syndrom Otella - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-09-10, 10:42   #1
removerka
Raczkowanie
 
Avatar removerka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łuków
Wiadomości: 74

syndrom Otella


Witajcie.Chcialabym napisac o syndromie Otella na ktory cierpie niestety.Wybieram sie do psychologa bo sama sobie nie poradze.Czytalam duzo o tej przypadlosci w internecie i prawie na kazdym forum pisza kobiety ktorych mezowie sa chorobliwie zazdrosni.I co?I wszyscy radza zeby odejsc, ze to najlepsze wyjscie.Ja jestem kobieta i mimo tego ze podejrzewam mojego partnera o kontakty z innymi kobietami to go kocham bardzo.Ktos kto nie jest dotkniety ta przypadloscia nie wie jak ciezko z tym zyc.Wystarczy ze On do mnie nie przyjedzie w weekend a ja juz mysle ze spotkal sie z inna.Widze ze siedzi na fejsie to od razu mysl ze pewnie pisze i flirtuje z jakas laska.Jest w pracy(ma luzna prace i moze pisac smsy ze mna) i nie odpisuje na moje smsy to mysle ze napewno jest tak zajety flirtowaniem z kolezanka z pracy ze nawet nie zauwazyl ze napisalam.Pierwsze co robie po wlaczeniu komputera to wchodze na facebooka i sprawdzam czy nie dodal nowych dziewczyn do znajomych a jak jakies sa to od razu wypytuje kto to i skad zna.I w poprzednim zwiazku tez tak mialam tylko moj partner wyrzekl sie wszystkich kolezanek prosze nie skreslajcie takich osob jak ja, my potrzebujemy milosci.Dlatego ze cierpie na syndrom Otella mam byc sama?Czy moze popelnic samobojstwo bo nie da sie ze mna zyc.
removerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 11:00   #2
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez removerka Pokaż wiadomość
Witajcie.Chcialabym napisac o syndromie Otella na ktory cierpie niestety.Wybieram sie do psychologa bo sama sobie nie poradze.Czytalam duzo o tej przypadlosci w internecie i prawie na kazdym forum pisza kobiety ktorych mezowie sa chorobliwie zazdrosni.I co?I wszyscy radza zeby odejsc, ze to najlepsze wyjscie.Ja jestem kobieta i mimo tego ze podejrzewam mojego partnera o kontakty z innymi kobietami to go kocham bardzo.Ktos kto nie jest dotkniety ta przypadloscia nie wie jak ciezko z tym zyc.Wystarczy ze On do mnie nie przyjedzie w weekend a ja juz mysle ze spotkal sie z inna.Widze ze siedzi na fejsie to od razu mysl ze pewnie pisze i flirtuje z jakas laska.Jest w pracy(ma luzna prace i moze pisac smsy ze mna) i nie odpisuje na moje smsy to mysle ze napewno jest tak zajety flirtowaniem z kolezanka z pracy ze nawet nie zauwazyl ze napisalam.Pierwsze co robie po wlaczeniu komputera to wchodze na facebooka i sprawdzam czy nie dodal nowych dziewczyn do znajomych a jak jakies sa to od razu wypytuje kto to i skad zna.I w poprzednim zwiazku tez tak mialam tylko moj partner wyrzekl sie wszystkich kolezanek prosze nie skreslajcie takich osob jak ja, my potrzebujemy milosci.Dlatego ze cierpie na syndrom Otella mam byc sama?Czy moze popelnic samobojstwo bo nie da sie ze mna zyc.

Zamias usprawiedliwiać się cieżką - bądź co bądź - chorobą (btw - jesteś alkoholiczką? bo to najbardziej typowa forma występowania zespołu otella) - ogarnij się. Nie szukaj usprawiedliwień tylko jeśli potrzebujesz pomocy z obsesyjną zazdroscią - idź do psychologa.
Póki co związek z Tobą to toksyczna relacja.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 11:01   #3
201605090958
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 661
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Zamias usprawiedliwiać się cieżką - bądź co bądź - chorobą (btw - jesteś alkoholiczką? bo to najbardziej typowa forma występowania zespołu otella) - ogarnij się. Nie szukaj usprawiedliwień tylko jeśli potrzebujesz pomocy z obsesyjną zazdroscią - idź do psychologa.
Póki co związek z Tobą to toksyczna relacja.
201605090958 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 11:11   #4
czarna_maciejka
Wtajemniczenie
 
Avatar czarna_maciejka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Biała Podlaska
Wiadomości: 2 502
GG do czarna_maciejka
Dot.: syndrom Otella

Dokladnie.
Piszesz, ze poprzedni partner zrezygnowal ze swoich kolezanek dla ciebie. A ty? Co w tym czasie zrobilas dla was? Poszlas do psychologa i psychiatry, skoro masz problem, czy raczej bylo ci dobrze z tym, ze on sie tak stara a ty nie musisz nic robic, zeby wam i sobie pomoc?
Masz prawo do zwiazku, do milosci. Ale nie mozesz tylko brac.
__________________
Cytat:
Napisane przez ktoregos_dnia Pokaż wiadomość
Śpij dobrze - Wizaż Cię rozgrzesza
czarna_maciejka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 11:21   #5
madzia0007
Zadomowienie
 
Avatar madzia0007
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
Dot.: syndrom Otella

Wybacz, ale ja na pewno podziekowalabym za zwiazek z osoba ktora cierpi na zespol otella. Za duzo jest przypadkow kiedy taka osoba doszczetnie niszczy partnerowi zycie, odizolowuje od znajomych, rodziny a i zdarzalo sie ze dochodzilo do tragedii zwlaszcza jezeli na chorobe ta cierpi facet. To ciezka psychoza i ten kto zechce z toba byc bedzie musial miec stalowe nerwy i niezliczone poklady cierpliwosci. Najgorsze ze tej choroby nie da sie wyleczyc, wrecz z czasem staje sie jeszcze gorsza, choc jej objawy mozna zalagodzic leczeniem psychiatrycznym. Wiem ze musi ci byc bardzo ciezko ze soba i swoja choroba i bardzo mi ciebie szkoda bo to nie jest twoja wina, ale tu naprawde malo mozna poradzic. Nie mozesz wymagac od ludzi zeby swiadomie brali na swoje barki twoja chorobe ktora w dodatku rokuje male szanse na poprawe.
madzia0007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 11:38   #6
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez madzia0007 Pokaż wiadomość
Wybacz, ale ja na pewno podziekowalabym za zwiazek z osoba ktora cierpi na zespol otella. Za duzo jest przypadkow kiedy taka osoba doszczetnie niszczy partnerowi zycie, odizolowuje od znajomych, rodziny a i zdarzalo sie ze dochodzilo do tragedii zwlaszcza jezeli na chorobe ta cierpi facet. To ciezka psychoza i ten kto zechce z toba byc bedzie musial miec stalowe nerwy i niezliczone poklady cierpliwosci. Najgorsze ze tej choroby nie da sie wyleczyc, wrecz z czasem staje sie jeszcze gorsza, choc jej objawy mozna zalagodzic leczeniem psychiatrycznym. Wiem ze musi ci byc bardzo ciezko ze soba i swoja choroba i bardzo mi ciebie szkoda bo to nie jest twoja wina, ale tu naprawde malo mozna poradzic. Nie mozesz wymagac od ludzi zeby swiadomie brali na swoje barki twoja chorobe ktora w dodatku rokuje male szanse na poprawe.
Zgadzam się.

U mnie osoba z takimi zapędami- do zazdrości, kontrolowania, robienia dziwnych scen i awantur, czepiania się o znajomych, kolegów etc- była by na wstępie skreślona. Taki związek nie jest na moje nerwy. Zresztą, nie tak sobie wyobrażam swój związek, ja potrzebuję spokoju. Poza tym nie zamierzam partnerowi spowiadać się, skąd znam moich znajomych- już to przechodziłam, dziękuję, mam dość. Zaufanie to podstawa.
W związku też istnieje coś takiego jak prywatność i wolność, swoboda, między innymi w spotykaniu się ze znajomymi, w tym- o zgrozo- przeciwnej płci.

Osoba z tą chorobą nie jest w stanie zaoferować mi tego, czego oczekuję od związku i od partnera.

Nawet podjęcie terapii i skuteczne leczenie nie zachęciło by mnie, bo to bałabym się, ile ta sielanka będzie trwać, nie czułabym się pewnie i stabilnie w takim związku.

Ale jeśli ktoś czuje się na siłach, żeby z powodzeniem rozwijać taką znajomość/ związek, to przecież nikt mu nie zabroni. Chorym też nikt nie odmawia prawa do bycia związku- tylko najlepiej niech znajdzie sobie kogoś, kto sobie z tym poradzi. Bo mi np. tylko by zniszczył psychikę i zrobił piekło z życia. Nie będę na siłę wiązać się chorym, żeby udowodnić jemu i światu jaka jestem wspaniałomyślna, bezinteresowna, miłość wszystko wytrzyma itp.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 11:53   #7
removerka
Raczkowanie
 
Avatar removerka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łuków
Wiadomości: 74
Dot.: syndrom Otella

Jesli chodzi o moj poprzedni zwiazek to nie wiedzialam jeszcze co mi dolega.Tak jak myslalam wszyscy sa na nie .To jest choroba wiec to tak jakby ktos skreslal osoby chore na cokolwiek innego...

Edytowane przez removerka
Czas edycji: 2013-09-10 o 11:57
removerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-09-10, 11:59   #8
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez removerka Pokaż wiadomość
Jesli chodzi o moj poprzedni zwiazek to nie wiedzialam jeszcze co mi dolega.Tak jak myslalam wszyscy sa na nie
Przykro mi, że cię to dotknęło, ta choroba. Jak się weźmiesz za leczenie, będą postępy, to masz większe szanse, żeby znaleźć dobrego faceta.

No, ale nie ma co się czarować, nie każdy wejdzie w taki związek wiedząc, z czym to się wiąże, co go może czekać. Tak obiektywnie- czy ty byś chciała być z osobą opisaną w poście, który napisałaś? Może to cię zmotywuje do pracy nad sobą.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 12:03   #9
removerka
Raczkowanie
 
Avatar removerka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łuków
Wiadomości: 74
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
Przykro mi, że cię to dotknęło, ta choroba. Jak się weźmiesz za leczenie, będą postępy, to masz większe szanse, żeby znaleźć dobrego faceta.

No, ale nie ma co się czarować, nie każdy wejdzie w taki związek wiedząc, z czym to się wiąże, co go może czekać. Tak obiektywnie- czy ty byś chciała być z osobą opisaną w poście, który napisałaś? Może to cię zmotywuje do pracy nad sobą.

Wlasnie od niedawna wiem co mi dolega.Jestem z moim partnerem szczesliwa ale niestety i podejrzliwa.Pojde do psychologa i jestem gotowa walczyc sama ze soba, mimo ze wiem doskonale latwo nie bedzie
removerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 12:09   #10
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez removerka Pokaż wiadomość
Wlasnie od niedawna wiem co mi dolega.Jestem z moim partnerem szczesliwa ale niestety i podejrzliwa.Pojde do psychologa i jestem gotowa walczyc sama ze soba, mimo ze wiem doskonale latwo nie bedzie
A twój partner wie o twoich myślach, podejrzeniach? Informowałaś go, że podejrzewasz tą chorobę?- bo co ci dolega, to niech najpierw specjalista oceni.
Skoro jest z tobą, wytrzymuje twoje zachowanie, to terapia może jeszcze bardziej poprawić wasz związek, a przede wszystkim twoje samopoczucie.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 12:14   #11
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: syndrom Otella

skad wiesz ze jestes chora? zdiagnozowalas sie przez internet?
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-10, 12:14   #12
removerka
Raczkowanie
 
Avatar removerka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łuków
Wiadomości: 74
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez leniwca Pokaż wiadomość
A twój partner wie o twoich myślach, podejrzeniach? Informowałaś go, że podejrzewasz tą chorobę?- bo co ci dolega, to niech najpierw specjalista oceni.
Skoro jest z tobą, wytrzymuje twoje zachowanie, to terapia może jeszcze bardziej poprawić wasz związek, a przede wszystkim twoje samopoczucie.
Wczoraj mu powiedzialam o swoich podejrzeniach.Powiedzial "Damy rade" tylko u mnie to nie do konca sie objawia tak jak jest napisane w charakterystyce choroby.Bo ja nie podejrzewam go o zdrade fizyczna tylko o to ze flirtuje z innymi dziewczynami rozmawia z nimi.Mysle ze nie jestem wystarczajaco fajna interesujaca skoro On potrzebuje kontaktu z innymi
removerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 12:16   #13
madzia0007
Zadomowienie
 
Avatar madzia0007
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez removerka Pokaż wiadomość
Jesli chodzi o moj poprzedni zwiazek to nie wiedzialam jeszcze co mi dolega.Tak jak myslalam wszyscy sa na nie .To jest choroba wiec to tak jakby ktos skreslal osoby chore na cokolwiek innego...
Ale co z tego? Mamy robic za samarytanki i unieszczesliwiac sie na wlasne zyczenie tylko po to zeby komus cos udowodnic? Jak taka jestes milosierna to badz w zwiazku z np osoba ktora jest calkowicie sparalizowana i lezy tylko w lozku. Choc i tak pewnie byloby to lepszy zwiazek niz z osoba cierpiaca na toksyczna zazdrosc, zatruwajaca partnerce/partnerowi zycie i wyniszczajaca psychike nieustannymi podejrzeniami. Kazdy wybiera sobie partnera takiego jakiego chce i naprawde w imie czego zmuszac sie do bycia w zwiazku ktory z gory skazany jest na bycie toksyczna relacja? Poza tym przeciez masz faceta wiec o co ci chodzi? Pamietam byl tutaj kiedys watek dziewczyny ktora byla w zwiazku z takim facetem ktory np po przyjsciu z pracy sprawdzal czy nie ma w niej nasienia innego faceta, sam fabrykowal sobie dowody zdrady np nagrywal jakies odglosy seksu i obserwowal reakcje partnerki na ten "niby dowod". Dziewczyna byla z nim w ciazy ale z tego wszystkiego poronila i wizazanki w koncu przetlumaczyly jej zeby zostawila tego typa. Na szczescie.
madzia0007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 12:19   #14
removerka
Raczkowanie
 
Avatar removerka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łuków
Wiadomości: 74
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez kennedy Pokaż wiadomość
skad wiesz ze jestes chora? zdiagnozowalas sie przez internet?
Zle moze sie wyrazilam.Wszystko wskazuje na to ze jestem chora, ale pojde do lekarza to sie wszystko wyjasni

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Cytat:
Napisane przez madzia0007 Pokaż wiadomość
Ale co z tego? Mamy robic za samarytanki i unieszczesliwiac sie na wlasne zyczenie tylko po to zeby komus cos udowodnic? Jak taka jestes milosierna to badz w zwiazku z np osoba ktora jest calkowicie sparalizowana i lezy tylko w lozku. Choc i tak pewnie byloby to lepszy zwiazek niz z osoba cierpiaca na toksyczna zazdrosc, zatruwajaca partnerce/partnerowi zycie i wyniszczajaca psychike nieustannymi podejrzeniami. Kazdy wybiera sobie partnera takiego jakiego chce i naprawde w imie czego zmuszac sie do bycia w zwiazku ktory z gory skazany jest na bycie toksyczna relacja? Poza tym przeciez masz faceta wiec o co ci chodzi? Pamietam byl tutaj kiedys watek dziewczyny ktora byla w zwiazku z takim facetem ktory np po przyjsciu z pracy sprawdzal czy nie ma w niej nasienia innego faceta, sam fabrykowal sobie dowody zdrady np nagrywal jakies odglosy seksu i obserwowal reakcje partnerki na ten "niby dowod". Dziewczyna byla z nim w ciazy ale z tego wszystkiego poronila i wizazanki w koncu przetlumaczyly jej zeby zostawila tego typa. Na szczescie.
Malo brakowalo a bylabym w zwiazku z osoba sparalizowana.Moj maz mial wypadek i nie zyje ale gdyby przezyl to bylby w stanie wegetatywnym ale nie zostawilabym go bo go kochalam
removerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 12:21   #15
Mick
Rozeznanie
 
Avatar Mick
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 954
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez removerka Pokaż wiadomość
Jesli chodzi o moj poprzedni zwiazek to nie wiedzialam jeszcze co mi dolega.Tak jak myslalam wszyscy sa na nie .To jest choroba wiec to tak jakby ktos skreslal osoby chore na cokolwiek innego...
Tyle że swoją chorobą możesz zrujnować drugiej osobie życie. Szukanie współczucia u ludzi na forum nie zmieni Twojej sytuacji.

Jak dotarłaś do diagnozy? Byłaś u psychiatry?
Mick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 12:24   #16
mamDosc
Raczkowanie
 
Avatar mamDosc
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 179
Dot.: syndrom Otella

Jestem osobą, która żyła z osobą cierpiącą na zespół Otella, więc myślę, że mogę się tutaj wypowiedzieć. Zresztą 2 lata temu założyłam nawet wątek na Wizażu dotyczący mojej tragicznej historii.

Naprawdę bardzo fajnie, że masz świadomość tego, że coś jest z Tobą nie tak i że chcesz coś z tym zrobić. Nie ważne, czy bardziej chcesz to zrobić dla siebie, bo Ci z tym źle, czy dla dobra związku - samoświadomość swojego stanu to najważniejszy krok w leczeniu tej choroby. Z tymże.. Nie wydaje mi się, że cierpisz na tą chorobę. Na pewno nie na tym etapie. Tak jak napisała klempaa ta choroba wiąże się z nadużywaniem alkoholu, zdarza się też, że dochodzą narkotyki, a wtedy jest mieszanka totalnie wybuchowa (tak było u mnie). Zespół Otella to nie zwykła zazdrość, zamęczanie się "czy on kogoś ma" itp., nawet jeśli nie myślisz o niczym innym. To nie tylko myślenie. To też działania, które przeradzają się w nękanie, manipulowanie, grożenie, poniżanie itd. To jest nie do opisania, bo słowa nie oddają dramatu osoby, która przez to przechodzi.

Jasne, ze masz prawo być szczęśliwa, być z kimś i kochać. Ale tak jak napisała madzia007, nie możesz wymagać, aby ktoś w imię miłości godził się na takie traktowanie. Myślę, że raczej powinnaś przeanalizować z psychologiem (uważam, że psychiatra nie jest Ci potrzebny), skąd się bierze ta Twoja zazdrość. Często jest wynikiem jakichś zdarzeń w życiu, niedowartościowania, albo też chęcią zawładnięcia czyimś życiem, kontrolowania. Może czujesz się w każdym związku niepewnie i dlatego tak się zachowujesz. Dobry psycholog na pewno pomoże Ci dojść do tego, o co chodzi, dlaczego tak się dzieje.

Moja historia skończyła się poronieniem i roczną terapią u psychologa. Przeszłam piekło, i to zostanie we mnie na zawsze. Nie pozwól na to, żeby ktoś przez Ciebie stał się wrakiem człowieka... bo nikt na to nie zasługuje, szczególnie ktoś, kto Cię kocha.

Tu masz link do takiej bardzo krótkiej charakterystyki zespołu Otella http://www.psychologiczne-testy.pl/z...lkoholowa.html
mamDosc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 12:24   #17
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez removerka Pokaż wiadomość
Wczoraj mu powiedzialam o swoich podejrzeniach.Powiedzial "Damy rade" tylko u mnie to nie do konca sie objawia tak jak jest napisane w charakterystyce choroby.Bo ja nie podejrzewam go o zdrade fizyczna tylko o to ze flirtuje z innymi dziewczynami rozmawia z nimi.Mysle ze nie jestem wystarczajaco fajna interesujaca skoro On potrzebuje kontaktu z innymi
W takim razie niepotrzebny ten rozpaczliwy ton w pierwszym poście
Cytat:
prosze nie skreslajcie takich osob jak ja, my potrzebujemy milosci.Dlatego ze cierpie na syndrom Otella mam byc sama?Czy moze popelnic samobojstwo bo nie da sie ze mna zyc.
Masz faceta, wspiera cię, jesteście szczęśliwi, twoja "choroba" ma łagodny przebieg.
Choroba w "", bo to jednak samodiagnoza, a widać, że ty już przeżywasz i histeryzujesz, wyolbrzymiasz. Idź do tego psychologa jak najszybciej, bo się naczytałaś i już robisz ze swojego życia i domniemanej choroby tragedię.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 12:26   #18
mamDosc
Raczkowanie
 
Avatar mamDosc
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 179
Dot.: syndrom Otella

madzia0007 to właśnie był mój wątek..
mamDosc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 12:28   #19
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: syndrom Otella

Autorko, uważam, że to bardzo bardzo słuszne i rozsądne z twojej strony, że chcesz iść do psychologa. To jest już ogromny krok - decydując się na terapię pokazujesz, że chcesz walczyć ze swoją słabością, chcesz tworzyć normalne relacje z facetami, chcesz ratować swój obecny związek. Ważne też, że partner wspiera cię w tej walce.

Mam nadzieję, że na chęciach się nie skończy i faktycznie będziesz regularnie chodzić do psychologa - trzymam za to kciuki.

Niestety, dziewczyny mają rację mówiąc, że mało kto zdecydowałby się na związek z osobą, która tak jak ty ma problem z nadmierną zazdrością. I trudno się temu dziwić. Nie da się stworzyć dobrego związku z osobą toksyczną. Ale moim zdaniem należy odróżnić osoby, które zdają sobie sprawę z problemu i chcą go pokonać (czyli ty) i osoby, które usprawiedliwiają się chorobą, ale nic z nią nie robią i myślą, że fakt, iż są chore pozwala im na każde, nawet najgorsze zachowanie.

Ty jesteś na dobrej drodze, by wyjść z choroby. Czeka cię ciężka i mozolna praca, ale warto Bylebyś się nie zniechęciła i miała dość siły by wytrwać w tej walce
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-09-10, 12:28   #20
madzia0007
Zadomowienie
 
Avatar madzia0007
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez removerka Pokaż wiadomość

Malo brakowalo a bylabym w zwiazku z osoba sparalizowana.Moj maz mial wypadek i nie zyje ale gdyby przezyl to bylby w stanie wegetatywnym ale nie zostawilabym go bo go kochalam
Ale wypadek to calkowicie inna sytuacja bo przytrafia sie nagle i nic juz nie mozna na to poradzic. Mialam na mysli czy weszlabys w zwiazek gdyby osoba od samego poczatku byla sparalizowana i wiedzialabys ze nigdy nie bedzie potrafila dac ci normalnego zwiazku np wyjscia do restauracji, sprawiedliwy podzial obowiazkow, posiadanie dzieci itp. Tak samo jak ktos ma prawo tego nie chciec tak i ktos inny ma swiete prawo skreslic cie od samego poczatku ze wzgledu na chorobe bo jest ona wyjatkowo uciazliwa dla drugiej osoby. Otello to nie wypadek, prawdopodobnie urodzilas sie z ta przypadloscia. Na razie podejrzewasz flirt, pozniej dojdzie do tego zdrada fizyczna i inne rzeczy, ta choroba sie rozwija, chorzy czesto nie mogac sobie z nia poradzic siegaja po alkohol co jeszcze pogarsza sprawe. Moim twoje zachowanie wskazuje na syndrom otella i czym predzej uzyskasz pomoc tym lepiej, przynajmniej bedziesz wiedziala jak sobie z tym radzic.
madzia0007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 12:40   #21
removerka
Raczkowanie
 
Avatar removerka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łuków
Wiadomości: 74
Dot.: syndrom Otella

moj ojciec jest alkoholikiem i on zachowuje sie podobnie jak ja tylko ze jak sie upije to wtedy oskarża mame o to ze go zdradza
removerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 12:52   #22
mamDosc
Raczkowanie
 
Avatar mamDosc
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 179
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez removerka Pokaż wiadomość
moj ojciec jest alkoholikiem i on zachowuje sie podobnie jak ja tylko ze jak sie upije to wtedy oskarża mame o to ze go zdradza
Pamiętaj,
NIC nie jest usprawiedliwieniem dla takiego zachowania.. Ani choroba przekazana w genach, ani złe doświadczenia, ani zwykła obawa przed rozczarowaniem. Zespół Otella nazywany jest chorobą, bo jest to jakaś ułomność i nieprawidłowości w mózgu, ale nie można tym tłumaczyć tego co się robi. To nie jest tak, że ta choroba odbiera Ci świadomość. Po prostu masz ją tylko zaburzoną i inaczej odbierasz pewne rzeczy. Tak więc nie można kogoś usprawiedliwiać "bo jest chory"..
mamDosc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 12:54   #23
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
Dot.: syndrom Otella

a ty miałaś problemy z piciem? Otello dotyczy byłych bądź obecnie pijących alkoholików, a nie wszystkich zazdrosnych.

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2013-09-10 o 12:55
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-09-10, 12:55   #24
removerka
Raczkowanie
 
Avatar removerka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łuków
Wiadomości: 74
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez mamDosc Pokaż wiadomość
Pamiętaj,
NIC nie jest usprawiedliwieniem dla takiego zachowania.. Ani choroba przekazana w genach, ani złe doświadczenia, ani zwykła obawa przed rozczarowaniem. Zespół Otella nazywany jest chorobą, bo jest to jakaś ułomność i nieprawidłowości w mózgu, ale nie można tym tłumaczyć tego co się robi. To nie jest tak, że ta choroba odbiera Ci świadomość. Po prostu masz ją tylko zaburzoną i inaczej odbierasz pewne rzeczy. Tak więc nie można kogoś usprawiedliwiać "bo jest chory"..

Ale ja sie nie usprawiedliwiam jestem dorosla i odpowiadam za siebie
removerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:03   #25
mamDosc
Raczkowanie
 
Avatar mamDosc
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 179
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez removerka Pokaż wiadomość
Ale ja sie nie usprawiedliwiam jestem dorosla i odpowiadam za siebie
Tak odebrałam te słowa..
Cytat:
Napisane przez removerka Pokaż wiadomość
To jest choroba wiec to tak jakby ktos skreslal osoby chore na cokolwiek innego...

Jestem przeczulona na punkcie tego tematu. Nie użalaj się, ogarnij i działaj
mamDosc jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:08   #26
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez removerka Pokaż wiadomość
Jesli chodzi o moj poprzedni zwiazek to nie wiedzialam jeszcze co mi dolega.Tak jak myslalam wszyscy sa na nie .To jest choroba wiec to tak jakby ktos skreslal osoby chore na cokolwiek innego...
Ależ koleżanko szanowna, Ty jeszcze u psychologa ani psychiatry nie byłaś, więc trudno mówić, że jesteś na cokolwiek chora Sama się zdiagnozowałaś - po to, żeby usprawiedliwić swoje beznadziejne zachowania.

A tak z ciekawości - po czym wnioskujesz, że cierpisz na zespół otella?


---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

Cytat:
Napisane przez removerka Pokaż wiadomość
Ale ja sie nie usprawiedliwiam jestem dorosla i odpowiadam za siebie

To po co wymyślasz sobie chorobę zamiast przyznać - tak, mam paskudny charakter, jestem zazdrośnica?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:24   #27
removerka
Raczkowanie
 
Avatar removerka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łuków
Wiadomości: 74
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość
Ależ koleżanko szanowna, Ty jeszcze u psychologa ani psychiatry nie byłaś, więc trudno mówić, że jesteś na cokolwiek chora Sama się zdiagnozowałaś - po to, żeby usprawiedliwić swoje beznadziejne zachowania.

A tak z ciekawości - po czym wnioskujesz, że cierpisz na zespół otella?


---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------


To po co wymyślasz sobie chorobę zamiast przyznać - tak, mam paskudny charakter, jestem zazdrośnica?
To jest chorobliwa zazdrosc a nie taka zwykla.Ja sie wsciekam nawet o to ze moj partner pracuje z kobietami.Ale macie racje niepotrzebnie tu pisze.Milego dnia
removerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:26   #28
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez removerka Pokaż wiadomość
To jest chorobliwa zazdrosc a nie taka zwykla.Ja sie wsciekam nawet o to ze moj partner pracuje z kobietami.Ale macie racje niepotrzebnie tu pisze.Milego dnia

No i takie kobiety (i faceci również) także istnieją. Nie mają zespołu Otella. Po prostu - są chorobliwie zazdrosni i powinni leczyc się u psychologa. I najprawdopobodniej Ty właśnie jesteś jedna z takich kobiet.

Nadal nie wiem, na jakiej podstawie zdiagnozowałaś u siebie zespół Otella.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:31   #29
removerka
Raczkowanie
 
Avatar removerka
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łuków
Wiadomości: 74
Dot.: syndrom Otella

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

No i takie kobiety (i faceci również) także istnieją. Nie mają zespołu Otella. Po prostu - są chorobliwie zazdrosni i powinni leczyc się u psychologa. I najprawdopobodniej Ty właśnie jesteś jedna z takich kobiet.

Nadal nie wiem, na jakiej podstawie zdiagnozowałaś u siebie zespół Otella.

Dlatego ze posadzam swojego partnera o zdrade w moim przypadku mentalna.Po jakims czasie dochodze do wniosku ze nieslusznie.Potem znow zauwaze cos co wedlug mnie wskazuje na to ze on sie z kims spotyka i tak wkolko
removerka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-09-10, 13:34   #30
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: syndrom Otella

Czy to ważne, czy ona ma bądź nie ma ten zespół Otella? Przecież to dla nas bez różnicy, jest chorobliwie zazdrosna i CHCE Z TYM WALCZYĆ, jakie ma znaczenie, czy to choroba, czy charakter?
Chce iść do psychologa, chce się leczyć, bo jej zależy. I tylko to powinno być ważne. Ja trzymam kciuki, zeby się udało, bo dostrzeżenie problemu i chęć walki z nim to już połowa sukcesu - oby była wytrwała i doprowadziła sprawę do końca.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.