|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 10 537
|
Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
Wątek założony pod wpływem wczorajszego spotkania ze znajomymi
Kiedy poczułyście, że czas na dziecko? A może ktoś Was namówił - mąż, mama, że to "już czas" , "bo wszyscy mają" itp.? Jak było u Was? Nie pytam o tzw. wpadki, bo tu los sam decyduje i trzeba się dostosować, ale takie świadome, planowane: "to od dzisiaj zaczynamy starania" ![]() Powspominamy? ![]() U mnie pojawiło się to na 5 roku studiów. Pojechaliśmy na długi weekend nad morze i była tam mama z dzieckiem. Sadzała je w krzesełku do karmienia i karmiła O boshe, jak mi się one podobały. To opiekowanie, karmienie, nie mogłam oczu oderwać i tylko czekałam na pory obiadu strasznie też tak chciałam Zaczęłam obserwować kobiety w ciąży, strasznie mi się one podobały Te spacery z wózkami, place zabaw itp. Nie mogłam się sama doczekać![]() Później pojechaliśmy do Chorwacji i trafiliśmy do hotelu dla rodzin Wcześniej to jak widziałam dzieci to uciekałam z restauracji, jak przychodzili znajomi z dziećmi i one właziły na krzesła itp. to wychodziłam z siebie
|
|
|
|
|
#2 |
|
Gang Iren
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
U mnie pierwsze dziecko było "wpadką",jednak bardzo szybko myślałam,że chciałabym mieć dziecko. Chyba gdzieś już jak dowodzik odebrałam
__________________
We all find time to do what we really want to do... |
|
|
|
|
#3 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: duplinek
Wiadomości: 12 932
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
U mnie pierwsza ciaza w wieku 28, prawie 29 lat. bylismy juz 5 lat po slubie ale caly czas nie moglismy sie zdecydowac bo... Planowany wyjazd, zmiana pracy, no a jak juz zmienilam to przeciez od razu nie zajde. W komcu nadszedl taki moment ze staierdzilam ok, z pracajest fajnie, inne rzeczy sie ukladaja wiec pora zaczac starania bo moment sprzyja.... Taaa tego samego dnia dostalam wypowiedzenie i zrobilam test
![]() A druga ciaza to mnie naszla i to cios w plecy podwojny byl
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=43221823 #post43221823 wymienie Tresor Midnight Rose |
|
|
|
|
#4 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 4 910
|
Nas nachodzilo ze trzy razy i juz juz, mielismy sie starac i cos wypadalo i tak dalej
przy finalnych staraniach, ktore trwaly kilka miesiecy juz zarzadzilismy przerwe i mielismy zajac sie porzadnie rozbudowa biznesu i okazalo sie, ze akurat sie udalo a biznes zamiast rozbudowac to po trzech miesiacach sprzedalismy Ja chcialam od poczatku studiow, ale po studiach na kilka lat ochota odeszla razem bylismy juz 10 lat, jak maly sie do brzucha wepchal
|
|
|
|
|
#5 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Milton Keynes
Wiadomości: 1 669
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
Kiedy pojechalismy w podroz poslubna
Juz wczesniej wiedzielismy ze chcemy miec dzieci, ale dawalismy sobie do okolo 2 lat po slubie, w podroz pojechalismy 2 tygodnie po i juz wtedy oboje zdecydowalismy sie na dziecko
__________________
02 maj 2009- slub 21 maja 2010- Nikolas Filip 06 kwiecien 2013- Anton Leon |
|
|
|
|
#6 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
Ja od zawsze wiedziałam, że dzieci chcę mieć, jednak nigdy nie rozklejałam się nad ich widokiem
Jakoś tak zawsze miałam w głowie ogólny plan, w którym miałam skończyć studia, popracować trochę i wtedy zabrać się za potomstwo Dwa lata temu zmieniłam pracę, rok temu wzięliśmy z TŻ kredyt na mieszkanie. Jeszcze przed poprzednimi wakacjami "zarządziłam", że robimy sobie ostatni beztroski urlop i po powrocie zabieramy się do działania (żeby nie było, że zmusiłam biednego chłopaka - też chciał ). Aktualnie jestem w piątym miesiącu ciąży
__________________
R 08.2013, K 09.2016 |
|
|
|
|
#7 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 4 690
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
Na pierwsze "namówił" mąż bo sama to nie wiem kiedy bym się zdecydowała, zresztą do samego końca nie byłam pewna czy chcę czy nie chcę ale że młoda była "zrobiona od pierwszego strzału" to nawet nie miałam kiedy się rozmyślić
Z drugą już ciężej było po jak starszą wysłałam do przedszkola a sama wrociłam do pracy to odżyłam i ani mi w głowie były kolejne pieluchy, jak miała 5 lat zaczęłam myśleć nad rodzeństwem, po kolejnych kilku miesiacach już mnie "skręcało" na widok niemowlaków ale młodsza nie była tak "chętna do współpracy" jak starsza i "prace" nad nią zajęły nam kilka miesięcy - w efekcie różnica między nimi wynosi 7,5 roku i kto wie może za kolejne 5 lat "zachce mi się" kolejnego... |
|
|
|
|
#8 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
Cytat:
do teraz nie potrafię wytłumaczyć dlaczego się wtedy zdecydowałam, to był miks wszystkiego, mąż chciał, wiedziałam, że młodsza nie będę, w pracy była ok sytuacja itp ....
__________________
|
|
|
|
|
|
#9 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
Sama nie wiem kiedy
Kiedyś twierdziłam,ze dzieci mieć absolutnie nie chcę. Potem,ze jak coś -to adopcja,bo ja nie zamierzam rodzić,karmić itd. a pozniej dorosłam ![]() A tak serio - 'naszło' mnie ok 25-26 r.ż ,planowalismy z TZ ślub,mielismy stabilną sytuację,instynkt chyba się odezwał. Przydarzyła sie 'wpadka kontrolowana'. Poroniłam.Pozniej ta chęć bycia matką rosła,kiedy zaczęlismy starania byłam pewna,ze to ten czas ,w dniu porodu miałam 28 lat. Czasu zachwycania się dziećmi nie przechodziłam (to juz prędzej teraz,kiedy mam wlasne ) ,czułam po prostu 'zew natury' ,niczego innego tak nie pragnełam.
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. Edytowane przez stokrotka_to_ja Czas edycji: 2013-03-10 o 21:36 |
|
|
|
|
#10 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 12 786
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
Na pierwsze dziecko naszło mnie... w pracy
Rozmawiałam z koleżankami o dzieciach, ciąży etc., a jak wróciłam do domu spojrzałam w lustro i sama siebie zapytałam "Kobieto, na co ty jeszcze czekasz?" Na szczęście mąż też nie chciał dłużej czekać ![]() Na drugie namówił mnie mąż. Bałam się, że różnica między dziećmi będzie za mała. Ale teraz cieszę się, że nie czekaliśmy z tym dłużej ![]() Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 27 lat, 2,5 roku po ślubie. |
|
|
|
|
#11 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Płońsk
Wiadomości: 7 831
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
A ja miałam 22 latka jak zaszłam w ciążę. Planowałam dalsze dyplomy i cuda wianki...no i zaczęły się problemy poważne z jajnikami, lekarz pocieszył, że płodność słabnie ( to długa historia) i jak najszybciej chciałam maleństwo. I mam - już 4 letnią córeczkę
__________________
Każdego dnia, z każdą godziną rośnie liczba osób, które mogą pocałować mnie w d...
![]() |
|
|
|
|
#12 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: z domu :)
Wiadomości: 4 644
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
U mnie 1 zadecydował los.
Mieszkaliśmy razem jakiś czas, na kontrolnej wizycie u gina coś mu nie pasiło i wysłał mnie na usg. Myślał, że ciąża ale okazalo się, ze mięśniaki, w całej macicy. Jeden duży i reszta mała. Po operacji lekarz powiedział, że najlepiej w przeciagu 6 miesięcy zajść w ciążę. No to zaszłam ![]() Druga, planowana. Chciałam mniejszą różnicę, ale wiecie jak to jest, a to praca, a to kasy nie ma, ale wiek mnie popędził, bliżej mi do 40 niż 30 więc...... |
|
|
|
|
#13 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
Mnie "naszło" po 5 i 9 latach małżeństwa.
|
|
|
|
|
#14 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: okolice Koszalina
Wiadomości: 3
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
Zdecydowalismy się z mężem na dziecko kiedy byłam na 5 roku studiów (miałam wtedy 27 lat). Teraz synek skończył 3 latka i planujemy kolejne dziecko
|
|
|
|
|
#15 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: mazowsze
Wiadomości: 20 478
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
My jakoś zaraz przed ślubem przestaliśmy przywiązywać wagę do antykoncepcji. Ślub braliśmy w sierpniu, a w maju młody się pojawił
![]() Obecnie w ten sam sposób, również za pierwszym razem, jestem w 12 tc U nas nie było wielkich decyzji, zawsze wiedzieliśmy, że chcemy, ślub zaplanowany, więc zdaliśmy się na los
__________________
5.5.2011 Edzik 20.9.2013 Encia Rok z Jillian i Mel B✓
Extreme shed&shred lvl 2 (9/15) Killer abs lvl 3 (9/10) Biegam (419,5 km) Rower (43 km) Zumba (13) Joga (2) Gluten, Sugar & Meat Free ![]() More water&vegetables 13/100 sugarfree days |
|
|
|
|
#16 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 8 992
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
Mnie naszło po ślubie
Jakoś tak chciałam wszystko poukładać po kolei, ślub, potem remont mieszkania no i 5 miesięcy po ślubie byłam już w ciąży. Sytuacje w pracy mieliśmy oboje stabilne, więc zdecydowaliśmy, że się postaramy. Ale dokładnie momentu, kiedy zapragnęłam mieć dziecko, nie pamiętam. Chyba takiego nie było, zawsze wiedziałam, że będziemy mieć dziecko i mąż też tego chciał. No i jest
|
|
|
|
|
#17 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
Mnie nie naszło
U nas (jak to u nas) było to mocno pokręcone- mąż mnie mocno namawiał od 2 lat gdzieś. Jak ja w końcu mówiłam "OK to już niech będzie"- on nagle odczuwał lęk i stwierdzał że może jednak nie teraz- to jak on nie chciał to ja chciałam- a jak on znowu chciał to ja nie chciałam. No kabaret. Prawda też taka że ja jakoś w tyle głowy miałam zakodowane, nie wiedzieć skąd, że ja to na bank bezpłodna jestem i i tak w tą ciążę nie zajdę. No ale w końcu poszliśmy na calośc- bez kombinacji, rozmów i ustaleń- no i się udało. Choć do samego końca nie wierzyłam że to ciąża. 2 testy wyszły pozytywnie a ja tylko powtarzałam "nie ciesz się jeszcze, najpierw idźmy na badanie krwi" Jak z krwi wyszło - niby się cieszyłam- ale jednak wolałam jeszcze upewnić się u lekarza. U lekarza stwierdziłam że fajnie ale nie ma się co cieszyć bo mogę poronić. JA nawet na porodówce nie do końca wierzyłam że to nasze dziecko . Ba! ja nawet teraz jak patrzę na nią gdy się bawi z kuzynami łapie sie na myślach "kurde ona jest przecież moja nie brata"
__________________
|
|
|
|
|
#18 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: U.K.
Wiadomości: 533
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
Hej
Nas naszło na dzieciątko po tym jak urodziła moja siostra i trzymaliśmy na rękach jej synka. Mąż został jego chrzestnym i tak jakoś już wiedzieliśmy, że my będziemy następni ![]() Drugie to troszkę z rozsądku. Zawsze wiedzieliśmy, że nie chcemy by nasza Jagoda była jedynaczką a jednocześnie nie chcieliśmy zbyt dużej różnicy wieku. No to jestem w 10 tyg. ciąży. Jak wszystko pójdzie dobrze, to będzie 3 lata i miesiąc różnicy
|
|
|
|
|
#19 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-03
Wiadomości: 20
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
Ja zaszłam w ciążę będąc jeszcze nastolatką . On jakiś 3 mies. chce mieć dziecko, moja mama też mnie namawia ale mój tz narazie nie chce :/
|
|
|
|
|
#20 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
Ja chciałam mieć dziecko mniej więcej po ślubie zaraz, ale żyłam w przekonaniu, że nie mogę mieć dzieci, leczyliśmy się, starali przez prawie 3 lata i nic.
W końcu daliśmy sobie siana ze staraniami i nas córka sama "naszła" robiąc nam ogromną niespodziankę. A synka chcieliśmy tak, żeby mieć 2 lata różnicy i kombinowaliśmy nad nim 8 miesięcy i nic, już traciłam nadzieję, że się uda, a w końcu pojechaliśmy na wakacje i tak jakoś wyszło w ostatnią noc
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
|
|
|
#21 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
Mnie naszło, kiedy doszłam do wniosku że mam już wszystko i do pełni szczęścia brakuje mi tylko dziecka, a młoda już taka bardzo nie byłam. Musiałam jednak 3 lata pokornie czekać bo nic nie wychodziło. Na drugie naszło mnie bardzo szybko po pierwszym, wiedziałam że chcę mieć więcej niż jedno dziecko, a że na pierwsze przyszło mi trochę poczekać to o drugim pomyślałam szybko. Mniej więcej za rok zaczynamy starania o trzecie
|
|
|
|
|
#22 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 35
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
mnie jak kolezanka zaszłą w ciaze to stwierdziłąm ze w sumie fajnie byłoby miec juz swoje malenstwo
|
|
|
|
|
#23 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 16 184
|
Ja w zasadzie bardziej z rozsądku, niż z jakiegoś instynktu. Mąż zawsze chciał mieć dzieci, ja raczej nie. Ślub wzięliśmy w wieku 29 lat, potem realizowałam swoje zawodowe plany i do szału doprowadzało mnie nagabywanie o dzieci.
Dopiero ostatnio na fali ciąż i świadomości, że jeśli nie teraz (31 lat), to najwcześniej za minimum 3 lata (praca zawodowa), stwierdziłam, że albo się uda w ciągu 2 miesięcy, albo dopiero za te 3 lata. W głębi duszy wydawało mi się, że nie ma szans, mam zdiagnozowaną niedoczyność tarczycy, więc bardziej cieszyły mnie radosne starania ("akcja bocian"), niż świadomość, że może się udać. I co? Wyszło w pierwszym cyklu, a w zasadzie w pierwszym tygodniu. Jak zobaczyłam test to padłam normalnie. ![]() Było wiele obaw, ale wszyscy się tak cieszą i już jest dobrze (koniec 14 tc). Teraz myślę, że akurat wszystko złożyło się tak, jak miało się złożyć. Oby dzidzia była zdrowa, a będzie taki sam szał jak po przygarnięciu przez nas kotów. )))))Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
najważniejsze w życiu jest być zdrowym, mieć zdrowego małżonka, zdrowe dziecko, zdrowych rodziców, zdrowe rodzeństwo. wszystko inne jest kwestią chęci i siły, niekiedy szczęścia... Edytowane przez wika82 Czas edycji: 2013-12-11 o 20:20 |
|
|
|
|
#24 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 284
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
Odkąd pamiętam, nigdy nie chciałam zakładać rodziny, a już tym bardziej starać się o dziecko. Byłam zdeklarowaną szczęśliwą singielką
I kiedy poznałam mojego obecnego męża, wszystko się zmieniło... Zmiana nastawienia o 180 stopni. Niestety, nasza sytuacja życiowo-finansowa pozostawiała wiele do życzenia. A zbliżaliśmy się do trzydziestki, więc czasu za wiele nie było. Że chcę mieć dziecko, uświadomiłam sobie, kiedy wyjechaliśmy nad morze, razem ze znajomymi męża i ich dzieciaczkiem. Aż mi serce pękało, że nie możemy sobie pozwolić na maluszka. Ale zaryzykowaliśmy!!! Udało się zaciążyć właśnie tam, nad morzem
|
|
|
|
|
#25 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Sycylia
Wiadomości: 1 746
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
ja przez lata bylam przekonana ze "ja tam za maz nie wychodze a dzieci to juz w ogole nigdy miec nie bede"... potem poznalam mojego tzta i stwierdzilam, ze chce zeby byl moim MEZEM. to byla tylko kwestia ODPOWIEDNIEGO FACETA. on juz od paru lat bardzo chcial miec dziecko. ja stwierdzilam, ze Z NIM to bym mogla "nawet miec dziecko"
stwierdzilam, ze jakby co to sprobujemy po slubie. ale tak bardziej z rozsadku, musze przyznac, mam juz 30 lat, on 38, czas najwyzszy... i wzielismy slub. i udalo sie od razu, juz w 2 cyklu staran. jestem w 7 tygodniu i troche jeszcze w szoku ale ciesze sie bardzo. bardziej niz przypuszczalam. mysle, ze gdyby maz mne nie namawial to bym sie jeszcze nie zdecydowala, ale... dobrze i tak
Edytowane przez poldzik Czas edycji: 2013-12-12 o 09:52 |
|
|
|
|
#26 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 090
|
Dot.: Kiedy "naszło" Was na ciążę?;)
Zawsze chciałam mieć dzieci i było to dla mnie oczywiste, że jakiś czas po ślubie się pojawią. Nie było żadnej konkretnej decyzji o podjęciu starań, zaszłam w ciążę kilka miesięcy po ślubie. Niestety straciłam dziecko. W tamtym czasie poczułam tak silny instynkt macierzyński, że myślałam tylko o tym, żeby znowu zajść w ciążę. Odczekałam tyle, ile nakazał lekarz i podjęliśmy konkretne starania. Byłam bardzo szczęśliwa, bo udało się w pierwszym cyklu. Teraz czekam na swoje maleństwo.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:23.




O boshe, jak mi się one podobały. To opiekowanie, karmienie, nie mogłam oczu oderwać i tylko czekałam na pory obiadu




Dwa lata temu zmieniłam pracę, rok temu wzięliśmy z TŻ kredyt na mieszkanie. Jeszcze przed poprzednimi wakacjami "zarządziłam", że robimy sobie ostatni beztroski urlop i po powrocie zabieramy się do działania (żeby nie było, że zmusiłam biednego chłopaka - też chciał 








