Czy koledzy tak się zachowują ?

[Dlady94]

Nie wiem po co ten post powstaje, chyba chcę obiektywizmu. Wiem,że tutaj wróżek nie ma , nie szukam chyba też żadnej rady
Poznałam Go w maju na portalu, napisał do mnie. Z początku nie traktowałam tego poważnie, rzadko pisaliśmy, miał tyle wad; za pewny, starszy. Chciał się spotkać ,na zasadzie ty przyjedź 12 godzin a ja dojadę, śmiałam się z Niego. Jednak coś się stało że Go polubiłam a były okoliczności ze doszło do spotkań (obecnie kombinujemy następne). Po tych dwóch randkach- nie randkach dużo się zmieniło, gadamy prawie codziennie(sms,telefon,fb czy Skype). Jego pewność polega na tym,że nie raz słyszałam teksty typu" wiem,że Ci się podobam" czy " zależy ci" , chyba lekko samo to uwierzyłam. On też daje znać że , mu się podobam,aczkolwiek często mówi to tak jak kolega. Martwi się o mnie, pyta o zdrowie. Zawsze dzwoni bym odzwoniła ( mam darmowe). Kiedy robiłam wyniki to przed wyłączeniem telefonu musiałam powiedzieć co wyszło. Tłumaczy się z nawet z tego ,że odpisuje jakieś dziewczynie- nawet mi jakoś głupio, bo jak mówi, mi się szczególnie tłumaczy. W sumie ja z resztą też ; gdy powiedziałam,że może się z kimś spotkam to powiedział,że możemy tak robić bo nie jesteśmy razem, dodał ,że mam powiedzieć,czy tamten jest fajniejszy od Niego. Droczy się że mną z tego powodu,mówiąc" a po waszym spotkaniu możesz mnie zostawić". Kilka razy był poruszony temat związku, jako przeszkodę podawał odległość , nie umiem ocenić czy tylko to jest powodem, przez przypadek powiedział,że nie jest zakochany. Uważa mnie za dobrą,kochaną dziewczynę,która daje mu ciepło.
Zależy mi na Nim, może chcę czegoś więcej,ale wątpię czy jest szansa ... Tak bym chciała to móc nazwać..

[Bardzo_Szary_Kot]

Szansa jest, gość zachowuje się tak, jakby mu na Tobie w jakimś stopniu zależało. Być może nie wie, jak się do tego konkretnie zabrać (choć to mniej prawdopodobny wariant), a być może z jakiegoś powodu broni się przed uczuciem, przed większym zaangażowaniem, może jeszcze tęskni za jakąś inną dziewczyną?

Nie ma 100% gwarancji, że coś z tego będzie, ale zachowanie faceta wskazuje, że pewne perspektywy są. Tak przynajmniej to widzę jako mężczyzna.

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez Dlady94

Nie wiem po co ten post powstaje, chyba chcę obiektywizmu. Wiem,że tutaj wróżek nie ma , nie szukam chyba też żadnej rady
Poznałam Go w maju na portalu, napisał do mnie. Z początku nie traktowałam tego poważnie, rzadko pisaliśmy, miał tyle wad; za pewny, starszy. Chciał się spotkać ,na zasadzie ty przyjedź 12 godzin a ja dojadę, śmiałam się z Niego. Jednak coś się stało że Go polubiłam a były okoliczności ze doszło do spotkań (obecnie kombinujemy następne). Po tych dwóch randkach- nie randkach dużo się zmieniło, gadamy prawie codziennie(sms,telefon,fb czy Skype). Jego pewność polega na tym,że nie raz słyszałam teksty typu" wiem,że Ci się podobam" czy " zależy ci" , chyba lekko samo to uwierzyłam. On też daje znać że , mu się podobam,aczkolwiek często mówi to tak jak kolega. Martwi się o mnie, pyta o zdrowie. Zawsze dzwoni bym odzwoniła ( mam darmowe). Kiedy robiłam wyniki to przed wyłączeniem telefonu musiałam powiedzieć co wyszło. Tłumaczy się z nawet z tego ,że odpisuje jakieś dziewczynie- nawet mi jakoś głupio, bo jak mówi, mi się szczególnie tłumaczy. W sumie ja z resztą też ; gdy powiedziałam,że może się z kimś spotkam to powiedział,że możemy tak robić bo nie jesteśmy razem, dodał ,że mam powiedzieć,czy tamten jest fajniejszy od Niego. Droczy się że mną z tego powodu,mówiąc" a po waszym spotkaniu możesz mnie zostawić". Kilka razy był poruszony temat związku, jako przeszkodę podawał odległość , nie umiem ocenić czy tylko to jest powodem, przez przypadek powiedział,że nie jest zakochany. Uważa mnie za dobrą,kochaną dziewczynę,która daje mu ciepło.
Zależy mi na Nim, może chcę czegoś więcej,ale wątpię czy jest szansa ... Tak bym chciała to móc nazwać..

A dlaczego piszesz o nim z dużej litery ? To jakaś nowa moda czy co ?

Jaka odległość Was dzieli ? Duża różnica wieku jest między Wami ? Możliwe, że on nie chce tego samego, zresztą ciężko to zweryfikować po dwóch spotkaniach. Ale jakaś szansa zawsze jest.

[stuartxl]

Napisane przez Ulubiona_rzecz

A dlaczego piszesz o nim z dużej litery ? To jakaś nowa moda czy co ?

Jaka odległość Was dzieli ? Duża różnica wieku jest między Wami ? Możliwe, że on nie chce tego samego, zresztą ciężko to zweryfikować po dwóch spotkaniach. Ale jakaś szansa zawsze jest.

Właśnie, dlaczego niektórzy piszą o kimś z dużej litery np Ci, Tobie? Kiedyś tak pisała do mnie dziewczyna do mnie, coś mogło znaczyć to?

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez stuartxl

Właśnie, dlaczego niektórzy piszą o kimś z dużej litery np Ci, Tobie? Kiedyś tak pisała do mnie dziewczyna do mnie, coś mogło znaczyć to?

Ci, Tobie to rozumiem, bo sama tak piszę. Z szacunku do rozmówcy. "Nim, Jego, Go, Mnie, Mi" to jakieś uwielbienie tej osoby lub siebie

[201607110949]

Napisane przez Ulubiona_rzecz

A dlaczego piszesz o nim z dużej litery ? To jakaś nowa moda czy co ?

Straszne to jest, ostatnio spotkałam się jednak z jeszcze lepszą patologią: Ja, Mnie, Mi

Co do tematu: uważam, że nic z tego nie będzie, facet raczej z tych dowartościowujących się czyimś zainteresowaniem i lubujących się w pseudobliskości na odległość.

[Dlady94]

Z szacunku.cała Polska nas dzieli,Jest starszy o 8 lat

[201607110949]

Napisane przez Dlady94

Z szacunku.cała Polska nas dzieli,Jest starszy o 8 lat

To nie jest okazywanie szacunku tylko braku znajomości zasad pisowni języka polskiego.

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez Dlady94

Z szacunku.cała Polska nas dzieli,Jest starszy o 8 lat

Pierwsze słyszę o czymś takim
To może być ciężko ze związkiem, a facet łechta sobie ego, że wyrwał młodszą dziewczynę. Niestety tak często bywa.
A jest miły, bo inaczej nie miałby z Tobą kontaktu. Nie wiesz, co robi całymi dniami, z kim się spotyka itp.
Nie lepiej poszukać chłopaka na miejscu ?

[AlaZala]

W opisany sposób może zachowywać się kolega. Dziwi mnie tylko, że mówi Ci "wiem, że Ci się podobam", co brzmi dość dziwnie i nie jest typowe dla relacji koleżeńskiej.

Reszta zachowań pasuje do relacji koleżeńskiej. W szczególności kolega może niepokoić się, że zerwiesz z nim kontakt, gdy znajdziesz sobie chłopaka. O wielu takich historiach już na tym forum czytaliśmy...

[201607110949]

Napisane przez AlaZala

W opisany sposób może zachowywać się kolega. Dziwi mnie tylko, że mówi Ci "wiem, że Ci się podobam", co brzmi dość dziwnie i nie jest typowe dla relacji koleżeńskiej.

Reszta zachowań pasuje do relacji koleżeńskiej. W szczególności kolega może niepokoić się, że zerwiesz z nim kontakt, gdy znajdziesz sobie chłopaka. O wielu takich historiach już na tym forum czytaliśmy...

Nic w tym dziwnego. Chłopię robi tym sposobem swojemu ego dobrze i tą pseudopewnością siebie leczy kompleksy.

[Dlady94]

Napisane przez SALIX

Co do tematu: uważam, że nic z tego nie będzie, facet raczej z tych dowartościowujących się czyimś zainteresowaniem i lubujących się w pseudobliskości na odległość.

Raczej mało prawdopodobne, ale też tak może być

[Ulubiona_rzecz]

Napisane przez Dlady94

Raczej mało prawdopodobne, ale też tak może być

Dlaczego mało prawdopodobne ?

[201607110949]

Napisane przez Dlady94

Raczej mało prawdopodobne, ale też tak może być

Milion razy bardziej prawdopodobne niż to, że chciałby z Tobą być.

[nereidadriada]

Napisane przez Dlady94

Raczej mało prawdopodobne, ale też tak może być

A co Twoim zdaniem się za tym kryje? Jak myślisz, po co on to mówi, skoro nie po to, żeby podnieść sobie samoocenę?

Myślę, że niezależnie od tego, co on myśli i czuje przeszkodą jest odległość. Może to go blokuje w rozwijaniu znajomości? A szkoda mu urywać kontakt, to go podtrzymuje i jest fajnie.

[Dlady94]

Tego jestem pewna że. Kontakt jest bo się lubimy, a nie bo Buduje sobie młodą ego

[201607110949]

Napisane przez Dlady94

Tego jestem pewna że. Kontakt jest bo się lubimy, a nie bo Buduje sobie młodą ego

Mhm, bo przecież teksty "wiem, że Ci się podobam" zawsze rzucane są wśród przyjaciół i znajomych
Gdybyś była tego taka pewna, nie byłoby tego wątku. Rajcuje go, że jest gdzieś dziewczyna, która o nim myśli i zakłada wątki na wizażu mimo, że wprost jej powiedział "nie jestem zakochany".

[Dlady94]

SALIX.przepraszam Ale znam go trochę lepiej niż ludzie z tego postu.

[201607110949]

Napisane przez Dlady94

SALIX.przepraszam Ale znam go trochę lepiej niż ludzie z tego postu.

to po co ten temat, skoro tak dobrze go znasz?

[Dlady94]

Nie napisałam że dobrze . Nie wiedziałam że tu są kryteria kiedy można pisać a kiedy nie

[ef54e0a2a1d8c328bd9581b7d386552d742cc4ca]

Treść usunięta

[nikky]

Napisane przez SALIX

Nic w tym dziwnego. Chłopię robi tym sposobem swojemu ego dobrze i tą pseudopewnością siebie leczy kompleksy.

Też miałam podobną sytuację. Chłopak pisał teksty w stylu "doprowadzę do tego, że stracisz głowę", "wiem, że się zakochasz" itd. Ogromna pewność siebie, która przyciąga (coś o tym wiem), a tak naprawdę szukanie dowartościowania. Tym bardziej, że takie rozmowy były też prowadzone z wieloma innymi dziewczynami, nawet gdy byliśmy w związku. Niby nieświadomie (potem przyznał, że zdawał sobie z tego sprawę) sprawiał, że dziewczynom zaczynało zależeć, a on umywał ręce, twierdząc, że taki ma styl rozmów. Ale jednak myślę, ze to zainteresowanie bardzo mu odpowiadało.

[I am Rock]

Rany, facet wmówił ci, że ci się podoba, że to tobie zależy. Tłumaczysz mu się. On po prostu steruje tobą na odległość.
Porzuć więc myśli, że z tym panem coś stworzysz, przestań mu spowiadać się ze wszystkiego i zacznij żyć swoim życiem.
Jeśli nie wierzysz, że nic z tego nie będzie, to przeczytaj uważnie swój pierwszy post. I wyciągnij wnioski.

[Dlady94]

Ta młoda , ładna jest w nie pełni.zdrowa podobnie jak.on,w większym stopniu. Jest przystojny i rozgadany , więc po co sobie łechta osobę bardziej niesamodzielna( jest tego świadom) . Jestem pewna ,że by sobie znalazł lepszą

[201607110949]

Napisane przez Dlady94

Ta młoda , ładna jest w nie pełni.zdrowa podobnie jak.on,w większym stopniu. Jest przystojny i rozgadany , więc po co sobie łechta osobę bardziej niesamodzielna( jest tego świadom) . Jestem pewna ,że by sobie znalazł lepszą

bo tylko taka się daje w takie gierki wciągnąć

[Dlady94]

W tej relacji jest trochę.za dużo o uczuciach jego do mnie i to trochę daje mi nie jasność wiem pewnie wyobrzymiam. Nie sądzę żeby chodziło o wyrwanie młodej. Tak, jestem niepełnosprawna Ale nie naiwna ani glupia

[201607110949]

Napisane przez Dlady94

W tej relacji jest trochę.za dużo o uczuciach jego do mnie i to trochę daje mi nie jasność wiem pewnie wyobrzymiam. Nie sądzę żeby chodziło o wyrwanie młodej. Tak, jestem niepełnosprawna Ale nie naiwna ani glupia

O uczuciach pt. "nie jestem zakochany"? Myślisz pewnie, że celowo "kłamie", taka trudna, tragiczna miłość na odległość Niepełnosprawność nie ma tu NIC do rzeczy. Naiwność - bardzo dużo.

[Dlady94]

Gdzie ? Napisałam ,że wierzę w miłość ?

[nereidadriada]

O co teraz chodzi w tym wątku?
Na początku Autorko zapytałaś, czy to może być coś poważniejszego z jego strony i że co możesz zrobić.
Dostałaś odpowiedzi / rady, które bombardujesz wypowiedziami "znam go lepiej", "nie, tak na pewno nie jest", "ja wiem swoje, nie znasz się".

No to skoro nikt tak dobrze nie zna sytuacji jak Ty (co jest zrozumiałe), a wszystkie sugestie i porady są trafione, to chyba nie rozwiążesz tutaj swojego problemu.. .