Rodowite slazaczki, zwiazane z kultura Slaska

[bambi1980]

Postanowilam zalozyc watek dla wszystkich, ktorzy sa zwiazani z kultura, tradycja i obyczajami slaskimi.
Sama pochodze ze Slaska z dziada pradziada, mowie gwara, mam slaski akcent (ktorego nie da sie ukryc ani podwazyc).
Obecnie mieszkam za granica i bardzo tesknie za domem. I nawet gdy spotykam Polakow za granica – nie czuje wiekszej wiezi. Moim jezykiem jest slaski – ktorego to nauczyli mnie moi rodzice i poslugujac sie wlasnie slaskim czuje sie soba. Jesli sa wsrod was osoby myslace podobnie (nie chcialabym aby watek mial wydzwiek polityczny) – prosze dolaczcie sie, bedzie mi bardzo milo!

[Asik_]

Hej Dolaczam, jestem ze Śląska
Długo jestes juz za granica?

[bambi1980]

Fajnie ze sie pojawilas Asik! moze sie tu cos rozkreci.
Ja mieszkam od prawie 4 lat we Wloszech, wczesniej 3 lata w Irlandii, a do zakonczenia studiow mieszkalam w Orzeszu (to jest miedzy Rybnikiem a Mikolowem). A Ty skad jestes? I co robisz tak ogolnie w zyciu?
Ostatnio szukajac wlasnie watkow na roznych forach o Slazakach, obyczajach itd natrafiam na same krytyki - ludzie wypisuja absurdy, porownuja nas do Bercika i Andzi a juz obrazliwych opinii na temat naszego jezyka - jest multum.

[bambi1980]

chyba malo slazoczek na wizaz zaglado

[Asik_]

Hej
Ja sie ogólnie tego typu krytyką nie przejmuję, bo uważam że Śląsk jest git a Ślonzoki super
Uwielbiam atmosfere i gościnność ludzi. Takie spotkania, jak se można pogodać
Ja w tej chwili studiuję i szukam pracy Dlatego zaglądam też na wątek o szukaniu pracy


Ale masz fajnie, w tylu miejscach już mieszkałaś Ahh podróże... to zawsze było moje marzenie
Włochy, życie tam różni się bardzo ?

[bambi1980]

wedlug mnie zycie rozni sie zdecydowanie! jest inna kultura, inne wartosci inne wychowanie. ja osobiscie nie jestem zachwycona ludzmi, sa bardzo powierzchowni i plytcy (tak ogolnie) - oczywiscie sa wyjatki. I moze dlatego tez tak tesknie za prostolinijnymi slonzokami. ja mam nawet cos takiego za granica - ze jak slysze polska mowe u przypadkowych ludzi to raczej nie zagadam, bo mi takl jakos glupio, ale gdy slysze ze mowia po slasku - to tak jakbym spotkala znajomych i wtedy nie mam zadnych oporow zeby podejsc i pogadac.
Ja tez tak mialam po studiach ze wydawalo mi sie ze wszedzie lepiej tylko nie u mnie dlatego wyjechalam - ale z wiekiem czlowiek madrzeje. teraz trudno wrocic bo mam tu we Wloszech partnera, pobieramy sie w Polsce we wrzesniu, mam tu prace stala... moj Tz nie mowi po polsku- nie ma wielkich zdolnosci jezykowych mimo ze sie stara dzosiaj lecimy wieczorem do domu, do Orzesza na wakacje i juz nie potrafie sie doczekac.
A co studiowalas? Jakie mas zwidoki na prace?
Acha - a wiesz co jeszcze mi sie nasunelo: gdy spotykam Polakow czy to w Polsce (ale nie na Slasku) czy za granica to zazwyczaj mi mowia "A Pani to chyba bardzo dlugo za granica bo juz ma Pani obcy akcent" . Tak mi sie chce smiac - bo ja zawsze taki mialam - bo zawsze mowilam po slonsku

[Soph]

jest już kilka wątków dziewczyn ze Śląska, zapraszamy

[sloOoneczkoOooo]

I ja Ślązaczka z dziada pradziada


Znam j. śląski, ale nie posługuję się gwarą non stop. Mam pewne prześwity gdy się zapomnę. Ale niestety - dostałam upomnienie od szefowej, że "mówię po chłopsku" i to ją bardzo razi o_O No zatkało mnie wtedy...

[misianka]

Napisane przez bambi1980

...
Ostatnio szukajac wlasnie watkow na roznych forach o Slazakach, obyczajach itd natrafiam na same krytyki - ludzie wypisuja absurdy, porownuja nas do Bercika i Andzi a juz obrazliwych opinii na temat naszego jezyka - jest multum.

nie przejmuj się - ja nie jestem Ślązaczką, a uwielbiam śląską gwarę i bardzo mi się Ślązacy podobają (obyczaje. mentalność), o tyle o ile miałam przyjemność ich poznać

[donkje]

i ja się melduję! Pochodzę z Bytumia ( )