![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 90
|
Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Drogie Wizażanki,
Potrzebuję pomocy, zupełnie nie wiem jak poradzić sobie z obecną sytuacją. Jestem na wizażu od 6 lat, wiele już czytałam, w zasadzie jestem tutaj codziennie - rzadko się udzielam, ale czytam..podobnych historii do mojej trochę było, jednak potrzebuję, by ktoś mi pomógł, spojrzał na to obiektywnie..bo ja już nie potrafię. Jestem w związku prawie 9 lat, do niedawna wydawało mi się, że w szczęśliwym związku. Nie mogę narzekać na mojego TŻ, bo do naprawdę dobry człowiek, jednak coś się między nami wypaliło...nie ma już tych spojrzeń, pocałunków, nigdzie razem nie wychodzimy, spotykamy się tylko u niego lub u mnie, seks nigdy nie należał i nie należy do udanych, nie jesteśmy chyba pod tym względem dopasowani. TŻ ma też nerwowy charakter, czasem jak coś powie, podniesie głos to mam ochotę ryczeć do poduszki. Jakoś po prostu nie czuję się z nim szczęśliwa, nie czuję tego, co kiedyś..Jednak zawsze byłam przekonana, że to ten jedyny, jedyny na zawsze, że razem zbudujemy rodzinę, dom.. O zaręczynach nie ma mowy, choć oboje kończymy w tym roku studia, oboje pracujemy to w wakacje usłyszałam od mojego TŻ, że jego na to nie stać, że żadne zaręczyny i tak nic nie zmienią i że chcę tego, żeby (o zgrozo!) pochwalić się przed koleżankami.. Byłam tym faktem naprawdę załamana, jak po tylu latach razem można mówić, że to i tak niczego nie zmieni. Ja po prostu chciałam wiedzieć na czym stoję. TŻ powtarza, że planuje ze mną życie, tylko najpierw musi się dorobić... Zawsze sądziłam, że nigdy go nie opuszczę, że będziemy razem do końca życia mimo tego, że idealnie nie jest..ale ja pochodzę z rozbitej rodziny i chyba podświadomie boję się samotności.. Niestety w zeszłym roku w kwietniu zaczął się u mnie w domu remont i poznałam go.. Pan M. Pracował u mnie ponad 3 miesiące dzień w dzień, już wtedy zwrócił moją uwagę, chociaż nie dopuszczałam do siebie takich myśli. Po jakimś czasie dowiedziałam się, że widział już mnie 2 lata temu i od tamtej pory nie może o mnie zapomnieć, że jest zakochany, że próbował zdobyć mój nr tel, ale wiedział, że jestem zajęta i bał się.. Facet jest naprawdę wyjątkowy. Dałam mu swój nr tel, dlatego, że czułam się taka niekochana, zagubiona, nie z myślą, że chcę zdradzić, tylko po to, żeby mieć po prostu z kim pogadać..pisaliśmy razem od czerwca..kilka razy spotkaliśmy się jako zwykli znajomi..i stało się, pocałował mnie..a ja zupełnie się temu nie sprzeciwiłam..i to było to, nigdy nie czułam się tak jak przy moim TŻ, ten pocałunek, dotyk chyba zapamiętam do końca życia. Mówi, że mnie kocha, że chce być ze mną na zawsze..a ja nie wiem zupełnie co robić. Z jednej strony po 9 latach nie wyobrażam sobie odejść..wiem, że mój TŻ byłby załamany..ale nie mogę też żyć bez M, cokolwiek robię, gdziekolwiek jestem myślę o nim..próbowałam z tym walczyć, ale nie potrafię ![]() Nigdy nie sądziłam, że taka sytuacja będzie miała miejsce, dałabym sobie rękę uciąć, że nigdy nikogo innego nie pokocham...a teraz jestem w totalnej rozsypce.. Proszę nie potępiajcie mnie, bo ja sama tego wszystkiego nie rozumiem i mam niesamowite wyrzuty sumienia. Nie wiem co robić, nie potrafię odejść i nie potrafię żyć bez M. Błagam, pomóżcie... T. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 90
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Copyraptor
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Nie chcesz, bo się boisz puścić jednej gałęzi, podczas kiedy druga jest niepewna.
Tchórzysz, a nie nie potrafisz. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: KRK
Wiadomości: 121
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Myślę, że to co Was łączy wypaliło się i tak na prawdę to młodzieńcza miłość (kończysz studia? 23-25 lat? -9 to daje 14-16 lat) więc nie ma o czym mówić.
Twój obecny facet dorasta, zmienia mu się myślenie i raczej nie jest to jeszcze jego ostateczna wersja. Za pewne pożałuje kiedyś tych słów które teraz wymawia, ale czy chcesz na to czekać? Poza tym nie znamy sprawy z drugiej strony. Co do Mr. M, to wydaje mi się, że to zwykłe zauroczenie i motylki. On może nie okazać się taki super (a może jednak), ale wir namiętności Cie pochłonie i jeśli dalej będziesz z nim utrzymywać kontakt to do czegoś dojdzie. Rozsądne wyjście to rozejść się z obecnym, ale na zasadzie separacji - tylko wówczas musisz odstawić całkowicie nową znajomość - a jak znam życie to się na pewno nie uda ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Oczywiście, że potrafisz - ani to wiedza tajemna, ani nic wymagającego nadludzkiego wysiłku. Widzisz po sobie że nic z tego nie będzie, do tego zdradziłaś swojego faceta, on też nie sprawia wrażenia jakby miał jakoś niesamowicie cierpieć - zaręczyć się nie chce, fizyczny pociąg już nie ten sam, motywacji do spędzania z Tobą fajnie czasu nie ma tak samo jak Ty. Może trochę na wyrost zakładasz to jego załamanie? Widać, że oboje ciągniecie to, bo jesteście do siebie przyzwyczajeni. Wielkiej miłości ani z Twojej strony, ani z jego jakoś nie widać.
---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:37 ---------- Cytat:
![]()
__________________
Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 90
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Wiem, że macie racje..ja to wszystko sama wiem i to jest najgorsze, że nie potrafię powiedzieć "to koniec..".
A M. prosi o związek od dłuższego czasu.. Wiem, że to wszystko może wyglądać dziecinnie, ale naprawdę jestem tym wszystkim zdołowana i nie wiem co robić ---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ---------- I jeszcze tak myślę, bo zawsze mnie to zastanawiało..czy sądzicie, że po 9 latach bycia razem to złe, że chciałam wiedzieć na czym stoję, że chciałam, by się oświadczył? Czy nie powinnam była tego tematu w ogóle poruszać? Jego słowa tak cholernie zabolały.. "zaręczyny przecież nic nie zmieniają.." Nie wiedziałam sama, czy miałam prawo mieć pretensje.. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
przestać się nad sobą użalać i gadać głupoty, że się nie potrafi. Zdecyduj się na coś, albo chcesz być z obecnym albo z M. Rozstanie to nie jest jakaś wielka sztuka, szczególnie w twoim wypadku bo zaraz wpadniesz w ramiona pocieszyciela, więc zbytnio się nie nacierpisz.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 90
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
aha, fajnie. Ale wyrzutów sumienia z powodu tego, że ktoś inny cię całował oraz tego, że marzysz o związku z kimś innym, to już nie masz? bardzo wybiórcze sumienie masz. Wg mnie to się nie nazywa sumienie tylko tchórzostwo.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 90
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Cytat:
Nie, mam wyrzuty sumienia z tego powodu i dlatego nie potrafię tak żyć..nie wiem co robić, wiem, że ranię ich obu..ale tak ciężko powiedzieć mi TŻ że to koniec, bo nie jestem pewna, czy to dobre rozwiązanie ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Cytat:
Jesteś z nim 9 lat, ale u licha, nie jesteś jego żoną, żeby reanimować trupa, jakim jest Wasz związek, bo taki jego obraz się wyłania z Twojego posta. Ba, nawet małżeństwa, które ma tak niefajne układy nie warto ratować. Twojemu TŻ obecnemu też nie jest w tym związku dobrze, uświadom to sobie, ale też ma świadomość tych 9 lat i być może w międzyczasie nie poznał żadnej innej, która dałaby mu motywację żeby to zakończyć. A będąc z nim ranisz także M. Marnujesz sobie dziewczyno życie, a przez swoje tchórzostwo i niezdecydowanie tylko przedłużasz ten stan. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 175
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Chyba nie ma sensu być z kimś tylko dlatego. Jak go zdradzisz z tym drugim będziesz miała jeszcze większe. Moim zdaniem wasz związek się wypalił i jesteście razem z przyzwyczajenia/wygody/ ze strachu przed czymś nowym.
Lepsza samotność niż bycie w kiepskim związku, ale Tobie samotność w tym wypadku nie grozi. Za 9 kolejnych lat będzie trudniej odejść niż teraz. Musisz podjąć jakąś decyzję. Nie można mieć ciastka i zjeść ciastko. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 159
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Uważam ,że zaręczyny bardzo dużo zmieniają. Bo dlaczego może być z Tobą nieformalnie, a formalnie już nie?Skoro Cię kocha.... Poza tym ślub można wziąć cywilny, nie musi być od razu drogi kościelny.Jak się kocha naprawdę, to nie jest problemem oświadczyć się i wziąć ślub chociaż ten cywilny.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 90
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Wiecie co, najgorsze jest to, że mój TŻ nie widzi problemu, że coś jest nie tak..próbowałam wiele razy z nim rozmawiać o nas, ale zawsze był oburzony i twierdził, że robię sztuczne problemy i fochy..a ja po prostu chciałam powiedzieć, że czegoś mi brakuje..Wszyscy dookoła twierdzą, łącznie z jego rodzicami, że jesteśmy idealną parą, mój tż chyba też, bo mówi, że kocha, że tęskni..tylko co z tego
---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ---------- Cytat:
Też tak myślę, ale on uparcie twierdzi, że pierścionek jest drogi, że ja tego chcę, by pochwalić się przed koleżankami, że niczego nowego to nie wniesie do naszego związku, że i tak nie mieszkamy razem i że on nie zarabia wystarczająco dużo, aby nas utrzymać..mimo tego, że ja też pracuje |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
mam dla ciebie wiadomość! JESTEŚ DOROSŁĄ OSOBĄ, ODPOWIEDZIALNĄ ZA SWOJE DECYZJE I WYBORY więc nie zwalaj na TŻ, że jest ci źle, bo świadomie się zdecydowałaś tkwić w beznadziejnym układzie. Masz wybór, skoro wybierasz żeby tkwić zostać w takiej relacji TO PRETENSJE MOŻESZ MIEĆ TYLKO DO SIEBIE
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 90
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
sorry, ale ja wypadam z tego wątku. Marudzisz zamiast włączyć myślenie i zacząć wyciągać wnioski. Mam alergię na taką postawę.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Słowo daję, że nie wiem o co Ci chodzi dziewczyno. Facet ewidentnie z Tobą jakoś szczególnie nie pragnie dzielić życia (po 9 latach związku dwoje dorosłych, pracujących ludzi nawet nie mieszka razem - aha...), Ty się obcałowujesz i marzysz o innym, masz "wyrzuty sumienia" i "nie chcesz ich ranić"... ale nie zerwiesz, bo nie. Bo to trudne.
Sorry, nie wszystko w życiu jest proste. Ale bycie z kimś, kogo się nie kocha i nie chce jest kretyńskie i nie fair. Do niczego ten związek nie prowadzi, kiedy po 9 latach nadal odwiedzacie się w domach, a facet mówi że się nie oświadczy, bo pierścionek za drogi. Albo oderwiesz ten plaster, albo spędzisz kolejne lata siedząc w domu z kimś, kto Ci zupełnie nie odpowiada, jęcząc o zaręczynach i jednocześnie romansując na boku z innym facetem. Zaiste, bardzo zachęcająca wizja wydarzeń.
__________________
Cytat:
Edytowane przez mary_poppins Czas edycji: 2013-12-05 o 19:15 |
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 90
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Cytat:
Ty jestes nieszczęśliwa w związku z obecnym partnerem, ale jestes przywiązana bardzo, bo to az 9 lat związku. To wszystko jest dla Ciebie tym bardziej trudne, bo zaczynaliście związek jako podlotki i on jest zapewne Twoim pierwszym chłopakiem. Druga sprawa, to jest to, ze boisz sie samotności i to jest całkowicie zrozumiałe. Myśle, ze nie można oszukiwać ani siebie ani partnera. Kwestia czasu ile sie jeszcze męczyć a wszystko uwarunkowane jest Twoja decyzja, |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 90
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Moim zdaniem wasz związek się wypalil. Nie ma sensu w nim tkwić i wodzić za nos dwóch facetów którzy mogli by ułozyc sobie życie. Znam wiele związków które stały się przechodzone, pary rozstawały się po wielu latach bo nie potrafiły już ze sobą być. Po co się męczyć w imię tych 9 lat?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 90
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Nie mozesz żyć w takim zawieszeniu w nieskończoność. Najlepsza decyzja jest zerwanie z obecnym partnerem, choćby nie wiem jak było to ciężkie przez wspólnie spędzone lata i wspomnienia. To co jest teraz jest ważne, czyli fakt, iz wasz związek sie wypalił. Spróbuj związać sie z tym chłopakiem, być może nie bedzie to tylko zwykle zauroczenie. Jeśli nic nie zrobisz bedziesz żałować. Jeśli nie wyjdzie z tym chłopakiem, to przynajmniej wtedy bedziesz wiedzieć, ze sprobowalas.
Edytowane przez WrytmieZycia Czas edycji: 2013-12-05 o 20:25 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Bywa tu, bywa tam, bywa też gdzie indziej...
Wiadomości: 2 110
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Cytat:
Cytat:
Jest całkiem spora grupa mężczyzn, którzy będąc w wieloletnich związkach nie chcą się żenić, uzasadniając to na milion różnych sposobów, a po zakończeniu takiego związku w podskokach pędzą do ołtarza, tyle, że z inną. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 420
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Jak czytam niektóre wypowiedzi, to aż mi cycki opadają,
patrząc po niektórych osobach to chyba mają radochę, z plucia jadem bo nie potrafią przeczytać prostych zdań. Autorko, wiem, że czujesz się w tej sytuacji zagubiona. 9 lat związku, to bardzo długo i zapewne kiedy Twoje koleżanki poznawały/zostawiały różnych chłopaków, Ty siedziałaś już z jednym i tym samym na spokojnym gruncie, myśląc, że tak jest okej. A odpowiedz sobie na pytanie : Jak wyglądało Twoje młodzieńcze życie? Ile miałaś lat, kiedy zaczęłaś się spotykać z obecnym partnerem? 14-15? Kiedy Twoje koleżanki bawiły się na imprezach, zażywały studenckiego życia, przechodziły różnorakie rozterki Ty siedziałaś już z jednym facetem od 5 lat (mówię na oko). I zastanów się, czy właśnie te młodzieńcze lata spędziłaś szczęśliwie? Czy już wtedy nie narzekałaś na monotonię, samotność w związku widząc jak rówieśnicy aktywnie żyją? Nie, nie sugeruję Ci, że "powinnaś się wyszumieć i być z kilkoma", tylko właśnie przez to, jak było, jesteś teraz pozbawiona samodzielnego myślenia, pewnego i skrupulatnego podejmowania rozsądnych decyzji. Wiesz jaka jest moja rada! Otwórz oczy i zacznij w końcu żyć! Wyjdź do ludzi, wyjdź z monotonii, zacznij oddychać i cieszyć się tym, czym chcesz, czym TY CHCESZ. Ciągnie Cię do M. ? Zerwij swój obecny związek, przecież nic się nie stanie. Powiedz obecnemu, że potrzebujesz przerwy, odpoczynku, że nie jesteś pewna. Jesteś jeszcze bardzo młoda! Nie masz 40 lat i trójki dzieci na karku, że "rozstanie" to rozbicie rodziny. Jesteś młoda i świat należy do Ciebie! Nie zadręczaj się tylko zacznij w końcu żyć. ![]() ![]()
__________________
... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 3 634
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
życie nie jest skomplikowane,to ludzie je komplikują
![]()
__________________
Twierdzisz,że to co mówię jest chamskie?
Ciesz się,że nie słyszysz co myślę ![]() *** Opowiadając obcym ludziom o swoich problemie ,musisz liczyc sie z tym,że 20% ma gdzieś twój problem,a 80 % cieszy się z twojego kłopotu. *** Jestem jak dziki Mustang. Jesli mnie oswoisz ,na zawsze będę Twoja. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Eh, mogłabyś mnie nie ubiegać w tym co chcę napisać
![]() ![]() Ale racja, autorko sama sobie skomplikowałaś życie tkwiąc w związku z facetem, z którym uczucia się wypalają i biorąc się za nowego będąc w związku ![]() Potrafisz zdradzić to potrafisz też zakończyć związek. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 747
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
To samo miałam napisać
Autorko - Twoje życie było by skomplikowane, jakbyś chciała odejść i okazałoby się , że jesteś w ciąży itp Twoja sytuacja jest prosta - nastoletni związek się wypala/wypalił, co jest dość częstym zjawiskiem. Poznaliście się jako dzieci i teraz macie inne priorytety jako dorośli. Poza tym takze uważam, że wymówki faceta, że nie chce się oświadczyć bo to nic nie zmienia, maskują z reguły brak pewności, może przeczucie, że już tego wcale tak bardzo nie chce, jest też asekuracją. Normalne jest też to , że zainteresowałaś się kimś innym bo obecny związek nie spełnia Twoich oczekiwań, jest Ci w nim ciasno. Rozważ, czy nie lepiej dla Cienie i TŻ było by się rozstać. Ale też nie zafiksuj się na tym, że z Panem M stworzysz szcześliwy związek - być może ale prawdopodobne jest też to, że będzie to zauroczenie kilkumiesięczne. Ale co najważniejsze - będzie dla Ciebie impulsem by podjąć decyzje i byc może zmienić swoje życie na lepsze.
__________________
Udany sex to taki, po którym nawet sąsiedzi wychodzą zapalić.... ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Nie potrafie, nie mogę, nie chcę, to takie trudne, jak ja to zrobię, nie umiem...
Kobito, no to czego Ty od nas oczekujesz? Przecież my się za Ciebie z nim nie rozstaniemy ![]() To Twoje życie, bierz się w garść i zrób coś w nim, bo się zaraz obudzisz jako nieszczęśliwa mężatka i będziesz jeszcze bardziej jęczeć, że 'to takie trudne'. Jasne, 9 lat to kawał czasu. Ale coś się wypaliło, Ty dajesz się całować innemu gościowi, myślisz o nim, nie o swoim facecie, to po co chcesz z nim być? Zostaw go, spróbuj z drugim. Może wyjdzie, może nie, ale trwanie w zawieszeniu pomiędzy jednym związkiem, a drugim jest bez sensu dla Ciebie, a dla nich obu krzywdzące. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dlaczego życie jest tak skomplikowane...
Do czego ma prowadzić Twój obecny związek, jeśli chodzicie ze sobą 9 lat, nawet ze sobą nie mieszkając? Jak sobie wyobrażasz wasze życie za rok czy pięć lat? Zatrzymaliście się na etapie nastolatków i nie widać progresu.
Zadaj sobie, a następnie Twojemu obecnemu jeszcze chłopakowi to pytanie, i daj znać, co odpowie.
__________________
CZERWCOWE NOWOŚCI KOSMETYCZNE KSIĄŻKOWE NOWOŚCI W WĄTKU - KLIK! Biżu i ciuchy M, L, XL "Bo gdy Bóg zamyka drzwi, otwiera okno..." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:51.