duzy problem z dziewczyna :/

[marek_11]

Witam,

Wizanki mam do was ogromna prosbe, ocencie ten zwiazek bo powoli zaczynam czuc sie jak "dojna krowa" i mimo, ze kocham swoja lube i nie potrafie jej odmawiac, czuje sie potem jak taki bogaty partner.

Ile wasi partnerzy wydaja na was? Ile wy same jako kobiety wydajecie na ciuchy, czy jestescie w stanie 1500 PLN wydac msc na ciuchy i nastepnego miesiaca kupowac kolejne, 200-400 na kosmetki itp? I tak w kolko, to sie robia koszta miesieczne typu 3000-4000 PLN i glowa mi peka :P

Moja luba tak robi, co chwile chcac wiecej i nie wiem czy takie sa realia, czy po prostu mnie wyczula ze tak moze bo jak nie to foch...

Dodam, ze oboje mamy po 27 lat, a ona wczesniej szukala faceta kolo 40ki, bo niby ze bardziej dojrzaly.

Co o tym sadzicie?

[maliko972]

Jeśli to prawda, to frajer z Ciebie... Żadna kochająca kobieta nie wymaga od faceta takich wydatków na nią, co najwyżej przyjmie prezenty.
Ile ona zarabia?

[marek_11]

ona nie zarabia duzo okolo 2K, ale wychodzi z takiego dziwnego zalozenia, no zakochalem sie dosc mocno, plus duzo zarabiam to sie tego tak nie czuje, no ale ile mozna...

[anymore1327]

Dziewczyna zobaczyła że dajesz jej tyle ile chce na zakupy to korzysta. Jak szukała faceta ok. 40 to może dlatego ze jest dojrzały, a moze po prostu szukała sponsora. No bo co miesiac 1500/2000zł na ciuchy i na kosmetyki ok. 300zł? Ja na ciuchy miesięcznie wydaję tak ok. 300zł, a na kosmetyki ok. 100zł
A jak zarabia te 2 tysiące to powinna swoją kasę przeznaczyć na swoje zachcianki

[marek_11]

no wlasnie wydaje mi sie ze ta dziewczyna ma ego za duze,
i tak naprawde chce kasy, i tak to widze, typu takei same plaszczyki po 1000 pln etc, tak jakby nie znala wartosci pieniadza.

[lanabananaa]

Traktuje Cię jak sponsora.

[Daisy8989]

No jak jej dajesz jak tylko po prosi..
to jejsie spodobalo.
Może niech po prostu za swoje pieniądze kupuje sobie ciuchy i kosmetyki?

[nereidadriada]

A jakie to ma znaczenie ile inne wydają?

Są pary, w których ona nie pracuje, on wszystko sponsoruje, ale w relacji zachowana jest równowaga i on nie czuje się sponsorem, ani ona utrzymanką.
A są pary, w których ona nie pracuje, on wszystko sponsoruje i relacja to czysta transakcja.

Ważne jest to, czy Ty się godzisz na opłacanie jej takich wydatków w takich kwotach, tak często. Jeśli Ci to nie odpowiada, to masz odpowiedź.

[marek_11]

no wlasnie, widze to chyba ze jak sponsora,
albo chlopaka nie idealnego, ale ze ma kase to cos tam...

widze, ze ktos tu napisal 300 na ciuchy, 100 na kosmetyki - kochałbym , ja daje jej nawet 1200 ale to jest za malo, a na koniec kupuje jeszce za moje, zle z tym sie czuje.

pomijam kwestie, ze jak kupi jedne buty, to nosi je tylko do jednej stylowki, albo cos bo nie pasuja, a innych np nie bialych, a czarnych new balance nie zalozy

i co ja mam zrobic, bo widze ze chyba wyjscie jest jedno, trafila mi sie ksiezniczka.

[201803290936]

Napisane przez marek_11

Witam,

Wizanki mam do was ogromna prosbe, ocencie ten zwiazek bo powoli zaczynam czuc sie jak "dojna krowa" i mimo, ze kocham swoja lube i nie potrafie jej odmawiac, czuje sie potem jak taki bogaty partner.

Ile wasi partnerzy wydaja na was? Ile wy same jako kobiety wydajecie na ciuchy, czy jestescie w stanie 1500 PLN wydac msc na ciuchy i nastepnego miesiaca kupowac kolejne, 200-400 na kosmetki itp? I tak w kolko, to sie robia koszta miesieczne typu 3000-4000 PLN i glowa mi peka :P

Moja luba tak robi, co chwile chcac wiecej i nie wiem czy takie sa realia, czy po prostu mnie wyczula ze tak moze bo jak nie to foch...

Dodam, ze oboje mamy po 27 lat, a ona wczesniej szukala faceta kolo 40ki, bo niby ze bardziej dojrzaly.

Co o tym sadzicie?

No ale Ty przecież sam wiesz co się dzieje, widzisz to wszystko, dotarło już do Ciebie, że ta pani Tobą manipuluje i wyłudza od Ciebie rzeczy. Teraz czas coś z tym zrobić, a jak się nie da, to się rozstać. Wcale nie potrzebujesz wypowiedzi obcych ludzi, aby wiedzieć, że to nie jest normalne.

[marek_11]

no wlasnie pod tym katem szybko sie przyzwyczajam, ciezko widze rozstanie, nie wiem czy ona to mowi na pokaz czy nie, ale mowi ze sie rozstaniemy jak nie doroslem do zwiazku ...

[lanabananaa]

Ogranicz znacznie kwotę jaka od Ciebie dostaje. Podejrzewam, że wtedy sama zrezygnuje z tej relacji.

[nereidadriada]

Napisane przez marek_11

i co ja mam zrobic, bo widze ze chyba wyjscie jest jedno, trafila mi sie ksiezniczka.

Tak, trafiła Ci się i musiałeś ją wziąć.

Może jesteś fajnym facetem, ale brzmisz trochę tak, jakbyś oczekiwał zachwytów "ale jesteś bogaty, hojny i wspaniały, a ona tego nie docenia".

Chyba nie poprosiła Cię o kasę na pierwszej randce, co? A jeśli tak i Ty ochoczo dałeś, to zawarliście wtedy pewną niepisaną umowę.

Czekasz, aż trafisz na taką, która od razu, intuicyjnie wpasuje się w Twoje oczekiwania, która wstrzeli się ze swoimi wymaganiami w ustalone przez Ciebie widełki cenowe?
Oprócz pieniędzy ważne są też inne sprawy. Może dziewczyna leci na kasę i to wszystko. Opis jest dość tendencyjny.
Ale tak czy inaczej, ona Ci tej kasy raczej nie podkrada, więc jak chcesz jej dać 1200, to jej t0 po prostu powiedz, a nie czekaj aż się sama zorientuje.

[201803290936]

Napisane przez marek_11

no wlasnie pod tym katem szybko sie przyzwyczajam, ciezko widze rozstanie, nie wiem czy ona to mowi na pokaz czy nie, ale mowi ze sie rozstaniemy jak nie doroslem do zwiazku ...

Ty masz tyle lat, ile w nicku, czy o co chodzi? Nie chcę mi się wierzyć, że dorosły facet takie rzeczy wypisuje (i w nie wierzy).

[marek_11]

Ogranicz znacznie kwotę jaka od Ciebie dostaje. Podejrzewam, że wtedy sama zrezygnuje z tej relacji.

dokladnie tak jest, wtedy sobie zniknie i to szybko,
i ja bylem taka "pipka", nie umialem tego sam skonczyc,

jak sie rozstac, zeby nie cierpiec>?

[cherry_flamme]

Są faceci, którzy nie widzą nic złego w tym, że kobieta tyle wydaje i są tacy, którym to przeszkadza. Tobie przeszkadza, więc powinieneś poszukać sobie takiej, która wydaje 300 na ciuchy i 100 za kosmetyki. Ona widocznie uznała, że skoro masz pieniądze i wydając tyle nie musisz na niczym oszczędzać, to Ci to nie przeszkadza.

[nereidadriada]

Napisane przez marek_11

no wlasnie pod tym katem szybko sie przyzwyczajam, ciezko widze rozstanie, nie wiem czy ona to mowi na pokaz czy nie, ale mowi ze sie rozstaniemy jak nie doroslem do zwiazku ...

Tu trochę racji ma -skoro nie potrafisz przestać tracić własnych pieniędzy wbrew sobie, to nie świadczy to o dojrzałości.

Kurczę, mam wrażenie, że Ty świadomie "kupowałeś" jej zainteresowanie. Że dałeś jej parę groszy i ona okazywała wdzięczność i Tobie się to podobało. Ale teraz dziewczyna się trochę rozpędziła i zaczyna Ci być "za drogo", to nagle odwołujesz się do uczuć, że nie chodzi o kasę, ale za dużo wydajesz itp.

[Sabbath]

Napisane przez marek_11

Witam,

Wizanki mam do was ogromna prosbe, ocencie ten zwiazek bo powoli zaczynam czuc sie jak "dojna krowa" i mimo, ze kocham swoja lube i nie potrafie jej odmawiac, czuje sie potem jak taki bogaty partner.

Ile wasi partnerzy wydaja na was? Ile wy same jako kobiety wydajecie na ciuchy, czy jestescie w stanie 1500 PLN wydac msc na ciuchy i nastepnego miesiaca kupowac kolejne, 200-400 na kosmetki itp? I tak w kolko, to sie robia koszta miesieczne typu 3000-4000 PLN i glowa mi peka :P

Moja luba tak robi, co chwile chcac wiecej i nie wiem czy takie sa realia, czy po prostu mnie wyczula ze tak moze bo jak nie to foch...

Dodam, ze oboje mamy po 27 lat, a ona wczesniej szukala faceta kolo 40ki, bo niby ze bardziej dojrzaly.

Co o tym sadzicie?

Dopóki nie założyliśmy wspólnego gospodarstwa domowego, do którego oboje wkładamy swoje pieniądze mój partner nie wydawał żadnych pieniędzy na moje ubrania i kosmetyki. Podobnie jak ja na jego.

Ja rozumiem postawianie kawy czy kolacji, ale utrzymywać to ja mogę dziecko, nie partnera.

[maliko972]

Ja nie wyobrażam sobie dostawać pieniędzy na ciuchy. Rozumiem, że idziecie do sklepu i jej się coś strasznie podoba, a TY proponujesz kupno. Wtedy to jest prezent. Ale dawanie pieniędzy na ubrania?? Rozpieściłeś ją...

[anymore1327]

Powinieneś pogadać z nią o jej wydatkach i ograniczyć je. Później zobaczysz jak się będzie zachowywać. Jeśli chodzi jej tylko o kasę to sama odejdzie i będziesz miał pewność że tylko o to jej chodziło

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez marek_11

Ile wasi partnerzy wydaja na was? Ile wy same jako kobiety wydajecie na ciuchy, czy jestescie w stanie 1500 PLN wydac msc na ciuchy i nastepnego miesiaca kupowac kolejne, 200-400 na kosmetki itp? I tak w kolko, to sie robia koszta miesieczne typu 3000-4000 PLN i glowa mi peka :P

Nikt nic na mnie nie wydaje, a za wszystkie wspólne rzeczy/wyjścia itp. płacę z partnerem po połowie. A tyle, co twoja dziewczyna wydaje na ciuchy i kosmetyki przez miesiąc, to ja nie wydam przez rok

[201605051021]

Wydaje pewnie wiecej niz 200 pln na kosmetyki miesiecznie.
Z tym ze wydaje z wlasnej pensji.

[kolorchabrow]

Nigdy jednorazowo nie wydałam aż tyle pieniędzy na ubrania.

[201803290936]

Napisane przez kolorchabrow

Nigdy jednorazowo nie wydałam aż tyle pieniędzy na ubrania.

Bo nie miałaś sponsora. (Ja w takiej samej sytuacji, więc nie przejmuj się, może jeszcze znajdziemy)

[Trzepotka]

Treść usunięta