|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1
|
krok od zalamania
Witam, szczerze mowiąc piszac tu post jestem dumna i przerazona jednoczesnie. dumna dlatego, ze juz wiem o problemie, zdaje sobie sprawe ze istnieje i wiem rowniez, ze sama sobie nie poradze. przerazaja mnie mysli , ze mam juz dosc swojego zycia, coraz czesciej mam ochotę skonczyc ten marny żywot. Ale od początku... Mam 27 lat, zero poczucia wlasnej wartosci, nigdy nie bylam w normalnym zwiazku, relacje z moimi bliskimi sa dalekie od poprawnych i to z pewnoscia z mojej winy. Żyje w swiecie fantazji w ktorym jestem lubiana, szanowana i szczesliwa. nie umiem nikomu odmowic pomocy, choc wiem, ze jestem w ten sposob wykorzystywana. ostatnio moje czarne mysli powoduja, ze nie moge jesc, mam mdlosci, bole brzucha i bezsennosc. czuje, ze musze cos zrobic, blagam pomozcie! Z checia przeczytam wszelkie sugestie. Moze jakas terapia pisana? niestety mieszkam w malej miejscowosci i ze wzgledu na prace nie moge udac sie do specjalisty:moje dziecinstwo? jestem ostatnia z 3 siostr, gdy mialam rocze ojciec wyjechal za granice do pracy, poznalam go gdy wrocil po 6 latach(kontakt listowny i jakis telefoniczny byl) ale szczegolow nie pamietam, kiedy mialam 7 moze 8 lat moja starsza o 8lat siostra zaczela wagarowac, palic i cpac, uciekala z domu, narobila dlugow, nie skonczyla szkoly, czasami mysle ze to przez z nia nigdy nie wzielam papierosa do ust, to smieszne ale w mojej glowie tkwi obraz, przylapana na paleniu wielka awantura w domu a potem te wszystkie atrakcje w jej wykonaniu, urodzila dwojke dzieci, uwielbiam je ale to nie sa moje dzieci i nie zamierzam ich rozpuszczac, na wszystko pozwalac bo w innym przypadku zagrozi, ze sie wyprowadzi z maluchami. Wiem , ze pisze troche chaotycznie, ale nie umiem juz chyba skladac swoich mysli.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Przyczajenie
|
Dot.: krok od zalamania
No cóż,mogła bym powiedzieć:witaj w klubie.Ja też od lat żyję w świecie własnej fantazji,przez co jestem wiecznie niezadowolona z tego co mam.Już sama zaczynam wątpić w to,czy moje niezadowolenie jest wyimaginowane,czy faktycznie coś jest nie tak z moim życiem.Ale dosyć o mnie.Napisz coś więcej o sobie,np.czy mieszkasz z siostrą czy z rodzicami,nie do końca rozumiem,czemu miała byś pozwalać dzieciom siostry na wszystko?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 112
|
Dot.: krok od zalamania
Moim zdaniem, nie powinnaś szukać porady na forum w internecie. Raz, że potrzebujesz pomocy specjalisty, a nie forumowiczów. Nasze porady mogą Ci wyrządzić tylko krzywdę. Dwa, piszesz że żyjesz w takim lekko wyimaginowanym świecie fantazji. Chcesz się z tego wyrwać, wiec nie szukaj pomocy w wirtualnym świecie a wśród żywych osób.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
|
Dot.: krok od zalamania
Musisz dokladniej ten stan opisac. Ciezko gdybac jak niewiadomo dokladnie co to jest. Niby zyjesz w swiecie fantazji, ktory jest doskonaly, ale z drugiej strony Twoje czarne mysli nie daja Ci zyc... Krotko: nie bardzo rozumiem to co napisalas.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 41
|
Dot.: krok od zalamania
znam to. kilka lat myślałam o samobójstwie i w ogóle nie dawałam rady. fantazje pomagały mi przetrwać. powtarzaj sobie, że jesteś silna, dasz radę i będzie ok. dobrze jest też zmienić swoje życie. może się wyprowadź. odetnij się od rodziny, przynajmniej na jakiś czas
__________________
"Never go back" ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:02.