Jakie kary nakładacie na swoje dzieci? I w jakich okolicznościach?

lemoorka · 2013-08-07, 17:09

Witam!

Szukałam znaleźć nie mogłam podobnego wątku.

Ostatnio z kilkoma mamami rozmawiałyśmy o karach. Tak przy okazji owe mamy tak jak ja mają żywe srebra w domu

Królował klaps, podniesiony głos, zabieranie zabawek wyłączanie tv.

Jedna kara bardzo mi się nie spodobała- dziewczynka 3 letnia zajęłą się zabawą z dziećmi, zapomniałą o potrzebie fizjologicznej i zostały zabrane jej ulubione zabawki.

Jakie kary u Was i za jakie przewinienia?

Kary skutkują czy przynoszą odwrotny efekt?

iizabelaa · 2013-08-07, 18:00

Ja jeszcze żadnej nie stosowałam.
I zaczynam się zastanawiać czy może powinnam.

Ale w sumie co może zrobić złego takie małe dziecko?

stokrotka_to_ja · 2013-08-07, 19:13

Cytat:

Napisane przez lemoorka

Witam!

Szukałam znaleźć nie mogłam podobnego wątku.

Ostatnio z kilkoma mamami rozmawiałyśmy o karach. Tak przy okazji owe mamy tak jak ja mają żywe srebra w domu

Królował klaps, podniesiony głos, zabieranie zabawek wyłączanie tv.

Jedna kara bardzo mi się nie spodobała- dziewczynka 3 letnia zajęłą się zabawą z dziećmi, zapomniałą o potrzebie fizjologicznej i zostały zabrane jej ulubione zabawki.

Jakie kary u Was i za jakie przewinienia?

Kary skutkują czy przynoszą odwrotny efekt?

Nie stosuję i nie mam zamiaru stosować, taryfikatory i punkty karne to w kodeksie drogowym,nie w domu,u mnie nie ma na to miejsca.
Młoda ponosi po prostu konsekwencje swojego postępowania.

gosia261282 · 2013-08-07, 19:36

U syna jeszcze kar nie stosuję,bo jest za mały- ma 15 miesięcy.
Córka ma 10 lat i czasem trzeba zastosować karę. Gdy była mała (od około 3 lat ) to zdarzało się,że szła do kąta stać na kilka minut. Sporadycznie,bo generalnie grzeczna była. Później zdarzały się poważniejsze przewinienie jak np kłamstwo i wtedy karą było odebranie jakiejś przyjemności np oglądanie tv.

stokrotka_to_ja · 2013-08-07, 19:48

Cytat:

Napisane przez gosia261282

U syna jeszcze kar nie stosuję,bo jest za mały- ma 15 miesięcy.
Córka ma 10 lat i czasem trzeba zastosować karę. Gdy była mała (od około 3 lat ) to zdarzało się,że szła do kąta stać na kilka minut. Sporadycznie,bo generalnie grzeczna była. Później zdarzały się poważniejsze przewinienie jak np kłamstwo i wtedy karą było odebranie jakiejś przyjemności np oglądanie tv.

Wg mnie kary w prostej drodze prowadzą do kłamstwa (nagrody z resztą też).Dzieci zwykle kłamią chcąc coś uzyskać/czegoś uniknąć.

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2013-08-07, 19:52

Konsekwencje i tyle.
mamy iść na plac zabaw, nie chce się ubrać - trudno, nie ubrana? nie idzie (rzecz jasna natychmiast leci się ubrać

). Z myciem to samo - nie chcesz się umyć rano? to nie, ale bez mycia się nie wychodzi.

A jak komuś coś zrobi (nie że bije czy coś, ale np. dzisiaj głupawki dostała i mówi babci, że ona tylko mamusię i tatusia i siostrzyczkę lubi, a babci nie) to zwyczajnie ma przeprosić i tłumaczę, że tego czy tamtego się nie robi bo boli, bo przykro, bo coś tam.

_vixen_ · 2013-08-07, 20:00

A te mamy wiedzą, ze dzieci bic nie można, i to nawet w świetle prawa?

Miramej · 2013-08-07, 20:14

Cytat:

Napisane przez lemoorka

Witam!

Szukałam znaleźć nie mogłam podobnego wątku.

Ostatnio z kilkoma mamami rozmawiałyśmy o karach. Tak przy okazji owe mamy tak jak ja mają żywe srebra w domu

Królował klaps, podniesiony głos, zabieranie zabawek wyłączanie tv.

Jedna kara bardzo mi się nie spodobała- dziewczynka 3 letnia zajęłą się zabawą z dziećmi, zapomniałą o potrzebie fizjologicznej i zostały zabrane jej ulubione zabawki.

Jakie kary u Was i za jakie przewinienia?

Kary skutkują czy przynoszą odwrotny efekt?

U nas bez kar, jakoś się kręci

- mamy synka 4-letniego.

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;42156414]Konsekwencje i tyle.
mamy iść na plac zabaw, nie chce się ubrać - trudno, nie ubrana? nie idzie (rzecz jasna natychmiast leci się ubrać

). Z myciem to samo - nie chcesz się umyć rano? to nie, ale bez mycia się nie wychodzi.

A jak komuś coś zrobi (nie że bije czy coś, ale np. dzisiaj głupawki dostała i mówi babci, że ona tylko mamusię i tatusia i siostrzyczkę lubi, a babci nie) to zwyczajnie ma przeprosić i tłumaczę, że tego czy tamtego się nie robi bo boli, bo przykro, bo coś tam.[/QUOTE]

Czyli co? Nie chce się umyć, to nie idzie do przedszkola?

Albo - jest obowiązek lubić babcię? IMO nakazujesz przepraszać za uczucia, jestem za tłumaczeniem, że przykro, ale żeby kazać przeprosić? A gdzie szacunek do uczuć dziecka, tak podkreślany w AP? Toś mnie szaja zdziwiła

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2013-08-07, 20:25

Miramej, ale ona LUBI babcię. Głupawki dostała. Przeprosiła za to, że sprawiła babci przykrość.
A nawet, jeśli by nie lubiła, to nie uważam by w imię AP mogła podejść do niej i powiedzieć "nie lubię cię". AP to nie pozwalanie na bycie niemiłym

A co do mycia - ona na tyle lubi przedszkole, że... się myje

Ale tu fakt, pułapka się kryje, bo można się przejechać i warto wiedzieć, kiedy takie dictum nie zadziała. Pomijam, że akcje "nie chcę się umyć" są rzadkie.

Miramej · 2013-08-07, 20:31

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;42157030]Miramej, ale ona LUBI babcię. Głupawki dostała. Przeprosiła za to, że sprawiła babci przykrość.
A nawet, jeśli by nie lubiła, to nie uważam by w imię AP mogła podejść do niej i powiedzieć "nie lubię cię". AP to nie pozwalanie na bycie niemiłym

A co do mycia - ona na tyle lubi przedszkole, że... się myje

Ale tu fakt, pułapka się kryje, bo można się przejechać i warto wiedzieć, kiedy takie dictum nie zadziała. Pomijam, że akcje "nie chcę się umyć" są rzadkie.[/QUOTE]

Ja to inaczej widzę, nie zawsze np. lubię mojego męża

, nie w każdej chwili. A przeprosiła z siebie, czy kazałaś? Uważasz, że jeśli 3-latek powie do dorosłego, że go nie lubi, to jest niemiły? Jakaś sprzeczność mi wyszła.

iizabelaa · 2013-08-07, 20:36

szaja właśnie chciałam zapytać a co jak młode nie chce się ubrać i umyć i wyjśc z domu też

Jak ja bym chciała żeby moje miało tak jak twoje.

No i chciałam zapytać czy ty też jesteś fanką ap.

---------- Dopisano o 21:36 ---------- Poprzedni post napisano o 21:34 ----------

Cytat:

Napisane przez Miramej

Ja to inaczej widzę, nie zawsze np. lubię mojego męża

, nie w każdej chwili.

Jakby mi mąż sprawił przykrość, bo w jakiejś chwili by mnie "nie lubił".
To oczekuję, że mnie przeprosi, porozmawia ze mną.
Jak inaczej funkcjonować.

Albo ja np. "nie lubię" swojej babci, jednak nie sprawiam jej przykrości mówić jej to, bo uważam, że tak nie należy postępować, bo jest strasz, należy jej się szacunek itp i jak kiedyś mi się coś "wyrwało" to ją za to przeprosiłam.

I w sumei chciałabym to przekazac mojej córce.

_vixen_ · 2013-08-07, 20:43

Ja generalnie jestem przeciwko wymuszanym przeprosinom. Nie jestem pewna na ile dziecko rozumie za co i dlaczego przeprasza.

Miramej · 2013-08-07, 20:50

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

Jakby mi mąż sprawił przykrość, bo w jakiejś chwili by mnie "nie lubił".
To oczekuję, że mnie przeprosi, porozmawia ze mną.
Jak inaczej funkcjonować.

Czyli jeżeli mąż Cię denerwuje i powiesz mu to, to potem przepraszasz, że czułaś się na niego zła?

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

Albo ja np. "nie lubię" swojej babci, jednak nie sprawiam jej przykrości mówić jej to, bo uważam, że tak nie należy postępować, bo jest strasz, należy jej się szacunek itp i jak kiedyś mi się coś "wyrwało" to ją za to przeprosiłam.

I w sumei chciałabym to przekazac mojej córce.

Ale nie masz 3 lat?

gosia261282 · 2013-08-07, 20:52

Cytat:

Napisane przez stokrotka_to_ja

Wg mnie kary w prostej drodze prowadzą do kłamstwa (nagrody z resztą też).Dzieci zwykle kłamią chcąc coś uzyskać/czegoś uniknąć.

To czyli jaka ma być naturalna konsekwencja za kłamstwo? Mam powiedzieć: skoro skłamałaś to nie będę ci wierzyć,straciłaś moje zaufanie?

Tłumaczę jej dlaczego nie warto kłamać,że kłamstwo ma krótkie nogi itd. Jednak uważam,że jak dostanie jakąś karę to bardziej zapamięta przewinienie. Jednak kary są sporadycznie.

brumek · 2013-08-07, 20:54

Ja też kar nie stosuję i nie zamierzam. W sumie utożsami się w pełni z tym, co napisała Stokrotka (jak prawie zawsze

). Moim zdaniem takie typowe kary nie uczą niczego poza strachem, wykrętami i buntem. Czy ktokolwiek naprawdę wierzy, że stojące w kącie, czy siedzące na karnym jeżyku, dziecko myśli o swiim przewinieniu? ono myśli o niesprawiedliwości rodziców, złości sie na nich, przeżywa bunt. a następnym razem, gdy będzie robić to samo, za co zostało ukarane, po prostu lepiej się będzie z tym kryć.

A już karanie dziecka, że się zsiusiało - bezdenna głupota. Brak mi słów na taką bezmyślność i brak empatii.

iizabelaa · 2013-08-07, 20:55

Cytat:

Napisane przez Miramej

Czyli jeżeli mąż Cię denerwuje i powiesz mu to, to potem przepraszasz, że czułaś się na niego zła?

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Ale nie masz 3 lat?

Nie rozumiem o co ci chodzi?
Przecież nie piszemy o słowach "denerwujesz mnie", bo w takiej sytuacji to on powinien przeprosić, skoro tak się zachował, że mnie zdenerwował.
Słowa "zdenerwowałeś mnie" to jest wyrażenie z kategorii informacyjnych.

A my chyba mówimy o czymś co rani, sprawia przykrość, jak "nie lubię cię".

Nie mam 3 lat, ale to ty pierwsze sytuację, z 3 latka porównałaś do sytuacji z mężem.

Poza tym jeśli uwązam, zę babci nie powinno się sprawiac przykrości, to bede to corce mowic juz w wieku 3 lat a nie 30stu.

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2013-08-07, 20:58

Cytat:

Napisane przez Miramej

Ja to inaczej widzę, nie zawsze np. lubię mojego męża

, nie w każdej chwili. A przeprosiła z siebie, czy kazałaś? Uważasz, że jeśli 3-latek powie do dorosłego, że go nie lubi, to jest niemiły? Jakaś sprzeczność mi wyszła.

tyle, że nie podchodzisz do niego zapewne bez powodu i nie mówisz "nie lubię cię"

Tak, jeśli moja córa podeszła do swojej LUBIANEJ babci (dzień w dzień słyszę, że chce do babci iść, ale też i babcia wymyśla atrakcje

) i ni z gruchy ni z pietruchy wali, że jej nie lui, to tak - była niemiła.

Uświadomiłam ją, że babci teraz jest przykro i prawdopodobnie lepiej by się poczuła, gdyby ją przeprosiła.

Szczerze? nie bardzo widzę, jak nauczyć dziecko przepraszania poza mówieniem wprost.

inna sytuacja, gdyby babcia nadepnęła młodej na odcisk

to tak, hasło o nielubieniu byłoby wyrażeniem emocji negatywnch na miarę wieku.

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

szaja właśnie chciałam zapytać a co jak młode nie chce się ubrać i umyć i wyjśc z domu też

Jak ja bym chciała żeby moje miało tak jak twoje.

Młoda kocha swoje przedszkolne koleżanki

tudzież inne pozadomowe atrakcje i tyle.

No i chciałam zapytać czy ty też jesteś fanką ap.[COLOR="Silver"]

Jakby mi mąż sprawił przykrość, bo w jakiejś chwili by mnie "nie lubił".
To oczekuję, że mnie przeprosi, porozmawia ze mną.
Jak inaczej funkcjonować.

Fanką... nie, za duże słowo chyba. Lubię, większość rzeczy mi się podoba lub zwyczajnie jest dla mnie wygodne. Ale nie ze wszystkimi nurtami/przesłaniami się zgadzam i nie jestem ortodoksem

Cytat:

Napisane przez _vixen_

Ja generalnie jestem przeciwko wymuszanym przeprosinom. Nie jestem pewna na ile dziecko rozumie za co i dlaczego przeprasza.

Ale tu chyba trzeba patrzeć indywidualnie? jeśli ja czy mąż sprawimy przykrość młodej, TEŻ przepraszamy. Choćby w pierdołach typu - ciągnięcie za włosy przy czesaniu, ZAWSZE przeproszę, nie zbywam "nie marudź, nie rycz". Ona wie, że są sytuacje, gdy za swoje zachowanie się przeprasza. Ale logiczne, że nie wszystkie te sytuacje w wieku 3,3 roku poznała, więc jej uświadamiam.

Być może inne dziecko w tym wieku byłoby jeszcze za małe, a równie dobrze 2,5latek na przykład mógłby proste sprawy ogarniać, nie wiem. U nas przepraszanie jest na porządku dziennym i tyle.

Miramej · 2013-08-07, 21:01

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

Nie rozumiem o co ci chodzi?
Przecież nie piszemy o słowach "denerwujesz mnie", bo w takiej sytuacji to on powinien przeprosić, skoro tak się zachował, że mnie zdenerwował.
Słowa "zdenerwowałeś mnie" to jest wyrażenie z kategorii informacyjnych.

A my chyba mówimy o czymś co rani, sprawia przykrość, jak "nie lubię cię".

Nie mam 3 lat, ale to ty pierwsze sytuację, z 3 latka porównałaś do sytuacji z mężem.

Poza tym jeśli uwązam, zę babci nie powinno się sprawiac przykrości, to bede to corce mowic juz w wieku 3 lat a nie 30stu.

Poczytaj sobie o rozwoju dziecka - bo Twoja córa pewnie nie raz Ci rzuci, że Cię nie kocha - ale nie będzie znaczyło, że tak jest naprawdę.

Mówienie o sprawianiu przykrości, tłumaczenie, a kazanie przeprosić, to są dla mnie 2 różne rzeczy.

_vixen_ · 2013-08-07, 21:01

Cytat:

Napisane przez brumek

Moim zdaniem takie typowe kary nie uczą niczego poza strachem, wykrętami i buntem. Czy ktokolwiek naprawdę wierzy, że stojące w kącie, czy siedzące na karnym jeżyku, dziecko myśli o swiim przewinieniu? ono myśli o niesprawiedliwości rodziców, złości sie na nich, przeżywa bunt. a następnym razem, gdy będzie robić to samo, za co zostało ukarane, po prostu lepiej się będzie z tym kryć.

Zgadzam się, dziecko "ukarane" z reguły właśnie ma dokładnie takie odczucia, a nie jakąś skruchę.

Pisałam o tym pewnie nieraz na forum, ale kiedyś ciotka opowiadała mi, jak jej siostrzenica, cytat "krótko trzyma" swoją dwuletnią (!) córkę. A mianowicie mała zerwała liście z jakiejś rośliny, mama tylko na nią srogo spojrzała i dziecko poszło samo się "ukarać", posiedzieć w swoim pokoju. To jest dopiero chore. Idealny sposób chyba na oduczenie dziecka myślenia, jakaś tresura kompletna.
Jakby nie można było powiedzieć, że nie chce się, żeby dziecko obrywało liście i usunąć roślinę z pola widzenia w razie braku odpowiedniej reakcji.

_vixen_ · 2013-08-07, 21:04

Cytat:

Napisane przez Miramej

Poczytaj sobie o rozwoje dziecka - bo Twoja córa pewnie nie raz Ci rzuci, że Cię nie kocha - ale nie będzie znaczyło, że tak jest naprawdę.

Mówienie o sprawianiu przykrości, tłumaczenie, a kazanie przeprosić, to są dla mnie 2 różne rzeczy.

U Juula były fajne przykłady rozmów, kiedy dziecko np. mówi głupia mama. Nie kazał na siłę przepraszać, tylko powiedzieć np. "Może jestem głupia mama, ale chcę, żebyś się ubrała/coś tam zrobiła". Hm, w naszym społeczeństwie kontrowersyjne na pewno

Miramej · 2013-08-07, 21:06

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;42157717]tyle, że nie podchodzisz do niego zapewne bez powodu i nie mówisz "nie lubię cię"

Tak, jeśli moja córa podeszła do swojej LUBIANEJ babci (dzień w dzień słyszę, że chce do babci iść, ale też i babcia wymyśla atrakcje

) i ni z gruchy ni z pietruchy wali, że jej nie lui, to tak - była niemiła.

Uświadomiłam ją, że babci teraz jest przykro i prawdopodobnie lepiej by się poczuła, gdyby ją przeprosiła.

Szczerze? nie bardzo widzę, jak nauczyć dziecko przepraszania poza mówieniem wprost.

inna sytuacja, gdyby babcia nadepnęła młodej na odcisk

to tak, hasło o nielubieniu byłoby wyrażeniem emocji negatywnch na miarę wieku.
(...)
Ale tu chyba trzeba patrzeć indywidualnie? jeśli ja czy mąż sprawimy przykrość młodej, TEŻ przepraszamy. Choćby w pierdołach typu - ciągnięcie za włosy przy czesaniu, ZAWSZE przeproszę, nie zbywam "nie marudź, nie rycz". Ona wie, że są sytuacje, gdy za swoje zachowanie się przeprasza. Ale logiczne, że nie wszystkie te sytuacje w wieku 3,3 roku poznała, więc jej uświadamiam.

Być może inne dziecko w tym wieku byłoby jeszcze za małe, a równie dobrze 2,5latek na przykład mógłby proste sprawy ogarniać, nie wiem. U nas przepraszanie jest na porządku dziennym i tyle.[/QUOTE]

No ale to jest coś innego, niż "ma przeprosić".

Dziecko uczy się przez obserwację dorosłych, sama napisałaś, że też przepraszacie, ma się skąd nauczyć, tylko może zajmie jej to więcej czasu. Mój 4-latek już umie

iizabelaa · 2013-08-07, 21:07

Cytat:

Napisane przez Miramej

Poczytaj sobie o rozwoje dziecka - bo Twoja córa pewnie nie raz Ci rzuci, że Cię nie kocha - ale nie będzie znaczyło, że tak jest naprawdę.

Mówienie o sprawianiu przykrości, tłumaczenie, a kazanie przeprosić, to są dla mnie 2 różne rzeczy.

hahaha
i co to zdanie o tym, że dzieci mówią rodzicom takie słowa ma wspólnego z powyższą dyskusją, byle coś napisać

jak mi powie, że mnie nie kocha to tak jak w przypadku babci powiem jej że sprawiła mi przykrości, i że tak nie powinno się nikomu robić

a gdzie ja użyłam słowa "kazać"? zacytuj

Miramej · 2013-08-07, 21:11

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

hahaha
i co to zdanie o tym, że dzieci mówią rodzicom takie słowa ma wspólnego z powyższą dyskusją, byle coś napisać

jak mi powie, że mnie nie kocha to tak jak w przypadku babci powiem jej że sprawiła mi przykrości, i że tak nie powinno się nikomu robić

a gdzie ja użyłam słowa "kazać"? zacytuj

O nie, nie, z Tobą już EOT, czytałam wczorajsze przepychanki o mm i dziękuję, szkoda mi czasu

_vixen_ · 2013-08-07, 21:13

A mnie się wydaje, że dzieci mówią takie rzeczy rodzicom, bo widocznie targają nimi silne emocje i nie potrafią wtedy inaczej ich wyrazić. My, jako osoby dorosłe i przynajmniej teoretycznie potrafiące kontrolować swoje emocje, nie powinniśmy karać dzieci za to, że inaczej nie potrafią ich wyrazić. Jeśli dziecko wyrośnie w kochającej się i szanującej rodzinie, gdzie nikt się od głupich nie wyzywa i tekstami "nie kocham Cię" nie rzuca, to samo przestanie się tak zachowywać.

Tylko że mnie akurat nie było by przykro po tekście córki, że mnie nie kocha, bo przede wszystkim wiedziałabym, że to nieprawda i ona nie radzi sobie w tym momencie z jakimiś przykrymi uczuciami. Po tekście powiedzmy 3latki, że mnie nie kocha miałoby być mi przykro? Bez przesady. "Przykro" to by mi było, jakby w wieku 30 lat tak mi rzuciła.

iizabelaa · 2013-08-07, 21:14

Cytat:

Napisane przez Miramej

O nie, nie, z Tobą już EOT, czytałam wczorajsze przepychanki o mm i dziękuję, szkoda mi czasu

No tak kompletny brak rozsądnych argumentów to nie masz co napisać

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2013-08-07, 21:21

Cytat:

Napisane przez _vixen_

A mnie się wydaje, że dzieci mówią takie rzeczy rodzicom, bo widocznie targają nimi silne emocje i nie potrafią wtedy inaczej ich wyrazić. My, jako osoby dorosłe i przynajmniej teoretycznie potrafiące kontrolować swoje emocje, nie powinniśmy karać dzieci za to, że inaczej nie potrafią ich wyrazić. Jeśli dziecko wyrośnie w kochającej się i szanującej rodzinie, gdzie nikt się od głupich nie wyzywa i tekstami "nie kocham Cię" nie rzuca, to samo przestanie się tak zachowywać.

Tylko że mnie akurat nie było by przykro po tekście córki, że mnie nie kocha, bo przede wszystkim wiedziałabym, że to nieprawda i ona nie radzi sobie w tym momencie z jakimiś przykrymi uczuciami. Po tekście powiedzmy 3latki, że mnie nie kocha miałoby być mi przykro? Bez przesady. "Przykro" to by mi było, jakby w wieku 30 lat tak mi rzuciła.

Aha.
A Twoja córa do przedszkola to już chodzi?

Miramej · 2013-08-07, 21:23

Cytat:

Napisane przez iizabelaa

No tak kompletny brak rozsądnych argumentów to nie masz co napisać

Niech będzie na Twoim

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;42158205]Aha.
A Twoja córa do przedszkola to już chodzi?

[/QUOTE]

dudipopka · 2013-08-07, 21:29

ja już kiedyś pisałam,zamiast 2 bajek czytanych za kare ma czytaną jedną
albo brak wieczorynki ale czytane 2 bajki
na razie działa młoda ma 5 lat
no i sama przeprasza nie trzeba jej kazać
ostatnio tż zamiast takowej kary zastosował"pogadankę" i młoda przysiegła

ze poprawi swoje zachowanie
no i jest poprawa

golgie · 2013-08-07, 21:33

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;42157717]tyle, że nie podchodzisz do niego zapewne bez powodu i nie mówisz "nie lubię cię"

Tak, jeśli moja córa podeszła do swojej LUBIANEJ babci (dzień w dzień słyszę, że chce do babci iść, ale też i babcia wymyśla atrakcje

) i ni z gruchy ni z pietruchy wali, że jej nie lui, to tak - była niemiła.

Uświadomiłam ją, że babci teraz jest przykro i prawdopodobnie lepiej by się poczuła, gdyby ją przeprosiła.

Szczerze? nie bardzo widzę, jak nauczyć dziecko przepraszania poza mówieniem wprost.

inna sytuacja, gdyby babcia nadepnęła młodej na odcisk

to tak, hasło o nielubieniu byłoby wyrażeniem emocji negatywnch na miarę wieku.

Fanką... nie, za duże słowo chyba. Lubię, większość rzeczy mi się podoba lub zwyczajnie jest dla mnie wygodne. Ale nie ze wszystkimi nurtami/przesłaniami się zgadzam i nie jestem ortodoksem

Ale tu chyba trzeba patrzeć indywidualnie? jeśli ja czy mąż sprawimy przykrość młodej, TEŻ przepraszamy. Choćby w pierdołach typu - ciągnięcie za włosy przy czesaniu, ZAWSZE przeproszę, nie zbywam "nie marudź, nie rycz". Ona wie, że są sytuacje, gdy za swoje zachowanie się przeprasza. Ale logiczne, że nie wszystkie te sytuacje w wieku 3,3 roku poznała, więc jej uświadamiam.

Być może inne dziecko w tym wieku byłoby jeszcze za małe, a równie dobrze 2,5latek na przykład mógłby proste sprawy ogarniać, nie wiem. U nas przepraszanie jest na porządku dziennym i tyle.[/QUOTE]

Hehe, moja jeszcze dwóch lat nie ma-a jak chce obok kogoś przejść to mówi:,,plaszam"

A stało się to tak ,że wkładałam pranie do pralki, a Julcia przepychała się za mną,więc ją oświeciłam, że się nie pcha na chama, tylko mówi się ,,przepraszam"

Nie sądziłam, że ten światły wywód

zostanie jej w pamięci ,ale jednak został

**0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b** · 2013-08-07, 21:34

Miramej, no co

Dzieci z przedszkola takie teksty przynoszą, że szok. Albo zabawy - moja córa ostatnio bawi się w palenie papierosów :/ taką sobie zabawę przyniosła.

I niestety wychowanie domowe to jedno, a tzw. socjalizacja...

kładzie kłody pod nogi.

2013-08-07, 17:09	#1
lemoorka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-07 Lokalizacja: Lemoorland Wiadomości: 7 072	Jakie kary nakładacie na swoje dzieci? I w jakich okolicznościach? Witam! Szukałam znaleźć nie mogłam podobnego wątku. Ostatnio z kilkoma mamami rozmawiałyśmy o karach. Tak przy okazji owe mamy tak jak ja mają żywe srebra w domu Królował klaps, podniesiony głos, zabieranie zabawek wyłączanie tv. Jedna kara bardzo mi się nie spodobała- dziewczynka 3 letnia zajęłą się zabawą z dziećmi, zapomniałą o potrzebie fizjologicznej i zostały zabrane jej ulubione zabawki. Jakie kary u Was i za jakie przewinienia? Kary skutkują czy przynoszą odwrotny efekt? __________________ Lwiątko http://www.suwaczki.com/tickers/relgwn15hmpqgpo1.png

2013-08-07, 18:00	#2
iizabelaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: wlkp Wiadomości: 12 927	Dot.: Jakie kary nakładacie na swoje dzieci? I w jakich okolicznościach? Ja jeszcze żadnej nie stosowałam. I zaczynam się zastanawiać czy może powinnam. Ale w sumie co może zrobić złego takie małe dziecko? __________________ *...mój skarb...* Edytowane przez iizabelaa Czas edycji: 2013-08-07 o 18:01

2013-08-07, 19:36	#4
gosia261282 Gang Iren Zarejestrowany: 2008-04 Lokalizacja: Poznań/UK Wiadomości: 52 313	Dot.: Jakie kary nakładacie na swoje dzieci? I w jakich okolicznościach? U syna jeszcze kar nie stosuję,bo jest za mały- ma 15 miesięcy. Córka ma 10 lat i czasem trzeba zastosować karę. Gdy była mała (od około 3 lat ) to zdarzało się,że szła do kąta stać na kilka minut. Sporadycznie,bo generalnie grzeczna była. Później zdarzały się poważniejsze przewinienie jak np kłamstwo i wtedy karą było odebranie jakiejś przyjemności np oglądanie tv. __________________ We all find time to do what we really want to do...

2013-08-07, 19:52	#6
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Jakie kary nakładacie na swoje dzieci? I w jakich okolicznościach? Konsekwencje i tyle. mamy iść na plac zabaw, nie chce się ubrać - trudno, nie ubrana? nie idzie (rzecz jasna natychmiast leci się ubrać ). Z myciem to samo - nie chcesz się umyć rano? to nie, ale bez mycia się nie wychodzi. A jak komuś coś zrobi (nie że bije czy coś, ale np. dzisiaj głupawki dostała i mówi babci, że ona tylko mamusię i tatusia i siostrzyczkę lubi, a babci nie) to zwyczajnie ma przeprosić i tłumaczę, że tego czy tamtego się nie robi bo boli, bo przykro, bo coś tam.

2013-08-07, 20:00	#7
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: Jakie kary nakładacie na swoje dzieci? I w jakich okolicznościach? A te mamy wiedzą, ze dzieci bic nie można, i to nawet w świetle prawa?

2013-08-07, 20:25	#9
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Jakie kary nakładacie na swoje dzieci? I w jakich okolicznościach? Miramej, ale ona LUBI babcię. Głupawki dostała. Przeprosiła za to, że sprawiła babci przykrość. A nawet, jeśli by nie lubiła, to nie uważam by w imię AP mogła podejść do niej i powiedzieć "nie lubię cię". AP to nie pozwalanie na bycie niemiłym A co do mycia - ona na tyle lubi przedszkole, że... się myje Ale tu fakt, pułapka się kryje, bo można się przejechać i warto wiedzieć, kiedy takie dictum nie zadziała. Pomijam, że akcje "nie chcę się umyć" są rzadkie.

2013-08-07, 20:31	#10
Miramej Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-09 Wiadomości: 18 274	Dot.: Jakie kary nakładacie na swoje dzieci? I w jakich okolicznościach? [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;42157030]Miramej, ale ona LUBI babcię. Głupawki dostała. Przeprosiła za to, że sprawiła babci przykrość. A nawet, jeśli by nie lubiła, to nie uważam by w imię AP mogła podejść do niej i powiedzieć "nie lubię cię". AP to nie pozwalanie na bycie niemiłym A co do mycia - ona na tyle lubi przedszkole, że... się myje Ale tu fakt, pułapka się kryje, bo można się przejechać i warto wiedzieć, kiedy takie dictum nie zadziała. Pomijam, że akcje "nie chcę się umyć" są rzadkie.[/QUOTE] Ja to inaczej widzę, nie zawsze np. lubię mojego męża , nie w każdej chwili. A przeprosiła z siebie, czy kazałaś? Uważasz, że jeśli 3-latek powie do dorosłego, że go nie lubi, to jest niemiły? Jakaś sprzeczność mi wyszła. __________________ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod Pomóż Maciusiowi .

2013-08-07, 20:43	#12
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: Jakie kary nakładacie na swoje dzieci? I w jakich okolicznościach? Ja generalnie jestem przeciwko wymuszanym przeprosinom. Nie jestem pewna na ile dziecko rozumie za co i dlaczego przeprasza.

2013-08-07, 20:54	#15
brumek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-04 Lokalizacja: Wa-wa Wiadomości: 8 001	Jakie kary nakładacie na swoje dzieci? I w jakich okolicznościach? Ja też kar nie stosuję i nie zamierzam. W sumie utożsami się w pełni z tym, co napisała Stokrotka (jak prawie zawsze). Moim zdaniem takie typowe kary nie uczą niczego poza strachem, wykrętami i buntem. Czy ktokolwiek naprawdę wierzy, że stojące w kącie, czy siedzące na karnym jeżyku, dziecko myśli o swiim przewinieniu? ono myśli o niesprawiedliwości rodziców, złości sie na nich, przeżywa bunt. a następnym razem, gdy będzie robić to samo, za co zostało ukarane, po prostu lepiej się będzie z tym kryć. A już karanie dziecka, że się zsiusiało - bezdenna głupota. Brak mi słów na taką bezmyślność i brak empatii. __________________ ........................

2013-08-07, 21:06	#21
Miramej Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-09 Wiadomości: 18 274	Dot.: Jakie kary nakładacie na swoje dzieci? I w jakich okolicznościach? [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;42157717]tyle, że nie podchodzisz do niego zapewne bez powodu i nie mówisz "nie lubię cię" Tak, jeśli moja córa podeszła do swojej LUBIANEJ babci (dzień w dzień słyszę, że chce do babci iść, ale też i babcia wymyśla atrakcje ) i ni z gruchy ni z pietruchy wali, że jej nie lui, to tak - była niemiła. Uświadomiłam ją, że babci teraz jest przykro i prawdopodobnie lepiej by się poczuła, gdyby ją przeprosiła. Szczerze? nie bardzo widzę, jak nauczyć dziecko przepraszania poza mówieniem wprost. inna sytuacja, gdyby babcia nadepnęła młodej na odcisk to tak, hasło o nielubieniu byłoby wyrażeniem emocji negatywnch na miarę wieku. (...) Ale tu chyba trzeba patrzeć indywidualnie? jeśli ja czy mąż sprawimy przykrość młodej, TEŻ przepraszamy. Choćby w pierdołach typu - ciągnięcie za włosy przy czesaniu, ZAWSZE przeproszę, nie zbywam "nie marudź, nie rycz". Ona wie, że są sytuacje, gdy za swoje zachowanie się przeprasza. Ale logiczne, że nie wszystkie te sytuacje w wieku 3,3 roku poznała, więc jej uświadamiam. Być może inne dziecko w tym wieku byłoby jeszcze za małe, a równie dobrze 2,5latek na przykład mógłby proste sprawy ogarniać, nie wiem. U nas przepraszanie jest na porządku dziennym i tyle.[/QUOTE] No ale to jest coś innego, niż "ma przeprosić". Dziecko uczy się przez obserwację dorosłych, sama napisałaś, że też przepraszacie, ma się skąd nauczyć, tylko może zajmie jej to więcej czasu. Mój 4-latek już umie __________________ ~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~ ~~~~~~~~~~~ Nigdy nie porównuj tego, co masz w środku, z tym, co ktoś inny ma na zewnątrz. H. MacLeod Pomóż Maciusiowi .

2013-08-07, 21:13	#24
_vixen_ Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-09 Wiadomości: 17 087	Dot.: Jakie kary nakładacie na swoje dzieci? I w jakich okolicznościach? A mnie się wydaje, że dzieci mówią takie rzeczy rodzicom, bo widocznie targają nimi silne emocje i nie potrafią wtedy inaczej ich wyrazić. My, jako osoby dorosłe i przynajmniej teoretycznie potrafiące kontrolować swoje emocje, nie powinniśmy karać dzieci za to, że inaczej nie potrafią ich wyrazić. Jeśli dziecko wyrośnie w kochającej się i szanującej rodzinie, gdzie nikt się od głupich nie wyzywa i tekstami "nie kocham Cię" nie rzuca, to samo przestanie się tak zachowywać. Tylko że mnie akurat nie było by przykro po tekście córki, że mnie nie kocha, bo przede wszystkim wiedziałabym, że to nieprawda i ona nie radzi sobie w tym momencie z jakimiś przykrymi uczuciami. Po tekście powiedzmy 3latki, że mnie nie kocha miałoby być mi przykro? Bez przesady. "Przykro" to by mi było, jakby w wieku 30 lat tak mi rzuciła.

2013-08-07, 21:29	#28
dudipopka kobieta za ladą Zarejestrowany: 2007-05 Lokalizacja: z czarnej..dziury Wiadomości: 11 697	Dot.: Jakie kary nakładacie na swoje dzieci? I w jakich okolicznościach? ja już kiedyś pisałam,zamiast 2 bajek czytanych za kare ma czytaną jedną albo brak wieczorynki ale czytane 2 bajki na razie działa młoda ma 5 lat no i sama przeprasza nie trzeba jej kazać ostatnio tż zamiast takowej kary zastosował"pogadankę" i młoda przysiegła ze poprawi swoje zachowanie no i jest poprawa __________________ 9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał trzeba dzisiaj nie mieć czasu żeby jutro mieć czas ````kękę

2013-08-07, 21:33	#29
golgie Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-03 Lokalizacja: Wroclaw Wiadomości: 11 148	Dot.: Jakie kary nakładacie na swoje dzieci? I w jakich okolicznościach? [1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;42157717]tyle, że nie podchodzisz do niego zapewne bez powodu i nie mówisz "nie lubię cię" Tak, jeśli moja córa podeszła do swojej LUBIANEJ babci (dzień w dzień słyszę, że chce do babci iść, ale też i babcia wymyśla atrakcje ) i ni z gruchy ni z pietruchy wali, że jej nie lui, to tak - była niemiła. Uświadomiłam ją, że babci teraz jest przykro i prawdopodobnie lepiej by się poczuła, gdyby ją przeprosiła. Szczerze? nie bardzo widzę, jak nauczyć dziecko przepraszania poza mówieniem wprost. inna sytuacja, gdyby babcia nadepnęła młodej na odcisk to tak, hasło o nielubieniu byłoby wyrażeniem emocji negatywnch na miarę wieku. Fanką... nie, za duże słowo chyba. Lubię, większość rzeczy mi się podoba lub zwyczajnie jest dla mnie wygodne. Ale nie ze wszystkimi nurtami/przesłaniami się zgadzam i nie jestem ortodoksem Ale tu chyba trzeba patrzeć indywidualnie? jeśli ja czy mąż sprawimy przykrość młodej, TEŻ przepraszamy. Choćby w pierdołach typu - ciągnięcie za włosy przy czesaniu, ZAWSZE przeproszę, nie zbywam "nie marudź, nie rycz". Ona wie, że są sytuacje, gdy za swoje zachowanie się przeprasza. Ale logiczne, że nie wszystkie te sytuacje w wieku 3,3 roku poznała, więc jej uświadamiam. Być może inne dziecko w tym wieku byłoby jeszcze za małe, a równie dobrze 2,5latek na przykład mógłby proste sprawy ogarniać, nie wiem. U nas przepraszanie jest na porządku dziennym i tyle.[/QUOTE] Hehe, moja jeszcze dwóch lat nie ma-a jak chce obok kogoś przejść to mówi:,,plaszam" A stało się to tak ,że wkładałam pranie do pralki, a Julcia przepychała się za mną,więc ją oświeciłam, że się nie pcha na chama, tylko mówi się ,,przepraszam"Nie sądziłam, że ten światły wywód zostanie jej w pamięci ,ale jednak został __________________ teraz szczęścia mam(y) dwa: JULIA MARCIN Moja fragrantica WYMIANA

2013-08-07, 21:34	#30
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-03 Wiadomości: 44 997	Dot.: Jakie kary nakładacie na swoje dzieci? I w jakich okolicznościach? Miramej, no co Dzieci z przedszkola takie teksty przynoszą, że szok. Albo zabawy - moja córa ostatnio bawi się w palenie papierosów :/ taką sobie zabawę przyniosła. I niestety wychowanie domowe to jedno, a tzw. socjalizacja... kładzie kłody pod nogi.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)