|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 3
|
Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
Nie dawno po 4 podejściu udało mi się zdać teorie.Jutro czeka mnie praktyka...tak tak to beznadziejne prawko
![]() Dziewczyny ja już mówie serio jestem tym załamana.Zero wiary w siebie.Jeszcze nie byłam a już wiem że nie mam po co jechać. Chodziłam jeszcze na starych zasadach, testy za 1, praktyk było kilka.Niestety ogromny stres który uniemożliwia mi wszystko.Stwierdziłam że jak jeżdże 20 min -pół godz to i tak zaraz coś odwalę.Nie wiem co się ze mną dzieje.Prawko jest mi potrzebne chyba jak człowiekowi woda tym bardziej jestem pod ścianą a stres bierze góre. Na samą myśl boli mnie brzuch nie wiem co jutro będzie. Miałam ok 4 mies przerwy.W aucie nie siedziałam, jeszcze dowiedziałam się że jutro wykupione godz będę jeździła zupełnie innym samochodem.To chyba mnie dobiło.Robi mi sie nie dobrze słabo w brzuchu ściska...wiem że to pewnie każdy przechodzi ale jak ja mam się opanować. Jak już kieruje to nie panikuje jestem w miare spokojna staram się ale jednak coś zawsze mi przeszkodzi. Coś czuje że ten dzień będzie ciężki... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
Myślę że za bardzo się tym przejmujesz, wiadome że szkoda bo pieniądze idą na to niemałe i ty masz z góy ustalone że musisz mieć prawko i dlatego tak jest. Nie skupiasz się na tym jak jeździsz tylko na tym że musisz zdać mieć prawko itp. no i w głowie masz zakodowane "nie zdam, nie umiem jeździć bo..., nie warto jechać bo i tak nie zdam" niby nic a takim myśleniem stres większy i rozczarowanie.
Nie wiem czy nie za późno ale może warto zrobić sobie jakąs herbatkę ziołową wypić teraz na wieczór i przed jazdą, myśleć pozytywnie no i nie nastawiać się na najgorsze. Co do innego auta dodam że w życiu nie bedzie tak łatwo kupisz auto albo będziesz odwoziła kogoś jego autem i co? Nie pojedziesz bo będziesz się bać wsiaść bo nie jeździłas takim wcześniej? Takiesame znaki są wtedy, przepisy i obsługa na bardzo podobnym poziomie. Głowa do góry i myśleć pozytywnie a na pewno się uda i nie poddawać się ![]()
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 982
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
Zdałam za 5 razem,kiedy byłam na 100% pewna,że obleję,bo w nocy aż trzęsłam się w nerwów,rano zobaczyłam,że na dworze panuje gigantyczna śnieżyca,więc stwierdziłam,że i tak nie zdam,więc po co mam się przejmować
![]() ![]()
__________________
Everything will be okay in the end. If it's not okay, it's not the end. The cost of not following your heart is spending the rest of your life wishing you had. ![]() Bieganie i ćwiczenia moją nową miłością.
Książki przeczytane od 07.2014: 40 Edytowane przez Olvnia Czas edycji: 2013-09-12 o 17:02 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 304
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
Też się stresowałam, noga latała mi na sprzęgle, jak cofałam na łuku, w dodatku zdawałam w innym mieście.. ale zdałam
![]() ![]() Wiadomo, że za każdym razem to stres, dodatkowo idzie dużo kasy na to wszystko.. Ale dobrze, że przed egzaminem jeszcze pojeździsz, może akurat trafisz na miejsca, w których byłaś-no i przypomnisz sobie jak to wszystko działa. Jeśli chcesz możesz też wziąć coś słabego, ziołowego na uspokojenie, może akurat coś pomoże. I nie nastawiaj się na to, że nie zdasz. Wiem, że mniej więcej po 3x przestaje się robić śmiesznie, ale i tak trzeba być dobrej myśli. Chociaż wiem jak to jest, na ostatnie egzaminy szłam, bo szłam, bez większej nadziei. Co do innych aut to przecież co egzamin i tak jeździsz innym, więc luz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 2 342
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
Rozumiem Cię doskonale. Z natury jestem spokojna i opanowana, a jak myślę o jeździe, to mi słabo... ja jestem dopiero po 6 godzinach, czuje się w tym fatalnie, ale muszę jakoś przetrwać. Presja ze strony rodzinki jest ogromna. Melisa wieczorem i rano przed jazdą jest jak amen w pacierzu. Dzisiaj po lekcji musiałam sięgnąć po persen, bo ręce mi latały, głowa mnie bolała... kłębek nerwów. W trakcie, jedyne co mi pomaga, to głębokie oddychanie i rozmawianie z instruktorem. Odciąga to moje myśli i jakoś wszystko przychodzi łatwiej. Co nie zmienia faktu, że to straszna rzeźnia...
Trzymam za Ciebie kciuki, rozumiem stres, ale postaraj się jakoś wyluzować. Na pewno jesteś przygotowana, tylko nerwy Cię zżerają. Może teraz już o tym nie myśl, a na egzaminie - będzie co ma być. Nie zakładaj z góry najgorszego ![]() ![]() ![]() Powodzenia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: jura
Wiadomości: 2 137
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
to normalne że stresujesz się tym że będzie inne auto, powiedz może o tym instruktorowi, niech coś pokombinuje, w koncu ludzie przed egzaminem mają pierwszeństwo do egzaminacyjnych aut
![]() Ale tak jak ktoś wyżej napisał, auta do nauki jazdy są praktycznie tak samo prowadzone, nie ma problemu z wyczuciem sprzegła, hamulca - bo to auta tej samej wielkości ![]() Nie załamuj się, taka blokada siedzi w nas. Wyjezdziłaś tyle godzin, zrobiłaś tysiące łuków , wziesień i przecież to umiesz ![]() ![]() ![]() ![]() Zdawałam w okropną śnieżycę, nie nadązali z czyszczeniem placu manewrowego. Na ulicach był sajgon. A jednak zdałam ![]() Powodzenia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 39
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
ja zdałam za 5. nienawidzę WORDU z całego serca. do teraz jak jestem obok to się trzęsę. najgorsze egzaminy w życiu. w ten dzień kiedy zdałam, płakałam okropnie z rana, jak głupia. pomagało mi jedynie czytanie śmiesznych historii na necie związanych z prawkiem, rozluźniłam się dzięki temu. przed egzaminem jeździłam 2h z instruktorem (dobry pomysł, wcześniej gdy zdawałam 4 razy nie jeździłam tak) i gdy mnie odwiózł do tej Rzeźni to miałam dosłownie 5 minut czekania i moja kolej więc nie zdążyłam się bać. potem był baaardzo miły Pan Egzaminator i w czasie jazdy nie bałam się nic, tylko nogi mi się trzęsły
![]() tak naprawdę to najgorszy jest stres przed, bo jak sie już jeździ to jakoś to idzie. Edytowane przez mind games Czas edycji: 2013-09-12 o 19:42 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
Zdałam za drugim razem praktyczny, na starych zasadach. Pierwszy raz też się denerwowałam. Z nerwów przejechałam stanowisko manewrowe, nie włączyłam świateł, noga mi drygała na sprzęgle, trzęsłam się jak królik na chcicy. Oblałam, no oczywiście!
Za drugim razem podeszłam już na luzie: co będzie to będzie. Luz totalny, spokój zawodowego szpiega. I się udało. Co do auta: nie ma się co stresować. Wszystkie mają kierownicę, biegi, sprzęgło, gaz i hamulec w tym samym miejscu ![]()
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 136
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
Nie przejmuj się tak. Ja zdałam za 4 razem i przyznaje, że gdyby nie stres, mogłabym mieć to za sobą już za 1,2 podejściem, ale mam tak samo jak Ty- stres przejmuje nade mną kontrolę. Za ostatnim podejściem noga cała mi "chodziła" na sprzęgle z nerwów i sama nie wiem jak mi się udało zdać
![]() ![]() ![]() PS. Napisz jak poszło ![]()
__________________
![]() Uważam na słodycze ![]() Ćwiczę ![]() http://www.suwaczek.pl/cache/bc16466b06.png |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 23
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
Moja rada może wydawać się śmieszna i inna od tych powyżej. Zjedz przed egzaminem snikersa albo inny batonik. Ponoć pomaga na koncentrację. Ja zdałam dopiero gdy go zjadłam i moje dwie koleżanki tak samo ( żadna z nas nie zdała za 1. razem), więc uznałam, że ten patent ma moc i wszystkim polecam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 554
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
Nie uwierzysz, co mi pomogło... CHILLOUT. Dziewczyno, musisz na to machnąć ręką. Wychillować. Nawet jak nie zdasz, to widać będzie, że miałaś to w dupie, Mnie takie coś daje satysfakcję.
__________________
Jeżeli twierdzisz, że natura zaprojektowała Cię abyś jadł mięso, to najpierw zabij własnoręcznie to co zamierzasz zjeść. Zrób to, uzbrojony jednak tylko w to, w co wyposażyła Cię natura, bez pomocy noża, tasaka czy topora. Kot przybity do drzwi urzędu. Poszukuję sprawcy ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
a ja nie zdałam i nie mam. Mąz mnie wozi
![]()
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 62
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
Cytat:
Jeśli naprawdę tym wszystkim się tak stresujesz i nie możesz wyluzować - zastanów się czy nie warto sobie odpuścić, choćby na jakiś czas. Ja wiem, że to kasa itd. ale czy naprawdę warto się tak męczyć? Z takim nastawieniem jakie masz teraz, myślę, że jest duża szansa, że po raz kolejny nie zdasz [nie, żebym źle Ci życzyła, wręcz przeciwnie]. Czy prawo jest Ci naprawdę bardzo potrzebne już w tej chwili? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
No i jestem.Nie zdałam.Od rana zestresowana od 4 rana nie mogłam spać.Przed egzaminem a miałam o 11 jeździłam z innym instruktorem, z nim pierwszy raz zawsze jeździłam z jego córką więc stres był.Inne auto ale wyczułam je od razu.Jeszcze na koniec przerzucił mnie do drugiego auta i jeszcze innego instruktora z nim pojechałam na łuk.Powiedział że na placu sobie poradze na pewno.Dwa razy przejechałam łuk wyszło bezbłędnie.Zawiózł mnie na egzamin 5 min przed 11.Może i dobrze bo nie miałam za dużo czasu na stres no i przez te 1,5 godz jazdy z dwoma instruktorami i dwa różne auta...pierwszy stres uciekł.
Wyszła najgorsza egzaminatorka wordu no i moje nazwisko.MASAKRA Na placu wyszło super.Łuk bez poprawki a tego się bałam. Jeździłam 25 min, jak z tą małpą to długo.Jest tak okropna że nawet wzrokiem potrafi zestresować jeszcze przed pokazaniem co jest pod maską. Chciała mnie oblać to było widać, w jednym miejscu byłam 3 razy myślała że w końcu gdzieś zrobie błąd no i za 3 wymusiłam.Padał deszcz co mi przeszkadzało troche.Miałam słabą widoczność kierowca któremu wymusiałam sam nie wiedział chyba czy ma jechać czy nie troche mnie zbił z tropu.No nic mój błąd. Prawko jest mi potrzebna na teraz to prawda.Mam dziecko, musze dojeżdżać do szkoły co prawda zaocznie ale prawie 80 km.Chłopak za granicą więc niestety jestem zależna od innych osób.Tu jest problem bo nie zawsze wszystko pasuje.Nie wiem czy dać sobie spokój czy iść dalej.Koszty są ogromne. Dzięki za odp za wsparcie.Czas pokaże co będzie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 364
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
Przede wszystkim nie poddawaj się. Choćbyś miała zdać za 12.razem to lepiej się poświęcić niż całe życie prosić innych żeby Cię gdzieś zawieźli i być zależnym od nich
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
'możesz krzyczeć na mnie, ile chcesz, pokaż, jak w żyłach szybko płynie krew, będę się uśmiechać, bo wiem, że w środku jesteś taki sam- za mocno kochasz, tak, jak ja.' |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 304
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
A ja bym nie chciała być zależna od chłopaka, męża itp. Mogę sama jechać gdzie i kiedy chcę, nie potrzebuję kierowcy
![]() Taka mała rada ode mnie jeszcze-na egzamin moim zdaniem najlepiej zapisać się rano. Bo im dłużej na niego czekasz tym bardziej się stresujesz. A tak wstajesz, jedziesz i zdajesz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
[1=9b13fa772a089c950fe6533 92ec6a155eb1c8e79_6035971 53b11b;42814251]
Taka mała rada ode mnie jeszcze-na egzamin moim zdaniem najlepiej zapisać się rano. Bo im dłużej na niego czekasz tym bardziej się stresujesz. A tak wstajesz, jedziesz i zdajesz.[/QUOTE] Może i banalna rada ale coś w tym jest miałem 4 egzaminy [wiem wstyd] 3 pierwsze były po południu gdzie wstając rano się nakręcałem i efekt był jaki był, 4 egzamin to wogóle była akcja napiszę może coś skorzystasz. Otóż okazało się że mam na 7:30, z 3 dni wcześniej piłem jakieśherbatki uspokajające żeby zobaczyć jak zareaguję czy nie bedę śpiący itp. no więc zajechałem egzaminator był jaki był - spoko nie wiem czy to dlatego że taka godzina i był śpiący czy ja tak dobrze jachałem czy z góry ustalił że zdam ![]() Dodatkowo wtedy zrobiłem taką tajemnicę z tego musiałem zapłacić za jazdy i egzamin a że brak kasy to powiedziałem mamie że jest oferta last minute i kosztuje tylko 350-400 zł [koszty jazd+egzamin i dojazdy] no i oddała to co pożyczyła. Może to też mi pomogło że nikt nie wiedział i nie czułem takiej presji z zewnątrz że muszę. A jak się udało to jak powiedziałem to nikt nie wierzył ;P
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: w-wa
Wiadomości: 15
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
Egzamin na prawko był chyba największym stresem w moim życiu, nawet matura była lepsza
![]() ![]() Mam dwie znajome, które kilka razy podchodziły do egzaminu i w końcu zdały, ale na tym się ich jazda samochodem skończyła, nie korzystają z prawka. Teraz nie możesz się poddać, wierzę, że Ci się uda ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
|
Dot.: Nie potrafie już sobie z tym poradzić.
Może właśnie spróbuj nie myśleć, że musisz zdać. Ja na egzamin szłam pogodzona z tym, że obleję, chciałam jednak jak najdłużej pojeździć. Moim celem było wyjechać z placu. I jakoś poszło,zdałam
![]() Choć pewnie już możesz być po egzaminie. Daj znać jak poszło ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:01.