Znajomość z chłopakiem - co robić?

[flotty]

Cześć Dziewczyny!

Kilka tygodni temu poznałam pewnego chłopaka. Spotkaliśmy się kilka razy, było przyjemnie i fajnie, przytulaliśmy się, chodziliśmy objęci, ale nic więcej. Wszystkie takie gesty oraz w późniejszym czasie miłe słówka wychodziły z Jego strony. Gdy znajomość zaczynała się rozkręcać, dawałam Mu lekko do zrozumienia, żeby tylko nie próbował mnie zranić. Przyjmował to do wiadomości i rozumiał.

Od kilku dni jednak milczał. W końcu odezwał się i napisał, że musiał wszystko przemyśleć i że nie chce się w nic angażować...

Zdążyłam się troszkę wkręcić w tę znajomość, tym bardziej, że swoimi (wyżej przeze mnie wymienionymi) zachowaniami, dawał do zrozumienia, że Mu zależy... A przynajmniej tak to wyglądało...

Co robić Kobietki??

[Ninti88]

Napisane przez flotty

Cześć Dziewczyny!

Kilka tygodni temu poznałam pewnego chłopaka. Spotkaliśmy się kilka razy, było miło i fajnie, przytulaliśmy się, chodziliśmy objęci, ale nic więcej. Wszystkie takie gesty wychodziły z Jego strony. Kwestia miłych słówek również wyszła z Jego strony. Gdy znajomość zaczynała się rozkręcać, dawałam Mu lekko do zrozumienia, żeby tylko nie próbował mnie zranić. Przyjmował to do wiadomości i rozumiał.

Od kilku dni jednak milczał. W końcu odezwał się i napisał, że musiał wszystko przemyśleć i że On nie chce się w nic angażować...

Zdążyłam się troszkę wkręcić w tę znajomość, tym bardziej, że różne zachowania i teksty wychodziły z Jego strony...

Co robić Kobietki??

Ile macie lat? w jakich okolicznościach się poznaliście? może nie dojrzał do związku...

[flotty]

Mam 18, On 19. Mam trochę znajomości z chłopakami za sobą i jeden niedojrzały (ze strony płci przeciwnej...) związek. Myślałam, że w końcu coś poważniejszego się zadzieje w moim życiu na płaszczyźnie sercowej, a tu...

[Harry Hole]

Co robić? Wybrać sobie takiego, który będzie gotowy

[flotty]

Napisane przez Harry Hole

Co robić? Wybrać sobie takiego, który będzie gotowy

Zastanawia mnie kwestia - po co zaczynać zachowywać się w taki sposób, jakby zależało Mu w przyszłości na czymś więcej, a kilka dni później mówić "nie chcę się angażować"...

[_Mia]

Tak to czasem bywa, olej i idź dalej
Może wtedy on się ruszy, a może nie i spotkasz kogoś innego.
Osobiście nie lubię ludzi, którzy nie wiedzą o co im chodzi i miotają się jak ryba w sieci. Ja bym nikogo nie przekonywała, niech sam się wreszcie zdecyduje, jak nie to pa

[flotty]

Napisane przez _Mia

Tak to czasem bywa, olej i idź dalej
Może wtedy on się ruszy, a może nie i spotkasz kogoś innego.
Osobiście nie lubię ludzi, którzy nie wiedzą o co im chodzi i miotają się jak ryba w sieci. Ja bym nikogo nie przekonywała, niech sam się wreszcie zdecyduje, jak nie to pa

Raczej już nigdy nie spotkam Go na mojej drodze... Nie mieszkamy bardzo blisko siebie.

Bezsensu... Czy wszyscy traktują nas jak zabawki...?

[patrysiowa_]

daj mu czas na te przemyślenia i się wyjaśni

[flotty]

Napisane przez patrysiowa_

daj mu czas na te przemyślenia i się wyjaśni

On już przez te dni się namyślał...

[ladymacbeth696]

Napisane przez flotty

Bezsensu... Czy wszyscy traktują nas jak zabawki...?

Nie wszyscy
Zapomnij, olej to. On ma dopiero 19 lat, nie wie jeszcze czego chce od życia. Widać jeszcze nie dojrzał, żeby w coś się angażować...

[maszToCoChcesz]

aj, nie ma sensu go analizować, daj sobie spokój..

[cranberriesfields]

Ahh chyba nie wiesz jakie to częste. Też mnie bardzo męczy takie niezdecydowanie, jestem w twoim wieku i w tym roku spotykam samych takich panów jak powyżej. Pewnie jeszcze jest nieogarnięty życiowo... nie ma co na takiego czekać. Wiem, ze nie jest to łatwe ale pozostaje Ci olać i zacząć coś nowego. Może do tego czasu owy pan ogarnie się z uczuciami. A co do tego dlaczego się tak zdeklarował a później zmienił zdanie to odpowiedź jest prosta. Bo to jest dzieciak. Też nie rozumiem jak można odwalić takie coś, po co mówić, że zależy skoro sie nie jest tego pewnym. Nienawidze takiego czegoś.

[Harry Hole]

Napisane przez flotty

Zastanawia mnie kwestia - po co zaczynać zachowywać się w taki sposób, jakby zależało Mu w przyszłości na czymś więcej, a kilka dni później mówić "nie chcę się angażować"...

Powodów może być wiele i pewnie nie zgadniesz. Może poznał kogoś, kto go zauroczył bardziej niż Ty? Może odległość zaważyła na jego decyzji. Może faktycznie nie chce się jeszcze angażować, bo ma 19 lat i chce się wyszaleć? Jeśli bardzo Cię to gryzie, możesz go zapytać dlaczego podjął taką decyzję.
Myslę, że jak spotkasz tego właściwego, to nawet jak się nie będzie chciał angażować weźmie go tak, że nie będzie mieć wyjścia Głowa do góry, nie warto marnować czasu na myślenie o kimś, kto nie chce się z nami angażować

[flotty]

Napisane przez Harry Hole

Powodów może być wiele i pewnie nie zgadniesz. Może poznał kogoś, kto go zauroczył bardziej niż Ty? Może odległość zaważyła na jego decyzji. Może faktycznie nie chce się jeszcze angażować, bo ma 19 lat i chce się wyszaleć? Jeśli bardzo Cię to gryzie, możesz go zapytać dlaczego podjął taką decyzję.
Myslę, że jak spotkasz tego właściwego, to nawet jak się nie będzie chciał angażować weźmie go tak, że nie będzie mieć wyjścia Głowa do góry, nie warto marnować czasu na myślenie o kimś, kto nie chce się z nami angażować

Co do poznania - nikogo nowego nie spotkał, a mówiąc, że nie mieszkamy bardzo blisko siebie, miałam na myśli w odległości paru minut. W naszym wypadku to była tylko kwestia dojazdu, więc to nie stanowiło problemu...

Rozmawialiśmy wczoraj sporo i powiedział, że nie dojrzał do poważnego związku.

[camillie]

dopiero gdy otrząsnełam się po najboleśniejszym zerwaniu w moim życiu zrozumiałam że wszelkie takie niepewne znajmości trzeba olewać

jedni faceci mają troche taktu i nie dawają przesadnych sygnałów gdy nie są pewni , a inni nie kontrolują emocji / wolą się zabawić , nie czując jednocześnie że to może być miłość do grobowej deski

odpuść sobie, nie narzucaj się i badz otwarta na znajomości

[RenataR23]

To taki typ faceta, który sam nie wie czego chce. Ja również spotkałam takich na swojej drodze

[Smefetka18]

Zabrzmi to prostacko, ale może tylko chciał sobie pobzykać? Pospotykaliście się trochę, mógł wtedy ocenić Twoje podejście do pewnych spraw, do związków. Kiedy się okazało że Ty nie szukasz przelotnej znajomości to postanowił się wycofać. Takie zachowanie jest coraz częściej spotykane, zwłaszcza że jesteście jeszcze młodzi i faceci należący do tych, którzy mają branie, nie chcą sie ograniczać do jednej partnerki.

Powiem Ci jak to jest. Kiedy Ci zalezy na wartościowej znajomości i na znalezieniu w miarę poukładanego faceta, to będzie ciężko, bo oni to chyba potrafią z nas wyczytać Ale jak zaczniesz do relacji z chłopakami podchodzić na luzie i z pewną obojętnością, nie będziesz chciała się angażować to wtedy zawsze się ktoś napatoczy.

[Melanchton]

Napisane przez flotty

Raczej już nigdy nie spotkam Go na mojej drodze... Nie mieszkamy bardzo blisko siebie.

Bezsensu... Czy wszyscy traktują nas jak zabawki...?

O borze, a czy to jaka zbrodnia nie chcieć "czegoś więcej"? I czy to tylko mężczyzn dotyczy?

[Elfir]

miał nadzieję na to, że w końcu zgodzisz się na numerek, ale znudziło mu się czekanie.