Pędzel do pudru cuchnie po umyciu

[Thi]

Mam taki problem. Wczoraj kupiłam duży pędzel do pudru. Niby ok, ale postanowiłam go umyć przed użyciem. I po umyciu zaczął śmierdzieć. Mało powiedziane. On cuchnie. Cały mój pokój cuchnie od tego pędzla więc wyniosłam go na strych, żeby się tam wysmrodził. Dziś moczyłam go długo w wodzie w różnych pachnących płynach ale to nic nie dało. Pędzel dalej cuchnie. Nie mam paragonu niestety, nawet nie pamiętam, czy go wzięłam ;/ Nie wiem co mam zrobić, żeby pozbyć się tego smrodu z pędzla, z kasą u mnie się nie przelewa (jestem bezrobotna), wiec wolałabym nie kupować nowego, jak sie okaze ze kolejny smierdzi, kolejna kasa w błoto. Ma ktoś podobne doświadczenia? Wiecie jak temu zaradzić?

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Pedzel jest pewnie slabo wykonany. Prawdopodobnie klej byl slaby i wszedl w reakcje w cieplej wodzie.
Z jakiej firmy jest pedzel?

[tylkokasia]

Może włosie jest naturalne i zmoczone śmierdzi? może przestanie jak wyschnie i się przewietrzy?

[Thi]

To jest pędzel firmy donegal.
Mam z tej firmy inne pędzle, w tym jeden do różu o połowe chudszy od tego do pudru i jest super. Po umyciu nie śmierdział, jest mięciutki, nic sie z nim nie dzieje. Myślałam, że ta firma jest dobra jak na cenę, bo pędzle nie były drogie. Za ten do pudru zapłaciłam chyba 12zł. Niestety okazał się do niczego. Jest z syntetycznego włosia.
Możliwe, że to klej albo jakieś barwniki, bo przy myciu cały czas woda jest zabarwiona na szaro. Nie wiem tylko jak pozbyć się tego smrodu. Boję się, że dostanę od niego jakiejś wysypki na twarzy ;/ Mam bardzo wrażliwą cerę. Na razie sie suszy na strychu, mam nadzieję, że przestanie śmierdzieć. Sprawdzę to rano.
Zaryzykowałam przed chwilą i zamówiłam na allegro pędzel kabuki z revlona. Nie wiem, czy to dobry wybór, dużo osób zachwala tą firmę. Nie jest drogi, około 15zł i jest z naturalnego włosia. Zobaczymy. Jak ten też będzie śmierdział po umyciu to się naprawdę wkurzę i bede dalej nakładać puder pędzlem do różu.... x.x A jeśli ten z revlona będzie dobry, to tego smierdziela wykorzystam do malowania obrazów. Jest duży, więc fajnie się nim będzie malowało różne krzewy i drzewa ;p

[mbamboo]

Tak, będzie śmierdział, ale po jakimś czasie mniej. Nie uczula. Też mam taki jeden 'niskobudżetowy' i mycie mu wręcz szkodzi, ale na pewno nie dostałam od niego żadnej choroby.

[Thi]

Niestety ja nawet od wody kranowej dostaję wysypki, ktora potem długo schodzi, więc musze myć twarz wodą mineralną, dlatego się boje tego pędzla ;/ Już nieco mniej smierdzi, ale potrzymam go na strychu jeszcze pare dni i zobacze wtedy co z nim będzie.

[dillingerine]

Napisane przez Thi

To jest pędzel firmy donegal.
Mam z tej firmy inne pędzle, w tym jeden do różu o połowe chudszy od tego do pudru i jest super. Po umyciu nie śmierdział, jest mięciutki, nic sie z nim nie dzieje. Myślałam, że ta firma jest dobra jak na cenę, bo pędzle nie były drogie. Za ten do pudru zapłaciłam chyba 12zł. Niestety okazał się do niczego. Jest z syntetycznego włosia.
Możliwe, że to klej albo jakieś barwniki, bo przy myciu cały czas woda jest zabarwiona na szaro. Nie wiem tylko jak pozbyć się tego smrodu. Boję się, że dostanę od niego jakiejś wysypki na twarzy ;/ Mam bardzo wrażliwą cerę. Na razie sie suszy na strychu, mam nadzieję, że przestanie śmierdzieć. Sprawdzę to rano.
Zaryzykowałam przed chwilą i zamówiłam na allegro pędzel kabuki z revlona. Nie wiem, czy to dobry wybór, dużo osób zachwala tą firmę. Nie jest drogi, około 15zł i jest z naturalnego włosia. Zobaczymy. Jak ten też będzie śmierdział po umyciu to się naprawdę wkurzę i bede dalej nakładać puder pędzlem do różu.... x.x A jeśli ten z revlona będzie dobry, to tego smierdziela wykorzystam do malowania obrazów. Jest duży, więc fajnie się nim będzie malowało różne krzewy i drzewa ;p

Ja wczoraj kupiłam akurat pędzel do pudru Donegala za 25 złotych w N i nic mu nie było po myciu oO Ale taki supergęsty kabuki Avonu śmierdział niemiłosiernie po pierwszych kilku myciach, potem już było z nim okej.

[Thi]

No to jakiś inny jest na pewno. Za 25 też tam widziałam, ale nie miałam akurat tyle kasy przy sobie ;/ No nic zobacze jak przyjdzie ten z revlonu. Miałam troszke kasy na koncie wiec zaryzykowałam.

[babcia_miecia]

Dziewczyny, zamiast kupować te nieskobudżetowe pędzle poszukajcie jakiś ciekawych promocji. Ja kupiłam wczoraj w Sephorze dwustronny pędzel z naturalnego włosia (jedna końcówka do pudru, a druga duży pędzelek do nakładania cieni na całą powiekę) w promocji z 69 na 19 złotych. Niezłe są pędzle z Catrice z naturalnego włosia, wiadomo, że to nie są jakieś rewelacyjne pędzle, ale w porównaniu z takim Donegalem to jak niebo a ziemia.

[Thi]

Mieszkam w małym mieście i u mnie jest kilka sklepów kosmetycznych na krzyż, w których mają pędzle i do tego tak mały wybór, że to jest aż załosne... nic praktycznie tam nie ma, może ze dwa rodzaje kabuki i potem juz całe zestawy pędzli ktore akurat nie są mi potrzebne, nie ma zadnych osobno. Nic nie poradzę, że mnie nie stać na wydatek rzędu 70zł w górę za pędzel. Jak juz wspomniałam jestem bezrobotna i szukam jak tu oszczędzić... nie ma u nas tylu sklepów, żeby latać i przebierać i w któryms trafić na TAKĄ promocję, niestety... ;/ a wyjazd do większego miasta to znów wydatek na pociąg, autobus, tramwaj. tak sie tylko wydaje, ale mnie nie stać. teraz i tak szkoda mi tych 12 zł ktore wydałam na ten pędzle bo mogłam od razu zamowic na allegro lepszy i by nie było problemu ;/ a za te pieniądze juz bym miała coś innego ciekawszego. Ech.

[dillingerine]

Napisane przez babcia_miecia

Dziewczyny, zamiast kupować te nieskobudżetowe pędzle poszukajcie jakiś ciekawych promocji. Ja kupiłam wczoraj w Sephorze dwustronny pędzel z naturalnego włosia (jedna końcówka do pudru, a druga duży pędzelek do nakładania cieni na całą powiekę) w promocji z 69 na 19 złotych. Niezłe są pędzle z Catrice z naturalnego włosia, wiadomo, że to nie są jakieś rewelacyjne pędzle, ale w porównaniu z takim Donegalem to jak niebo a ziemia.

Ja sobie chwalę ten mój do pudru, syntetyk, ale włosie ma cudownie miękkie i póki co nie wylazł ani jeden włosek, do tego dobrze rozprowadza, a pędzel do pudru z Sephory (ten duży), to była jedna z większych porażek pędzlowych, jakie miałam i to za stówę. Wegańskie pędzle dostępne w Rossmanie też są świetne, a kosztują w granicach dwudziestu złotych. Ale generalnie króluje Inglot pędzlowo

[Thi]

Ja ten do różu z donegala tez sobie chwale. Ma mięciutkie włosie, fajnei se go myje i włos nie wypada. Poki co jeszcze nie przyszedł moj pędzel, ale wiem ze został wysłany wczoraj. Dam znać co i jak jak juz przyjdzie moze jutro juz będzie. Tymczasem smierdziel dalej smierdzi, jakby troszke mniej ale mimo wszystko...

[Thi]

Dzis przyszedl moj pędzel kabuki z revlona. Myślałam, ze będzie większy Jest o połowe mniejszy od śmierdziela, no ale większy od tego do różu i to najważniejsze, o wiele łatwiej mi będzie nakładać jakikolwiek puder. Umyłam go od razu i powiem szczerze, że też śmierdzi. ale nie tak intensywnie jak jego poprzednik więc nie jest źle, jest ogromna różnica. I ma zupełnie inny zapach. Jakby... zwierzaka. A tamten z donegala miał po umyciu taki mocny syntetyczny odór. teraz co prawda śmierdziel sie nieco wywietrzył przez te kilka dni na strychu, ale nadal posmierduje troszke. Poczekam więc aż wyschnie ten z revlonu, podejrzewam, że po wyschnieciu jego lekki zapach zniknie. Co najważniejsze, ma fajne mięciutkie włosie, które nie wypada :P

[Lidka22]

Napisane przez Thi

Mam taki problem. Wczoraj kupiłam duży pędzel do pudru. Niby ok, ale postanowiłam go umyć przed użyciem. I po umyciu zaczął śmierdzieć. Mało powiedziane. On cuchnie. Cały mój pokój cuchnie od tego pędzla więc wyniosłam go na strych, żeby się tam wysmrodził. Dziś moczyłam go długo w wodzie w różnych pachnących płynach ale to nic nie dało. Pędzel dalej cuchnie. Nie mam paragonu niestety, nawet nie pamiętam, czy go wzięłam ;/ Nie wiem co mam zrobić, żeby pozbyć się tego smrodu z pędzla, z kasą u mnie się nie przelewa (jestem bezrobotna), wiec wolałabym nie kupować nowego, jak sie okaze ze kolejny smierdzi, kolejna kasa w błoto. Ma ktoś podobne doświadczenia? Wiecie jak temu zaradzić?

zgłoś reklamacje bezpośrednio do firmy ja tak zrobiłam i mi wymienili w moim tylko włosy wypadały od razu jak kupiłam czekam na odpowiedz od pani Katarzyny. nur. na reklamację 178601630. tylko musisz mieć albo znać numer pędzla na opakowaniu jest.

[moniq_c]

ja mam kabuki ze sztucznego włosia revlona i z naturalnego sephory - i oba śmierdzą jak są mokre, ale po wyschnięciu jest ok, więc bądź dobrej mysli