Panie z SEPHORY - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2004-11-25, 13:19   #1
Kitty:)
Raczkowanie
 
Avatar Kitty:)
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 88
GG do Kitty:)

Panie z SEPHORY


Próbowałam podłączyć ten temacik do innego, ale chyba nikt nie zauważył, więc ponawiam!!Myślę, że mogłybyśmy ponażekać na to jak traktują nas w niektórych polskich perfumeriach...
__________________
The simple way
Kitty:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-25, 13:29   #2
madge
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-04
Lokalizacja: taki dziwny kraj ;)
Wiadomości: 49
Re: Panie z SEPHORY

Witam
Wiesz, osobiscie uważam, że nie ma co narzekac na Forum, tylko jezeli zostałaś źle obsłużona przez konkretną pracownicę konkretnej Sephory, to powinnaś zgłosić to jej przełożonemu. Publiczne narzekanie na wszystkie pracownice Sephory moze byc obraźliwe dla niektórych na Forum, ponieważ jest tu kilka dziewczyn właśnie z Sephory.... I wątpie, że akurat to własnie któras z nich Cie źle potraktowała. Jestem bardzo przeciwna takiemu publicznemu wyciąganiu niemiłych spraw. I nie wiem, czy wiesz, ze jeżeli taki post przeczyta ktoś z Sephory, to moze złozyc pozew do sądu o pomówienie.
Tak wiec lepiej jest załatwić wszytkie niesnaski w danym sklepie, niz publicznie.

Ale zaznaczam, ze jest to tylko moje zdanie, więc mam nadzieje, ze sie nie obraziłas
madge jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-25, 13:37   #3
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Re: Panie z SEPHORY

MNie traktuja źle, bo wymyślam, dopytuję się
Jestem wymagająca klientka, która chcę dobrze ulokować swoje oszczędności. ...Niektóre Panie Sprzedawczynie jak mnie widzą tam wrażenie, że chętnie wybiłyby mna drzwi!!

Mam 2 ulubione drogerię w swoim mieście...reszta może dla mnie nie istnieć, idę tam jak już nic nie mają w "moich" sklepach. I włąśnie w tych sklepach jest przeducna Pani Viola, która wprost zawsze mi doradzi, odradzi...podpowie, jak nie jestem zdecydowana i takie tam.

Zawsze wychodziłam z założenia, że to Ja trace SWOJE pieniądze i mam mieć towar, który mnie interesuję.
Jesli Pani jest znudzona moją osobą, trudno nie zarobi.
Wiem, ze jest to postawa roszczeniowa, ale kasa z nieba nie leci, a szkoda .

Odrazu uprzedzam, że nie jestem rozkapryszoną pannicą, do tego chamską. Staram sie być miła, ale wymagająca.
NO, ale Panią naprawdę sie niechcę obsługiwac. Nietylko u mnie w mieście.

Kolejna sprawa, jaka mi się nasuneła, to taka, ze obsługa jest słabo wyedukowana. komplenie nie wie co, dla kogo, w jakim wieku...Nie potrafia nic powiedziec od siebie o kosmetyku. Jedyną ich podporą jest informacja na pudełku.

Co to SEPHORY, to miałam okazje być pare razy w tym sklepie. Boże obsługa jest tam mieszana...Pamietam, ze Pan własnie w S. zwrócił mi uwagę w bardzo arogancki sposób. NO coż może nie wyglądam na milionerkę, którą aktualnie stać na drogi kosmetyk...hehe.

A z Wami jak est ?
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-25, 14:51   #4
Vulgata
Gość
 
Wiadomości: n/a
Re: Panie z SEPHORY

Nie wiem jak inne Wizażanki odwiedzajace Sephory Łódzkie, czy na stałe, czy "przelotem". Moja wrażenia z odwiedzania tych Perfumerii - wspominałam już o tym w kilku wątkach- są pozytywne. I Dauglas. Całkowite przeciwstawieństwo "napuszonego" M-Stylu. Nie narzekam. Powiem więcej. Z "zaprzyjażnionego" żródła, żródła - kopalnia pewnej wiedzy, wiem, ze Te sprzedawczynie w Sephorach, które są zbyt miłe i "uczynne" dla klientek-są usuwane z pracy. Tak postradało pracę kilka miłych i uczynnych. Nadto wiem też dobrze, że Kierownictwo Sephory, nagradza właśnie obojętność i chamstwo, uwalając grzeczność i uczynność. Nie właczyłam się do wątku "próbki" w momencie, gdy Aga napisała posta. "Usprawiedliwienie pani X z Sephory. Pani z Sephory posłużyła się Klamstwem. Oszukała Agę. Wszelkie testery, próbki które otrzymują Sephory i Dauglasy tudzież Perfumerie Eksklisiv-pochodzą z jednego żródła - od "OPTIMUM". Kłamstwem jest, żeby jakś firma kosmetyczna z wysokiej półki " nie miała życzenia" reklamy w postaci próbek i testerów. Dotyczy to tylko Sephory? Czemu są w drogich Perfumeriach.
Dla mnie Centrala Sephory w warszawie - to jedna włoska m....I nie boje się procesu.Pozdrawiam
Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-25, 19:17   #5
Kitty:)
Raczkowanie
 
Avatar Kitty:)
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 88
GG do Kitty:)
Re: Panie z ekskluzynych sklepów(lepiej:))

Ojejku, widzę że zostałam trochę źle zrozumiana, a to pewnie dlatego, że nie chciało mi się pisać tego samego, co na poprzednim post'cie.Nie mam zamiaru obrażać wszystkich pań z Sephory, ani też tych które pracują w polskich perfumeriach!Żadna z ekspedientek też nie darła się na mnie, ani nie wyrzuciła mnie ze sklepu, żebym na nią donosiła do szefa...Właściwie, chodzi o to, że w co niektórych miejscach u nas w Polsce jesteśmy traktowane raczej z miejsca jak złodziejki, a nie klientki...Ja takie właśnie doświadczenia mam w Sephorze, ale z tego co wiem, to nie zależy od firmy!!Tylko od wyniesienia tyłka ponad głowę pań zatrudnianych w ekskluzywnych miejscach.Niektóre z nich zachowują się, jakby miały prawo czuć się lepsze od nas.Miałam podobne doświadczenia ze sklepu z podróbkami projektantów(mówię podróbkami, bo jak wszystkie wiemy-LV nie można u nas kupić...).Ale niestety najczęściej chodzę do Sephory i tam nie dość, że ochroniaz dmucha mi na kark(gardzo dyskretnie), to jeszcze co dwie minuty podchodzi pani pytając, czy w czymś pomóc, dając do zrozumienia, że wcale nie chce mi w niczym pomagać, tylko życzy sobie żebym wyszła.I to nie jest tak, że jestem przewrażliwiona, one po prostu są dość nieprzyjemne.Ale w sumie to nauczyłam się to ignorować i szczerze powiedziawszy często wchodzę tam bez potrzeby tylko po to, żeby panie ekspedientki miały na kogo się złowieszczo popatrzeć...
A mam również perfumerię w której jestem bardzo miło traktowana, bez względu na to czy wyglądam na milionerkę, czy studentkę(którą jestem).Aż głupio mi wyjść z tej perfumerii z gołymi rękoma, bo panie są takie miłe.Jeśli czytają ten post panie z Sephory to prosiłabym żeby nie czuły się urażone, nie chcę nikogo urazić.Jeśli jestem w nowym mieście to i tak wchodzę do Sephory(bez uprzedzeń).Podejrzewam, że to tylko ja mam takiego pecha...
__________________
The simple way
Kitty:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-25, 19:19   #6
Kitty:)
Raczkowanie
 
Avatar Kitty:)
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 88
GG do Kitty:)
Re: Panie z ekskluzynych sklepów(lepiej:))

P.S. Ja się nigdy nie obrażam...
__________________
The simple way
Kitty:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-25, 19:49   #7
Vulgata
Gość
 
Wiadomości: n/a
Re: Panie z ekskluzynych sklepów(lepiej:))

Marta. Cos Ty.Ja wypowiedziałam tylko swoje odczucia w odniesieniu do kilku Sephor. Czuje sie tam dobrze. Ale, oczywiście masz racje, wszystko zalezy od Człowieka. Tutaj też są osoby miłe i "milsze'. Wiem też o tym, ze nawt na "szkoleniach" organizowanych przez Dystrybutora są traktowane jako " kopciuszki", a te Milutkie z Super Perfumerii niczym Królewny. To im bodżca do usmiechu też nie dodaje. Jest jeszcze jedna Sephora. Tutaj to sie uśmiejecie. Jest dla mnie wygodna, bo na wylotówce, i kilka razy "przekroczyłam progi".Oczywiście zakłociłam błogi spokój / szukałam podkładu/ Oczywiście, pouczono mnie ha,ha, że podkłady testyje się na wewnętrznej stronie dłoni, a testerka nie dostane. Pan Ochroniarz, chodził za mna krok w krok. Ja z rorbą, siatami, dokumentami-objuczona niczym wielbłąd. Założyłam Panu z Ochrony własną torbę na Jego ramię, pod pachę wsunełam dokumenty, przy nogach postawiłam zakupy z prosba o pilnowanie bo własnie zaczynam "testowanie". I tak-ze stoickim spokojem i zabawą w sercu, przetestowałam full podkładów, za każdym razem życząc sobie baaardzo dobrego toniku / testera w butelce/ do zmywania rak. Potem zaczęłam "testować" lakiery do paznokci, korzystając z wacików, zmywaczy. Gdy zauważyły, ze zakieram sie do malowania paznokci stóp, szybko nałożyły mi do pudełeczka "testerek" z podkładem i chyba były szczęśliwe gdy wyszłam. Od tej pory na mój widok robi się popłoch. Już nie każa mi na miejscu testować.
Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2004-11-25, 20:05   #8
martiene
Raczkowanie
 
Avatar martiene
 
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 461
Re: Panie z ekskluzynych sklepów(lepiej:))

heheheheh malowanie stop jest doskonale!!! szkoda ze w sephorach nie ma plynow do higeny intymnej... hyhyh
__________________
"Nawet i to nie". (Odeta Delarue)
martiene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-25, 20:11   #9
Vulgata
Gość
 
Wiadomości: n/a
Re: Panie z ekskluzynych sklepów(lepiej:))

Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-25, 20:34   #10
sarenka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
Re: Panie z ekskluzynych sklepów(lepiej:))

Vulgato! Twój post mnie rozbroił - ochroniarz z Twoimi manatkami i Ty malująca paznokcie u stóp
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.
Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.
Lew Mikołajewicz Tołstoj

WESOŁYCH ŚWIĄT!
sarenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-25, 20:34   #11
beliczek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 3 310
Panie z Sephory z Gdyni

Włączę się do wątku, ponieważ jest perfumeria, w której nie "zniważa się" klientek i Panie są naprawdę kompetentne i przemiłe. Piszę o Sephorze w Gdyni. Panie ( z dwoma wyjątkami, z których Jeden już tam nie pracuje) nie są natarczywe, nie patrzą na ręcę, dają próbki (jeżeli nie ma danego kosmetyku to proponuja odpowiednik z innej firmy). I przede wszytskim nikt mi tam niczego nie wciska na siłę - dają próbkę i proszą o przetestowanie. Czasem dają tyle próbek, że nie biorę wsyztkich. Przy większym zakupie (tak od około 500-600zł w zwyż) dostaję gratis (torbę, duży zestaw miniproduktów, itp.).
Nigdy nie spotkałam się tam z chamstwem, zadzieraniem nosa, itp., a pojawiałam sie tam w różnych stanach psychosomatycznych (z anginą, po przedawkowaniu słońca, z tłustymi włosami i bez makijażu, itp ).
Chwalę tę perfumerię juz po raz "któryś" na wizażu i polecam ją wszystkim.
Myslę, że atmosfera w perfumeriach (niejednokrotnie chora i dziwna) zależy od jej pracowników, od kierownictwa, od stosunków między ludzkich pracowników (przecież nikomu nie będzie sie chciało być miłym jeżeli pracuje z ludźmi, których nie lubi).
beliczek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-11-25, 20:55   #12
joannea
Zadomowienie
 
Avatar joannea
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
Re: Panie z ekskluzynych sklepów(lepiej:))

Vulgatko, Twój post jest świetny śmieję się do ekranu

ale ja nie o tym: nie piszcie proszę, że tylko w Polsce panie w perfumeriach bywają nieprzyjemne - za granicą (p[rzynajmniej w Holandii) to samo, ze wskazaniem, że jeżeli sklep należy do wielkiej sieci, jest tragicznie, natomiast w wypadku małych perfumeryjek bywa całkiem przyjemnie. Do normy należy błędna informacja, niedodawanie żadnych testerów (przy zakupie, bagatela, dwóch zestawów perfum czy Cliniczka za 50 euro - moje ostatnie doświadczenia), odmawianie próbek (nie mamy testerów, nie możemy pakować w słoiczki) itp. W mojej ulubionej perfumerii sieciowej są dwie panie, które jak widzę, że są na zmianie, po prostu rezygnuję z zakupu - a wydaję u nich naprawdę koszmarne pieniądze. I to nie to, że mnie nie znają - bywam w sklepie regularnie, mam kartę stałego kilenta, a na prośbę o próbkę nowego kremu Lancome i tak słyszę: nie. ehhhh.
joannea jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-25, 21:16   #13
maargolcia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 55
Re: Panie z Sephory z Gdyni

Przyłącze się do dyskusji ostatnio byłam w Douglasie chcąc kupić prezent mojemu męzczyźnie. Zachęcona opiniami na KWC chciałam powąchać sobie 3 zapachy i....okazało sie że nie ma testerów- znaczy były ,ale w zamierzchłej przeszłościa "przemiły pan" (ignorujący mnie zresztą długo)stwierdził ,że nie może odpieczętować pudełka.Gdy zapytałam beszczelnie po czym mam wybrac-czy po kolorze pudełka-odwrócił się i odszedł.Poczułam sie totalnie zlekceważonaNie wiem ile osób tam zwykle pracuje bo bywam sporadycznie ale dłuuugo czekałam na podejście kogokolwiek a w tym czasie był straszny tłok-byłam jedyną klientką.
maargolcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-25, 21:28   #14
Anthuria
Raczkowanie
 
Avatar Anthuria
 
Zarejestrowany: 2003-05
Wiadomości: 110
Re: Panie z ekskluzynych sklepów(lepiej:))

A ja Holandię sobie bardzo chwalę i to zarówno wielkie siecie, jak i małe sklepiki. Jeszcze nigdy nie wyszłam ze sklepu z samymi zakupionymi przeze mnie kosmetykami, zawsze dostawałam próbki( i to zawsze takie jakie chciałam) - a nie robię zakupów liczonych w tysiącach euroW Polsce natomiast bywa różnie. Może to zależy od regionu, ja bywam w Limburgii
Anthuria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-25, 21:30   #15
Vulgata
Gość
 
Wiadomości: n/a
Re: Panie z ekskluzynych sklepów(lepiej:))

Zmuszona do powagi przez wiekszośc dnia, z natury pogodna- sytuacje takie rozweselają mnie i inspirują. Psikusy mogę czynić i powieka mi nie drgnie.
I wówczas, sytuacja taka jest dla mnie ucztą, niczym uczta rozweselajaca Zenona, syna Mnazeasa z Kition, który zwykł mawiać: " figi przecież są gorzkie, a zwilżone nabierają słodyczy..." Jak wówczas jest mi słodko.
Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-25, 21:41   #16
sabi
Zadomowienie
 
Avatar sabi
 
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 399
GG do sabi
Re: Panie z Sephory z Gdyni

Beliczku - popieram w całej rozciągłości. Byłam dziś w gdyńskiej Sephorze, zostałam bardzo sympatycznie potraktowana (chociaż wiedziałam po co przyszłam, postanowiłam sobie wcześniej co nieco pooglądać - wąchałam, mazałam, porównywałam - nie darowałam żadnej półce). Ochroniarz na początku w ogóle nie patrzył, potem patrzył z rozbawieniem. Sprzedawca (z identyfikatorem "stażysta") był bardzo uprzejmy. Na moje "chciałam się rozejrzeć" odpowiedział "proszę bardzo". A kiedy dotarłam gdzie chciałam i kupiłam podkład (wypróbowany dzięki próbkom z Sephory właśnie), spotkałam się z miłą (bardzo) obsługą.

Jako dodatek do zakupów - oprócz próbek - dostałam m.in. kosmetyczkę (malutką) Diora. W domu - w osłupieniu - wyciągnęłam z niej ... szminkę i lakier do paznokci Diora (nie miniaturki).

Cel swój osiągnęli - na pewno wrócę na zakupy do Sephory w Gdyni
__________________
Hold me now
I'm six feet from the edge and I'm thinking
That maybe six feet
Ain't so far down
sabi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-26, 08:04   #17
moskirz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: szczecin
Wiadomości: 137
GG do moskirz
Re: Panie z SEPHORY

a ja tam jestem bardzo zadowolona ze szczecińskich sklepów saphory..


panię sa zawsze miłe i chętne do pomocy....
moskirz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-26, 09:12   #18
lumiaa
Rozeznanie
 
Avatar lumiaa
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: totutotam
Wiadomości: 638
Re: Panie z drogerii

no to i ja się podłączę a mam sporo wrażeń...sporo czasu mieszkałam w Warszawie i nawet jeśli czasem wydawało mi się że zostałam potraktowana nie dosyc uprzejmie czy że nie dostałam zbyt wielu próbek to i tak byłam zadolwolona, zwłaszcza ze Sephory - jakos nie trafiła mi się szczególnie niemiła obsługa,pamietam jak jedna przemiła Pani pomagała mi dobrac podkład i cienie malując twarz ppo kolei czym sie dało od Burbois do Diora mimo że ubrana byłam zwyczajnie na sportowo jak to w weekend...natomiast po przeprowadzce do rodzinnego Białegostoku ręce załamuję...nie mam kompleksu prowincji nikogo nie chcę urazic ale sytuacja z drogeriami jest po prostu żenująca...zwłaszcza gdy kogoś czasem interesują kosmetyki z tzw.górnej półki, w centrum sa zaledwie 2 takie sklepy a jeszcze 2 kolejne w pseudo centrach handlowych na obrzeżach...no nic byłoby to jeszcze do zaakceptowania gdyby nie fakt że we wszystkich tych sklepach obsługa ocenia potencjalnego klienta według wygladu...czyli paniusia w futrze z norek zostanie obsłużona dosyc miło,no bo widac że może zrobić odpowiednie zakupy a dziewczynka w płaszczyku jak ja zostanie olana...no bo napewno tylko ogląga (zgroza!) albo chce cos ukraść...poza tym dużo tu przybyszów zza Wschodu którzy pakuja do koszyków zakupy na horendalne sumy więc zakup jednego flakonika perfum za 300 zł czy podkładu nie robi na tych paniach wrażenia żeby dawac jakieś zachęcające do dalszych zakupów gratiski.... na przykład 2 mies temu kupowałam w drogerii Mar...za prawie 500 zł i dostałam jedną próbkę 2ml zapachu Halloween do wypróbowania...czułam sie zażenowana... w Sephorze w wawie często za zakup lakieru do paznokci za 30 zł dostawałam 2 albo 3 próbki róznych produktów... kupując kiedyś na wakacjach za grabnią cos tam za około w sumie 70 euro dostałam poł pojemności tuszu do rzęs i wielgachną garść różnistych próbek w tubkach... a tak mówię Wam w takich warunkach w ogóle odechciewa sie czegokolwiek kupować...tym bardziej że dla mnie to sa zakupy rzeczywiście bardzo luksusowe i na które pozwalam sobie raczej rzadko i ze zrozumiałych względów nie moge sobie pozwolic na kupowanie w ciemno - czego juz te Panie z obsługi często nie za bardzo mogą zrozumieć i robią żałosne miny - no to co decyduje sie Pani to przecież dobry puder najlepiej się sprzedaje...no testera niestety nie ma...
lumiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-26, 09:28   #19
maargolcia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 55
Re: Panie z drogerii

Zgadza sie Lumiaa z TobąW moim mieśćie takich sklepów jest kilka a obsługa do tego bardziej "wypycha" klienta niż go do czegoś zachęca. Mnie się po incydencie w Douglasie zrobiło przykro i więcej tam nie wejde żeby nawet darmo rozdawali perfumy po 400 zl!!!A co do próbek to dostałam (wydałam prawie 300 zł)jedną(słownie jedną)próbke i to kremu na zmarszczki-na razie jescze ich nie mam więc nie wiem czy zdąże użyć nim minie gwarancja
maargolcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2004-11-26, 09:29   #20
bunny-pie
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-08
Lokalizacja: bEckingham palace
Wiadomości: 3 034
Re: Panie z SEPHORY

witam,
kiedys bylam w eksklusywnej polskiej perfumerii, na sportowo ubrana, i pani.... ani sie na mnie nie popatrzyla. jak powiedzialam, ze chcialabym powachac perfumki, powiedziala ze nie mozna. za pare sekund przyszla babka z futrem i dostala wszystkie testery o które zapytala.
z reguly w polsce sa barzo mile panie, szczególnie w tych malych perfumeriach. w polskiej sephorze jeszcze niestety nie bylam.
w niemczech douglasy sa ok. ja tam zawsze mówie ze jestem alergikiem, chce najpierw przetestowac zanim kupie. to zawsze daja jakies próbki. panie sa mile, ale nie przemile, nie wszystkie. nieraz mi sie wydaje ze mnie nie obsluza bo mam buty sportowe. ale podkreslam: to tylko niektóre
bardzo mile panie w ameryce. tam bylam w sephorze i zawsze obdarzaja mnie próbkami czy cos kupie czy nie . i mazac sie jakims kosmetykiem zawsze wolno. zawsze proponuja zrobienie darmowego makijazu. ale jakos jeszcze nidgy sie nie zgodzilam
__________________
bunny-pie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-26, 09:35   #21
zipa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 27
Re: Panie z SEPHORY

Przykre jest nasze społeczeństwo.....

Dlaczego piszecie takie listy?

Czytając wasze wypowiedzi mam wrażenie, że chodzicie do sklepów nie po towar a po próbki "kupiłam za 100zł i do stałam tylko dwie próbki" - a poprosiłaś o więcej?!?!?

W Trójmieście są cztery Sephory robię w nich zakupy (oprócz Auchan - za daleko ) nie jestem klientką "milionerką" kupuję Max Factora itp a zawsze jestem obsłużona mile i profesjonalnie. Gdy do pomadki MF pani dała mi do wypróbowania krem Diora podzękowałam i poprosiłam o wymianę na próbkę wody bo tak drogiego kremu nigdy sobie nie kupię a na wodę może będę zbierać pani oczywiście dała mi próbkę wody ale krem też zostawiła proponując abym go jednak przetestowała.

Inna z Was jęczy, że czuje się obserwowana jak złodziej. DLACZEGO?? bo pani podeszła i spytała czy w czymś pomóc? Wystarczy powiedzieć "nie dziękuję chcę wybrać sama" a panie grzecznie odpowiadają "proszę bardzo" i odchodzą. Widzę że pamiętacie czasy ciężkiej komuny i identyfikujecie się z tymi czasami.

To że próbki pochodzą TYLKO OD OPTIMUM to kłamstwo. Optimum to tylko dystrubutor. Oprócz optimum jest jeszcze Coty, Diparlux, Sofralux, itp i każdy z nich odpowiada za inne marki i ICH PRÓBKI.

Co do Vulgaty - jesteś poprostu złośliwa....

Kończąc swą wypowiedź chciałam jeszcze tylko zapytać gdzie Wy pracujecie i jak traktujecie swoich klientów? Nigdy nie zdaża się Wam zły dzień?

Mam nadzieję, że już się wygadałyście i nie będziecie już więcej narzekać na moje ulubione perfumerie i miłą ich obsługę.
zipa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-26, 09:59   #22
sarenka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
Re: Panie z SEPHORY

masz rację, że próbki nie są nagrodą za zakupy. i rzeczywiście podejście "wydałam 300zł a nie dostalam w nagrodę próbki" nie jest słuszne, ale jeśli ktoś pyta o konkretny kosmetyk i NIGDY nie ma próbek tudzież pojemniczków do ich zrobienia to chyba coś nie tak.. właśnie dlatego, że ktoś nie jest milionerem zależy mu na tym, aby wydając 200zł na produkt wiedział czy tenże mu służy.

> Wystarczy powiedzieć "nie dziękuję chcę wybrać sama" a panie grzecznie odpowiadają "proszę bardzo" i odchodzą.

To Twoje spostrzeżenie - ja z Paniami też nie mam problemu, ale czasem ochroniarz [w Doulasach] przesuwa się za mną krok w krok i odechciewa mi się grzebania w lakierach i błyszczykach.. a przecież nie podejdę do półki i nie wezmę pierwszego lepszego, aby nie wzbudzać podejrzeń..

> Mam nadzieję, że już się wygadałyście i nie będziecie już więcej narzekać na moje ulubione perfumerie i miłą ich obsługę.

Każdy może narzekać na co chce. To, że Ty masz pozytywne przeżycia nie znaczy, że inni je mają..

Mam nadzieję, że na KW nie będziesz pisała negatywnych recenzji na temat moich ulubionych kremów - czy to ma sens?
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.
Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.
Lew Mikołajewicz Tołstoj

WESOŁYCH ŚWIĄT!
sarenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-26, 10:41   #23
rzastin
Zakorzenienie
 
Avatar rzastin
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 3 478
Re: Panie z SEPHORY- Miłe doswiadczenia

To prawda, że w wielkich perfumeriach sieciowych obsługa bardziej patrzy na ręce i czasami klienci to czują, nie jest to przyjemne... Problemem jest tez handel probkami, może dlatego ich nie ma, jak chodzi o coś konkretnego?
Ja jednak mam dość miłe doświadczenia z Sephorą. W Poznaniu w Sephorze koło Empiku zostałam potraktowana uprzejmie, nikt za mną nie łaził, ta perfumeria jest dość kameralna, dobrze się tam kupuje. Zakupy zrobiłam na 40 zł, otrzymałam tubeczkę jakiegos matujacego specyfiku, Pani też załozyła mi kartę stałego klienta.
W Sephorze we wrocławiu w Galerii Dominikańskiej nie czuję się już tak komfortowo, ale to chyba przez rozmiar sklepu i tłok (byłam w sobotę, brrr). Jednakże też nie mogę powiedzieć nic złego na obsługę, zrobiłam z moim Faderem zakup na ok 80 zł i Pani(szczupła blondynka, włosy w kucyk) z usmiechem dorzuciła 2 zapachy (Guerlain dla Faderka, a dla mnie Ferraud- b. ładne). Generalnie, to patrząc po wpisach, mam szczęcie.
Polecam jeszcze perfumerię w Auchan w Zielonej Górze, mała, przyjemna i z bardzo miłą obsługą (zwłaszcza ta młodsza dziewczyna, 100% zainteresowania klientem).
Co do perfumerii ADA w ZG, to też kiedyś spotkałam tam taka młodą dziewczynę, nie chciałam nic kupić, a powąchać nowości. Była dla mnie BARDZO miła, a jak opowiadała o tych zapachach, jak poetka! Normalnie mi szczena opadła! Gdybym miała wtedy kasę, to na 100% coś bym kupiła, bo tak pięknie mówiła o tych kosmetykach, jak o dziełach sztuki! "Flakon Sensi ma symbolizować kobietę okrytą kaszmirowym szalem, który zaklęty jest tutaj w mleczne szkło, o, proszę dotknąć! ITD."
Rozśmieszyła mnie sytuacja w Douglasie we Wrocku w GD, kiedy to wdałam sie w płomienna dyskusję z jakąś młodą dziewczyną (chyba dopiero zaczęła tam pracować), na temat flakonika perfum Cinema YSL. Stwierdziłam, że mi się nie podoba (no dobra, powiedziałam, że wg mnie jest okropny, a te napisy z flakonu to jak z plakatu filmu Matrix), a dziewuszka bardzo wczuła się w obrone flakonu. Zabawnie było. Tę sytuację w sumie tez zaliczam do przyjemnych.
__________________

rzastin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2004-11-26, 10:49   #24
maargolcia
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 55
Re: Panie z SEPHORY

To nie chodzi o to, że próbki są w nagrode za kupienie czegos-wg zasad marketingu mają przyciągnąć klienta po kolejny zakupto mniej więcej tak jakby producent mleka oczekiwał, az ktos sie do niego odezwie, że chce opakowania nie 1l a 1,5 l w promocji albo producent szamponu czekał na zgłoszenia o dodatkową odżywke-oczywiscie gratis nie chodzi tez o przelicznik :wydałam 50 zl-1 próbka,100zl-2 próbki Po prostu dziś kupuje "A", ale za kilka dni moze bede chciala kupic "B" lub "C" no a jesli wczesniej dostałam go jako gratis to juz go znam-czyli jest szansa ze kupie nie mam zwyczaju upominac sie o próbki czegokolwiek, ale jesli je dostaje to lubie wracac do tego sklepu, tym bardziej, że znając rózne produkty wybór jest łatwiejszy.
maargolcia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-26, 11:25   #25
sarenka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
Re: Panie z SEPHORY

maargolcia napisał(a):
> To nie chodzi o to, że próbki są w nagrode za kupienie czegos-wg zasad marketingu mają przyciągnąć klienta po kolejny zakup

Jasne - ale wiele osób tak to widzi: próbka w nagrodę albo jeszcze lepiej: "bo się należy".

Ja mówię o skrajnościach.. Oczywiście, że próbki popychają nas do kolejnych zakupów. Wiele kosmetyków nabyłam, bo przez przypadek w moim posiadaniu znalazły się próbki dorzucone do zakupu.

Ale przecież okazać się może, że producent wskazuje, żeby próbkę jego kremu dorzucać wtedy, jeśli ktoś kupuje krem firmy X,Y,Z..

Ja pamiętam jaką awanturę zorbiła pewna moja znajoma, kiedy byłyśmy razem na zakupach [ostatni raz ]. Ja kupiłam tusz Maybelline [i dostałam dwie próbki Bourjois - mini błyszczyk i podkład] a ona kupowała krem z wyższej półki i dostała ulotkę [bez próbki - tylko książeczkę na temat jakiejś tam marki czy linii]. Aż mi było wstyd, bo jej argumentem było: "ja wydałam 185zł a koleżanka 19,99zł i ona coś dostała w prezencie a ja nic". Argument taki wpływa na niekorzyść klientek, bo wydaje się, że wszystko im jedno CO dostaną, byle się nachapać. I o to mi chodziło. Wystarczyło, żeby powiedziała, że też miałaby ochotę wypróbować coś nowego i to zostałoby chyba inaczej odebrane.

> nie chodzi tez o przelicznik :wydałam 50 zl-1 próbka,100zl-2 próbki Po prostu dziś kupuje "A", ale za kilka dni moze bede chciala kupic "B" lub "C" no a jesli wczesniej dostałam go jako gratis to juz go znam-czyli jest szansa ze kupie nie mam zwyczaju upominac sie o próbki czegokolwiek, ale jesli je dostaje to lubie wracac do tego sklepu, tym bardziej, że znając rózne produkty wybór jest łatwiejszy.

Zgadzam się z Tobą. Niemniej powołując się na argumenty mojej znajomej - rzucane na głos w sklepie oraz moje obserwacje jak zachowują się czasem panie w Drogerii Natura - nie widzę szans na poprawę tej sytuacji [z jednej strony handel próbkami i testerami na allegro - z drugiej wrażenia jakie po sobie zostawiają niektóre klientki].

Co do Natury to widziałam kilka razy w warszawskim Klifie jak panie rzucały się na wystawione próbki - tj. zgarniały ruchem ręki po kilka a nawet garść próbeczek. Szczytem było to jak kiedyś Glam Shine miał próbki, zauważyłam całą stertę, ale że stała koło nich jakaś kobieta [elegancka] stanęłam obok i zajęłam się oglądaniem czegoś innego, po chwili wróciłam do koszyczka.. i już nic nie zostało . Sephora sephorą, ale porozmawiaj z kimś kto ma perfumerię - tacy ludzie wiedzą, że próbki przyciągają klientki, dlatego starają się o nie, o pędzelki, waciki, lustereczka.. ale generalizując można stwierdzić, że wielu klientkom zależy na tym aby dostać jak najwięcej i wszystko jedno czego.. Znajomy moich znajomych mówi [bo mówiłam z nim na temat allegro i sephory], że kiedyś wystawił koszyczki z próbkami, pędzelkami i innymi gadżetami w swoim sklepie, aby klientki mogły sobie pogrzebać i wybrać to co mają ochotę wypróbować.. niestety musiał z tego zrezygnować, bo ludzie brali garściami.. 5 takich, 5 takich, 10 takich.. i to pracuje na naszą niekorzyść - bo jesteśmy właśnie traktowane nie jako osoby, które chcą wypróbować coś nowego.. tylko takie, które szukają darmowych kosmetyków ..dlatego czasem kiedy się pyta: "czy może ma pani próbkę nowego podkładu Revlona albo nowego Maybelline "- słyszy się odpowiedź: nie, ale mogę dać pani krem na noc do cery po 50-tym roku zycia [a ja wyglądam na 20]. Bo klientka chce dostać COŚ a ekspedientka ma to co ma..

Przepraszam za chaotyczną wypowiedź, ale pisałam w cięzkich warunkach i trochę się spieszyłam
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.
Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.
Lew Mikołajewicz Tołstoj

WESOŁYCH ŚWIĄT!
sarenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-26, 11:37   #26
lumiaa
Rozeznanie
 
Avatar lumiaa
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: totutotam
Wiadomości: 638
Re: Panie z drogerii

być może ktoś mnie źle zrozumiał..jeśli chodzi o próbki to chodzi mi o to że w końcu sa to produkty darmowe, nie do sprzedaży, które z definicji służa do wyprónbowania produktu przed (ewentualnym) kupnem i POWINNY byc rozdawane klientom. No i o ile powszechna jest praktyka że ciężko jest dostać próbkę bez jakichkolwiek zakupów (byc może dzięki praktyce handlu tego typu produktami)co mi sie oczywiście nie podoba, no to kupując kilka produktów za ileś tam złotych (nieważne ile)w danym sklepie uważam że MAM pełne prawo otrzymania przynajmniej kilku próbek produktów które mnie interesują...no ewentualnie innych...
nikt rozsądny chyba nie pomyśli że kupuje się perfumy żeby dostać próbke bo to przeciez bzdura...
odnośnie gratisików - to tak jak ktos tu napisał - jest to działanie maretingowe. Każdy lubi otrzymywac miłe prezenty -w ten sposób klijent będzie zadowolony i jest większa szansa że kolejne zakupy zrobi tez w tym sklepie..no włąśnie chyba że komus nie zależy...
ja sama znam kilka przecudownie miłych pań w małych drogeryjkach gdzie kupuje na przykład Vipere czy Eriska, tam zawsze pani zapyta a czy zna pani już ten krem i wkłada próbkę, albo mówi że jest promocja i daje mi temperówke do kredek czy separatorki...milutkie i tam zawsze wracam...
a tak poza tym to uważam że to nic złego chcieć przy kupnie perfum czuć się wyjątkowo, odświetnie- inaczej niz przy kupnie na przykład bułek -typu zachodze kupuję zero, emocji, nie chodzi o to że mnie rajcuje że sobie kupie firme x czy y ale o to że naskrobałam sobie w końcu na ulubione pachnidło i jest to dla mnie miła długo oczekiwana chwila...no i wtedy nie chce sie czuc w sklepie jak intruz -ale klientka...
i uwaga do zipy...ja w mojej pracy ABSOLUTNIE nie moge sobie pozwolic na "zły dzień" i być dla kienta niemiła. Takie zachowanie w prywatnej firmie może skończyc się co najmniej skandalem o ile nie poważną naganą. To klient napędza firmę to on płaci więc ja ZAWSZE MUSZĘ dawac mu odczuć że jestem profesjonalna i nie kieruje sie emocjami nawet gdy on jest dla mnie niemiły ja co najwyżej moge byc chłodna ale NIGDY nieuprzejma. Inaczej pójdzie gdzie indziej. Taki świat. Nie gniewaj sie że tak odniosłam sie bezpośrednio ale po prostu chciałam wyrazic SWOJE zdanie
lumiaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-26, 11:46   #27
sarenka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2002-07
Lokalizacja: Nizina Mazowiecka
Wiadomości: 9 023
Re: Panie z drogerii

lumiaa napisał(a):
> i uwaga do zipy...ja w mojej pracy ABSOLUTNIE nie moge sobie pozwolic na "zły dzień" i być dla kienta niemiła. Takie zachowanie w prywatnej firmie może skończyc się co najmniej skandalem o ile nie poważną naganą.

No właśnie.. "zły dzień w pracy" - w jakiej pracy [zwłaszcza takiej gdzie ma się styczność z klientami] jest to dozwolone? Nawet prezes musi musi być milutki, grzeczny i uczynny [nawet jeśli ma muchy w nosie] wobec partnerów/klientów. Ciekawa jestem Zipo, gdzie pracujesz [tzn. gdzie jest to dozwolene].
__________________
Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.
Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.
Lew Mikołajewicz Tołstoj

WESOŁYCH ŚWIĄT!
sarenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-26, 11:48   #28
Aquila
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 221
Re: Panie z SEPHORY- Miłe doswiadczenia

Z odwiedzin w dużych sklepach kosmetycznych wyciągam jeden wniosek - im młodszy pracownik/stażysta, tym bardziej sie stara, więc zawsze wybieram tych najmłodszych/nowych. A Sephorę w Auchan w Sosnowcu wspominam z obrzydzeniem - nie ze względu na sam sklep, a ochroniaża-skunksa! Nie wiem ile czasu ten facet się nie mył, ale śmierdział okropnie starym, niemytym brudasem - jak ostatni kloszard! Fuj! A miał góra 20 lat. Kiedyś, jak robiłam zakupy postanowił za mną połazić i zrobił poważny błąd, zbliżył się za bardzo. Nie byłam przygotowana na taki odór, rzuciłam wszystkie zakupy i wybiegłam, zielona, prawie wymiotując . To było w grudniu, tuż przed Świetami, za mną wyszła większość klientek (nie wiem czy ja to spowodowałam czy "zapach" ochrony ). Ale od tamtej pory, czyli tak ze dwa lata, tam nie byłam. Panie z Sephory były mocno niezadowolone "zdziesiątkowaniem" klienteli.
Aquila jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-26, 11:52   #29
Kitty:)
Raczkowanie
 
Avatar Kitty:)
 
Zarejestrowany: 2004-09
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 88
GG do Kitty:)
Re: Panie z SEPHORY

Muszę Cię zmartwić, ale po miłym nie dziękuję, one wcale nie odchodzą, tylko są jeszcze bardziej natarczywe.Jeszcze nigdy nie brałam tam żadnych próbek i wcale nie o to chodzi, gdybyś poszła do tej perfumerii, w której ja byłam, to byś szybko zauważyła o co mi chodzi(większość moich koleżanek wcale tam nie zagląda z wiadomych powodów...)
__________________
The simple way
Kitty:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2004-11-26, 12:07   #30
martiene
Raczkowanie
 
Avatar martiene
 
Zarejestrowany: 2002-11
Wiadomości: 461
Re:do Zipy Panie z SEPHORY

hej
przeczytalam Twojego posta i nie zgadzam się z Twoim zdaniem. Zanim zacznę pisać, zaznaczę, że mówię o próbkach dodawanych do zakupu, nie zaś o testerach, które powinny być ogólnie dostępne i jest to dla mnie sprawa bezdyskusyjna. Kosmetyki są towarem, który należy sprawdzić przed zakupem. Obecnie można spróbować nawet serka - dlaczego więc nie mogłabym wypróbować kremu? Nie dlatego, że mam alergię, lecz dlatego, że nie wiem, czy będzie dla mnie odpowiedni. Rynek nie jest rosyjską ruletką - moja twarz także nie.
Odpowiem na Twoje pierwsze pytanie : nie chodzę do sklepu po próbki, ponieważ próbki nie są towarem. Właściciel sklepu powinien uświadomić sobie, że towar, który sprzedaje, jest dostępny NIE TYLKO u niego. Właśnie to "prywaciarskie" myślenie jest śladem komunistycznej mentalności, o której wspominasz - jednak czasy, w których kobiety dałyby się pokroić za dezodorant FA już minęły. Teraz firmy muszą walczyć o klienta. Perfumy i kosmetyki mogę dostać w kilkunastu perfumeriach w moim mieście - kierownik perfumerii powinien o tym wiedzieć i zastanowić się, co może zrobić, abym zakupy zrobiła właśnie u niego. Z powodu ograniczeń dystrybutorów ceny na kosmetyki selektywne nie różnią się o więcej niż kilka procent, a wydając w Sephorze 350 zł na krem nie sprawdzam, czy Douglas nie ma tego kremu za 349. Tak więc, jak widzisz, niższa cena nie może być czynnikiem skłaniającym klienta do zakupów w danym sklepie. Tym czynnikiem mogą być za to: miła obsługa, kompetentne doradztwo lub system lojalnościowy, który w jakiś sposób czyni dane miejsce bardziej interesującym, niż pozostałe. Próbki nie są nagrodą za zakupy, ale często nie wiedzą o tym ani kierownicy sklepów, ani sprzedawczynie. Próbki są narzędziem marketingowym, przez użycie którego produkt ma zaistnieć w świadomości klienta. Wiele klientek zdaje sobie sprawę z tego, że reklama nie odzwierciedla uniwersalnej prawdy o produkcie - tusz do rzęs nie pogrubi ich o 500%, a krem nie zlikwiduje cellulitu i nie wyrzeźbi ciała sam z siebie - to tylko idea marketingowa, często piękna, lecz nadal tylko idea. Dlatego próbka produktu ma zmaterializować reklamę - stąd jazdy próbne w salonach samochodowych, czy promocyjne miesiące użytkowania telewizji kablowej. Myślę jednak, że nawet gdyby klientki traktowały próbki jako nagrody, to może sprzedawcy powinni przyjąć ten tok myślenia, skoro postępowanie zgodnie z nim jest skuteczne. To właśnie mnie zastanawia - wiele z nas jest zgodnych co do tego, że próbki zachęcają do dalszych zakupów. Często wracamy w miejsca, gdzie nas nimi obdarowano. Dlaczego więc nikt nie wyciąga z tego wniosków? To bardzo prosty mechanizm i potrafi zastąpić wiele wymyślnych strategii sprzedaży. Gdyby w perfumerii za każdy zakup była wydawana próbka, klientki odwiedzałyby go o wiele chętniej, robiły zakupy właśnie tam, co przyczyniłoby się do dobrego samopoczucia ZARÓWNO właściciela sklepu, jak i kupującego. Dlatego absolutnie nie uważam, że powinnam prosić o próbki do zakupu (o testery - owszem, nie wymagam od pracownic jasnowidzenia, że przyszłam przetestować kompakt shiseido)- powinien zaproponować je sprzedawca.
Nawiązując do poczucia bycia obserwowanym i traktowanym jak potencjalny złodziej - sądzę, że wynika to z kultury Polaków, której nie da się naprawić jednym szkoleniem marketingowym. Ochroniarze to często osoby po prostu zbyt poważnie traktujące swoje obowiązki. Być może pracownice odpowiadają finansowo za straty w sklepie. Jednak system kamer i bramki na wyjściu powinny być wystarczającym zabezpieczeniem, a obsługa powinna być bardziej dyskretna. Niestety, w Polsce sprzedawca i kelner to zawody, które może wykonywać każdy - mało kto zaś to potrafi.
Co się zaś tyczy złego dnia w pracy - zły humor zostawiam za drzwiami - to jest tylko kwestia kultury. Klienta nie obchodzi moje zdrowie ani zatargi z partnerem. Pracuję profesjonalnie i tego też wymagam. To, o czym piszą dziewczyny to nie jednorazowe przypadki - to są stałe sytuacje, których nie można wytłumaczyć chwilową niedyspozycją. Lecz to zależy, jak zawsze, od osoby.
Nie życzysz sobie, aby krytykowano Twoje ulubione sklepy - obawiam się jednak, że forum internetowe nie jest miejscem, w którym można uniknąć krytyki - tym bardziej, że wyrażania poglądów nie uważam za coś złego. Ta dyskusja nie ma służyć wygadaniu się, a prowadzić do konstruktywnych wniosków i konkretnego działania. Ja już zadziałałam konkretnie w Sephorze i spotkało się to z umiarkowanym odzewem ze strony kierownictwa - ale to już opisałam w osobnym wątku.
Pozdrawiam Ciebie i wszystkie wizażanki
ściskam
Martiene
zipa napisał(a):
> Przykre jest nasze społeczeństwo.....
>
> Dlaczego piszecie takie listy?
>
> Czytając wasze wypowiedzi mam wrażenie, że chodzicie do sklepów nie po towar a po próbki "kupiłam za 100zł i do stałam tylko dwie próbki" - a poprosiłaś o więcej?!?!?
>
> W Trójmieście są cztery Sephory robię w nich zakupy (oprócz Auchan - za daleko ) nie jestem klientką "milionerką" kupuję Max Factora itp a zawsze jestem obsłużona mile i profesjonalnie. Gdy do pomadki MF pani dała mi do wypróbowania krem Diora podzękowałam i poprosiłam o wymianę na próbkę wody bo tak drogiego kremu nigdy sobie nie kupię a na wodę może będę zbierać pani oczywiście dała mi próbkę wody ale krem też zostawiła proponując abym go jednak przetestowała.
>
> Inna z Was jęczy, że czuje się obserwowana jak złodziej. DLACZEGO?? bo pani podeszła i spytała czy w czymś pomóc? Wystarczy powiedzieć "nie dziękuję chcę wybrać sama" a panie grzecznie odpowiadają "proszę bardzo" i odchodzą. Widzę że pamiętacie czasy ciężkiej komuny i identyfikujecie się z tymi czasami.
>
> To że próbki pochodzą TYLKO OD OPTIMUM to kłamstwo. Optimum to tylko dystrubutor. Oprócz optimum jest jeszcze Coty, Diparlux, Sofralux, itp i każdy z nich odpowiada za inne marki i ICH PRÓBKI.
>
> Co do Vulgaty - jesteś poprostu złośliwa....
>
> Kończąc swą wypowiedź chciałam jeszcze tylko zapytać gdzie Wy pracujecie i jak traktujecie swoich klientów? Nigdy nie zdaża się Wam zły dzień?
>
> Mam nadzieję, że już się wygadałyście i nie będziecie już więcej narzekać na moje ulubione perfumerie i miłą ich obsługę.
__________________
"Nawet i to nie". (Odeta Delarue)
martiene jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.