Szukając pracy - błędne koło - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-19, 17:59   #1
AniaKW
Zadomowienie
 
Avatar AniaKW
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Wiadomości: 1 570

Szukając pracy - błędne koło


Hej,
mam nadzieję, że coś mi doradzicie w kwestii szukania pracy, bo już mi powoli witki opadają i zaczynam się zastanawiać, czy jest sens siedzieć w tym kraju. Przez kilka lat pracowałam na jednej z wyższych uczelni. Niestety, dotyka nas coraz bardziej niż i na wylocie są osoby z najkrótszym stażem (chociaż nie tylko). Wiem już prawie na 100%, że po zakończeniu tej umowy (wrzesień 2014), nie dostanę kolejnej. Nasz kierunek się coraz bardziej kurczy, studia zaoczne od tego roku nie ruszyły wcale, a polityka jest za zatrudnianiem osób z zewnątrz, jako ekspertów i w systemie wynagrodzeń "za godziny". To dobra oferta dla osób, które mają np. swoją firmę i chcą dodatkowo dorobić na uczelni.

Pytanie jest, kiedy najlepiej zacząć szukać innej pracy? Może ktoś ma podobne doświadczenia do moich? Bo przeglądam na bieżąco ogłoszenia, ale też to nic nie daje, bo umowa mnie wiąże do września, więc nie odejdę z dnia na dzień. W tym roku miałam już przedsmak tego co mnie czeka, kiedy przez miesiąc wisiałam w powietrzu. Byłam wtedy na kilku rozmowach kwalifikacyjnych o jakąkolwiek pracę i... stawki są praktycznie żadne, najbardziej chcą studentów, bo oni chcą dorobić. O kilku żenujących ofertach nie wspomnę, bo czułam się wręcz upokorzona przez pracodawców, którzy uważają, że w dobie kryzysu mam ich po nogach całować za 1200 zł/m-c. Wg wielu mam zbyt wysokie kwalifikacje. Na prywatnych wyższych uczelniach mogłabym uczyć, ale wszędzie mówią, że brak miejsc - jest niż, placówki się zamykają lub mocno ograniczają otwarcie nowych kierunków. Cały czas się dobijam, ale bez efektów.

Zaczynam się zastanawiać nad rozwinięciem własnej działalności. Pomysł jest, ale koszty początkowe trochę przerażają. Czy faktycznie bez znajomości lub bez dużego wkładu własnego finansowego jest aż tak ciężko z pracą? Przyznam, że do tej pory tego nie odczuwałam, bo co rok miałam podpisywaną umowę. Teraz jednak to się zmieniło i mam wrażenie, że pętla się coraz bardziej zaciska. Jestem w grupie 30+, rozglądam się już za pracą poza zawodem, ale praktycznie wszędzie chcą studentów lub najpierw na staż. Ostatnio byłam na rozmowie z dużym ogólnopolskim sklepem internetowym, akurat stanowisko zgodne z kierunkiem studiów i tego o czym wykładam. Wszystko fajnie, ale pierwsze 3 miesiące to 3/4 etatu na zasadzie najniższej stawki krajowej, bo oni nie mogą wydawać za dużo na nowych pracowników (wychodziło ok. 900 zł). W umowie ani słowa, co będzie potem.

Może to ja mam za duże wymagania?
__________________

Edytowane przez AniaKW
Czas edycji: 2013-11-19 o 18:02
AniaKW jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 18:34   #2
dezire
Zakorzenienie
 
Avatar dezire
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Czy przybliżysz moze w jakiej dziedzinie działasz, jakie ukończyłaś studia ?
__________________

2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu.

2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie.



dezire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 19:01   #3
AniaKW
Zadomowienie
 
Avatar AniaKW
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Wiadomości: 1 570
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Nie przybliżałam tego, bo to dość wąska dyscyplina, a nie chciałabym, aby przypadkiem mnie namierzyły tu moje studentki.
Najogólniej mówiąc zajmuję się problematyką informacji w sieci. Przez kilka lat dorabiałam też jako freelancer w różnych agencjach, opracowując dla nich m.in. dane o użytkownikach, testowałam poprawność stron internetowych, zarządzałam cms'ami. Ale teraz, kiedy mam ustabilizowane życie rodzinne, kredyt itp. freelancing nie jest już dla mnie. Poza tym teraz zauważyłam, że firmy najbardziej tną na marketingu i badaniach rynku. Tak samo poziom stron internetowych... często zatrudnia się studentów do wprowadzania informacji, a o ich architekturę itp. już specjalnie nie dba, bo po co dodatkowe koszty?

Generalnie wiem, że sobie będę musiała poradzić. Tylko boję się sytuacji, że zacznę intensywne poszukiwania np. w sierpniu i nic nie znajdę przez miesiąc. A jak zacznę wcześniej, to nie bardzo mam jak odejść z uczelni, a pracodawca przecież też na mnie nie będzie czekał.
__________________
AniaKW jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 19:07   #4
Grey matter
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 136
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Cytat:
Napisane przez AniaKW Pokaż wiadomość
Hej,
mam nadzieję, że coś mi doradzicie w kwestii szukania pracy, bo już mi powoli witki opadają i zaczynam się zastanawiać, czy jest sens siedzieć w tym kraju. Przez kilka lat pracowałam na jednej z wyższych uczelni. Niestety, dotyka nas coraz bardziej niż i na wylocie są osoby z najkrótszym stażem (chociaż nie tylko). Wiem już prawie na 100%, że po zakończeniu tej umowy (wrzesień 2014), nie dostanę kolejnej. Nasz kierunek się coraz bardziej kurczy, studia zaoczne od tego roku nie ruszyły wcale, a polityka jest za zatrudnianiem osób z zewnątrz, jako ekspertów i w systemie wynagrodzeń "za godziny". To dobra oferta dla osób, które mają np. swoją firmę i chcą dodatkowo dorobić na uczelni.

Pytanie jest, kiedy najlepiej zacząć szukać innej pracy? Może ktoś ma podobne doświadczenia do moich? Bo przeglądam na bieżąco ogłoszenia, ale też to nic nie daje, bo umowa mnie wiąże do września, więc nie odejdę z dnia na dzień. W tym roku miałam już przedsmak tego co mnie czeka, kiedy przez miesiąc wisiałam w powietrzu. Byłam wtedy na kilku rozmowach kwalifikacyjnych o jakąkolwiek pracę i... stawki są praktycznie żadne, najbardziej chcą studentów, bo oni chcą dorobić. O kilku żenujących ofertach nie wspomnę, bo czułam się wręcz upokorzona przez pracodawców, którzy uważają, że w dobie kryzysu mam ich po nogach całować za 1200 zł/m-c. Wg wielu mam zbyt wysokie kwalifikacje. Na prywatnych wyższych uczelniach mogłabym uczyć, ale wszędzie mówią, że brak miejsc - jest niż, placówki się zamykają lub mocno ograniczają otwarcie nowych kierunków. Cały czas się dobijam, ale bez efektów.

Zaczynam się zastanawiać nad rozwinięciem własnej działalności. Pomysł jest, ale koszty początkowe trochę przerażają. Czy faktycznie bez znajomości lub bez dużego wkładu własnego finansowego jest aż tak ciężko z pracą? Przyznam, że do tej pory tego nie odczuwałam, bo co rok miałam podpisywaną umowę. Teraz jednak to się zmieniło i mam wrażenie, że pętla się coraz bardziej zaciska. Jestem w grupie 30+, rozglądam się już za pracą poza zawodem, ale praktycznie wszędzie chcą studentów lub najpierw na staż. Ostatnio byłam na rozmowie z dużym ogólnopolskim sklepem internetowym, akurat stanowisko zgodne z kierunkiem studiów i tego o czym wykładam. Wszystko fajnie, ale pierwsze 3 miesiące to 3/4 etatu na zasadzie najniższej stawki krajowej, bo oni nie mogą wydawać za dużo na nowych pracowników (wychodziło ok. 900 zł). W umowie ani słowa, co będzie potem.
Zacząć szukać już dziś a nie czekać do września. Ja szukam pracy w Warszawie już trzeci miesiąc. Jak coś znajdziesz to nie będziesz mogła odejść wcześniej?

---------- Dopisano o 19:07 ---------- Poprzedni post napisano o 19:05 ----------

Cytat:
Napisane przez AniaKW Pokaż wiadomość
Nie przybliżałam tego, bo to dość wąska dyscyplina, a nie chciałabym, aby przypadkiem mnie namierzyły tu moje studentki.
Najogólniej mówiąc zajmuję się problematyką informacji w sieci. Przez kilka lat dorabiałam też jako freelancer w różnych agencjach, opracowując dla nich m.in. dane o użytkownikach, testowałam poprawność stron internetowych, zarządzałam cms'ami. Ale teraz, kiedy mam ustabilizowane życie rodzinne, kredyt itp. freelancing nie jest już dla mnie. Poza tym teraz zauważyłam, że firmy najbardziej tną na marketingu i badaniach rynku. Tak samo poziom stron internetowych... często zatrudnia się studentów do wprowadzania informacji, a o ich architekturę itp. już specjalnie nie dba, bo po co dodatkowe koszty?

Generalnie wiem, że sobie będę musiała poradzić. Tylko boję się sytuacji, że zacznę intensywne poszukiwania np. w sierpniu i nic nie znajdę przez miesiąc. A jak zacznę wcześniej, to nie bardzo mam jak odejść z uczelni, a pracodawca przecież też na mnie nie będzie czekał.
W masz już możliwość teraz brać te zlecenia jako freelancer? Bo wiesz, nie chcę dołować ani straszyć, bo każda sytuacja jest inna, ale po sobie widzę, że z pracą lekko nie jest. A w ciemię też bita nie jestem i doświadczenie mam.
Grey matter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 19:10   #5
AniaKW
Zadomowienie
 
Avatar AniaKW
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Wiadomości: 1 570
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Najwcześniej mogę odejść w lipcu. Tak, ja sobie zdaję sprawę, bo właśnie w tym roku nie wiedziałam, czy mi przedłużą o rok umowę i szukałam to była masakra. Pukałam do wszystkich drzwi.
Z freelancingiem teraz jest tak, że jak coś złapię to biorę. Ale np. jest miesiąc posuchy i nic się nie dzieje. I zauważyłam, że jak np. w 2008 roku miałam z 15 zleceń, to od początku tego roku miałam 2, z czego jedno dla znajomych. Z roku na rok jest gorzej, więc to dla mnie nie rokuje, jako stały dochód. A że mieszkanie i dziecko, to człowiek się zaczyna stresować. Myślałam o działalności gosp., aby móc prowadzić szkolenia dla firm itp. To jedyne co mi przyszło do głowy.

P.S. Ale obalam mit, że jak się człowiek wykształci i zostanie na uczelni to już ma zapewnioną przyszłość. Może wykładowcy tak +40 i więcej są raczej nie do zwolnienia, to młodsza kadra dydaktyczna idzie na odsiew.
__________________

Edytowane przez AniaKW
Czas edycji: 2013-11-19 o 19:16
AniaKW jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 20:10   #6
Pantegram
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 3 019
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

AniaKW, w Twoim wypadku to najlepszym rozwiązaniem byłaby współpraca zdalna z zagranicznymi firmami, które nie oszczędzają na marketingu.
Pantegram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 20:12   #7
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Ja bym zaczęła w lipcu, jeśli do końca pracy nic nie znajdziesz, to albo żyłabym przez kolejne 2-3 miesiące z oszczędności (odkładaj już teraz jeśli możesz sobie na to pozwolić) albo poszłabym do byle jakiej pracy żeby mieć co jeść i intensywnie szukała dalej P;

---------- Dopisano o 20:12 ---------- Poprzedni post napisano o 20:11 ----------

Cytat:
Napisane przez AniaKW

P.S. Ale obalam mit, że jak się człowiek wykształci i zostanie na uczelni to już ma zapewnioną przyszłość. Może wykładowcy tak +40 i więcej są raczej nie do zwolnienia, to młodsza kadra dydaktyczna idzie na odsiew.
oj wiem o tym doskonale, większość młodych to śmieciowe umowy zlecenia, jak już ktoś ma umowę o pracę, to taką że w każdej chwili można go wysiudać. wszyscy starsi mają już zagwarantowany etat do śmierci
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-11-19, 22:04   #8
Agniesia666
Lady of Harley-Davidson
 
Avatar Agniesia666
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 081
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
oj wiem o tym doskonale, większość młodych to śmieciowe umowy zlecenia, jak już ktoś ma umowę o pracę, to taką że w każdej chwili można go wysiudać. wszyscy starsi mają już zagwarantowany etat do śmierci
a to nie zależy od stopnia naukowego? Chyba dr hab i wyżej to już mają w miarę pewne, natomiast mgr i dr się obawiają
A poza tym zależy też od działalności naukowej, jak ktoś dużo artykułów pisze czy badań robi to go nie wyrzucą, bo on punkty zbiera dla wydziału. Nie?
__________________
Agniesia666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 22:11   #9
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Cytat:
Napisane przez Agniesia666 Pokaż wiadomość
a to nie zależy od stopnia naukowego? Chyba dr hab i wyżej to już mają w miarę pewne, natomiast mgr i dr się obawiają
A poza tym zależy też od działalności naukowej, jak ktoś dużo artykułów pisze czy badań robi to go nie wyrzucą, bo on punkty zbiera dla wydziału. Nie?
Taaak tak i po stokroć tak ale wiesz to też nie jest tak... Na pewno masz na uczelni z mgr... które były, są i będą
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 22:30   #10
Agniesia666
Lady of Harley-Davidson
 
Avatar Agniesia666
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 10 081
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Na pewno masz na uczelni z mgr... które były, są i będą
Jasne że tak
tak się tylko upewniałam, że jak ktoś zostaje na uczelni po to, żeby robić karierę naukową i badania to raczej spoko z pracą. Gorzej, jeśli ktoś jest typowo od dydaktyki
__________________
Agniesia666 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-19, 22:31   #11
Grey matter
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 136
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Cytat:
Napisane przez AniaKW Pokaż wiadomość
Najwcześniej mogę odejść w lipcu. Tak, ja sobie zdaję sprawę, bo właśnie w tym roku nie wiedziałam, czy mi przedłużą o rok umowę i szukałam to była masakra. Pukałam do wszystkich drzwi.
Z freelancingiem teraz jest tak, że jak coś złapię to biorę. Ale np. jest miesiąc posuchy i nic się nie dzieje. I zauważyłam, że jak np. w 2008 roku miałam z 15 zleceń, to od początku tego roku miałam 2, z czego jedno dla znajomych. Z roku na rok jest gorzej, więc to dla mnie nie rokuje, jako stały dochód. A że mieszkanie i dziecko, to człowiek się zaczyna stresować. Myślałam o działalności gosp., aby móc prowadzić szkolenia dla firm itp. To jedyne co mi przyszło do głowy.
a co by się stało gdybyś wcześniej chciała odejść?
Grey matter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-19, 23:14   #12
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Cytat:
Napisane przez AniaKW Pokaż wiadomość
Hej,
mam nadzieję, że coś mi doradzicie w kwestii szukania pracy, bo już mi powoli witki opadają i zaczynam się zastanawiać, czy jest sens siedzieć w tym kraju. Przez kilka lat pracowałam na jednej z wyższych uczelni. Niestety, dotyka nas coraz bardziej niż i na wylocie są osoby z najkrótszym stażem (chociaż nie tylko). Wiem już prawie na 100%, że po zakończeniu tej umowy (wrzesień 2014), nie dostanę kolejnej. Nasz kierunek się coraz bardziej kurczy, studia zaoczne od tego roku nie ruszyły wcale, a polityka jest za zatrudnianiem osób z zewnątrz, jako ekspertów i w systemie wynagrodzeń "za godziny". To dobra oferta dla osób, które mają np. swoją firmę i chcą dodatkowo dorobić na uczelni.

Pytanie jest, kiedy najlepiej zacząć szukać innej pracy? Może ktoś ma podobne doświadczenia do moich? Bo przeglądam na bieżąco ogłoszenia, ale też to nic nie daje, bo umowa mnie wiąże do września, więc nie odejdę z dnia na dzień. W tym roku miałam już przedsmak tego co mnie czeka, kiedy przez miesiąc wisiałam w powietrzu. Byłam wtedy na kilku rozmowach kwalifikacyjnych o jakąkolwiek pracę i... stawki są praktycznie żadne, najbardziej chcą studentów, bo oni chcą dorobić. O kilku żenujących ofertach nie wspomnę, bo czułam się wręcz upokorzona przez pracodawców, którzy uważają, że w dobie kryzysu mam ich po nogach całować za 1200 zł/m-c. Wg wielu mam zbyt wysokie kwalifikacje. Na prywatnych wyższych uczelniach mogłabym uczyć, ale wszędzie mówią, że brak miejsc - jest niż, placówki się zamykają lub mocno ograniczają otwarcie nowych kierunków. Cały czas się dobijam, ale bez efektów.

Zaczynam się zastanawiać nad rozwinięciem własnej działalności. Pomysł jest, ale koszty początkowe trochę przerażają. Czy faktycznie bez znajomości lub bez dużego wkładu własnego finansowego jest aż tak ciężko z pracą? Przyznam, że do tej pory tego nie odczuwałam, bo co rok miałam podpisywaną umowę. Teraz jednak to się zmieniło i mam wrażenie, że pętla się coraz bardziej zaciska. Jestem w grupie 30+, rozglądam się już za pracą poza zawodem, ale praktycznie wszędzie chcą studentów lub najpierw na staż. Ostatnio byłam na rozmowie z dużym ogólnopolskim sklepem internetowym, akurat stanowisko zgodne z kierunkiem studiów i tego o czym wykładam. Wszystko fajnie, ale pierwsze 3 miesiące to 3/4 etatu na zasadzie najniższej stawki krajowej, bo oni nie mogą wydawać za dużo na nowych pracowników (wychodziło ok. 900 zł). W umowie ani słowa, co będzie potem.

Może to ja mam za duże wymagania?
Raczej niełatwo. Jednak wszystko zależy od tego jaką pracą potrafisz się zadowolić
Mam wrażenie, że umowa o pracę to w ogóle obecnie luksus.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-20, 10:52   #13
PaniPedagog
Szalony Kapelusznik
 
Avatar PaniPedagog
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Ja bym zaczęła w lipcu, jeśli do końca pracy nic nie znajdziesz, to albo żyłabym przez kolejne 2-3 miesiące z oszczędności (odkładaj już teraz jeśli możesz sobie na to pozwolić) albo poszłabym do byle jakiej pracy żeby mieć co jeść i intensywnie szukała dalej P;
Do byle jakiej pracy nie chcą brać ludzi z wysokimi kwalifikacjami, bo wiedzą, ze taka osoba prędzej czy później się zwolni. Wolą np. studenta 1 roku, bo jak sie fartnie, to pracownik na 3-5 lat zostanie.
Cytat:
Napisane przez Grey matter Pokaż wiadomość
a co by się stało gdybyś wcześniej chciała odejść?
Pomijając ewentualne zapiski w umowe, wycackałaby studentów. Troche nie fair po np. roku prowadzeniu przedmiotu, zostawiać studentów z egzaminem prowadzonym przez kogoś innego. I myślę, że autorka ma tego świadomość.
PaniPedagog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-20, 12:01   #14
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Nie fair wobec studentow mysle ze jakos to przezyja.


A do pierwszej czesci postu sie nawet nie odniose bo tylko usmiechnelam sie pod nosem :d
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-20, 12:09   #15
Grey matter
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 136
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Cytat:
Napisane przez PaniPedagog Pokaż wiadomość

Pomijając ewentualne zapiski w umowe, wycackałaby studentów. Troche nie fair po np. roku prowadzeniu przedmiotu, zostawiać studentów z egzaminem prowadzonym przez kogoś innego. I myślę, że autorka ma tego świadomość.
No przyznaję, ze miałabym w takiej sytuacji spore rozterki, ale to jednak chodzi o pracę. Myslę, że studenci poradziliby sobie, autorka ma więcej do stracenia/wygrania.
Grey matter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-20, 12:48   #16
dezire
Zakorzenienie
 
Avatar dezire
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 3 555
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Cytat:
Napisane przez Grey matter Pokaż wiadomość
No przyznaję, ze miałabym w takiej sytuacji spore rozterki, ale to jednak chodzi o pracę. Myslę, że studenci poradziliby sobie, autorka ma więcej do stracenia/wygrania.
Myslę, że chodzi nie tylko o studentów, ale o to , że to duzy problem dla uczelni ... ale lepiej nie palic za sobą mostów niewywiązując się z umowy - bo jednak umowa trwa do końca semestru.
__________________

2004 - Boisz się, że ludzie z internetu odnajdą cię w prawdziwym życiu.

2014 - Boisz się, że ludzie z prawdziwego życia odnajdą cię w internecie.



dezire jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-20, 13:08   #17
PaniPedagog
Szalony Kapelusznik
 
Avatar PaniPedagog
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Cytat:
Napisane przez Grey matter Pokaż wiadomość
No przyznaję, ze miałabym w takiej sytuacji spore rozterki, ale to jednak chodzi o pracę. Myslę, że studenci poradziliby sobie, autorka ma więcej do stracenia/wygrania.
Ja wiem, że każdy patrzy głównie na siebie i ok, bo dobrze jest być czasem egoistyczym. Ale spójrz też na studentów, którzy nie wiem pisali pracę mgr 2 lata pod jej kierunkiem, a teraz przy samej końcówce zostają wciśnieci komuś innemu. To nie fair wobec i studenta, i wspołpracowników, którym zostaną rozdzielone jej obowiązki bo nikt na powiedzmy miesiąc czy dwa nie zatrudni kogoś nowego.
PaniPedagog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-20, 13:35   #18
Grey matter
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 136
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Cytat:
Napisane przez PaniPedagog Pokaż wiadomość
Ja wiem, że każdy patrzy głównie na siebie i ok, bo dobrze jest być czasem egoistyczym. Ale spójrz też na studentów, którzy nie wiem pisali pracę mgr 2 lata pod jej kierunkiem, a teraz przy samej końcówce zostają wciśnieci komuś innemu. To nie fair wobec i studenta, i wspołpracowników, którym zostaną rozdzielone jej obowiązki bo nikt na powiedzmy miesiąc czy dwa nie zatrudni kogoś nowego.
Miałam nawet podobną sytuację, bo w 4 klasie liceum zmienili mi polonistkę (stary system), oczywiście nie byłam zadowolona, bo np. miała zupełnie inny styl prowadzenia zajęć, inne wymagania, etc, ale też nic tragicznego się nie stało. A tutaj mówimy o studentach, dorosłych i chyba dojrzałych ludziach.
Grey matter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-20, 14:27   #19
Heledore
Zakorzenienie
 
Avatar Heledore
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Studenci dadzą sobie radę. Jak ktoś pisał pracę mgr 2 lata to ma już gotową Więcej pracy będzie czekać osobę która miałaby Anię zastąpić. Jednak w pewnych sytuacjach trzeba myśleć tylko o sobie.

AniaK, musisz rozglądnąć się za ofertami w dużych firmach zagranicznych z tego co piszesz to chyba mogłabyś pracować w dziale marketingu lub sprzedaży/obsługi klienta. Jesli znasz bigle jakiś język to doszedłby dział np. eksportu, spedycji zagranicznej.
Niezależnie od kwalifikacji możesz próbować dostać się na stanowisko asystentki dyrekcji. Myślę, że na każdym z tych stanowisk dostałabyś dobrą pensję - przynajmniej średnią krajową na początek.

Nie wiem na jakie stanowiska aplikowałaś w te wakacje, ale chyba uderzałaś na zbyt niskie stanowiska. Teksty o statusie studenta i postawa "masz pensję minimalną i się ciesz" ja słyszałam gdy aplikowałam wg zasady "byle jaka praca byle była" . W przypadku poważnych firm nie spotkałam się nigdy z czymś takim. Nawet jeśli rzeczywiście w niektórych dużych firmach można się z czymś takim spotkać to myślę, że jednak dużo rzadziej niż w przypadku małych firemek.

Jesli masz dobry pomysł na DG to moze ci się to udać. Jednak szkolenia to tez jest jedna z dziedzin na której się mocno oszczędza w firmach. Musisz mieć bardzo interesujące kursy aby się z tego utrzymać.
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"


Edytowane przez Heledore
Czas edycji: 2013-11-20 o 14:28
Heledore jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-20, 16:04   #20
AniaKW
Zadomowienie
 
Avatar AniaKW
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: zDolny Śląsk
Wiadomości: 1 570
Dot.: Szukając pracy - błędne koło

Dziękuję Wam wszystkim za wypowiedzi - to dobrze jak ktoś obcy spojrzy z boku na to wszystko, bo ja już nie ogarniam.

Odpowiem po kolei:
1. Z wiekiem pracowników to taki skrót myślowy. W każdym razie habilitacji się w rok nie zrobi A wieczni mgr to inna sprawa, u nas też tacy są, ale myślę, że mogą ostatecznie też wylecieć, skoro wylecieli już naprawdę dobrze rokujący z tytułem dr. Faktem, że wszystkim, którzy odeszli wyszło to na zdrowie, ale przyznaję też, że oni już wcześniej mieli dodatkowe etaty w innych firmach. No mi się nie udało pociągnąć dwóch srok za ogon, bo i żal było mi mojego małego dziecka, żeby całkiem nie widział mamy.

2. Ja właśnie szczerze wierzyłam, że granty, stypendia, publikacje coś wniosą. Tak wniosły, bo jakiś czas faktycznie dobrze przędłam finansowo (jak na polską naukę oczywiście ), ale nie ma ludzi niezastąpionych. Tym bardziej jeśli jest się młodym naukowcem, to wiadomo... kilka lat dydaktyki i badań do kilkunastu lat nie da się porównać.

3. Co do umowy to właśnie chodzi o to, że dobrze jednak żyć dobrze z macierzystą jednostką, nawet jak się tam już nie pracuje. To chyba tak najładniej ujmę i każdy może sobie resztę dopowiedzieć. Inna sprawa to też zostawienie nagle studentów - to się odbija echem i raczej zamyka drzwi. Bo niestety środowisko jest specyficzne i każdy kto popracuje doskonale o tym wie. A im mniejsze tym gorzej.

4. Bardzo możliwe, że szukałam pracy o pułap niżej. Miałam trochę nóż na gardle, bo nie było zbyt rewelacyjnie finansowo.

Dzięki za wszystkie rady dziewczyny!
__________________
AniaKW jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:49.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.