Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Seks

Notka

Seks Tutaj porozmawiasz o seksie. Masz pytania związane z życiem seksualnym lub szukasz porady? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, dodaj opinię.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-11-25, 00:51   #1
crunchy123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 3

Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.


Witam,
przeszkadza mi przeszłość mojej dziewczyny. Z tego co się dowiedziałem sypiała z kim tylko jej się zachciało, czy to był hydraulik, czy kolega jej kolegi, czy również jej kolega. Miała wielu partnerów jednocześnie, a facetów zmieniała jak rękawiczki. Jak jeden jej się znudził to brała innego. Kręciło ja to ze wyruchała pól miasta (jak to sama przyznała). Poznawała również facetów przez internet, z którymi potem sypiała. Tak było zemną (niestety) i moim znajomym.... Ja natomiast zawsze chciałem poznać tą prawdziwa, jedyną kobietę. Również swój pierwszy stosunek chciałem przeżyć z osoba z która będę na zawsze. I myślałem, że to własnie jest ona. Nie miałem pojęcia, że z początku byłem jej kolejna "zdobyczą". Napisałem z początku ponieważ potem się we mnie zakochała i zaprzestała swoich praktyk (przynajmniej tak twierdzi). Niestety jakoś nie potrafię jej zaufać, nie wierze w jej miłość. Najlepsze jest to ze ona nie wyglądała na osobę która by się brzydko mówiąc poszczała. Nie wiem co mam robić ponieważ zacząłem unikać jakichkolwiek zbliżeń. (czuje tak jakby obrzydzenie) Jest mi źle wiedząc o tym co robiła, jakoś nie potrafię tego zaakceptować. Umiem zrozumieć to,że miała jakiś paru partnerów, z którymi chciała ułożyć sobie życie. Ale nie potrafię zrozumieć, czemu traktowała mężczyzn jak przedmioty. Bawiła się ludzkimi uczuciami, by zaspokoić swój popęd seksualny.
Nie wiem co mam teraz zrobić ponieważ ta myśl kim była i co robiła nie pozwala mi z nią normalnie funkcjonować. Jest mi smutno gdyż wydaje mi się, że osoba która poznałem nie jest prawdziwa. Czekam na jakieś odpowiedzi, chętnie przeczytam co na ten temat myślicie.
Pozdrawiam.
crunchy123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 08:41   #2
EwetkaN
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

crunchy

Myślę,że ludzie na pewnych etapach życia mają zupełnie inne priorytety.
Być może ona chcę stworzyć normalny związek i rodzinę, jednak zanim cię poznała chciała się''wyszaleć'',że tak powiem. Jeśli była wtedy sama, to nie można mieć do nikogo pretensji, bo nikogo ani nie zdradziła ani nie oszukała. Wiem,że to trudne zaakceptować przeszłość danej osoby,ale prawdą jest,że absolutnie nic z tym nie zrobimy. Możemy z biegiem czasu się do niej tylko przyzwyczaić .
Była przynajmniej szczera,że o wszystkim ci powiedziała.
Ja myślę,że powinieneś z nią porozmawiać o tym co cię trapi, czego oczekujesz w związku, czego ona chciałaby od ciebie.
Tylko na spokojnie, bez żali i awantur.

I może popracuj nad samooceną? Zazwyczaj jesteśmy zazdrośni kiedy czujemy zagrożenie, mamy poczucie,że jesteśmy gorsi.
Kiedy zaczniesz wierzyć w siebie i myśleć,że jesteś fajnym ,wartościowym facetem, takie rzeczy nie będą cię tak mocno dotykały.
__________________
Na każdym miejscu i o każdej dobie,
Gdziem z Tobą płakał, gdziem się z tobą bawił,
Wszędzie i zawsze będę ja przy tobie ,
Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił.


Laura[*] 19.09.2013
Filip[*] 31.07.2013

I miss you...
EwetkaN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 08:59   #3
Dopamine99
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Miałem podobną sytuację, tylko dowiedziałem się o przeszłości mojej byłej dziewczyny po miesiącu bycia razem. I powiem Ci tak - możesz sobie wmawiać, że to kwestia samooceny, możesz z niej robić biedną i skrzywdzoną (często w takich sytuacjach kobiety wchodzą w rolę ofiary i facet im ulega na pewien czas). A to jest kwestia tego, że ona kierowała się w życiu zupełnie innymi wartościami niż Twoje, robiła coś, czego Ty nigdy nie zaakceptujesz. I wcale nie jest powiedziane, że musisz wszystko akceptować, grunt to wiedzieć gdzie są Twoje granice, a samoocenę powinieneś podwyższyć, ale po to, żeby wiedzieć, że jesteś w stanie mieć taką kobietę, która będzie Ci odpowiadała.
Dopamine99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 10:12   #4
MartaMagda
Zakorzenienie
 
Avatar MartaMagda
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Cytat:
Napisane przez crunchy123 Pokaż wiadomość
Witam,
przeszkadza mi przeszłość mojej dziewczyny. Z tego co się dowiedziałem sypiała z kim tylko jej się zachciało, czy to był hydraulik, czy kolega jej kolegi, czy również jej kolega. Miała wielu partnerów jednocześnie, a facetów zmieniała jak rękawiczki. Jak jeden jej się znudził to brała innego. Kręciło ja to ze wyruchała pól miasta (jak to sama przyznała). Poznawała również facetów przez internet, z którymi potem sypiała. Tak było zemną (niestety) i moim znajomym.... Ja natomiast zawsze chciałem poznać tą prawdziwa, jedyną kobietę. Również swój pierwszy stosunek chciałem przeżyć z osoba z która będę na zawsze. I myślałem, że to własnie jest ona. Nie miałem pojęcia, że z początku byłem jej kolejna "zdobyczą". Napisałem z początku ponieważ potem się we mnie zakochała i zaprzestała swoich praktyk (przynajmniej tak twierdzi). Niestety jakoś nie potrafię jej zaufać, nie wierze w jej miłość. Najlepsze jest to ze ona nie wyglądała na osobę która by się brzydko mówiąc poszczała. Nie wiem co mam robić ponieważ zacząłem unikać jakichkolwiek zbliżeń. (czuje tak jakby obrzydzenie) Jest mi źle wiedząc o tym co robiła, jakoś nie potrafię tego zaakceptować. Umiem zrozumieć to,że miała jakiś paru partnerów, z którymi chciała ułożyć sobie życie. Ale nie potrafię zrozumieć, czemu traktowała mężczyzn jak przedmioty. Bawiła się ludzkimi uczuciami, by zaspokoić swój popęd seksualny.
Nie wiem co mam teraz zrobić ponieważ ta myśl kim była i co robiła nie pozwala mi z nią normalnie funkcjonować. Jest mi smutno gdyż wydaje mi się, że osoba która poznałem nie jest prawdziwa. Czekam na jakieś odpowiedzi, chętnie przeczytam co na ten temat myślicie.
Pozdrawiam.
Odpowiedziałeś sam sobie na pytanie, co zrobić?

Rozstańcie się, nic z tego nie będzie, skoro wciąż myślisz o jej przeszłości i nie potrafisz skupić się na czymś innym.
__________________
Nina 💕 29.01.2017
MartaMagda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 10:19   #5
crunchy123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 3
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Bardzo dziękuje za Wasze wypowiedzi, dały mi one trochę do myślenia. Problemem jest to, że ta jej przeszłość ciągle powraca. Moja dziewczyna utrzymuje kontakt z paroma osobami z jej przeszłości. Widziałem jak jeden z tych kolesi zwracał się do niej w wiadomości "cześć, blond kurewko". Czułem złość, bo jak można się tak zwracać do innej osoby. Niestety nie mogłem nic z tym zrobić ponieważ, ona zabroniła mi z nim pisać. Przeszłością też jest mój znajomy, który też z nią pisał i przyjechał do niej 2 tygodnie przede mną. Oczywiście on był w niej zakochany, i po seksie na pierwszym spotkaniu i po czasie który razem spędzili liczył, że coś ich łączy i, że coś z tego będzie. Niestety ona dała mu tylko fałszywe nadzieje. Boję się, że będzie też tak w moim przypadku.
crunchy123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 12:23   #6
Nuova
( ͡° ͜ʖ ͡°)
 
Avatar Nuova
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Myślę, że dla większości ludzi partner z taką przeszłością byłby problemem. Dziewczyna musi trafić na faceta, który też ma bardzo luźne podejście do seksu i który zaakceptuje jej charakter.
Nuova jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-25, 14:10   #7
leniwca
Zakorzenienie
 
Avatar leniwca
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

A co ty w niej widzisz? Co ci się w niej podoba, co was łączy? Na jakiej podstawie stwierdziłeś, że to dziewczyna dla ciebie i warto spróbować?

Cytat:
Problemem jest to, że ta jej przeszłość ciągle powraca. Moja dziewczyna utrzymuje kontakt z paroma osobami z jej przeszłości. Widziałem jak jeden z tych kolesi zwracał się do niej w wiadomości "cześć, blond kurewko". Czułem złość, bo jak można się tak zwracać do innej osoby.
Zastanów się, czemu ona pozwala się nazywać ku**ą? I dlaczego z kimś takim utrzymuje kontakt?

Wg mnie, gdyby chciała normalnego,poważnego związku, to by zerwała z przeszłością, odcięła się od dawnych kochanków. Trochę mało napisałeś szczegółów, dlatego trudno ocenić.

Skąd wiesz o jej przeszłości? Sama ci powiedziała czy dowiedziałeś się od innych?

Tak czy siak na razie radzę zachować dystans, trzymać uczucia na wodzy, żebyś się potem gorzko nie rozczarował. Próbuj z nią rozmawiać, bądź czujny, staraj się wybadać, czy faktycznie zależy jej na czymś więcej, czy znowu chce się zabawić. I przede wszystkim zastanów się, czy będziesz mógł ją traktować z szacunkiem, nie patrząc przez pryzmat jej przeszłości, czy nie będzie to się odbijało na twoim zachowaniu w stosunku do niej. Żebyś sam sobie krzywdy nie zrobił próbując na siłę być z kimś, kogo się brzydzisz, kto cię rozczarował, o kim masz kiepskie zdanie.
__________________
samica leniwca
_______________________
*projekt denko.
*o włosy dbam i zapuszczam!
leniwca jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-11-25, 18:35   #8
201703061208
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Cytat:
Napisane przez Nuova Pokaż wiadomość
Myślę, że dla większości ludzi partner z taką przeszłością byłby problemem. Dziewczyna musi trafić na faceta, który też ma bardzo luźne podejście do seksu i który zaakceptuje jej charakter.
popieram, Nuova słusznie napisała "partner" bo to się tyczy także chłopaków o czym niektórzy zdają się zapominać stosując system podwójnych standardów
201703061208 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 09:22   #9
LinaInverse
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 22
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Że też się przyznała...
LinaInverse jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 10:36   #10
szary posrod tlumu
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 167
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Słuchaj stary, ja Ci doradze, a odpowiedzi wizażanek od razu przewijaj bo nie warto tego nawet czytać. Rozumiem Twój bół bo po części się z nim sam zmagałem i do tej pory czasem zmagam. Jest dokładnie jak w Twoim przypadku, TŻ miała wielu (w mojej ocenie wielu) - były to spotkania z kolesiami z internetu (ja jestem jednym z nich) i szła z nimi do łóżka, nie wiem po ilu spotkaniach i jak to wyglądało, szczerze wole niewiedzieć bo same fakty, które już znam były dla mnie na początku bardzo przytłaczające. Nigdy nie czułem obrzydzenia do niej, jednak nie mogłem znieść faktu, że dotykało ją i pieściło X kolesi, że ona dotykała ich i robiła z nimi to co ze mną bla bla bla. Podejrzewam, że masz zbliżone odczucia do moich. Ja to zaakceptowałem bo wiem, że to dla niej był bardzo trudny etap w życiu i sama go żałuje, wie że popełniła błąd i nigdy do tego nie wróci. Kiedyś o tym rozmawiałem z nią i powiedziała mi, że zaimponowałem jej np. tym że nie poszedłem z nią od razu do łożka; powiedziała mi też że nigdy nie dotykała żadnego z nich w taki sposób jak mnie itd. Żadnego z nich nie kochała, z żadnym nie było jej tak dobrze jak ze mną. Na początku nie wierzyłem, myślałem "no pewnie mówi to, aby było mi miło i żebym się dowartościował", a teraz? Teraz wierze jej w pełni bo co mam zrobić? Ufam jej w 100%, gdybym miał się zadręczać czy jej się znudze, czy nie wystarczam w łóżku, czy mnie zdradzi to nie mógłbym spać. Ufam jej w pełni, a jak mnie zdradzi (w co szczerze wątpie) to zna konsekwencje i mam nadzieje, że mi o tym delikatnie powie. Kocham ją i wierze, że ona mnie też. Nie mógłbym się tym zadręczać chociaż do tej pory mam głupie sny, w których widzę ją z jakimś gościem i takie takie, potem mam z☠☠☠any humor cały dzień, ale kiedy ją widze to szybko się poprawia

Jednak co do jednej kwestii, którą opisałeś mam inne odczucia. Mówisz iż ona traktowała facetów jak przedmioty i bawiła się ich uczuciami. Ja mam zupełnie odwrotne odczucia co do swojej partnerki. Zastanawiam się DLACZEGO TO ONA TRAKTOWAŁA SIĘ JAK PRZEDMIOT i CZEMU POZWALAŁA SIĘ BAWIĆ SWOIMI UCZUCIAMI.
Teraz już wiem - najzwyczajniej szukała bliskości, chciała żeby ktoś się nią zainteresował wreszcie, może pomyślała że przez łóżko trafi do faceta, a potem pewnie stało się to dla niej jakby "naturalne". Ciężko mi to zrozumieć i mówić/myśleć o tym, ale taka jest podejrzewam prawda. Laski robią różne dziwne rzeczy kiedy czują się nieatrakcyjne czy niedowartościowane. Śmiem twierdzić, że twoja partnerka miała podobnie jak moja, wiesz. Jeżeli żywisz do niej uczucie to zaakceptuj to, nie będzie łatwo, ale porozmawiaj z nią o tym jeżeli dasz radę. Zapytaj o to co Cię dręczy, czemu to robiła - pewnie się wytłumaczy, możliwe że rozczuli i będzie przepraszać (nie wiem za co miałaby Cię przepraszać), ale kobiety takie są. Taka rozmowa pozwoli Wam przeżyć katharsis i może to oczyści atmosfere i wyjaśni Ci trochę ten temat. Potem minie około pół roku i zaakceptujesz to, a jeżeli kilka tygodni po tej rozmowie będzie Cię to nadal dręczyło, nie zakochasz się, uczucie wygasnie, obrzydzenie nie ustanie to.. Nie widzę innego wyjścia jak jednak odpuścić. Nie lubię tego pisać bo to jest standardowa odpowiedź wizażanek na wszystkie problemy, które tutaj przedstawiają faceci: ZERWIJ. Jednak w tym przypadku chyba nie widze innego wyjścia, najpiew jednak spróbuj!

I taki mały pro tip ode mnie na koniec, coś czego nauczyło mnie życie:

Nigdy nie pytaj partnerki ile razy/z iloma/gdzie/jak/ilu wcześniej bo odpowiedź bardziej zaboli niż ulży i zadowoli.
szary posrod tlumu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 10:55   #11
Cosmopolitan1996
Raczkowanie
 
Avatar Cosmopolitan1996
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 95
GG do Cosmopolitan1996
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Cytat:
Napisane przez crunchy123 Pokaż wiadomość
Bardzo dziękuje za Wasze wypowiedzi, dały mi one trochę do myślenia. Problemem jest to, że ta jej przeszłość ciągle powraca. Moja dziewczyna utrzymuje kontakt z paroma osobami z jej przeszłości. Widziałem jak jeden z tych kolesi zwracał się do niej w wiadomości "cześć, blond kurewko". Czułem złość, bo jak można się tak zwracać do innej osoby. Niestety nie mogłem nic z tym zrobić ponieważ, ona zabroniła mi z nim pisać. Przeszłością też jest mój znajomy, który też z nią pisał i przyjechał do niej 2 tygodnie przede mną. Oczywiście on był w niej zakochany, i po seksie na pierwszym spotkaniu i po czasie który razem spędzili liczył, że coś ich łączy i, że coś z tego będzie. Niestety ona dała mu tylko fałszywe nadzieje. Boję się, że będzie też tak w moim przypadku.
Ja się pytam! JAK TAK MOŻNA?
Co to znaczy, że "zabroniła Ci z nim pisać" skoro razem jesteście i czujesz się zagrożony przez jej przeszłość to masz prawo poprosić ją o zaprzestanie takich kontaktów. Jeżeli ta osoba była tylko jej "zdobyczą" to bez zastanowienia zapomni o niej dla Ciebie. Ale zastanów się poważnie Czego się nie robi dla miłości? Punkt dla niej bo Ci wszystko opowiedziała.. ale jak można być tak bezwzględnym??? Tak bezuczuciowym??? Jak ona może pisać do jakiś kolesi będąc z Tobą? Ja nie wyobrażam sobie Mojego faceta który sypia z kim popadnie a będąc ze mną dalej utrzymuje z nimi kontakt... Mojego faceta strasznie wkurzał mój przyjaciel (był to na prawdę tylko przyjaciel) Mimo to potrafiłam ograniczyć kontakt z przyjacielem do pisania wiadomości tylko dlatego, że zależy mi na moim facecie.. Moim zdaniem z waszej "miłości" nic nie bedzie ona zachowuje się jak FAMME FATALE

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

Cytat:
Napisane przez szary posrod tlumu Pokaż wiadomość
Słuchaj stary, ja Ci doradze, a odpowiedzi wizażanek od razu przewijaj bo nie warto tego nawet czytać. Rozumiem Twój bół bo po części się z nim sam zmagałem i do tej pory czasem zmagam. Jest dokładnie jak w Twoim przypadku, TŻ miała wielu (w mojej ocenie wielu) - były to spotkania z kolesiami z internetu (ja jestem jednym z nich) i szła z nimi do łóżka, nie wiem po ilu spotkaniach i jak to wyglądało, szczerze wole niewiedzieć bo same fakty, które już znam były dla mnie na początku bardzo przytłaczające. Nigdy nie czułem obrzydzenia do niej, jednak nie mogłem znieść faktu, że dotykało ją i pieściło X kolesi, że ona dotykała ich i robiła z nimi to co ze mną bla bla bla. Podejrzewam, że masz zbliżone odczucia do moich. Ja to zaakceptowałem bo wiem, że to dla niej był bardzo trudny etap w życiu i sama go żałuje, wie że popełniła błąd i nigdy do tego nie wróci. Kiedyś o tym rozmawiałem z nią i powiedziała mi, że zaimponowałem jej np. tym że nie poszedłem z nią od razu do łożka; powiedziała mi też że nigdy nie dotykała żadnego z nich w taki sposób jak mnie itd. Żadnego z nich nie kochała, z żadnym nie było jej tak dobrze jak ze mną. Na początku nie wierzyłem, myślałem "no pewnie mówi to, aby było mi miło i żebym się dowartościował", a teraz? Teraz wierze jej w pełni bo co mam zrobić? Ufam jej w 100%, gdybym miał się zadręczać czy jej się znudze, czy nie wystarczam w łóżku, czy mnie zdradzi to nie mógłbym spać. Ufam jej w pełni, a jak mnie zdradzi (w co szczerze wątpie) to zna konsekwencje i mam nadzieje, że mi o tym delikatnie powie. Kocham ją i wierze, że ona mnie też. Nie mógłbym się tym zadręczać chociaż do tej pory mam głupie sny, w których widzę ją z jakimś gościem i takie takie, potem mam z☠☠☠any humor cały dzień, ale kiedy ją widze to szybko się poprawia

Jednak co do jednej kwestii, którą opisałeś mam inne odczucia. Mówisz iż ona traktowała facetów jak przedmioty i bawiła się ich uczuciami. Ja mam zupełnie odwrotne odczucia co do swojej partnerki. Zastanawiam się DLACZEGO TO ONA TRAKTOWAŁA SIĘ JAK PRZEDMIOT i CZEMU POZWALAŁA SIĘ BAWIĆ SWOIMI UCZUCIAMI.
Teraz już wiem - najzwyczajniej szukała bliskości, chciała żeby ktoś się nią zainteresował wreszcie, może pomyślała że przez łóżko trafi do faceta, a potem pewnie stało się to dla niej jakby "naturalne". Ciężko mi to zrozumieć i mówić/myśleć o tym, ale taka jest podejrzewam prawda. Laski robią różne dziwne rzeczy kiedy czują się nieatrakcyjne czy niedowartościowane. Śmiem twierdzić, że twoja partnerka miała podobnie jak moja, wiesz. Jeżeli żywisz do niej uczucie to zaakceptuj to, nie będzie łatwo, ale porozmawiaj z nią o tym jeżeli dasz radę. Zapytaj o to co Cię dręczy, czemu to robiła - pewnie się wytłumaczy, możliwe że rozczuli i będzie przepraszać (nie wiem za co miałaby Cię przepraszać), ale kobiety takie są. Taka rozmowa pozwoli Wam przeżyć katharsis i może to oczyści atmosfere i wyjaśni Ci trochę ten temat. Potem minie około pół roku i zaakceptujesz to, a jeżeli kilka tygodni po tej rozmowie będzie Cię to nadal dręczyło, nie zakochasz się, uczucie wygasnie, obrzydzenie nie ustanie to.. Nie widzę innego wyjścia jak jednak odpuścić. Nie lubię tego pisać bo to jest standardowa odpowiedź wizażanek na wszystkie problemy, które tutaj przedstawiają faceci: ZERWIJ. Jednak w tym przypadku chyba nie widze innego wyjścia, najpiew jednak spróbuj!

I taki mały pro tip ode mnie na koniec, coś czego nauczyło mnie życie:

Nigdy nie pytaj partnerki ile razy/z iloma/gdzie/jak/ilu wcześniej bo odpowiedź bardziej zaboli niż ulży i zadowoli.
Nie rozumiem czemu naskakujesz na wizażanki? Skoro facet prosi o odpowiedzi "naszym zdaniem", to każdy to zdanie ma inne! Fajnie, że podajesz podobny przykład ze swojego życia bo to na pewno bardzo pomoże Chłopakowi zobaczyć, że nie jest z tym sam. Natomiast tu następny błąd dajesz mu pół roku? Przecież to bez sensu-.- to tak jakby powiedzieć(przepraszam za przykład) "Moja mama umarła po pół roku pogodziłem się ze stratą u Ciebie też tak będzie". Moja rada jest taka zanim zaczniesz dawć jakiekolwiek rady zastanów się czy narzucanie czegokolwiek ma jakikolwiek sens Nie chcę w żaden sposób na Ciebie naskakiwać, ponieważ większość Twojej wypowiedzi ma sens, ale tak jak napisałam wyżej każdy ma prawo wyrazić swoje zdanie a Twoje " a odpowiedzi wizażanek od razu przewijaj bo nie warto tego nawet czytać" jest tu nie na miejscu,
Pozdrawiam,
Cosmopolitan
__________________
Don't worry, don't cry, drink vodka and fly
Cosmopolitan1996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 10:59   #12
szary posrod tlumu
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 167
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Sorry, ale jak przez pół roku będzie się brzydził dziewczyną, dalej będzie ją obwiniał i nie pogodzi się z rzeczywistościa. Zamiast docenić szczerość i zrozumieć to będzie wałkował temat w "kółko macieju" to 6 miesięcy uważam za nadto żeby pogodzić się z rozstanem. A wizażanek nie lubię bo zawsze cisną chłopaczką i facetą, którzy tutaj udają się ze swoimi problemami bo kompletnie nie rozumiecie naszego punktu widzenia. A drugi facet lepiej go zrozumie, pomimo tego że uważacie się za empatyczne to nie zrozumiecie mężczyzny. (a niby tacy prostolinijni jesteśmy)
szary posrod tlumu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 11:53   #13
Cosmopolitan1996
Raczkowanie
 
Avatar Cosmopolitan1996
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 95
GG do Cosmopolitan1996
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Cytat:
Napisane przez szary posrod tlumu Pokaż wiadomość
Sorry, ale jak przez pół roku będzie się brzydził dziewczyną, dalej będzie ją obwiniał i nie pogodzi się z rzeczywistościa. Zamiast docenić szczerość i zrozumieć to będzie wałkował temat w "kółko macieju" to 6 miesięcy uważam za nadto żeby pogodzić się z rozstanem. A wizażanek nie lubię bo zawsze cisną chłopaczką i facetą, którzy tutaj udają się ze swoimi problemami bo kompletnie nie rozumiecie naszego punktu widzenia. A drugi facet lepiej go zrozumie, pomimo tego że uważacie się za empatyczne to nie zrozumiecie mężczyzny. (a niby tacy prostolinijni jesteśmy)
Słuchaj każdy jest inny każdy facet potrzebuje czego innego jak i każda kobieta(wizażanka) zajmuje się czym innym... Proszę nie mów, że każda z wizażantek to to to tamto i że Was facetów nie rozumiemy ja np mam środowisko w ktorym obcują prawie sami mężczyźni... zajmuje sie typowo "męskimi" zainteresowaniami i uwierz, że wszyscy traktują mnie jak jedną z nich.. zwierzaja się pytają o zdanie itp.. Odpowiadając temu Chłopakowi/Facetowi postawiłam się w roli jego jak i tej jego kobietki i spróbowałam mu pomóc tak jak pomagam moim przyjacielom. Akurat jeden z moich kolegów miał podobny problem dlatego też postanowiłam odpowiedzieć tu
__________________
Don't worry, don't cry, drink vodka and fly
Cosmopolitan1996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 12:46   #14
szary posrod tlumu
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 167
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Nie no tak napisałem bo kiedyś koleś napisał z takim samym problemem jak autor tego i wizażanki go zwyzywały i zmieszały z błotem, a tylko ja i inny facet DR. coś tam odpowiadał z sensem (imho). Wiadomo każdy jest inny. By the way; jeszcze nigdy nic dobrego nie podpowiedziała mi przyjaciółka co do związku/kobiety, no może raz. Wychodzę z założenia, że lepiej słuchać siebie i jak trzeba się wygadać to wygadać, ale generalnie nie chcę rad.
szary posrod tlumu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 12:52   #15
Cosmopolitan1996
Raczkowanie
 
Avatar Cosmopolitan1996
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 95
GG do Cosmopolitan1996
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Cytat:
Napisane przez szary posrod tlumu Pokaż wiadomość
Nie no tak napisałem bo kiedyś koleś napisał z takim samym problemem jak autor tego i wizażanki go zwyzywały i zmieszały z błotem, a tylko ja i inny facet DR. coś tam odpowiadał z sensem (imho). Wiadomo każdy jest inny. By the way; jeszcze nigdy nic dobrego nie podpowiedziała mi przyjaciółka co do związku/kobiety, no może raz. Wychodzę z założenia, że lepiej słuchać siebie i jak trzeba się wygadać to wygadać, ale generalnie nie chcę rad.
Może masz dziwną przyjaciółkę Ja oczywiście nie narzucam swojej opinii wiadomo albo się z niej skorzysta albo nie Zazwyczaj podczas "dawania rad" wczuwam się w rolę psychologa lub seksuologa co bardzo pomaga
__________________
Don't worry, don't cry, drink vodka and fly
Cosmopolitan1996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-11-26, 16:27   #16
niebieskie_oczko
Zakorzenienie
 
Avatar niebieskie_oczko
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

No jeśli nie umiesz się pogodzić z przeszłością i to ciągle wraca, to lepiej się zastanów, czy dasz radę być w takim związku.
Mnie również ciekawi, dlaczego ona pozwala się tak traktowac i jeszcze czuje dumę, że mogła przelecieć pół miasta (albo pół miasta ją )
Porozmawiaj z nią, skąd to jej podejście.

Mój chłopak miał więcej partnerek seksualnych niż ja i jak dla mnie miał ich sporo, ale umiałam przejść z tym do porządku dziennego i ten temat nigdy mnie nie nurtował. Może dlatego, że jednak mu ufam, a u ciebie nie wiem, czy można mówić o zaufaniu
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze!
2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork
Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos
Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż
K&K
niebieskie_oczko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 17:10   #17
dominikmeller25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Cytat:
Napisane przez niebieskie_oczko Pokaż wiadomość
Mnie również ciekawi, dlaczego ona pozwala się tak traktowac i jeszcze czuje dumę, że mogła przelecieć pół miasta (albo pół miasta ją )
Porozmawiaj z nią, skąd to jej podejście.
no to jest ciekawe, bo normalna osoba raczej nie pozwoliłaby na to aby ludzie ją obrażali, a tu jak widać dziewczynę miało pół miasta, każdy traktował jak k..wę i jej się to jak widać podoba.
rozumiem że można mieć wielu partnerów, no ale jak tutaj w tym przypadku to ja się nie dziwię że masz z tym problem, bo ja też bym miał, ale ja bym zakończył ten związek z "blond k...wką" i to nawet nie przez zaufanie, ale o sam fakt że nie mógłbym być z kimś kto sam siebie nie szanuje i pozwala na to aby inni traktowali ją jak dziwkę.
dominikmeller25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-26, 17:25   #18
Cosmopolitan1996
Raczkowanie
 
Avatar Cosmopolitan1996
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 95
GG do Cosmopolitan1996
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Cytat:
Napisane przez dominikmeller25 Pokaż wiadomość
no to jest ciekawe, bo normalna osoba raczej nie pozwoliłaby na to aby ludzie ją obrażali, a tu jak widać dziewczynę miało pół miasta, każdy traktował jak k..wę i jej się to jak widać podoba.
rozumiem że można mieć wielu partnerów, no ale jak tutaj w tym przypadku to ja się nie dziwię że masz z tym problem, bo ja też bym miał, ale ja bym zakończył ten związek z "blond k...wką" i to nawet nie przez zaufanie, ale o sam fakt że nie mógłbym być z kimś kto sam siebie nie szanuje i pozwala na to aby inni traktowali ją jak dziwkę.
Dokładnie w dodatku ona "zabrania" mu odpisać temu facetowi. Moim zdaniem każdy facet w takiej sytuacji broniłby swojej kobiety jakby tylko mógł ale ona.. nie podoba mi się ta kobieta. Ten jej brak szacu nku do samej siebie... Porażka
__________________
Don't worry, don't cry, drink vodka and fly
Cosmopolitan1996 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-29, 09:33   #19
crunchy123
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 3
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Ok, przemyślałem sobie parę spraw, rozmawiałem długi czas ze swoja dziewczyną, i zmieniłem trochę podejście do tej sprawy. Dziękuję Wam wszystkim za chęć pomocy, i za poświęcony w tym temacie czas. Lecz najbardziej chciałbym podziękować "szaremu posrod tlumu", to Ty mnie trochę naprostowałeś, i dzięki Tobie zrozumiałem, że mam się nie poddawać. Jeśli Ci się udało to mi też się uda. Wiem, że nie będzie łatwo, ale kto powiedział, że życie jest łatwe. Już w tej chwili mogę powiedzieć, że relacje miedzy moją dziewczyna a mną się zmieniły. Wcześniej było szaro, mgliście (pewnie przez dręczące mnie myśli i obawy) teraz widać jakiś promyczek słońca. Nasze życie znowu zaczyna nabierać tempa i kolorów. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze.
Jeszcze raz wszystkim dziękuje za rady, trzymajcie za mnie, a raczej za nas kciuki.
crunchy123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-11-30, 01:46   #20
ujagny_blog
Raczkowanie
 
Avatar ujagny_blog
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 164
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Cytat:
Napisane przez szary posrod tlumu Pokaż wiadomość
Słuchaj stary, ja Ci doradze, a odpowiedzi wizażanek od razu przewijaj bo nie warto tego nawet czytać. Rozumiem Twój bół bo po części się z nim sam zmagałem i do tej pory czasem zmagam. Jest dokładnie jak w Twoim przypadku, TŻ miała wielu (w mojej ocenie wielu) - były to spotkania z kolesiami z internetu (ja jestem jednym z nich) i szła z nimi do łóżka, nie wiem po ilu spotkaniach i jak to wyglądało, szczerze wole niewiedzieć bo same fakty, które już znam były dla mnie na początku bardzo przytłaczające. Nigdy nie czułem obrzydzenia do niej, jednak nie mogłem znieść faktu, że dotykało ją i pieściło X kolesi, że ona dotykała ich i robiła z nimi to co ze mną bla bla bla. Podejrzewam, że masz zbliżone odczucia do moich. Ja to zaakceptowałem bo wiem, że to dla niej był bardzo trudny etap w życiu i sama go żałuje, wie że popełniła błąd i nigdy do tego nie wróci. Kiedyś o tym rozmawiałem z nią i powiedziała mi, że zaimponowałem jej np. tym że nie poszedłem z nią od razu do łożka; powiedziała mi też że nigdy nie dotykała żadnego z nich w taki sposób jak mnie itd. Żadnego z nich nie kochała, z żadnym nie było jej tak dobrze jak ze mną. Na początku nie wierzyłem, myślałem "no pewnie mówi to, aby było mi miło i żebym się dowartościował", a teraz? Teraz wierze jej w pełni bo co mam zrobić? Ufam jej w 100%, gdybym miał się zadręczać czy jej się znudze, czy nie wystarczam w łóżku, czy mnie zdradzi to nie mógłbym spać. Ufam jej w pełni, a jak mnie zdradzi (w co szczerze wątpie) to zna konsekwencje i mam nadzieje, że mi o tym delikatnie powie. Kocham ją i wierze, że ona mnie też. Nie mógłbym się tym zadręczać chociaż do tej pory mam głupie sny, w których widzę ją z jakimś gościem i takie takie, potem mam z☠☠☠any humor cały dzień, ale kiedy ją widze to szybko się poprawia

Jednak co do jednej kwestii, którą opisałeś mam inne odczucia. Mówisz iż ona traktowała facetów jak przedmioty i bawiła się ich uczuciami. Ja mam zupełnie odwrotne odczucia co do swojej partnerki. Zastanawiam się DLACZEGO TO ONA TRAKTOWAŁA SIĘ JAK PRZEDMIOT i CZEMU POZWALAŁA SIĘ BAWIĆ SWOIMI UCZUCIAMI.
Teraz już wiem - najzwyczajniej szukała bliskości, chciała żeby ktoś się nią zainteresował wreszcie, może pomyślała że przez łóżko trafi do faceta, a potem pewnie stało się to dla niej jakby "naturalne". Ciężko mi to zrozumieć i mówić/myśleć o tym, ale taka jest podejrzewam prawda. Laski robią różne dziwne rzeczy kiedy czują się nieatrakcyjne czy niedowartościowane. Śmiem twierdzić, że twoja partnerka miała podobnie jak moja, wiesz. Jeżeli żywisz do niej uczucie to zaakceptuj to, nie będzie łatwo, ale porozmawiaj z nią o tym jeżeli dasz radę. Zapytaj o to co Cię dręczy, czemu to robiła - pewnie się wytłumaczy, możliwe że rozczuli i będzie przepraszać (nie wiem za co miałaby Cię przepraszać), ale kobiety takie są. Taka rozmowa pozwoli Wam przeżyć katharsis i może to oczyści atmosfere i wyjaśni Ci trochę ten temat. Potem minie około pół roku i zaakceptujesz to, a jeżeli kilka tygodni po tej rozmowie będzie Cię to nadal dręczyło, nie zakochasz się, uczucie wygasnie, obrzydzenie nie ustanie to.. Nie widzę innego wyjścia jak jednak odpuścić. Nie lubię tego pisać bo to jest standardowa odpowiedź wizażanek na wszystkie problemy, które tutaj przedstawiają faceci: ZERWIJ. Jednak w tym przypadku chyba nie widze innego wyjścia, najpiew jednak spróbuj!

I taki mały pro tip ode mnie na koniec, coś czego nauczyło mnie życie:

Nigdy nie pytaj partnerki ile razy/z iloma/gdzie/jak/ilu wcześniej bo odpowiedź bardziej zaboli niż ulży i zadowoli.
A mnie się bardzo podoba, co napisał ten gość. Bardziej przemyślanej, wyważonej i SENSOWNEJ wypowiedzi tutaj nie ma (no - do wizażanek się przyczepił nie wiedzieć czemu, ale mniejsza z tym).
Przeszłości nie zmienisz. Możesz to albo zaakceptować i dać dziewczynie szansę, albo uznać, że to dla Ciebie za dużo i dać sobie spokój.
Jest jeszcze wyjście trzecie (z każdej sytuacji są trzy wyjścia - tysiące razy się przekonałam na sobie) - możesz spróbować budować związek, ale na każdym kroku wypominać, żalić się i wkur*wiać o jej przeszłość. I to jest opcja poroniona. Wystarczająca karą dla tej laski jest już samo to, że facet, który gościł w jej kroczu teraz otwarcie mówi do niej "ty kur*wo".

Moja rada - nie pakować się w związki pachnące patologią. Szkoda życia.
__________________
<ciach_reklama>
ujagny_blog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-30, 18:08   #21
201703061208
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Cytat:
Napisane przez ujagny_blog Pokaż wiadomość
Przeszłości nie zmienisz. Możesz to albo zaakceptować i dać dziewczynie szansę, albo uznać, że to dla Ciebie za dużo i dać sobie spokój.
Jest jeszcze wyjście trzecie (z każdej sytuacji są trzy wyjścia - tysiące razy się przekonałam na sobie) - możesz spróbować budować związek, ale na każdym kroku wypominać, żalić się i wkur*wiać o jej przeszłość. I to jest opcja poroniona. Wystarczająca karą dla tej laski jest już samo to, że facet, który gościł w jej kroczu teraz otwarcie mówi do niej "ty kur*wo".
Moja rada - nie pakować się w związki pachnące patologią. Szkoda życia.
to prawda, albo akceptujemy rzeczywistość i koniec narzekań, albo rozstajemy się w zgodzie i ona jak chce dalej lata do różnych facetów a ty szukasz "grzeczniejszej" dla siebie. Nie ma co w kółko rozkminiać, bo te rozkminy kiedyś Cię zaprowadzą na skraj wytrzymałości, szkoda zdrowia i nerwów.
201703061208 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-11-30, 19:45   #22
Edward_C
Raczkowanie
 
Avatar Edward_C
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 48
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Kolego, po pierwsze to się zbadaj czy przypadkiem nie załapałeś czegoś nieciekawego, a potem kopnij ją w d....pę i bądź szczęśliwy, że tylko tyle ci wyrządziła.
Szma...tę należy traktować jak szmatę.
__________________
SIŁA ARGUMENTU, A NIE ARGUMENT SIŁY.
Edward_C jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-01, 00:29   #23
ujagny_blog
Raczkowanie
 
Avatar ujagny_blog
 
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 164
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Cytat:
Napisane przez Edward_C Pokaż wiadomość
Kolego, po pierwsze to się zbadaj czy przypadkiem nie załapałeś czegoś nieciekawego, a potem kopnij ją w d....pę i bądź szczęśliwy, że tylko tyle ci wyrządziła.
Szma...tę należy traktować jak szmatę.
To o badaniach to bardzo słuszna uwaga.
__________________
<ciach_reklama>
ujagny_blog jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-01, 11:52   #24
201703061208
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Cytat:
Napisane przez Edward_C Pokaż wiadomość
Kolego, po pierwsze to się zbadaj czy przypadkiem nie załapałeś czegoś nieciekawego, a potem kopnij ją w d....pę i bądź szczęśliwy, że tylko tyle ci wyrządziła.
Szma...tę należy traktować jak szmatę.
chyba za mocne określenie, ta kobieta jaka była taka była ale skoro dał jej szansę nie ma co po niej jechać. Może jakoś uda im się dojść do porozumienia, nie popieram takiego zachowania jednak trzymam kciuki za pomyślność w ich związku badania też bym polecała, tyle że ja mam porządnego świra hipochondrycznego na tym punkcie i nawet pocałunku z podejrzaną osobą boję się jak diabeł święconej wody
201703061208 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-01, 12:02   #25
dominikmeller25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Cytat:
Napisane przez aisha21 Pokaż wiadomość
chyba za mocne określenie, ta kobieta jaka była taka była ale skoro dał jej szansę nie ma co po niej jechać. Może jakoś uda im się dojść do porozumienia, nie popieram takiego zachowania jednak trzymam kciuki za pomyślność w ich związku badania też bym polecała, tyle że ja mam porządnego świra hipochondrycznego na tym punkcie i nawet pocałunku z podejrzaną osobą boję się jak diabeł święconej wody
ale dlaczego złe określenie? dla byłych może być dziwką a dla partnera już nie? wiem że niedobrze nazywać innych takimi określeniami, lecz ona przecież sama pozwala na to aby inni ją od dziwek czy kurewek nazywali więc takie określenie jak widać jej pasuje.
a badania to dobry pomysł, w przypadku takiej przeszłości i to pewnie z ludźmi o niepewnej reputacji, warto się zbadać bo lepiej dmuchać na zimne.
dominikmeller25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-03, 19:06   #26
LilyJo
Raczkowanie
 
Avatar LilyJo
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 57
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Hej. U mnie sa podobne odczucia co do przeszłości mojego partnera, tylko z ta roznica, iz on mial jedna partnerke. Ja bylam ta niedoświadczoną, on z przygodą. Może dlatego tak mnie ten fakt boli, iż był on w sytuacji najbardziej intymnej z jakąś obcą babą! Ona go dotykała, on ją całował... Straszne uczucie i mam nadzieję, że im dłuższy staż związku, tym szybciej to minie Też myślałam, że mój partner nie jest tym, za kogo go uważałam...ale na szczęście uczucie to już minęło... Pozdrawiam
__________________
Ohne Musik wäre das Leben ein Irrtum.
LilyJo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-03, 19:21   #27
201703061208
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Cytat:
Napisane przez LilyJo Pokaż wiadomość
Hej. U mnie sa podobne odczucia co do przeszłości mojego partnera, tylko z ta roznica, iz on mial jedna partnerke. Ja bylam ta niedoświadczoną, on z przygodą. Może dlatego tak mnie ten fakt boli, iż był on w sytuacji najbardziej intymnej z jakąś obcą babą! Ona go dotykała, on ją całował... Straszne uczucie i mam nadzieję, że im dłuższy staż związku, tym szybciej to minie Też myślałam, że mój partner nie jest tym, za kogo go uważałam...ale na szczęście uczucie to już minęło... Pozdrawiam
też jestem niedoświadczona i do niedawna zastanawiałam się czy naprawdę koniecznie muszę znaleźć takiego samego chłopaka, jednak rozważyłam sprawę i wyszło że ewentualne prawictwo jest dla mnie mniej ważne od np. fajnego, czułego charakteru więc dałam spokój z szukaniem "niewinnego"
201703061208 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-12-03, 19:42   #28
LilyJo
Raczkowanie
 
Avatar LilyJo
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 57
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Cytat:
Napisane przez aisha21 Pokaż wiadomość
też jestem niedoświadczona i do niedawna zastanawiałam się czy naprawdę koniecznie muszę znaleźć takiego samego chłopaka, jednak rozważyłam sprawę i wyszło że ewentualne prawictwo jest dla mnie mniej ważne od np. fajnego, czułego charakteru więc dałam spokój z szukaniem "niewinnego"

dokladnie to jest najwazniejsze, bo jednk charakter i sposob podejscia do Ciebie sie nie zmienia, a to czy jest prawiczkiem czy tez nie to kwestia drugorzedna. Tylko tak jak juz pisalam, sa te wstretne, natretne mysli,ale trzeba z tym walczyc ja walcze i widze efekty
__________________
Ohne Musik wäre das Leben ein Irrtum.
LilyJo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-03, 21:50   #29
DopplegangerEddarda
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Cytat:
Napisane przez crunchy123 Pokaż wiadomość
Witam,
przeszkadza mi przeszłość mojej dziewczyny. Z tego co się dowiedziałem sypiała z kim tylko jej się zachciało, czy to był hydraulik, czy kolega jej kolegi, czy również jej kolega. Miała wielu partnerów jednocześnie, a facetów zmieniała jak rękawiczki. Jak jeden jej się znudził to brała innego. Kręciło ja to ze wyruchała pól miasta (jak to sama przyznała). Poznawała również facetów przez internet, z którymi potem sypiała. Tak było zemną (niestety) i moim znajomym.... Ja natomiast zawsze chciałem poznać tą prawdziwa, jedyną kobietę. Również swój pierwszy stosunek chciałem przeżyć z osoba z która będę na zawsze. I myślałem, że to własnie jest ona. Nie miałem pojęcia, że z początku byłem jej kolejna "zdobyczą". Napisałem z początku ponieważ potem się we mnie zakochała i zaprzestała swoich praktyk (przynajmniej tak twierdzi). Niestety jakoś nie potrafię jej zaufać, nie wierze w jej miłość. Najlepsze jest to ze ona nie wyglądała na osobę która by się brzydko mówiąc poszczała. Nie wiem co mam robić ponieważ zacząłem unikać jakichkolwiek zbliżeń. (czuje tak jakby obrzydzenie) Jest mi źle wiedząc o tym co robiła, jakoś nie potrafię tego zaakceptować. Umiem zrozumieć to,że miała jakiś paru partnerów, z którymi chciała ułożyć sobie życie. Ale nie potrafię zrozumieć, czemu traktowała mężczyzn jak przedmioty. Bawiła się ludzkimi uczuciami, by zaspokoić swój popęd seksualny.
Nie wiem co mam teraz zrobić ponieważ ta myśl kim była i co robiła nie pozwala mi z nią normalnie funkcjonować. Jest mi smutno gdyż wydaje mi się, że osoba która poznałem nie jest prawdziwa. Czekam na jakieś odpowiedzi, chętnie przeczytam co na ten temat myślicie.
Pozdrawiam.
Odmienne priorytety. Powinniscie się rozstać jeżeli ci to przeszkadza. Szkoda tylko tego 1 razu chyba...Jeżeli szybko nie przejdzie to problemy będą się nawarstwiac pomijając fakt, że przez brak seksu pewnie ona Cie niebawem rzuci

I jeżeli uprawialiście seks bez zabezpieczen powinieneś się przebadac.

Pozdrawiam
DopplegangerEddarda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-12-04, 15:07   #30
201703061208
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.

Cytat:
Napisane przez LilyJo Pokaż wiadomość
dokladnie to jest najwazniejsze, bo jednk charakter i sposob podejscia do Ciebie sie nie zmienia, a to czy jest prawiczkiem czy tez nie to kwestia drugorzedna. Tylko tak jak juz pisalam, sa te wstretne, natretne mysli,ale trzeba z tym walczyc ja walcze i widze efekty
takie denerwujące myśli mogą czasem wracać, co on kiedyś, z kim, jak, po co, gdzie; ja kiedyś tak miałam ale jednak życie jest zbyt ciekawe żebym miała poświęcać swój dobry humor na rozkminy o czyjejś przeszłości muszę dbać o swoją przyszłość

Edytowane przez 201703061208
Czas edycji: 2013-12-04 o 15:08
201703061208 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Seks


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-02 15:48:30


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.