![]() |
#1 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 899
|
Praca czy partner?
Pytanie czysto teoretyczne:
Co byście zrobiły w sytuacji, kiedy do wyboru byłaby praca albo związek. Już mówię na czym to polega: Macie partnera, pracującego z mieście X, przy czym wy w tym mieście nie możecie znaleźć pracy. Pojawia się oferta pracy w mieście Y, oddalonym od miasta X o jakieś setki kilometrów (200-300km, powiedzmy). Przy czym partner ma dobrą posadę i dobitnie oświadcza, że nie zamierza zmieniać miejsca zamieszkania. I co robicie? a) Zostajecie z partnerem, siedząc na bezrobociu, w mieście X, dorabiając grosze z ulotek/korepetycji b) Jedziecie do miasta Y, z większymi perspektywami na rozwój, wiedząc, że oboje zostaniecie w owych miastach i Wasz związek nie przetrwa próby (nie wyobrażacie sobie małżeństwa "z doskoku, co weekend") Jestem z lubelszczyzny, i mam podobny dylemat. Jeszcze nie dostałam żadnej oferty, ale mam kuzynkę w większym mieście, z perspektywami, i mogłabym u niej mieszkać, do czasu, aż bym coś znalazła. Ogarnęłam rynek - o ile mogę tak się wyrazić - i jest więcej ofert zw. z moimi studiami/zawodem. Problem z tym, że wiem, że mój partner nie wyjedzie - rozmawialiśmy o tym kilkanaście razy - kończyło się kłótnią, on jest charakterny i nie wyjedzie dalej, w dodatku ma dobrą posadę, a ja? Ja chcę się odciąć od "biednego wschodu". Boję się, że związek nie przetrwa... Chętnie poczytam podobne historie osób - co zrobiłyście w takiej sytuacji? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Raróg
|
Dot.: Praca czy partner?
Wybrałam partnera, zrobiłam błąd. Jeśli chodzi o niego. Bo w końcu wszystko się poukładało, ale już z kimś innym. Miałam dużo szczęścia i niezłą lekcję życia.
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl ![]() Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... ![]() Edytowane przez Laura2112 Czas edycji: 2013-11-11 o 19:01 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
... choć nie Westwood
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Polska B
Wiadomości: 27 979
|
Dot.: Praca czy partner?
Ja miałam taką sytuację i wybrałam partnera.
Jeszcze w LO planowałam wyjazd na stale do większego miasta. Poznałam TŻa, on ma dobrze płatną pracę tutaj i cóż, dostosowałam się. Niby teraz też pracuję i nie zarabiam aż tak tragicznie, ale jednak nie w branży w jakiej bym chciała. Ale mogło być gorzej, więc nie narzekam.
__________________
Dopóki nie skorzystałem z Internetu,
nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów Stanisław Lem |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: ~
Wiadomości: 165
|
Dot.: Praca czy partner?
A moim zdaniem taki wybór nie jest dobry - wybór sam w sobie, żeby była jasność. Bo jaki sens w pracy, jeśli tylko to jest w życiu? A jaki sens z posiadania partnera jeśli hamuje nasz rozwój/robi z nas kurę domową (ja tego nie lubię na przykład) / czy ogranicza w jakikolwiek sposób? (niepotrzebne skreślić...)
Moim, i tylko moim, zdaniem, jeśli nie ma szans by związek przetrwał rozłąkę to znaczy tylko tyle, że ten konkretny związek jest stratą czasu. I nie, nie przeżyłam czegoś takiego jak wyjazd za pracą - jeszcze, ale planuję tzn. chcę wyjechać na określoną ilość czasu, zarobić więcej pieniędzy, zdobyć doświadczenie po czym wrócić i znaleźć lepszą pracę na miejscu. I ani ja, ani mój partner nie widzimy w tym większego problemu, zwłaszcza że po drodze są święta etc. i można się spotkać. Nie mówiąc już o istnieniu skype'ów i innych takich.
__________________
Other men said they have seen angels, But I have seen thee... And thou art enough. It's all in your head...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Raróg
|
Dot.: Praca czy partner?
Ups, zrobilam blad, ja tez wybralam partnera, juz poprawilam.
No niby istnieją Skype i inne tam ale i tak bywa ciezko. Ja mojego widze tylko poltora dnia w tygodniu, generalnie mi to nie przeskadza, co prawda mam epilepsje i troche boje sie byc sama ale z drugiej strony mowie sobie ze jestem twarda babka i dam sobbie rade. I daje, chociaz czasami bywa naprawde ciezko. Z drugiej strony moge robić co mi się żywnie podoba i jeżdzić w trasy, uwielbiam to, wole naprawde życie w samochodzie niż w domu ![]()
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl ![]() Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... ![]() Edytowane przez Laura2112 Czas edycji: 2013-11-11 o 19:08 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: ~
Wiadomości: 165
|
Dot.: Praca czy partner?
Ale cieżko bywa zawsze, nawet z partnerem u boku, tak już działa życie. Jeśli można sie widywać w weekendy to i tak nie jest źle. Mój wyjazd zakłada widywanie się parę razy w roku więc tak chyba gorzej... Ale z drugiej strony trzeba się samodoskonalić, realizować, gonić te marzenia czy starać się osiągnąć jakieś sukcesy... Jeśli to nie na stałe (bo na stałe to wyjeżdża się razem) to partner powinien to zrozumieć.
__________________
Other men said they have seen angels, But I have seen thee... And thou art enough. It's all in your head...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | ||
Raróg
|
Dot.: Praca czy partner?
Cytat:
![]() ![]()
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl ![]() Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 899
|
Dot.: Praca czy partner?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Raróg
|
Dot.: Praca czy partner?
Nie da się, ja nie chcę mieć dzieci, nie chcę męczyć się sama z wielkim brzuchem, żeby mi nawet nie miał kto butów zawiązać, nie chcę do szpitala jechać sama ani sama chodzić na USG. Nie chcę potem załatwiać wszystkiego sama, przykładowo małe zachoruje w środku nocy 40 stopni goraczki, kto mi pojdzie do apteki? Albo będzie co poniedziałek beczało że chce z ojcem jechać. A ja jak ta samotna matka. Nie, nie.
Wszyscy tylko: a Wy kiedy, bo czas leci, mój za rok 40, i tak żyć nie dają, jak jakiś przeklęty zarząd mojej macicy.
__________________
❅ Cytat:
🌹14 lat z Wizaż.pl ![]() Nie mogę chodzic, ale nie wolno mi prosic o pomoc... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: ~
Wiadomości: 165
|
Dot.: Praca czy partner?
Cytat:
![]() Dzieci faktycznie komplikują sprawę, jeśli chce się je mieć. Ja mówiłam bardziej o sytuacji gdy w miarę swobodnie możemy decydować o swoim życiu i wybrać prawie każdą ścieżkę.
__________________
Other men said they have seen angels, But I have seen thee... And thou art enough. It's all in your head...
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
|
Dot.: Praca czy partner?
Praca. Raz wybrałam partnera i tej decyzji żałuję do dzisiaj... Nie ma co się bawić w związki na odległość, zawsze kogoś znajdziesz innego. Teraz jest ok, ale za 5, 10 lat może on cię zostawi, może się między Wami popsuje - chcesz do końca życia żałować, że nic nie masz? Że wszystko co macie to on na to zarobił? Że jesteś na jego łasce lub niełasce? Że poszłaś na studia dla tego, aby być bezrobotna i tylko, żebyś miała papierek?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Praca czy partner?
Tak jak partner może zostawić za 10 lat, tak i pracę można stracić za rok czy za 5 lat. A może gdyby się zostało i szukało dalej, znalazłoby się lepszą. Nie wiadomo.
Dla mnie wybór byłby prosty, wybrałabym partnera. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 24 367
|
Dot.: Praca czy partner?
Partnera.
Pracę też można stracić tak jak i partnera. Z resztą dla mnie pewne rzeczy są ważniejsze od cv czy pieniędzy i choćbym miała postawić wszystko na jedną kartę to właśnie to bym zrobiła. Dodatkowo ja wiem z kim jestem bo wybrałam świadomie i no nie zawiodłabym się w takiej sytuacji na swoim tż. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Praca czy partner?
To zależy jak łatwo przyjdzie Ci zostawić partnera. Jeżeli już czujesz się choć odrobine podekscytowana wyjazdem, to wyjedź. Jednak najpierw upewnij się, że zrobiłas wszystko co mogłaś, by znaleźć pracę w Twoim mieście.
Też jestem z tych rejonów. TŻ ma dobrą pracę zgodną z wykształceniem. Rozwija się, awansuje i jest zadowolony. Ja dwa lata szukałam stałej pracy. Wreszcie znalazłam, i nawet mi się podoba, ale wiem, że nie da mi możliwości awansu czy choćby podwyżki. I paradoksalnie właśnie teraz pojawiła się możliwość wyjazdu tam, gdzie zawsze marzyłam. Też nie wiem co zrobić... zostać i się kisić, czy zaryzykować szansę na spełnienie? Dodam jeszcze, że z tej miłości wiele nie zostało... Często też skrycie obwinialam TŻta, że się dla niego poswięciłam.. Autorko, jeżeli Ty też miałabyś potem żyć z przeświadczeniem, że się zmarnowałas i poświęciłaś, to j]wyjedź ![]()
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 818
|
Dot.: Praca czy partner?
Moim zdaniem powinnaś wyjechać, chociaż spróbować. Jeśli będziesz bardzo tęskniła zawsze możesz wrócić. Jak nie sprobujesz to zawsze gdzieś w sobie w środeczku będziesz miała żal do TŻ-ta że Cie ograniczył, że dla niego z czegoś zrezygnowałaś. To Twoje życie i to Ty masz je przezywać a nie masz żyć życiem swojego TŻ-ta. Zdobywać doświadczenia, łap chwilę a jeśli jesteście sobie pisani to i tak będziecie razem.
Z resztą dlaczego Ty masz z czegoś rezygnować? Twój Tż nie chce zrezygnować z pracy dla Ciebie (on już podjął tę decyzję że nie wyjedzie) więc dlaczego Ty miałabyś z czegoś rezygnować dla niego? Z jednej strony to go rozumiem, ma dobrą pracę więc po co ma coś zmieniać tylko czy on pomyślał o Tobie? On będzie robił karierę a z Tobą co? Będziesz sobie cichutko siedziała u pana na łasce a on za jakiś czas może znaleźć sobie inną Tobie powie pa pa i zostaniesz bez pracy, bez doświadczenia, bez TŻ i ze straconym czasem
__________________
"Możesz mnie okraść, zagłodzić, zbić a nawet zabić, ale mnie nie zanudzaj"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Praca czy partner?
ja mialam do wyboru:
praca w moim ( wymarzonym )zawodzie- moze nie ma kokosow z tego, ale robilabym to, co lubie....w Polsce. albo ...zycie z moim TZ za granica w kraju, w ktorym jako jednym z niewielu nie moge pracowac w zawodzie. musze aby byc w stanie oplacic czynsz i podstawowe rachunki podejmowac sie pracy ponizej moich kwalfikacji. ale wole to niz bycie w Polsce z fajna praca, ale sama. bez mojego TZ. oczywiscie, przyszedl moment, kiedy bylam ekstremalnie nieszczesliwa z moim zyciem tutaj, tym co robie, a co moglabym. tz sie zorientowal i kazal mi do Polski wracac robic kariere,a nie poswiecac sie dla niego. nie wrocilam. zmienilam plany: zaczne ponownie studia tutaj, bede studiowac to, co w Polsce studiowalam i...bede w koncu za jakis czas mogla robic tutaj to, co moglam w polsce. jest to frustrujace, ciezkie...ale znalazlo sie wyjscie z sytuacji.
__________________
![]() ![]() FoodSenses INSTA #foodphotography #fitfood |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Praca czy partner?
Cytat:
Praca nie jest ważna, jeśli służy nam tylko jako źródło pieniędzy. Zresztą każda praca, to nasze życie i jeśli mamy okazję podjąć tę wymarzoną, to warto zaryzykować, niż potem się męczyć i żałować. Ja chyba jednak wyjadę. Decyzja nie jest łatwa... Ciężko jest zostawić partnera ot tak, tym bardziej jeśli w związku jest generalnie dobrze. Na pewno pojawia się wyrzuty sumienia i strach, że już nikogo lepszego nie znajdę ![]() Obejrzałam niedawno film "Droga do szczęścia" z Kate Winslet. To dokładnie taka sama sytuacja. Bohaterka tkwi przy realizującym się mężu i popada w co raz większą rozpacz, bo poświęciła się dla niego. Nie chcę takiego zycia ![]()
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Praca czy partner?
Uważam, że partner, który myśli tylko o sobie i nie dostrzega, jak dekonstrukcyjny jest brak pracy, to żaden partner. Jeszcze rozumiem opór, gdy wyjazd miałby być do miejsca, gdzie on z kolei będzie miał problem z zatrudnieniem, ale jeśli nie, to nie jest to fair z jego strony.
Edytowane przez 6610e975c85461a73511d7b83bf3e01cd5d91d24_6487a38504e0b Czas edycji: 2013-11-12 o 15:29 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyjaciółka KWC
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 16 278
|
Dot.: Praca czy partner?
Moim zdaniem to, że w ogóle staje się przed takim dylematem i rozważa się wyjazd wiedząc, że związek rozłąki nie przetrwa, świadczy o tym że nie jest to związek warty tego, żeby w nim trwać. Moim zdaniem kochająca się para znajdzie zawsze wyjście, żeby byc razem i realizować marzenia i podejmie decyzję, z której będzie zadowolona. Ja pojechałabym za moim TŻem na koniec świata za pracą i marzeniami, on za mną też. Ale za konkretami, a nie za oczekiwaniem "nigdy nie znajdę tu pracy a tam poszukam i się uda". Najpierw znajdź tę pracę a potem wyjeżdżaj, a nie zmieniaj miejsca zamieszkania tylko po to, żeby być bezrobotną gdzie indziej.
__________________
nie musimy się katować
nienormalną sytuacją nauczymy się kochać przestaniemy się bać życie stanie się muzyką i stanie się to co ma się stać |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Praca czy partner?
ja bym wybrała pracę. w międzyczasie możesz szukać jakiejś fajnej pracy bliżej. jeśli facet nie jest skory do kompromisów to trzeba trochę powalczyć o swoje szczęście, żeby później nie żałować, że się nie spróbowało.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Praca czy partner?
Dziwne, co za zacietrzewiony typ, w takiej sytuacji da się wypracować kompromis jak się chce. Wybrałabym pracę na Twoim miejscu.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Praca czy partner?
Cytat:
![]() I zgadzam się z podkreślonym. Zanim podejmiesz, autorko, ostateczną decyzję umów się na rozmowę, na którą możesz przecież dojechać. Jest jeszcze kwestia utrzymania się. Zakładam, że teraz pomaga Ci TŻ. A czy masz jakieś oszczędności na start w nowym mieście?
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 899
|
Dot.: Praca czy partner?
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;43676824]Dziwne, co za zacietrzewiony typ, w takiej sytuacji da się wypracować kompromis jak się chce. Wybrałabym pracę na Twoim miejscu.[/QUOTE]
Różnica jest taka, że pojechałabym za nim, gdziekolwiek by chciał. Tylko, że on jest jak stary dąb - nie da się go przesadzić. On zostaje TU i już. ---------- Dopisano o 11:47 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ---------- Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
ctrl alt delete
Zarejestrowany: 2013-05
Lokalizacja: San Escobar
Wiadomości: 4 826
|
Dot.: Praca czy partner?
moim zdaniem - to wszystko zależy.
Zależy od tego jaki partner ![]() ![]() Zależy też od tego, jaka praca i jaka kariera ![]() ![]() No i wreszcie zależy, jaką pracę ma facet - bo co innego, jeżeli tak kurczowo trzyma się rodzinnej kancelarii notarialnej, co innego, jeżeli wykłada chemię w sklepie, no ale przecież ma cały etat i umowę o pracę, wow wow wow. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Praca czy partner?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Praca czy partner?
Owszem, ale wyjazd za pracą, jakiekolwiek działanie w celu usamodzielnienia się jest lepsze, niż bycie na utrzymaniu rodziców i okazjonalne rozdawanie ulotek.
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 899
|
Dot.: Praca czy partner?
[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;43677275]I tak to uargumentował?
![]() że tutaj ma pracę, znajomych i rodzinę, a w większym mieście by się dusił |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 3 905
|
Dot.: Praca czy partner?
Cytat:
Ja np. miasta nie cierpię, znajomych mam, ale rozłąkę bym przeżyła. Wynajmuję też brzydkie mieszkanie. Jeśli zostanę, to trzeba wziąć kredyt i kupić własne. A jak wezmę kredyt to już nie będę mogła marudzić i wymyślać jakieś fanaberie o spełnianiu marzeń ![]()
__________________
_/\"/\_ (=^.^=)(") (,("')("') |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 899
|
Dot.: Praca czy partner?
lilka - zbyt długo biegam za pracą, tutaj gdzie mieszkam, że straciłam nadzieję nawet na pracę na kasie.
Jeśli chodzi o mnie - mnie nic nie trzyma. Oprócz faceta. Nie mam znajomych, rodzeństwo jest dla mnie okropne. Nie chcę być wieczne na utrzymaniu mamy/chłopaka, nie o to mi chodzi. No i bardziej idę w finanse, rachunkowość, niż w administrację. Myślę, że w większym mieście jest więcej takich ofert. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 6 592
|
Dot.: Praca czy partner?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:37.