Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :) - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-06-23, 20:38   #1
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757

Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)


Witajcie, dziewczyny Od razu mówię, że szukałam wątku dotyczącego specjalnie odchudzania przy pomocy profesjonalnego dietetyka, jednak nie znalazłam takiego. Wiem, że jest sporo innych wątków rozpoczętych niedawno, ale jednak ani "1200kcal przez wakacje" ani "odchudzanie niewielkim kosztem" i tym podobne mnie nie dotyczą, a chciałam pogadać z kimś, kto ma podobne "problemy" jak i ja

Szukam dziewczyn, które tak jak ja zdecydowały się skorzystać z pomocy profesjonalisty, bo same nie potrafiły dobrać odpowiedniej diety, nie miały odpowiedniej motywacji, by się jej trzymać, albo po prostu nie wiedziały, jak się za to wszystko zabrać Ciekawa jestem, jak wyglądały wasze wizyty u dietetyków, czy macie swoich poleconych, jakie macie diety, mam też kilka (jak na razie całe dwa) pytań, których zapomniałam zadać swojej pani doktor, a może któraś z was zna prawidłową odpowiedź

Razem będzie nam łatwiej przejść przez to odchudzanie ja się na razie trzymam, ale jako że dopiero co zaczęłam to podejrzewam, że trudno to dopiero będzie. W kupie siła, jak to się mówi Weselej i raźniej będzie wzajemnie się wspierać

Tak więc zapraszam do wątku, albo wy mnie zaproście, jeśli gdzieś taki wątek jest, a ja niedokładnie przeszukałam forum.


Dla zachęty powiem, że waga wyjściowa to 85kg
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 22:46   #2
klaudiak96
Rozeznanie
 
Avatar klaudiak96
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 823
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Witam Moge dołączyć?
waga tak jakw podspisie, wzrost 160 cm. do dietetyczki uczęszczam, następna wizyta 4 lipca.
a te pytania to jakie, może znam odpowiedz?
klaudiak96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-23, 23:06   #3
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Jasne, że możęsz dołączyć! uff, bałam się że w ogóle nikogo nie będzie.

Moja następna wizyta dopiero na początku sierpnia, ciekawa jestem czy będę się trzymać na wyjeździe wakacyjnym. Mam mocne postanowienie, że tak

Ja mam 175cm i waga, jak już pisałam, 85 kg. Minimum dla zdrowia muszę zrzucić 7, ale mam w planach 16


Pytania dość głupie,ale mnie męczą jestem na diecie 1500kcal, 70g węglowodanów +50g białka.
Mam 5 posiłków, z czego 4 posiłki to 70gpieczywa wymiennego na 50g kaszy, ryżu, makaronu i 50g produktów białkowych. 5 posiłek to obiad - 200g ziemniaków wymiennych na 50g kaszy, ryżu, makaronu i 120g białka.

I zastanawiam się, czy czasem te węglowodany mogę wymienić na mąkę. Nigdzie w rozpisce nie mam mąki, oprócz zalecenia, żeby do sosów używać jej jedynie w ostateczności i bardzo mało. W sumie makaron jest głównie z mąki, a mnie się marzą naleśniki

Drugie pytanie to takie, jak jest z gumami do żucia. Jest bez cukru, więc generalnie chyba można, ale czy guma nie stymuluje jakos niepotrzebnie organizmu? Mnie nie chodzi o zabicie głodu, bo w sumie głodna nie chodzę, ale o ewentualne odświeżenie ust, gdy nie mam możliwości wymycia zębów.

I w sumie trzecie pytanie narodziło się dzisiaj - ogólnie mogę jeść każdą część kurczaka. Lubię sobie upiec udko w rękawie, mięsko wtedy wydziela dość sporo soczku z tłuszczem, czy ja ten tłuszcz mogę potem wykorzystać do zrobienia sosu? Bo generalnie jakbym zjadła to udko zrobione w inny sposób, to ten tłuszcz byłby w sumie w nim...

Tłuszczu generalnie takiego dodatkowego mogę, a nawet muszę jeść tylko 15g dziennie.


Na jakiej jesteś diecie?
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-24, 17:25   #4
Manniucha
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 28
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Wita Was dziewczyny, czy mogę się dołączyć??? ja również jestem pod opieką dietetyka Pani doktor naprawde świetna jest. jak na razie jestem 20 kg do tyłu cieszę sie niezmiernie wszyscy zaczynają dostrzegac zmiany.:P a co o mnie mam 167 wzrostu a waga koszmar nawet nie ma sie czym chwalić tragedia po prostu ale mam nadzieje że z waszym wsparciem i pani doktor waga nadal będzie spadać>
__________________
Nie mów od jutra zacznij już dziś

Dietkuję od: 20.02.2012
-4...-7,2...-9.4...-11...- 12.7...-16.5...-17.3...- 20 kg mniej

WALKA TRWA

Manniucha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-24, 17:29   #5
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Hej, witaj Jasne, że możesz dołączuć Wow, 20kg to naprawdę mnóstwo, podziwiam...

Od kiedy sie odchudzasz i na jakiej diecie jesteś?
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 08:08   #6
klaudiak96
Rozeznanie
 
Avatar klaudiak96
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 823
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

ja jestem na diecie 1500 ckal, ale bez żadnych : 50 gram węglowodanaów, tyle białka... tylko np jak 100 g mięsa to 3 łyżki kaszy do tego. no, coś takiego

co kurczaka to nie zastanawiałam się nad tym i nie pytałam mojej dietetyczki więc nie chce cię zmylić.ale mogę ją spytać, jak będę
ja bez gumy bym nie dała rady , szczególnie wieczorami, więc mimo wszystko i tak bym ją żuła! niewskazane jest nadmierne żucie, bo wtedy ma dzialanie przeczyszczające, wzdęcia etc ale kilka gum w ciągu dnia, z pewnością nie zaszkodzi.
co do naleśników to mam kilka przepisów,(również z mąką) ale najczęsciej staram się jej nie używać, jakoś tak nie jestem do niej przekonana.
jesli chcesz naleśnika, silnie białkowego, idealnego na kolację prosze(przepis na 1 dużego nalesnika, lub 2 mniejsze) oddzielam żółtko od białka, ubijam na sztywną pianę, a w jakimś mniejszym naczyniu mieszam żółtko z łyżką jogurtu(naturalny, słodki, obojetne) i troche proszku do pieczenia,powoli wlewam mieszając. no i smażę na teflonowej
klaudiak96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 17:24   #7
Manniucha
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 28
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Hej, witaj Jasne, że możesz dołączuć Wow, 20kg to naprawdę mnóstwo, podziwiam...

Od kiedy sie odchudzasz i na jakiej diecie jesteś?

cieszę sie bardzo że do Was dołaczyłam, moja dieta opiera sie na 1200 kcal tak twierdzi dietetyczka a odchudzam sie od 20.02 jak zamieściłam w podpisie

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------

Cytat:
Napisane przez klaudiak96 Pokaż wiadomość
ja jestem na diecie 1500 ckal, ale bez żadnych : 50 gram węglowodanaów, tyle białka... tylko np jak 100 g mięsa to 3 łyżki kaszy do tego. no, coś takiego

co kurczaka to nie zastanawiałam się nad tym i nie pytałam mojej dietetyczki więc nie chce cię zmylić.ale mogę ją spytać, jak będę
ja bez gumy bym nie dała rady , szczególnie wieczorami, więc mimo wszystko i tak bym ją żuła! niewskazane jest nadmierne żucie, bo wtedy ma dzialanie przeczyszczające, wzdęcia etc ale kilka gum w ciągu dnia, z pewnością nie zaszkodzi.
co do naleśników to mam kilka przepisów,(również z mąką) ale najczęsciej staram się jej nie używać, jakoś tak nie jestem do niej przekonana.
jesli chcesz naleśnika, silnie białkowego, idealnego na kolację prosze(przepis na 1 dużego nalesnika, lub 2 mniejsze) oddzielam żółtko od białka, ubijam na sztywną pianę, a w jakimś mniejszym naczyniu mieszam żółtko z łyżką jogurtu(naturalny, słodki, obojetne) i troche proszku do pieczenia,powoli wlewam mieszając. no i smażę na teflonowej

Moja dieta jest podobna do Twojej, nie mam wyszczególnione ile w ciągu dnia mam przyjąc węglowodanów białka itp. dostałam od swojej doktor szablon konkretnych posiłków na śniadanie, II sniad, obiad, podwieczorek, kolacje. mogę je ze sobą zamieniać np dzisiaj zjadłam sniadania z poniedziłku obiad z pt, a kolacje, podwieczorek z srody gdyż w każdym dniu maja taką samą zawartość kcal.
__________________
Nie mów od jutra zacznij już dziś

Dietkuję od: 20.02.2012
-4...-7,2...-9.4...-11...- 12.7...-16.5...-17.3...- 20 kg mniej

WALKA TRWA

Manniucha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-06-25, 18:45   #8
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Cytat:
Napisane przez klaudiak96 Pokaż wiadomość
ja jestem na diecie 1500 ckal, ale bez żadnych : 50 gram węglowodanaów, tyle białka... tylko np jak 100 g mięsa to 3 łyżki kaszy do tego. no, coś takiego

co kurczaka to nie zastanawiałam się nad tym i nie pytałam mojej dietetyczki więc nie chce cię zmylić.ale mogę ją spytać, jak będę
ja bez gumy bym nie dała rady , szczególnie wieczorami, więc mimo wszystko i tak bym ją żuła! niewskazane jest nadmierne żucie, bo wtedy ma dzialanie przeczyszczające, wzdęcia etc ale kilka gum w ciągu dnia, z pewnością nie zaszkodzi.
co do naleśników to mam kilka przepisów,(również z mąką) ale najczęsciej staram się jej nie używać, jakoś tak nie jestem do niej przekonana.
jesli chcesz naleśnika, silnie białkowego, idealnego na kolację prosze(przepis na 1 dużego nalesnika, lub 2 mniejsze) oddzielam żółtko od białka, ubijam na sztywną pianę, a w jakimś mniejszym naczyniu mieszam żółtko z łyżką jogurtu(naturalny, słodki, obojetne) i troche proszku do pieczenia,powoli wlewam mieszając. no i smażę na teflonowej
Cytat:
Napisane przez Manniucha Pokaż wiadomość
cieszę sie bardzo że do Was dołaczyłam, moja dieta opiera sie na 1200 kcal tak twierdzi dietetyczka a odchudzam sie od 20.02 jak zamieściłam w podpisie

---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:18 ----------




Moja dieta jest podobna do Twojej, nie mam wyszczególnione ile w ciągu dnia mam przyjąc węglowodanów białka itp. dostałam od swojej doktor szablon konkretnych posiłków na śniadanie, II sniad, obiad, podwieczorek, kolacje. mogę je ze sobą zamieniać np dzisiaj zjadłam sniadania z poniedziłku obiad z pt, a kolacje, podwieczorek z srody gdyż w każdym dniu maja taką samą zawartość kcal.
A to ja mam dokładnie podane, ile w ciągu dnia przyjąć węgli, białka, tłuszczów i pare innych rzeczy w sumie tak mi jest łatwiej, niż trzymać się konkretnych przepisów - co prawda dostałam również i przepisy, ale jak na razie żadnego nie wykorzystałam.

Niemniej jednak cieżko się tak przyzwyczaić ciągle do tego ważenia...

Jestem na tej diecie dopiero od kilku dni i szczerze mówiąc mam wrażenie, że mój organizm strasznie protestuje. Czuję się dość nieciekawie, taka trochę zmęczona, głowa mnie częściej boli no i żołądek nie może się przyzwyczaić do tych 3godzinnych przerw między posiłkami, już po dwóch godzinach zaczynam odczuwać głód, a p. doktor mi mówiła, że powinnam robić wszystko, by tego głodu nie czuć, bo wtedy organizm zamiast spalić, będzie magazynować posiłek...

Czy wam też było się ciężko przyzwyczaić do takiej diety? Dla mnie to jest ogromna zmiana w żywieniu, praktycznie o 180 stopni.

A właściwie dlaczego poszłyście do dietetyka? próbowałyście wcześniej odchudzania na własną rękę?
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 19:28   #9
klaudiak96
Rozeznanie
 
Avatar klaudiak96
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 823
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
A to ja mam dokładnie podane, ile w ciągu dnia przyjąć węgli, białka, tłuszczów i pare innych rzeczy w sumie tak mi jest łatwiej, niż trzymać się konkretnych przepisów - co prawda dostałam również i przepisy, ale jak na razie żadnego nie wykorzystałam.

Niemniej jednak cieżko się tak przyzwyczaić ciągle do tego ważenia...

Jestem na tej diecie dopiero od kilku dni i szczerze mówiąc mam wrażenie, że mój organizm strasznie protestuje. Czuję się dość nieciekawie, taka trochę zmęczona, głowa mnie częściej boli no i żołądek nie może się przyzwyczaić do tych 3godzinnych przerw między posiłkami, już po dwóch godzinach zaczynam odczuwać głód, a p. doktor mi mówiła, że powinnam robić wszystko, by tego głodu nie czuć, bo wtedy organizm zamiast spalić, będzie magazynować posiłek...

Czy wam też było się ciężko przyzwyczaić do takiej diety? Dla mnie to jest ogromna zmiana w żywieniu, praktycznie o 180 stopni.

A właściwie dlaczego poszłyście do dietetyka? próbowałyście wcześniej odchudzania na własną rękę?
może dla ciebie to za mała ilość kalorii? to by tłumaczyło głód między posiłkami. porozmawiaj z nią o tym, jezeli możesz. mi moja powiedziała żebym pisała na pocztę czy nie czuje jakiś niepożądanych objawów z powodu za małej ilości kalorii.
ja poszłam do tej dietetyczki pod koniec marca, i za wielkich rewolucji nie wprowadziła w moje życie . mam wieksza wiedzę ile mogę zjeść, by nie przytyć, albo by schudnąć, ile we mnie wody wapnia tłuszczu. i tak mi łatwiej bo nie czuje że robię coś złęgo, nie czuję tej ogromnej odpowiedzialności tylko spokój i pewność że dobrze robię wcześniej odchudzałam sie przez wiele, wiele miesięcy na własną rękę i chudłam=tyłam i tak bez przerwy. nie miałam tej wiedzy co teraz.kiedyś to nawet stosowałam głodówki, nic nie jadłam a potem objadałam się na potęgę. dobrze że to już za mną.
moja siostra miała dietę gdy musiala wszystko ważyć i nie poleca- tzn schudła ale już przytyła, a najbardziej męczyło ją to że nie mogla sałatki sobie zrobić takiej jaką chciała bo tyle ma być białka tyle węgli.. ale skoro ci tak łatwiej
a bierzecie jakieś tabletki, pijecie herbatki? jesli tak to jakie ?
klaudiak96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-25, 22:45   #10
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Cytat:
Napisane przez klaudiak96 Pokaż wiadomość
może dla ciebie to za mała ilość kalorii? to by tłumaczyło głód między posiłkami. porozmawiaj z nią o tym, jezeli możesz. mi moja powiedziała żebym pisała na pocztę czy nie czuje jakiś niepożądanych objawów z powodu za małej ilości kalorii.
ja poszłam do tej dietetyczki pod koniec marca, i za wielkich rewolucji nie wprowadziła w moje życie . mam wieksza wiedzę ile mogę zjeść, by nie przytyć, albo by schudnąć, ile we mnie wody wapnia tłuszczu. i tak mi łatwiej bo nie czuje że robię coś złęgo, nie czuję tej ogromnej odpowiedzialności tylko spokój i pewność że dobrze robię wcześniej odchudzałam sie przez wiele, wiele miesięcy na własną rękę i chudłam=tyłam i tak bez przerwy. nie miałam tej wiedzy co teraz.kiedyś to nawet stosowałam głodówki, nic nie jadłam a potem objadałam się na potęgę. dobrze że to już za mną.
moja siostra miała dietę gdy musiala wszystko ważyć i nie poleca- tzn schudła ale już przytyła, a najbardziej męczyło ją to że nie mogla sałatki sobie zrobić takiej jaką chciała bo tyle ma być białka tyle węgli.. ale skoro ci tak łatwiej
a bierzecie jakieś tabletki, pijecie herbatki? jesli tak to jakie ?
Hm, może to ilość kalorii faktycznie. Poczekam kilka dni i zobaczę, jak mój organizm będzie reagował, jeśli się nie przyzwyczai to zadzwonię do mojej pani doktor i powiem, co i jak

U mnie rewolucja była ogromna, ja się odżywiałam bardzo niezdrowo, tłusto, w ogromnych ilościach i bardzo nieregularnie... z diet to byłam też na Dukanie, tak ogólnie to ją lubiłam, smaczna i dużo mięsa, czyli coś dla mnie, ale to był koszmar dla mojego organizmu, nabawiłam się potem kłopotów zdrowotnych (ale schudłam tylko co z tego, że potem przytyłam dwa razy tyle...). Nie chciałam drugi raz ryzykować na własną rękę, a doszłam do takiego momentu w życiu, gdy zauważyłam, że mam problem z jedzeniem, również pod względem psychicznym.

U mnie dokładne podane ilości są dobre o tyle, że ja potrzebuję twardych reguł, bo jeśli nie mam wyraźnie zaznaczonych granic to je naginam, przesuwam i koniec końców z diety nici... A jak mam podane konkrety - tyle i tyle, to po prostu się trzymam i koniec, nie ma bata. Zmuszam się do tego, bo nie mam wyjścia.


Co do tabletek i herbatek to nic takiego nie stosuję jedynie piję dużo zielonej, ale to dlatego, że ja ogólnie bardzo lubię herbatę w dużych ilościach, a czarna bez cukru jest za gorzka, stąd wybór zielonych smakowych, które bez cukru są dobre

Zobaczymy, jakie bedę miała efekty diety za miesiąc, dwa... wtedy pomyślę, czy jakieś wspomagacze się przydadzą.


A w ogóle kurcze, była dziś u mnie koleżanka opić egzamin, pili razem z TŻ, a ja tylko z colą zero... to w sumie nie był taki problem, nie muszę pić alkoholu, ale na stole stały chipsy, a mnie się aż oczy do nich świeciły. I niestety, ale się złamałam, zjadłam trzy. Mam teraz wyrzuty sumienia - trzy chipsy to nie jest wiele, ale kurde, muszę mieć silniejszą wolę ; / bo potem będzie 6 chipsów, potem pół paczki, a potem od nowa stary tryb życia...
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 10:54   #11
Manniucha
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 28
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Czy wam też było się ciężko przyzwyczaić do takiej diety? Dla mnie to jest ogromna zmiana w żywieniu, praktycznie o 180 stopni.

A właściwie dlaczego poszłyście do dietetyka? próbowałyście wcześniej odchudzania na własną rękę?[/QUOTE]


Pewnie że było cięzko, najgorsze początki pózniej fascynacja a teraz od chyba tygodnia dopadła mnie jakas straszna rutyna może przez to że jestem przed @ i jestem przeziębiona ale tak jak dawniej przerwy 3 godzinne naprawde dawły mi sytość a teraz o zgrozo non stop mam na coś chcice ale walcze nie poddaje sie, nie chce przez moja chwile słabości wszystkiego zagmatwać!!!!.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Hm, może to ilość kalorii faktycznie. Poczekam kilka dni i zobaczę, jak mój organizm będzie reagował, jeśli się nie przyzwyczai to zadzwonię do mojej pani doktor i powiem, co i jak

U mnie rewolucja była ogromna, ja się odżywiałam bardzo niezdrowo, tłusto, w ogromnych ilościach i bardzo nieregularnie... z diet to byłam też na Dukanie, tak ogólnie to ją lubiłam, smaczna i dużo mięsa, czyli coś dla mnie, ale to był koszmar dla mojego organizmu, nabawiłam się potem kłopotów zdrowotnych (ale schudłam tylko co z tego, że potem przytyłam dwa razy tyle...). Nie chciałam drugi raz ryzykować na własną rękę, a doszłam do takiego momentu w życiu, gdy zauważyłam, że mam problem z jedzeniem, również pod względem psychicznym.

U mnie dokładne podane ilości są dobre o tyle, że ja potrzebuję twardych reguł, bo jeśli nie mam wyraźnie zaznaczonych granic to je naginam, przesuwam i koniec końców z diety nici... A jak mam podane konkrety - tyle i tyle, to po prostu się trzymam i koniec, nie ma bata. Zmuszam się do tego, bo nie mam wyjścia.


Co do tabletek i herbatek to nic takiego nie stosuję jedynie piję dużo zielonej, ale to dlatego, że ja ogólnie bardzo lubię herbatę w dużych ilościach, a czarna bez cukru jest za gorzka, stąd wybór zielonych smakowych, które bez cukru są dobre

Zobaczymy, jakie bedę miała efekty diety za miesiąc, dwa... wtedy pomyślę, czy jakieś wspomagacze się przydadzą.


A w ogóle kurcze, była dziś u mnie koleżanka opić egzamin, pili razem z TŻ, a ja tylko z colą zero... to w sumie nie był taki problem, nie muszę pić alkoholu, ale na stole stały chipsy, a mnie się aż oczy do nich świeciły. I niestety, ale się złamałam, zjadłam trzy. Mam teraz wyrzuty sumienia - trzy chipsy to nie jest wiele, ale kurde, muszę mieć silniejszą wolę ; / bo potem będzie 6 chipsów, potem pół paczki, a potem od nowa stary tryb życia...
Mnie też dopadają wyrzuty sumienia jak zjem coś nadprogramowego ale tak chyba mają wszyscy więc nie przejmuj sie zbytnio. Moja doktor mówi że nie wolno się katować na siłe jesli już coś zjemy albo mamy na coś ochote bo gdy zdarzy sie nam jakiś kryzys to nasz organizm już naprawde się zbuntuje i zamiast zjeść kostkę gorzkiej czekolady gdy miałysmy na nią ochote, pochłoniemy cała tabliczke i to dopiero będzie Ale wszystko z umiarem!!! podpowiedziała mi również że najlepiej ta kostke gdy jest ochota zjeść do pół godz po posiłku wtedy nasz organizm traktuje to jako jeden posiłek a nie kolejny. Chociaż zastanawiam się czy dobrze zrobiła mi to mówiąc gdyż zjadłam 3 razy coś nadprogramowego i bardzooo sie z tym zle czuje ale trzymam sie wiecej nie pozwole na cos takiego!!!!
__________________
Nie mów od jutra zacznij już dziś

Dietkuję od: 20.02.2012
-4...-7,2...-9.4...-11...- 12.7...-16.5...-17.3...- 20 kg mniej

WALKA TRWA

Manniucha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-06-26, 11:17   #12
klaudiak96
Rozeznanie
 
Avatar klaudiak96
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 823
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

narrhien a jakie w twoim wypadku były to problemy pod względem psychicznym? bo ja tez mialam kłopoty, jadłam baardzo mało, a potem rzucałam się na żarcie i potem to juz o niczym innym nie myslałam/marzyłam tylko o dietach, schudnieciu, ile mogę zjeść, ilę muszę ćwiczyć..teraz jest troche lepiej ale wiadomo ze zawsze coś zostaje.

mam wizytę 4 lipca i bardzo chciałam ważyć 54,6, tak też gadałyśmy z dietetyczką, i ostatnio było nawet 55,5 a teraz nagle kilogram więcej. no fakt, zjadłam troche wiecej ale bez przesady.. był ruch i wgl. ajj, też przechodzę demotywację, mam ochote na tą karpatkę co jest w lodówce, i wgl na nalesniki z nutellą i wszystko co słodkie!
klaudiak96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 11:56   #13
milenaLenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 53
GG do milenaLenka
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Czeeeść dziewczyny, jeżeli mogę do się dołączę do dyskusji ja też się borykałam z tym problemem ale w sumie można powiedzieć, że sobie poradziłam

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Kurcze, wysłałam poprzednią wiadomość bez wyjaśnienia. Przy wzroście 172cm ważyłam 79 kg, na dzień dzisiejszy ważę 70 kg, 9 kg za mną, ale chętnie szłabym dalej w dół
milenaLenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 12:03   #14
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Cytat:
Napisane przez klaudiak96 Pokaż wiadomość
narrhien a jakie w twoim wypadku były to problemy pod względem psychicznym? bo ja tez mialam kłopoty, jadłam baardzo mało, a potem rzucałam się na żarcie i potem to juz o niczym innym nie myslałam/marzyłam tylko o dietach, schudnieciu, ile mogę zjeść, ilę muszę ćwiczyć..teraz jest troche lepiej ale wiadomo ze zawsze coś zostaje.

mam wizytę 4 lipca i bardzo chciałam ważyć 54,6, tak też gadałyśmy z dietetyczką, i ostatnio było nawet 55,5 a teraz nagle kilogram więcej. no fakt, zjadłam troche wiecej ale bez przesady.. był ruch i wgl. ajj, też przechodzę demotywację, mam ochote na tą karpatkę co jest w lodówce, i wgl na nalesniki z nutellą i wszystko co słodkie!
Pod względem psychicznym to ja niestety musze się przyznać, że jestem uzależniona od jedzenia, zwłaszcza od chrupek i chipsów właśnie.
Jedzenie było zawsze dla mnie czymś niesamowicie przyjemnym, miłym wydarzeniem. Zamiast traktować to jako zwykłą, aczkolwiek fajną czynność fizjologiczną, bywało, że traktowałam to jako sens życia. Jeśli coś mi się udało - w nagrodę sobie pozwalałam na coś pysznego. Jeśli mi się nie udawało - pozwalałam sobie na coś pysznego na pocieszenie. Zawsze znajdowała się jakaś wymówka, a to stres, a to niepowodzenia w pracy, a to zły dzień, a to coś się udało, a to przed/w trakcie/po okresie, a to miliard innych powodów, do tego stopnia, że wymówka taka była praktycznie codziennie.
Czytam książkę - muszę coś podjadać. Ucze się - tak samo. Oglądam TV - tak samo. Siedzę przed komputerem - tak samo. Jadę na wycieczkę - tak samo.
Jak jestem w jakimś rejonie turystycznym, to gęba mi się cieszy do tych wszystkich budek z hot-dogami, lodami, watą cukrową, żelkami...
Nie wyobrażałam sobie np. iść do zoo czy na jakiś festyn tylko po to, by oglądać co się tam dzieje, byłam zła i rozczarowana, duzo gorzej się bawiłam, jak nie mogłam sobie tam kupić nic do jedzenia.

Generalnie ciągle coś mamlałam w zębach. W sumie teraz też, ale teraz mamlam marchewki

Fakt, że nie ważę jeszcze 200kg zależy chyba tylko od tego, że jednak mam dość sporo ruchu no i mam jednak kilka zdrowych nawyków żywieniowych które choć minimalnie równoważą te złe.

Ale zdałam sobie sprawę, że jak tak dalej pójdzie, to może być nieciekawie, stąd ten dietetyk i ostra dyscyplina.

Teraz staram się znaleźć sens w życiu bez jedzenia jako rozrywki/nagrody



---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Cytat:
Napisane przez milenaLenka Pokaż wiadomość
Czeeeść dziewczyny, jeżeli mogę do się dołączę do dyskusji ja też się borykałam z tym problemem ale w sumie można powiedzieć, że sobie poradziłam

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Kurcze, wysłałam poprzednią wiadomość bez wyjaśnienia. Przy wzroście 172cm ważyłam 79 kg, na dzień dzisiejszy ważę 70 kg, 9 kg za mną, ale chętnie szłabym dalej w dół
Hej, witaj bardzo nam miło

Jak długo zrzucałas to 9 kg? jaką dietę dobrał ci dietetyk?

---------- Dopisano o 13:03 ---------- Poprzedni post napisano o 13:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Manniucha Pokaż wiadomość

Pewnie że było cięzko, najgorsze początki pózniej fascynacja a teraz od chyba tygodnia dopadła mnie jakas straszna rutyna może przez to że jestem przed @ i jestem przeziębiona ale tak jak dawniej przerwy 3 godzinne naprawde dawły mi sytość a teraz o zgrozo non stop mam na coś chcice ale walcze nie poddaje sie, nie chce przez moja chwile słabości wszystkiego zagmatwać!!!!.

---------- Dopisano o 11:54 ---------- Poprzedni post napisano o 11:45 ----------



Mnie też dopadają wyrzuty sumienia jak zjem coś nadprogramowego ale tak chyba mają wszyscy więc nie przejmuj sie zbytnio. Moja doktor mówi że nie wolno się katować na siłe jesli już coś zjemy albo mamy na coś ochote bo gdy zdarzy sie nam jakiś kryzys to nasz organizm już naprawde się zbuntuje i zamiast zjeść kostkę gorzkiej czekolady gdy miałysmy na nią ochote, pochłoniemy cała tabliczke i to dopiero będzie Ale wszystko z umiarem!!! podpowiedziała mi również że najlepiej ta kostke gdy jest ochota zjeść do pół godz po posiłku wtedy nasz organizm traktuje to jako jeden posiłek a nie kolejny. Chociaż zastanawiam się czy dobrze zrobiła mi to mówiąc gdyż zjadłam 3 razy coś nadprogramowego i bardzooo sie z tym zle czuje ale trzymam sie wiecej nie pozwole na cos takiego!!!!
Ech, mi też niby dietetyczka mówiła, żebym się nie przejmowała,jak czasem zdarzy mi się grzech, ale co ja na to poradzę,że i tak źle się z tym czuję psychicznie... powinnam być twardsza, zwłaszcza na początku diety.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 12:19   #15
milenaLenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 53
GG do milenaLenka
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Prawie dietetyk, podkreślam, ponieważ ja korespondowałam mailowo przez miesiąc ze studentką dietetyki! w skrócie polegało to na tym, żeby odstawić pieczywo na okres 3 tygodni, później wrócić, ale tylko do tak zwanego chlebka ciemnego w okresie tych 3 tygodni żadne chrupkie pieczywo nie wchodziło w grę. Mięsa duszone, owoce tylko do południa. Warzywa zawsze. Herbaty z cytryną. Dużo wody, ale raczej unikać smakowych. Białko w szczególności na kolację, dozwolone jak najbardziej. Niby ja to wszystko już wiedziałam, ale jak mi ta babka to spisała wszystko do kupy, dodatkowo o tych ćwiczeniach i cała to motywująca gadka przez miesiąc, podejście indywidualne naprawdę - byłam bardzo zadowolona. Kosztowało mnie to 30 zł, ale wolałam dać 30 zł niż 300 zł za dietetyka. A chudłam przez 2 miesiące i 2 tygodnie, chciałam oczywiście szybciej, ale przynajmniej było zdrowo i nie mam efektu jojo. Jak ktoś zainteresowany to mogę podać maila do tej Pani Agaty
milenaLenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-06-26, 12:34   #16
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Aaaa, to tez jakiś sposób

Ja jednak wolę lekarza, jakoś mam większe zaufanie niż do studentów dietetyki... A w sumie płacę 100zł od wizyty, która jest raz na 1.5, 2 miesiące, więc wcale nie tak drogo wychodzi
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 12:47   #17
milenaLenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 53
GG do milenaLenka
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

No pewnie, że tak, słuchaj, jak masz robić coś z nieufnością czy po prostu nie "siadł Ci pomysł", że tak powiem, to nie ma sensu Tobie także sukcesów życzę. Mi zależy na tym, żeby do sierpnia wyglądać jak człowiek, a nie mały afrykański słonik jadę nad morze, więc same rozumiecie -.- najgorzej się zmobilizować ...
milenaLenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 13:11   #18
klaudiak96
Rozeznanie
 
Avatar klaudiak96
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 823
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

milenaLenki ja chętnie poproszę maila oczywiscie nie zostawie mojej pani dietetyk ani nic z tych rzeczy, jednak przydałoby sie czasem o cos spytac czasem zmotywować, także chętnie spóbuje
ja już po obiadku : makaron razowy z sosem pomidorowym i serem typu włoskiego-także zdrowo i w miarę dietetycznie a za 15 minut ćwiczenia Ewki co by troche spalić.
a wy jak tam?
klaudiak96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 13:16   #19
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Ja właśnie się zapycham gruszką, bo do następnego posiłku jeszcze godzina... a i tak pewnie dzisiaj obiad zjem dopiero na kolację, bo muszę wyjść z domu...
Ale szykuje się pychotka - dietetyczny gyros
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 13:28   #20
milenaLenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 53
GG do milenaLenka
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

agatt_m@wp.pl
Panie się nazywa Agata Mołek. A ja Milena Francko jakby co

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:27 ----------

No i pamiętajcie, że mnie pomogło, ale to różnie bywa, prawda? Mam nadzieję, że nie będziecie zawiedzione jak, któraś skorzysta i nie będzie mieć pretensji do mnie, hihi
milenaLenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-26, 21:13   #21
klaudiak96
Rozeznanie
 
Avatar klaudiak96
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 823
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

nie no wiadomo
a jak dziś ćwiczenia& dieta?
klaudiak96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-27, 07:48   #22
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Ja na razie nie ćwiczę zrobiłam sobie przerwę,żeby się przyzwyczaić do małej ilości kalorii

A dzisiaj kurcze idę do pracy pierwszy raz od przejścia na dietę, bo miałam wolne wczesniej i mam nadzieję, że uda mi się to wszystko ładnie pogodzić, bo w pracy zawsze mnie kusi, żeby sobie coś podjadać Trzymajcie kciuki
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-27, 08:10   #23
milenaLenka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 53
GG do milenaLenka
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Dzień dobry śniadanie już zjedzone, motywacja pełna, oby tak do końca dnia zaraz biorę się za areobik domowy
milenaLenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-27, 10:03   #24
klaudiak96
Rozeznanie
 
Avatar klaudiak96
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 823
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

ja tak samo, najwięcej problemów mam w pracy bo w domu to jest łatwiej, a tak to zawsze któs częstuje.
dziś bym chciała poćwiczysz na rowerku i na basen trzeba zrzucić troche ciałka, no
klaudiak96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-27, 18:52   #25
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

A ja znowu dzisiaj nie potrafiłam przestrzegać godzin... do 15 idzie dobrze, a potem nigdy nie udaje mi się zjeść o 18, zawsze mi się przesuwa i przez to kurczę głodna jestem jak cholera...
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 12:19   #26
zagadka6
Wtajemniczenie
 
Avatar zagadka6
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: *Kraków*
Wiadomości: 2 116
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Cześć. Można jeszcze dołączyć?
__________________
Jestem za trudna ktoś widocznie zmienił mnie
Jestem bez serca ktoś widocznie złamał je
zagadka6 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 14:10   #27
klaudiak96
Rozeznanie
 
Avatar klaudiak96
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 823
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Cytat:
Napisane przez zagadka6 Pokaż wiadomość
Cześć. Można jeszcze dołączyć?
jasne. opowiedz coś o sobie
klaudiak96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 19:59   #28
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Cytat:
Napisane przez zagadka6 Pokaż wiadomość
Cześć. Można jeszcze dołączyć?
Jasne, jasne witamy i zapraszamy Jako że wątek o odchudzaniu, to jeśli można zapytać - jaki jest twój cel wagowy?

Widzę, że jesteś z mojego miasta do którego dietetyka chodzisz?

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

A w ogóle ja dzisiaj jestem wściekła - specjalnie ustawiłam sobie pracę tak, że przyjdę trochę później, żeby iść zaliczyć angielski, bo tylko to mi zostało, żeby zamknąć sesję... na dodatek to ani żadne ważne kolokwium ani nic, zaliczenie bez oceny, muszę tylko jeden temat zdać.
No i oczywiście wystałam się w kolejce i co? I nawet nie zdązyłam wejść do sali... Ciągle ktoś się wpychał a to "tylko po wpis", a to "ja do pisania", i w efekcie osoby czekające na odpytywanie znalazły się na szarym końcu...

Zła jestem, bo straciłam kilka godzin pracy a i tak nic nie zdziałałam i muszę isc za tydzień. Grrrr. Popsuło mi to humor na caaaały dzień, a już chciałam mieć z głowy uczelnię...

Na dodatek znów mi się przesunęły godziny posiłków ; / kurcze, do 3 posiłku jest super ekstra, a 4 często mi się przesuwa i koniec końców kolację mogę zjeść albo bardzo późno, albo 2 godziny po podwieczorku ; /
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 20:34   #29
klaudiak96
Rozeznanie
 
Avatar klaudiak96
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 823
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

narrhien-rozumieem. z tymże ja mam tak że przeważnie na podwieczorek sobie odpuszczam, bo a to gdzies jade a to nie moge a to nie jestem głodna a konczy sie tak że kolacja nadrabia i podwieczorek i swoje.:\
klaudiak96 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-06-28, 21:53   #30
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Odchudzanie z dietetykiem - wspólnie zrzucamy kilogramy :)

Ja się trzymam, muszę więc tylko sobie przesuwam. Staram się robić kanapki, ale nie zawsze dam radę, a czasem myślę, że zdążę z pracy wrócić na czas i zwykle mi wtedy coś wypada
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-05-30 01:34:35


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:46.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.