![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 3
|
Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Witam,
przeszkadza mi przeszłość mojej dziewczyny. Z tego co się dowiedziałem sypiała z kim tylko jej się zachciało, czy to był hydraulik, czy kolega jej kolegi, czy również jej kolega. Miała wielu partnerów jednocześnie, a facetów zmieniała jak rękawiczki. Jak jeden jej się znudził to brała innego. Kręciło ja to ze wyruchała pól miasta (jak to sama przyznała). Poznawała również facetów przez internet, z którymi potem sypiała. Tak było zemną (niestety) i moim znajomym.... Ja natomiast zawsze chciałem poznać tą prawdziwa, jedyną kobietę. Również swój pierwszy stosunek chciałem przeżyć z osoba z która będę na zawsze. I myślałem, że to własnie jest ona. Nie miałem pojęcia, że z początku byłem jej kolejna "zdobyczą". Napisałem z początku ponieważ potem się we mnie zakochała i zaprzestała swoich praktyk (przynajmniej tak twierdzi). Niestety jakoś nie potrafię jej zaufać, nie wierze w jej miłość. Najlepsze jest to ze ona nie wyglądała na osobę która by się brzydko mówiąc poszczała. Nie wiem co mam robić ponieważ zacząłem unikać jakichkolwiek zbliżeń. (czuje tak jakby obrzydzenie) Jest mi źle wiedząc o tym co robiła, jakoś nie potrafię tego zaakceptować. Umiem zrozumieć to,że miała jakiś paru partnerów, z którymi chciała ułożyć sobie życie. Ale nie potrafię zrozumieć, czemu traktowała mężczyzn jak przedmioty. Bawiła się ludzkimi uczuciami, by zaspokoić swój popęd seksualny. Nie wiem co mam teraz zrobić ponieważ ta myśl kim była i co robiła nie pozwala mi z nią normalnie funkcjonować. Jest mi smutno gdyż wydaje mi się, że osoba która poznałem nie jest prawdziwa. Czekam na jakieś odpowiedzi, chętnie przeczytam co na ten temat myślicie. Pozdrawiam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
crunchy
Myślę,że ludzie na pewnych etapach życia mają zupełnie inne priorytety. Być może ona chcę stworzyć normalny związek i rodzinę, jednak zanim cię poznała chciała się''wyszaleć'',że tak powiem. Jeśli była wtedy sama, to nie można mieć do nikogo pretensji, bo nikogo ani nie zdradziła ani nie oszukała. Wiem,że to trudne zaakceptować przeszłość danej osoby,ale prawdą jest,że absolutnie nic z tym nie zrobimy. Możemy z biegiem czasu się do niej tylko przyzwyczaić . Była przynajmniej szczera,że o wszystkim ci powiedziała. Ja myślę,że powinieneś z nią porozmawiać o tym co cię trapi, czego oczekujesz w związku, czego ona chciałaby od ciebie. Tylko na spokojnie, bez żali i awantur. I może popracuj nad samooceną? Zazwyczaj jesteśmy zazdrośni kiedy czujemy zagrożenie, mamy poczucie,że jesteśmy gorsi. Kiedy zaczniesz wierzyć w siebie i myśleć,że jesteś fajnym ,wartościowym facetem, takie rzeczy nie będą cię tak mocno dotykały.
__________________
Na każdym miejscu i o każdej dobie, Gdziem z Tobą płakał, gdziem się z tobą bawił, Wszędzie i zawsze będę ja przy tobie , Bom wszędzie cząstkę mej duszy zostawił. Laura[*] 19.09.2013 Filip[*] 31.07.2013 I miss you... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 017
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Miałem podobną sytuację, tylko dowiedziałem się o przeszłości mojej byłej dziewczyny po miesiącu bycia razem. I powiem Ci tak - możesz sobie wmawiać, że to kwestia samooceny, możesz z niej robić biedną i skrzywdzoną (często w takich sytuacjach kobiety wchodzą w rolę ofiary i facet im ulega na pewien czas). A to jest kwestia tego, że ona kierowała się w życiu zupełnie innymi wartościami niż Twoje, robiła coś, czego Ty nigdy nie zaakceptujesz. I wcale nie jest powiedziane, że musisz wszystko akceptować, grunt to wiedzieć gdzie są Twoje granice, a samoocenę powinieneś podwyższyć, ale po to, żeby wiedzieć, że jesteś w stanie mieć taką kobietę, która będzie Ci odpowiadała.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z szafy
Wiadomości: 7 859
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Cytat:
Rozstańcie się, nic z tego nie będzie, skoro wciąż myślisz o jej przeszłości i nie potrafisz skupić się na czymś innym.
__________________
Nina 💕 29.01.2017 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Bardzo dziękuje za Wasze wypowiedzi, dały mi one trochę do myślenia. Problemem jest to, że ta jej przeszłość ciągle powraca. Moja dziewczyna utrzymuje kontakt z paroma osobami z jej przeszłości. Widziałem jak jeden z tych kolesi zwracał się do niej w wiadomości "cześć, blond kurewko". Czułem złość, bo jak można się tak zwracać do innej osoby. Niestety nie mogłem nic z tym zrobić ponieważ, ona zabroniła mi z nim pisać. Przeszłością też jest mój znajomy, który też z nią pisał i przyjechał do niej 2 tygodnie przede mną. Oczywiście on był w niej zakochany, i po seksie na pierwszym spotkaniu i po czasie który razem spędzili liczył, że coś ich łączy i, że coś z tego będzie. Niestety ona dała mu tylko fałszywe nadzieje. Boję się, że będzie też tak w moim przypadku.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 5 437
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Myślę, że dla większości ludzi partner z taką przeszłością byłby problemem. Dziewczyna musi trafić na faceta, który też ma bardzo luźne podejście do seksu i który zaakceptuje jej charakter.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 5 853
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
A co ty w niej widzisz? Co ci się w niej podoba, co was łączy? Na jakiej podstawie stwierdziłeś, że to dziewczyna dla ciebie i warto spróbować?
Cytat:
Wg mnie, gdyby chciała normalnego,poważnego związku, to by zerwała z przeszłością, odcięła się od dawnych kochanków. Trochę mało napisałeś szczegółów, dlatego trudno ocenić. Skąd wiesz o jej przeszłości? Sama ci powiedziała czy dowiedziałeś się od innych? Tak czy siak na razie radzę zachować dystans, trzymać uczucia na wodzy, żebyś się potem gorzko nie rozczarował. Próbuj z nią rozmawiać, bądź czujny, staraj się wybadać, czy faktycznie zależy jej na czymś więcej, czy znowu chce się zabawić. I przede wszystkim zastanów się, czy będziesz mógł ją traktować z szacunkiem, nie patrząc przez pryzmat jej przeszłości, czy nie będzie to się odbijało na twoim zachowaniu w stosunku do niej. Żebyś sam sobie krzywdy nie zrobił próbując na siłę być z kimś, kogo się brzydzisz, kto cię rozczarował, o kim masz kiepskie zdanie.
__________________
samica leniwca _______________________ *projekt denko. *o włosy dbam i zapuszczam! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 22
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Że też się przyznała...
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 167
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Słuchaj stary, ja Ci doradze, a odpowiedzi wizażanek od razu przewijaj bo nie warto tego nawet czytać. Rozumiem Twój bół bo po części się z nim sam zmagałem i do tej pory czasem zmagam. Jest dokładnie jak w Twoim przypadku, TŻ miała wielu (w mojej ocenie wielu) - były to spotkania z kolesiami z internetu (ja jestem jednym z nich) i szła z nimi do łóżka, nie wiem po ilu spotkaniach i jak to wyglądało, szczerze wole niewiedzieć bo same fakty, które już znam były dla mnie na początku bardzo przytłaczające. Nigdy nie czułem obrzydzenia do niej, jednak nie mogłem znieść faktu, że dotykało ją i pieściło X kolesi, że ona dotykała ich i robiła z nimi to co ze mną bla bla bla. Podejrzewam, że masz zbliżone odczucia do moich. Ja to zaakceptowałem bo wiem, że to dla niej był bardzo trudny etap w życiu i sama go żałuje, wie że popełniła błąd i nigdy do tego nie wróci. Kiedyś o tym rozmawiałem z nią i powiedziała mi, że zaimponowałem jej np. tym że nie poszedłem z nią od razu do łożka; powiedziała mi też że nigdy nie dotykała żadnego z nich w taki sposób jak mnie itd. Żadnego z nich nie kochała, z żadnym nie było jej tak dobrze jak ze mną. Na początku nie wierzyłem, myślałem "no pewnie mówi to, aby było mi miło i żebym się dowartościował", a teraz? Teraz wierze jej w pełni bo co mam zrobić? Ufam jej w 100%, gdybym miał się zadręczać czy jej się znudze, czy nie wystarczam w łóżku, czy mnie zdradzi to nie mógłbym spać. Ufam jej w pełni, a jak mnie zdradzi (w co szczerze wątpie) to zna konsekwencje i mam nadzieje, że mi o tym delikatnie powie. Kocham ją i wierze, że ona mnie też. Nie mógłbym się tym zadręczać chociaż do tej pory mam głupie sny, w których widzę ją z jakimś gościem i takie takie, potem mam z☠☠☠any humor cały dzień, ale kiedy ją widze to szybko się poprawia
![]() Jednak co do jednej kwestii, którą opisałeś mam inne odczucia. Mówisz iż ona traktowała facetów jak przedmioty i bawiła się ich uczuciami. Ja mam zupełnie odwrotne odczucia co do swojej partnerki. Zastanawiam się DLACZEGO TO ONA TRAKTOWAŁA SIĘ JAK PRZEDMIOT i CZEMU POZWALAŁA SIĘ BAWIĆ SWOIMI UCZUCIAMI. Teraz już wiem - najzwyczajniej szukała bliskości, chciała żeby ktoś się nią zainteresował wreszcie, może pomyślała że przez łóżko trafi do faceta, a potem pewnie stało się to dla niej jakby "naturalne". Ciężko mi to zrozumieć i mówić/myśleć o tym, ale taka jest podejrzewam prawda. Laski robią różne dziwne rzeczy kiedy czują się nieatrakcyjne czy niedowartościowane. Śmiem twierdzić, że twoja partnerka miała podobnie jak moja, wiesz. Jeżeli żywisz do niej uczucie to zaakceptuj to, nie będzie łatwo, ale porozmawiaj z nią o tym jeżeli dasz radę. Zapytaj o to co Cię dręczy, czemu to robiła - pewnie się wytłumaczy, możliwe że rozczuli i będzie przepraszać (nie wiem za co miałaby Cię przepraszać), ale kobiety takie są. Taka rozmowa pozwoli Wam przeżyć katharsis i może to oczyści atmosfere i wyjaśni Ci trochę ten temat. Potem minie około pół roku i zaakceptujesz to, a jeżeli kilka tygodni po tej rozmowie będzie Cię to nadal dręczyło, nie zakochasz się, uczucie wygasnie, obrzydzenie nie ustanie to.. Nie widzę innego wyjścia jak jednak odpuścić. Nie lubię tego pisać bo to jest standardowa odpowiedź wizażanek na wszystkie problemy, które tutaj przedstawiają faceci: ZERWIJ. Jednak w tym przypadku chyba nie widze innego wyjścia, najpiew jednak spróbuj! I taki mały pro tip ode mnie na koniec, coś czego nauczyło mnie życie: Nigdy nie pytaj partnerki ile razy/z iloma/gdzie/jak/ilu wcześniej bo odpowiedź bardziej zaboli niż ulży i zadowoli. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 | ||
Raczkowanie
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Cytat:
Co to znaczy, że "zabroniła Ci z nim pisać" skoro razem jesteście i czujesz się zagrożony przez jej przeszłość to masz prawo poprosić ją o zaprzestanie takich kontaktów. Jeżeli ta osoba była tylko jej "zdobyczą" to bez zastanowienia zapomni o niej dla Ciebie. Ale zastanów się poważnie Czego się nie robi dla miłości? Punkt dla niej bo Ci wszystko opowiedziała.. ale jak można być tak bezwzględnym??? Tak bezuczuciowym??? Jak ona może pisać do jakiś kolesi będąc z Tobą? Ja nie wyobrażam sobie Mojego faceta który sypia z kim popadnie a będąc ze mną dalej utrzymuje z nimi kontakt... Mojego faceta strasznie wkurzał mój przyjaciel (był to na prawdę tylko przyjaciel) Mimo to potrafiłam ograniczyć kontakt z przyjacielem do pisania wiadomości tylko dlatego, że zależy mi na moim facecie.. Moim zdaniem z waszej "miłości" nic nie bedzie ona zachowuje się jak FAMME FATALE ![]() ---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ---------- Cytat:
![]() Pozdrawiam, Cosmopolitan
__________________
Don't worry, don't cry, drink vodka and fly ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 167
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Sorry, ale jak przez pół roku będzie się brzydził dziewczyną, dalej będzie ją obwiniał i nie pogodzi się z rzeczywistościa. Zamiast docenić szczerość i zrozumieć to będzie wałkował temat w "kółko macieju" to 6 miesięcy uważam za nadto żeby pogodzić się z rozstanem. A wizażanek nie lubię bo zawsze cisną chłopaczką i facetą, którzy tutaj udają się ze swoimi problemami bo kompletnie nie rozumiecie naszego punktu widzenia. A drugi facet lepiej go zrozumie, pomimo tego że uważacie się za empatyczne to nie zrozumiecie mężczyzny. (a niby tacy prostolinijni jesteśmy)
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Cytat:
![]()
__________________
Don't worry, don't cry, drink vodka and fly ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 167
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Nie no tak napisałem bo kiedyś koleś napisał z takim samym problemem jak autor tego i wizażanki go zwyzywały i zmieszały z błotem, a tylko ja i inny facet DR. coś tam odpowiadał z sensem (imho). Wiadomo każdy jest inny. By the way; jeszcze nigdy nic dobrego nie podpowiedziała mi przyjaciółka co do związku/kobiety, no może raz. Wychodzę z założenia, że lepiej słuchać siebie i jak trzeba się wygadać to wygadać, ale generalnie nie chcę rad.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Cytat:
![]() ![]() ![]()
__________________
Don't worry, don't cry, drink vodka and fly ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-)
Wiadomości: 6 298
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
No jeśli nie umiesz się pogodzić z przeszłością i to ciągle wraca, to lepiej się zastanów, czy dasz radę być w takim związku.
Mnie również ciekawi, dlaczego ona pozwala się tak traktowac i jeszcze czuje dumę, że mogła przelecieć pół miasta (albo pół miasta ją ![]() Porozmawiaj z nią, skąd to jej podejście. Mój chłopak miał więcej partnerek seksualnych niż ja i jak dla mnie miał ich sporo, ale umiałam przejść z tym do porządku dziennego i ten temat nigdy mnie nie nurtował. Może dlatego, że jednak mu ufam, a u ciebie nie wiem, czy można mówić o zaufaniu
__________________
Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! ![]() 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Cytat:
rozumiem że można mieć wielu partnerów, no ale jak tutaj w tym przypadku to ja się nie dziwię że masz z tym problem, bo ja też bym miał, ale ja bym zakończył ten związek z "blond k...wką" i to nawet nie przez zaufanie, ale o sam fakt że nie mógłbym być z kimś kto sam siebie nie szanuje i pozwala na to aby inni traktowali ją jak dziwkę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Cytat:
__________________
Don't worry, don't cry, drink vodka and fly ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Ok, przemyślałem sobie parę spraw, rozmawiałem długi czas ze swoja dziewczyną, i zmieniłem trochę podejście do tej sprawy. Dziękuję Wam wszystkim za chęć pomocy, i za poświęcony w tym temacie czas. Lecz najbardziej chciałbym podziękować "szaremu posrod tlumu", to Ty mnie trochę naprostowałeś, i dzięki Tobie zrozumiałem, że mam się nie poddawać. Jeśli Ci się udało to mi też się uda. Wiem, że nie będzie łatwo, ale kto powiedział, że życie jest łatwe. Już w tej chwili mogę powiedzieć, że relacje miedzy moją dziewczyna a mną się zmieniły. Wcześniej było szaro, mgliście (pewnie przez dręczące mnie myśli i obawy) teraz widać jakiś promyczek słońca. Nasze życie znowu zaczyna nabierać tempa i kolorów. Myślę, że jesteśmy na dobrej drodze.
Jeszcze raz wszystkim dziękuje za rady, trzymajcie za mnie, a raczej za nas kciuki. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysły na prezent
![]() |
#20 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 164
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Cytat:
Przeszłości nie zmienisz. Możesz to albo zaakceptować i dać dziewczynie szansę, albo uznać, że to dla Ciebie za dużo i dać sobie spokój. Jest jeszcze wyjście trzecie (z każdej sytuacji są trzy wyjścia - tysiące razy się przekonałam na sobie) - możesz spróbować budować związek, ale na każdym kroku wypominać, żalić się i wkur*wiać o jej przeszłość. I to jest opcja poroniona. Wystarczająca karą dla tej laski jest już samo to, że facet, który gościł w jej kroczu teraz otwarcie mówi do niej "ty kur*wo". Moja rada - nie pakować się w związki pachnące patologią. Szkoda życia.
__________________
<ciach_reklama> |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 48
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Kolego, po pierwsze to się zbadaj czy przypadkiem nie załapałeś czegoś nieciekawego, a potem kopnij ją w d....pę i bądź szczęśliwy, że tylko tyle ci wyrządziła.
Szma...tę należy traktować jak szmatę.
__________________
SIŁA ARGUMENTU, A NIE ARGUMENT SIŁY. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 164
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
To o badaniach to bardzo słuszna uwaga.
__________________
<ciach_reklama> |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Cytat:
a badania to dobry pomysł, w przypadku takiej przeszłości i to pewnie z ludźmi o niepewnej reputacji, warto się zbadać bo lepiej dmuchać na zimne. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 57
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Hej. U mnie sa podobne odczucia co do przeszłości mojego partnera, tylko z ta roznica, iz on mial jedna partnerke. Ja bylam ta niedoświadczoną, on z przygodą. Może dlatego tak mnie ten fakt boli, iż był on w sytuacji najbardziej intymnej z jakąś obcą babą! Ona go dotykała, on ją całował... Straszne uczucie i mam nadzieję, że im dłuższy staż związku, tym szybciej to minie
![]()
__________________
Ohne Musik wäre das Leben ein Irrtum. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#28 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 57
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Cytat:
dokladnie ![]() ![]() ![]()
__________________
Ohne Musik wäre das Leben ein Irrtum. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 5 762
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Cytat:
![]() I jeżeli uprawialiście seks bez zabezpieczen powinieneś się przebadac. Pozdrawiam ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 2 690
|
Dot.: Przeszłość mojej partnerki nie daje mi żyć.
Cytat:
![]() ![]() Edytowane przez 201703061208 Czas edycji: 2013-12-04 o 15:08 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:40.