pomocy... załamka. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-10-10, 09:43   #1
rozbita
Przyczajenie
 
Avatar rozbita
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 29
Exclamation

pomocy... załamka.


Dziewczyny potrzebuję Was ;(
Nie wiem, które z Was czytały mój ostatni i w sumie 1 wątek...ogólnie chodziło o rozstanie z facetem. odsyłam ---> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43118190 #post43118190

Od wczoraj mam jakąś załamkę, nie mogę się ogarnąć, pozbierać jakoś... a było dobrze. Wierzyłam, że zrobiłam to co trzeba było już dawno, że tak będzie lepiej, że sam tego chciał i na to zasłużył. Al teraz... czuję się jakaś pusta, beznadziejna, brak mi wsparcia, ciepłych słów, przytulenia... Boję sie, że juz na zawsze zostanę sama, że sie nie zakocham, że do końca życia w głowie będę miała jego i te wszystkie chwile. Już przychodziły mi do głowy myśli: "a może źle zrobiłam, za szybko się zdenerwowałam, za szybko zareagowałam, nie musiałam tego kończyć, przeciez nie zawsze bylo źle?" Jest mi strasznie cieżko, nie wiem co ze sobą zrobić...
__________________
...wiem, że jesteś sam, nic nie musisz mówić, wiem, że jesteś sam. Pewnie teraz nie najlepszy na to czas, ale dzisiaj potrzebuję Twoich rad... (...)

rozbita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-10, 10:31   #2
rozsznurowana
Zadomowienie
 
Avatar rozsznurowana
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: dolny śląsk
Wiadomości: 1 271
Dot.: pomocy... załamka.

Cytat:
Napisane przez rozbita Pokaż wiadomość
Dziewczyny potrzebuję Was ;(
Nie wiem, które z Was czytały mój ostatni i w sumie 1 wątek...ogólnie chodziło o rozstanie z facetem. odsyłam ---> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43118190 #post43118190

Od wczoraj mam jakąś załamkę, nie mogę się ogarnąć, pozbierać jakoś... a było dobrze. Wierzyłam, że zrobiłam to co trzeba było już dawno, że tak będzie lepiej, że sam tego chciał i na to zasłużył. Al teraz... czuję się jakaś pusta, beznadziejna, brak mi wsparcia, ciepłych słów, przytulenia... Boję sie, że juz na zawsze zostanę sama, że sie nie zakocham, że do końca życia w głowie będę miała jego i te wszystkie chwile. Już przychodziły mi do głowy myśli: "a może źle zrobiłam, za szybko się zdenerwowałam, za szybko zareagowałam, nie musiałam tego kończyć, przeciez nie zawsze bylo źle?" Jest mi strasznie cieżko, nie wiem co ze sobą zrobić...

daj sobie trochę czasu, nikt nie mówił, że będzie łatwo. masz prawo się tak czuć, masz prawo płakać. musisz to przeżyć i pogodzić się z takim stanem rzeczy. a uwierz mi, że później będzie tylko lepiej. może to tylko takie głupie gadanie, ale potrzeba czasu. sama rozstałam się ze swoim tż w czerwcu i wiem co czujesz ale musisz to przetrwać a później iść dalej, rozstanie to była najlepsza decyzja jaką mogłaś podjąć i musisz to zrozumieć. jeszcze na twojej drodze pojawi się ktoś odpowiedni, kto będzie cię kochał i traktował tak jak na to zasługujesz. masz teraz mnóstwo wolnego czasu bo dzielisz ten czas już tylko ze sobą. zrób coś pożytecznego, o czym zawsze marzyłaś i zacznij wierzyć, że będzie lepiej a wszystko się ułoży
__________________
People change, memories don't.

włosomaniaczka
kierowca od 25.10.2013
kociara



rozsznurowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-10, 15:10   #3
psotka8
Raczkowanie
 
Avatar psotka8
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 129
Dot.: pomocy... załamka.

Takie myśli są normalne po rozstaniu. Gdy skończyłam poprzedni związek też tak miałam. Mimo tego, że decyzję o odejściu podjęłam na spokojnie to jakis czas "po" miałam napady niemalże histerii. Płakałam, ciągle myślałam czy zrobiłam dobrze, bałam się, że już do końca życia nikogo nie poznam i będę sama. Ale jakoś to przetrwałam, powtarzałam sobie, że podjęłam słuszna decyzję. I wiesz co? Z perspektywy czasu naprawdę tak było. Nie mogłam podjąć lepszej. Tamten związek nie miał przyszłości a teraz jestem z facetem, którego kocham, który kocha mnie i z którym widzę się za te naście czy więcej lat. Musisz po prostu mieć trochę czasu na przetrawienie rozstania.
psotka8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-10-10, 16:12   #4
AshaL
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 363
Dot.: pomocy... załamka.

Cytat:
Napisane przez rozbita Pokaż wiadomość
Dziewczyny potrzebuję Was ;(
Nie wiem, które z Was czytały mój ostatni i w sumie 1 wątek...ogólnie chodziło o rozstanie z facetem. odsyłam ---> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43118190 #post43118190

Od wczoraj mam jakąś załamkę, nie mogę się ogarnąć, pozbierać jakoś... a było dobrze. Wierzyłam, że zrobiłam to co trzeba było już dawno, że tak będzie lepiej, że sam tego chciał i na to zasłużył. Al teraz... czuję się jakaś pusta, beznadziejna, brak mi wsparcia, ciepłych słów, przytulenia... Boję sie, że juz na zawsze zostanę sama, że sie nie zakocham, że do końca życia w głowie będę miała jego i te wszystkie chwile. Już przychodziły mi do głowy myśli: "a może źle zrobiłam, za szybko się zdenerwowałam, za szybko zareagowałam, nie musiałam tego kończyć, przeciez nie zawsze bylo źle?" Jest mi strasznie cieżko, nie wiem co ze sobą zrobić...
Masz 20 lat i chyba nie musisz się przejmować, że zostaniesz sama czy się nie zakochasz. Nie jesteś rozwódką, nie masz dzieci, jesteś młoda... masz o wiele większe szanse niż duża część kobiet. Jesteś po 6 letnim związku i to jest oczywiste, że będziesz go analizować. Nie w każdym związku się układa ale jak koleś Cię olewał to chyba nie trzeba mieć żadnych wątpliwości, że postąpiłaś słusznie. Będziesz jeszcze go pamiętać latami, bo to Twój pierwszy jak się domyślam, chłopak. Ja swojego pierwszego też do tej pory wspominam, czasami rozmawiam z mamą o nim, co tam u niego itp. ale nie płaczę po nim, wręcz przeciwnie, cieszę się, że się skończyło. Ze swojego doświadczenia powiem Ci że ja w wieku 22 lat straciłam nadzieje na miłość i postanowiłam, że trudno, widocznie taka moja natura, że ja kochać nie potrafię i jaaaak mnie rypnęło masakra, krótki, burzliwy, toksyczny związek, który bardzo długo opłakiwałam, byłam wrakiem człowieka i stwierdziłam, że na pewno się już nigdy więcej nie zakocham bo przecież on był jedyny, który potrafił rozmiękczyć to serducho z zaschniętej gliny. Dla potwierdzenia tego faktu weszłam jeszcze w 2 też krótkie związki i serducho ani drgnęło. Aktualnie jestem ze wspaniałym mężczyzną. W końcu mam normalny związek gdzie to on kocha mnie i ja jego. Szanujemy się, słuchamy o swoich potrzebach i staramy się je w miarę możliwości zaspokajać. Mam w końcu zdrową relację - a też już byłam przecież zrezygnowana.
AshaL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.