|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 77
|
Pisma do banku, sprawa stoi w miejscu od kilku m-cy
Witam.
Moi rodzice prawie 2 lata temu wzięli kredyt na około 70 tys.zł. Rok temu zmarł tata i mama nie jest w stanie spłacać aż tak dużych rat (ok 1100 zł miesięcznie). Od śmierci taty (maj 2012r.) pomagała w spłacie nam babcia, która zmarła w styczniu tego roku. Moja mama w lutym tego roku składała podanie do głównej siedziby banku o umorzenie chociaż części kredytu, zmniejszenia miesięcznych rat czy chociaż o umorzenie odsetek, o cokolwiek, ponieważ nie jest w stanie spłacać tak dużych rat. Jest to finansowo u nas niemożliwe, bo mama zarabia 1500 zł miesięcznie, przy czym 1100 zł idzie na ratę kredytu, a reszta na rachunki i dosłownie na życie nie starcza. Od lutego czekaliśmy na jakąkolwiek decyzję w tej sprawie i w czerwcu udałyśmy się do placówki banku BPH, aby dowiedzieć się dlaczego to trwa tak długo. Pracownica banku, która zna naszą sytuację dzwoniła i dzwoniła, aż w końcu dotarła do nas informacja, że podanie dotarło, ale nie zostało rozpatrzone. Po prostu nikt się tym nie zajął od kilku miesięcy. Pracownica banku poradziła nam napisać skargę, gdyż było to zlekceważenie długoletniej klientki banku, która zawsze do tej pory była wypłacalna. Skarga dotarła, gdyż mama otrzymała telefon z głównej siedziby banku w Gdańsku, aby dosłać postanowienie sądowe o nabyciu spadku przez mamę, mnie i rodzeństwo, i że wtedy bank umorzy częściowo odsetki. Nadmienię, że nie wysłano żadnej odpowiedzi ani decyzji na piśmie. Mama wysłała to postanowienie sądowe od razu w czerwcu i nadal cisza. Znowu byłyśmy w banku kilka dni temu i tam jak się okazało po dodzwonieniu się na infolinię, że znowu nikt tego nie rozpatrzył, że wcześniejszych dokumentów chyba nie ma i że chyba zaginęły. Sytuacja robi się komiczna. Pracownica banku każe pisać skargi, pisać do Komisji Nadzoru Finansowego, pisać, że sprawa nadaje się do mediów itp. Ale czy jest sens pisać kolejne skargi, jak one i tak im "giną" i nikt tego nie rozpatruje? Pracownica radzi nam, aby wysyłać każdą możliwą drogą, listownie, mejlem, faksem, tak aby któraś tam wreszcie doszła i została rozpatrzona. Ale my już nie wiemy co powinnyśmy pisać, bo w każdym piśmie mamy pisać to samo, że jesteśmy lekceważone, nikt nie rozpatruje naszych pism itd? Co radzicie zrobić w tej sytuacji? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Pisma do banku, sprawa stoi w miejscu od kilku m-cy
Listy wysyłane były za potwierdzeniem? Pisać, pisać i jeszcze raz pisać bo innej drogi nie widzę, możecie się zgłosić do uokiku czy instytucji działającej podobnie tylko że z bankami.
No i co najważniejsze wszelkie odpowiedzi żadąć aby wysyłali poleconym żeby w razie czego mieć jakieś potwierdzenie że tak mówili. Swoją drogą w takie ściemy że im listy giną to niech sobie sami wierzą, zapewne jakiś stażysta zajmuje się tymi papierami a wiadome że jemu i tak się nic nie zrobi czy udowodni.
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives Edytowane przez maacieek Czas edycji: 2013-09-23 o 00:32 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Pisma do banku, sprawa stoi w miejscu od kilku m-cy
czy kredyt był ubezpieczony na wypadek śmierci twojego taty?
jakąkolwiem korespodencję wysyłajcie z Mamą zawsze za potwierdzeniem odbioru.
__________________
Życie jest łatwiejsze niż się Nam się wydaję. Wystarczy godzić się z tym, co jest nie do przyjęcia, obywać się bez tego co niezbędne i znosić rzeczy nie do zniesienia. Edytowane przez isabelka00 Czas edycji: 2013-09-23 o 08:43 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 202
|
Dot.: Pisma do banku, sprawa stoi w miejscu od kilku m-cy
Cytat:
Na jakich zasadach brany był kredyt? Jedyne co mi przychodzi w tej sprawie do głowy (miałam podobną sytuację ze strony babci), to ratuje Was przyjęcie spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Wtedy Wy jako rodzina dziedziczycie długi tylko do wysokości wartości spadku. Ale to teraz zależy od tego, jak sporządzona była umowa kredytowa. Jest spadek przyjęty był wprost, wtedy część kredytu ojca przechodzi na spadkobierców. Być może bank szuka dla siebie jakiejś furtki. Z reguły śmierć kredytobiorcy nie powoduje umorzenia kredytu czy jego części, ponieważ zawsze są zstępni, którzy będą musieli wziąć na siebie te zobowiązania. Nawet takie ubezpieczenie kredytu z reguły nie mówi o umorzeniu kredytu, ewentualnie określa jakiś okres karencji, może to być pół roku, jaki ma spadkobierca na spłatę rat. Edytowane przez Ramona_85 Czas edycji: 2013-09-23 o 13:35 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 2 037
|
Dot.: Pisma do banku, sprawa stoi w miejscu od kilku m-cy
czemu sugerujesz autorce przyjęcie spadku z dobrodzielstwem inwentarza?
możesz mi bardziej naświetlić sprawę?
__________________
Życie jest łatwiejsze niż się Nam się wydaję. Wystarczy godzić się z tym, co jest nie do przyjęcia, obywać się bez tego co niezbędne i znosić rzeczy nie do zniesienia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 77
|
Dot.: Pisma do banku, sprawa stoi w miejscu od kilku m-cy
Moje rodzeństwo przyjęło spadek z dobrodziejstwem inwentarza z tej racji, że są niepełnoletni. Ja z mamą mamy spadek przyjęty wprost.
Kredyt nie był ubezpieczony. U żadnego prawnika nie byłyśmy w tej sprawie jeszcze, bo nie mamy za bardzo pieniędzy na chwilę obecną ;/ ---------- Dopisano o 17:05 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ---------- Listy były wysyłane przez oddział banku w naszym mieście. Stamtąd kurier zawoził je do Gdańska. Pracownica banku każdy list i dokument kopiowała, przybijała pieczątki i oddawała nam te kopie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: Pisma do banku, sprawa stoi w miejscu od kilku m-cy
Nie jestem prawnikiem ale to nie jest tak że się ma pół roku na zdecydowanie sięna taki stan rzeczy? Aczkolwiek gdyby się udało to myślę że byłaby to jedna z lepszych porad, no i jest takie forum prawników adwokatów na googlach znajdziesz myślę że tam ci więcej powiedzą, doradzą co w tej sytuacji robić.
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 581
|
Dot.: Pisma do banku, sprawa stoi w miejscu od kilku m-cy
Wydaje mi się , że kluczowe tu jest to , że rodzice wzięli to oboje, jako małżeństwo i gdy jedno z nich umiera wówczas cały kredyt przechodzi na drugiego rodzica. Zgadzam się z Ramoną , że trzeba z tym iść do prawnika (poszukać gdzie można dostać taka poradę bezpłatnie).
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Pisma do banku, sprawa stoi w miejscu od kilku m-cy
Niczego Wam nie umorzą, najwyżej możecie renegocjować warunki: raty spłat etc., skoro to rodzice RAZEM wzięli ten kredyt.
- Na plus, że składacie te pisma za potwierdzeniem odbioru (można to robić na kopii lub pocztowo polecony z potwierdzeniem odbioru), bo inaczej nie mielibyście żadnej podkładki, że coś złożyliście; udałabym się do tego oddziału z dokumentacją i poprosiła o rozmowę z kierownikiem oddziału oraz informację gdzie można złożyć zażalenie na opieszałość w tej sprawie, może ich w końcu ruszy; udanie się do Rzecznika Praw Konsumenta (bo kredyt to nic innego jak produkt) również nie zaszkodzi. - Na minus: brzmi dla mnie trochę dziwnie-strasznie brać taki kredyt i tłumaczyć, że nie ma się kilkuset złotych na prawnika, tym bardziej, że trwa to już rok - przecież od tego może zależeć Wasza przyszłość, finanse na najbliższe parę lat; zacznijcie działać bardziej zdecydowanie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 153
|
Dot.: Pisma do banku, sprawa stoi w miejscu od kilku m-cy
A w jakim banku macie ten kredyt? Z doświadczenia wiem, że bank chętnie pójdzie na ugodę - bo wili nawet wydłużyć okres kredytowania, niż windykować należności (często nieskutecznie) Dobrze radzą koleżanki, żeby pisać pisma za potwierdzeniem odbioru - lub znaleźć nr do działu windykacji i restrukturyzacji (każdy bank ma taki) i tam zasięgnąć rad - prześlą Wam wniosek o restrukturyzację kredytu (np kilkumiesięczną karencję, obniżenie raty przez wydłużenie okresu kredytowania itp - możliwości jest na prawdę wiele.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 202
|
Dot.: Pisma do banku, sprawa stoi w miejscu od kilku m-cy
Cytat:
![]() jest pół roku, ale od chwili rozpoczęcie postępowania spadkowego. Podejrzewam, że upłynęło juz więcej czasu ![]() Jeśli nie to jak najszybciej udać sie do notariusza, złożyc odpowiednie pismo na przyjęcie spadku z dobrodziejstwem... ---------- Dopisano o 14:43 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:43 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 14:47 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ---------- Rozumiem Waszą ciężką sytuację, ale jesli nie wydacie powiedzmy 50 zł na poradę prawna, to możecie stracić o wiele więcej. Może uda się coś ugrać z tym bankiem. A póki co raty trzeba spłacać. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Pisma do banku, sprawa stoi w miejscu od kilku m-cy
No bo z jakiej racji? Powiedzmy, że idę z mężem do sąsiada i pożyczam 500 zł. Mąż niestety umiera (tfu tfu). Nadal ma dług wobec sąsiada, co najwyżej mogę przegadać z nim warunki, ustalić nowe. Bank to taki sąsiad. To, że jest to nieco bezosobowa, bezimienna instytucja, nie znaczy że można uznać, iż zobowiązania wobec niego są mniej ważne, niż wobec sąsiada z krwi i kości.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:24.