Paskudna cera nie do oczyszczenia :( poradźcie coś!

[paskudas]

Hej dziewczyny,
może mi coś podpowiecie sytuacja wygląda tak:
Bardzo staram się dbać o swoją cerę. Peelingi, maseczki, codzienne oczyszczanie i nawilżanie.
Staram się także wybierać odpowiednie kosmetyki, dobre kremy itp.
Wszystko książkowo. (?)
Makijażu też tony nie nakładam, wybieram jakościowo raczej dobre produkty... (nie mineralne- ale nie wiem czy to ma wpływ)

Problem leży w tym, że mojej cery nie da się dokładnie oczyścić albo ja nie umiem tego zrobić. Wszystkie zabiegi regularnie maseczki peelingi i dalej to samo! Złuszczające kremy typu Bandi itp. Jest jakaś lekka poprawa ale..
mam wrażenie, że na całej buzi mam grudki- największe w okolicach skroni, żuchwy, wokół nosa, koloryt jest nierówny, faktura skóry też pozostawia wiele do życzenia, mam przebarwienia i wągry (szczególnie na nosku). Nie mam problemu z trądzikiem, kiedyś go leczyłam ale był delikatny. Nie wiem już za co się łapać. Wszystko na buzi pozapychane, że hej! Nie biorę hormonów ani nic takiego, bo wiem, że może mieć to wpływ i staram się zdrowo odżywiać

Mam 25 lat (gdyby to cokolwiek zmieniało:P). Pomóżcie proszę może coś podpowiedzcie, bo jak widzę siebie rano bez makijażu to aż mi gorzej A widzę, że i z wiekiem sytuacja się nie polepsza...

[gazelaa]

Napisane przez paskudas

Hej dziewczyny,
może mi coś podpowiecie sytuacja wygląda tak:
Bardzo staram się dbać o swoją cerę. Peelingi, maseczki, codzienne oczyszczanie i nawilżanie.
Staram się także wybierać odpowiednie kosmetyki, dobre kremy itp.
Wszystko książkowo. (?)
Makijażu też tony nie nakładam, wybieram jakościowo raczej dobre produkty... (nie mineralne- ale nie wiem czy to ma wpływ)

Problem leży w tym, że mojej cery nie da się dokładnie oczyścić albo ja nie umiem tego zrobić. Wszystkie zabiegi regularnie maseczki peelingi i dalej to samo! Złuszczające kremy typu Bandi itp. Jest jakaś lekka poprawa ale..
mam wrażenie, że na całej buzi mam grudki- największe w okolicach skroni, żuchwy, wokół nosa, koloryt jest nierówny, faktura skóry też pozostawia wiele do życzenia, mam przebarwienia i wągry (szczególnie na nosku). Nie mam problemu z trądzikiem, kiedyś go leczyłam ale był delikatny. Nie wiem już za co się łapać. Wszystko na buzi pozapychane, że hej! Nie biorę hormonów ani nic takiego, bo wiem, że może mieć to wpływ i staram się zdrowo odżywiać

Mam 25 lat (gdyby to cokolwiek zmieniało:P). Pomóżcie proszę może coś podpowiedzcie, bo jak widzę siebie rano bez makijażu to aż mi gorzej A widzę, że i z wiekiem sytuacja się nie polepsza...

Może manualne oczyszczanie u kosmetyczki, a jak już nie będzie słońca to mikrodermabrazja połączona z kwasami tylko nie migdałowy bo on będzie dla ciebie za lekki proponowałabym pirogronowy albo azelainowy. Jeśli po tym poprawi ci się cera możesz zainwestować w urządzenie do peelengu kawitacyjnego kupić do tego jakieś ampułki maski i robić go jak ci się cera po zabiegach u kosmetyczki uspokoi.

[tambourinist]

[wizaż usuwa bez żadnego wytłumaczenia negatywne (ale sprawiedliwe) recenzje, więc ja usuwam swoje wpisy na wizażu]

[paskudas]

Napisane przez gazelaa

Może manualne oczyszczanie u kosmetyczki, a jak już nie będzie słońca to mikrodermabrazja połączona z kwasami tylko nie migdałowy bo on będzie dla ciebie za lekki proponowałabym pirogronowy albo azelainowy. Jeśli po tym poprawi ci się cera możesz zainwestować w urządzenie do peelengu kawitacyjnego kupić do tego jakieś ampułki maski i robić go jak ci się cera po zabiegach u kosmetyczki uspokoi.

Kiedyś wybrałam się na oczyszczanie manualne- niestety moja cera (mimo, że kosmetyczka była sprawdzona przez koleżanki i każda była zadowolona) leczyła się po tym miesiąc spuchła mi cała buzia a plamy schodziły tygodniami, część zamieniła się w wielkie pryszcze
Może faktycznie wykupię jakiś pakiet tych mikrodermabrazji? Czy powinno się brać jakąś serię w konkretnych odstępach? Poczytam o tym dziękuję!

Napisane przez tambourinist

Może przesadzasz i cera broni się produkując duże ilości sebum. Ogranicz kosmetyki do minimum i zobacz co się będzie działo.

A "dobre jakościowo produkty" (masz na myśli drogie i apteczne?) wcale nie muszą być dobre. Na ten stronie masz porównanie kosmetyków ocenianych przez niemieckich specjalistów chemików (max. to 100 punktów). Nie wszystkie są, ale jak spojrzysz na firmy to zauważysz, że te drogie Clarins, Avene, Vichy, La Roche wcale nie są najlepsze, wprost przeciwnie większość dostała nienajlepsze albo nawet fatalne noty. Np. La Roche:

http://www.testfieber.de/Hersteller/La-Roche-Posay_Test

Porównaj choćby z naturalnymi Alverde albo Lavera

http://www.testfieber.de/Hersteller/dm_Test
http://www.testfieber.de/Hersteller/Lavera_Test

Hej dziękuję za stronę! La roche używam. Wydaje mi się, że nie przesadzam. Oczyszczanie normalne- rano żel do mycia buzi właśnie z LaR. lub Iwostin i lekki krem z filtrem (nie matujący chociaż jestem tłuściak ale do cery tłustej nawilżający), wieczorem zmywanko makijażu, ten sam żel i krem na noc- aktualnie właśnie z kwasem migdałowym z Bandi i tyle. Maseczka raz na tydzień- zielona glinka z Ziaji w takim kubełku i peeling 2x w tyg
Także wydaje mi się, że nie pakuję w siebie za dużo? Kiedy odstawiłam np. peeling zapchało się wszystko jeszcze bardziej

Dzięki za rady mam nadzieję, że znajdę w końcu coś na tego zapchańca
Nie przesadzam z cenami kosmetyków- do oczyszczania produkty raczej kupuję w aptece

[gazelaa]

Napisane przez paskudas

Kiedyś wybrałam się na oczyszczanie manualne- niestety moja cera (mimo, że kosmetyczka była sprawdzona przez koleżanki i każda była zadowolona) leczyła się po tym miesiąc spuchła mi cała buzia a plamy schodziły tygodniami, część zamieniła się w wielkie pryszcze
Może faktycznie wykupię jakiś pakiet tych mikrodermabrazji? Czy powinno się brać jakąś serię w konkretnych odstępach? Poczytam o tym dziękuję!



Hej dziękuję za stronę! La roche używam. Wydaje mi się, że nie przesadzam. Oczyszczanie normalne- rano żel do mycia buzi właśnie z LaR. lub Iwostin i lekki krem z filtrem (nie matujący chociaż jestem tłuściak ale do cery tłustej nawilżający), wieczorem zmywanko makijażu, ten sam żel i krem na noc- aktualnie właśnie z kwasem migdałowym z Bandi i tyle. Maseczka raz na tydzień- zielona glinka z Ziaji w takim kubełku i peeling 2x w tyg
Także wydaje mi się, że nie pakuję w siebie za dużo? Kiedy odstawiłam np. peeling zapchało się wszystko jeszcze bardziej

Dzięki za rady mam nadzieję, że znajdę w końcu coś na tego zapchańca
Nie przesadzam z cenami kosmetyków- do oczyszczania produkty raczej kupuję w aptece

Może kosmetyczka nie umiejętnie zrobiła ci oczyszczanie. Kosmetyczka ci powie dokładnie co ile musisz robić mikro ale wydaje mi sie ze przy twojej cerze to tak co 2-3 tygodni i polecam połączyć ci to z kwasami super efekt, ja po kwasie azelainowym nie miałam ani jednego pryszcza i przeprawienia ładnie wybieliły się nie mówię, że wszystko zniknęło ale dużo mniej widoczne były. Sama zamierzam iść końcem września na mikro połączona z kwasem, jak na razie kupiłam urządzenie do peelingu kawitacyjnego i sama w domu oczyszczam buzię. A co do peelingu który robisz może rób po prostu rzadziej raz na 1,5 tyg bo za często to też nie jest zdrowo nie zdąży ci się zregenerować naskórek

[tambourinist]

[wizaż usuwa bez żadnego wytłumaczenia negatywne (ale sprawiedliwe) recenzje, więc ja usuwam swoje wpisy na wizażu]

[MadiMe]

Mi pomogło mydło Aleppo (40-50%) i co drugi dzień stosuję czarne mydło (savon noir) ze szmatką muślinową (nie potrzeba już dodatkowych peelingów). Na noc stosuję hydrolat oczarowy i serum Lemon z Biochemii urody (czasami dodaję kwasu hialuronowego, też z BU). Na dzień,pod makijaż ; jakiś naturalny krem marokański i na to filtr 50+. Co 2-3 dni robię maseczkę z glinki albo spiruliny. Mi pomogło, może u Ciebie też zadziała. Kosmetyki marketowe i apteczne już dawno zostawiłam, nigdy nie dały mi pożądanego efektu. Powodzenia

[aduunia]

Ja poszukalabym dobrego dermatologa. Nie pierwszego lepszego, ale takiego ktorego faktycznie sie poleca jesli chodzi o sprawy tradzikowe i ktory kompleksowo leczy. W wiekszosci problemow skornych to kwestia dbania o skore, diety i trybu zycia. Moze jesz cos lub robisz co wplywa na powstawanie zaskornikow (nie znam sie wiec tylko gdybam) i dobry specjalista powinien to znalezc.

Popytaj o lekarza i dzialaj

[paskudas]

Napisane przez gazelaa

Może kosmetyczka nie umiejętnie zrobiła ci oczyszczanie. Kosmetyczka ci powie dokładnie co ile musisz robić mikro ale wydaje mi sie ze przy twojej cerze to tak co 2-3 tygodni i polecam połączyć ci to z kwasami super efekt, ja po kwasie azelainowym nie miałam ani jednego pryszcza i przeprawienia ładnie wybieliły się nie mówię, że wszystko zniknęło ale dużo mniej widoczne były. Sama zamierzam iść końcem września na mikro połączona z kwasem, jak na razie kupiłam urządzenie do peelingu kawitacyjnego i sama w domu oczyszczam buzię. A co do peelingu który robisz może rób po prostu rzadziej raz na 1,5 tyg bo za często to też nie jest zdrowo nie zdąży ci się zregenerować naskórek

zapiszę się na takie zabiegi może i mi pomogą

Napisane przez MadiMe

Mi pomogło mydło Aleppo (40-50%) i co drugi dzień stosuję czarne mydło (savon noir) ze szmatką muślinową (nie potrzeba już dodatkowych peelingów). Na noc stosuję hydrolat oczarowy i serum Lemon z Biochemii urody (czasami dodaję kwasu hialuronowego, też z BU). Na dzień,pod makijaż ; jakiś naturalny krem marokański i na to filtr 50+. Co 2-3 dni robię maseczkę z glinki albo spiruliny. Mi pomogło, może u Ciebie też zadziała. Kosmetyki marketowe i apteczne już dawno zostawiłam, nigdy nie dały mi pożądanego efektu. Powodzenia

Bardzo ciekawe kosmetyki, może to coś nowego dla mojej skóry trochę jej pomoże!
Szczególnie ta BU mnie zainteresowała i to mydełko