grzybica, chlamydia, śluz, tabletki anty - wszystko naraz

[Wellie]

...

[syrenka1982]

Jeśli twierdzisz, że twojej ginekolożce brakuje "pomysłów" na leczenie to poszukaj innego lekarza.

Najlepiej robić badania (posiew z pochwy) gdy widzisz owe zmiany w śluzie - w danym dniu gdy zaobserwujesz je u siebie. Jeśli widzisz, że jest grudkowaty, serowaty - to najprawdopodobnie jest to grzybica. Zielony może świadczyć o zakażeniu rzęsistkiem. O rybim zapachu - bakterie.

Na tabletkach anty za bardzo się nie znam, ale podejrzewam, że one też zmieniają konsystencję śluzu, bo hamują owulację, więc ten śluz jest bardziej lepki niż przejrzysty.

Często jest tak, że jak się leczy grzybicę to pojawiają się na to miejsce bakterie, a jak leczy się jakieś bakterie w pochwie antybiotykiem to potem pojawiają się grzyby. Ten drugi wariant jest bardziej prawdopodobny. Należy więc przez cały czas leczenia i po stosować probiotyki ginekologiczne. Stosować bieliznę bawełnianą. Zrezygnować z basenu, tamponów. Wycierać się ręcznikami papierowymi. Najlepiej nie korzystać z wkładek higienicznych. Wprowadzić zmiany w diecie. Dbać o ogólną odporność organizmu. Zmienić płyn do higieny intymnej z drogeryjnego na apteczny. Jaki używasz obecnie?

Nadżerka? Myślę, że byłaby widoczna w badaniu usg.

Czy robiłaś cytologię? Czy robiłaś posiew moczu? Czy robiłaś kiedykolwiek posiew z pochwy w kierunku grzybów lub bakterii? Jakie masz ph w pochwie? Czy Twój partner robił jakieś badania? Czy kiedy ty leczyłaś grzyby leczył się też Twój partner?

[gabikosamk]

Na takie objawy dobry jest lek o nazwie MACMIROR- jest on i w tabletkach i w maści do stosowania miejscowego.
Na pewno zacznij od posiewu z antybiogramem- poczekasz trochę na wynik ale będziesz miała 100%wynik, na co się leczyć i czym...
Bo na pewne leki albo szczepy mogą być odporne. Jeśli masz zaznajomionego lekarza, naprawde poproś go o Macmiror a powinien Ci pomóc...

[Wellie]

...

[syrenka1982]

Wellie, sama widzisz jak wiele musisz zrobić w kwestii profilaktyki. Powinnaś się zastosować do wszelkich rad dla kobiet, które walczą z infekcjami intymnymi:
- zrezygnuj ze zwykłych tamponów bo to wylęgarnia grzybów i bakterii. Podobno są jakieś tampony probiotyczne, tych możesz spróbować;
- wiem, że w Twoim przypadku całkowite zrezygnowanie z wkładek jest niemożliwe, ale jeśli już je nosisz to wymieniaj je bardzo często w ciągu dnia;
- bieliznę zmień na bawełnianą, nie noś stringów; pierz w wysokiej temp. i zawsze prasuj;
- noś często spódnice zamiast spodni; potrzebny jest tam dostęp powietrza;
- płyn do higieny intymnej kup w aptece np. spróbuj PlivaFem F - jest grzybostatyczny;
- zrezygnuj z chusteczek intymnych; podcieraj się zwykłym papierem toaletowym nieperfumowanym, niekolorowym;
- odporność - często chorujesz, przeziębiasz się? Grzyby uwielbiają takie sytuacje i wykorzystują spadek odporności. Może warto byłoby zastosować coś w rodzaju echinaceii lub tranu? Zmiana diety. Zdecydowane ograniczenie cukrów - to świetna pożywka dla grzybów. Zapytaj swojego lekarza.
- stosuj probiotyki ginekologiczne od zaraz! (dousne lub/i dopochwowe) w trakcie leczenia i po.
To takie najważniejsze punkty w profilaktyce infekcji intymnej. Poszukaj w sieci więcej informacji.

Ale to wszystko nie znaczy, że od razu będzie lepiej. Jak sama mówisz Twój śluz od bardzo dawna nie jest taki jak powinien być. Przede wszystkim musisz robić posiewy z oznaczeniem lekowrażliwości. Tam będziesz miała listę leków dobraną konkretnie do Twojego przypadku. Komuś pomógł Macmiror? - na Ciebie może zupełnie nie działać. Po to są antybiogramy i mykogramy - dla konkretnej osoby, na konkretne bakterie i grzyby. Dobrze, że jeden już zrobiłaś. Nie daj się leczyć w ciemno. Szukaj dobrego lekarza. Proś o leki dla partnera zwłaszcza w przypadku grzybicy.