Jak długo w gipsie?

[ancilla2]

Cześć dziewczyny! Przeszukałam inne wątki z tym problemem, ale nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie, więc zakładam nowy.
27 października skręciłam staw skokowy i jak pojechałam na pogotowie to lekarz mi powiedział, że trzeba włożyć nogę w gips na 2-3 tygodnie. Na wypisie napisał, iż jest to 2-3 stopień skręcenia. Jak ostatnio u niego byłam na kontroli to powiedział, że najlepiej nogę w gipsie trzymać 4 tygodnie. I tu pojawia się mój problem. Na 20 listopada muszę zawitać na uczelni, ponieważ mam bardzo ważną sprawę do załatwienia, a z gipsem niestety nie dam rady tam dotrzeć. Chcę się dowiedzieć jak wygląda Wasze doświadczenie w takich przypadkach, ile czasu nosiłyście gips? Czy po zdjęciu gipsu można zastosować jakieś inne usztywnienie, aby wspomóc nogę?
Dodam, że minął tydzień a noga już nie jest spuchnięta i praktycznie nie boli.
Wiem, że powinnam pytać lekarza o takie rzeczy, ale chciałam poznać doświadczenia innych ludzi, a i tak ową wiedzę skonfrontuję w poniedziałek z ortopedą

Z góry dzięki za pomoc!

[TOMORROW]

ja nosiłam 2 tyg

tu chodzi tylko o usztywnienie, kup sobie porządną opaskę usztywniającą i najlepiej kule, żeby faktycznie nie używać tej nogi, gips jest ciężki i po paru krokach ma się dosyć

[ancilla2]

Mam kule . Faktycznie gips jest tragiczny, czuję, że pod nim skóra mi się pościerała i szczypie, więc mam nadzieję, że szybko mi to zdejmą, bo mnie szlag trafia od tego siedzenia w miejscu!

[skazana_na_bluesa]

im dłużej, tym lepiej. czemu nie dasz rady o kulach?

[Damayanti]

ja po skręceniu kostki nosiłam gips 4 tygodnie.

nie da się załatwić tej sprawy w innym terminie? albo poprosić kogoś, by zrobił to za Ciebie?

[Dotka90]

Ja po skręceniu mialam nogę w gipsie prawie 8 tygodni.
Ale skręcenie skręceniu nierówne.
Za drugim razem skręciłam tylko staw skokowy (bez dodatkowych powikłań) i nawet gipsu nie miałam, tylko 10 dni miałam się oszczędzać i nie chodzić.
Z gipsem normalnie chodziłam do szkoły.

[lza_slonca]

2 tygodnie, potem rehabilitacja plus usztywnienie ok 4-6tyg

[Black_Isabell]

Po pierwszym skręceniu nosiłam nogę w gipsie przez dwa tygodnie, moja znajoma - przez trzy. Po zdjęciu gipsu zawijałam stopę, kostkę w dwa - trzy bandaże, tak żeby je usztywnić.

Po drugim, trzecim skręceniu zawijałam nogę jedynie w bandaże.

Nikt nie proponował mi żadnej rehabilitacji.

[La_Sobria]

Ja po skręceniu miałam jedynie nogę w szynie Kramera na 5 dni i zalecony tryb "fotelowo-pilotowy", po usunięciu szyny miałam zakładać na dzień bandaż elastyczny i sztywne, wysokie wiązane buty. Mimo wszystko kostka nadal boli, jednak wspomagam się kulami i śmigam tam, gdzie muszę

[201607111050]

A masz gips czy łuskę gipsową?
Ja miałam łuskę więc spokojnie mogłam ją zdejmować do mycia czy gdy musiałam gdzieś wyjść.

[ancilla2]

Mam gips a nie łuskę. Nie bardzo mogę przemierzać długie dystanse o kulach, ponieważ za bardzo się tym męczę, a mam jeszcze problemy z sercem, więc mi zalecili siedzenie w domu. Mam nadzieję, że do 20. mi to zdejmą, bo mnie szlag trafia. Jutro idę do ortopedy i mam nadzieję, że mi udzieli jakiejś precyzyjnej odpowiedzi. I pomyśleć, że takiego problemu się narobiłam przez spacer po liściach

[lza_slonca]

spoko ja skręciłam grając w badmingtona..:d ja po 2 tygodniach miałam rehabilitację dzięki nauczycielowi miałam 3 stopnia skręcenie i niestety do dziś to odczuwam..ale pierdołą mi to nie przeszkadza nadal być

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:05 ----------

a i usztywniacz nosiłam 2 miesiące, do dziś gdy czuję, że może się coś stać usztywniam bandażem.

[ancilla2]

No, ortopeda mi powiedział, że 15 listopada mi zdejmie gips, więc niebawem wracam do swojego mieszkania!

[lza_slonca]

tylko usztywniaj ją jak masz chodzić, i nie przeginaj za bardzo..staraj się odciążać tą nogę, żeby staw doszedł jako tako do siebie

[ancilla2]

No to tak, już będę grzecznie chodzić