Nurtujący problem

[MamKotaNaPunkcieKota]

Hej, piszę do Was, ponieważ mam problem, o którym nie mam śmiałości rozmawiać ze swoją mamą/koleżanką/ginekologiem. Może się to dla wielu Was wydawać śmieszne, ale zaryzykuję...
Mam lat 20+ i jestem dziewicą, nie mam chłopaka. Dwa lata temu zdiagnozowano u mnie endometriozę II stopnia w miednicy. Podczas pobytu w szpitalu, lekarz usiłował wykonać mi USG dopochwowe - bolało mnie jak diabli, wręcz mu się wyrywałam, jak włożył mi ten przyrząd do badania. I tu przechodzę do meritum sprawy...
Powiedzcie mi proszę, czy jak zacznę współżyć ze swoim mężem to też tak będzie bolało, czy może 1, 2 raz tak, a potem już nie?
Endo może powodować bóle przy współżyciu, ale niekoniecznie. Jeśli bolało mnie jak diabli podczas badania, gdzie ten aparat był cieńki i niewielki, to co dopiero podczas seksu z mężem? Czy to się może zmienić? Od czego może zależeć ból podczas seksu? Od czego to może być zależne?
Pragnę dać mojemu mężowi dzieci - jeśli tylko zdrowie mi pozwoli. Pragnę być wierną, dobrą żoną, partnerką życiową, a w nocy jego najlepszą i jedyną "kochanką". Boje się, że jeśli nie będę umiała go zaspokoić to mnie zostawi dla innej.


Mam jeszcze drugie do Was pytanie: czy jak zbliża się Wam okres to myślicie o seksie, macie różne wyobrażenia o nim? Czy to jest normalne?

Bardzo proszę o odp, pozdrawiam.

[hypnose22]

Nie przejmuj się bolesnością podczas badania. Będąc dziewicą też prawie mdlałam z bólu na fotelu podczas usg czy cytologii, chociaż lekarz wykonywał badania bardzo delikatnie. Z nerwów się zaciskałam i nie szło nic z tym zrobić. O dziwo juz kilka tygodni po rozpoczęciu współżycia podchodziłam do badań spokojnie i od tej pory nic nie boli Jednak zaznaczam, że nie mam schorzeń ginekologicznych.
Co do podniecenia, mnie najbardziej nosi nie podczas owulacji, ale okresu
A o rozpoczęciu współżycia poczytaj w wątkach -mój pierwszy raz. Tam o doświadczeniach z rozdziewiczaniem napisano już chyba wszystko :P
Tylko niepokoi mnie twoje zadaniowe podejście do seksu: zadowolenie faceta. Nie ma co tak wyskakiwać przed szereg i robić wszystko by Go zadowolić. Z doświadczenia wiem, że dobry kochanek zrobi wszystko żeby zadowolić najpierw Ciebie, a reszta pójdzie już z górki. W łóżku, szczególnie na początku dobrze jest być zdrową egoistką, bo może Cie spotkać rozczarowanie. Powodzenia

[leniwca]

Kobieta rozluźnia się podczas gry wstępnej. Podejrzewam, że z lekarzem pominęłaś ten etap możliwe, że stąd ten ból, więc nie ma co z góry zakładać, że przy współżyciu też się pojawi.
Dopóki nie spróbujesz, to się nie dowiesz.

[201703061208]

Napisane przez leniwca

Kobieta rozluźnia się podczas gry wstępnej. Podejrzewam, że z lekarzem pominęłaś ten etap możliwe, że stąd ten ból, więc nie ma co z góry zakładać, że przy współżyciu też się pojawi.
Dopóki nie spróbujesz, to się nie dowiesz.

to sedno sprawy, lekarz wykonuje tylko badanie i na pewno Twój organizm zachowuje się inaczej niż podczas namiętnej nocy z bliską osobą nie masz się czym przejmować.

[Individualist]

Napisane przez MamKotaNaPunkcieKota

Hej, piszę do Was, ponieważ mam problem, o którym nie mam śmiałości rozmawiać ze swoją mamą/koleżanką/ginekologiem. Może się to dla wielu Was wydawać śmieszne, ale zaryzykuję...
Mam lat 20+ i jestem dziewicą, nie mam chłopaka. Dwa lata temu zdiagnozowano u mnie endometriozę II stopnia w miednicy. Podczas pobytu w szpitalu, lekarz usiłował wykonać mi USG dopochwowe - bolało mnie jak diabli, wręcz mu się wyrywałam, jak włożył mi ten przyrząd do badania. I tu przechodzę do meritum sprawy...
Powiedzcie mi proszę, czy jak zacznę współżyć ze swoim mężem to też tak będzie bolało, czy może 1, 2 raz tak, a potem już nie?
Endo może powodować bóle przy współżyciu, ale niekoniecznie. Jeśli bolało mnie jak diabli podczas badania, gdzie ten aparat był cieńki i niewielki, to co dopiero podczas seksu z mężem? Czy to się może zmienić? Od czego może zależeć ból podczas seksu? Od czego to może być zależne?
Pragnę dać mojemu mężowi dzieci - jeśli tylko zdrowie mi pozwoli. Pragnę być wierną, dobrą żoną, partnerką życiową, a w nocy jego najlepszą i jedyną "kochanką". Boje się, że jeśli nie będę umiała go zaspokoić to mnie zostawi dla innej.


Mam jeszcze drugie do Was pytanie: czy jak zbliża się Wam okres to myślicie o seksie, macie różne wyobrażenia o nim? Czy to jest normalne?

Bardzo proszę o odp, pozdrawiam.

Badanie lekarskie to dwie różne sprawy i zwykle tak bywa że podczas badanie jesteś spięta więc może boleć. Też to przerabiałam. Miałam za sobą pierwszy raz, obyło się bezproblemowo a na badaniu mnie zabolało.
Myślę że nie ma sensu przejmować się na zapas
Popieram wypowiedź że w łóżku należy być pewną egoistką, on Ciebie też powinien zadowolić więc nie patrz na seks pod kątem wyłącznie jego.
Podczas czy przed okresem hormony szaleją, więc myśli o sexie są normalne

[karolynka90]

Ja na badaniu usg dopochwowym zemdlałam z bólu a byłam już dawno po "pierwszym razie".
Ciężko powiedzieć czy Twoja choroba będzie miała wpływ na współżycie z mężczyzną, trzymam kciuki aby nie miała.

[chwast]

Spokojnie mnie badanie dopochwowe, wszelkie wzierniki (plastikowe, metalowe, najmniejsze, zwykłe) palce też strasznie bolą i to tak, że często nie może mi lekarz zrobić tego badania. A w sumie dawno dziewicą nie jestem!