Ludzie bez pasji

[Estimate]

Waszym zdaniem jest więcej facetów czy kobiet bez zainteresowań/pasji? Każdy lubi coś robić to pewne, ale mało osób oddaje się czemuś w pełni.

Tak jak można odszukać wiele kobiet, których największą i jedyną pasją jest TŻ i własny wygląd Tak samo można znaleźć mało ambitnych facetów którzy żyją z imprezy do imprezy.

Właśnie dlatego pytam o pasje związane z nauką, sportem, muzyką? W Waszym otoczeniu łatwiej znaleźć faceta czy kobietę z zainteresowaniami?

Może temat jest głupkowaty, ale jak zastanowicie się przez chwile to nie brakuje osób które żyją w trybie: praca->TŻ(tka)->sen.

i broń Boże nie piszę, że tacy ludzie(jedyne zainteresowanie to związek+imprezy) są gorsi. Po prostu mają własne życie i tyle, jednak takie życie jest wg. mnie mało ciekawe, co dla nich nie musi takie być

[Mileva_]

- nigdy by mi do głowy nie przyszło dzielić ludzi ze względu na płeć pod względem pasji, jest najprawdopodobniej tyle samo pustych lasek myślących jedynie o nowym lakierze do paznokci, jak i chłopaczków, co to tylko od siłowni do browara

- co wynika z punktu wyżej - jednakowo łatwo/trudno o chłopaka i dziewczynę z zainteresowaniami. Na uczelni mam kilka osób płci obojga, które faktycznie mają swoje pasje i im się oddają - literatura, piłka nożna (jeden chłopak sędziuje), żeglarstwo, góry, koleżanka działa w organizacji kościelnej. Większość osób przeciętno - ambitnych i kilka jednostek bez jakichś większych aspiracji, też płci obojga. Wśród pozauczelnianych znajomych - raczej jednostki, które czymś się pasjonują - kultury bliskiego wschodu, botanika, języki obce.

[czarny_kot_czarownicy]

temat z dupy

[mary_poppins]

Zainteresowania ma każdy. Może nie każdy ma pasję, która zajmuje mu pół życia, z którą wiąże przyszłość i na punkcie której jest całkowicie zafiksowany, ale każdego coś interesuje. Nawet jeśli dziewczyna skupia się ambitnie na swoim wyglądzie, to nie nazwałabym jej z automatu pustą - uroda i moda też mogą być pasją. Takie "puste laski" niejednokrotnie mają ogromną wiedzę na temat tego, czym lubią się zajmować w swoich czterech ścianach, zresztą stosunkowo łatwo to potem przekuć w sposób na życie. Nawet umiłowanie do imprez można przeobrazić w biznes. TŻ też może być pasją -można się z pasją zajmować domem, rodziną. Mam wrażenie, że według niektórych jak człowiek nie skacze ze spadochronem albo nie uczy się 15 języków na raz, to ma puste i nudne życie.

[201608251020]

Proponuję zabrać się za trochę cięższą pracę, to dowiesz się, dlaczego wiele osób funkcjonuje w systemie praca-->partner-->sen. To się nazywa: życie. A każdy ma inne.


I najlepiej pilnować swojego.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez czarny_kot_czarownicy

temat z dupy

Zgadzam się. Zaraz się zacznie wysyp alternatywnych, oryginalnych jednostek, które się zaczną szarogęsić, że "większości to tylko TŻciki w głowie, a ja uprawiam narciarstwo wodne w stroju kurczaka".

Zależy, co określamy mianem pasji, hobby i co można pod to podpiąć. Zainteresowania, czy pasje, mniejsze lub większe, ma każdy, ale niestety są i tacy, dla których siłownia, czy gry komputerowe, hobby nijak nazywane być nie mogą, bo to takie mało ambitne, mało rozwijające jest i przynajmniej w szachy trzeba ciupać. Albo warcaby. Ewentualnie uczyć się mandaryńskiego.

Co do życia praca -> TŻ -> sen, to już dobrze się wypowiedziała koleżanka powyżej.

[vouvray]

Z moich obserwacji wynika, że większość ludzi nie ma pasji, bo:

A. Dużo trudniej znaleźć pasję, kiedy już się nie ma nastu lat. Weźmy np. gimnastykę, balet, taniec. Jak rodzice nie zapisali, gdy się było dzieckiem to już raczej nic się nie osiągnie w tej dziedzinie mając ponad 20 lat. Można coś robić 'dla siebie', ale wiele osób to nie motywuje, że nie robią postępów, bo barierą jest wiek i organizm.

B. Na wiele pasji potrzeba pieniędzy (np. żeglarstwo, wspinaczka)

C. Na uczynienie czegoś pasją potrzeba czasu (myślę, że to czasem kwestia kilku lat). Uważam, że ktoś może powiedzieć, że coś jest dla niego pasją, gdy jest w tym lepszy od 90% społeczeństwa. A to wymaga czasu. Ludzie pracujący, z rodzinami nie mają go za dużo, poza tym częściej bywają zmęczeni.


Wniosek... nie dziwi mnie, że tylko jakieś 5% moich znajomych ma pasję. Ludzie z pasją pewnie są na pierwszy rzut oka bardziej interesujący, ale się nie nakręcam, bo to w większości zasługa kreatywnych rodziców. Znam tylko jedną osobę, która zdobyła pasję w trakcie studiów, no ale to za pieniążki rodziców.

TAK CZY SIAK, ZAZDROSZCZĘ

[Mileva_]

Napisane przez vouvray

A. Dużo trudniej znaleźć pasję, kiedy już się nie ma nastu lat. Weźmy np. gimnastykę, balet, taniec. Jak rodzice nie zapisali, gdy się było dzieckiem to już raczej nic się nie osiągnie w tej dziedzinie mając ponad 20 lat. Można coś robić 'dla siebie', ale wiele osób to nie motywuje, że nie robią postępów, bo barierą jest wiek i organizm.

B. Na wiele pasji potrzeba pieniędzy (np. żeglarstwo, wspinaczka)

C. Na uczynienie czegoś pasją potrzeba czasu (myślę, że to czasem kwestia kilku lat). Uważam, że ktoś może powiedzieć, że coś jest dla niego pasją, gdy jest w tym lepszy od 90% społeczeństwa. A to wymaga czasu. Ludzie pracujący, z rodzinami nie mają go za dużo, poza tym częściej bywają zmęczeni.

Dobre obserwacje, właśnie czułam że kilku rzeczy w mojej wypowiedzi zabrakło i to właśnie one

A. tyle, że taka pasja znaleziona przez rodziców po latach może okazać się wrzodem na tyłku - i w wieku 17 lat jest zwrot o 180 stopni - jestem jednym z żywych przykładów. No i to dotyczy raczej dyscyplin sportowych i muzyki, w innych dziedzinach raczej wolna droga całe życie.

B. oj, tak. Zdecydowanie. Pieniądze potrafią ograniczyć strasznie.

[vouvray]

Napisane przez Mileva_

Dobre obserwacje, właśnie czułam że kilku rzeczy w mojej wypowiedzi zabrakło i to właśnie one

A. tyle, że taka pasja znaleziona przez rodziców po latach może okazać się wrzodem na tyłku - i w wieku 17 lat jest zwrot o 180 stopni - jestem jednym z żywych przykładów. No i to dotyczy raczej dyscyplin sportowych i muzyki, w innych dziedzinach raczej wolna droga całe życie.

Bo to chyba tak jest, że im wyższe osiągnięcia to więcej treningów, spotkań itp. Pamiętam, że był u nas taki chłopak, co grał na skrzypcach, chodził do szkoły muzycznej, jakieś nagrody zdobywał, nawet kiedyś o nim w TV mówili. A jak tylko wyprowadził się z domu to rzucił to w cholerę i mówił, że nienawidzi grać, ale rodzice mu kazali, nawet jakąś prywatną nauczycielkę wynajęli. To chyba przykład właśnie tego wrzoda na tyłku, o którym pisałaś

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Wszyscy moi najbliżsi znajomi mają pasję. Realizujemy ją w pracy. To jest nasza pasja główna, a oprócz tego są poboczne Szczerze mówiąc słabo dogaduję się z ludźmi, którzy się niczym nie interesują.

[vouvray]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;42674891]Wszyscy moi najbliżsi znajomi mają pasję. Realizujemy ją w pracy. To jest nasza pasja główna, a oprócz tego są poboczne Szczerze mówiąc słabo dogaduję się z ludźmi, którzy się niczym nie interesują.[/QUOTE]

A mi się wydaje, że to trochę, co innego, bo obowiązki zawodowe tak czy siak wypełnić musisz. A pasja to raczej jest takie coś (ja to tak rozumiem), że nie musisz tego robić (nie umrzesz z głodu) i w całym tym zamieszaniu (jakim są obowiązki zawodowe, obowiązki domowe) dalej masz chęć to robić i tylko człowiek kombinuje, żeby znaleźć czas na to (pomijam osoby nieletnie)

[4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b]

Napisane przez Estimate

Tak jak można odszukać wiele kobiet, których największą i jedyną pasją jest TŻ i własny wygląd

Ja tam sie hobbystycznie zajmuje wlasnym wygladem i wcale mi to nie przeszkadza. Gorsza od ludzi grajacych w koszykowke na lodowcu sie nie czuje. Mam solidne podstawy dermatologii dzieki temu. Do tego swietnie opanowalam wielozadaniowosc. Codziennie doskonale swoj angielski przegladajac blogi i artykuly. Moj medyczny angielski jest lepszy niz nie jednego lekarza. Poza tym mam swietna pamiec, ktora rowniez trenuje codziennie i potrafie sobie przypomniec konkretne cechy setek, jesli nie tysiecy kosmetykow.

O, taka zem plytka i nieciekawa .

[JanePanzram]

Napisane przez czarny_kot_czarownicy

temat z dupy

polać tobie

[Aramintha]

Napisane przez Estimate

Waszym zdaniem jest więcej facetów czy kobiet bez zainteresowań/pasji? Każdy lubi coś robić to pewne, ale mało osób oddaje się czemuś w pełni.

Tak jak można odszukać wiele kobiet, których największą i jedyną pasją jest TŻ i własny wygląd Tak samo można znaleźć mało ambitnych facetów którzy żyją z imprezy do imprezy.

Właśnie dlatego pytam o pasje związane z nauką, sportem, muzyką? W Waszym otoczeniu łatwiej znaleźć faceta czy kobietę z zainteresowaniami?

Może temat jest głupkowaty, ale jak zastanowicie się przez chwile to nie brakuje osób które żyją w trybie: praca->TŻ(tka)->sen.

i broń Boże nie piszę, że tacy ludzie(jedyne zainteresowanie to związek+imprezy) są gorsi. Po prostu mają własne życie i tyle, jednak takie życie jest wg. mnie mało ciekawe, co dla nich nie musi takie być

Pasją może być również imprezowanie, zainteresowanie browarnictwem lub kolekcjonowanie lakierów do paznokci.
Temat rzeczywiście głupkowaty.

[201605161006]

Dla mnie ludzie bez pasji są nijacy, ale zalezy co tu okreslic pasją, bo np. ktos tu wspominał o grach. Jesli ktos gra w jakies bezmyslne gry tylko, jakies bezsensowne rozwalanki itp., to uwazam to za nijakość, a jak ktos gra w fabularne gry przygodowe, których poziom moze rownac sie dobrej ksiazce czy filmowi, to uznaje to za pasje i wiele innych tego typu analogii. Fakt ze dzis dla wielu osob celem zycia sa imprezy, alkohol i facebook, ale czy to zalezy od płci? Nie sądzę.

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:24 ----------

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;42675039]Ja tam sie hobbystycznie zajmuje wlasnym wygladem i wcale mi to nie przeszkadza. Gorsza od ludzi grajacych w koszykowke na lodowcu sie nie czuje. Mam solidne podstawy dermatologii dzieki temu. Do tego swietnie opanowalam wielozadaniowosc. Codziennie doskonale swoj angielski przegladajac blogi i artykuly. Moj medyczny angielski jest lepszy niz nie jednego lekarza. Poza tym mam swietna pamiec, ktora rowniez trenuje codziennie i potrafie sobie przypomniec konkretne cechy setek, jesli nie tysiecy kosmetykow.

O, taka zem plytka i nieciekawa .[/QUOTE]

I znow powiem, ze to zalezy, bo jak mamy solarówe, tipsiare, tapeciare itp. i na tym polega jej dbanie o wygląd, a kobiete ktora sprawdza sklady produktow ktore kupuje, wlasciwosci danych substancji itd. to jak dla mnie juz podchodzi tez pod pasję i zainteresowanie .

Tak samo z imprezami: mamy osobe co interesuje sie rodzajami imprez, organizowaniem ich, odpowiednimi potrawami do danej imprezy i strojami, a mamy impreze co lubi chodzic na imprezy i sie napic, ja tu tez widze roznice, u tej pierwszej pasja, u tej drugiej o tak, chodzenie na imprezy.
itp. analogie.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez vouvray

A mi się wydaje, że to trochę, co innego, bo obowiązki zawodowe tak czy siak wypełnić musisz. A pasja to raczej jest takie coś (ja to tak rozumiem), że nie musisz tego robić (nie umrzesz z głodu) i w całym tym zamieszaniu (jakim są obowiązki zawodowe, obowiązki domowe) dalej masz chęć to robić i tylko człowiek kombinuje, żeby znaleźć czas na to (pomijam osoby nieletnie)

To właściwie jest rzecz, której nie można wykonywać inaczej niż zawodowo i tak na prawdę wcale nie muszę tego robić. Mogłabym pracować gdzie indziej, ale znalałam miejsce, w którym praca i pasja są tożsame.

[vouvray]

Napisane przez takasobie93

Dla mnie ludzie bez pasji są nijacy, ale zalezy co tu okreslic pasją, bo np. ktos tu wspominał o grach. Jesli ktos gra w jakies bezmyslne gry tylko, jakies bezsensowne rozwalanki itp., to uwazam to za nijakość, a jak ktos gra w fabularne gry przygodowe, których poziom moze rownac sie dobrej ksiazce czy filmowi, to uznaje to za pasje i wiele innych tego typu analogii. Fakt ze dzis dla wielu osob celem zycia sa imprezy, alkohol i facebook, ale czy to zalezy od płci? Nie sądzę.

Często za tymi 'rozwalankami' idzie ogromna wiedza na temat różnych rodzajów broni, strategii, obrony, budowy maszyn wojskowych itp.

A jaki jest przykład fabularnej gry przygodowej, która poziomem może się równać dobrej książce? Bo grałam np. w Harrego Pottera i nie widzę w tym żadnej pasji.

[dombro]

Własny wygląd też może być pasją

Rozumiem, że ktoś może nie mieć czasu na swoje zainteresowania ze względu na ciężką pracę. Ale całkiem abstrakcyjne jest dla mnie nie mieć ich wcale. Znam typy, które nie pracują, nie uczą się, ich jedynym zajęciem [dosłownie jedynym] jest chlanie i ćpanie. I to nie tak, że oni nie mają możliwości się rozwijać. Po prostu nie chcą, nie interesuje ich nic i dla mnie to jest totalna abstrakcja.

[vouvray]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;42675323]To właściwie jest rzecz, której nie można wykonywać inaczej niż zawodowo i tak na prawdę wcale nie muszę tego robić. Mogłabym pracować gdzie indziej, ale znalałam miejsce, w którym praca i pasja są tożsame.[/QUOTE]
To super, że się tak potoczyło Twoje życie. Świetna sytuacja, bo chyba trudno się wypalić w takiej pracy

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez vouvray

A jaki jest przykład fabularnej gry przygodowej, która poziomem może się równać dobrej książce? Bo grałam np. w Harrego Pottera i nie widzę w tym żadnej pasji.

Myślę, że chodzi bardziej o gry RPG, jak moja ukochane tytuły i serie Dragon Age, Mass Effect, Bioshock, Assassin's Creed, The Last Of Us, Heavy Rain, Wiedźmin... Namnożyło by się przykładów, ale jak ktoś w tym nie siedzi to nie skojarzy, więc nie będę tutaj listy długaśnej produkować W każdym razie wszystkie przeze mnie wymienione są absolutnie niesamowite i wciągają niejednokrotnie nawet bardziej niż książki, które również uwielbiam. Heavy Rain i The Last Of Us można bezproblemowo obejrzeć w formie filmu na YT (ponieważ stworzone są w konwencji interaktywnego filmu, zwłaszcza HR), gdyby ktoś był ciekaw, naprawdę niesamowite tytuły, TLOU jeżeli ktoś lubi klimaty The Walking Dead (zombiaki są tłem dla świetnie nakreślonych, realistycznych bohaterów i ich perypetii, taki mikroświat trochę), a HR dla wielbicieli kryminałów, psychologii, tajemnicy.

Bleh, i jak zwykle zaczynam pleplać, nawet pisząc, chcąc przekazać milion informacji na raz.

[201605161006]

Napisane przez vouvray

Często za tymi 'rozwalankami' idzie ogromna wiedza na temat różnych rodzajów broni, strategii, obrony, budowy maszyn wojskowych itp.

A jaki jest przykład fabularnej gry przygodowej, która poziomem może się równać dobrej książce? Bo grałam np. w Harrego Pottera i nie widzę w tym żadnej pasji.

Za takie gry uwazam przede wszystkim kultowe klasyki takie jak: Baldur's Gate, Planescape Torment, Neverwinter Night, Icewind dale, Fallout, Herosy, Tomb Raider. Jak ktos sie pasjonuje bronmi to wydaje mi sie, ze chodzi na strzelnice, moze chce zostac policjantem, czy wojskowym, czyta o tym ksiązki, gra w paintballa, a nie w bezmózgie rozwalanki .

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;42675459]Myślę, że chodzi bardziej o gry RPG, jak moja ukochane tytuły i serie Dragon Age, Mass Effect, Bioshock, Assassin's Creed, The Last Of Us, Heavy Rain, Wiedźmin... Namnożyło by się przykładów, ale jak ktoś w tym nie siedzi to nie skojarzy, więc nie będę tutaj listy długaśnej produkować W każdym razie wszystkie przeze mnie wymienione są absolutnie niesamowite i wciągają niejednokrotnie nawet bardziej niż książki, które również uwielbiam.[/QUOTE]

Te co podajesz też, z tym, ze one sa nowsze i choc porządne, to klasykom niestety nie dorastają... Szkoda, zeLast of Us jest tylko na Playstation .

[ArabicPrincess]

Napisane przez vouvray

Z moich obserwacji wynika, że większość ludzi nie ma pasji, bo:

A. Dużo trudniej znaleźć pasję, kiedy już się nie ma nastu lat. Weźmy np. gimnastykę, balet, taniec. Jak rodzice nie zapisali, gdy się było dzieckiem to już raczej nic się nie osiągnie w tej dziedzinie mając ponad 20 lat. Można coś robić 'dla siebie', ale wiele osób to nie motywuje, że nie robią postępów, bo barierą jest wiek i organizm.

B. Na wiele pasji potrzeba pieniędzy (np. żeglarstwo, wspinaczka)

moim zdaniem jest to możliwe i nigdy nie jest za późno jeśli się chce
do niektórych rzeczy trzeba dorosnąć a upodobania zmieniają się z wiekiem
przykładowo taniec można zacząć w każdym wieku i ja jestem tego przykładem
i niekoniecznie trzeba nastawiać się na osiągnięcia żeby coś nazwać pasją
zdecydowania robienie tego dla siebie daje wielką satysfakcję

a że na wiele rzeczy potrzeba pieniędzy tu się zgodzę w 100%

[FioletowyAnanas]

Napisane przez paollino

Proponuję zabrać się za trochę cięższą pracę, to dowiesz się, dlaczego wiele osób funkcjonuje w systemie praca-->partner-->sen. To się nazywa: życie. A każdy ma inne.


I najlepiej pilnować swojego.

Bardzo mądrze powiedziane
Fajnie jak pasja to np i praca ale powiedzmy szczerze takich ludzi jest garstka.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez takasobie93

Za takie gry uwazam przede wszystkim kultowe klasyki takie jak: Baldur's Gate, Planescape Torment, Neverwinter Night, Icewind dale, Fallout, Herosy, Tomb Raider. Jak ktos sie pasjonuje bronmi to wydaje mi sie, ze chodzi na strzelnice, moze chce zostac policjantem, czy wojskowym, czyta o tym ksiązki, gra w paintballa, a nie w bezmózgie rozwalanki .

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:39 ----------



Te co podajesz też, z tym, ze one sa nowsze i choc porządne, to klasykom niestety nie dorastają... Szkoda, zeLast of Us jest tylko na Playstation .

Ja The Last Of Us sobie obejrzałam, bo konsoli się nie dorobiłam, jeszcze, planuję zakup na wiosnę, już czwórki. Jak już ją będę miała to na pewno przejdę, choć będzie trudno, bo skradać to ja się nijak w grach nie umiem

Wiesz, nie pomyślałam nawet, żeby wspomnieć o tak oczywistych klasykach, jak Baldur's Gate.

Ja tu bym jeszcze SWTOR, KOTOR dopisała

[Shira Yuki]

Napisane przez vouvray

Z moich obserwacji wynika, że większość ludzi nie ma pasji, bo:

A. Dużo trudniej znaleźć pasję, kiedy już się nie ma nastu lat. Weźmy np. gimnastykę, balet, taniec. Jak rodzice nie zapisali, gdy się było dzieckiem to już raczej nic się nie osiągnie w tej dziedzinie mając ponad 20 lat. Można coś robić 'dla siebie', ale wiele osób to nie motywuje, że nie robią postępów, bo barierą jest wiek i organizm.

chyba pomyliłaś pasję z z zawodostwem.
można tańczyć dla siebie i nie zdobywać medali

B. Na wiele pasji potrzeba pieniędzy (np. żeglarstwo, wspinaczka)

C. Na uczynienie czegoś pasją potrzeba czasu (myślę, że to czasem kwestia kilku lat). Uważam, że ktoś może powiedzieć, że coś jest dla niego pasją, gdy jest w tym lepszy od 90% społeczeństwa. A to wymaga czasu. Ludzie pracujący, z rodzinami nie mają go za dużo, poza tym częściej bywają zmęczeni.


Wniosek... nie dziwi mnie, że tylko jakieś 5% moich znajomych ma pasję. Ludzie z pasją pewnie są na pierwszy rzut oka bardziej interesujący, ale się nie nakręcam, bo to w większości zasługa kreatywnych rodziców. Znam tylko jedną osobę, która zdobyła pasję w trakcie studiów, no ale to za pieniążki rodziców.

TAK CZY SIAK, ZAZDROSZCZĘ

dziwny masz tok rozumowania.dla ciebie pasją jest żeglarstwo,jazda konna,czy tenis?czy w/g ciebie pasja musi być droga,bo inaczej nie jest pasją?
to takie snobistyczne myślenie
ciekawe,czy szydełkowanie, uprawianie ogródka już nie kwalifikuje się do pasji

[201605161006]

Hm, dzięki za info, też obejrzę . Możesz dac link do dobrej wersji, jesli takową oglądałaś?
SWTOR i KOTOR nie znam, przynajmniej nie ze skrótu.

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez takasobie93

Hm, dzięki za info, też obejrzę . Możesz dac link do dobrej wersji, jesli takową oglądałaś?
SWTOR i KOTOR nie znam, przynajmniej nie ze skrótu.

SWTOR - Star Wars: The Old Republic (MMORPG jedyne w swoim rodzaju, świetne fabularnie, osobna historia dla każdej klasy, a klas jest w każdej frakcji po cztery, przejście jednej to parę miesięcy, nawet jak się sporo gra, dla kogoś, kto uwielbia Star Wars, to już w ogóle cud, miód i orzeszki, dla mnie niesamowita pozycja absolutnie, a do tego teraz można grać za darmo, kiedyś była tylko dla subskrybentów)
KOTOR - Star Wars: Knights Of The Old Republic - to akurat pierwsza część, są dwie tej gry, staroć troszkę, grafika jak na staroć przystało, makabryczna, ale fabuła i grywalność super.

Link do The Last Of Us: http://youtu.be/ZkLPKd-Vs8g można oglądać w jakości HD

[201605161006]

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;42675660]SWTOR - Star Wars: The Old Republic (MMORPG jedyne w swoim rodzaju, świetne fabularnie, osobna historia dla każdej klasy, a klas jest w każdej frakcji po cztery, przejście jednej to parę miesięcy, nawet jak się sporo gra, dla kogoś, kto uwielbia Star Wars, to już w ogóle cud, miód i orzeszki, dla mnie niesamowita pozycja absolutnie, a do tego teraz można grać za darmo, kiedyś była tylko dla subskrybentów)
KOTOR - Star Wars: Knights Of The Old Republic - to akurat pierwsza część, są dwie tej gry, staroć troszkę, grafika jak na staroć przystało, makabryczna, ale fabuła i grywalność super.

Link do The Last Of Us: http://youtu.be/ZkLPKd-Vs8g można oglądać w jakości HD [/QUOTE]

Hm, a z polskimi napisami? Mój ustny angielski jest taki sobie, musze sie wspomagac polskimi napisami . Wiem, ze mogę sobie sama rowniez znaleźć, ale jesli masz jakas dobra wersje - to chetnie przyjme linka, bo czasem trzeba sie nieźle naszukać by znaleźć, np. jak szukałam gameplay dodatków do Tomb raider Underworld, ktore wyszly tylko na xbox i jak juz znalazlam to jakosc byla beznadziejna.

[beznadziejny123]

A autorka jakie ma pasje? ;>

[daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e]

Napisane przez takasobie93

Hm, a z polskimi napisami? Mój ustny angielski jest taki sobie, musze sie wspomagac polskimi napisami .

Film? Bez napisów, nie mam pojęcia szczerze mówiąc, czy jest z polskimi napisami, pewnie jest jakiś walkthrough, ale walki nie są poucinane, więc będzie dwukrotnie dłuższy i być może przygłuszany komentarzem grającego. Ja nie miałam kłopotu najmniejszego, no ale nie wiem jak u Ciebie z angielskim ; )
Ale jakbyś w SWTORA pograć chciała, to wiedz, że on polskich napisów też nie ma niestety, tylko angielskie. Ale są.