Czy mandat posiada "okres ważności"

Mandatowa · 2013-09-16, 08:44

witam. Piszę do was z pewnym bardzo ważnym dla mnie pytaniem a mianowicie - czy mandat może się "przeterminować"? Dostałam go ponad 2,5 roku temu w autobusie komunikacji miejskiej. Raz jedyny jechałam bez biletu gdyż nie zdążyłam go kupić a bardzo się spieszyłam . Nie został zapłacony ponieważ jestem w kiepskiej sytuacji finansowej. Dzis dostałam pismo z zarzadu komunikaacji miejskiej o odsetkach i 30 dniaach na zaplacenie naleznosci w innym przypadku wszczete zostanie postepowanie komornicze. Jestem studentką , nie pracuję gdyż nie mam mozliwosci ( zajecia trwaja od 7.00 do 20.00). Co może mi grozić? Jak tą sprawę rozwiązać i czy istnieje jakis termin po ktorym mandat z komunikacji miejskiej traci swoją ważność?

LadySith · 2013-09-16, 09:01

jak zapłacisz

HoneyIlove · 2013-09-16, 09:02

Cytat:

Napisane przez Mandatowa

witam. Piszę do was z pewnym bardzo ważnym dla mnie pytaniem a mianowicie - czy mandat może się "przeterminować"? Dostałam go ponad 2,5 roku temu w autobusie komunikacji miejskiej. Raz jedyny jechałam bez biletu gdyż nie zdążyłam go kupić a bardzo się spieszyłam . Nie został zapłacony ponieważ jestem w kiepskiej sytuacji finansowej. Dzis dostałam pismo z zarzadu komunikaacji miejskiej o odsetkach i 30 dniaach na zaplacenie naleznosci w innym przypadku wszczete zostanie postepowanie komornicze. Jestem studentką , nie pracuję gdyż nie mam mozliwosci ( zajecia trwaja od 7.00 do 20.00). Co może mi grozić? Jak tą sprawę rozwiązać i czy istnieje jakis termin po ktorym mandat z komunikacji miejskiej traci swoją ważność?

wydaje mi się że on nie ulega przeterminowaniu ponieważ dostałaś nawet informację o tym że jeżeli nie zpałacisz to będziesz miała komornika - ja miałam kiedyś mandat nadany przez policję co prawda inna instytucja ale zapomniałam go zapłacić i po miesiącu przyszedł do mnie windykator z urzędu skarbowego - myślę że jeżeli oni tzn. komunikacja miejska by się nie odezwała to byś mogła to jakoś obejść ale skoro oni wysyłają ci pismo to moim zdaniem nic nie zrobisz tylko musisz zapłacić ale to najlepiej niech się wypowie ktoś mądrzejszy

mpt · 2013-09-16, 09:22

Cytat:

Napisane przez Mandatowa

[...]Nie został zapłacony ponieważ jestem w kiepskiej sytuacji finansowej. Dzis dostałam pismo z zarzadu komunikaacji miejskiej o odsetkach i 30 dniaach na zaplacenie naleznosci w innym przypadku wszczete zostanie postepowanie komornicze. Jestem studentką , nie pracuję gdyż nie mam mozliwosci ( zajecia trwaja od 7.00 do 20.00). Co może mi grozić? Jak tą sprawę rozwiązać i czy istnieje jakis termin po ktorym mandat z komunikacji miejskiej traci swoją ważność?

Przedawniłby się po 3 latach, ale wszczęto postępowanie. Zapadł prawomocny wyrok, masz 30 dni na zapłacenie. Jeśli nie będzie czego zająć - będą Ci rosły odsetki+opłata za postępowanie komornicze. Być może opłata zostanie uznana za nieściągalną, ale prędzej dobiorą Ci się do jakichś dochodów, kiedyś coś Ci wpadnie na konto. Acha, no i lista dłużników, problemy z kupieniem żelazka na raty i wzięciem telefonu na abonament i tym podobne drobiażdżki.
Miałaś 2,5 roku na odłożenie pieniędzy. W tym wakacje. Bzdury piszesz o trudnej sytuacji, zwyczajnie myślałaś, że Ci się upiecze.

**7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0** · 2013-09-16, 09:31

Zamiast kombinować weź to zapłać i po sprawie. Generalnie byla znikoma szansa, ze Ci przedawnia ten mandat. Nie w przypadku braku biletu, dbaja o to by sciagac zadluzenia, takze bez sensu w ogole tyle czekalas..

To nie straz miejska, gdzie maja burdel i zapominaja o mandatach.

Mandatowa · 2013-09-16, 09:41

Cytat:

Napisane przez mpt

.. Bzdury piszesz o trudnej sytuacji, zwyczajnie myślałaś, że Ci się upiecze.

kolezanko nie znasz mojej sytuacji wiec nie snuj opowiesci o moim wolnym czasie. Ale jaak chcesz to cos Ci powiem. Od roku nie kupilam zadnego ubraaniaa. Na jedzenie mam 250 zł miesięcznie. Waakaacji mimo iż jestem studentk zwyczaajnie nie mam gdyż spedzam je co roku pracując za darmo na praktykach studenckich. Moze i daloby sie dorobic w jakis weekend ale mieszkam na wsi gdzie ofert pracy zwyczajnie nie znajde. Dorabiam sezonowo przy zbiorze owocow ale to rozchodzi sie na inne wazne potrzeby Takze nie nie myslalam ze mi sie upiecze. Nie każdy ma tak dobrze jak Ty a myślę tak gdyż w innym przypaadku rozumialabys albo przynajmniej starala sie zrozumieć. Pytanie jednak bylo inne i proszę o odpowiedzi na temat

lza_slonca · 2013-09-16, 09:46

Cytat:

Napisane przez Mandatowa

witam. Piszę do was z pewnym bardzo ważnym dla mnie pytaniem a mianowicie - czy mandat może się "przeterminować"? Dostałam go ponad 2,5 roku temu w autobusie komunikacji miejskiej. Raz jedyny jechałam bez biletu gdyż nie zdążyłam go kupić a bardzo się spieszyłam . Nie został zapłacony ponieważ jestem w kiepskiej sytuacji finansowej. Dzis dostałam pismo z zarzadu komunikaacji miejskiej o odsetkach i 30 dniaach na zaplacenie naleznosci w innym przypadku wszczete zostanie postepowanie komornicze. Jestem studentką , nie pracuję gdyż nie mam mozliwosci ( zajecia trwaja od 7.00 do 20.00). Co może mi grozić? Jak tą sprawę rozwiązać i czy istnieje jakis termin po ktorym mandat z komunikacji miejskiej traci swoją ważność?

""Mandat" wystawiony przez przwoźnika albo osobę przez niego upoważnioną do kontroli biletów pasażerów nie jest mandatem w rozumieniu prawa wykroczeń.

Jest to "opłata dodatkowa" wynikająca z prawa przewozowego.

Tryb i sposób nakładania takich opłat, ich ściąganie, uprawnienia przewoźnika oraz pasażera reguluje Ustawa z dnia 15 listopada 1984 r. Prawo przewozowe (tekst jednolity Dz. U. z 2012 r. Nr 0, poz. 1173 ze zm.) oraz wydane na podstawie tejże ustawy rozporządzenie Ministra Transportu o opłatach dodatkowych od przewozów (http://www.transport.gov.pl/2-4821bbb4ec64b-p_10.htm).

Posty o takiej tematyce należy umieszczać w dziale Prawo cywilne, gdyż prawo przewozowe jest częścią tego prawa.

Wykroczeniem jest czyn z art. 121 § 1 kodeksu wykroczeń, polegający na wyłudzeniu przejazdu po raz trzeci w ciągu roku, pomimo dwukrotnego nałożenia kary pieniężnej wynikającej z taryfy przewoźnika.

Wykroczenie to zagrożone jest karą aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 5 000 zł."

Ogółem...przedawnienie jest po roku, ale wierzytelność nie wygasa i będą rosły odsetki plus pewnie czeka Cię wpis do KRD

taka_sobie_jedna · 2013-09-16, 09:48

Cytat:

Napisane przez Mandatowa

kolezanko nie znasz mojej sytuacji wiec nie snuj opowiesci o moim wolnym czasie. Ale jaak chcesz to cos Ci powiem. Od roku nie kupilam zadnego ubraaniaa. Na jedzenie mam 250 zł miesięcznie. Waakaacji mimo iż jestem studentk zwyczaajnie nie mam gdyż spedzam je co roku pracując za darmo na praktykach studenckich. Moze i daloby sie dorobic w jakis weekend ale mieszkam na wsi gdzie ofert pracy zwyczajnie nie znajde. Dorabiam sezonowo przy zbiorze owocow ale to rozchodzi sie na inne wazne potrzeby Takze nie nie myslalam ze mi sie upiecze. Nie każdy ma tak dobrze jak Ty a myślę tak gdyż w innym przypaadku rozumialabys albo przynajmniej starala sie zrozumieć. Pytanie jednak bylo inne i proszę o odpowiedzi na temat

Przecież mpt Ci odpisała. Wszystko Ci dokładnie opisała. A ja z każdym jej zdaniem się zgadzam - sama napisałabym to samo.

szprotka_ · 2013-09-16, 10:01

Cytat:

Napisane przez Mandatowa

kolezanko nie znasz mojej sytuacji wiec nie snuj opowiesci o moim wolnym czasie. Ale jaak chcesz to cos Ci powiem. Od roku nie kupilam zadnego ubraaniaa. Na jedzenie mam 250 zł miesięcznie. Waakaacji mimo iż jestem studentk zwyczaajnie nie mam gdyż spedzam je co roku pracując za darmo na praktykach studenckich. Moze i daloby sie dorobic w jakis weekend ale mieszkam na wsi gdzie ofert pracy zwyczajnie nie znajde. Dorabiam sezonowo przy zbiorze owocow ale to rozchodzi sie na inne wazne potrzeby Takze nie nie myslalam ze mi sie upiecze. Nie każdy ma tak dobrze jak Ty a myślę tak gdyż w innym przypaadku rozumialabys albo przynajmniej starala sie zrozumieć. Pytanie jednak bylo inne i proszę o odpowiedzi na temat

to jak masz i miałaś tak źle, to trzeba było iść zaraz po dostaniu mandatu i się dogadać z nimi, żeby rozłożyć na raty czy coś. 2,5 roku to jest szmat czasu, żeby w jakiś sposób zorganizować pieniądze.

dekra · 2013-09-16, 10:03

Takie są konsekwencje jazdy bez biletu/karty. Ja uważam,że sama zawaliłaś sprawę,przez 2 lata jesteś w stanie spłacić ten mandat na raty. Nie chciało się,myślałaś,że zapomną a tutaj klops.

mpt · 2013-09-16, 10:13

Cytat:

Napisane przez szprotka_

to jak masz i miałaś tak źle, to trzeba było iść zaraz po dostaniu mandatu i się dogadać z nimi, żeby rozłożyć na raty czy coś. 2,5 roku to jest szmat czasu, żeby w jakiś sposób zorganizować pieniądze.

Dokładnie.
Poza tym nie każdy ma tak dobrze, żeby sobie pozwolić na darmowe praktyki studenckie, więc wiesz

2 lata to 24 miesiące Odkładając każdego miesiąca 5 zł udałoby Ci się to spłacić, gdybyś od razu załatwiła sprawę. Więc nie kwękaj.

**7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0** · 2013-09-16, 10:17

Cytat:

Napisane przez Mandatowa

kolezanko nie znasz mojej sytuacji wiec nie snuj opowiesci o moim wolnym czasie. Ale jaak chcesz to cos Ci powiem. Od roku nie kupilam zadnego ubraaniaa. Na jedzenie mam 250 zł miesięcznie. Waakaacji mimo iż jestem studentk zwyczaajnie nie mam gdyż spedzam je co roku pracując za darmo na praktykach studenckich. Moze i daloby sie dorobic w jakis weekend ale mieszkam na wsi gdzie ofert pracy zwyczajnie nie znajde. Dorabiam sezonowo przy zbiorze owocow ale to rozchodzi sie na inne wazne potrzeby Takze nie nie myslalam ze mi sie upiecze. Nie każdy ma tak dobrze jak Ty a myślę tak gdyż w innym przypaadku rozumialabys albo przynajmniej starala sie zrozumieć. Pytanie jednak bylo inne i proszę o odpowiedzi na temat

A ja kompletnie nie rozumiem, jak mozna chodzic na bezplatne praktyki(i t o co roku!) gdy sie ma ledwo na zycie.

Sa priorytety w zyciu. Zamiast dawac sie wykorzystywać znalazlabys sobie jakas prace.

Ale nieee lepie marudzic jakim to biednym czlowiekiem sie jest. Coz, kazdy jest kowalem swojego losu.
Tak czy inaczej kiedys to bedziesz musiala zaplacic.

Mandatowa · 2013-09-16, 10:21

niestety nie mam wyjscia jesli chodzi o praktyki - taki wymog uczelni. Sama bym wolała pracować jak kazdy normalny student w wakacje ale wedlug mojego uniwersytetu albo studiujesz albo pracujesz i nnie obchodzi ich twoja sytuacja zyciowa czy materialna. A co do odkladania pieniedzy latwo sie mowi w teorii nawet i mi ale rzeczywistosc jest troche inna gdy ma sie do dyspozycji tak malo. Ale dzieki za odpowiedzi . Jesli ktos byl podobnej sytuacji to napiszcie czy ewentualni komornicy szli na ugodę a takze czy byla mozliwość splaty naleznosci w ratach

Narrhien · 2013-09-16, 10:25

Cytat:

Napisane przez Mandatowa

kolezanko nie znasz mojej sytuacji wiec nie snuj opowiesci o moim wolnym czasie. Ale jaak chcesz to cos Ci powiem. Od roku nie kupilam zadnego ubraaniaa. Na jedzenie mam 250 zł miesięcznie. Waakaacji mimo iż jestem studentk zwyczaajnie nie mam gdyż spedzam je co roku pracując za darmo na praktykach studenckich. Moze i daloby sie dorobic w jakis weekend ale mieszkam na wsi gdzie ofert pracy zwyczajnie nie znajde. Dorabiam sezonowo przy zbiorze owocow ale to rozchodzi sie na inne wazne potrzeby Takze nie nie myslalam ze mi sie upiecze. Nie każdy ma tak dobrze jak Ty a myślę tak gdyż w innym przypaadku rozumialabys albo przynajmniej starala sie zrozumieć. Pytanie jednak bylo inne i proszę o odpowiedzi na temat

Znaczy że co, zapłata mandatu to według ciebie nie jest ważna potrzeba?

Wiesz co, głupio się tłumaczysz. Nie wiem, ile ten mandat wyszedł, powiedzmy że 100zł. Miałaś na to 2 i pół roku, czyli 30 miesięcy. Odkładając miesięcznie 3,5zł (trzy złote, pięćdziesiąt groszy!!!) już byś miała tę kwotę.
Dwukrotnie miałaś wakacje - na każdych pracowałaś przez 3 miesiace na praktykach za darmo? Co to za studia, bo ja o takich nie słyszałam. No chyba że szłaś na nie dobrowolnie, w ramach wolontariatu, ale w takim razie wychodzi na to, że to twoja wina.

W czasie studiów masz weekendy. Zdajesz sobie sprawę że idąc w jeden weekend na wykładanie towaru w supermarkecie już byś zarobiła te 100zł? A jeśli nie w weekend, to w środku tygodnia na nockę (trudno, raz byś nie spała, nie umarłabyś od tego). Albo w dzień, urywajac się z zajęć.
RAZ. Przez okres 2,5 roku wystarczyło RAZ pójść do jakiejś pracy na kilkanaście godzin. Nie ma studiów, które trwają od rana do nocy przez 7 dni w tygodniu. NIe ma studiów, z których wyrzucają studenta po jednej nieobecności na zajęciach.

Długi należy płacić. Rozumiem, że raz zdarzyło ci się nie kupić biletu - miałam kiedyś taką sytuację, spieszylam się na egzamin, byłam już spóźniona, zapomniałam kupić bilet i akurat wtedy mnie sprawdzili, aż mi się płakać zachciało, bo dla mnie ta stówa to było wtedy mnóstwo kasy, też nie miałam dobrej sytuacji finansowej. Było mi tak koszmarnie przykro, że zawsze uczciwie jeżdżę, raz mi się zdarzyło bez biletu i akurat musieli mnie złapać. Rozumiem to uczucie doskonale. Ale trzeba płacić.

Musisz się nauczyć, że wszelkie mandaty, kary itd. płaci się w pierwszej kolejności, bo jeśli tego nie zrobisz, będą rosły odsetki, dług powiększy się. Z czasem będzie coraz gorzej płacić.

Moja rada - poszukaj jakiejś roboty na jeden-dwa dni. Właśnie przy wykładaniu towaru, albo na ulotkach... szukaj takiego miejsca, gdzie płacą dniówkę do ręki, może na czarno, może jakieś korepetycje? Próbuj. Masz 30 dni na zorganizowanie kasy, to nie jest tak mało czasu.
Nie wiem z jakiego miasta jesteś, ale np. w Krakowie można iść na widownię do Rozmów w Toku, siedzisz 6 godzin, dostajesz 40zł. W Warszawie na pewno jest więcej takich ofert, tam dużo programów nagrywają. Jest wrzesień, jeszcze nie masz zajęć na uczelni, wykorzystaj to.
Nie wiem, co ci jeszcze poradzić, nie masz teraz wyjścia, chyba że chcesz mieć w przyszłości problemy, bo ta niezapłacona kara będzie się za tobą ciągnąć jak smród za wojskiem.

mpt · 2013-09-16, 10:27

Cytat:

Napisane przez Mandatowa

niestety nie mam wyjscia jesli chodzi o praktyki - taki wymog uczelni. Sama bym wolała pracować jak kazdy normalny student w wakacje ale wedlug mojego uniwersytetu albo studiujesz albo pracujesz i nnie obchodzi ich twoja sytuacja zyciowa czy materialna. A co do odkladania pieniedzy latwo sie mowi w teorii nawet i mi ale rzeczywistosc jest troche inna gdy ma sie do dyspozycji tak malo. Ale dzieki za odpowiedzi . Jesli ktos byl podobnej sytuacji to napiszcie czy ewentualni komornicy szli na ugodę a takze czy byla mozliwość splaty naleznosci w ratach

Może powinnaś studiować zaocznie i pracować. To już tak zupełnie na marginesie, nie każdego stać na dzienne studia.
Komornik też może rozłożyć opłaty na raty, ale dojdą do tego odsetki. Dostałaś informację, że masz 30 dni, więc dogaduj się z zarządem komunikacji dopóki sprawa nie trafiła do komornika, bo dowalą Ci koszty komornicze.

Narrhien · 2013-09-16, 10:30

Doczytałam, że jesteś ze wsi. Nie masz w okolicy jakiegoś większego miasta, w którym mogłabyś poszukać dorywczej pracy? Może ktoś mógłby cię tam podwieźć, jeśli jest problem z autobusami? (wydawanie na autobus kasy też nie jest za dobre, ale w sumie jeśli na autobus wyjdzie 20zł, a zarobisz nawet te 50zł, to zawsze jesteś 30 do przodu).

A te korepetycje? Nie masz tam na wsi jakichś dzieci, którym przydałaby się pomoc w nauce?

PaulinciaKWC · 2013-09-16, 10:38

Cytat:

Napisane przez Mandatowa

niestety nie mam wyjscia jesli chodzi o praktyki - taki wymog uczelni. Sama bym wolała pracować jak kazdy normalny student w wakacje ale wedlug mojego uniwersytetu albo studiujesz albo pracujesz i nnie obchodzi ich twoja sytuacja zyciowa czy materialna. A co do odkladania pieniedzy latwo sie mowi w teorii nawet i mi ale rzeczywistosc jest troche inna gdy ma sie do dyspozycji tak malo. Ale dzieki za odpowiedzi . Jesli ktos byl podobnej sytuacji to napiszcie czy ewentualni komornicy szli na ugodę a takze czy byla mozliwość splaty naleznosci w ratach

Gdzie studiujesz? Bo dziwi mnie taki wymóg. U mnie normalnie można pracowac i zaliczają to jako praktyki. Nikogo nie obchodzi czy dostajesz za to pieniądze czy robisz charytatywnie za murzyna

Burning Flame · 2013-09-16, 10:40

Jest poniedziałek prawie południe, normalny dzień roboczy. Teraz też siedzisz na tych darmowych praktykach? Czy może szukasz miliona sposobów jak uniknąć płacenia mandatu?

blanche_ · 2013-09-16, 10:48

Napisz do nich pismo proszące na raty, przelej im teraz taka kwotę jaką jesteś w stanie, może kogoś weźmie na litość i załap się gdzie na inwenture czy coś, takie rzeczy często są poza godzinami pracy lub w weekendy.

**201607131106** · 2013-09-16, 11:46

Cytat:

Napisane przez Mandatowa

witam. Piszę do was z pewnym bardzo ważnym dla mnie pytaniem a mianowicie - czy mandat może się "przeterminować"? Dostałam go ponad 2,5 roku temu w autobusie komunikacji miejskiej. Raz jedyny jechałam bez biletu gdyż nie zdążyłam go kupić a bardzo się spieszyłam . Nie został zapłacony ponieważ jestem w kiepskiej sytuacji finansowej. Dzis dostałam pismo z zarzadu komunikaacji miejskiej o odsetkach i 30 dniaach na zaplacenie naleznosci w innym przypadku wszczete zostanie postepowanie komornicze. Jestem studentką , nie pracuję gdyż nie mam mozliwosci ( zajecia trwaja od 7.00 do 20.00). Co może mi grozić? Jak tą sprawę rozwiązać i czy istnieje jakis termin po ktorym mandat z komunikacji miejskiej traci swoją ważność?

Nie. No tak to by dobrze było, wtedy nikt nie musiałby płacić, bo przecież i tak się zaraz przedawni.

Nikogo nie obchodzi (kontrolera, komornika, ...), że jeden jedyny raz nie skasowałaś biletu, że się spieszyłaś. Jechałaś bez biletu, nie kupiłaś go u kierowcy, ani nie odkupiłaś od innego pasażera - dostajesz mandat. To jasne. Mogłaś wtedy sprawy nie olewać, tylko poprosić o rozłożenie na raty. Sprawdź czy teraz nie da się jeszcze dogadać i spłacać tego mandatu w częściach, zamiast kombinować i się próbować wymigać.
Studiujesz 3 kierunki naraz? Bo jeśli nie to nigdzie nie ma zajęć od 7 do 20, po 13 godzin codziennie: ani na prawie, ani na medycynie, ani na pielęgniarstwie, ani na architekturze - a to chyba kierunki z największą ilością godzin zajęć. W weekendy też masz bezpłatne praktyki cały rok? Jeśli sytuacja jest ciężka to nie ma co płakać i się użalać nad sobą, można studiować zaocznie i pracować, można mieć indywidualny tok studiowania i rozłożyć np 2 lata na 3 (automatycznie więcej czasu na inne zajęcia). Jak się chce to można. Ten mandat wynosi pewnie ok 200-300 zł (z odsetkami), wiem, ze dla kogoś może to być duża kwota, ale nie jakaś niemożliwa do spłaty. Do lekarza też nie chodzisz, jak jesteś przeziębiona to też nie kupujesz leków? Nie wierzę, że można żyć tylko z dnia na dzień bez żadnych oszczędności (nawet tych właśnie 200 zł).

Kfiatuszek1987 · 2013-09-16, 11:51

Na wsi w wakacje wcale nie jest tak ciężko o dodatkową pracę i to bez umów, grafików (które albo Ci będa pasowały albo nie). Można popytać sąsiadów czy nie potrzebują ludzi do rwania malin, wiśni, zbierania jabłek (teraz). Można dogadać się co do godzin (np rano idziesz na praktyki po południu na kilka godzin na jabłka).
Jeśli faktycznie jesteś w tak trudnej sytuacji to idź do pomocy społecznej albo zmień tryb sudiów, poproś na uczelni o indywidualny tok nauczania.
Mandat tak czy siak musisz zapłacić, jak nie teraz to odsetki dojdą, opłata komornicza i albo Ci wejdą na pierwsza pensję a jak trafisz na upierdliwego komornika to przyjedzie do Ciebie i i tak coś tam ściągnie długu

**150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0** · 2013-09-16, 12:03

Może spróbuj coś sprzedać na allegro? I tak jak pisały dziewczyny, spróbuj może z tymi ratami, choć nie wiem, czy już nie jest za późno

delfix10 · 2013-09-16, 12:37

a może pójdziesz na wykopki?zarobisz kasę i oddasz

Lexie · 2013-09-16, 13:29

Teraz już na pewno się nie przedawni, wskazuje na to pismo, które dostałaś. Dużo naliczyli tych odsetek? Musisz to zapłacić jak najszybciej, żeby nie rosła Ci kwota do spłaty. Poszukaj jakiejś dorywczej pracy, nawet na weekend czy dwa.
Spróbuj napisać do nich pismo z prośbą o spłatę w ratach jeśli chcesz, to na pewno nie zaszkodzi (najwyżej się nie zgodzą, a to niczego nie zmieni na gorsze przecież).

Co studiujesz, że przez całe studia musisz pracować bezpłatnie latem?

lza_slonca · 2013-09-16, 13:45

Cytat:

Napisane przez Mandatowa

kolezanko nie znasz mojej sytuacji wiec nie snuj opowiesci o moim wolnym czasie. Ale jaak chcesz to cos Ci powiem. Od roku nie kupilam zadnego ubraaniaa. Na jedzenie mam 250 zł miesięcznie. Waakaacji mimo iż jestem studentk zwyczaajnie nie mam gdyż spedzam je co roku pracując za darmo na praktykach studenckich. Moze i daloby sie dorobic w jakis weekend ale mieszkam na wsi gdzie ofert pracy zwyczajnie nie znajde. Dorabiam sezonowo przy zbiorze owocow ale to rozchodzi sie na inne wazne potrzeby Takze nie nie myslalam ze mi sie upiecze. Nie każdy ma tak dobrze jak Ty a myślę tak gdyż w innym przypaadku rozumialabys albo przynajmniej starala sie zrozumieć. Pytanie jednak bylo inne i proszę o odpowiedzi na temat

Zarabiam 600-700zł / miesiąc z tego utrzymuje siebie i syna. Dostałam grzywnę 100zł. To mam unikać płacenia czy co?

Zacznij działać albo Twoje wnuki będą po Tobie spłacać odsetki..

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Cytat:

Napisane przez delfix10

a może pójdziesz na wykopki?zarobisz kasę i oddasz

dobrze płacą przy zbiorach a praca lekka

sama teraz miałam iść dorywczo na ziemniaczki 5zł/godzinę ale młody ma zapalenie oskrzeli

**201607111050** · 2013-09-16, 15:00

Cytat:

Napisane przez Mandatowa

kolezanko nie znasz mojej sytuacji wiec nie snuj opowiesci o moim wolnym czasie. Ale jaak chcesz to cos Ci powiem. Od roku nie kupilam zadnego ubraaniaa. Na jedzenie mam 250 zł miesięcznie. Waakaacji mimo iż jestem studentk zwyczaajnie nie mam gdyż spedzam je co roku pracując za darmo na praktykach studenckich. Moze i daloby sie dorobic w jakis weekend ale mieszkam na wsi gdzie ofert pracy zwyczajnie nie znajde. Dorabiam sezonowo przy zbiorze owocow ale to rozchodzi sie na inne wazne potrzeby Takze nie nie myslalam ze mi sie upiecze. Nie każdy ma tak dobrze jak Ty a myślę tak gdyż w innym przypaadku rozumialabys albo przynajmniej starala sie zrozumieć. Pytanie jednak bylo inne i proszę o odpowiedzi na temat

Na jedzenie 250zł, a na szeroko pojęte 'życie'? Mieszkanie, rachunki, przybory higieniczne, książki na studia, biletyyy?
Jak kogoś nie stać na dzienne studia to sa też zaoczne - zarabiasz na siebie a za 1/3 pensji opłacasz studia.

Do ważnych potrzeb mogłaś zaliczyć niezapłacony mandat.

kasztanka3 · 2013-09-16, 17:36

Cytat:

Napisane przez mpt

Przedawniłby się po 3 latach, ale wszczęto postępowanie. Zapadł prawomocny wyrok, masz 30 dni na zapłacenie. Jeśli nie będzie czego zająć - będą Ci rosły odsetki+opłata za postępowanie komornicze. Być może opłata zostanie uznana za nieściągalną, ale prędzej dobiorą Ci się do jakichś dochodów, kiedyś coś Ci wpadnie na konto. Acha, no i lista dłużników, problemy z kupieniem żelazka na raty i wzięciem telefonu na abonament i tym podobne drobiażdżki.
Miałaś 2,5 roku na odłożenie pieniędzy. W tym wakacje. Bzdury piszesz o trudnej sytuacji, zwyczajnie myślałaś, że Ci się upiecze.

A nie po roku?

maacieek · 2013-09-16, 19:15

Idź osobiście tam do ich siedziby i proś żeby ci to na jakieś raty rozłożyli tylko nie dopusć żeby się komornik dosiadł bo nie spłacisz tego.
Sama sobie tego piwa nawarzyłaś teraz musisz je wypić zgadzam się z wcześniejszą wypowiedzą że wystarczylo pójść raz do roboty na wykładanie towaru i miałabyś z głowy. Ale lepiej udawać że się nie ma i liczyć że się nie upomną.

A jak się nie uda i wpadnie komornik to może da się jakoś tak załatwić żebyś nie płaciła tylko odrobiła to no nie wiem sprzątanie czy mycie autobusów czy ulic. Lepsze to niż rosnące w nieskonczoność odsetki.

A jeszcze jedno, nikt nie może ci pożyczyć tych pieniędzy - rodzice, rodzeństwo dziadki czy znajomi? Może tak jakoś to uzbierasz.

dystopia · 2013-09-16, 20:51

rany, co wy za bzdury piszecie???

primo - opłaty naliczane przez przewoźników przedawniają się po roku, czyli "mandat" i wynikająca z niego wierzytelność są dawno przedawnione
secundo - postępowanie nie zostało wszczęte, bo pismo, które dostała autorka to wezwanie do zapłaty od spółki przewozowej, a nie z sądu. straszyć to oni teraz mogą -.-
tertio - zarzut przedawnienia podnoszony jest na wniosek, więc mogą skierować sprawę do sądu, a ty, autorko, musisz dbać o to, żeby ten zarzut podnieść w odpowiedzi na pozew albo sprzeciwie od wyroku. najlepiej już teraz napisać do nich pismo, w którym uchylasz się od zobowiązania powołując się na przedawnienie.

podsumowując- nie płać!

chwast · 2013-09-16, 21:11

Z tego co wiem bo mandat za brak biletu przedawnia się po roku. Ale nie wiem tak na serio jak to wygląda w praktyce.
Mój tż też ma odsetki itd, ale poprosił o spłatę na raty i po problemie.

2013-09-16, 08:44	#1
Mandatowa Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-09 Wiadomości: 3	Czy mandat posiada "okres ważności" witam. Piszę do was z pewnym bardzo ważnym dla mnie pytaniem a mianowicie - czy mandat może się "przeterminować"? Dostałam go ponad 2,5 roku temu w autobusie komunikacji miejskiej. Raz jedyny jechałam bez biletu gdyż nie zdążyłam go kupić a bardzo się spieszyłam . Nie został zapłacony ponieważ jestem w kiepskiej sytuacji finansowej. Dzis dostałam pismo z zarzadu komunikaacji miejskiej o odsetkach i 30 dniaach na zaplacenie naleznosci w innym przypadku wszczete zostanie postepowanie komornicze. Jestem studentką , nie pracuję gdyż nie mam mozliwosci ( zajecia trwaja od 7.00 do 20.00). Co może mi grozić? Jak tą sprawę rozwiązać i czy istnieje jakis termin po ktorym mandat z komunikacji miejskiej traci swoją ważność?

2013-09-16, 09:01	#2
LadySith Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-01 Lokalizacja: Miasteczko Śląskie Wiadomości: 6 692	Dot.: Czy mandat posiada "okres ważności" jak zapłacisz __________________

2013-09-16, 09:31	#5
7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-07 Wiadomości: 6 036	Dot.: Czy mandat posiada "okres ważności" Zamiast kombinować weź to zapłać i po sprawie. Generalnie byla znikoma szansa, ze Ci przedawnia ten mandat. Nie w przypadku braku biletu, dbaja o to by sciagac zadluzenia, takze bez sensu w ogole tyle czekalas.. To nie straz miejska, gdzie maja burdel i zapominaja o mandatach.

2013-09-16, 10:03	#10
dekra Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-11 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 699	Dot.: Czy mandat posiada "okres ważności" Takie są konsekwencje jazdy bez biletu/karty. Ja uważam,że sama zawaliłaś sprawę,przez 2 lata jesteś w stanie spłacić ten mandat na raty. Nie chciało się,myślałaś,że zapomną a tutaj klops.

2013-09-16, 10:21	#13
Mandatowa Przyczajenie Zarejestrowany: 2013-09 Wiadomości: 3	Dot.: Czy mandat posiada "okres ważności" niestety nie mam wyjscia jesli chodzi o praktyki - taki wymog uczelni. Sama bym wolała pracować jak kazdy normalny student w wakacje ale wedlug mojego uniwersytetu albo studiujesz albo pracujesz i nnie obchodzi ich twoja sytuacja zyciowa czy materialna. A co do odkladania pieniedzy latwo sie mowi w teorii nawet i mi ale rzeczywistosc jest troche inna gdy ma sie do dyspozycji tak malo. Ale dzieki za odpowiedzi . Jesli ktos byl podobnej sytuacji to napiszcie czy ewentualni komornicy szli na ugodę a takze czy byla mozliwość splaty naleznosci w ratach Edytowane przez Mandatowa Czas edycji: 2013-09-16 o 10:24

2013-09-16, 10:30	#16
Narrhien Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-08 Wiadomości: 6 757	Dot.: Czy mandat posiada "okres ważności" Doczytałam, że jesteś ze wsi. Nie masz w okolicy jakiegoś większego miasta, w którym mogłabyś poszukać dorywczej pracy? Może ktoś mógłby cię tam podwieźć, jeśli jest problem z autobusami? (wydawanie na autobus kasy też nie jest za dobre, ale w sumie jeśli na autobus wyjdzie 20zł, a zarobisz nawet te 50zł, to zawsze jesteś 30 do przodu). A te korepetycje? Nie masz tam na wsi jakichś dzieci, którym przydałaby się pomoc w nauce? __________________ "Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."

2013-09-16, 10:40	#18
Burning Flame Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-02 Wiadomości: 469	Dot.: Czy mandat posiada "okres ważności" Jest poniedziałek prawie południe, normalny dzień roboczy. Teraz też siedzisz na tych darmowych praktykach? Czy może szukasz miliona sposobów jak uniknąć płacenia mandatu?

2013-09-16, 10:48	#19
blanche_ Rozeznanie Zarejestrowany: 2013-06 Wiadomości: 657	Dot.: Czy mandat posiada "okres ważności" Napisz do nich pismo proszące na raty, przelej im teraz taka kwotę jaką jesteś w stanie, może kogoś weźmie na litość i załap się gdzie na inwenture czy coś, takie rzeczy często są poza godzinami pracy lub w weekendy. __________________ “The church is close, but the road is icey. The bar is far, but I will walk carefully.” Blog

2013-09-16, 11:51	#21
Kfiatuszek1987 Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 818	Dot.: Czy mandat posiada "okres ważności" Na wsi w wakacje wcale nie jest tak ciężko o dodatkową pracę i to bez umów, grafików (które albo Ci będa pasowały albo nie). Można popytać sąsiadów czy nie potrzebują ludzi do rwania malin, wiśni, zbierania jabłek (teraz). Można dogadać się co do godzin (np rano idziesz na praktyki po południu na kilka godzin na jabłka). Jeśli faktycznie jesteś w tak trudnej sytuacji to idź do pomocy społecznej albo zmień tryb sudiów, poproś na uczelni o indywidualny tok nauczania. Mandat tak czy siak musisz zapłacić, jak nie teraz to odsetki dojdą, opłata komornicza i albo Ci wejdą na pierwsza pensję a jak trafisz na upierdliwego komornika to przyjedzie do Ciebie i i tak coś tam ściągnie długu __________________ *"Możesz mnie okraść, zagłodzić, zbić a nawet zabić, ale mnie nie zanudzaj"*

2013-09-16, 12:03	#22
150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0 Konto usunięte Zarejestrowany: 2012-04 Wiadomości: 2 792	Dot.: Czy mandat posiada "okres ważności" Może spróbuj coś sprzedać na allegro? I tak jak pisały dziewczyny, spróbuj może z tymi ratami, choć nie wiem, czy już nie jest za późno

2013-09-16, 12:37	#23
delfix10 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-01 Lokalizacja: dolny śląsk Wiadomości: 17 352	Dot.: Czy mandat posiada "okres ważności" a może pójdziesz na wykopki?zarobisz kasę i oddasz __________________ kosmetyki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1235941 ciuchy https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1126161 książki https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1144051 wish https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1261853

2013-09-16, 13:29	#24
Lexie Przyjaciel wizaz.pl Zarejestrowany: 2004-06 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 33 873	Dot.: Czy mandat posiada "okres ważności" Teraz już na pewno się nie przedawni, wskazuje na to pismo, które dostałaś. Dużo naliczyli tych odsetek? Musisz to zapłacić jak najszybciej, żeby nie rosła Ci kwota do spłaty. Poszukaj jakiejś dorywczej pracy, nawet na weekend czy dwa. Spróbuj napisać do nich pismo z prośbą o spłatę w ratach jeśli chcesz, to na pewno nie zaszkodzi (najwyżej się nie zgodzą, a to niczego nie zmieni na gorsze przecież). Co studiujesz, że przez całe studia musisz pracować bezpłatnie latem?

2013-09-16, 19:15	#28
maacieek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-08 Lokalizacja: Obywatel Świata ;) Wiadomości: 3 016	Dot.: Czy mandat posiada "okres ważności" Idź osobiście tam do ich siedziby i proś żeby ci to na jakieś raty rozłożyli tylko nie dopusć żeby się komornik dosiadł bo nie spłacisz tego. Sama sobie tego piwa nawarzyłaś teraz musisz je wypić zgadzam się z wcześniejszą wypowiedzą że wystarczylo pójść raz do roboty na wykładanie towaru i miałabyś z głowy. Ale lepiej udawać że się nie ma i liczyć że się nie upomną. A jak się nie uda i wpadnie komornik to może da się jakoś tak załatwić żebyś nie płaciła tylko odrobiła to no nie wiem sprzątanie czy mycie autobusów czy ulic. Lepsze to niż rosnące w nieskonczoność odsetki. A jeszcze jedno, nikt nie może ci pożyczyć tych pieniędzy - rodzice, rodzeństwo dziadki czy znajomi? Może tak jakoś to uzbierasz. __________________ And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives Edytowane przez maacieek Czas edycji: 2013-09-16 o 19:17

2013-09-16, 20:51	#29
dystopia Rozeznanie Zarejestrowany: 2010-10 Wiadomości: 787	Dot.: Czy mandat posiada "okres ważności" rany, co wy za bzdury piszecie??? primo - opłaty naliczane przez przewoźników przedawniają się po roku, czyli "mandat" i wynikająca z niego wierzytelność są dawno przedawnione secundo - postępowanie nie zostało wszczęte, bo pismo, które dostała autorka to wezwanie do zapłaty od spółki przewozowej, a nie z sądu. straszyć to oni teraz mogą -.- tertio - zarzut przedawnienia podnoszony jest na wniosek, więc mogą skierować sprawę do sądu, a ty, autorko, musisz dbać o to, żeby ten zarzut podnieść w odpowiedzi na pozew albo sprzeciwie od wyroku. najlepiej już teraz napisać do nich pismo, w którym uchylasz się od zobowiązania powołując się na przedawnienie. podsumowując- nie płać!

2013-09-16, 21:11	#30
chwast Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 24 367	Dot.: Czy mandat posiada "okres ważności" Z tego co wiem bo mandat za brak biletu przedawnia się po roku. Ale nie wiem tak na serio jak to wygląda w praktyce. Mój tż też ma odsetki itd, ale poprosił o spłatę na raty i po problemie.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)