|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3
|
I co teraz...?
Hey.
![]() Problem większości z was może wydać się infantylny i głupi, ale ja naprawdę nie wiem w tym momencie, co powinnam zrobić. Kilka tygodni temu temu poznałam na pewnym portalu społecznościowym pewnego Niemca, z wyglądu mój ideał, a nasze rozmowy potrafią trwać nawet i po kilka godzin bez przerwy. Wiem, że to niemożliwe zakochać się bez internet, przez ten durny kabelek, ale kurczę, ja naprawdę czuję, że to jest TO. Rozumiemy się bez słów, mamy podobne poczucie humoru. Codziennie budzę się z uśmiechem na ustach, bo wiem, że porozmawiamy.. Daje mi też do zrozumienia, że staję się dla niego coraz ważniejsza i chce naszą znajomość przenieść na wyższy poziom, choć z drugiej strony nie wymusza na mnie niczego. I tutaj tkwi problem. Podczas pierwszej rozmowy palnęłam ( ![]() ![]() Możecie uznać mnie za idiotkę, ale czasu nie cofnę. Dziś po raz kolejny poprosił mnie o mojego fb, nie miałam już żadnej wymówki, więc odpisałam, że podam mu go wieczorem... Co mam zrobić? Przyznać się, że nie mieszkam w Niemczech (wie, że jestem Polką)? Udawać dalej, chociaż fakty będą mówiły same za siebie? Jest mi tak strasznie wstyd, że go oszukałam ale nie chcę urywać z nim kontaktu, nie wyobrażam sobie, że to się tak nagle skończy ![]() (nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, ale za miesiąc będę w Niemczech). Dzięki z góry za wszystkie opinie! Edytowane przez Sommerregen Czas edycji: 2013-09-17 o 17:27 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Zielona Góra i okolice
Wiadomości: 136
|
Dot.: I co teraz...?
Cytat:
![]()
__________________
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 565
|
Dot.: I co teraz...?
no oczywiście, że się przyznac.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 927
|
Dot.: I co teraz...?
Przyznaj się i przeproś. NIe próbuj na siłę wymyślać uzasadnienia, bądź szczera. Popełniłaś błąd, to fakt, zdarza się każdemu palnąć coś w sumie nie wiadomo po co. On i tak i tak się dowie że skłamałaś więc jeśli Ci zależy to nie masz zbytnio innego wyjścia
![]()
__________________
"- Czy jest coś gorszego od zwietrzałej kawy ?!
- Jest. Sąsiad, który posiada pozwolenie na broń i żółte papiery." 27.02.2012 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: I co teraz...?
Też uważam, że powinnam się przyznać, chcę być szczera wobec niego, bo mi też zaczyna zależeć.. ale nie mam zielonego pojęcia, co on zrobi z tą informacją
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 927
|
Dot.: I co teraz...?
No niestety, musisz ponieść konsekwencje - albo się z tym pogodzi albo nie. Nie myśl o tym tylko staw temu czola - jak najszybciej bo przez takie gdybanie i zastanawianie się topisz się w stresie całkiem bez sensu....
__________________
"- Czy jest coś gorszego od zwietrzałej kawy ?!
- Jest. Sąsiad, który posiada pozwolenie na broń i żółte papiery." 27.02.2012 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4 785
|
Dot.: I co teraz...?
Powiedz mu to, co tutaj napisałaś - że sądziłaś, że chwilę pogadacie i tyle, albo że nie podajesz przypadkowym ludziom poznanym przez internet prawdziwych danych, ale jemu zaufałaś, więc chciałabyś sprostować.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
|
Dot.: I co teraz...?
Nawarzyłaś piwa - trzeba je wypić.
Powiedz mu prawdę, bo i po co dalej w kłamstwo brnąć? I tak kiedys wyjdzie, i tak. Trzymam kciuki, żeby skończyło się dobrze! ![]()
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. Śledź też pies! - blogujemy ♥ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 54
|
Dot.: I co teraz...?
przyznac sie, to nie jest jakies wielkie klamstwo
__________________
1+1 to czasem więcej niż 2
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: I co teraz...?
Ech internet
![]() Napisz prawdę i tyle. Ja na jego miejscu nie odwróciłabym się od Ciebie, jednak pomyślałabym, że dziewczyna ma infantylne zagrania..To nie jest jakieś ważne kłamstwo. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 524
|
Dot.: I co teraz...?
Cytat:
Co do Twojego kłamstwa w sprawie miejsca zamieszkania to odkręć to jak najszybciej. I mimo fascynacji zachowaj trzeźwość osądu i myśli. ![]()
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: I co teraz...?
przyznaj się, ewentualnie napisz, że się wyprowadziłaś do Polski czy coś, skoro zaczęłaś od kłamstwa ;>
__________________
it's a fool's game ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: I co teraz...?
Skoro nie chcesz utracić tej znajomości, to musisz mu się przyznać, bo przecież wyjścia są tylko dwa: powiedzieć prawdę albo urwać kontakt. Powiedz szczerze, bez owijania w bawełnę jak jest, dodaj że niedługo będziesz w Niemczech i że chciałabyś się z nim wtedy spotkać jeśli będzie miał ochotę. Niewykluczone, że facet nie będzie chciał kontynuować znajomości na odległość, ale nic nie jest przecież przesądzone. W każdym razie prawdę poznać musi.
Swoją drogą - dziwi mnie, że się nie zorientował. Nigdy nie rozmawialiście o żadnych miejscach w tym mieście, nie pytał Cię czy byłaś w tej restauracji albo tym klubie, gdzie pracujesz itp.?
__________________
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:50.