|
Notka |
|
Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1
|
Związek na odległość a pożądanie
Zdaję sobie sprawę, że temat związków na odległość był poruszany miliony razy, jednak chciałabym, byście pomogli mi zrozumieć, dlaczego w moim, świetnie zapowiadającym się związku na odległość, stopniowo zaczęło u mnie zanikać pożądanie, które doprowadziło do rozstania.
Otóż ja, prawie 26 latka, mieszkam od 6 lat w Londynie, mam tutaj przyjaciol, swietna kariere i własny biznes w początkowych fazach rozwoju (celuję w rynki UK i US). On, Wloch, 30, mieszkajacy w poludniowych Wloszech, ma tam dobrze płatną pracę, nie mowi po angielsku. Poznalismy sie w Londynie, gdy on byl na wakacjach. (ja mówię po Włosku). Strasznie między nami zaiskrzyło, i wydawało się, że na wszystkich sferach jest to partner idealny dla mnie. Inteligentny, uczuciowy, spontaniczny, logicznie myślący i kochający mnie ponad życie. Seks z nim był najlepszy, jaki miałam w życiu. Zaczęliśmy się spotykać jak najczęsciej mogliśmy. Min 1-2 raz w miesiącu albo ja do niego, albo on do mnie latał. Wydaliśmy fortunę na bilety lotnicze. Szybko się w sobie zakochaliśmy i planowalismy wspolna przyszlosc. Prosilam go, by powzial od poczatku jakies kroki, bysmy mogli stworzyc sobie mozliwosc mieszkania w jednym miejscu - chcialam, zeby przyjechal do mnie, jako, ze Londyn to kraj mozliwosci a i jemu się bardzo podoba. Prosilam go, by uczyl sie angielskiego i motywowalam, by otworzyl wlasna firme u siebie, by stac sie niezaleznym czasowo i lokalizacyjnie (w koncu bylby swoim szefem) (kiedys mial swoja agencje outdoor displays, ale z racji roznic pogladow z partnerem, zdecydowal sie ja zamknac i powziac dobrze platna i pewna posade). Chcialam dac nam wiecej czasu, by mogl latac czesciej do mnie i pracowac zdalnie, podczas nauki jezyka. Chciałam, byśmy mieli możliwość wyboru - gdy jego firma niewypalilaby - zawsze jest perspektywa mojej. Po jakis 5-7 miesiącach pojawiły się z mojej strony problemy w raju. Zaczęłam unikać bliskości z nim, seks nie sprawiał mi już przyjemności, zmuszałam się do niego. Stopniowo zaczęłam także robić TŻ wyrzuty o jego brak motywacji w działaniach (nauka jezyka i tworzenie firmy), jego brak postepu demotywowal mnie i zaczelam sie odsuwac od niego. Postanowilam sprobowac szczescia i polecialam do Wloch do niego na 2,5 miesiaca, jednak, z racji stanu rynku, nie moglam znalezc zadnej pracy (bo jej po prostu nei bylo), i zaczelam przemieniac sie w kure domowa, czekajac na "meza' z obiadem na powrot z pracy. Wczesniej nei wyobrazalam sobie zycia bez niego, teraz przychodzilo mi to znacznie latwiej; az do momentu, gdy zauwazylam ze nie pociaga mnie juz seksualnie i widze w nim dobrego przyjaciela - zawsze mnie wspieral, zapewnial o swoich uczuciach, chcial najlepiej. Ja, poczatkowo najbardziej w nim zakochana wariatka, przerazilam sie moja obojetnoscia. Jego proby zblizen i zabaw raczkami online mnie po prostu frustrowaly, z poczatku robilam to by jego zadowolic, ale pozniej probowalam unikac, bo nie czulam sie z tym dobrze. 2 dni temu zdecydowalam sie to zakonczyc definitywnie, zranilam go jednak nadal nie rozumiem dlaczego tak sie stalo, jesli wszystko mi w nim wydawalo sie odpowiadac. Czy ktos mial z was podobne przezycia? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 12 112
|
Dot.: Związek na odległość a pożądanie
Może stało się to dlatego, że bardzo chciałaś by to w "Twojej" Anglii był wasz wspólny dom. Chciałaś go zmusić, żeby uczył się języka i znalazł tu pracę.
A tym, że nie robił tego co chciałaś, obrzydzał się w Twoich oczach, zaczęło Cię od niego odpychać. Ale on nie miał obowiązku zgodzić się na Twoją propozycję - miał przecież pracę we Włoszech, rodzinę, swoje obowiązki. Związki na odległość są trudne ale podobno prawdziwa miłość przetrwa wszystko. Ludzie będąc "tylko" w dwóch krańcach Polski rozstają się bo nie widują się tak, często niż jakby mieszkali w tym samym miejscu - w Twoim wypadku była to bardzo wielka odległość. No i skoro wasz związek nie przetrwał tej przeszkody to musiał prędzej czy później się rozpaść. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 3 684
|
Dot.: Związek na odległość a pożądanie
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Raczkowanie
|
Dot.: Związek na odległość a pożądanie
A może po prostu zauroczenie minęło i nie przekształciło się w nic więcej? Ciężko stwierdzić, czy to jedynie problem związku na odległość, nie wiesz czy będąc blisko nie stałoby się tak samo- widocznie nie był to mężczyzna jakiego oczekiwałaś. Wydaje mi się, że wiele par zaczynając mieszać ze sobą na co dzień rozstaje się, bo to "jednak nie to, czego oczekiwali".
Frustracja narosła chyba bardziej w sferze emocjonalnej (stłamszenie przez brak pracy i uczucia) niż fizycznej. Czasem początkowa fascynacja wypala się i nie zostaje nic.
__________________
-> zmieniam swoje życie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 164
|
Dot.: Związek na odległość a pożądanie
Bardzo mądra, dojrzała i odpowiedzialna decyzja.
Nie ma co się teraz roztrząsać nad tym, dlaczego nie wyszło, bo związki na odległość są po prostu trudne, a sytuacja sprzyja budowaniu nierealnego obrazu drugiego człowieka.
__________________
<ciach_reklama> |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 519
|
Dot.: Związek na odległość a pożądanie
[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;43850914]Może stało się to dlatego, że bardzo chciałaś by to w "Twojej" Anglii był wasz wspólny dom. Chciałaś go zmusić, żeby uczył się języka i znalazł tu pracę.
A tym, że nie robił tego co chciałaś, obrzydzał się w Twoich oczach, zaczęło Cię od niego odpychać. Ale on nie miał obowiązku zgodzić się na Twoją propozycję - miał przecież pracę we Włoszech, rodzinę, swoje obowiązki. Związki na odległość są trudne ale podobno prawdziwa miłość przetrwa wszystko. Ludzie będąc "tylko" w dwóch krańcach Polski rozstają się bo nie widują się tak, często niż jakby mieszkali w tym samym miejscu - w Twoim wypadku była to bardzo wielka odległość. No i skoro wasz związek nie przetrwał tej przeszkody to musiał prędzej czy później się rozpaść.[/QUOTE] ![]()
__________________
Nie czyń priorytetu z kogoś,
kto ma Cię tylko za opcję ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:40.