Mój brzuch (zaczynam)

[Moi80]

Witajcie, postanowiłam opisywać tutaj po kolei przebieg mojej abdominoplastyki. Może komuś się to przyda.
Pod koniec lutego zrobiłam konsultację w klinice dr Sierocińskiego.
Dlaczego?
Otóż dlatego, iż od kilku lat nie marzyłam o niczym innym jak o zrobieniu plastyki brzucha. 7 lat temu urodziłam córeczkę, przepiękną dziewczynkę, która jest moim największym szczęściem. Jednak sama ciąża bardzo źle wpłynęła na moje ciało.
Po porodzie skóra na brzuchu zrobiła się wiotka i pokryta bardzo licznymi rozstępami. I choć czas płynie to skóra na brzuchu się nie zmienia mimo diet, ćwiczeń oraz ładowaniu na skórę ogromnej ilości ujędrniających kosmetyków.
Jakiś czas temu nawet zrobiłam kilka zabiegów falami RF oraz liposukcję kawitacyjną, efekt był bardzo wymierny ALE krótkotrwały. Ze swojej strony zrobiłam wszystko co możliwe aby poprawić stan swojej skóry na brzuchu a trwało to jak wspomniałam wcześniej kilka lat. Nie udało się. A że patrzę w lustro każdego dnia, widok mojego brzucha wciąż wywołuje u mnie frustrację. Zaczęłam więc myśleć o plastyce brzucha w ostatnim czasie niemalże codziennie.
Na "dzień dobry" przywitał mnie sam doktor. Zaprosił do swojego gabinetu po czym bardzo rzeczowo i wyczerpująco wyjaśnił mi przebieg samej operacji. Po konsultacji nie miałam wątpliwości, że chcę aby ten właśnie lekarz zajął się moim brzuchem Jest to inteligentny, otwarty, mówiący konkretnie i rzeczowo człowiek. Przed wizytą i w trakcie jeszcze bardzo się denerwowałam, bo przecież chodzi tu o mnie, moje ciało i dobre samopoczucie, jednak doktor na tyle wzbudził moje zaufanie swoją osobą. Abdominoplastyka już wkrótce.

[Moi80]

Jeszcze tylko kilka dni do operacji, odliczam czas. Strach jest niezwykle ogromny ale myśl o pięknym i gładkim brzuszku napawa mnie wielkim optymizmem. Nie przygotowuję się jakoś szczególnie do operacji, czuję że wszystko będzie dobrze. Wiele informacji przeczytałam już na temat abdominoplastyki co tylko potwierdziło mój trafny wybór. Sama wkrótce na własnej skórze będę mogła się o tym przekonać. Badania zlecone przez doktora na konsultacji wykonałam i liczę że wyniki będą dobre. Nic już nie może mi przeszkodzić w zrobieniu abdominoplastyki. Mam poparcie rodziny co jest dla mnie bardzo ważne. Z koleżankami nie podejmuję tematu bo kiedyś usłyszałam że jestem nienormalna w ogóle myśląc o tym żeby się zoperować!! Moje ciało więc robię z nim to co uważam za słuszne, to nie fanaberia tylko poważna decyzja , moja decyzja, jedna z najsłuszniejszych jaką podjęłam w życiu!!! W końcu w zdrowym ciele zdrowy duch i tego się trzymam Wiem, że po operacji poczuję się piękniejsza nie tylko fizycznie ale i moje psychika w końcu odpocznie od ciągłego myślenia o tym co zrobić aby pozbyć się tego okropnego brzucha. Jak pomyślę o wakacjach i plaży na której nie będę musiała kryć swojego brzucha to aż mi się cieplutko robi Niedługo zrobię zdjęcia przed i po operacji wówczas będę mogła pochwalić się efektami

[Moniqa75]

Jestem ciekawa co do efektów,tez marzy mi się plaża bez wstydu i krepowania sie własnego ciała.Pełne poparcie męża mam i to się liczy,pewnie koleżankom też nic nie powiem(może po fakcie).Trzyma kciuki na pewno będzie wszystko dobrze i dawaj szybko znać co słychać.

[Moi80]

Witaj Moniqa75
Jestem już po operacji, ktora odbyła się wczoraj Wszystko przebiegło szybko i sprawnie. Sama operacja trwała 1,5 godziny. Choć ja sama miałam wrażenie jakby to trwało 5 min od momentu znieczulenia ogólnego. Przed operacją rozmawiałam ze swoim doktorem a chwilę później z anastezjologiem. Wszystko było ok, wyniki badań które wykonałam były dobre więc chwilę później byłam już na stole operacyjnym Wybudzono mnie po zabiegu i przewieziono na salę gdzie już tylko odpoczywam. Brzuszka jeszcze nie widziałam bo jestem owinięta szerokim pasem ściągającym. Pewnie brzuszek zobaczę przy zmianie opatrunków. Czuję tylko że jest płaski i że mam talię jak osa ;-) Jeśli chodzi o ból to jest duży ale do wytrzymania. Wczoraj mniej odczuwałam pewnie dlatego, że znieczulenie działało. Dziś ból jest większy ale pielęgniarki podają leki przeciwbólowe więc nie jest tak źle. Wkrótce dam Ci znać jak wygląda mój brzuszek Jeśli czujesz że i Tobie jest potrzebna plastyka brzucha aby poczuć się lepiej sama ze sobą to zrób to i nie pytaj nikogo o zdanie. W moim przypadku tak właśnie było nie pytałam nikogo o zdanie. Nie chciałam żeby ktokolwiek mnie odowiódł od tej decyzji. Jeśli masz jakieś konkretne pytania do mnie to pisz.

[Moniqa75]

Super cieszę się, że to już za Tobą. Teraz to już górki. Z doktorem jestem umówiona na konsultacje 29 kwietnia. Zobaczymy co mi powie. Odpoczywaj i dbaj o siebie.pozdrawiam

[VI4]

Zdradzisz, jak mniej więcej koszt zabiegu? Ja sama co prawda takiego nie potrzebuję, nie mam i nie planuję dzieci, ale mam koleżankę - 27 lat, przed ciążą szczuplutka i drobna, po ciąży - zostało 12 kilo a nadmiarze, no i brzuszek. Wiadomo, że ciało nie jest najważniejsze, ale spojrzenie w lustro to szok - w ciągu roku zmiana kolosalna. O ile dużo da się zrobić racjonalnym odżywianiem i ćwiczeniami, o tyle na brzuch nie ma rady, bo to po prostu nadmiar tkanki. Jestem zwolenniczką tego typu zabiegów - tylko z głową, tzn nie iść tam gdzie najtaniej, zrobić porządny wywiad odnośnie lekarza i ośrodka, porządnie się wcześniej przebadać. Szkoda, że koleżanki nie wspierają - ale podejrzewam, że same po ciąży mają pamiątki i uważają, że "matka tak wygląda".

Trzymam kciuki, żeby wszystko przebiegło pomyślnie

[Moi80]

VI4
Koszt takiej operacji to 14-16 tyś zł za pełną plastykę brzucha z liposukcją. Wszystko jednak zależy od problemu. Wówczas koszt może się obniżyć lub też podwyższyć. Średnia cena za taki zabieg to około 14 tyś zł. Najlepiej osobiście umówić się na konsultację, wówczas doktor sam oceni w jakim stanie jest brzuch pacjentki i poda cenę zabiegu. Ja miałam podobny problem jak Twoja koleżanka, nadmiar skóry+rozstępy i tak jak napisałaś wygląd nie jest najważniejszy ale patrząc w lustro codziennie ciężko się przyzwyczaić do widoku czegoś czego się kiedyś nie miało. Jest to dyskomfort zarówno psychiczny jak i fizyczny. Bo o ile na co dzień ukryjesz to pod ubraniem to już w sypialni przed partnerem nie a i na plaży chcemy chodzić w bikini a nie w jednoczęściowym stroju

[VI4]

Napisane przez Moi80

VI4
Koszt takiej operacji to 14-16 tyś zł za pełną plastykę brzucha z liposukcją. Wszystko jednak zależy od problemu. Wówczas koszt może się obniżyć lub też podwyższyć. Średnia cena za taki zabieg to około 14 tyś zł. Najlepiej osobiście umówić się na konsultację, wówczas doktor sam oceni w jakim stanie jest brzuch pacjentki i poda cenę zabiegu. Ja miałam podobny problem jak Twoja koleżanka, nadmiar skóry+rozstępy i tak jak napisałaś wygląd nie jest najważniejszy ale patrząc w lustro codziennie ciężko się przyzwyczaić do widoku czegoś czego się kiedyś nie miało. Jest to dyskomfort zarówno psychiczny jak i fizyczny. Bo o ile na co dzień ukryjesz to pod ubraniem to już w sypialni przed partnerem nie a i na plaży chcemy chodzić w bikini a nie w jednoczęściowym stroju

Dziękuję za info Ja jestem zdecydowanie za - nie jestem pięknością, ale gdybym była w takiej sytuacji, zrobiłabym wszystko, żeby poprawić co się da - tym bardziej, że brzuch po ciąży to nie jakaś fanaberia, tylko naprawdę nie wygląda dobrze, i wiem, jak może rzutować na psychikę. Ja ostatnio przytyłam 5 kilo - raptem - i mocno mi się to odbija na samopoczuciu.

Pisz jak się czujesz, jak efekt - trzymam kciuki, żeby wszystko poszło dobrze Myślę, że koleżanki zazdroszczą - tak jak w sytuacji, kiedy się człowiek zepnie i zacznie o siebie dbać, to słyszy, że "pod 40-tkę już się nie ma ciała jak nastolatka". Jak nastolatka może nie, ale tyłka jak poducha galarety też nie trzeba mieć.

[Moi80]

Moniqa75
Na pewno nie pożałujesz, że się umówiłaś na konsultację do dr Sierocińskiego. To naprawdę świetny chirurg. Widziałam już swój brzuszek co prawda ze szwami i cały jeszcze w siniakach ale i tak już mi się podoba Pępek w końcu jest na miejscu i zero obwisłej skóry, tłuszczu itd... Aż nie mogę się doczekać aż wszystko pięknie się zagoi i będę mogła cieszyć się nim w całej swej nowej okazałości A doktor dość, że profesjonalista to w dodatku normalny miły człowiek z poczuciem humoru Nie jak większość lekarzy gburowaty i nadęty. Sama się o tym przekonasz wkrótce Życzę Ci powodzenia i mam nadzieję, że już wkrótce będziesz mogła jak ja cieszyć się swoim nowym brzuszkiem [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:01 ----------

---------- Dopisano o 00:01 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:49 ----------

Napisane przez VI4

Dziękuję za info Ja jestem zdecydowanie za - nie jestem pięknością, ale gdybym była w takiej sytuacji, zrobiłabym wszystko, żeby poprawić co się da - tym bardziej, że brzuch po ciąży to nie jakaś fanaberia, tylko naprawdę nie wygląda dobrze, i wiem, jak może rzutować na psychikę. Ja ostatnio przytyłam 5 kilo - raptem - i mocno mi się to odbija na samopoczuciu.

Pisz jak się czujesz, jak efekt - trzymam kciuki, żeby wszystko poszło dobrze Myślę, że koleżanki zazdroszczą - tak jak w sytuacji, kiedy się człowiek zepnie i zacznie o siebie dbać, to słyszy, że "pod 40-tkę już się nie ma ciała jak nastolatka". Jak nastolatka może nie, ale tyłka jak poducha galarety też nie trzeba mieć.

No ja też jestem zdecydowanie za tym żeby w miarę możliwości zrobić wszystko aby poprawić to co jeszcze się da. Też nie jestem już nastolatką i nie muszę mieć ciała Ewy Chodakowskiej aczkolwiek chciałabym i podziwiam szczerze za to co robi i co osiągnęła. Po rekonwalesencji zamierzam wrócić do uprawiania sportów i zrobię wszystko aby jeszcze wyglądać jak przed ciążą i wiem, że jest to możliwe przy dużym uporze. No a z koleżankami niestety tak jest, że jak zaczynasz coś z sobą robić to budzi się zazdrość i włączają się złośliwości. Dlatego trzeba robić swoje a koleżankom niech dalej żal tyłki ściska.
Jeśli chodzi o moje samopoczucie to czuję się świetnie, obolała po operacji rzecz jasna ale jaka szczęśliwa, że mam już to za sobą. Wciąż jestem pod opieką lekarską, jeżdżę na zmianę opatrunków co drugi dzień. W poniedziałek wracam do domku, za tydzień ściągnięcie szwów. Wszystko jest tak jak miało być. Dziś odwiedził mnie mąż z córeczką zabrali mnie do Galerii na schoping mały czyli to co lubię najbardziej . A skoro na to miałam siłę to jest naprawdę świetnie. Wszystko zależy od podejścia. Ja jakoś od samego początku pozytywnie się nastawiłam i dlatego wszystko jest w jak najlepszym porządku. Nawet tuż po operacji asystentka doktora przesympatyczna Pani Elwirka, powiedziała, że jestem jedną z lepiej wyglądających pacjentek po operacji. Choć wcale tak się nie czułam to miło było usłyszeć takie słowa. Dbając o siebie dbamy o dobre samopoczucie

[Moniqa75]

:Cieszę się że jest wszystko ok. Masz racje wiele zależy od nastawienia. Mam nadzieje że i u mnie będzie tak samo jeszcze małe pytanko- ile dni w szpitalu...ile poza. Mieszkam pod Łodzią stąd to pytanie.buziaki i tak trzymaj !!!!

[Moi80]

hej !! Trzy tygodnie za mną
Czuję się coraz lepiej, wstaję z łożka już bez asekuracji Wcześniej musiałam podpierać się rękoma aby wstać. Przez pierwszych kilka dni po operacji spałam tylko na plecach ale kręgosłup dawał popalić i zaczęłam spać na boku. Od tygodnia noszę bieliznę uciskową która jest o wiele wygodniejsza niż gorset Zamierzam chodzić jednak naprzemiennie w gorsecie i w bieliznie uciskowej aby brzuszek ładnie się wymodelaował. W dzień gorset w nocy bielizna. Blizny póki co smaruję jedynie kremem natłuszczającym Linomag ale powoli zacznę używać Bio oil na blizny i rozstępy a także będę robic masaże dwa trzy razy dziennie aby nie dopuścić do bliznowców. Może trochę przezornie ale wolę zapobiegać. Powoli chodzę wyprostowana, bo poczatkowo brzuch ciągnął do przodu i chodziłam zgięta. Poza tym patrzę na brzuch codziennie i widzę, że w końcu jest płaski. Mimo , że jeszcze opuchnięty po operacji to mimo wszystko płaski!!! Wcześniej zaczynał się tuż pod biustem, teraz pod biustem widzę zarys żeber Te trzy tygodnie od operacji minęły bardzo szybko. Z niecierpliwością czekam na następne mijające tygodnie aby w końcu móc cieszyć się w pełni wygojonym brzuszkiem. Teraz największą frajdę sprawia mi noszenie ciuchów, zwłaszcza spodni, które muszę co chwilę podciągać bo zjeżdżają z tyłka a raczej z brzucha Najchętniej poszłabym już na siłownię poćwiczyć, pobiegać lub pojeździć na rowerze, bardzo mi tego brakuje. Jednak jeszcze muszę uzbroić się w cierpliwość. Myślę, że zacznę dietę od poniedziałku, pozwalającą na uzyskanie jędrnej i gładkiej skóry bo chudnąć już raczej nie chcę a jedynie ujędrnić ciało i może odrobinę pozbyć się nadmiaru tkanki tłuszczowej w niektórych partiach ciała . Teraz zamierzam zadbać o siebie, o swoje ciało bardziej niż kiedykolwiek. Szkoda by było zmarnować to co udało się w końcu osiągnąć

[Moi80]

Jestem szósty tydzień od operacji. Czuję się świetnie, przestałam już się oszczędzać tak jak w pierwszym miesiącu. Robię już prawie wszystko. Unikam jedynie dźwigania ciężkich rzeczy. Teraz dużą wagę przywiązuję do pielęgnacji blizn, smaruję je kilka razy dziennie olejkiem na blizny i rozstępy Bio Oil. Zamierzam dokupić i używać maści Conratubex, czytałam na jej temat wiele dobrych opini. Cały brzuch smaruję na noc żelem Arnikowym na siniaki i obrzęki bo niestety brzuch jest jeszcze opuchnięty, smaruję&masuję aby szybko obrzęk zniknął. Mój lekarz powiedział, że może utrzymywać się taki stan bo jest to normalny proces gojenia. Ja oczywiście chciałabym aby mój brzuch już był płaski jak "deska" ,ale oczywiście muszę cierpliwie czekać na końcowe efekty, które wiem że w końcu uzyskam Nadal chodzę w bieliźnie uciskowej i od czasu do czasu zakładam gorset. Dziś mija 6 tyg od op więc według zaleceń lekarza mogłabym chodzić już bez bielizny ale jakoś tak przyzwyczaiłam się w niej chodzić , że jeszcze ją trochę ponoszę. Jest wygodna, ładnie modeluje brzuch, ściska wszystko tak jak trzeba a ja czuję się pewniej mając ją na sobie. Niedługo zamierzam wrzucić fotki przed i po !! więc będziecie mogli zobaczyć efekty. Dla mnie już są mega zadowalające. Mam ogromną satysfakcję kiedy wkładm obcisłe rzeczy na siebie.

[Moi80]

Hej
Trzy miesiące strzeliły jak z bata Już prawie zapominam, że jestem po operacji. Jedynie blizny mi o niej przypominają a i te powoli zaczynają blednąć. Cały czas smaruję je Bio oilem olejkiem na blizny i rozstępy oraz Contraktubexem maścią na blizny + żel arnikowy na obrzęki i włączyłam do pielęgnacji plastry silikonowe które nabyłam w Klinice. Plastry powodują szybsze gojenie się ran, blizn pooperacyjnych a przede wszystkim szybsze blednięcie blizn. Raz w tygodniu chodzę na drenaż limfatyczny ) odprężający i relaksujący zabieg drenujący. Ma działanie oczyszczające i stymulujące skórę, pobudza przepływ limfy, odprowadza toksyny i oczyszcza organizm. Drenaż jest naprawdę świetny, polecam wszystkim osobom po operacji, także tym które jej nie potrzebują a mają zastoje limfatyczne. Jeszcze miesiąc temu pisałam, że chodzę w bieliźnie modelującej bo bez niej czuję się niepewnie. teraz jest na odwrót ! Chodzę od jakiegoś czasu już bez bielizny i nie czuję potrzeby jej zakładania. Jedynie na noc od czasu do czasu. Brzuszek wygląda coraz lepiej z dnia na dzień i cieszę się nim coraz bardziej. Wkrótce wyjeżdżam na wakacje i będę mogła cieszyć się nim na plaży
Dołączam fotki przed i po opercacji.

[MissChievousTess]

Efekty operacji super. Brawo za odwagę. Oby zaleczyło się ładnie i obyś była zadowolona ze stanu swojego ciała.

[Moi80]

Dziękuję bardzo, brzuszek wygląda coraz lepiej, blizna ładnie się goi W bikini na plaży też czuję się super Myślę że tu determinacja i zawzięcie wzięły górę nie odwaga. Marzyłam o tej operacji i nie przerażała mnie myśl samej operacji ani rekonwalescencji. Jakoś wszystko miło wspominam. Już prawie zapomniałam że w ogóle miałam operację 3 miesiące temu. Z chęcią poddam się kolejnej operacji w przyszłości i będą to na pewno piersi. Ucierpiały po ciąży i karmieniu tak samo jak brzuszek Ale jestem dobrej myśli i mam nadzieję, że w przyszłym roku uda mi się je naprawić u mojego doktora, bo tylko jemu ufam

[TheBong73]

Cieszę się, że moja skóra ma zdolność do szybkiego powrotu do dawnej kondycji, bo nie chciałabym wybierać się na taką operację. Aczkolwiek świetnie rozumiem, że mogłaś mieć dyskomfort ze swoim brzuchem.

[Moi80]

No cóż też wolałabym aby moja skóra po ciąży wyglądała jak przed, ale niestety nie miałam tyle szczęścia co Pani i inne kobiety. Sama jestem rozczarowana tym, że tak bardzo moje ciało zmieniło się po ciąży. Ale najważniejszy jest fakt, że mam cudowną i piękną córeczkę, która daje mi więcej niż najpiękniejsze ciało... I cieszę się, że są chirurdzy, którzy mogą zdziałać cuda i poprawić nie tylko stan ciała ale i umysłu. Dla mnie operacja była marzeniem, ale nie zamierzam spoczywać na laurach. Teraz dieta, suplementacja i ćwiczenia mają doprowadzić mnie do uzyskania sylwetki Fit. Dużo pracy przede mną ale wiem że w końcu się uda