Wyjazd do koleżanki

koszula w krate · 2013-10-02, 14:22

Mój chłopak powiedział mi dziś że jedzie z kumplem do ich koleżanki do Warszawy(100km) w weekend. Mimo że mam do niego zaufanie to jakoś dziwnie się z tym czuję że jedzie. A wy jakbyście się czuły? Jakbyście zareagowały?

**booombelek** · 2013-10-02, 14:24

ale po co on tam jedzie?
zapewne poczulabym sie dziwnie. Porozmawiaj z nim w jakim celu sie tam wybiera.

koszula w krate · 2013-10-02, 14:27

Cytat:

Napisane przez booombelek

ale po co on tam jedzie?
zapewne poczulabym sie dziwnie. Porozmawiaj z nim w jakim celu sie tam wybiera.

No jadą do niej spotkać się wypić itp

**booombelek** · 2013-10-02, 14:28

Cytat:

Napisane przez koszula w krate

No jadą do niej spotkać się wypić itp

nie podobaloby mi sie to

koszula w krate · 2013-10-02, 14:31

Cytat:

Napisane przez booombelek

nie podobaloby mi sie to

A dlaczego jeśli mogę spytać?

blue_dress · 2013-10-02, 14:31

A Ty nie możesz jechać z nimi? Poznałabyś ją...

Cytat:

Napisane przez koszula w krate

A dlaczego jeśli mogę spytać?

Pewnie z tych samych powodów co i Tobie się nie podoba,tak ?

koszula w krate · 2013-10-02, 14:37

Cytat:

Napisane przez blue_dress

A Ty nie możesz jechać z nimi? Poznałabyś ją...

Pewnie z tych samych powodów co i Tobie się nie podoba,tak ?

Znam ją.... nie bardzo mogę jechać poza tym czułabym się tam jak piąte koło u wozu bo oni znają się od urodzenia i to takie przyjacielskie spotkanie

melleczka · 2013-10-02, 14:37

Mnie by się to |ZDECYDOWANIE nie podobało. Dlaczego nie może Cię zabrać?

czarna_maciejka · 2013-10-02, 14:38

Yyy?
A co to za kolezanka? Jakas dawna dobra przyjaciolka obojga, czy kto, ze z kolega sie do niej az musi wybierac na weekend?
Nie wyobrazam sobie zeby moj chlopak jechal do jakiejs tam zwyczajnej kolezanki 100 km. zeby sie z nia wodki napic

Co innego jesli to jakas wieksza, planowana impreza. Wtedy bym powiedziala, zeby mnie ze soba zabral i przedstawil, skoro to taka fajna kolezanka i biba

koszula w krate · 2013-10-02, 14:40

Cytat:

Napisane przez czarna_maciejka

Yyy?
A co to za kolezanka? Jakas dawna dobra przyjaciolka obojga, czy kto, ze z kolega sie do niej az musi wybierac na weekend?
Nie wyobrazam sobie zeby moj chlopak jechal do jakiejs tam zwyczajnej kolezanki 100 km. zeby sie z nia wodki napic

Co innego jesli to jakas wieksza, planowana impreza. Wtedy bym powiedziala, zeby mnie ze soba zabral i przedstawil, skoro to taka fajna kolezanka i biba

To właśnie nie żadna biba tylko przyjacielska popijawa... oni znają sie po 20 lat i spory czas się nie wiedzieli

**booombelek** · 2013-10-02, 14:41

Cytat:

Napisane przez koszula w krate

To właśnie nie żadna biba tylko przyjacielska popijawa... oni znają sie po 20 lat i spory czas się nie wiedzieli

to po co pytasz nas co bysmy zrobily i jak bysmy sie czuly, skoro Ty nie widzisz w tym zadnego problemu, ze Twoj chlop jedzie na weekend do kolezanki?

koszula w krate · 2013-10-02, 14:43

Cytat:

Napisane przez booombelek

to po co pytasz nas co bysmy zrobily i jak bysmy sie czuly, skoro Ty nie widzisz w tym zadnego problemu, ze Twoj chlop jedzie na weekend do kolezanki?

Pytam z ciekawości.. .

czarna_maciejka · 2013-10-02, 15:02

Cytat:

Napisane przez koszula w krate

Znam ją.... nie bardzo mogę jechać poza tym czułabym się tam jak piąte koło u wozu bo oni znają się od urodzenia i to takie przyjacielskie spotkanie

Cytat:

Napisane przez koszula w krate

To właśnie nie żadna biba tylko przyjacielska popijawa... oni znają sie po 20 lat i spory czas się nie wiedzieli

Cytat:

Napisane przez koszula w krate

Pytam z ciekawości.. .

Nie bardzo rozumiem cel tego watku, ale patrzac na inne twoje stwierdzam, ze chyba po prostu lubisz troche zawracac glowe swoimi lekko wydumanymi problemami

Skoro ty nie mozesz pojechac i skoro znasz dziewczyne to chyba sama najlepiej wiesz, czy to w porzadku ze jedzie, czy nie.
Jesli to by byla jakas naprawde dobra znajoma i normalna dziewczyna, jesli facet nie wypalilby mi z takim pomyslem w ostatniej chwili, gdy mielismy na ten weekend inne plany to pewnie nie mialabym nic przeciwko. Sama bym w tym czasie zorganizowala sobie spotkanie z jakas dawno nie widziana przyjaciolka np.

Ale jesli to ten sam chlopak o ktorym w innym watku piszesz, ze nie potrafi do ciebie do sasiedniej miejscowosci przyjechac i odwoluje spotkania to bym sie lekko wkurzyla-taka eskapade sobie umie zorganizowac, a co ciebie to go jakos srednio ciagnie

**201604301943** · 2013-10-02, 15:07

Nie widziałabym w tym żadnego problemu. Niech jedzie. Ja też mogę chcieć pojechać do moich kolegów (np. w moim przypadku są to moi jedyni prawdziwi przyjaciele, od pieluchy), więc niech będzie równouprawnienie w tej kwestii. A i koledzy do mnie przyjeżdżają... Owszem, nie miałabym nic przeciwko temu, żeby przywozili swoje dziewczyny, ale wiem, że wtedy nie są to takie nasze spotkania, które są dla mnie naprawdę ważne. Dlatego jestem przeciwna ograniczaniu partnerów w kwestii życia towarzyskiego.

**eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64** · 2013-10-02, 15:07

Ja bym smialo puscila - jeszcze zalezy jak atrakcyjna ta kolezanka

koszula w krate · 2013-10-02, 15:11

Cytat:

Napisane przez czarna_maciejka

Nie bardzo rozumiem cel tego watku, ale patrzac na inne twoje stwierdzam, ze chyba po prostu lubisz troche zawracac glowe swoimi lekko wydumanymi problemami

Skoro ty nie mozesz pojechac i skoro znasz dziewczyne to chyba sama najlepiej wiesz, czy to w porzadku ze jedzie, czy nie.
Jesli to by byla jakas naprawde dobra znajoma i normalna dziewczyna, jesli facet nie wypalilby mi z takim pomyslem w ostatniej chwili, gdy mielismy na ten weekend inne plany to pewnie nie mialabym nic przeciwko. Sama bym w tym czasie zorganizowala sobie spotkanie z jakas dawno nie widziana przyjaciolka np.

Ale jesli to ten sam chlopak o ktorym w innym watku piszesz, ze nie potrafi do ciebie do sasiedniej miejscowosci przyjechac i odwoluje spotkania to bym sie lekko wkurzyla-taka eskapade sobie umie zorganizowac, a co ciebie to go jakos srednio ciagnie

No on jedzie z kolegą który ma prawko i będę u niej nocować

elvegirl · 2013-10-02, 15:15

Autorko, ile jeszcze nicków i wątków Ci trzeba, żeby w końcu dać sobie spokój ze związkiem, który dostarcza Ci głównie niefajnych emocji?

RenataR23 · 2013-10-02, 18:04

Powinien Ciebie zaprosić skoro jesteście razem.

_________________
http://www.youtube.com/watch?v=o_1aF54DO60

Amiszonowa · 2013-10-02, 18:12

Przecież jest milion różnych możliwych opcji tego co napisała Autorka.. Gdybym ja sama znała tę dziewczynę bardzo dobrze, TŻ zaproponowałby mi żebym jechała z nimi ale np. bym nie mogła, nie byłaby ona Miss World (

) to niech sobie chłop jedzie. Ale opcja z nocowaniem nie podobałaby mi się ani trochę.
Ale jeśli to byłaby smukła, długonoga i długowłosa brunetka bardziej mi nie znana i mój drogi TŻ tak bardzo chciałby tam jechać to.. wiśta wio! Broń Boże zabraniać! Pomachałabym mu jeszcze i zmieniła zamki w mieszkaniu

Shira Yuki · 2013-10-02, 18:35

Cytat:

Napisane przez koszula w krate

Pytam z ciekawości.. .

to już wiesz,że pewnie wyjdzie 50/50.
ja jestem a NIE

Rena · 2013-10-02, 19:07

faktycznie niedawno byl podobny watek, facet wtedy jechal jak zwykle do stolicy na wyprzedaze kupic sobie bardziej stoleczna koszule. Tez z kolega i tez miala byc wodka u kolezanki.

Moze teraz taka moda, albo faktycznie autorka wciaz ta sama tylko nicki inne.

Mrochna Tajemnica · 2013-10-02, 20:00

Jeśli jedzie on i kumpel i znają się X lat, to bym puszczała w ciemno. I się nie pchała na siłę, nawet gdyby zaprosili. Zaufanie i równouprawnienie

coffee_candy · 2013-10-02, 20:14

Kumple od zawsze - niech jedzie! Nie miałabym nic przeciwko, a nawet pojechałabym z nimi, bo paczkę można powiększyć.

Ieka · 2013-10-03, 07:57

nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.. mój tż ma jechać na wódkę z kolegą do jakiejś koleżanki , a ja sobie zostaję w domu ?

albo oboje albo nikt.

Wgl może ja staroświecka jestem , ale co to za wypady on, kumpel i koleżanka i napicie się u niej

Dla mnie to masakra, że taki problem się wgl pojawił.. Ty nie jedziesz, on - rezygnuje.
u mnie przynajmniej by tak było.

**eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64** · 2013-10-03, 08:04

Cytat:

Napisane przez Ieka

nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.. mój tż ma jechać na wódkę z kolegą do jakiejś koleżanki , a ja sobie zostaję w domu ?

albo oboje albo nikt.

Wgl może ja staroświecka jestem , ale co to za wypady on, kumpel i koleżanka i napicie się u niej

Dla mnie to masakra, że taki problem się wgl pojawił.. Ty nie jedziesz, on - rezygnuje.
u mnie przynajmniej by tak było.

A jakby sytuacja sie troche zmienila i zamiast przyjaciolki i przyjaciela byloby dwoch chlopakow-przyjaciol, ktorych zna od 20 lat, to tez bys nie puscila?

**150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0** · 2013-10-03, 08:09

Cytat:

Napisane przez Amiszonowa

Przecież jest milion różnych możliwych opcji tego co napisała Autorka.. Gdybym ja sama znała tę dziewczynę bardzo dobrze, TŻ zaproponowałby mi żebym jechała z nimi ale np. bym nie mogła, nie byłaby ona Miss World (

) to niech sobie chłop jedzie. Ale opcja z nocowaniem nie podobałaby mi się ani trochę.
Ale jeśli to byłaby smukła, długonoga i długowłosa brunetka bardziej mi nie znana i mój drogi TŻ tak bardzo chciałby tam jechać to.. wiśta wio! Broń Boże zabraniać! Pomachałabym mu jeszcze i zmieniła zamki w mieszkaniu

W końcu nie od dziś wiadomo, że faceci zdradzają tylko z ładnymi dziewczynami, tych brzydkich nawet kijem nie ruszą.

Deborah100 · 2013-10-03, 10:23

Cytat:

Napisane przez czarna_maciejka

Yyy?
A co to za kolezanka? Jakas dawna dobra przyjaciolka obojga, czy kto, ze z kolega sie do niej az musi wybierac na weekend?
Nie wyobrazam sobie zeby moj chlopak jechal do jakiejs tam zwyczajnej kolezanki 100 km. zeby sie z nia wodki napic

Co innego jesli to jakas wieksza, planowana impreza. Wtedy bym powiedziala, zeby mnie ze soba zabral i przedstawil, skoro to taka fajna kolezanka i biba

Dokładnie. Co to zwyczaje

Gdyby miał odrobinę wychowania zabrałby Ciebie. ale wątpię czy to będzie spotkanie tylko we 3....pewnie jakieś jej koleżanki. Sorry ale ludziom to już dawno przestałam w 100% ufać, trzeba myśleć trzeźwo, żeby później nie płakać, że mnie zdradził.

Pudel123 · 2013-10-03, 10:26

a czy jak wy się spotykacie ze swoimi koleżankami to też wasi faceci mają siedzieć z wami?

Skoro sa przyjaciółmi - niech jedzie, droga wolna. Sama mam sporo bliskich znajomych facetów i jak się spotykamy to bez naszych partnerów - bo jak ktoś wcześniej powiedział - to są nasze spotkania, gdzie ja mogę na głos powiedzieć wszystko, co mnie boli, co sie u mnie dzieje itp. a gdyby dołączył nagle ktoś obcy, bo by nie pozwolił jechać samemu, to już byłoby zupełnie inaczej.

Marudna Krolewna · 2013-10-03, 18:32

Cytat:

Napisane przez koszula w krate

To właśnie nie żadna biba tylko przyjacielska popijawa... oni znają sie po 20 lat i spory czas się nie wiedzieli

nie widzę problemu..

2013-10-02, 14:22	#1
koszula w krate Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-08 Wiadomości: 75	Wyjazd do koleżanki Mój chłopak powiedział mi dziś że jedzie z kumplem do ich koleżanki do Warszawy(100km) w weekend. Mimo że mam do niego zaufanie to jakoś dziwnie się z tym czuję że jedzie. A wy jakbyście się czuły? Jakbyście zareagowały?

2013-10-02, 14:24	#2
booombelek BAN stały Zarejestrowany: 2012-11 Lokalizacja: pod pierzyną. Wiadomości: 8 711	Dot.: Wyjazd do koleżanki ale po co on tam jedzie? zapewne poczulabym sie dziwnie. Porozmawiaj z nim w jakim celu sie tam wybiera.

2013-10-02, 14:37	#8
melleczka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-08 Wiadomości: 18 846	Dot.: Wyjazd do koleżanki Mnie by się to \|ZDECYDOWANIE nie podobało. Dlaczego nie może Cię zabrać? __________________ "Z miłością lepiej nie żartować, bo tylko ona uzasadnia świat..."

2013-10-02, 15:07	#14
201604301943 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-09 Wiadomości: 7 169	Dot.: Wyjazd do koleżanki Nie widziałabym w tym żadnego problemu. Niech jedzie. Ja też mogę chcieć pojechać do moich kolegów (np. w moim przypadku są to moi jedyni prawdziwi przyjaciele, od pieluchy), więc niech będzie równouprawnienie w tej kwestii. A i koledzy do mnie przyjeżdżają... Owszem, nie miałabym nic przeciwko temu, żeby przywozili swoje dziewczyny, ale wiem, że wtedy nie są to takie nasze spotkania, które są dla mnie naprawdę ważne. Dlatego jestem przeciwna ograniczaniu partnerów w kwestii życia towarzyskiego.

2013-10-02, 15:07	#15
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-12 Wiadomości: 11 924	Dot.: Wyjazd do koleżanki Ja bym smialo puscila - jeszcze zalezy jak atrakcyjna ta kolezanka

2013-10-02, 15:15	#17
elvegirl po drugiej stronie szafy Zarejestrowany: 2007-03 Wiadomości: 41 748	Dot.: Wyjazd do koleżanki Autorko, ile jeszcze nicków i wątków Ci trzeba, żeby w końcu dać sobie spokój ze związkiem, który dostarcza Ci głównie niefajnych emocji? __________________ "Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany

2013-10-02, 18:04	#18
RenataR23 Raczkowanie Zarejestrowany: 2012-02 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 222	Dot.: Wyjazd do koleżanki Powinien Ciebie zaprosić skoro jesteście razem. _________________ http://www.youtube.com/watch?v=o_1aF54DO60

2013-10-02, 18:12	#19
Amiszonowa made in Wonderland Zarejestrowany: 2013-05 Lokalizacja: seks w wielkim mieście Wiadomości: 1 733	Dot.: Wyjazd do koleżanki Przecież jest milion różnych możliwych opcji tego co napisała Autorka.. Gdybym ja sama znała tę dziewczynę bardzo dobrze, TŻ zaproponowałby mi żebym jechała z nimi ale np. bym nie mogła, nie byłaby ona Miss World () to niech sobie chłop jedzie. Ale opcja z nocowaniem nie podobałaby mi się ani trochę. Ale jeśli to byłaby smukła, długonoga i długowłosa brunetka bardziej mi nie znana i mój drogi TŻ tak bardzo chciałby tam jechać to.. wiśta wio! Broń Boże zabraniać! Pomachałabym mu jeszcze i zmieniła zamki w mieszkaniu __________________ jest taka miłość która nie umiera choć zakochani uciekną od siebie porzucona jak pies samotna wierna nawet niewiernym na spacerze w niebie

2013-10-02, 19:07	#21
Rena Zakorzenienie Zarejestrowany: 2004-07 Lokalizacja: Paris Wiadomości: 29 331	Dot.: Wyjazd do koleżanki faktycznie niedawno byl podobny watek, facet wtedy jechal jak zwykle do stolicy na wyprzedaze kupic sobie bardziej stoleczna koszule. Tez z kolega i tez miala byc wodka u kolezanki. Moze teraz taka moda, albo faktycznie autorka wciaz ta sama tylko nicki inne.

2013-10-02, 20:00	#22
Mrochna Tajemnica Rozeznanie Zarejestrowany: 2007-10 Lokalizacja: opole Wiadomości: 652	Dot.: Wyjazd do koleżanki Jeśli jedzie on i kumpel i znają się X lat, to bym puszczała w ciemno. I się nie pchała na siłę, nawet gdyby zaprosili. Zaufanie i równouprawnienie __________________ <3

2013-10-02, 20:14	#23
coffee_candy Raczkowanie Zarejestrowany: 2010-09 Lokalizacja: Polska Wiadomości: 458	Dot.: Wyjazd do koleżanki Kumple od zawsze - niech jedzie! Nie miałabym nic przeciwko, a nawet pojechałabym z nimi, bo paczkę można powiększyć. __________________ "So hit me with music!"

2013-10-03, 07:57	#24
Ieka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-05 Wiadomości: 7 584	Dot.: Wyjazd do koleżanki nie wyobrażam sobie takiej sytuacji.. mój tż ma jechać na wódkę z kolegą do jakiejś koleżanki , a ja sobie zostaję w domu ? albo oboje albo nikt. Wgl może ja staroświecka jestem , ale co to za wypady on, kumpel i koleżanka i napicie się u niej Dla mnie to masakra, że taki problem się wgl pojawił.. Ty nie jedziesz, on - rezygnuje. u mnie przynajmniej by tak było.

2013-10-03, 10:26	#28
Pudel123 Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2011-10 Wiadomości: 2 455	Dot.: Wyjazd do koleżanki a czy jak wy się spotykacie ze swoimi koleżankami to też wasi faceci mają siedzieć z wami? Skoro sa przyjaciółmi - niech jedzie, droga wolna. Sama mam sporo bliskich znajomych facetów i jak się spotykamy to bez naszych partnerów - bo jak ktoś wcześniej powiedział - to są nasze spotkania, gdzie ja mogę na głos powiedzieć wszystko, co mnie boli, co sie u mnie dzieje itp. a gdyby dołączył nagle ktoś obcy, bo by nie pozwolił jechać samemu, to już byłoby zupełnie inaczej. __________________ come take my heart of glass and give me your love I hope you'll still be there to pick the pieces up 89,9->73,2 spinoholiczka [COLOR="Gray"]thriatlon - finished!

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)