4 Mies cwiczen, diety i spadło tylko 7 kg a teraz wraca. Pomocy

[odchudzana1]

Witajcie
(Dopiero zauwazylam ze nie w tym dziale mi sie napisalo - prosze o przeniesienie do odchudzania).

Mam problem z moja waga ...
Od lipca ćwicze na siłowni z jak najwiekszymi ciezarami 3 razy w tygodniu.
Zawsze na koniec cwiczen biegam interwały (1,5 min marszu 6km/h , 30 sek szybkiego biegu 12-14km/h) i tak okolo 20, 25 minut (zalezy od dnia. Jak cwicze nogi to tylko 15minut dam rade i to z problemami)

Zapotrzebowania mam 2000 - 2200 kcal.
Na poczatku jadlam okolo 1800 kcal i kg w 2 mies spadly z 70 do 63 kg (I oczywiscie obcielam kcal w dol jak schudlam) . Potem 20 dni nic sie waga nie ruszala aż zaczeła rosnąc Przez kolejne 20 dni mam znowu 65,5-66kg. Nie mam pojecia czemu ...
Od 2 tyg zaczelam stosować IF (okienka zywieniowe) jem od 11 do 18 i staram sie zjadać okolo 1500kcal w tym okienku (myśle że od czwartku okienko zmniejsze do 6-5h) Po/przed okienkiem pije tylko wode +cole zero/light.

Ale nic nadal nie spada. Może pomożecie ?
Co mam zrobić zeby kg zaczeły sie ruszać w dół ?

Mam 160cm i chciałam ważyć okolo 50-55 kg. A nie moge nawet do 60 dobić ...

[MartaMagda]

Napisane przez odchudzana1

Witajcie
(Dopiero zauwazylam ze nie w tym dziale mi sie napisalo - prosze o przeniesienie do odchudzania).

Mam problem z moja waga ...
Od lipca ćwicze na siłowni z jak najwiekszymi ciezarami 3 razy w tygodniu.
Zawsze na koniec cwiczen biegam interwały (1,5 min marszu 6km/h , 30 sek szybkiego biegu 12-14km/h) i tak okolo 20, 25 minut (zalezy od dnia. Jak cwicze nogi to tylko 15minut dam rade i to z problemami)

Zapotrzebowania mam 2000 - 2200 kcal.
Na poczatku jadlam okolo 1800 kcal i kg w 2 mies spadly z 70 do 63 kg (I oczywiscie obcielam kcal w dol jak schudlam) . Potem 20 dni nic sie waga nie ruszala aż zaczeła rosnąc Przez kolejne 20 dni mam znowu 65,5-66kg. Nie mam pojecia czemu ...
Od 2 tyg zaczelam stosować IF (okienka zywieniowe) jem od 11 do 18 i staram sie zjadać okolo 1500kcal w tym okienku (myśle że od czwartku okienko zmniejsze do 6-5h) Po/przed okienkiem pije tylko wode +cole zero/light.

Ale nic nadal nie spada. Może pomożecie ?
Co mam zrobić zeby kg zaczeły sie ruszać w dół ?

Mam 160cm i chciałam ważyć okolo 50-55 kg. A nie moge nawet do 60 dobić ...

Udaj się do lekarza i dietetyka. Nie jestem specjalistą, ale moim zdaniem źle się do tego zabrałaś, jesz mało i w dużym ograniczeniu czasowym. Powinnaś jadać 5,6 posiłków rozłożonych na cały dzień. Dlaczego rano się głodzisz i czekasz do 11:00?

Głodówki, obcinanie kalorii, plus katowanie się na siłowni to nie jest zdrowe odchudzanie. To się może źle skończyć.

[live]

Napisane przez MartaMagda

Udaj się do lekarza i dietetyka. Nie jestem specjalistą, ale moim zdaniem źle się do tego zabrałaś, jesz mało i w dużym ograniczeniu czasowym. Powinnaś jadać 5,6 posiłków rozłożonych na cały dzień. Dlaczego rano się głodzisz i czekasz do 11:00?

Głodówki, obcinanie kalorii, plus katowanie się na siłowni to nie jest zdrowe odchudzanie. To się może źle skończyć.

Dokładnie , dziewczęta trąbią i powtarzają jak mantrę żeby nie schodzic poniżej swojego zapotrzebowania, jeśli chcesz ładnie schudnąć bez uszczerbku na zdrowiu proponuję przeczytanie 10 przykazań żywieniowych , na początku mojej przygody z zrzucaniem kg bardzo mi to pomogło w ułożeniu dla siebie diety , jeśli nie to udaj sie do dietetyka, bo widać że niestety ale źle zabrałaś się do tego

[odchudzana1]

Napisane przez MartaMagda

Dlaczego rano się głodzisz i czekasz do 11:00?

Jadłam na poczatku tak jak mowisz. 5-6 posilkow dziennie zapotrzebowania mialam okolo 2400 i jadłam 2200-2300. Spadało. Ale przestało i zaczełam znowu tyć wiec postanowiłam spróbować IF (bo wyczytałam że działa i to dobrze)
Głodzić sie nie głodze. Na początku miałam 12 h jedzenia i 12 nie jedzenia i stopniowo sobie zmniejszałam. Nie czuje sie głodna a nawet czasami za bardzo najedzona
W załączniku podaje wam przykladowy moj dzien (na godzine nie patrzcie)

Napisane przez live

Dokładnie , dziewczęta trąbią i powtarzają jak mantrę żeby nie schodzic poniżej swojego zapotrzebowania, jeśli chcesz ładnie schudnąć bez uszczerbku na zdrowiu proponuję przeczytanie 10 przykazań żywieniowych , na początku mojej przygody z zrzucaniem kg bardzo mi to pomogło w ułożeniu dla siebie diety , jeśli nie to udaj sie do dietetyka, bo widać że niestety ale źle zabrałaś się do tego

Miałam ułożoną diete i na niej chudłam po czym sie zatrzymałam. I to dietetyk stwierdził że można spróbować IF przez miesiac zeby sie coś ruszyło - jeśli nie pomoże to wtedy bedzie myslal nad innym rozwiazaniem.


A co do lekarza to wydaje mi sie ze moj organizm jest jakis dziwny ... moze naprawde jestem na coś chora i daltego mi to nie idzie ? Do jakiego lekarza trzeba z tym isc ?

[live]

Napisane przez odchudzana1

Jadłam na poczatku tak jak mowisz. 5-6 posilkow dziennie zapotrzebowania mialam okolo 2400 i jadłam 2200-2300. Spadało. Ale przestało i zaczełam znowu tyć wiec postanowiłam spróbować IF (bo wyczytałam że działa i to dobrze)
Głodzić sie nie głodze. Na początku miałam 12 h jedzenia i 12 nie jedzenia i stopniowo sobie zmniejszałam. Nie czuje sie głodna a nawet czasami za bardzo najedzona
W załączniku podaje wam przykladowy moj dzien (na godzine nie patrzcie)




Miałam ułożoną diete i na niej chudłam po czym sie zatrzymałam. I to dietetyk stwierdził że można spróbować IF przez miesiac zeby sie coś ruszyło - jeśli nie pomoże to wtedy bedzie myslal nad innym rozwiazaniem.

To co masz tutaj w tym dzienniku jest niewystarczające , a gdzie zdrowe wgle oprócz płatków owsianych, jogurcik owocowy, dzem wywal od razy z diety ,1395 kal to za mało ja jem tyle jak leżę chora i nie ruszam się z wyrka a i to wychodzi mi 1600 kal , błądzisz nic dziwnego że nie masz efektów polecam zapytać się Rzaby i innych dziewczyn z tego wątku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=707478 musisz zmienić dietę bo jak na razie niestety twój jadłospis jest ubogi

[MartaMagda]

1395 kalorii i przez cały dzień jesz to, co jest na liście?

Zapotrzebowanie dla kobiety 21-59 lat (praca umiarkowana) to 2400-2800, więc Ty się zwyczajnie głodzisz i stosujesz metody opisane w internecie przez mało wiarygodne osoby.

Dziewczyno, Tobie potrzebna jest specjalistyczna pomoc, katujesz swoje ciało, siebie i wmawiasz sobie, że jeszcze jesz za dużo. Nic dziwnego, że Twój organizm się buntuje.

[live]

Napisane przez MartaMagda

1395 kalorii i przez cały dzień jesz to, co jest na liście?

Zapotrzebowanie dla kobiety 21-59 lat (praca umiarkowana) to 2400-2800, więc Ty się zwyczajnie głodzisz i stosujesz metody opisane w internecie przez mało wiarygodne osoby.

Dziewczyno, Tobie potrzebna jest specjalistyczna pomoc, katujesz swoje ciało, siebie i wmawiasz sobie, że jeszcze jesz za dużo. Nic dziwnego, że Twój organizm się buntuje.

Chciałam łagodniej ale ty mnie wyręczyłaś, niestety stereotypy na temat jedzenia 1200 kal nadal są powszechne

[MartaMagda]

Napisane przez live

Chciałam łagodniej ale ty mnie wyręczyłaś, niestety stereotypy na temat jedzenia 1200 kal nadal są powszechne

Z jedzeniem nie ma żartów, a nieprzemyślane odchudzanie nie prowadzi do osiągnięcia upragnionej wagi. Nie można się w tak ważnej kwestii kierować tym, co piszą w internecie, bo dużo tu stereotypów, diet cud czy wyłudzaczy pieniędzy.

Jak dla mnie Autorka powinna:

1. Udać się do dietetyka, który ustali jej jadłospis.
2. Umówić się z trenerem personalnym, aby dobrał jej zestaw ćwiczeń, który spowoduje utratę wagi.
3. Unormować tryb dzienny, aby organizm przyzwyczaił się do stałych posiłków i małych przerw między nimi, co dostarczy energii.

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Napisane przez odchudzana1;43997475/

A co do lekarza to wydaje mi sie ze moj organizm jest jakis dziwny ... moze naprawde jestem na coś chora i daltego mi to nie idzie ? Do jakiego lekarza trzeba z tym isc ?

Zmień dietetyka.

[la'Mbria]

Napisane przez odchudzana1

Jadłam na poczatku tak jak mowisz. 5-6 posilkow dziennie zapotrzebowania mialam okolo 2400 i jadłam 2200-2300. Spadało. Ale przestało i zaczełam znowu tyć wiec postanowiłam spróbować IF (bo wyczytałam że działa i to dobrze)
Głodzić sie nie głodze. Na początku miałam 12 h jedzenia i 12 nie jedzenia i stopniowo sobie zmniejszałam. Nie czuje sie głodna a nawet czasami za bardzo najedzona
W załączniku podaje wam przykladowy moj dzien (na godzine nie patrzcie)




Miałam ułożoną diete i na niej chudłam po czym sie zatrzymałam. I to dietetyk stwierdził że można spróbować IF przez miesiac zeby sie coś ruszyło - jeśli nie pomoże to wtedy bedzie myslal nad innym rozwiazaniem.


A co do lekarza to wydaje mi sie ze moj organizm jest jakis dziwny ... moze naprawde jestem na coś chora i daltego mi to nie idzie ? Do jakiego lekarza trzeba z tym isc ?

bardzo słabiutkie to twoje menu.
Pomijam kwestię czy IF jest dobrym rozwiazaniem czy nie- według mnie- o ile nie czujesz głodu i ssania to pomysł z IF jest bardzo dobry (ale patrząc na menu, to powinnaś czuć, bo za dużo masz tam produktów o wysokim IG)

zmień parę produktów z tej twojej listy na takie które mają niski indeks i zażeraj się nimi w okienku czasowym, możesz jeść taaaakie ilości np. warzyw.
Weź wywal tą kaszę manną (syf), wywal wszystko co robi firma Danone bo to SYF (przez duże S), dobry NATURALNY jogurt o w miarę porządnym składzie robi BAKOMA (jogurt "łagodny smak"- bez cukru, bez mleka w proszku, bez śmietanki w proszku, bez innego syfu w proszku), samo mleko w składzie i bakterie kwasu mlekowego (to te zdrowe).
Do nich dla osłody możesz wmiksować banana albo śliwki suszone i inne owoce.
Jesli chcesz to dodaj te płatki owsiane (lepsze by było siemię lniane mielone).

Orzechy ZIEMNE to NIE SĄ ORZECHY więc nie traktuj ich jako źródła zdrowego tłuszczu, a jedynie zamiennik chipsów albo innego dziadostwa.One mają tylko taka oszukaną nazwę
Zdrowe orzechy, które warto jeść (nie tylko na diecie) to orzechy włoskie- najlepsze o ile nie są z USA (bo w USA się orzechy pasteruzuje, albo pryska przed zapakowaniem), orzechy brazylijskie (w rossmanie są bardzo fajne)
orzechy laskowe, nerkowca (pyszności).
Bardzo zdrowe są też ziarka z dyni (nie smazone, nie solone!) do kupienia w Rossmannie.

JA się pytam gdzie w tym jadłospisie są warzywa?
Bom nie zauważyła...pomidor to słabe warzywo, szczególnie zimą.
Dobre (wartościowe) są kiszonki- ogórki kiszone i kapusta.
Zdrowe są buraki czerwone, zielone warzywa wszelakie, kiełki możesz samodzielnie siać,, rzeżucha- pychota i jaka zdrowa!

To menu które tu podałaś to brzydko mówiąc bardzo słabe jedzenie- ilościowo wypada ok, ale jakość... Zdecydowanie za mało warzyw.
W sumie - z całego twojego menu dla siebie zostawiłabym tylko jajko i twaróg

p.s. żurawina suszona? czy nie? bo jesli suszona- to popatrz co ma w składzie- przekręcisz się z wrażenia

[Paulina1000]

Jakbym tak jadła to pół jadłospisu traktowałabym jako 'słodycze'.
Gdzie tu mięso, porządny tłuszcz?
Nabiał to nie jest idealne źródło białka, nie ma omega-3, za dużo bułek- bułki grahamki to nie to samo co porządny razowiec, a czasem warto i z niego zrezygnować, bo odcięcie glutenu działa dobrze na organizm.Poniżej 1600 nie schodziłabym. Jak się ciężko ćwiczy to należy jeść. Mi zaczęło spadać jak przestałam robić 40 km tygodniowo, jedzenie podobne. Odchudzanie to nie tylko kalorie, a wartości odżywcze, hormony, alergie, odpowiednia ilość snu itd.

[Ismenkusia]

To jakaś prowokacja

[Rzabba]

No cóż, lepsze jest wrogiem dobrego. Coś działało b. dobrze ale chciałaś być "mądrzejsza" i przedobrzyłaś
Typowa reakcja organizmu na zbyt duże obcięcie kalorii, pociągnij tak jeszcze trochę a dostaniesz takim jojem w nagrodę za wytrwałość, że nie wstaniesz

Fajnie się czyta jak ktoś niejedzenie śniadań albo kolacji i jedzenie syfu usiłuje uzasadnić "naukowo" i nazywa to IF

[live]

Chyba autorka postu trochę sie przestraszyła wypowiedzi , szkoda działa przeciwko sobie , a my tu chcemy propagować zdrowe podejście do życia i odżywiania, więc jak to czytasz to się nie wkurzaj tylko weź te rady do serca a i serce będziesz miała dzięki temu zdrowsze

[Darkoz]

Napisane przez odchudzana1

Od 2 tyg zaczelam stosować IF (okienka zywieniowe) jem od 11 do 18 i staram sie zjadać okolo 1500kcal w tym okienku (myśle że od czwartku okienko zmniejsze do 6-5h) Po/przed okienkiem pije tylko wode +cole zero/light.

A cóż to za idiotyczny pomysł? Naprawdę myślisz, że schudniesz i utrzymasz efekty, bo rano i wieczorem urządzasz sobie głodówki (no chyba że wstajesz o 10 i kładziesz się o 20)? Cola zero, uhuhu, dorzuć jeszcze wafle ryżowe.