył i depilował i nie śmierdział i w ogóle to chyba UFO go podmieniło..

[Shira Yuki]

Napisane przez Nikua5

Witam mam problem otóż czuje obrzydzenie do swojego partnera.Teraz zwłaszcza kiedy są takie upały to często się poci(ogółem też ma taką skóre) a jego pot ma bardzo niemiły zapach nie potrafie go namówic żeby się golił pod pachami i cokolwiek z tym zrobił.Wogóle jest zupełnie inny niż na początku naszej znajomości jak i z wygladu tak z charakteru ja też nie jestem jakaś super wiadomo tez jak o jest przy dziecku,ale staram się cokolwiek robić ze sobą,a on mało dba o siebie ma okropne wlosy w nosie,których nie chce się pozbyć,brzydkie paznokcie u nóg do tego nie popcinane,czesto też nie goli się nabierząco do sklepu chodzi bez bluzki a seks też nie należy do najfajniejszych,słaba gra wstępna po prostu stał się nudny na dodatek nienawidze kiedy podczas niego tak się strasznie poci i wtedy ja jestem tez calamokra z tego ;/.Miałam też taką przykrą dla mnie sytuację.Kiedy byłam tydzień po porodzie miał ochote żebym zrobiła mu dobrze,ale ja jej nie mialam a pozatym byłam jeszcze oslabiona i zmęczona to poszedl do pokoju obok i bezczelnie właczył sobie pornosa i zaczoł sie masturbować zrobilo mi sie przykro tym bardziej że po porodzie moje cialo dużo się zmieniło i nie należe do szczuplutkich i zgrabnych.Uważam że takie zachowanie bylo nie na miejscu.A w dodatku jak przeglądałam historie internetu,bo szukalam jakies strony a zapomniałam jak się nazywała to natrafiłam na strony pornograficzne i to kiedy byłam w szpitalu męczyłam sie a on oglądał sobie pornosy i to kilka dni pod rząd.Teraz już wogóle moja niska samoocena spadła do zera A wy co o tym sądzicie ?Poradzcie mi jak go namuwić żeby bardziej dbał o siebie ?Wogóle co mysleć o tym jego zachowaniu już sama nie wiem,bo niby to normalne że facet oglada pornosy,ale w jakich okolicznościach on to robił ;/ i jak zobaczyłam jakie tam były dziewczyny poczułam sie gorsza i brzydka i przez te wszystkie sytuacje i jego niedbanie o siebie mam obrzydzenie do seksu z nim.

była inny na początku,czy po slubie się zmienił.
mam wrażenie,że zawsze taki był,tylko teraz spadły ci różowe okulary.nie wierzę,żeby pedant zmienił się w brudasa

[rumianek_tekradiam]

Napisane przez BluePanda

Generalnie to biduś mężczyzna został ojcem i trzeba mu opieki psychologicznej i poważnej obserwacji

Fleja się zaniedbał, autorka przemówiła do rozumu i tak powinno być.

Jasne, bo tylko kobiety maja prawo do depresji. Nie wiedziałem że ta choroba ma ograniczenie tylko do tej płci.

Widzię, że niektórym z Was prawdziwe życie przysłoniły kolorowe okładki pseudofeministycznych brukowców. Może warto pomyśleć o zachowaniu równowagi? Skoro marzycie o rycerzu na posterunku 24/7 wyciętym z żurnala to skonfrontujcie siebie z idealną kobietą sukcesu z tych magazynów i wtedy rzucajcie kamieniami Pomaga, nagle się okazuje że obydwa te mity papkokultury glamurowej są kompletną bzdurą

[_Marta_M_]

ja jestem idealną kobietą w ciąży i mam idealnego mężczyznę bez brzucha piwnego i gdyby mi mój idealny mężczyzna oznajmił że idzie sobie trzepać do innego pokoju bo on ma depresję a ja mu loda nie chcę zrobić to bym go wyśmiała


nikt tu nie napisał, że tlyko kobieta ma prawo przeżywać poród i macierzyństwo

ale tak jak facetowi może nie podobać się to że się kobieta zapuściła tak samo kobietę może odrzucac od faceta który przeszedł transformację z adonisa w oblecha

i nie zrobił tego w 8 tygodni tylko trwało to znacznie dłużej

i jak najbardziej może przejść kobiecie ochota na seks gdy od faceta zawiewa wczorajszą koszulką, spod pach wygląda zmoknięty chomik a brzuch faluje w trakcie chodzenia

[rumianek_tekradiam]

Napisane przez _Marta_M_

ja jestem idealną kobietą w ciąży i mam idealnego mężczyznę bez brzucha piwnego i gdyby mi mój idealny mężczyzna oznajmił że idzie sobie trzepać do innego pokoju bo on ma depresję a ja mu loda nie chcę zrobić to bym go wyśmiała

Biedny facet. Za co byś go jeszcze wyśmiała?

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez _Marta_M_

kobietę może odrzucac od faceta który przeszedł transformację z adonisa w oblecha

i nie zrobił tego w 8 tygodni tylko trwało to znacznie dłużej

i jak najbardziej może przejść kobiecie ochota na seks gdy od faceta zawiewa wczorajszą koszulką, spod pach wygląda zmoknięty chomik a brzuch faluje w trakcie chodzenia

Nie wiem czy sobie zdajesz sprawę, ale tak właśnie wygląda depresja. codzienna apatia i brak bodźców stymulujących ośrodek nagrody w mózgu własnie dlo tego prowadzi. Depresja nie wygląda jak stockowe obrazki w Pani Domu, tylko jak prawdziwy menel na dworcu.

[_Marta_M_]

Napisane przez rumianek_tekradiam

Nie wiem czy sobie zdajesz sprawę, ale tak właśnie wygląda depresja. codzienna apatia i brak bodźców stymulujących ośrodek nagrody w mózgu własnie dlo tego prowadzi. Depresja nie wygląda jak stockowe obrazki w Pani Domu, tylko jak prawdziwy menel na dworcu.

Tak, ta depresja na pewno stanowi usprawiedliwienie do zapuszczenia się, wymagania żeby kobieta robiła loda i upokarzania partnerki poprzez odpalanie sobie porno w pokoju obok

[rumianek_tekradiam]

Napisane przez _Marta_M_

Tak, ta depresja na pewno stanowi usprawiedliwienie do zapuszczenia się, wymagania żeby kobieta robiła loda i upokarzania partnerki poprzez odpalanie sobie porno w pokoju obok

Słabe masz pojęcie o depresji w takim razie. Obniżenie standardu higieny i kompulsywne zachowania autoafirmacyjne są pierwszym i najlżejszym syndromem. Polecam pierwsze lepsze case study z podręcznika psychologii a nie farmazony z kolorowych magazynów. I może sprawdź czy pasuje do Ciebie hasło "nie znam się to się wypowiem".

[_Marta_M_]

Napisane przez rumianek_tekradiam

Słabe masz pojęcie o depresji w takim razie. Obniżenie standardu higieny i kompulsywne zachowania autoafirmacyjne są pierwszym i najlżejszym syndromem. Polecam pierwsze lepsze case study z podręcznika psychologii a nie farmazony z kolorowych magazynów. I może sprawdź czy pasuje do Ciebie hasło "nie znam się to się wypowiem".

Przestań wyjeżdżać z kolorowymi magazynami bo nudny się robi ten tekst

[rumianek_tekradiam]

Napisane przez _Marta_M_

Przestań wyjeżdżać z kolorowymi magazynami bo nudny się robi ten tekst

Dzień dobry Widzę noc minęła standardowo, czyli bezrefleksyjnie

[Shira Yuki]

Napisane przez rumianek_tekradiam

Dzień dobry Widzę noc minęła standardowo, czyli bezrefleksyjnie

niektórzy myślą,że skoro mnie to nie spotkało to nie ma racji bytu