wyniki toksoplazmozy interpretacja.

[justa886]

nie moge naprawde nigdzie znaleźc gdzie to dopasowac ten wątek wiec pisze tu, bardzo prosze o interpretacje wyników na toksoplazmoze. teraz jestem w ciąży 6tydzień odebrałam dziś wyniki i sie denerwuje pomóżcie, wyszły takie IGG 41,30 IU/ml IGM 0,090 INDEX. A przed ciążą 4 miesiące temu były IGG 0,10 IU/ml IGM 0,060 INDEX. CO teraz z tym a wizyta dopiero za tydzień ale ja juz nie moge wytrzymac i sie denerwuje.

[Rossa1988]

a jakie masz podane normy igm?

[jojla]

Napisane przez justa886

nie moge naprawde nigdzie znaleźc gdzie to dopasowac ten wątek wiec pisze tu, bardzo prosze o interpretacje wyników na toksoplazmoze. teraz jestem w ciąży 6tydzień odebrałam dziś wyniki i sie denerwuje pomóżcie, wyszły takie IGG 41,30 IU/ml IGM 0,090 INDEX. A przed ciążą 4 miesiące temu były IGG 0,10 IU/ml IGM 0,060 INDEX. CO teraz z tym a wizyta dopiero za tydzień ale ja juz nie moge wytrzymac i sie denerwuje.

na moich badaniach normy wyglądają tak:
IgM
wynik ujemny <0,50
wynik wątpliwy 0,50-0,59
wynik dodatni 0,60 i powyżej

IgG
wynik ujemny <1,6
wynik wątpliwy 1,6-2,6
wynik dodatni 3,0 i powyżej
dla IgG wartość wyniku podana jest w IU/ml.

Ale o normy najlepiej zapytać w miejscu, gdzie robiłaś badania.

Idź i zrób sobie badanie na awidność przeciwciał IgG. I jeśli się martwisz to zadzwoń do lekarza, powiedz o swoich obawach i może przyjmie Cię wcześniej.

[alonka00]

jak dla mnie nie masz toxo, ale w ciągu tych 4 miesięcy przechodziłaś ją, czyli masz odporność

[justa886]

Napisane przez Rossa1988

a jakie masz podane normy igm?

No ja wlasnie mam takie normy jak podala jojla. I co ty na to?

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:11 ----------

Napisane przez alonka00

jak dla mnie nie masz toxo, ale w ciągu tych 4 miesięcy przechodziłaś ją, czyli masz odporność

Pociesza mnie twoja wypowiedz ale zobaczymy w poniedzialek ile w tym prawdy, chce w to wierzyc bo juz tyle sie wytracilam ze masakra. A powiedz mi jakim sposobem moglam sie zarazic od kotow to stronie psa nie mam,

[alonka00]

IGM w jakimkolwiek badaniu zawsze oznacza się, aby określić, czy w danej chwili człowiek jest na coś chory, także obaw raczej nie powinnaś mieć

toxo wbrew powszechnie panującej opinii da się zarazić w inny sposób, jesteśmy po sezonie letnim, być może zjadłaś owoc/ warzywo nieumyte, dotknęłaś czegoś z na czym były bakterie toxo i nie umyłaś rąk, opcji jest bardzo wiele

właściwie to dobrze że na to chorowałaś, nie musisz bać się że na toxo zachorujesz w ciąży, co jest bardzo niebezpieczne dla dziecka

[justa886]

Napisane przez alonka00

IGM w jakimkolwiek badaniu zawsze oznacza się, aby określić, czy w danej chwili człowiek jest na coś chory, także obaw raczej nie powinnaś mieć

toxo wbrew powszechnie panującej opinii da się zarazić w inny sposób, jesteśmy po sezonie letnim, być może zjadłaś owoc/ warzywo nieumyte, dotknęłaś czegoś z na czym były bakterie toxo i nie umyłaś rąk, opcji jest bardzo wiele

właściwie to dobrze że na to chorowałaś, nie musisz bać się że na toxo zachorujesz w ciąży, co jest bardzo niebezpieczne dla dziecka

Ok. Wszystko rozumie ale nie rozumie tego ze no dobra w kwietniu robiac bylo ze ani nie chorowalam ani nie mam obecnie. A teraz co ze w ciagu tych 4miesiecy jednak mialam. A teraz nie mam, a to jak sie z tego wyleczylam samo mija czy jak. Wytlumacz mi bo albo nie wiem taka tepa jestem?

[Brilliant Girl]

Napisane przez justa886

Ok. Wszystko rozumie ale nie rozumie tego ze no dobra w kwietniu robiac bylo ze ani nie chorowalam ani nie mam obecnie. A teraz co ze w ciagu tych 4miesiecy jednak mialam. A teraz nie mam, a to jak sie z tego wyleczylam samo mija czy jak. Wytlumacz mi bo albo nie wiem taka tepa jestem?

Jak się choruję na toxo to nikt nie wie, bo objawy mogą być jak zwykłego przeziębienia. Ale jak wyżej piszą, pewnie juz przeszłaś i jesteś uodporniona, co jest dobre.

[Ramona_85]

Napisane przez Brilliant Girl

Jak się choruję na toxo to nikt nie wie, bo objawy mogą być jak zwykłego przeziębienia. Ale jak wyżej piszą, pewnie juz przeszłaś i jesteś uodporniona, co jest dobre.

dokładnie
ja miałam dodatni IgG na cytomegalię i nie wiem kiedy i gdzie to podłapałam nie miałam żadnych objawów chorobowych w tym roku, jedynie w marcu zaliczyłam ostre przeziębienie. Byc może było to wtedy

[Tajgusia]

Według mnie masz powód do niepokoju, przeciwciała IGG rosną co oznacza niedawną infekcję. Osobiście poszłabym szybko do lekarza po antybiotyk. Z toxo nie ma żartów ja miałam kontrolę co miesiąc ponieważ nie mam przeciwciał w żadnej klasie. Wbrew pozorom kontakt z kotem to najrzadsza z form zarażenia. Najczęściej to zjedzenie nieumytych warzyw i owoców typu truskawka, rzodkiewka, marchew (te stykające się z ziemią) a także niedogotowane mięso lub przez uszkodzony naskórek podczas mycia surowego mięsa lub prac z ziemią ogrodową.

[201607211724]

ostatnie co chciałabym robić to straszyć, ale zgadzam się z Tajgusią. Te 4 miesiące pomiędzy badaniami (Igg ujemne, Igg dodatnie) to bardzo krótki czas. Zastanawia mnie tylko niski poziom Igm w drugim badaniu - nie wiem, jak długo utrzymuje się po zakażeniu. Świetnie, że idziesz do lekarza już w poniedziałek, on na pewno będzie wiedział co i jak.

Ja w obydwóch klasach nie miałam przeciwciał i to zarówno cytomegalii, jak i toxo (nie wiem, jak się uchowałam), jak tylko mnie coś "brało" leciałam do laboratorium. Dodam, że od wielu lat mam koty. Koty pomimo że są żywicielami ostatecznymi to "zarażają" naprawdę przez krotki czas a dodatkowo wyjątkowo trzeba by się starać o to zakażenie.Najczęściej to niedogotowane mięso okazuje się "sprawcą".

[Brilliant Girl]

Napisane przez orenda

ostatnie co chciałabym robić to straszyć, ale zgadzam się z Tajgusią. Te 4 miesiące pomiędzy badaniami (Igg ujemne, Igg dodatnie) to bardzo krótki czas. Zastanawia mnie tylko niski poziom Igm w drugim badaniu - nie wiem, jak długo utrzymuje się po zakażeniu. Świetnie, że idziesz do lekarza już w poniedziałek, on na pewno będzie wiedział co i jak.

Ja w obydwóch klasach nie miałam przeciwciał i to zarówno cytomegalii, jak i toxo (nie wiem, jak się uchowałam), jak tylko mnie coś "brało" leciałam do laboratorium. Dodam, że od wielu lat mam koty. Koty pomimo że są żywicielami ostatecznymi to "zarażają" naprawdę przez krotki czas a dodatkowo wyjątkowo trzeba by się starać o to zakażenie.Najczęściej to niedogotowane mięso okazuje się "sprawcą".

Z tego co mi gin mowil to zarazic sie mozna od obcych kotow, w ogole od obcych zwierzat.

[201607211724]

Napisane przez Brilliant Girl

Z tego co mi gin mowil to zarazic sie mozna od obcych kotow, w ogole od obcych zwierzat.

oj ale żeby zarazić się bezpośrednio od kota to naprawdę trzeba by się postarać (po pierwsze czas wydalania tych cyst przez kota jest bardzo krótki, po drugie kot zaraża tylko "raz" podczas swojego życia, po trzecie trzeba by bardzo być na bakier z higieną), no chyba, że pisząc od zwierząt masz na myśli zjedzenie ich mięsa - tu faktycznie o zakażenie nie trudno (niedogotowane lub surowe). W sumie tak się wymądrzam, a bazuje tylko na tym, co czytałam (ale pewne źródło medyczne więc sobie cwaniakuję) A czytałam namiętnie, bo jak się dowiedziałam, że ani cyto ani toxo nie miałam to w ciąży się nieco niepokoiłam i wolałam wiedzieć.

[Brilliant Girl]

Napisane przez orenda

oj ale żeby zarazić się bezpośrednio od kota to naprawdę trzeba by się postarać (po pierwsze czas wydalania tych cyst przez kota jest bardzo krótki, po drugie kot zaraża tylko "raz" podczas swojego życia, po trzecie trzeba by bardzo być na bakier z higieną), no chyba, że pisząc od zwierząt masz na myśli zjedzenie ich mięsa - tu faktycznie o zakażenie nie trudno (niedogotowane lub surowe). W sumie tak się wymądrzam, a bazuje tylko na tym, co czytałam (ale pewne źródło medyczne więc sobie cwaniakuję) A czytałam namiętnie, bo jak się dowiedziałam, że ani cyto ani toxo nie miałam to w ciąży się nieco niepokoiłam i wolałam wiedzieć.

No nie dziwię się, że się niepokoiłaś. Ja tak miałam, ale z różyczką, bo nie byłam pewna czy byłam szczepiona... Ja na szczęście toxo przechodziłam kiedyś i mogłam być spokojna

[justa886]

Napisane przez orenda

ostatnie co chciałabym robić to straszyć, ale zgadzam się z Tajgusią. Te 4 miesiące pomiędzy badaniami (Igg ujemne, Igg dodatnie) to bardzo krótki czas. Zastanawia mnie tylko niski poziom Igm w drugim badaniu - nie wiem, jak długo utrzymuje się po zakażeniu. Świetnie, że idziesz do lekarza już w poniedziałek, on na pewno będzie wiedział co i jak.

Ja w obydwóch klasach nie miałam przeciwciał i to zarówno cytomegalii, jak i toxo (nie wiem, jak się uchowałam), jak tylko mnie coś "brało" leciałam do laboratorium. Dodam, że od wielu lat mam koty. Koty pomimo że są żywicielami ostatecznymi to "zarażają" naprawdę przez krotki czas a dodatkowo wyjątkowo trzeba by się starać o to zakażenie.Najczęściej to niedogotowane mięso okazuje się "sprawcą".

I pewnie za jakis czas bede musiala znowu powtorzyc badanie?Czyli co teraz prawdopodobnie lekarz zrobi, antybiotyk czy cos mi datak?
No bo mi to nie zagraza tylko dziecku. Niepokoje sie. I nie wiem jak wytzrymam do jutra do 14

[201607211724]

Napisane przez justa886

I pewnie za jakis czas bede musiala znowu powtorzyc badanie?Czyli co teraz prawdopodobnie lekarz zrobi, antybiotyk czy cos mi datak?
No bo mi to nie zagraza tylko dziecku. Niepokoje sie. I nie wiem jak wytzrymam do jutra do 14

Justa - najważniejsze, że masz wizytę już jutro. Wydaje mi się, że lekarz może za jakiś czas sprawdzić, czy Igg rośnie czy utrzymuje się na tym samym poziomie. U mnie była inna sytuacja więc nie do końca wiem, jak to w Twojej sytuacji będzie wyglądać. Może dziewczyny mają jednak rację, że najzwyczajniej w świecie masz odporność a nie chorujesz (Igm ujemne). Mnie tylko te 4 miesiące zaniepokoiły.
I koniecznie dopytaj lekarza o wszystko, co Cię niepokoi. Kciuki

[jojla]

Napisane przez justa886

I pewnie za jakis czas bede musiala znowu powtorzyc badanie?Czyli co teraz prawdopodobnie lekarz zrobi, antybiotyk czy cos mi datak?
No bo mi to nie zagraza tylko dziecku. Niepokoje sie. I nie wiem jak wytzrymam do jutra do 14

Nie zamartwiaj się na zapas, jutro pokażesz lekarzowi wyniki a on będzie wiedział co z tym zrobić.

[Linka25]

I co powiedział lekarz?

[BieniekI]

Napisane przez orenda

Justa - najważniejsze, że masz wizytę już jutro. Wydaje mi się, że lekarz może za jakiś czas sprawdzić, czy Igg rośnie czy utrzymuje się na tym samym poziomie. U mnie była inna sytuacja więc nie do końca wiem, jak to w Twojej sytuacji będzie wyglądać. Może dziewczyny mają jednak rację, że najzwyczajniej w świecie masz odporność a nie chorujesz (Igm ujemne). Mnie tylko te 4 miesiące zaniepokoiły.
I koniecznie dopytaj lekarza o wszystko, co Cię niepokoi. Kciuki

O tokso przeczytać możesz u mnie na blogu-zapraszam,choć pomóc może Ci tylko lekarz...

[201607211724]

Napisane przez BieniekI

O tokso przeczytać możesz u mnie na blogu-zapraszam,choć pomóc może Ci tylko lekarz...

a raczej nie, dziękuję - wiem bardzo dużo (za dużo)

mam nadzieję, że u autorki wszystko dobrze...