| 
			
			 | 
		#1 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-12 
				
				
				
					Wiadomości: 1 760
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			Męczący problem
			
			Witam 
		
		
		
		
		
		
			Postanowiłam założyć ten wątek, nie jestem pewna czy nie panikuję za bardzo. Mam taki problem: niedawno leczyłam się na zapalenie gardła , lekarka na całodobówce przepisała mi antybiotyk (mimo że niecały miesiąc wcześniej zażywałam Doxycyklinę, od razu mówię jestem uczulona na ampicylinę), wszystko byłoby fajnie - po jakiś 4 dniach ból zniknął, czułam się już dobrze, jednak dwa dni przed zakończeniem brania antybiotyku pojawił się uciążliwy ból w dole pleców, jakby nerki, dodatkowo lekka biegunka i nieostry ból brzucha. Dodam że zażywałam wszystkie zalecane leki osłonowe. Plecy bolą do dzisiaj (aczkolwiek nie mam żadnych problemów z oddawaniem moczu itd), od 4 dni zażywam Urofuraginum i Żuravit. Wiem że nikt mi nie powie czym to jest spowodowane i że powinnam się udać do lekarza (jednak okazało się już na całodobówce nie mam ubezpieczenia! , ewuś ma problem i nie widzi mnie w systemie). Jak sądzicie może być to reakcja na antybiotyk mimo zażywania leków osłaniających ? edit : Amotaksu nie zażywałam, nazwa mi się pomyliła gdyż w tym samym czasie ktoś inny stosował w domu 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Śmiech jest dla duszy tym samym, czym tlen dla płuc Louis de Funès 
			Edytowane przez micraneska Czas edycji: 2013-09-21 o 20:04  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#2 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2009-07 
				Lokalizacja: Rzeszów 
				
				
					Wiadomości: 1 343
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			Ja też tak miałam. Po antybiotyku mimo ze brałam osłony bo mam skłonności grzybiczne. więc brałam osłone układu pokarmowego, układu rozrodczego i taką na grzybice. mimo wszystko ból żołądka, podbrzusza itp wystąpił. problemy z wypróżnianiem. okazało się, że miałam refluks, tylko ten kwas nie dochodził do przełyku. ranił tylko żołądek. wiadomo. gastroskopia itp. dostałam leki na refluks + jelita. po miesiącu problem ustapił. teraz mam sporadyczne problemy więc w takich wypadkach zażywam leki na trawienie.
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#3 | 
| 
			
			 damn good coffee 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-07 
				
				
				
					Wiadomości: 11 170
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			No ale jeśli problem z ubezpieczeniem wynika z błędu w systemie, to pisze się specjalne oświadczenie (druczek na pewno - a przynajmniej powinni mieć w rejestracji). I coś mi się wydaje, że uczelnia ubezpiecza tylko od wypadków.
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#4 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-12 
				
				
				
					Wiadomości: 1 760
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			kawa właśnie wolałam nie pisać tego oświadczenia (od razu kobieta w rejestracji się wydarła że odpowiada się karnie i blablabla)
		
		 
		
		
		
		
		
		
			
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Śmiech jest dla duszy tym samym, czym tlen dla płuc Louis de Funès 
			Edytowane przez micraneska Czas edycji: 2013-09-21 o 19:16  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#5 | 
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2009-07 
				Lokalizacja: Wrocław 
				
				
					Wiadomości: 817
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			Jeżeli masz mniej niż 26 lat, to uczelnia za Ciebie ubezpieczenia nie odprowadzi. Muszą to zrobić rodzice, chyba że nie pracują.
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#6 | 
| 
			
			 damn good coffee 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-07 
				
				
				
					Wiadomości: 11 170
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			A mama nie ma legitymacji ubezpieczeniowej? Jakiegoś druczku - RMUA, ZCNA?
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#7 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-12 
				
				
				
					Wiadomości: 1 760
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			ma, nawet pokazała w rejestracji bo mnie akurat podwiozła 
		
		
		
		
		
		
			ale oczywiście to nie dowodzi o ubezpieczeniu itd (panie są świetne) dlatego musiałam zapłacić za wizytę byłam przekonana że uczelnia tak jak i szkoła ubezpiecza ;/ w każdym razie nie ma chyba na co czekać, bo raczej już powinno przejść ;/ 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Śmiech jest dla duszy tym samym, czym tlen dla płuc Louis de Funès 
			Edytowane przez micraneska Czas edycji: 2013-09-21 o 20:00  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#8 | 
| 
			
			 . 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2010-07 
				Lokalizacja: koniec świata 
				
				
					Wiadomości: 28 112
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Odp: Męczący problem
				
			 
			
			
			Wielki lol. Tych lekow sie nie bierze przy nadwrazliwosci na ampicyline. Lekarzem nie jestem, ale moze byc to efekt alergii. A nerki cie bola, bo kompleksy immunologiczne sie w nich osadzily i uszkodzily. 
		
		
		
		
		
		
			Wystarczylo przeczytac ulotke leku. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. 
				__________________ 
		
		
		
		
	-27,9 kg  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#9 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-12 
				
				
				
					Wiadomości: 1 760
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Odp: Męczący problem
				
			 
			
			
			zawierzyłam lekarzowi i nie czytałam dokładnie, możliwe że mój błąd 
		
		
		
		
		
		
			no ale na alergię to nie wygląda 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Śmiech jest dla duszy tym samym, czym tlen dla płuc Louis de Funès 
			Edytowane przez micraneska Czas edycji: 2013-09-21 o 20:42  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#10 | 
| 
			
			 . 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2010-07 
				Lokalizacja: koniec świata 
				
				
					Wiadomości: 28 112
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Odp: Męczący problem
				
			 
			
			
			To co ci przepisala to nie jest ampicylina, ale w ulotce jest napisane (nawet tej internetowej) -nie stosowac w przypadku nadwrazliwosci na penicyline. Na twoim miejscu poszlabym jak najszybciej do lekarza. Zeby sie upewnic czy jednak nic ci sie nie uszkodzilo (w sensie nerek) 
		
		
		
		
		
		
			Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. 
				__________________ 
		
		
		
		
	-27,9 kg  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#11 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-12 
				
				
				
					Wiadomości: 1 760
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Odp: Męczący problem
				
			 
			
			
			żadnej ulotki Osmotaxu znaleźć nie mogę w internecie 
		
		
		
		
		
		
			dziękuję wszystkim za odpowiedzi ![]() mam nadzieję że jednak to nic poważnego 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Śmiech jest dla duszy tym samym, czym tlen dla płuc Louis de Funès 
			Edytowane przez micraneska Czas edycji: 2013-09-21 o 18:32  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
Okazje i pomysĹy na prezent
| 
			
			 | 
		#12 | |
| 
			
			 Rozeznanie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2007-11 
				
				
				
					Wiadomości: 544
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Odp: Męczący problem
				
			 
			Cytat: 
	
  
		
		
				__________________ 
		
		
		
		
	![]() Mam co robić w wolnym czasie, więc nie wdaję się w bezsensowne dyskusje z osobami, które poniżając na Wizażu innych starają się w ten sposób leczyć swoje kompleksy.  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#13 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-12 
				
				
				
					Wiadomości: 1 760
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Odp: Męczący problem
				
			 
			
			
			nie wydaje mi się żebym zażywała Ospamox (opakowanie na pewno było inne choć pewnie to nie ma znaczenia) 
		
		
		
		
		
		
			prawie zawsze mylę nazwy leków które zażywam pierwszy raz no tak coś czego nie ma w internecie nie istnieje ![]() w każdym razie, liczyłam że lekarz nie popełni takiego błędu i nie mówcie że to moja wina itd, zawsze na wizycie mówię na co jestem uczulona, ulotkę wtedy przejrzałam i naprawdę nie wydaje mi się by lekarz przepisał lek na który bym mogła być uczulona Ehh poza tym zażywałam wiele antybiotyków w ciągu ostatnich lat gdzie w ulotce była adnotacja "uczulenie na penicylinę' i nic mi się nigdy nie działo, jak teraz przeglądam nazwy antybiotyków to się sama dziwię że mi je przepisywano (wpisano mi uczulenie na ampicylinę w szpitalu parę lat temu, ale objawy byly niejednoznaczne - na wszelki wypadek wpisano) Dlatego tak czy siak uczulenie można wykluczyć (bo akurat wiem jak wygląda, już kiedyś mnie dusilo ale na antybiotyk z innej grupy) 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Śmiech jest dla duszy tym samym, czym tlen dla płuc Louis de Funès 
			Edytowane przez micraneska Czas edycji: 2013-09-21 o 21:14  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#14 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2012-03 
				
				
				
					Wiadomości: 9 557
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			Cytat: 
	
 Druki RMUA nigdy nie były dowodem ubezpieczenia ( wg funduszu) dlatego ze takiego dowodu fizycznie w Polsce nie było! JAk świecisz się na czerwono to najpierw idziesz do nfz-u a nie szukasz innych niepotrzebnych sposobów na załatwienie problemu.  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#15 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-12 
				
				
				
					Wiadomości: 1 760
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			spokojnie, ale ja nie powiedziałam że "tragicznie że nie chciały mnie przepuścić" 
		
		
		
		
		
		
			sama nie chciałam podpisywać oświadczenia, to moja wina że nie przyjęły mnie na fundusz w każdym razie muszę tą sprawę wyjaśnić jak się później okazało dużo osób ubezpieczonych tak jak ja system odrzucał mam żal trochę o potraktowanie, nie chciały mi powiedzieć ceny wizyty stwierdziły że drogo i nie bardzo mnie lekarz przyjmie, próbowałam szukać przez godzinę innego lekarza w końcu wróciłam do szpitala i nie wyszłam dopóki mnie nie przyjęła (jak się okazało wizyta droga nie była) nie wiedziałam że to trzeba przez NFZ załatwiać, myślałam że chodzi o ubezpieczenie z ZUS (w takim razie dzięki za info) 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Śmiech jest dla duszy tym samym, czym tlen dla płuc Louis de Funès 
			Edytowane przez micraneska Czas edycji: 2013-09-21 o 21:27  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#16 | |
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2012-03 
				
				
				
					Wiadomości: 9 557
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			Cytat: 
	
  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#17 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-12 
				
				
				
					Wiadomości: 1 760
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			tego to nie wiedziałam, mama powiedziała że musi to załatwić w ZUSie więc nie wnikalam, skoro to ja jestem na jej ubezpieczeniu 
		
		
		
		
		
		
			ale powiedźcie naprawdę uczelnia w ogóle nie ubezpiecza, myślałam że pełni taką samą funkcję jak szkoła 
				__________________ 
		
		
		
		
		
			Śmiech jest dla duszy tym samym, czym tlen dla płuc Louis de Funès 
			Edytowane przez micraneska Czas edycji: 2013-09-21 o 21:30  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#18 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2012-03 
				
				
				
					Wiadomości: 9 557
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			Musisz załatwić w nfz, jak najszybciej bo wizyta droga nie jest. Problem byłby w razie pilnej hospitalizacji lub wypadku.
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#19 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-12 
				
				
				
					Wiadomości: 1 760
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			tak wiem, nie spieszyło mi się bo cały czas myślałam że będę mieć za chwilę ubezpieczenie z uczelni 
		
		
		
		
		
		
			hospitalizacja to na pewno kwoty ogromne 
				__________________ 
		
		
		
		
	Śmiech jest dla duszy tym samym, czym tlen dla płuc Louis de Funès 
			 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#20 | 
| 
			
			 Zakorzenienie 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2012-03 
				
				
				
					Wiadomości: 9 557
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#21 | 
| 
			
			 damn good coffee 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-07 
				
				
				
					Wiadomości: 11 170
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			a szkoła ubezpiecza? 
		
		
		
		
		
		
		
	Ubezpieczenie zdrowotne masz bezpłatne do 18 rż, przecież szkoła nie ma nic z tym wspólnego.  | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#22 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-12 
				
				
				
					Wiadomości: 1 760
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			a ta pamiętna zapłata każdego roku na ubezpieczenie to w razie wypadku mam rozumieć? 
		
		
		
		
		
		
			nigdy się w to nie wgłębiałam a powiedzmy teoretyczna sytuacja osoba ubezpieczona w UP, idzie na studia - teoretycznie ma chyba obowiązek się wyrejestrować z urzędu tak? i co zostaje bez ubezpieczenia? 
				__________________ 
		
		
		
		
	Śmiech jest dla duszy tym samym, czym tlen dla płuc Louis de Funès 
			 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#23 | 
| 
			
			 damn good coffee 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-07 
				
				
				
					Wiadomości: 11 170
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			To co płaciłaś w szkole to od wypadków, na uczelni też się możesz ubezpieczyć.
		
		 
		
		
		
		
		
		
		
	 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#24 | |
| 
			
			 Konto usunięte 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2011-10 
				
				
				
					Wiadomości: 10 444
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			Dziwi mnie, że można być tak nieogarniętym jak Ty. 
		
		
		
		
		
		
		
	Cytat: 
	
 Dlaczego wolałaś nie pisać?  | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#25 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-12 
				
				
				
					Wiadomości: 1 760
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			chyba nie muszę się tłumaczyć ze swoich decyzji co? 
		
		
		
		
		
		
			dziękuję za opinie o mnie ale nic nie wniosła do tematu 
				__________________ 
		
		
		
		
	Śmiech jest dla duszy tym samym, czym tlen dla płuc Louis de Funès 
			 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#26 | |
| 
			
			 Przyczajenie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-11 
				
				
				
					Wiadomości: 19
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			Cytat: 
	
 W szkole podstawowej, gim, liceum- co roku składka była NW- na ubezpieczenie od wypadków, czyli żeby dostać odszkodowanie w razie jakiegoś złamania itp. Na uczelni też można ją zapłacić, ale to nie jest UBEZPIECZENIE ZDROWOTNE. Ubezpieczenie zdrowotne przez cały ten czas pokrywał ci rodzic- ze swoich składek odprowadzanych od jego comiesięcznej wypłaty. Jeśli kontynuujesz naukę i nie pracujesz na studiach, do 26 roku życia rodzic wciąż pokrywa ci to ubezpieczenie zdrowotne, tak jak było to przez całą szkołę. Sytuacja komplikuje się jeśli miałaś staż- wtedy zostałaś tak jakby wyrejestrowana od rodzica- i twoje składki płacił przez czas trwania stażu Urząd Pracy. Pomimo że rodzic nie zgłosił tego w swoim zakładzie pracy, oni ciągle mają to w systemie, i właśnie na druczku ZCNA/RMUA który można dostać w zakładzie pracy, niby figurujesz jako ubezpieczona przez rodzica, jednak nią nie jesteś, bo przestałaś być wraz z zarejestrowaniem w Urzędzie Pracy. Tam jednak też nie jesteś już zarejestrowana, bo wyrejestrowałaś się zapewne kończąc staż, więc nie masz ubezpieczenia zdrowotnego nigdzie, stąd zapewne problem z wizytą u lekarza wynikł? Wcześniej, zanim wszedł EWUŚ, nikt raczej tego nie sprawdzał, i do lekarza można się było dostać okazując to ZCNA na którym były twoje dane. Teraz gdy Ewus funkcjonuje, pewnie wychodzą takie kwiatki, więc rodzic musi cię zgłosić w swojej pracy PONOWNIE do ubezpieczenia. Uczelnia ubezpieczałaby cię zdrowotnie tylko w przypadku, gdyby twoi rodzice byli bezrobotni, lub nie żyli. Ale musiałabyś wtedy zgłosić się, bo skąd mieliby wiedzieć, że jesteś w takiej sytuacji? U mnie zgłasza się to w dziekanacie stosownym podaniem. Uff ale się rozpisałam, mam nadzieję że nie zagmatwałam bardzo..  
		
		 | 
|
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#27 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-12 
				
				
				
					Wiadomości: 1 760
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			Dziękuję Ci za tą informację 
		
		
		
		
		
		
			dodam że na stażu żadnym nie byłam, przez okres niecałych 6miesięcy byłam tylko zarejestrowana, potem nie przyszłam na umówione spotkanie z doradcą zawodowym i zostałam wyrejestrowana (nawet chyba dostałam specjalną decyzję) I pewnie masz rację - stąd te problemy z systemem, muszę ponownie zostać wpisana na ubezpieczenie rodzica. Jeszcze raz dzięki 
				__________________ 
		
		
		
		
	Śmiech jest dla duszy tym samym, czym tlen dla płuc Louis de Funès 
			 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#28 | ||
| 
			
			 Konto usunięte 
			
			
			
			Zarejestrowany: 2011-10 
				
				
				
					Wiadomości: 10 444
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			Cytat: 
	
 ---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:41 ---------- Cytat: 
	
  | 
||
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#29 | 
| 
			
			 Przyczajenie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-11 
				
				
				
					Wiadomości: 19
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			You're welcome 
		
		
		
		
		
		
		
	 
		
		 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
| 
			
			 | 
		#30 | 
| 
			
			 Zadomowienie 
			
			
			
				
			
			Zarejestrowany: 2012-12 
				
				
				
					Wiadomości: 1 760
				 
				
				
				
				
				 | 
	
	
	
		
		
			
			 
				
				
				Dot.: Męczący problem
				
			 
			
			
			Ale nie rozumiesz, że nie miałam pojęcia jak wygląda sytuacja z zawirowaniem z Urzędem Pracy. Gdyby teraz się okazało że jestem jednak nieubezpieczona bo UP spowodował wykreślenie z ubezpieczenia rodzica to miałabym problemy, naprawdę tak ciężko zrozumieć - nie lubię się pakować w bagno. 
		
		
		
		
		
		
			Nie przejmuję się, ogólnie nie lubię takich postów nic niewnoszących tylko krytykujących 
				__________________ 
		
		
		
		
	Śmiech jest dla duszy tym samym, czym tlen dla płuc Louis de Funès 
			 | 
		 
		
		 
	 | 
	
	
	
		
		
		
		
		
			 
		
		
		
		
		
		
		
			
		
		
	 | 
![]()  | 
	
	
		
 
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
 | 
| 
 | 
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
		
  | 
	
		
  | 
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:05.
                











