Mamusie o brzuszki i maluszki dbają, a ich Aniołki nad nimi czuwają :)

[madzik2221]

Witamy w VIII części wątku

Poczęcie dziecka to CUD przed którym człowiek milknie...

Link do czesci 1
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=381248
Link do czesci 2
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=414673
Link do czesci 3
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=457700
Link do czesci 4
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=478826
Link do czesci 5
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=503799
Link do czesci 6
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=517754
Link do czesci 7
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=530057

6 zafasolkowanych

Serduszka mam dwa




1. myha82 - Patrycja (28 lat) - tp. 12.08 - Martynka
2. _pini_ - Joanna (27 lat) - tp. 16.09 - Maciek
3. dorcia1465 - Dorota (32 lata) - tp. 17.09 Ewa
4. luii - Luiza (32 lata) - tp. 21.09 - Dziewczynka
5. SONIA004- Asia (32 lata) - tp. 21.09 Mateusz
6. eliza1984 - Eliza (27 lat) - tp. 01.02.2012


Mamusie rozpakowane


1. anoxa (Kasia, 24 lata)-cc 40+2tc, 14.07 godz. 9:40 Hubert 58cm 4570g
2. caprica6 (Ania, 27 lat) -cc 12.08 godz. 9:05 Alicja 58cm 3700g
3. enis84- Ania (26 lat) -sn 29.09, godz. 12:00 Franek 55cm 3500g
4. starapanna- Ania (29 lat) -cc 39+5, 02.10, godz. 04:00 Mateusz 56cm 3510g
5. Lominka - Magdalena (31 lat) -cc 22.10, godz.11:52 Jan Chrystian 53 cm. 3420g
6. agas - Aga (28 lat)-sn 37+1, 26.10, godz. 05:07 Iza 57 cm. 3350g
7. dentina - Alicja (28 lat) -sn 41, 23.10 Dziewczynka 53 cm. 3540g
8. bela14- Marta (28 lat) -sn 13.11 Szymonek 60 cm. 4070g
9. lisek 15 - Jola (27 lat) -sn 37+4,17.11, godz 00:40 Aleksander 51 cm. 2800g
10. fridka - Magdalena (30 lat) -sn 02.01 godz 23:00 Jaś 50cm. 2550g
11. dizi- Dorota (23 lat) -cc 3.01 godz.20:30 Kamilek 52cm. 2970g
12. Pamela86 - Pamela (24 lat)-cc 06.01 godz.14:25 Olivia 56 cm. 3000g
13. magdaka13 - Magda (30 lat)-sn 09.01 Filipek 54cm. 3870g
14. olbka- Emila (28 lat) -sn 28.01 godz.06.15 Kasia 53cm. 3320g
15. agiagi82 - Agnieszka (28 lat) -sn 31.01 godz.21.50 Chłopiec 52cm. 3350g
16. Enia_- Sylwia (26 lat) -cc 14.02 godz.14.15 Natalia 54cm. 3660g
17. Marshall - sn 16.02 Zosia
18. grusia85 - Marlena (25 lat) - cc 17.02 Igor 59cm. 4630g
19. mokra6 - Monika (29 lat) - sn 2.03 godz.14.45 Liliana 58cm. 3530g
20. madzik2221 - Magda ( 26 lat) - sn 22.03 godz. 05.19 Michałek 52 cm. 3850g
21.Karla604 -Karolina (28 lat) -sn 09.04 godz 09.10 Kubuś 56cm. 3600g
22. lulka265 - Justyna (27 lat) - cc 19.04 godz. 14.20 Zuzia 51cm; 2800g
23.bella7 - Ania (22 lata) - cc 26.04 godz. 21.40 i 21.41 Lenka i Lilianka
24. stokrotka_to_ja - Justyna (27 lat) - sn 07.06 godz. 16.57 Ola 55 cm, 3600 g
25. asiago - Asia (27 lat) - cc 10.06 godz. 4.57 Liliana 49 cm, 2380 g i godz. 4.55 Mikołaj 47 cm 2090 g
26. karina222 - Kasia (30 lat) - sn. 21.07 godz.20.00 Zosia 58cm,4000g
27. justa878 - Justyna (24 lata)- sn. 25.07 godz. 11.30 Mateusz 55cm., 3080g
28. DAnia - Ania (34 lata) - sn. 26.07 godz.15.30, - Zosia 2540g
28. kasiek64 - Kasia (28 lat) - sn. 03.08 godz.19.10 Zosia 55cm., 3030g

[myha82]

Druga

[kasiek64]

To i ja się melduje
W tej części chyba parę dzieciaczków powinno się pojawić W tym moja Zocha

Modzik możesz mnie jeszcze postarzeć na liście

[mokra6]

Heja! jestem i ja

[madzik2221]

Mokra wczoraj pytalam sie ile czekalas na reakcje tego jak podalas mlodej sloiczek? bo ja mysle ze po 3 dniach juz sie powinno cos dziac ale wole sie upewnic

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Karina a moze bys nam w koncu powiedziala jak to twoje dziecie bedzie mialo na imie?? Dżejsika czy moze Amanda???

[DAnia]

Jestem i ja

Dzień dobry

Dorcia Twoja koleżanka zdecydowanie się pospieszyła, Ty masz spokojnie czekać do września

Justa widzę, ze dostałaś zielone swiatło od naszego lidera Ale ja bym wolała spokojnie dotrwać do terminu - choć tu chyba ważniejsze, jakie plany ma Twoja dzidzia

Myha, Kasiek widzę, że moje wstawanie 3x w nocy do łazienki to pikuś... Ja często miewam tak, że w nocy coś mnie boli, a jak rano wstanę to cisza, wszystko ok

Karina chyba nie pisałam jeszcze, że nie musisz jednak wypychać tego siennika, bo materac dotarł. Jednak moje dziecię nie będzie spało na desce (ale łóżeczko jeszcze nie złożone ).

A do mnie dziś jedzie moja siostra z solidną dostawą ciuszków i różnych dzieciowych gadżetów od kuzynki i znajomej Ciekawe, gdzie ja to wszystko będę trzymać... Na pewno zagonię ją do pomocy przy układaniu tego wszystkiego. Bo ubranka wiezie już poprane i wyprasowane
Jeszcze popołudniu mam SR, przedostatnie zajęcia - chyba jednak uda mi się ją skończyć

[myha82]

Napisane przez madzik2221

Mokra wczoraj pytalam sie ile czekalas na reakcje tego jak podalas mlodej sloiczek? bo ja mysle ze po 3 dniach juz sie powinno cos dziac ale wole sie upewnic

---------- Dopisano o 11:34 ---------- Poprzedni post napisano o 11:32 ----------

Karina a moze bys nam w koncu powiedziala jak to twoje dziecie bedzie mialo na imie?? Dżejsika czy moze Amanda???

No własnie Karina bo my nadal nie wiemy a biale kozaczki juz masz?

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

W sumie ja sporo pije przed snem. W nocy tez pije jak juz wysikam nadmiar
A my wczoraj z mezem znów wertowaliśmy kwestie nocnego wstawania i czy przenosić łóżeczko do sypialni czy nie (co prawda nie wiem gdzie miałoby sie zmieścic). ja tam bym wolała chyba żeby stalo w pokoiku Malej i żebym ja tam spała np na materacu. Sama nie wiem jak to rozwiążemy bo chyba opcja spania w osobnym pokoju niż Martyna odpada bo chyba nie dam rady.
A i mam pytanie odnośnie wyparzania butelek i smoczków? Czy wy wygotowywałyście butelki w garnku czy poprostu zalewałyście wrzatkiem?

[dorcia1465]

Napisane przez DAnia

Jestem i ja

Dzień dobry

Dorcia Twoja koleżanka zdecydowanie się pospieszyła, Ty masz spokojnie czekać do września

jestem

oczywiście, że poczekam

[kasiek64]

Napisane przez myha82

No własnie Karina bo my nadal nie wiemy a biale kozaczki juz masz?

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

W sumie ja sporo pije przed snem. W nocy tez pije jak juz wysikam nadmiar
A my wczoraj z mezem znów wertowaliśmy kwestie nocnego wstawania i czy przenosić łóżeczko do sypialni czy nie (co prawda nie wiem gdzie miałoby sie zmieścic). ja tam bym wolała chyba żeby stalo w pokoiku Malej i żebym ja tam spała np na materacu. Sama nie wiem jak to rozwiążemy bo chyba opcja spania w osobnym pokoju niż Martyna odpada bo chyba nie dam rady.
A i mam pytanie odnośnie wyparzania butelek i smoczków? Czy wy wygotowywałyście butelki w garnku czy poprostu zalewałyście wrzatkiem?

Myha ja mam ten sam problem. W sypialni nie mam zbyt miejsca żeby wstawić łóżeczko a w pokoju małej zresztą same widziałyście żadne łóżko nie wejdzie Pozostaje jedynie opcja spania na materacu przeze mnie. ja naprawdę chciałabym żeby mała od samego początku spała u siebie ale czy to się tak da. Każdy na mnie dziwnie patrzy jak o tym mówię. Czy to jakaś tragedia zostawić dziecko samo w pokoiku obok???? Pewnie mniej wygodna opcja i obciążająca psychicznie ale czy tak się nie da????

[justa878]

DAnia tylko ja nic wczoraj nie zrobiłam takiego, co mogłoby wpłynąć na rozwój wypadków.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Karina strasznie czerwona na tej liście jest, a jak pogrubiona

[myha82]

Napisane przez kasiek64

Myha ja mam ten sam problem. W sypialni nie mam zbyt miejsca żeby wstawić łóżeczko a w pokoju małej zresztą same widziałyście żadne łóżko nie wejdzie Pozostaje jedynie opcja spania na materacu przeze mnie. ja naprawdę chciałabym żeby mała od samego początku spała u siebie ale czy to się tak da. Każdy na mnie dziwnie patrzy jak o tym mówię. Czy to jakaś tragedia zostawić dziecko samo w pokoiku obok???? Pewnie mniej wygodna opcja i obciążająca psychicznie ale czy tak się nie da????

Ja może jedna nocke zobacze jak bedzie bo sypialnie mam zaraz za ściana pokoiku malej. bedziemy kombinować najlepsze rozwiazanie dla mnie i dla Małej no i dla tatusia

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:16 ----------

Napisane przez justa878

DAnia tylko ja nic wczoraj nie zrobiłam takiego, co mogłoby wpłynąć na rozwój wypadków.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:14 ----------

Karina strasznie czerwona na tej liście jest, a jak pogrubiona

no cóż te + 20 kg robi swoje

[kasiek64]

Napisane przez myha82

Ja może jedna nocke zobacze jak bedzie bo sypialnie mam zaraz za ściana pokoiku malej. bedziemy kombinować najlepsze rozwiazanie dla mnie i dla Małej no i dla tatusia

My też zamierzamy próbować. Tż jest chojrak (ale rodzić nie chce ze mną bo się boi ) i mówi, ze spokojnie damy radę ale jak mam całą noc nasłuchiwać i nie zmrużyć oka no to d.. nie robota.
Pokoik małej też mamy zaraz obok sypialni. Nie wierzę, ze nie usłyszę jak płacze. A w ostateczności tak sobie myślę że wezmę i pierwsze tygodnie małą położę w gondoli od wózka obok mnie w sypialni.

[myha82]

A i powiedzcie mi jeszce jak to jest z załatwianiem położnej środowiskowej? ja bede rodzic w innym miesice niz mieszkam-czy szpital jakos informuje sam czy ja powinnam sie gdzies zgłosic? a i jak z pediatra?

[lulka265]

Napisane przez myha82

A i powiedzcie mi jeszce jak to jest z załatwianiem położnej środowiskowej? ja bede rodzic w innym miesice niz mieszkam-czy szpital jakos informuje sam czy ja powinnam sie gdzies zgłosic? a i jak z pediatra?

w szpitalu przy wypisie podajesz dokłądny adres przychodni do której zapiszesz dziecko,a szpital przesyła tam kartę uodpornieniajeżeli chodzi o położną to jak urodzisz TŻ jedzie do przychodni zgłosić,że Martynka jest naświecie i dostajesz numer do położnej z którą się umówisz


u nas znów dramat nawet nie chce mi sie o tym pisać
jak będzie lepiej to się znów odezwe,bo narazie jestem bez sił

[kasiek64]

Napisane przez myha82

A i powiedzcie mi jeszce jak to jest z załatwianiem położnej środowiskowej? ja bede rodzic w innym miesice niz mieszkam-czy szpital jakos informuje sam czy ja powinnam sie gdzies zgłosic? a i jak z pediatra?

ty przy przyjęciu zgłaszasz gdzie będziesz później przebywać z dzieckiem więc sprawę położnej załatwia chyba szpital a co do pediatry to nie wiem, ale to chyba samemu się zgłasza

[karina222]

Na chwile Was zostawić same i już nowy człowiek się odnaleźć nie może bo nowy wątek powstał.

Czemu ja jestem na czerwono?

Nad imieniem się wahamy: Marzena-Żaneta, Dżesika-Andżelika, Pulcheria-Lukrecja

Myha nie powiem Wam wcale ile już mam na plusie bo i tak mi nie wierzycie

A ja właśnie spałam, bo dzisiaj pobiłam rekord we wstawaniu w nocy i wstałam 3 razy A normalnie to 1 albo 2

Zaraz jadę z mężem kupić ciacho z owocami i galaretką z góry

A w ogóle to SKOŃCZYLIŚMY KLEIĆ TAPETĘ

[DAnia]

Kasiek, Myha ja myślę, że dziecko spokojnie może spać w swoim pokoju, tym bardziej, że będziecie tuż obok. My na początek jednak kombinujemy wstawienie łózeczka do sypialni - też musimy zdemontować jedną szafkę nocną, a jeśli się nie zmieści to będzie stało na środku Ale u mnie w pokoiku Młodej, jak tam wstawię łóżeczko, to absolutnie nie ma miejsca do spania dla mnie, czy nawet wstawienia jakiegoś wygodnego fotela do karmienia....

Napisane przez myha82

A i powiedzcie mi jeszce jak to jest z załatwianiem położnej środowiskowej? ja bede rodzic w innym miesice niz mieszkam-czy szpital jakos informuje sam czy ja powinnam sie gdzies zgłosic? a i jak z pediatra?

Ja też właśnie tego nie wiem, nawet chyba już kiedyś pytałam... Ostatnio kuzynka mi mówiła, że w szpitalu zgłasza się, gdzie dziecko będzie zapisane do lekarza, do jakiej przychodni, bo oni tam odsyłają papiery. I podobno już stamtąd przychodzi położna. Ale nie wiem, czy tak to wygląda - może nasze mamusie nam powiedzą?
Co najgorsze to ja jeszcze się nie zdecydowałam na pediatrę i jakoś nie mam pomysłów...

[kasiek64]

Napisane przez lulka265

w szpitalu przy wypisie podajesz dokłądny adres przychodni do której zapiszesz dziecko,a szpital przesyła tam kartę uodpornieniajeżeli chodzi o położną to jak urodzisz TŻ jedzie do przychodni zgłosić,że Martynka jest naświecie i dostajesz numer do położnej z którą się umówisz


u nas znów dramat nawet nie chce mi sie o tym pisać
jak będzie lepiej to się znów odezwe,bo narazie jestem bez sił

Oby wszystko szybko się ułożyło.

[lulka265]

pediatre wybieracie same i wcale nie musi być to lekarz obok waszych domównie ma teraz rejonizacji i same wybieracie gdzie chcecie chodzić

[kasiek64]

Napisane przez karina222

Na chwile Was zostawić same i już nowy człowiek się odnaleźć nie może bo nowy wątek powstał.

Czemu ja jestem na czerwono?

Nad imieniem się wahamy: Marzena-Żaneta, Dżesika-Andżelika, Pulcheria-Lukrecja

Myha nie powiem Wam wcale ile już mam na plusie bo i tak mi nie wierzycie

A ja właśnie spałam, bo dzisiaj pobiłam rekord we wstawaniu w nocy i wstałam 3 razy A normalnie to 1 albo 2

Zaraz jadę z mężem kupić ciacho z owocami i galaretką z góry

A w ogóle to SKOŃCZYLIŚMY KLEIĆ TAPETĘ

to jeszcze listwy i możesz rodzić
Jak dla mnie wygrywa Pulcheria (ulubione imię mojego tż)

[lulka265]

KARINA pisz serio jak dzidziuś na imię będzie miał
ja stawianm na Dżesikę
już tu była jedna tajemnicza,co nie chciała powiedzieć

[DAnia]

Napisane przez lulka265

w szpitalu przy wypisie podajesz dokłądny adres przychodni do której zapiszesz dziecko,a szpital przesyła tam kartę uodpornieniajeżeli chodzi o położną to jak urodzisz TŻ jedzie do przychodni zgłosić,że Martynka jest naświecie i dostajesz numer do położnej z którą się umówisz

No właśnie tak mi świtało, że TŻ też coś zgłasza... A telefon chyba nie wszędzie dają.

Napisane przez lulka265

u nas znów dramat nawet nie chce mi sie o tym pisać
jak będzie lepiej to się znów odezwe,bo narazie jestem bez sił

Oj... Trzymajcie się dzielnie

Napisane przez karina222

Nad imieniem się wahamy: Marzena-Żaneta, Dżesika-Andżelika, Pulcheria-Lukrecja

A w ogóle to SKOŃCZYLIŚMY KLEIĆ TAPETĘ

Imiona boskie, zwłaszcza 2 i 3 zestaw
My ostatnio zorientowaliśmy się, że trzeba by wymyślić drugie imię dal dziecka Na razie mamy trzy typy
za tapetę! Czyli teraz już możesz spokojnie rodzić? Czy jeszcze jakiś kot czeka na operację?

[lulka265]

KASIEK ja dalej twierdze,że jak cktoś chce to nie ma żadnego problemu,żeby zostawić dziecko w pokoiku jest to jedynie męczące dla matki,która wstaje do dziecka co chwilęale tak się jak najbardziej damy eksmitujemy Zuźkę w piątekbo budzi się tylko raz o 3 na jedzonko więc to dla mnie żaden problem

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

DANIA TŻ zgłosza

1.przychodnnia
2.urząd stanu cywilnego - akt urodzenia

jeżeli chodzi o pesel to przyjdzie do urzędu miasta po ok miesiącu od urodzenia i wtedy się go odbiera i z peslem po becikowe i wyrobienie karty NFZ

[karina222]

Napisane przez DAnia

za tapetę! Czyli teraz już możesz spokojnie rodzić? Czy jeszcze jakiś kot czeka na operację?

No jakbyś zgadła, bo przed ciachem jedziemy na wizytę domową, później mamy wizytę dwóch kotów u nas w domu, a jutro rano jeden kot na operację

Dobra to siennik anulowany. To co ja teraz z tym sianem zrobię?

A, listwy jeszcze nie zamontowane, ale gotowe do porodu

[dorcia1465]

Napisane przez lulka265

u nas znów dramat nawet nie chce mi sie o tym pisać
jak będzie lepiej to się znów odezwe,bo narazie jestem bez sił

Trzymajcie się dziewczynki. Te meczarnie muszą się cholera wreszcie skończyć

---------- Dopisano o 14:05 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez lulka265

KASIEK ja dalej twierdze,że jak cktoś chce to nie ma żadnego problemu,żeby zostawić dziecko w pokoiku jest to jedynie męczące dla matki,która wstaje do dziecka co chwilęale tak się jak najbardziej damy eksmitujemy Zuźkę w piątekbo budzi się tylko raz o 3 na jedzonko więc to dla mnie żaden problem

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

DANIA TŻ zgłosza

1.przychodnnia
2.urząd stanu cywilnego - akt urodzenia

jeżeli chodzi o pesel to przyjdzie do urzędu miasta po ok miesiącu od urodzenia i wtedy się go odbiera i z peslem po becikowe i wyrobienie karty NFZ

To becikowe najważniejsze

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez karina222

Na chwile Was zostawić same i już nowy człowiek się odnaleźć nie może bo nowy wątek powstał.

Czemu ja jestem na czerwono?

Nad imieniem się wahamy: Marzena-Żaneta, Dżesika-Andżelika, Pulcheria-Lukrecja

Myha nie powiem Wam wcale ile już mam na plusie bo i tak mi nie wierzycie

A ja właśnie spałam, bo dzisiaj pobiłam rekord we wstawaniu w nocy i wstałam 3 razy A normalnie to 1 albo 2

Zaraz jadę z mężem kupić ciacho z owocami i galaretką z góry

A w ogóle to SKOŃCZYLIŚMY KLEIĆ TAPETĘ

Piękne te imiona ja bym zdecydowała się na wszystkie naraz.

[lulka265]

Dzięki dziewczyny

ja serio jestem już wymęczona psychicznie

[DAnia]

Lulka dzięki

Napisane przez karina222

No jakbyś zgadła, bo przed ciachem jedziemy na wizytę domową, później mamy wizytę dwóch kotów u nas w domu, a jutro rano jeden kot na operację

Dobra to siennik anulowany. To co ja teraz z tym sianem zrobię?

A, listwy jeszcze nie zamontowane, ale gotowe do porodu

Tak mi się wydawało, że jeszcze jakieś kocie plany masz przed porodem
A siano do szałasu się nie przyda? Miękko by Wam było...
U mnie listwy w pokoju młodej zamontowane, ale w przedpokoju jeszcze nie, tak że mam z czym iść rodzić

[justa878]

Napisane przez lulka265

Dzięki dziewczyny

ja serio jestem już wymęczona psychicznie

jeszcze trochę i się skończy, i będzie lepiej

karina jak dla mnie Lukrecja - bomba no i w końcu możesz rodzić - listwy są mało ważne a koty olej, Tż się nimi zajmie a tak w ogóle co Wy tyle tych kotów "remontujecie"?

a ja umyłam okno

[lulka265]

Napisane przez justa878

jeszcze trochę i się skończy, i będzie lepiej

karina jak dla mnie Lukrecja - bomba no i w końcu możesz rodzić - listwy są mało ważne a koty olej, Tż się nimi zajmie a tak w ogóle co Wy tyle tych kotów "remontujecie"?

a ja umyłam okno

wpadaj do mnie na mycie okien to napewno Cię coś weźmie

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Wczoraj Zuźka wylądowała u lekarza,był taki potworny płacz w domu,że aż sąsiadka się spytała czy wszystko dobrze

u lekarza okazało się jak zwykle,że wszystko jest dobrze,a ona tak po prostu ma!!!

[DAnia]

Napisane przez justa878

a ja umyłam okno

szalona
Ja jak zapowiedziałam mojej mamie, że po 37tc biorę się za mycie okien, to stwierdziła, że zwariowałam... że od tego mam męża, a nie ja z brzuchem mam po drabinie latać W sumie ma trochę racji...