Zaproszenie na ślub

Lottie69 · 2014-06-10, 18:50

U lubego właśnie wizytuje ciocia i zaprosiła na ślub, oczywiście dodała, że ma przyjść ze mną. Generalnie zaproszenie jest "rodzinne", tzn jego rodzice i rodzeństwo, plus my. Siostra pewnie też z chłopakiem. Ślub jest na początku września.
A teraz stado moich pytań i wątpliwości

-jak z prezentem, tż dopiero co skończył technikum, więc możliwości finansowe bardzo średnie, ale myślałam, żeby coś skromnego wymyślić i jednak dodatkowo od nas jako od pary dać.
-u nas jest bardzo średnio z tańczeniem, zna ktoś jakiś przystępny kurs na necie? Tak w sumie brak nam po prostu kroków, a wyjeżdżamy na krótkie wakacje w sierpniu i tam mamy taras, więc miejsce do ćwiczenia by było.
-tradycyjny babski problem, w co się ubrać. Mam sukienkę od swojej studniówki, czerwoną, trochę podobną do tej. Chyba takowa pasuje? Do tego jakieś czarne szpile+ czarny kardigan/bolerko (którego serdecznie nie znoszę, więc pewnie tylko do kościoła by było)

Dopiero co się dowiedziałam i już mózg pracuje tylko wokół tego tematu, a tu sesja za pasem i zaliczenia jeszcze :|

mansikkaa · 2014-06-10, 18:57

sukienka ładna

ubieraj ją na wesele

szynka_w_toscie · 2014-06-10, 20:07

Najlepiej dogadaj się z tż ile dałby radę dać na prezent i Ty daj tyle samo lub podobną kwotę. Para młoda pewnie wie, że jesteście bez pracy na utrzymaniu rodziców więc nie będą mieć za złe jak kupicie skromny prezent. Możesz też pogadać z rodziną tż bo jeżeli zaproszenie jest rodzinne to możecie dać wspólny prezent.

Nie uważam żeby kurs był potrzebny. Na weselach najczęściej króluje disco polo więc wystarczy, że pójdziecie na potańcówkę jakąś i tam potrenujecie

Sukienka bardzo ładna

overmind · 2014-06-10, 20:22

Ja z moim TŻ też nie potrafiliśmy na początku zgrać się w tańcu, więc ćwiczyliśmy. Puszczaliśmy muzykę (szukaliśmy właśnie jakichś weselnych hitów

) i tańczyliśmy w domu. Do debiutu na weselu już się dograliśmy, teraz już tylko szlifujemy nasze kroki

Myślę, że kurs z internetu nie będzie potrzeby - stawiałabym na spontaniczność.

Co do prezentu - fajnie by było się chociaż trochę dołożyć.

Sukienka - na wesele się nadaje.

leniwca · 2014-06-10, 21:19

Sukienka ładna, śmiało ubieraj.

Naukę tańca możecie sobie podarować, wesele to nie bal, gdzie się tańczy walca.

Co do prezentu- ja się mojemu TŻ w podobnej sytuacji nie dokładałam, sama też nie wymagałam tego. Osoba towarzysząca nie ponosi większych kosztów, ewentualnie kwiaty czy inny drobiazg. Sprawę ewentualnych funduszy powinien raczej z rodzicami załatwić. Nie wiem, czy ty masz swoje pieniądze, ale jeśli nie, to na pewno nie prosiłabym swoich rodziców o pożyczkę/dołożenie do prezentu.

U nas wcześniejszych etapach znajomości i związku tak to wyglądało.
Teraz ja pracuję, on ma swoje pieniądze, ale inaczej do tego podchodzimy, powoli zaczynamy je traktować jak 'nasze' nie osobno moje i twoje, dzielimy się w jakiś sposób funduszami, choć nie mieszkamy razem.

Lottie69 · 2014-06-10, 21:54

Jeśli o pieniądze chodzi, to mam, bo stypendium idzie na konto. Więc jestem w stanie coś tam dołożyć, ale wiadomo, studentowi pieniądz się zawsze przyda.

Tańczenie idzie nam średnio, bo byliśmy na jego studniówce i mnie po prostu trema zjadała jak miałam iść na parkiet, nawet po drinku na odwagę, ale teraz jesteśmy z większym stażem o pół roku, mi się trochę samoocena poprawiła, więc myślę, że będzie tylko lepiej.
Ja jestem z tych co to strasznie się wszystkim przejmują więc muszę poćwiczyć najpierw, żeby się jakoś zgrać z tym tańczeniem, bo szkoda taką fajną okazję stracić na nerwy. A problem taki, że my na żadne dyskoteki ani nic takiego nie chodzimy, bo to nie nasze klimaty.
Więc chyba podpatrzymy kroki gdzieś na necie i ćwiczyć ćwiczyć ćwiczyć!

Dzięki za odzew dziewczyny, pierwszy stres mi opadł już dzięki wam

Pani_Ka19 · 2014-06-10, 22:06

Jeśli chodzi o prezent to bywa różnie. Nejlepiej go zapytaj. Jak ja byłam z moim chłopakiem (on był moją ot) to moi rodzice 'sponsorowali'. Ja się uczyłam, a uważają, że ja go zapraszam więc on nic nie daje.

**201803290936** · 2014-06-11, 08:03

Osoba towarzysząca się nie dokłada. Tyle. Możesz kupić kwiatki, aby nie iść z całkiem pustymi rękami. Lub ładną kartkę wybrać za faceta. Nie mieszkacie razem, nie macie wspólnego gospodarstwa domowego, bo wtedy to byłoby co innego. Nie wychodź przed szereg, bo najczęściej nie warto. Jesteś osobą towarzyszącą osoby zaproszonej na wesele, więc serio nie szalej z ponoszeniem kosztów.

Skoro masz podobną sukienkę (ciekawe na ile podobną do tej), to jasne - nie ma co wydawać kasy na następną. Jeżeli materiał wygląda na dobry jakościowo, to spoko.

Lottie69 · 2014-06-11, 08:26

Kiecka różni się trochę krojem u góry, co do niej to jeszcze będę cykać zdjęcia w niej, jak wyciągnę z szafy. Miałam ją na obu studniówkach i jeszcze nie spotkałam się z jakimś negatywnym komentarzem, no ale wiadomo, na co inne można sobie pozwolić na studniówce, a na co inne na weselu.
Co do prezentu to w sumie szkoda inwestować w jakiegoś kurzołapa, więc chyba pójdę za poradą i będzie po prostu kartka. Później się zacznę przejmować jak ją podpisać.

skara · 2014-06-11, 08:49

Pytanie techniczne: zaprosiła na ślub czy na wesele? Bo jak na ślub to tylko do kościoła / urzędu.

chwast · 2014-06-11, 08:53

Nie przesadzaj z tymi mozliwosciami finansowymi, moze chyba cos uzbierac do wrzesnia....

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

**201803290936** · 2014-06-11, 08:56

Cytat:

Napisane przez chwast

Nie przesadzaj z tymi mozliwosciami finansowymi, moze chyba cos uzbierac do wrzesnia....

Ale po co? To są młodzi ludzie, idący bardziej z rodzicami, niż sami. W dodatku autorka wątku to osoba towarzysząca. Zastaw się, a postaw się w wydaniu młodzieżowym?

chwast · 2014-06-11, 08:58

Cytat:

Napisane przez Doris1981

Ale po co? To są młodzi ludzie, idący bardziej z rodzicami, niż sami. W dodatku autorka wątku to osoba towarzysząca. Zastaw się, a postaw się w wydaniu młodzieżowym?

No nie ale jakbym miala tyle czasu to bym chciala cos milego kupic bo niby czemu nie xd jakie zastaw sie nic nie pisalam o drogim prezencie.

Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

Lottie69 · 2014-06-11, 09:20

Na ślub z weselem, na samą uroczystość ślubu się nie zaprasza raczej z osobami towarzyszącymi, bo to "impreza otwarta"

Myślałam o tańszym prezencie, ale w sumie to nie ma zbyt wielu przydatnych rzeczy, które można kupić za drobne. I wcale to nie jest "tyle czasu", bo tak w sumie to niecałe trzy miesiące, ja zaproszenia na inne śluby miałam czasem i z półrocznym wyprzedzeniem. Czerwiec sesja, lipiec praktyki, więc nie dorobię, sierpień mam też pewne zobowiązania, więc nie mam za bardzo kiedy dorobić specjalnie na impreze.
Nie wiem co masz na myśli poprzez "coś miłego" i w jakich ramach finansowych to się zamyka.

annic · 2014-06-11, 09:45

Sukienka moim zdaniem odpowiednia

A co do prezentu podzieliłabym to w ten sposób - chłopak prezent, a ty kwiatki/kartka i powinno być ok. W końcu jesteś osobą towarzyszącą, w dodatku bez jakiś wielkich możliwości finansowych. Nikt nie będzie od ciebie wymagał nie wiadomo czego w tej kwestii

szynka_w_toscie · 2014-06-11, 10:18

Cytat:

Napisane przez annic

A co do prezentu podzieliłabym to w ten sposób - chłopak prezent, a ty kwiatki/kartka i powinno być ok. W końcu jesteś osobą towarzyszącą, w dodatku bez jakiś wielkich możliwości finansowych. Nikt nie będzie od ciebie wymagał nie wiadomo czego w tej kwestii

Zgadzam się

Ja szłam na ślub przyjaciółki w tamtym roku z kolegą. On kupił wino (państwo młodzi zażyczyli sobie zamiast kwiatów) i zapłacił za przejazd taksówką pod kościół (powiedział, że jest facetem i dlatego

).
Jak ja bym szła jako osobą towarzyszącą to też bym dała kwiaty/wino i do tego ewentualnie kartkę.

Niebieskooka arystokratka · 2014-06-11, 10:27

Sukienka w porządku, możesz śmiało w niej się zaprezentować na tym weselu.
Kurs tańca sobie daruj, zabawa sama się rozkręci i nikt nie będzie zwracał uwagi na to czy ktoś umie tańczyć czy nie

Co do prezentu to może zapytaj chłopaka co na ten temat myśli, choć uważam, że co najwyżej powinnaś dać kwiatki czy inny drobiazg w zależności od tego czy młoda para zaznaczyła w zaproszeniu, że chce coś zamiast kwiatów.

**201701300922** · 2014-06-11, 12:36

Ja jak idę na wesele jako osoba towarzysząca, to zazwyczaj kupuję wino/kwiatki/książkę - w zależności od tego czy na zaproszeniu PM zaznaczają co chcieliby dostać, a prezent daje TŻ. W odwrotnej sytuacji, gdy to ja zapraszałabym TŻ to ja dałabym prezent i nie wymagałabym od niego żeby się dołożył.

Na weselu wcale nie musicie dużo tańczyć, można też posiedzieć przy stole, wyjść na dwór, porozmawiać z innymi.
Jeśli jako tako umiecie się poruszać to możecie sobie wcześniej włączyć w domu jakąś muzykę weselną i popróbować jakieś obroty.

A sukienka bardzo ładna.

new woman in town · 2014-06-11, 12:50

Nigdy, będąc osobą towarzyszącą, nie dałam młodej parze innego prezentu jak właśnie wino lub kwiatki. Prezent to sprawa osoby zaproszonej a nie towarzyszącej. Ale co kto lubi

Co do sukienki, to nie wiem czy nie za bardzo kiczowata, ale jeśli Tobie się podoba to nikt ci nie zabroni w niej iść.

2014-06-10, 18:50	#1
Lottie69 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 13 308	Zaproszenie na ślub U lubego właśnie wizytuje ciocia i zaprosiła na ślub, oczywiście dodała, że ma przyjść ze mną. Generalnie zaproszenie jest "rodzinne", tzn jego rodzice i rodzeństwo, plus my. Siostra pewnie też z chłopakiem. Ślub jest na początku września. A teraz stado moich pytań i wątpliwości -jak z prezentem, tż dopiero co skończył technikum, więc możliwości finansowe bardzo średnie, ale myślałam, żeby coś skromnego wymyślić i jednak dodatkowo od nas jako od pary dać. -u nas jest bardzo średnio z tańczeniem, zna ktoś jakiś przystępny kurs na necie? Tak w sumie brak nam po prostu kroków, a wyjeżdżamy na krótkie wakacje w sierpniu i tam mamy taras, więc miejsce do ćwiczenia by było. -tradycyjny babski problem, w co się ubrać. Mam sukienkę od swojej studniówki, czerwoną, trochę podobną do tej. Chyba takowa pasuje? Do tego jakieś czarne szpile+ czarny kardigan/bolerko (którego serdecznie nie znoszę, więc pewnie tylko do kościoła by było) Dopiero co się dowiedziałam i już mózg pracuje tylko wokół tego tematu, a tu sesja za pasem i zaliczenia jeszcze :\|

2014-06-10, 18:57	#2
mansikkaa Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: Mazury/Podlasie Wiadomości: 31 034	Dot.: Zaproszenie na ślub sukienka ładna ubieraj ją na wesele __________________ Każdy z nas jest aniołem o jednym tylko skrzydle. Możemy wzlecieć tylko dopiero wtedy, gdy obejmiemy się wzajemnie. Luciano de Crescenzo D 48-2015 57-2016

2014-06-10, 20:07	#3
szynka_w_toscie Zadomowienie Zarejestrowany: 2013-06 Lokalizacja: Wałbrzych Wiadomości: 1 853	Dot.: Zaproszenie na ślub Najlepiej dogadaj się z tż ile dałby radę dać na prezent i Ty daj tyle samo lub podobną kwotę. Para młoda pewnie wie, że jesteście bez pracy na utrzymaniu rodziców więc nie będą mieć za złe jak kupicie skromny prezent. Możesz też pogadać z rodziną tż bo jeżeli zaproszenie jest rodzinne to możecie dać wspólny prezent. Nie uważam żeby kurs był potrzebny. Na weselach najczęściej króluje disco polo więc wystarczy, że pójdziecie na potańcówkę jakąś i tam potrenujecie Sukienka bardzo ładna __________________ "When I let a day go by without talking to you... then that day's just no good." A.

2014-06-10, 20:22	#4
overmind Rozeznanie Zarejestrowany: 2012-05 Lokalizacja: Trójmiasto Wiadomości: 614	Dot.: Zaproszenie na ślub Ja z moim TŻ też nie potrafiliśmy na początku zgrać się w tańcu, więc ćwiczyliśmy. Puszczaliśmy muzykę (szukaliśmy właśnie jakichś weselnych hitów ) i tańczyliśmy w domu. Do debiutu na weselu już się dograliśmy, teraz już tylko szlifujemy nasze kroki Myślę, że kurs z internetu nie będzie potrzeby - stawiałabym na spontaniczność. Co do prezentu - fajnie by było się chociaż trochę dołożyć. Sukienka - na wesele się nadaje.

2014-06-10, 21:19	#5
leniwca Zakorzenienie Zarejestrowany: 2012-01 Wiadomości: 5 853	Dot.: Zaproszenie na ślub Sukienka ładna, śmiało ubieraj. Naukę tańca możecie sobie podarować, wesele to nie bal, gdzie się tańczy walca. Co do prezentu- ja się mojemu TŻ w podobnej sytuacji nie dokładałam, sama też nie wymagałam tego. Osoba towarzysząca nie ponosi większych kosztów, ewentualnie kwiaty czy inny drobiazg. Sprawę ewentualnych funduszy powinien raczej z rodzicami załatwić. Nie wiem, czy ty masz swoje pieniądze, ale jeśli nie, to na pewno nie prosiłabym swoich rodziców o pożyczkę/dołożenie do prezentu. U nas wcześniejszych etapach znajomości i związku tak to wyglądało. Teraz ja pracuję, on ma swoje pieniądze, ale inaczej do tego podchodzimy, powoli zaczynamy je traktować jak 'nasze' nie osobno moje i twoje, dzielimy się w jakiś sposób funduszami, choć nie mieszkamy razem. __________________ samica leniwca _______________________ projekt denko. o włosy dbam i zapuszczam!

2014-06-10, 21:54	#6
Lottie69 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 13 308	Dot.: Zaproszenie na ślub Jeśli o pieniądze chodzi, to mam, bo stypendium idzie na konto. Więc jestem w stanie coś tam dołożyć, ale wiadomo, studentowi pieniądz się zawsze przyda. Tańczenie idzie nam średnio, bo byliśmy na jego studniówce i mnie po prostu trema zjadała jak miałam iść na parkiet, nawet po drinku na odwagę, ale teraz jesteśmy z większym stażem o pół roku, mi się trochę samoocena poprawiła, więc myślę, że będzie tylko lepiej. Ja jestem z tych co to strasznie się wszystkim przejmują więc muszę poćwiczyć najpierw, żeby się jakoś zgrać z tym tańczeniem, bo szkoda taką fajną okazję stracić na nerwy. A problem taki, że my na żadne dyskoteki ani nic takiego nie chodzimy, bo to nie nasze klimaty. Więc chyba podpatrzymy kroki gdzieś na necie i ćwiczyć ćwiczyć ćwiczyć! Dzięki za odzew dziewczyny, pierwszy stres mi opadł już dzięki wam

2014-06-10, 22:06	#7
Pani_Ka19 Raczkowanie Zarejestrowany: 2014-05 Wiadomości: 122	Dot.: Zaproszenie na ślub Jeśli chodzi o prezent to bywa różnie. Nejlepiej go zapytaj. Jak ja byłam z moim chłopakiem (on był moją ot) to moi rodzice 'sponsorowali'. Ja się uczyłam, a uważają, że ja go zapraszam więc on nic nie daje.

2014-06-11, 08:03	#8
201803290936 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-10 Wiadomości: 43 642	Dot.: Zaproszenie na ślub Osoba towarzysząca się nie dokłada. Tyle. Możesz kupić kwiatki, aby nie iść z całkiem pustymi rękami. Lub ładną kartkę wybrać za faceta. Nie mieszkacie razem, nie macie wspólnego gospodarstwa domowego, bo wtedy to byłoby co innego. Nie wychodź przed szereg, bo najczęściej nie warto. Jesteś osobą towarzyszącą osoby zaproszonej na wesele, więc serio nie szalej z ponoszeniem kosztów. Skoro masz podobną sukienkę (ciekawe na ile podobną do tej), to jasne - nie ma co wydawać kasy na następną. Jeżeli materiał wygląda na dobry jakościowo, to spoko. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2014-06-11 o 08:05

2014-06-11, 08:26	#9
Lottie69 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 13 308	Dot.: Zaproszenie na ślub Kiecka różni się trochę krojem u góry, co do niej to jeszcze będę cykać zdjęcia w niej, jak wyciągnę z szafy. Miałam ją na obu studniówkach i jeszcze nie spotkałam się z jakimś negatywnym komentarzem, no ale wiadomo, na co inne można sobie pozwolić na studniówce, a na co inne na weselu. Co do prezentu to w sumie szkoda inwestować w jakiegoś kurzołapa, więc chyba pójdę za poradą i będzie po prostu kartka. Później się zacznę przejmować jak ją podpisać.

2014-06-11, 08:49	#10
skara Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-03 Lokalizacja: Hiszpania Wiadomości: 5 566	Dot.: Zaproszenie na ślub Pytanie techniczne: zaprosiła na ślub czy na wesele? Bo jak na ślub to tylko do kościoła / urzędu.

2014-06-11, 08:53	#11
chwast Zakorzenienie Zarejestrowany: 2010-11 Wiadomości: 24 367	Dot.: Zaproszenie na ślub Nie przesadzaj z tymi mozliwosciami finansowymi, moze chyba cos uzbierac do wrzesnia.... Wysyłane z mojego SK17i za pomocą Tapatalk 2

2014-06-11, 09:20	#14
Lottie69 Zakorzenienie Zarejestrowany: 2014-03 Wiadomości: 13 308	Dot.: Zaproszenie na ślub Na ślub z weselem, na samą uroczystość ślubu się nie zaprasza raczej z osobami towarzyszącymi, bo to "impreza otwarta" Myślałam o tańszym prezencie, ale w sumie to nie ma zbyt wielu przydatnych rzeczy, które można kupić za drobne. I wcale to nie jest "tyle czasu", bo tak w sumie to niecałe trzy miesiące, ja zaproszenia na inne śluby miałam czasem i z półrocznym wyprzedzeniem. Czerwiec sesja, lipiec praktyki, więc nie dorobię, sierpień mam też pewne zobowiązania, więc nie mam za bardzo kiedy dorobić specjalnie na impreze. Nie wiem co masz na myśli poprzez "coś miłego" i w jakich ramach finansowych to się zamyka.

2014-06-11, 09:45	#15
annic Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 2 089	Dot.: Zaproszenie na ślub Sukienka moim zdaniem odpowiednia A co do prezentu podzieliłabym to w ten sposób - chłopak prezent, a ty kwiatki/kartka i powinno być ok. W końcu jesteś osobą towarzyszącą, w dodatku bez jakiś wielkich możliwości finansowych. Nikt nie będzie od ciebie wymagał nie wiadomo czego w tej kwestii

2014-06-11, 10:27	#17
Niebieskooka arystokratka Marszałkini II RP Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 5 547	Dot.: Zaproszenie na ślub Sukienka w porządku, możesz śmiało w niej się zaprezentować na tym weselu. Kurs tańca sobie daruj, zabawa sama się rozkręci i nikt nie będzie zwracał uwagi na to czy ktoś umie tańczyć czy nie Co do prezentu to może zapytaj chłopaka co na ten temat myśli, choć uważam, że co najwyżej powinnaś dać kwiatki czy inny drobiazg w zależności od tego czy młoda para zaznaczyła w zaproszeniu, że chce coś zamiast kwiatów.

2014-06-11, 12:36	#18
201701300922 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-04 Wiadomości: 9 327	Dot.: Zaproszenie na ślub Ja jak idę na wesele jako osoba towarzysząca, to zazwyczaj kupuję wino/kwiatki/książkę - w zależności od tego czy na zaproszeniu PM zaznaczają co chcieliby dostać, a prezent daje TŻ. W odwrotnej sytuacji, gdy to ja zapraszałabym TŻ to ja dałabym prezent i nie wymagałabym od niego żeby się dołożył. Na weselu wcale nie musicie dużo tańczyć, można też posiedzieć przy stole, wyjść na dwór, porozmawiać z innymi. Jeśli jako tako umiecie się poruszać to możecie sobie wcześniej włączyć w domu jakąś muzykę weselną i popróbować jakieś obroty. A sukienka bardzo ładna.

2014-06-11, 12:50	#19
new woman in town Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-10 Lokalizacja: W. Wiadomości: 3 218	Dot.: Zaproszenie na ślub Nigdy, będąc osobą towarzyszącą, nie dałam młodej parze innego prezentu jak właśnie wino lub kwiatki. Prezent to sprawa osoby zaproszonej a nie towarzyszącej. Ale co kto lubi Co do sukienki, to nie wiem czy nie za bardzo kiczowata, ale jeśli Tobie się podoba to nikt ci nie zabroni w niej iść.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)