Mrożone małże z biedry

[alex_67]

Cześć,

Mam pytanie odnośnie przygotowania mrożonych małż. Zdążyłem już się dowiedzieć, że do przyrządzenia nadają się tylko te żywe, a co jeżeli kupiłem mrożone? Jak sprawdzić, czy nadają się do spożycia? W końcu nie są to już żywe małże, wiec jedynym kryterium będzie to, czy są otwarte lub zamknięte? Co jeżeli zostały zamrożone otwarte, ale jeszcze były żywe, da się to jakoś sprawdzić? I jeszcze coś, na opakowaniu jest napisane, że należy je rozmrażać przez ok. 12 godzin w lodówce. Nie mogę wiedzieć, czy przebywały w innej lodówce zanim je kupiłem, a jeśli tak, to ten czas się zsumuje z tym, który będę je trzymał u siebie w lodówce, więc ogólny czas może się znacznie wydłużyć. Czy po takim czasie mogę mieć pewność, że małże są świeże nawet jeśli mają zamknięte skorupki? innymi słowy, czy zamknięta skorupka jest gwarancją swieżej małży?

[a3389c1658f289371e9f53ba70ebd6b73c85f48f]

Napisane przez alex_67

Cześć,

Mam pytanie odnośnie przygotowania mrożonych małż. Zdążyłem już się dowiedzieć, że do przyrządzenia nadają się tylko te żywe, a co jeżeli kupiłem mrożone? Jak sprawdzić, czy nadają się do spożycia? W końcu nie są to już żywe małże, wiec jedynym kryterium będzie to, czy są otwarte lub zamknięte? Co jeżeli zostały zamrożone otwarte, ale jeszcze były żywe, da się to jakoś sprawdzić? I jeszcze coś, na opakowaniu jest napisane, że należy je rozmrażać przez ok. 12 godzin w lodówce. Nie mogę wiedzieć, czy przebywały w innej lodówce zanim je kupiłem, a jeśli tak, to ten czas się zsumuje z tym, który ja będę je trzymał u siebie w lodówce, więc ogólny czas może się znacznie wydłużyć. Czy po takim czasie mogę mieć pewność, że małże są świeże nawet jeśli mają zamknięte skorupki? innymi słowy, czy zamknięta skorupka jest gwarancją swieżej małży?

Zasada przy swiezych malzach (po zamoczeniu w zimnej wodzie) jest: zamknieta skorupka = dobra malza ; otwrata skorupka = malza do wyrzucenia. Przy mrozonych jest obojetnie czy otwarte czy zamkniete, bo segregacji dokonal producent (powinien) przed zamrozeniem.
ps.
mrozone nie smakuja tak jak swieze

[alex_67]

Ok, dzięki za odpowiedź, zabieram się do gotowania!

[fiska]

Napisane przez LegoJedi

Zasada przy swiezych malzach (po zamoczeniu w zimnej wodzie) jest: zamknieta skorupka = dobra malza ; otwrata skorupka = malza do wyrzucenia. Przy mrozonych jest obojetnie czy otwarte czy zamkniete, bo segregacji dokonal producent (powinien) przed zamrozeniem.
ps.
mrozone nie smakuja tak jak swieze

Hmm ja bym w ogóle zastanawiała się nad kupnem owoców morza z Biedrze.
Kupiłam raz krewetki mrozone.... i nie były oczyszczone. Takze jaki sensu w kupowaniu, jeżeli coś co jest zamrozone nie było oczyszczone?

[bernikula]

Napisane przez fiska

Hmm ja bym w ogóle zastanawiała się nad kupnem owoców morza z Biedrze.
Kupiłam raz krewetki mrozone.... i nie były oczyszczone. Takze jaki sensu w kupowaniu, jeżeli coś co jest zamrozone nie było oczyszczone?

Ja często kupuję krewetki koktajlowe w Biedronce i są ok. Raz brałam też kalmary, ale gotowe w cieście to w sumie nie wiem, czy były oczyszczone, ale smakowały ok

[fiska]

Nie był oczyszczone z ich jelita.... choć spotkałam się niestety z osobami, które mówiły, że kupiły je i miały resztki pancerzyków...

Także ja się wystrzegam.

[a3389c1658f289371e9f53ba70ebd6b73c85f48f]

Napisane przez fiska

Hmm ja bym w ogóle zastanawiała się nad kupnem owoców morza z Biedrze.
Kupiłam raz krewetki mrozone.... i nie były oczyszczone. Takze jaki sensu w kupowaniu, jeżeli coś co jest zamrozone nie było oczyszczone?

Nieoczyszczone tzn mialy pancerz (jelitko do wyciecia)?
To normalne. Nawet lepiej dla krewetek bo pancerz chroni je przed "poparzeniem" w zamrazalce i wysuszeniem podczas smazenia na patelni (dobre dla poczatkujacych). Do tego krewetki w pancerzu maja lepszy smak Te troche roboty z nozyczkami i nozem jest warta grzechu. (Niektorzy nie wycinaja jelitka)

[Rena]

mrozone malze sa niedobre. Ja lubie tylko swieze.

Poza tym co to za pomysl mrozic je w skorupkach? I jak sa gotowane przed mrozeniem to beda otwarte skorupki i to jest ok. A jak byly surowe to powinny byc zamkniete inaczej mozna sie zatruc nimi. Ale nie wiem czy mrozi sie surowe (zyjace) malze. Chyba jednak takie ugotowane, wtedy po co gotowac raz jeszcze.

[KarolinaK]

Skoro na opakowaniu jest napisane 12 godzinny czas rozmrazania to po tym czasie zobaczysz ktore zostaly zamrozone otwarte - ida do smieci. Otwartych nie wolno absolutnie uzywac . Oplukujesz zamkniete i jesli sa nieoczyszczone czyscisz.

Ja najbardziej lubie z czosnkiem, chili, szalotka, limonka, bialym winem, pieprzem i kremowka . Chociaz uzywam jedynie swiezych, nigdy mrozonych nie gotowalam . Czasem tez dodaje trawe cytrynowa nie wiem jak sie nazywa fachowo...

[fiska]

Napisane przez LegoJedi

Nieoczyszczone tzn mialy pancerz (jelitko do wyciecia)?
To normalne. Nawet lepiej dla krewetek bo pancerz chroni je przed "poparzeniem" w zamrazalce i wysuszeniem podczas smazenia na patelni (dobre dla poczatkujacych). Do tego krewetki w pancerzu maja lepszy smak Te troche roboty z nozyczkami i nozem jest warta grzechu. (Niektorzy nie wycinaja jelitka)

Były bez pancerzyka, ale nie oczyszczone z jelit.
Jak mrożone, to po co rozmrażać i wyciagac jelitka?
Produkt mrożony, powinien być oczyszczony i gotowy do spozycia.