![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 10
|
Nie jestem dla niego seksowna
Czasami przeglądam forum i wiem, że ta tematyka już się pojawiała. Nigdy nie pomyślałam, że może dotyczyć mnie!
Jesteśmy razem od dwóch lat, znamy się trzy. Jesteśmy związkiem, w którym jest miłość, ogromna CZUŁOŚĆ, ale nie ma POŻĄDANIA. Chyba byłabym skłonna stwierdzić, że z obu stron nie ma wielkich porywów namiętności, jednak lubię seks z nim i nie myślę o zdradach, innych mężczyznach itp. Spędzamy ze sobą każdą wolną chwilę, praktycznie non stop jesteśmy razem i lubimy być razem. Jednak mimo sprzyjających okoliczności (mieszkamy sami, wieczorem mamy kilka godzin wolnego czasu, którego nic nie zakłóca) nie dochodzi między nami do niczego czasami przez dwa tygodnie, czasami miesiąc, czasami więcej! Nie jesteśmy mimami i rozmawiamy o tym, z mojej strony nie ma pretensji 0 jest ciekawość jego braku libido (nie myślę, stereotypami - wiem, że im też się to zdarza ![]() ![]() P.S. On nie jest porno maniakiem, nasze warunki mieszkalne sprawiają, że nie ma opcji żeby to uzależnienie powodowało spadek libido. Macie jakiś pomysł jak to rozwiązać? Jesteśmy niedopasowani seksualnie? O co w tym chodzi ? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 70
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Hej, niedawno pisałam tu o moim podobnym problemie. U nas też jest duża milość, czułość ale mój facet nie czuje do mnie chyba dużego pożądania. Prawie zawsze seks wychodzi z mojej inicjatywy. My jeszcze nie mieszkamy razem.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 460
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
A wcześniej jak było? było inaczej, seks był częściej i były porywy pożądania? On inicjował?
Bo z tego co piszesz, on jest zmęczony i nie ma ochoty, Ty masz średnio ochotę bo on sie nie stara ale się starasz, a on nic...
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:10 ---------- Rozwiazaliście to jakoś? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Skoro początkowo było pożądanie znaczy że jesteś dla niego atrakcyjna i to nie tak, że mu się nie podobasz. Ja bym obstawiała że: za szybko weszliście w poważny związek, za mało było takiego randkowania na luzie-może to go przerosło. +spędzanie razem praktycznie każdej wolnej chwili, bycie razem 24 na dobę jak to opisujesz nie jest zdrowe. Postaraj się wyjść do znajomych(bez niego), umówić się z koleżanką na piwo czy do kina, albo zapisz się na jakieś zajęcia żeby chociaż 2,3 wolne wieczory w tyg spędzić poza domem. I jego zachęć do tego samego.
Poza tym po raz kolejny z nim porozmawiaj na zupełnie spokojnie. Powiedz że to Ci przeszkadza(jasno i wyraźnie), że to Ci nie odpowiada, że przez to masz niższą samoocenę i zapytaj czy jemu to zupełnie nie przeszkadza. Może wybierzcie się razem do seksuologa. Nie chce Ci sugerować że Cię zdradza, czy to fizycznie czy emocjonalnie. Wcale nie mówię że tak musi być ale myślisz że to jest możliwe? I postaraj się chwilę zastanowić i popatrzeć obiektywnie a nie z emocjami. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 563
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Najwazniejsze w tym temacie, to dobrac sie temperamentem. Sa nawet tzw. biale malzenstwa i jesli oboje maja takie potrzeby a nie inne (a raczej ich brak), to moim zdaniem nie ma sprawy. Jesli dobrze rozumiem, to Tobie tez nie przeszkadza seks raz w tyg/miesiacu, ale mysl, ze mozesz byc dla niego nieatrakcyjna. Chyba troche Cie pociesze, bo bylam w podobnej sytuacji. Tzn. moj (eks) TZ jest przystojnym facetem, meskim, zadbanym, ogolnie w 100% odpowiadal mi wizualnie, ale mialam dokladnie tak jak okreslil to Twoj TZ, mialam ochote go wytulic, obejrzec jakis film w tv, powyglupiac sie, ale nie bylo tej chemii i namietnosci... Moim zdaniem jesli jej nie ma, to nie da sie sprawic, aby byla. Dopoki wam to odpowiada, to ok. Nasz zwiazek niestety/stety sie rozpadl po 4 latach.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Cytat:
Co do niskiej samooceny, to w moim przypadku tak się nie stało. Nadal jesteś świadomą swojej wartości kobietą i widzę, że podobam się mężczyznom (i on też to widzi i często komentuje, że jest dumny z tego powodu). Mi po prostu czasami jest przykro, że kochamy się i nie wyobrażamy sobie życia bez sensie a w tym jakże ważnym aspekcie nie umiemy się ogarnąć. |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 1 262
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Zdrada odpada, jestem przekonana na 100% z wielu względów.
Nie jesteśmy ludźmi aseksualnymi, nasze poprzednie związki działały jak należy ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: szkocka krata
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Przestan byc 'dostepna' na kazde skinienie. Wyjdz ze znajomymi, niech posiedzi w domu ponudzi sie, obejrzy jakis film sam itd. Wtedy zobaczysz czy sie dalej Toba nie interesuje. Wbrew pozorom brak zainteresowania z Twojej strony moze (ale nie musi) zmobilizowac go do przejecia inicjatywy.
Moj facet twierdzi, ze lubi za mna tesknic, to ze mam swoje zycie i sie nie ogladam wiecznie na niego oraz ze mu caly czas glowy nie susze.
__________________
To nie tak że nie mam czasu, ale wiesz po prostu nie chce mi się handryczyć na forum. https://www.facebook.com/thefeelgoodplace1 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Cytat:
Ja jakoś nie uważam jak moje poprzedniczki że nie ma co naprawiać, że się nie dobraliście. Z tego właśnie względu, że na początku przecież było ok. Po prostu moim zdaniem za szybko wkroczyliście w tzw. poważny związek + za dużo przebywacie razem. I wkradła się rutyna. To nieprawda że ona się tylko wkrada do łóżka małżeństwom z 20 letnim stażem ![]() Porozmawiaj z nim raz jeszcze. Więcej już nie poruszaj tematu. Wprowadź w życie to o czym pisałam, mniej czasu w domu, więcej poza, mniej ze sobą, więcej ze znajomymi. Jeśli i to nie wypali-porozmawiaj z nim apropo seksuologa. I jak i to nie wyjdzie albo nie zobaczysz chęci z jego strony to wtedy odpuść ale przynajmniej będziesz miała sumienie czyste-że próbowałaś ![]() Do głowy jeszcze przyszło mi, że może ma jakieś kłopoty ze zdrowiem i nie chce Ci o tym powiedzieć. Edytowane przez maryanna3 Czas edycji: 2012-11-15 o 19:41 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
jasne, że go kocham i wiem, że on kocha mnie. Kłopotów ze zdrowiem raczej nie ma bo to ja trzymam pieczę nad jego badaniami i znam wyniki
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Magiczna kraina Narnia, gdzieś na Latarnianym Pustkowiu...:)
Wiadomości: 6 518
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Może za często się widzicie. Spróbujcie nie widzieć się przez trochę dłuższy czas, żeby za sobą zatęsknić, to może wtedy się bardziej na siebie napalicie i nabierzecie ochoty na seks.
![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
A jak się już kochacie, to jest w porządku? Tzn nie ma problemów z erekcją, przedwczesnym wytryskiem? Faceci podchodzą do tego strasznie ambicjonalnie, wiele dni potrafią roztrząsać tego typu niepowodzenie, a gdy zdarzają się takie wpadki często - ze strachu przed kolejną mogą unikać zbliżeń, przez co także się źle czują i nakręcają błędne koło.
Myślę, że Twojemu facetowi by się przydała nutka zazdrości. Nic tak nie działa na faceta, jak świadomość, że jego ukochana ma kolegów, którzy z nią mogą próbować flirtować, że mogą ją adorować - jednymi słowy, że kobieta podoba się także innym facetom. Zapisz się na kurs językowy czy kurs tańca/siłownię, wychodź ze znajomymi bez niego. Nie bądź z nim 24/7, miej swoje sprawy, swoich znajomych. Absolutnie nie mam tutaj na myśli, byś szukała zastępcy czy żebyś dawała mu prawdziwe powody do zazdrości, ale może on po prostu czuje się tak pewnie, że przestał się w tej sferze starać? Nie może być tak, że Ty stajesz na rzęsach, przebierasz się i wyczyniasz inne cuda, a on woli Cię głaskać i przytulać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa- miasto grzechu
Wiadomości: 178
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Hej
Możesz, skoro jak pisano wyżej - za szybko przeszliście do czegoś poważnego, rozwiązanie wydaje się być proste : zacznijcie randkować. Ja wiem, że to brzmi banalnie, ale może zmęczenie+ rutyna w związku powoduje niejako spadek libido. Wiadomo , że nie każdy ma ogromne libido i ma ochotę na sex codziennie po kilka razy , natomiast pewne zmiany wprowadzane w schematach dnia codziennego powinny przynieść jakąś zmianę. Nie bez znaczenia jest również fakt, w czym się pokazujesz swojemu facetowi. Zrób coś, co Cię mocno nakręca i w takim stanie zacznij podniecać również swojego partnera - no nie wierzę, że to nie zda egzaminu ![]()
__________________
Od życia i ludzi otrzymujesz tyle, ile sama dajesz. https://filozofia-na-szpilkach.blogspot.com/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 74
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
hm a może to faktycznie chwilowe, bo jak długo trwa? Może czuje się przytłoczony pracą?
Albo może on ma po prostu taki temperament? Może w jego poprzednich związkach też to tak wyglądało, że najpierw poryw namiętności i pożądania a potem wszystko opadało, może taki ma charakter? Bo jeśli nie porno, zdrada, problemy ze zdrowiem, to już nie mam więcej pomysłów. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Buc
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z kropki.
Wiadomości: 9 914
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Cytat:
mistrz. ![]() swoją drogą poniekąd to trochę naturalne gdyż mieszkacie ze sobą, spędzacie kupę czasu, wiec nie może być mowy o takiej fascynacji seksualnej jaka jest na początku związku kiedy obie strony są dla siebie nowością.druga sprawa to jest całkowicie normalne, że pożądanie wraz ze stażem związku spada i jest to uwarunkowane biologią. dla mnie opowieści, że ktoś po 5 latach ze sobą i dajmy na to 4 latach mieszkania ze sobą kopuluje jak królik na kokainie jest totalną bzdurą. no albo cierpi na zaburzenia seksualne. rady jakiejś świetnej nie mam niestety na to, mi to jedynie do głowy akceptacja tego stanu rzeczy.
__________________
![]() Edytowane przez suszarka Czas edycji: 2012-11-16 o 11:31 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 458
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Wydaje mi się (np. z tego, co on mówi o 24-godzinnym śnie), że on jest po prostu przemęczony pracą! W dzisiejszych czasach praca wykańcza, a skoro spędza w niej po kilkanaście godzin, to troszkę mu się nie dziwię. Szkoda tylko, że Ty jesteś w takiej sytuacji...A jak jest w weekendy? Porozmawiajcie o tym problemie i może uda Wam się ustalić jakiś dzień (np. w weekend, bo mam nadzieję, że wtedy nie pracuje?), w którym nie będziecie wychodzić z łóżka. Powodzenia!
![]()
__________________
"So hit me with music!" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Na chwilę (dłuższą) zapomnialam o tym wątku, zajęlam się normalnym życiem i postanowilam przeczekać.
Jak się można domysleć nie zmieniło się nic, tylko narosła frustracja i to z obu stron. Byly awantury, rozmowy, analiza tego i wnioski pojawialy sie zawsze ale realizacja tego chyba nas przerosła. Jemu nie odpowiada moja osobowość. Ja jestem typem opiekującej sie kobiety, co ugotuje mężowi zupe zanim on pomysli ze jest glodny. Powiedzial mi, ze nie da się mieć ochoty na kogos kto kojarzy mu się z matką! I ma racje. Ja postanowilam odejść dla dobra nas obojga, bo chce dać szansę sobie i jemu na normalne życie i fajną relacje damsko-męską. U nas sama miłość nie jest wystarczająca bo jesteśmy najlepszymi kumplami, ale nie najlepszą parą. On przekonuje mnie ze powinnam zamiast pakowac walizki to stać się sensualna kobieta i zapomniec o odbieraniu mu meskosci matkujac mu. Myślicie, ze osobowosc mozna komus zmienic ? Nie wyobrazam sobie nie dbac o kogos kogo kocham. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Cytat:
Oczywiście nie masz obowiązku się zmieniać w ogóle nawet w 1%. Wtedy odejdź bo to znaczy, że na tym konkretnym facecie Ci nie zależy. Jakby zależało chciałabyś pójść na kompromis. Na pewno znajdziesz faceta z którym na taki kompromis będziesz chciała iść albo który będzie lubił zagłaskiwanie. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 199
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Słuchajcie to kwestia też faceta, ja mojemu "gotuję zupę", spędzamy każdą wolną chwilę razem a chemia jest że hej! W naszym związku jest mnóstwo przytulania, czułości, miłości, ale też i namiętności.
Dziwi mnie tak diametralna zmiana u Autorki, z tego co pisała wszystko im odpowiadało w związku oprócz rzadkich zbliżeń... Może faktycznie jakby na to spojrzeć z dystansem to trochę mu "matkowała" ale to częsta przypadłość kobiet. Z tym, że najwyraźniej jemu to nie odpowiadało. Wydaje mi się, że to jeszcze da się naprawić tylko pytanie czy oni oboje tego chcą..?
__________________
"Every day is a new day" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 41
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Cytat:
Zgadzam się. Ponadto mam dla Ciebie propozycję, której być może jeszcze nie próbowałaś, a która może zadziałać ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 49
|
Odp: Nie jestem dla niego seksowna
Hmm, dziwne to dla mnie.
Jak poznaje dziewczynę/zaczynam związek, to pierwsze o czym myślę, to fakt czy ona pociąga mnie seksualnie, czy mnie kręci. Następnie czy jest chemia, czy iskrzy. Jak facet może nie inicjować seksu?? Tego nie rozumiem, bo to głównie faceci zaczynają, czasami kobiety. To albo go nie kręcisz, albo coś się skończyło. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 20 982
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Treść usunięta
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 343
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Cytat:
Jeśli chodzi o obecnego faceta, to pewne swoje zachowania można zmienić - niech poda Ci konkretnie przykłady, co mu przeszkadza i zobacz, może jeszcze nie warto się poddawać.
__________________
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 128
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Cytat:
btw, gotujac zupe nadal mozna byc seksownym o ile facet w nas tej seksapeal widzi, tzn. nas po prostu pozada. plus jakis szybki numerek na kuchennym blacie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 10
|
Dot.: Nie jestem dla niego seksowna
Postanowiłam podzielić się z Wami tym jak skończyła się moja historia.
Po ostatnim moim poście uległam i zamiast spakować walizki, postanowilam działać. Skutek w istocie był, ale chwilowo. Podkręciła go moja zmiana na kilka dni, a potem wszystko wróciło u niego do normy, a ja musialam skladac moje podłamane ego, bo jak to - ja tu robię z siebie ostrą babkę co już mu nie matkuje, a jemu nie staje. Co to to nie! Byly awantury teraz nie o to, ze jestem za dobra, tylko o to, ze skoro bylam w stanie sie zmienic to znaczy ze zrobie dla niego wszystko a to juz przesada. Teraz nie podniecam go bo probowalam zawalczyc. Na koniec uslyszalam, ze jestem nie wystarczająco atrakcyjna, mam za male posladki, zbyt miła twarz, za krotkie wlosy, za male usta. Bez zająkniecia wymienil mi w twarz czego mam za malo, czego za duzo i stwierdzil, ze nie wie czy mnie kocha. Bo przeciez gdyby mnie kochal to bym mu sie podobala. Aaaaa i nie zerwal ze mna do tej pory bo sie bal jak to bedzie gdy spadna na niego wszystkie obowiazki! Tak na dobitke dodam, ze wcale chetnie sie nie wyprowadzilam, kilka dni poplakalam, probowalam!!! rozmawiac z nim jeszcze, ze przeciez jeszcze kilka dni temu twierdzil ze mnie kocha blablabla. Takie tam plaszczenie sie i pół blaganie. Ostatecznie zabrałam manatki i dziś zbieram resztki godności w całość. Dziekuje Wam za rady i nikomu nie życzę takich doświadczeń. Trzymajcie sie cieplo! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:28.