![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11
|
popełniłam największy błąd w życiu
witam... muszę się wyżalić bo już chyba nie wytrzymam...
studiuję od miesiąca turystykę i rekreację, kierunek który od kilku lat mnie interesował i dawno już wiedziałam że chcę to studiować. I to był mój błąd. ciekawiła mnie perspektywa wyjazdów, wycieczek, obozów itd., jednak teraz wcale tego nie chcę. mam w grupie beznadziejnych ludzi, z którymi się nie dogaduję. nie lubię ich, i do tej pory nie było to jakimś wielkim problemem, bo mam swoich znajomych poza uniwersytetem. ale nie mogę tak dłużej. tak bardzo chciałabym rzucić te studia i zacząć coś innego, tyle że zupełnie nie wiem co. żaden inny kierunek nie zainteresował mnie aż tak bardzo jak ten, a teraz widzę że była to pomyłka. myślałam też o jakimś studium, jednak zazwyczaj jest coś w stylu technik bhp, kosmetyczka, masażu... nic z tego mnie nie kreci. chciałabym pójść do pracy - o to naprawdę trudno, nie da się nic znaleźć. nabawię się niedługo jakiejś nerwicy, nie wiem co mam zrobić ze swoim życiem. nie wiem w jakim kierunku iść. chcę rzucić te studia w cholere, marzę o tym, jednak nie będę miała co ze sobą zrobić, nie mam planu B, a w domu siedzieć przecież nie będę. jestem na tych studiach z przymusu... nie mam wyjścia. a psychicznie staje się przez to wrakiem człowieka. nie wiem co robić, mam mętlik w głowie, głupie myśli mi już przychodzą do głowy przez to wszystko. cały czas tylko szukam jakiejkolwiek szkoły policealnej do której bym mogła pójść, ofert pracy... i dalej nic. to jest jakiś koszmar... nie mogę sobie z tym poradzić. może ktoś przechodzi(ł) przez coś podobnego? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
czekaj, czekaj, czy ja dobrze rozumiem, że chcesz rzucić studia, bo nie podobają ci się ludzie na nich? A co z kierunkiem jako takim? Odpowiada ci? Jakie inne kierunki brałaś pod uwagę?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zakorzenienie
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Powiem brutalnie ale prawdziwie, rozckliwiasz się nad sobą i im bardziej się będziesz w to zagłębiała tym gorzej Ci będzie. To Twoje życie nikt Ci go za Ciebie nie przeżyje. Życie to nie bajka to sztuka wyborów i nie zawsze są to wybory słuszne. Który to rok? Nie szkoda Ci zmarnowanego czasu? Teraz w sumie po każdych studiach cienko z robotą. W Turystyce można się jakoś zawsze zaczepić porobić kursy iść na staż do hotelu robić kursy na pilota wycieczek to fascynująca sprawa. Na chwilę obecną widzę w poście, że wszystko Ci przeszkadza - typowy dół jesienny. Ogarnij się i weź się w garść, podsumuj za i przeciw każdej sprawy typu nowa praca (nawet gdyby to miało być call center, czy wykładanie towaru w sklepie), studia, nowy kierunek, ogarnięcie się z ludźmi na roku. Twoje życie zależy tylko od Ciebie i najpierw trzeba zrobić porządek ze sobą bo zmiana kierunku na nowy może wcale nie rozwiązać Twojego problemu.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 10
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Właśnie, jeżeli kierunek ci się nie podoba, to warto pomyśleć o czymś innym, ale jeżeli chodzi tylko o ludzi, nie warto przez nich rezygnować z marzeń. Może warto zmienić grupę, albo w ogóle uczelnię, ale nie zmieniać kierunku? Pomyśl nad tym. Też nie mam najfajniejszych ludzi w grupie, ale kierunek jest tym, co chciałam robić i nadal chcę. Nawet by mi nie przyszła do głowy, żeby przez niefajnych ludzi zmieniać swoje życiowe plany. Poza tym próbuj wkręcić się w jakieś koła naukowe, albo organizacje poza uczelnią. Może tam znajdziesz fajnych ludzi i przestaniesz myśleć o tych, z którymi musisz spędzić te kilka wykładów i ćwiczeń w ciągu dnia.
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Cytat:
co do tych ludzi jest to problem, bo kiedy dojdzie do zorganizowania jakiegoś obozu, wyjazdów na praktyki itd to będę na nich zdana 24 na dobę, a naprawdę nie przepadamy za sobą. kiedyś myślałam że fajnie, będę pracować w hotelu, biurze podróży, czy w spa... ale naprawdę teraz wszystko się zmieniło. ci ludzie są dla mnie niemałym problemem, bo fajnie byłoby wyjeżdżać na obozy z fajną grupką znajomych, z którymi się dobrze czuję. a z nimi tak nie jest ![]() ---------- Dopisano o 18:48 ---------- Poprzedni post napisano o 18:42 ---------- Cytat:
![]() ale przez wyjazdy będę zdana na nich dużo dłużej... Edytowane przez dominique8822 Czas edycji: 2013-11-03 o 16:50 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Cytat:
Ja rozumiem, że to może być problem, ale bez przesady. Na ludziach na roku świat się nie kończy. Poza tym nie chce mi się wierzyć, że nie ma tam nikogo, kto by ci odpowiadał. Dla mnie to, że ludzie są nieodpowiedni to słaby powód do rzucania studiów. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 5 462
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
a pracę tez rzucisz jak Ci współpracownicy i szef nie będą odpowiadać?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 1 609
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
A nie możesz się przenieść do innej grupy? Pewnie poznałaś osoby spoza swojej choćby na wykładach, może tam będą tacy, którzy Ci podpasują?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Tytuł dramatyczny. A wątek .. komedia.
Rzucam studia, bo będę musiała jeździć na obozy z ludźmi, których nie lubię. ![]() Straszne, straszne. Największy błąd Twojego życia. Sorry, ale zachowujesz się śmiesznie. Nie masz innego planu na siebie, no to co Ty masz zamiar zrobić? Dziwne, aż nie wiem co poradzić. Rozmiar tragedii mnie połozył na łopatki. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 4 727
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
No już bez przesady, największy błąd życia to byś popełniła, jakbyś jadąc po pijaku kogoś zabiła np.
![]() Młoda jesteś, jeszcze nie raz zmienisz zainteresowania, pracę, pomysł na siebie i na swoje życie. Wyluzuj. |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Biały kruk
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 60
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Studiujesz dopiero miesiąc, na moje to ciężko powiedzieć po takim czasie, że zna się już wszystkich i już się ich nie lubi (dlaczego? krzywo patrzą? nie zagadują? może czekają, aż Ty zagadasz?). Nie wiesz, co zdarzy się jutro, za tydzień, za miesiąc - może spotka Cię taka sytuacja, która zbliży Cię z innymi osobami
![]() Marzyłaś o kierunku? To skup się na nim, masz znajomych poza uniwersytetem, a wyjazdami się na razie nie przejmuj, bo raz, że nie są to wyjazdy na nie wiadomo ile, a dwa - do tego czasu pewnie zdążysz się z kimś bliżej poznać i polubić. Jak jest tak fatalnie, to pomyśl o zmianie grupy lub uczelni. Bo nie ma co rzucać wymarzonego kierunku z takiego powodu...
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
studia to nie spotkanie towarzyskie tylko nauka.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Cytat:
---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ---------- też chciałabym na to patrzeć w taki sposób ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
I będziesz, to będzie mniej więcej na etapie "ależ byłam głupia, żałuję, że zrezygnowałam z moich wymarzonych studiów z takiego durnego i dziecinnego powodu".
Bo jeżeli zrezygnujesz przez ludzi, z którymi nikt Ci nie każe spędzać czasu, to będziesz żałować. Bo oni skończą te studia, będą pracować w zawodzie, o którym Ty marzysz od dawna, a Ty nie będziesz wiedziała co ze sobą zrobić i wtedy dopiero będziesz płakać, że "popełniłaś największy błąd w życiu". Jak już ktoś napisał, to Twoje życie i Twoje studia, skoro jesteś na pierwszym roku to masz zapewne ok. 19 lat, pasowałoby trochę dorosnąć i wziąć się w garść, bo Twój problem to przedszkolna piaskownica w porównaniu z tym, co Cię czeka w najbliższych latach i czego nie unikniesz. Nie jesteś już w takim wieku, żeby zebrać zabawki i uciec do mamy, więc zdecyduj, czy chcesz studiować, czy nie. Studia nie wyglądają tak, jak w amerykańskich filmach, nie idzie się na nie z zamiarem towarzyskim, masz się uczyć, a do tego Ci ludzie z roku nie są potrzebni.
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Cytat:
Taka wskazówka: w życiu ludzie rzadko będą mili, bo tak to już z nimi jest, z pracy też zrezygnujesz i nie mając pieniędzy na utrzymanie pójdziesz mieszkać pod mostem, jeżeli Ci współpracownicy nie będą pasować?
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 11
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Jeśli kierunek Ci się podoba, a problemem są ludzie, to według mnie bardzo, ale to bardzo przesadzasz. Nie zawsze w życiu trafia się na miłych i otwartych ludzi z Twojej bajki, czasem trzeba zacisnac zęby albo powiedzieć komuś do słuchu. Nie łapię tego - chcesz pracować w branży, w której codziennie będziesz się stykac z bardzo różnymi osobami, a jesteś gotowa zrezygnować na starcie ze studiów, bo grupa jest nie taka
![]()
__________________
Cytat:
Edytowane przez mary_poppins Czas edycji: 2013-11-04 o 08:11 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Cytat:
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 20 759
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
spodziewałam się naprawdę jakiejś tragedii czytając tytuł wątku
![]() nie podobają Ci się ludzie, nie musisz się z nimi kolegować, jesteś na studiach aby studiować ![]() ![]()
__________________
poznaliśmy się 6.08.2005 ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
nie trzeba studiować TiRu, by pracować w hotelu, biurze podróży, spa czy podróżować po świecie.
__________________
sun goes down |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 2 561
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Kurczę, naprawdę, trzeba do starej baby pisać jak do dziecka, które nie chce iść do przedszkola, bo dzieci go nie lubią? Ogarnij się i tak naprawdę masz trzy wyjścia: zaciskasz zęby i zostajesz, starając się jakoś dogadać z innymi (może wbrew pozorom taki wyjazd dużo zmieni), albo zmieniasz miasto, albo rzucasz w cholerę i rozpoczynasz anglistykę.
Albo czwarte wyjście: wyjeżdżasz gdzieś na rok do pracy, dajesz sobie siana ze studiami dopóki nie dojrzejesz do tego, czego byś chciała. Edytowane przez 201607050913 Czas edycji: 2013-11-04 o 15:42 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
Pani Mizantrop
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Cytat:
__________________
In a world of choices I choose me. My favourite season is the fall of the patriarchy. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Psiejsko czarodziejsko :)
Zarejestrowany: 2013-02
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 3 708
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Po miesiącu trudno powiedzieć,ze się kogoś zna, więc bez paniki.
Wywarli na Tobie niepozytywne wrażenie? To teraz możesz być tylko miło zaskoczona, jak po jakimś czasie okaze sie,ze jednak znajdzie się ktoś fajny ![]() Dla mnie również rzucanie studiów, które lubisz, jest bez sensu, jeśli masz to zrobić ze wzgledu na otoczenie. Moja propozycja: po pierwsze, wyznacz Sobie jakiś czas próby, ile musisz wytrzymać na tym kierunku, zanim zdecydujesz o rezygnacji z niego. tylko uczciwie, niech to nie będzie okres następnych 3 dni . Ok, nie lubisz ludzi, ale nie byłas jeszcze na żadnym wyjeździe, wiec nie wiadomo, jak to będzie. poza tym nie ma sensu palić za sobą mostów, kiedy nie masz żadnej innej opcji dla siebie i nie zastanawiałaś Sie nawet, co w zamian mogłabyś robić. Na znalezienie odpowiedzi na takie pytania też musisz mieć trochę czasu. Po drugie: zastanów Sie, jak możesz sobie umilić czas, który Będziesz miała z nimi spędzać na takim wyjeździe,jeśli rzeczywiście okaża sie do bani-przeciez humor może poprawić fajna książka, spacer w piękne miejsce w wolnym czasie itd itd. Chodzi o to, Byś wyciągneła z tej sytuacji jak najwięcej korzyści dla siebie ![]() Po trzecie: zastanów Się, czy aby na pewno ci ludzie sa głowną przyczyną Twojego stresu, bo z tego, co napisałaś, wynika, że nałożyło sie kilka spraw na siebie a do tego wszystkiego dowaliła jesień. to taka moja garść refleksji na szybko p.s. a tak naprawdę wcale sie nie zdziwiję, jak ok grudnia przyznasz sama przed sobą, że nie jest tak strasznie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Początki są zawsze trudne, ale nie ma co się poddawać po zaledwie miesiącu. Ja byłam w podobnej sytuacji jak zaczynałam studia, z tym że u mnie poza rozczarowaniem ludźmi, z którymi nie za bardzo potrafiłam nawiązać kontakt, doszło jeszcze rozczarowanie samym kierunkiem (też "tym wymarzonym"). Nie za dobrze wspominam ten okres, często było bardzo ciężko (chociaż wrakiem człowieka bym siebie nie nazwała). Tak czy inaczej rozumiem, że dla młodej i niedoświadczonej osoby moze to być spory problem.
Nie lubię czegoś zaczynać i nie kończyć, więc najpierw dotrwałam do pierwszej sesji, a potem postanowiłam skończyć chociaż pierwszy rok, żeby mieć pewność czy są to studia dla mnie, czy lepiej jednak pomyśleć o czymś innym. No i z czasem okazało się, że ludzie jednak nie byli tacy straszni i udało mi sie nawiązać kilka bliskich znajomości. Pozostało rozczarowanie kierunkiem, ale i to po pewnym czasie się zmieniło bo wśród niepotrzebnych i nudnych przedmiotów było też kilka perełek, które sprawiały mi dużą przyjemność. Podsumowując - studia skończyłam, w tej chwili robię coś co nie jest z nimi związane (chociaż liczę na to, że w przyszłości jeszcze mi się przydadzą), ale nie żałuję, że nie uciekłam po kilku tygodniach bo ostatecznie był to bardzo fajny okres. W swoich postach cały czas skupiasz się tylko na tym, że nie pasuja Ci ludzie z grupy, ale co z samymi studiami? Interesują Cię zajęcia? Lubisz na nie chodzisz? Masz poczucie, że dużo z nich wynosisz i że nie jest to stracony czas? Jeśli tak to po prostu przestań myśleć o tym, że nie masz z kim pogadać na przerwach i kontynuuj naukę. Może być też tak, że tak jak ja miałaś zupełnie inne wyobrażenia na temat tego kierunku, jesteś rozczarowana i dlatego wyolbrzymiarz problem kiepskiego towarzystwa. Tak czy inaczej radzę skończyć przynajmniej pierwszy semestr (tym bardziej, że w tej chwili nie masz planu B i nie możesz znaleźć pracy), bo za kilka miesięcy może się okazać, że będziesz miała zupełnie inne podejscie do swoich studiów ![]() Edytowane przez zyzyzy Czas edycji: 2013-11-04 o 16:57 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 843
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Był już wątek z bardzo podobnym problemem. I tam i tu odpowiedzi są podobne. Przeczytaj je wszystkie jeszcze raz i się zastanów nad swoim podejściem.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=721088 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 686
|
Dot.: popełniłam największy błąd w życiu
Ile masz ludzi na roku? 200? 300? Z nikim się nie dogadujesz?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:26.