Pytanie o podgrzewacz do mleka

[Qochanie91]

Witajcie.
Używamy podgrzewacza od początku.
Dopóki mleko było kilka razy dziennie to podgrzewacz(baby ono) był ustawiony na 42 stopnie, w środku szklana butelka i w razie potrzeby miałam już gotową wodę o idealnej temperaturze.
Teraz mleko jest raz, dwa razy dziennie i szkoda mi podgrzewacza aby chodził 24/7 i chce go włączać 2 razy dziennie.
Pytanie brzmi:
ile czasu powinna być butelka z wodą w podgrzewaczu aby temperatura była odpowiednia?
Może ktoś już ma swój sposób?
Rada z mikrofalą odpada.

[gosia261282]

Nigdy nie używałam podgrzewacza,ale gdy moje dziecko przestało pić z piersi też piło 2 razy dziennie mleko. Gotowałam wodę w czajniku,dolewałam zimnej i dosypywałam mm. Trwało to kilka minut zaledwie.

[Qochanie91]

Napisane przez gosia261282

Nigdy nie używałam podgrzewacza,ale gdy moje dziecko przestało pić z piersi też piło 2 razy dziennie mleko. Gotowałam wodę w czajniku,dolewałam zimnej i dosypywałam mm. Trwało to kilka minut zaledwie.

dla mnie sprawdzenie, też nie ma problemu, tylko chodzi o to, że w łóżeczku gdy go zostawię to on strasznie krzyczy, a już raz odwróciłam się na sekundkę, aby zrobić mu herbatkę, byłam koło łóżka, bo mam komodę na której stoją butelki, termosy i podgrzewacz i odstęp między komodą a łóżkiem to może z 30 cm, był przy ścianie i spadł z łóżka, nie wiem w którym momencie był już przy mnie.
A dopiero to sprawdzam, a pytam bo może ktoś już to ma obcykane i nie muszę sama testować I dziecku bym krzyku oszczędziła, tym bardziej że teraz ma katar i każdy krzyk, to bardziej zawalony nos, a wiadomo jak nasze dzieciaczki kochają odciąganie smarków, czy psikanie do noska

[gosia261282]

No to niestety ja nie pomoge z podgrzewaczem.
Ja swojego gdy byl w tym wieku zostawialam z zabawkami na kocu/macie w zasiegu wzroku z reguly i robilam mleko. Zreszta inne rzeczy w ciagu dnia przy dziecku/dzieciach trzeba tez zrobic.

[Qochanie91]

Napisane przez gosia261282

No to niestety ja nie pomoge z podgrzewaczem.
Ja swojego gdy byl w tym wieku zostawialam z zabawkami na kocu/macie w zasiegu wzroku z reguly i robilam mleko. Zreszta inne rzeczy w ciagu dnia przy dziecku/dzieciach trzeba tez zrobic.

Tylko u nas jest tak:
Wybije godzina 19 i aż do momentu jego zaśnięcia nic na świecie nie istnieje, tylko mama. Jak mąż jest w domu-nie ma problemu, zaś gdy zostaje sama problem się pojawia. Przed 19, ogólnie cały dzień mogę nie istnieć, chyba że jest chory. Łóżeczko z zabawkami wtedy też jest super. Mam problem głównie z wieczorną kaszą
Ale dzięki za pomoc

[rybka13]

A nie masz tego w instrukcji obslugi? Ja mialam, ale dokladnie nie pamietam. Zagrzanie wody w butelce trwa chyba 5 min, wiec wlaczenie 10 min wczesniej powinno wystarczyc (bo jeszcze nagrzanie wody w podgrzewaczu). A najlepiej przetestuj to sobie

Ja w dzien nie uzywam podgrzewacza, studze goraca wode, to trwa chwile.
Mozesz tez zrobic jak radzi Gosia, miec odstawiona przegotowana i wymieszac, albo zimna przegotowana do mikrofali i dodac mleko

---------- Dopisano o 10:00 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Doczytalam, ze w gre wchodzi tylko podgrzewacz. No to wlacz go np 15 min wczesniej, zeby miec pewnosc ze woda na pewno bedzie ciepla i juz wyjdzie 30 min dziennie grzania, wiec roznica jest

[Qochanie91]

Napisane przez rybka13

A nie masz tego w instrukcji obslugi? Ja mialam, ale dokladnie nie pamietam. Zagrzanie wody w butelce trwa chyba 5 min, wiec wlaczenie 10 min wczesniej powinno wystarczyc (bo jeszcze nagrzanie wody w podgrzewaczu). A najlepiej przetestuj to sobie

Ja w dzien nie uzywam podgrzewacza, studze goraca wode, to trwa chwile.
Mozesz tez zrobic jak radzi Gosia, miec odstawiona przegotowana i wymieszac, albo zimna przegotowana do mikrofali i dodac mleko

Instrukcje miałam, ale po praktycznie 8 miesiącach nie wiem ani gdzie jest pudełko ani tym bardziej instrukcja
Ale w sumie poszukam instrukcji w internecie Dobry pomysł

[Klarissa]

W domu to po prostu chodzi podgrzewacz non stop.
W gościach podgrzewam wodę w mikrofali.
Jak nie ma mikrofali to mieszam wrzątek z chłodną wodą.
W podróży nalewam z termosu i w razie potrzeby wlewam chłodną.

A co do kataru i płaczu to akurat płaczące dziecko przynajmniej wysmarka to, co mu zalega w nosie, także to tylko na plus wychodzi Nie zostawiaj dziecka samego na łóżkach/kanapach itd. kładź na podłodze, tam jest najbezpieczniej. No i na czas robienia mleka, który to trwa jakieś 15 sekund jak się ma wprawę to chyba nic się nie stanie jak dziecko się rozpłacze? A jak je o stałych porach to możesz to mleko przygotować sobie np. 10-15 minut wcześniej i wstawić do podgrzewacza.

[iizabelaa]

Napisane przez gosia261282

Zreszta inne rzeczy w ciagu dnia przy dziecku/dzieciach trzeba tez zrobic.

Napisane przez Klarissa

nie zostawiaj dziecka samego na łóżkach/kanapach itd. kładź na podłodze, tam jest najbezpieczniej. No i na czas robienia mleka, który to trwa jakieś 15 sekund jak się ma wprawę to chyba nic się nie stanie jak dziecko się rozpłacze?

Ja trochę nie ogarniam tematu

[Qochanie91]

do tej pory chodził podgrzewacz non stop, ale teraz właśnie chciałam włączać tylko te 2 razy dziennie kiedy mi potrzebna ta woda, bo szkoda prądu no i wilgoć w pokoju większa.
Co do rad to wiem o wszystkim, tylko teoria a praktyka to 2 różne rzeczy, ja się tylko obróciłam gdy spadł, to było może 10 sek.
Wydaje mi się, że te 10 min wystarcza, ale ja jestem mamą przewrażliwioną :P

[iizabelaa]

Ja mam takie wrażenie po przeczytaniu wątku, że dziecko spędza czas tylko na rękach bądź w łóżeczku. Mam nadzieję, że mylne.
Bo z tego co widać w linku to ma już 10 miesięcy.

[Sola1]

Napisane przez Qochanie91

dla mnie sprawdzenie, też nie ma problemu, tylko chodzi o to, że w łóżeczku gdy go zostawię to on strasznie krzyczy, a już raz odwróciłam się na sekundkę, aby zrobić mu herbatkę, byłam koło łóżka, bo mam komodę na której stoją butelki, termosy i podgrzewacz i odstęp między komodą a łóżkiem to może z 30 cm, był przy ścianie i spadł z łóżka, nie wiem w którym momencie był już przy mnie.
A dopiero to sprawdzam, a pytam bo może ktoś już to ma obcykane i nie muszę sama testować I dziecku bym krzyku oszczędziła, tym bardziej że teraz ma katar i każdy krzyk, to bardziej zawalony nos, a wiadomo jak nasze dzieciaczki kochają odciąganie smarków, czy psikanie do noska

Ja niestety też do końca nie rozumiem o co chodzi z tym spadaniem. To normalne, że dziecko może spaść z łożka gdzie nie ma szczebelków - niektórym wystarczy 10 sekund, a innym sekunda. Ja mojej nigdy nie zostawiam na kanapie- albo w jej łóżeczku albo na podłodze. Piszesz, że masz termos. Jeśli chcesz oszczędzić na prądzie to dobry jest patent z termosem z gorącą wodą i zimną wodą np. w dzbanku. Albo od razu robić taką temperaturę jaka ma być - jeśli masz dobry termos który trzyma temperaturę. Ja mieszam gorącą wodę z zimną.Na początku używałam czajnika, ale tak jeszcze szybciej. Podejrzewam, że trwa to może kilka sekund dłużej niż z podgrzewacza. Mam już taką wprawę, że wiem ile mniej więcej muszę wlać gorącej wody i zimnej żeby było ok. Z podgrzewaczem niestety nie pomogę, bo nie wiem.

[Maciejka__]

Sądzę, że przetestowanie tego zajęłoby mniej czasu, niż zakładanie wątku i czytanie odpowiedzi na wizażu.

Mam podgrzewacz TT i 120-150 ml wody podgrzewał w 4-5 minut. Wodę można wlać do butelki/ niekapka i wstawić do podgrzewacza wtedy, kiedy dziecko prawdopodobnie będzie głodne i włączyć, jak się o to jedzenie upomni.

Teraz rano przygotowuję mleko lub kaszkę mleczną z wody ostudzonej wymieszanej z wrzątkiem i dziecię pije mleczko, a mamusia kawę z mleczkiem. Wieczorem raczej trochę podgrzewam wodę w czajniku. Tylko moja córka ma 16 miesięcy i już nie umiera z głodu od chwili otwarcia oczu, więc mam na to czas. Nie zostawiam jej wtedy na łóżku, tylko w łóżeczku.