|
Notka |
|
Jeszcze przed ślubem Na tym forum rozmawiamy o tym co powinno zadziać się jeszcze przed ślubem, czyli o wieczorku panieńskim, prezentach. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: neverland
Wiadomości: 290
|
To będzie ten ślub, czy nie?!
Witam!
Postanowiłam napisać do Was moje drogie Wizażanki, ponieważ mam problem, który spędza mi sen z oczu. Moja sytuacja jest następująca... Marzę o dziecku. Okres spóźniał się już dwa tygodnie, a ja chodziłam z głową w chmurach zatapiając się w myślach o tym, jak będzie przebiegała ciąża, poród i jak to będzie, kiedy ten cudowny mały człowieczek z nami zamieszka. Byłam zachwycona myślą, że w końcu spełnią się moje marzenia o ślubie, dziecku i cudownym facecie u mego boku, który... nie okazał się tak cudowny, jak by się wydawało... Zrobiłam pierwszy test. On nalegał, żeby zrobić go "w tej chwili", a kiedy pojawiła się tylko jedna kreska odetchnął z ulgą. Jednak ja mówię, że to jeszcze nie koniec. Bo test powinno się zrobić rano. Uspokojony myślą o tym, że dziecka nie będzie już się nie denerwował, oddzielił tę przygodę "grubą krechą" i żył sobie dalej. Aż tu nagle pewnego wieczora dzwoni i mówi, że go olśniło, że mimo tego iż nie jestem w ciąży on chce się ze mną ożenić, bo dopiero do niego dotarło jaki ma skarb itd. JEGO plan: w kwietniu zaręczyny i na przełomie lipiec/sierpień ślub. Byłam w szoku. Aż się popłakałam, bo myślałam, że skoro nie jestem w ciąży, to się nie doczekam. Jednak tak szybko jak chciał, tak szybko mu się odechciało. Usiadłam i zaproponowałam abyśmy pogadali, to zaczął się wykręcać. Stwierdził, że przecież już rozmawialiśmy. (Nie przypominam sobie). I w ten sposób wróciliśmy do punktu wyjścia. Ale miarka się przebrała, kiedy oznajmiłam mu, że dostałam okres. Prawie skakał z radości, co mnie "rozwaliło doszczętnie", bo przecież oboje chcemy mieć dziecko. Na początku mojej "ciąży" powiedział, że jak się nie uda, to teraz spróbujemy sami coś zdziałać w tym kierunku. Ja nie wiem, czy ten facet ma takie odpały i nagle coś planuje, a później to pęka jak bańka mydlana, emocje opadają, a ja zostaję w czarnej #&%!$ ?! To po co to wszystko... Czuję się już zmęczona tym oczekiwaniem na jakiś krok z jego strony. Niby jest taki rodzinny, uwielbia dzieci, jak jesteśmy na cudzych ślubach, to się wzrusza, a jak przychodzi temat naszego ślubu, to od niego ucieka ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: To będzie ten ślub, czy nie?!
Ile macie lat i jak długo ze sobą jesteście?
Macie gdzie mieszkać? Sami się utrzymujecie? Bo to są podstawowe kwestie, a nie jakieś ciąże urojone ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: neverland
Wiadomości: 290
|
Dot.: To będzie ten ślub, czy nie?!
Ja mam 21 on 23. Stałe zatrudnienie, a od nowego roku zakładamy własny interes. Mamy gdzie mieszkać i o takie kwestie materialno- wiekowe tutaj wcale nie chodzi.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 087
|
Dot.: To będzie ten ślub, czy nie?!
W związku z tym, że jesteście bardzo młodzi, podejrzewam, że to kwestia niegotowości do ślubu. On ma do tego prawo i nie ma co wywierać na nim presji. Widocznie on wcale nie chce zostać jeszcze ojcem, więc zabezpieczajcie się lepiej, bo nie ma nic gorszego niż niedojrzały ojciec i partner zarazem.
Daj wam trochę czasu, rok lub dwa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 144
|
Dot.: To będzie ten ślub, czy nie?!
Ja tu widzę taki problem, że jeśli nie będziesz w ciąży, to on się z Tobą nie ożeni... czyli innymi słowy ślub z powodu dziecka, a stąd już niedaleko do "złapała faceta na dziecko". Trochę tak to wygląda.
Z tego co piszesz można też stwierdzić, że macie trochę niedojrzałe podejście (Ty - bo masz duże parcie na ślub i jakoś nie widać w Twoich słowach radości z tego, że możesz z nim żyć, a jedynie dążenie do ślubu i całej tej oprawy, a on - bo zachowuje się jak szczeniak - raz tak, a innym siak). Na Twoim miejscu bym nim potrząsnęła i zażądała konkretnej rozmowy: niech Ci powie jak widzi wasze plany na najbliższe np. 5 lat, ustalcie jakieś daty chociaż co do zaręczyn, albo terapia szokowa - powiedz mu, że Ty tego chcesz i musi się z tym liczyć. Przy czym pamiętaj, że Ty też musisz się liczyć z tym, że on jeszcze nie chce. A jeśli wasze cele życiowe się będą różnić to zastanów się, czy to ma sens. Znam wielu facetów, których bym nie podejrzewała, że będą chcieli się ożenić przed 30stką, a jednak to zrobili i dobrze im się żyje. Takie miganie się od chociażby rozmowy, kiedy mężczyzna ma świadomość, że jego kobiecie na tym zależy, pachnie mi trochę brakiem szacunku, porozumienia, wypracowywania kompromisów i przede wszystkim rozmowy. Co to w ogóle znaczy, że on nie chce rozmawiać? Skoro nie dorósł do zwykłej rozmowy, to może i do innych rzeczy nie dorósł?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post45174983 LUTY wymienię |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 8 516
|
Dot.: To będzie ten ślub, czy nie?!
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 15:06 ---------- Poprzedni post napisano o 15:04 ---------- Ps Już wiem ile macie lat doczytałam,sorry ale daj/cie sobie spokój,bo ja widze że masz/cie chęć pobawić się w dom.A tu chodzi całkiem co innego,dorośnijcie najpierw do takich decyzji. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: neverland
Wiadomości: 290
|
Dot.: To będzie ten ślub, czy nie?!
Heh... chyba się pospieszyłam z ocenianiem mojego TŻ ;P Właśnie jestem po rozmowie z Nim i jego matką (wczoraj rozmawiałam o tym z moją) i wspólnie ustaliliśmy datę ślubu na 16.10.2010. Okazało się, że On zwyczajnie nie wiedział jak zacząć rozmowę... A dziś... sporządzona wstępna lista gości i ogólne, jeszcze luźne plany. No, teraz to chociaż wiemy na czym stoimy
![]() Mimo młodego wieku, mogę Was zapewnić, że to nie jest chęć "zabawy w dom". Po co czekać, skoro wiemy, że i tak chcemy być ze sobą. To, że wstrzymamy się ze ślubem na 5 lat nic nie da. To dla nas bezsensowna strata czasu, w którym możemy już zacząć inwestować w nasze wspólne mieszkanie... Może mamy takie podejście, bo oboje mieszkamy w małych miejscowościach, a jak wszystkim wiadomo na wsi jest troszkę inna mentalność, niż w szalonych miastach tętniących dyskotekowym życiem. A może to my po prostu jesteśmy zniewieściali. Nie ważne. Jesteśmy pewni, że to nasz czas ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 13 955
|
Dot.: To będzie ten ślub, czy nie?!
hm.....a ja bym się mimo wszystko nad tym zastanowiła
![]() ![]() ![]()
__________________
Pozdro
![]() Zapraszam na mojego BLOGA KOSMETYCZNEGO http://carlacosmetics.blogspot.com/ 22.08.2015 - Nasza Jagodzianka ![]() Wspólnie zamawiamy buty ![]() https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778031 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: neverland
Wiadomości: 290
|
Dot.: To będzie ten ślub, czy nie?
Może i masz rację z tym zbędnym pośpiechem... Ale co zrobić jak serce rwie się do stabilizacji i wspólnego życia... Do miłości okazywanej sobie każdego dnia... Tak wiecznie kierować się rozumem...? Choć świadoma jestem tego, że pewnie tylko pierwsze miesiące będą piękne, a później... jak to w związkach bywa, przyjdzie szara rzeczywistość, minie pierwszy zachwyt... Życie jest dziwne...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: To będzie ten ślub, czy nie?
Ale piszesz że biznes zakładacie a co z dzieckiem? Nie rozumiem.
__________________
Nasz skarb: http://www.suwaczki.com/tickers/klz9mg7ydcco6bvx.png Nasz ślub: http://s3.suwaczek.com/20100922640113.png Jesteśmy razem od: http://s1.suwaczek.com/200706022338.png "Jest bowiem kilka odmian ciszy; najlepsza jest ta, która zapada z wyboru człowieka, a nie przeciw niemu" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: To będzie ten ślub, czy nie?!
Ty chcesz mieć dziecko a nie on. On wcale nie był zachwycony twoją ewentualna ciążą. Myślę, ze się grubo mylisz, co do jego poglądów na rodzinę. Dlatego jesteś rozczarowana brakiem konkretnych rzmów o ślubie.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: neverland
Wiadomości: 290
|
Dot.: To będzie ten ślub, czy nie?
A w czym tutaj widzisz problem? Jedno z drugim nie wyklucza się wzajemnie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
|
Dot.: To będzie ten ślub, czy nie?!
Wiesz co dajcie sobie czas. On jest jeszcze na tyle młody, że takie wahania sa normalne, naprawdę. Nie śpieszcie się. Może zaręczyny ale ze ślubem troszę zwolniejecie tempo?Po co tak gnać?Macie czas.
__________________
Bartuś 23.12.2010 ![]() Aniołek 01.08.2011... Hubert 21.11.2012 ![]() „Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła” |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 331
|
Dot.: To będzie ten ślub, czy nie?!
To jest jakieś straszne... Nie pakuj się w to Kobieto! To nie pachnie żadną stabilizacją, przeciwnie...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: z domu:)
Wiadomości: 166
|
Dot.: To będzie ten ślub, czy nie?!
dokladnie lepiej po slubie nie bedzie uciekaj poki czas:
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 359
|
Dot.: To będzie ten ślub, czy nie?!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:40.