Nie rozumiem czemu sie obraził - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-26, 19:36   #1
urr
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 31

Nie rozumiem czemu sie obraził


Jestem z chlopakiem od poltora roku ,w wakacje mielismy kryzys ,klotnie itp. Poszlo glownie o moj problem z zaufaniem w kwestii zwiazku ,mielismy na ten temat powazne rozmowy ,klotnie.
Po tym kryzysie jest troche inaczej ,na pewno nie tak jak na samym poczatku naszej relacji ,w sensie ze staramy sie odbudowac to co bylo ,ale ja zrozumialam juz ze nie bedzie tak samo jak wtedy. Czasem mam z tym problem ,bo zastanawiam sie czy moge zachowywac sie tak jak przed kryzysem ,czy moge sobie pozwolic na takie smiale zachowania jak kiedys ,tyle go przytulac i namawiac do wspolnie spedzanego czasu.
Zapytalam go wiec czy robimy sobie prezenty na mikolajki (niebylam pewna) , na to on ,ze jasne ,ale ze nie ma jeszcze planu chociaz zazwyczaj juz mial zaplanowane wczesniej wszystko. ja zapytalam czy powodem jest ten kryzys ,ze nic nie bylo pewne ,wiec nie planowal. on ,ze mozliwe ,ze tak ,ale generalnie jakos tak nad tym nie myslal jeszcze. wiec ja mu zasugerowalam ze moze dlatego ze juz nie jest to dla niego takie wazne jak rok temu. no wtedy on powiedzial NO OCZYWISCIE ,z taka ironia i powiedzial ze jak chce sobie tak myslec to niech sobie mysle. ja na to ,ze moze po tym kryzysie miewam dziwne mysli a on ,ze nie musze ich miewac przy nim i to zabrzmialo tak ,jakby sie poczul urazony tym moim stwierdzeniem ,ze moze w niego watpie ,czy cos.
dziewczyny rozumiecie cos z tego ? wiem ,ze moze malo dojrzaly problem ,mamy dopiero 18 lat ,ale niespecjalnie rozumiem mojego chlopaka ,o co mu chodzi i w sumie to on wiecej juz nic nie chcial na ten temat mowic.
urr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 19:57   #2
MajsterkaANB
Zakorzenienie
 
Avatar MajsterkaANB
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 10 780
Dot.: Nie rozumiem czemu sie obraził

Piszesz bardzo chaotycznie...
__________________

MajsterkaANB jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 19:57   #3
eww0
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 13
Dot.: Nie rozumiem czemu sie obraził

Cytat:
Napisane przez urr Pokaż wiadomość
Jestem z chlopakiem od poltora roku ,w wakacje mielismy kryzys ,klotnie itp. Poszlo glownie o moj problem z zaufaniem w kwestii zwiazku ,mielismy na ten temat powazne rozmowy ,klotnie.
Po tym kryzysie jest troche inaczej ,na pewno nie tak jak na samym poczatku naszej relacji ,w sensie ze staramy sie odbudowac to co bylo ,ale ja zrozumialam juz ze nie bedzie tak samo jak wtedy. Czasem mam z tym problem ,bo zastanawiam sie czy moge zachowywac sie tak jak przed kryzysem ,czy moge sobie pozwolic na takie smiale zachowania jak kiedys ,tyle go przytulac i namawiac do wspolnie spedzanego czasu.
Zapytalam go wiec czy robimy sobie prezenty na mikolajki (niebylam pewna) , na to on ,ze jasne ,ale ze nie ma jeszcze planu chociaz zazwyczaj juz mial zaplanowane wczesniej wszystko. ja zapytalam czy powodem jest ten kryzys ,ze nic nie bylo pewne ,wiec nie planowal. on ,ze mozliwe ,ze tak ,ale generalnie jakos tak nad tym nie myslal jeszcze. wiec ja mu zasugerowalam ze moze dlatego ze juz nie jest to dla niego takie wazne jak rok temu. no wtedy on powiedzial NO OCZYWISCIE ,z taka ironia i powiedzial ze jak chce sobie tak myslec to niech sobie mysle. ja na to ,ze moze po tym kryzysie miewam dziwne mysli a on ,ze nie musze ich miewac przy nim i to zabrzmialo tak ,jakby sie poczul urazony tym moim stwierdzeniem ,ze moze w niego watpie ,czy cos.
dziewczyny rozumiecie cos z tego ? wiem ,ze moze malo dojrzaly problem ,mamy dopiero 18 lat ,ale niespecjalnie rozumiem mojego chlopaka ,o co mu chodzi i w sumie to on wiecej juz nic nie chcial na ten temat mowic.
Moim zdanie, przesadzasz. Kryzysy się zdarzają w związkach, ale skoro się dogadaliście,to nie powinnaś szukać dziury w całym. Mnie irytowałyby tego typu sugestie.
eww0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 20:02   #4
Miss_Fortune
Raczkowanie
 
Avatar Miss_Fortune
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 116
Dot.: Nie rozumiem czemu sie obraził

Cytat:
Napisane przez urr Pokaż wiadomość
Jestem z chlopakiem od poltora roku ,w wakacje mielismy kryzys ,klotnie itp. Poszlo glownie o moj problem z zaufaniem w kwestii zwiazku ,mielismy na ten temat powazne rozmowy ,klotnie.
Po tym kryzysie jest troche inaczej ,na pewno nie tak jak na samym poczatku naszej relacji ,w sensie ze staramy sie odbudowac to co bylo ,ale ja zrozumialam juz ze nie bedzie tak samo jak wtedy. Czasem mam z tym problem ,bo zastanawiam sie czy moge zachowywac sie tak jak przed kryzysem ,czy moge sobie pozwolic na takie smiale zachowania jak kiedys ,tyle go przytulac i namawiac do wspolnie spedzanego czasu.
Zapytalam go wiec czy robimy sobie prezenty na mikolajki (niebylam pewna) , na to on ,ze jasne ,ale ze nie ma jeszcze planu chociaz zazwyczaj juz mial zaplanowane wczesniej wszystko. ja zapytalam czy powodem jest ten kryzys ,ze nic nie bylo pewne ,wiec nie planowal. on ,ze mozliwe ,ze tak ,ale generalnie jakos tak nad tym nie myslal jeszcze. wiec ja mu zasugerowalam ze moze dlatego ze juz nie jest to dla niego takie wazne jak rok temu. no wtedy on powiedzial NO OCZYWISCIE ,z taka ironia i powiedzial ze jak chce sobie tak myslec to niech sobie mysle. ja na to ,ze moze po tym kryzysie miewam dziwne mysli a on ,ze nie musze ich miewac przy nim i to zabrzmialo tak ,jakby sie poczul urazony tym moim stwierdzeniem ,ze moze w niego watpie ,czy cos.
dziewczyny rozumiecie cos z tego ? wiem ,ze moze malo dojrzaly problem ,mamy dopiero 18 lat ,ale niespecjalnie rozumiem mojego chlopaka ,o co mu chodzi i w sumie to on wiecej juz nic nie chcial na ten temat mowic.
Może jest tak, że na każdym kroku, pod byle jakim pretekstem ciągle wspominasz o "kryzysie"? Skoro kryzys był w wakacje, teraz staracie się to naprawić, a Ty dalej mu to wypominasz i nie możesz zostawić tego tematu to może być dla chłopaka męczące. Też bym się denerwowała, gdyby mi ktoś ciągle podstawiał pod nos coś, co już dawno powinno być oddzielone grubą kreską. Oczywiście, nie znam głębiej tematu, więc wypowiadam się dość intuicyjnie.
__________________

Tego, czego faceci nie obejmują umysłem, na szczęście potrafią objąć ramieniem.


Ćwiczymy!
Bloguję: KLIK

Miss_Fortune jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 20:02   #5
urr
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 31
Dot.: Nie rozumiem czemu sie obraził

to jest mozliwe ,on nie lubi jak mam takie kryzysowe mysli ,wolalby zeby bylo miedzy nami zabawnie bez spiec

Edytowane przez urr
Czas edycji: 2013-11-26 o 20:03
urr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 20:04   #6
eww0
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 13
Dot.: Nie rozumiem czemu sie obraził

Cytat:
Napisane przez Miss_Fortune Pokaż wiadomość
Może jest tak, że na każdym kroku, pod byle jakim pretekstem ciągle wspominasz o "kryzysie"? Skoro kryzys był w wakacje, teraz staracie się to naprawić, a Ty dalej mu to wypominasz i nie możesz zostawić tego tematu to może być dla chłopaka męczące. Też bym się denerwowała, gdyby mi ktoś ciągle podstawiał pod nos coś, co już dawno powinno być oddzielone grubą kreską. Oczywiście, nie znam głębiej tematu, więc wypowiadam się dość intuicyjnie.

Dokładnie.
eww0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 20:04   #7
Miss_Fortune
Raczkowanie
 
Avatar Miss_Fortune
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 116
Dot.: Nie rozumiem czemu sie obraził

Cytat:
Napisane przez urr Pokaż wiadomość
ale dlaczego by cie irytowaly ?? w kontekscie czego ,co jest w nich nie takie
Nie czułabyś się przytłoczona poruszaniem tematu, który ciągnie się od kilku miesięcy? Podobno macie naprawiać związek, a Ty ciągle stoisz w miejscu tłumacząc każdą błahostkę "kryzysem". Zmień nastawienie!
__________________

Tego, czego faceci nie obejmują umysłem, na szczęście potrafią objąć ramieniem.


Ćwiczymy!
Bloguję: KLIK

Miss_Fortune jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-11-26, 20:09   #8
urr
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 31
Dot.: Nie rozumiem czemu sie obraził

problem jest w tym ,ze po kryzysie nie jest tak samo jak przed ,czasem boje sie cos zrobic i powiedziec ,zeby on sie nie obrazil ,mam tez opory przed okazywaniem tylu uczuc , nie miziamy sie juz ciagle i on tez nie mowi mi tylu komplementow co kiedys ,oboje stalismy sie jakby ostrozniejsi a moze to cos innego napewno mu zalezy ,mi tez
urr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 20:18   #9
Miss_Fortune
Raczkowanie
 
Avatar Miss_Fortune
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 116
Dot.: Nie rozumiem czemu sie obraził

Cytat:
Napisane przez urr Pokaż wiadomość
problem jest w tym ,ze po kryzysie nie jest tak samo jak przed ,czasem boje sie cos zrobic i powiedziec ,zeby on sie nie obrazil ,mam tez opory przed okazywaniem tylu uczuc , nie miziamy sie juz ciagle i on tez nie mowi mi tylu komplementow co kiedys ,oboje stalismy sie jakby ostrozniejsi a moze to cos innego napewno mu zalezy ,mi tez
Skoro obojgu zależy, a macie opory to porozmawiajcie szczerze. Powiedz mu o tym co czujesz. Dlaczego się boisz? Przecież to Twój facet. Nie mów o żadnym kryzysie, zostaw to i myśl tylko o tym jak może być i jak jest teraz - chcesz więcej i lepiej. Powiedz mu to.
__________________

Tego, czego faceci nie obejmują umysłem, na szczęście potrafią objąć ramieniem.


Ćwiczymy!
Bloguję: KLIK

Miss_Fortune jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 20:21   #10
alexandraa13
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 888
Dot.: Nie rozumiem czemu sie obraził

A może ten cały wielki "kryzys" to był moment, kiedy wszystko naturalnie dążyło do zakończenia tego związku, ale to "przeciągneliście"?

Oczywiście to takie domysły, ale ciągle powtarzasz, że wszystko jest teraz inaczej (w negatywnym sensie), że nie wrócicie już do tego co było "przed", Ty się hamujesz i zastanawiasz "czy możesz" robić zupełnie normalne w związku rzeczy...Może coś się skończyło, wypaliło...odeszło, a Wy nie umiecie tego przyjąć, hm?
alexandraa13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 20:24   #11
Miss_Fortune
Raczkowanie
 
Avatar Miss_Fortune
 
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 116
Dot.: Nie rozumiem czemu sie obraził

Cytat:
Napisane przez alexandraa13 Pokaż wiadomość
A może ten cały wielki "kryzys" to był moment, kiedy wszystko naturalnie dążyło do zakończenia tego związku, ale to "przeciągneliście"?

Oczywiście to takie domysły, ale ciągle powtarzasz, że wszystko jest teraz inaczej (w negatywnym sensie), że nie wrócicie już do tego co było "przed", Ty się hamujesz i zastanawiasz "czy możesz" robić zupełnie normalne w związku rzeczy...Może coś się skończyło, wypaliło...odeszło, a Wy nie umiecie tego przyjąć, hm?
Dokładnie tak też może być. A zasłaniacie prawdę tym, że obojgu wam "zależy". Tylko jak wam zależy, skoro obawiacie się siebie?
__________________

Tego, czego faceci nie obejmują umysłem, na szczęście potrafią objąć ramieniem.


Ćwiczymy!
Bloguję: KLIK

Miss_Fortune jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 20:30   #12
K1987
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
Dot.: Nie rozumiem czemu sie obraził

w wakacje był kryzys - w listopadzie pytasz, czy nie wymyślił jeszcze prezentu z powodu kryzysu, który był kiedyś...
przesadzasz, uważasz, że nie jest jak dawniej, to albo się zastanów, czy chłopak się nie odsunął, bo sama zaczęłaś się dystansować i przestań się tak zachowywać , albo z nim szczerze pogadaj i wyjaśnij, jakie masz obawy i wątpliwości. Ogólnie zgadzam się z przedmówczyniami, że jeśli ciągle wracasz do tematu kryzysu, chłopak może mieć po prosty dosyć. Sam zamknął temat, poszedł dalej, a Ty w koło to samo...
K1987 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 20:31   #13
eww0
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 13
Dot.: Nie rozumiem czemu sie obraził

Poza tym, to to trochę wygląda tak jakbyś szukała zaczepki... Już bym potrafiła zrozumieć, gdyby chodziło o walentynki, mimo że ich nie obchodzę, ale mikołajki...? Wyluzuj troszkę, przestań ciągle analizować każdy jego ruch i będzie ok.
eww0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 21:38   #14
urr
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 31
Dot.: Nie rozumiem czemu sie obraził

od czasu tego kryzysu ja sie ciagle boje odrzucenia ,kazda odmowe traktuje jako odrzucenie wlasnie ,boje sie ze on mnie zrani jakos ,ze nie bede dla niego wazna i ze mnie zostawi..
to nie jest normalne podejscie ,chcialabym byc taka beztroska ,smiac sie i zartowac nie robiac sobie nic ztego czy zadzwonil do mnie czy nie ,nie martwic sie ,ze cos sie zlego stanie ,ale ja sie wciaz boje i nie wiem jak sobie z tym poradzic. gadalam z nim o tym , on chyba juz nic wiecej nie moze na to poradzic ,to moj problem w mojej psychice-on stara sie zyc jakby nigdy nic praktycznie
urr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 22:21   #15
emma8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
Dot.: Nie rozumiem czemu sie obraził

Cytat:
Napisane przez urr Pokaż wiadomość
od czasu tego kryzysu ja sie ciagle boje odrzucenia ,kazda odmowe traktuje jako odrzucenie wlasnie ,boje sie ze on mnie zrani jakos ,ze nie bede dla niego wazna i ze mnie zostawi..
to nie jest normalne podejscie ,chcialabym byc taka beztroska ,smiac sie i zartowac nie robiac sobie nic ztego czy zadzwonil do mnie czy nie ,nie martwic sie ,ze cos sie zlego stanie ,ale ja sie wciaz boje i nie wiem jak sobie z tym poradzic. gadalam z nim o tym , on chyba juz nic wiecej nie moze na to poradzic ,to moj problem w mojej psychice-on stara sie zyc jakby nigdy nic praktycznie

Jeżeli zdajesz sobie z tego sprawę to przestań tak robić. Mieliście naprawiać swój związek, a Ty w ten sposób go powoli rozwalasz. Twój chłopak ma do tego prawidłowe podejście, mieliście kryzys, to się zdarza, on chce wrócić do normalności a Ty tkwisz w tym samym miejscu i histeryzujesz. Pewnie te Wasze rozmowy o tym co było nie wnoszą kompletnie nic nowego, Ty jego tylko irytujesz, bo prawda jest taka że on nic nie może poradzić na to co dzieje się w Twojej głowie. Albo będziesz z tym walczyć albo ten związek bardzo szybko się skończy.
emma8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-27, 00:35   #16
Damayanti
DAMAYANTI TROLLING INC.
 
Avatar Damayanti
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Chicago
Wiadomości: 3 397
Dot.: Nie rozumiem czemu sie obraził

Cytat:
Napisane przez urr Pokaż wiadomość
Jestem z chlopakiem od poltora roku ,w wakacje mielismy kryzys ,klotnie itp. Poszlo glownie o moj problem z zaufaniem w kwestii zwiazku ,mielismy na ten temat powazne rozmowy ,klotnie.
Po tym kryzysie jest troche inaczej ,na pewno nie tak jak na samym poczatku naszej relacji ,w sensie ze staramy sie odbudowac to co bylo ,ale ja zrozumialam juz ze nie bedzie tak samo jak wtedy. Czasem mam z tym problem ,bo zastanawiam sie czy moge zachowywac sie tak jak przed kryzysem ,czy moge sobie pozwolic na takie smiale zachowania jak kiedys ,tyle go przytulac i namawiac do wspolnie spedzanego czasu.
Zapytalam go wiec czy robimy sobie prezenty na mikolajki (niebylam pewna) , na to on ,ze jasne ,ale ze nie ma jeszcze planu chociaz zazwyczaj juz mial zaplanowane wczesniej wszystko. ja zapytalam czy powodem jest ten kryzys ,ze nic nie bylo pewne ,wiec nie planowal. on ,ze mozliwe ,ze tak ,ale generalnie jakos tak nad tym nie myslal jeszcze. wiec ja mu zasugerowalam ze moze dlatego ze juz nie jest to dla niego takie wazne jak rok temu. no wtedy on powiedzial NO OCZYWISCIE ,z taka ironia i powiedzial ze jak chce sobie tak myslec to niech sobie mysle. ja na to ,ze moze po tym kryzysie miewam dziwne mysli a on ,ze nie musze ich miewac przy nim i to zabrzmialo tak ,jakby sie poczul urazony tym moim stwierdzeniem ,ze moze w niego watpie ,czy cos.
dziewczyny rozumiecie cos z tego ? wiem ,ze moze malo dojrzaly problem ,mamy dopiero 18 lat ,ale niespecjalnie rozumiem mojego chlopaka ,o co mu chodzi i w sumie to on wiecej juz nic nie chcial na ten temat mowic.
nie bardzo.
czy chodzi o to, że nie zaplanował mikołajek, i chcesz wiedzieć, czy to z powodu kryzysu sprzed kilku miesięcy?
Damayanti jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-27, 01:19   #17
Slonik_Dumbo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 34
Dot.: Nie rozumiem czemu sie obraził

Nie ma jeszcze dla Ciebie prezentu na mikołajki? Rzuć go w cholere :-P A tak serio, mnie na jego miejscu tez by irytowalo ciągłe wypominanie czegos co bylo kilka miesiecy temu. Skoro sie wtedy nie rozstaliscie to chyba znaczy, że chcecie walczyć o swój związek? Jesli tak to przestan ciagle do tego wracać. A skoro nie umiesz mu znowu zaufac to moze najlepiej będzie jak się rozstaniecie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Slonik_Dumbo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:27.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.