strach przed ciążą- po ciaży???

[majka242007]

Na wstępie napiszę, że długo szukałam czegoś na ten temat na forum i nie udało mi się znaleźć.... I nie wiem czy tutaj mogę założyć watek ale spróbuję- może mi się nie oberwie

Otóż pytanie moje kieruję do kobiet, które mają już dzidziusia

W wieku 17 lat mama zaprowadziła mnie do lekarza z prośbą o wypisanie tabletek antykoncepcyjnych. Nie współżyłam jeszcze w tedy ale mamie nie dało się przegadać- chciała bym była zabezpieczona i czuła się z tym sama pewniej.
Chwilę przed skończeniem 19 lat rozpoczęłam "moje życie seksualne" mimo, że brałam tabletki zabezpieczałam się dodatkowo prezerwatywą (bardzo się bałam ciąży).... po czasie zrezygnowałam z partnerem z prezerwatyw zastępując je przerywanym stosunkiem.... Moje obawy były już mniejsze, do tego chciałam spędzić z nim resztę życia. Więc i po następnych kilku miesiącach kochaliśmy się już normalnie (tylko tabletki dla zabezpieczenia). Nie miałam obaw kompletnie żadnych!
Rozstałam się jednak z tym chłopakiem następnie poznałam mojego męża. Miałam 22 lata zabezpieczałam się jedynie tabletkami. Przed ukończeniem 24 lat postanowiliśmy starać się o dzidziusia i tabletki odstawiłam. Teraz mam roczną dzidzię i panicznie boję się ciąży!!! Nie biorę tabletek ze względów zdrowotnych (po urodzeniu miałam drastyczny spadek wagi i póki co lekarz szuka przyczyn mojej teraźniejszej strasznej niedowagi). Stosujemy z mężem prezerwatywę. Ale przez to że tak się boję ciąży nie potrafię normalnie współżyć. Tzn jest normalnie ale potem mam obawy, czy oby na pewno mnie gdzieś członkiem nie dotknął, sprawdzam prezerwatywę czy oby na pewno jest cała i nie pękła, nie ma dziurki itd. Zachowuję się jak bym miała 15 lat Teraz mam iść do lekarza już po receptę na jakąś antykoncepcję. Ale zupełnie nie wiem co wybrać. Tzn badania hormonalne wskażą rodzaj tabletek jakie mogę przyjmować ale nie jestem pewna czy ja chcę tabletki czy coś innego. Po ciąży dostałam receptę na "zastrzyk 11 tygodniowy" (jeszcze od innego ginekologa) ale ten mój mi mówi, że to dla kobiet ok 40 roku życia. (Po czym mi je odstawił i do tej pory nic prócz prezerwatywy) Wiem, ze przy braniu tabletek też będę się bała, że zaraz w ciążę zajdę. No w sumie tragedii by nie było tylko, ze ja nie chcę mieć więcej dzieci.

Czy , któraś z Was również przeżywała taki strach, że zaraz w ciąży będzie? Jak tak to jaką formę antykoncepcji wybrała???? A może ja panikuję za bardzo i serio jak 15 latka się zachowuję i tabletki wystarczą. Znam procent prawdopodobieństwa zajścia w ciążę przy wszystkich rodzajach antykoncepcji ale i tak paraliżuje mnie myśl, że jak już będę zabezpieczona to i tak się nie przełamię bez "gumki".

[aktaga13]

bardzo chciałabym Ci pomóc, ale niestety nie wiem jak mam podobnego fioła na punkcie antykoncepcji i jedyne co zauważyłam to podobne podejście naszych matek. moja co prawda nigdy nie nakłaniała mnie do tabletek, to jednak zaszczepiła we mnie PANICZNY strach przed ciążą (w młodym wieku)... ile razy miałam mdłości zadręczała mnie pytaniami czy nie wpadłam itp. to nie było zdrowe. a teraz widzę podobne skutki tego zachowania. bo choć nigdy nie rodziłam, to PANICZNIE boję się ciąży co całkowicie niweczy moje życie seksualne pewnie dziewczyny uspokoją nas argumentami dot. skuteczności tabletek... w każdym bądź razie - będę tu zaglądać. może znajdę potrzebną sobie pomoc pozdrawiam!

[majka242007]

Napisane przez aktaga13

bardzo chciałabym Ci pomóc, ale niestety nie wiem jak mam podobnego fioła na punkcie antykoncepcji i jedyne co zauważyłam to podobne podejście naszych matek. moja co prawda nigdy nie nakłaniała mnie do tabletek, to jednak zaszczepiła we mnie PANICZNY strach przed ciążą (w młodym wieku)... ile razy miałam mdłości zadręczała mnie pytaniami czy nie wpadłam itp. to nie było zdrowe. a teraz widzę podobne skutki tego zachowania. bo choć nigdy nie rodziłam, to PANICZNIE boję się ciąży co całkowicie niweczy moje życie seksualne pewnie dziewczyny uspokoją nas argumentami dot. skuteczności tabletek... w każdym bądź razie - będę tu zaglądać. może znajdę potrzebną sobie pomoc pozdrawiam!

we mnie mama nie zaszczepiła strachu przed ciążą. Tylko w tedy raz na początku wzięła za rękę i do ginekologa poprowadziła. Potem nawet nie rozmawiałyśmy o tym. Nie wiem skąd mi się to bierze. Jeszcze przed ciążą dawałam radę to w sobie stłumić. Nie miałam dzidziusia i wiedziałam, ze gdybym nawet "zaszła" to by wielkiej tragedii nie było. A teraz gdy już mam moje upragnione maleństwo coś we mnie strzeliło, pękło. I strach jest dużo większy. Nawet teraz jak siedzę i piszę to się zastanawiam czy oby na pewno w ciąży nie jestem bo mnie coś brzuch pobolewa. Głupota trochę ale tak mam

[aktaga13]

Napisane przez majka242007

we mnie mama nie zaszczepiła strachu przed ciążą. Tylko w tedy raz na początku wzięła za rękę i do ginekologa poprowadziła. Potem nawet nie rozmawiałyśmy o tym. Nie wiem skąd mi się to bierze. Jeszcze przed ciążą dawałam radę to w sobie stłumić. Nie miałam dzidziusia i wiedziałam, ze gdybym nawet "zaszła" to by wielkiej tragedii nie było. A teraz gdy już mam moje upragnione maleństwo coś we mnie strzeliło, pękło. I strach jest dużo większy. Nawet teraz jak siedzę i piszę to się zastanawiam czy oby na pewno w ciąży nie jestem bo mnie coś brzuch pobolewa. Głupota trochę ale tak mam

więc wybacz moją nadinterpretację... uznałam że nie jest niczym dobrym faszerować dziecko tabletkami przez 2 lata bez sensu. skoro nie w tym rzecz, to już sama nie wiem... może spróbuj pomyśleć w ten sposob, że skoro potrafiłaś zaplanować odpowiedni moment na dziecko, nie miałaś tym samym żadnej wpadki to jednak ta antykoncepcja działa! i nie ma się co denerwować. masz stabilną sytuację, jesteś dojrzała. z możliwością wpadki liczysz się, ale to nie znaczy że musi się ona przytrafić. i małe jest prawdopodobieństwo, żeby coś takiego miało miejsce. wspólnie z lekarzem dobierzcie najlepszą metodę.

[majka242007]

Napisane przez aktaga13

więc wybacz moją nadinterpretację... uznałam że nie jest niczym dobrym faszerować dziecko tabletkami przez 2 lata bez sensu. skoro nie w tym rzecz, to już sama nie wiem... może spróbuj pomyśleć w ten sposob, że skoro potrafiłaś zaplanować odpowiedni moment na dziecko, nie miałaś tym samym żadnej wpadki to jednak ta antykoncepcja działa! i nie ma się co denerwować. masz stabilną sytuację, jesteś dojrzała. z możliwością wpadki liczysz się, ale to nie znaczy że musi się ona przytrafić. i małe jest prawdopodobieństwo, żeby coś takiego miało miejsce. wspólnie z lekarzem dobierzcie najlepszą metodę.

no faszerowanie tabletkami bez sensu też nie było. Tak z czasem myślę, że nawet dobrze bo przynajmniej okres uregulowałam i brzuch w te dni mnie nie bolał (a wcześniej tydzień miałam wycięty z życiorysu bo płakałam z bólu przy okresie. I ani do szkoły ani nigdzie- tylko łóżko, tabletki przeciwbólowe, ziółka i płacz). Co do lekarza- to pewnie tak będzie, ze wybierze mi coś odpowiedniego. Nie chodzi o sam fakt antykoncepcji tylko o to, że i tak boję się ze w ciążę zajdę. Choćby mi gwarantowali 1000% skuteczności. I co mam nabrać antykoncepcję a i tak gumek używać? Mój maż już doczekać się nie może aż powiem, że nie musi tego zakładać. Nigdy gumek nie używaliśmy wcześniej. A odkąd urodziłam już patrzeć na nie nie możemy. Czasem chce się do mnie przytulić (jak jesteśmy nago) a ja od razu odskakuje jak oparzona byleby mnie nie dotknął penisem bo typowo jak niedouczona smarkula myślę, ze zaraz jakiś plemniczek kamikadze się znajdzie i mi przeskoczy, wskoczy i zapłodni. Głupota wiem.

[Lexie]

Jeśli nie chcesz już dzieci, to może spirala...? Może by zlikwidowała ten paniczny lęk?

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

Ważniejsze moim zdaniem jest to dlaczego się boisz tak panicznie... Ale to rozmowa do terapeuty, a nie na forum jeśli chce się szukać przyczyn

[Dorothy1987]

Problem narodził się przez twoją matkę. To ona zaszczepila w tobie tę panikę mimo, że mówisz, że tak nie jest. Ale czytając twój post odrazu tak pomyślałam! Sory, ale tobie może pomóc jedynie psycholog. Mimo, że wiesz jakie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę przy stosowaniu różnej antykoncepcji to nadal panikujesz i myślisz o tym co chwilę! To nie jest normalne

[aktaga13]

Napisane przez lexie

Jeśli nie chcesz już dzieci, to może spirala...? Może by zlikwidowała ten paniczny lęk?

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

Ważniejsze moim zdaniem jest to dlaczego się boisz tak panicznie... Ale to rozmowa do terapeuty, a nie na forum jeśli chce się szukać przyczyn

tez o tym pomyslalam. z tego co wiem nie eliminuje ona mozliwosci pozniejszego posiadania potomstwa, ale jest dla kobiet ktore juz rodzily. a jesli w ogole nie chcesz wiecej dzieci, to moze jakies stale metody? choc ja bym się nie zdecydowała...

[mona2007]

witam, miałam podobnie jak ty paniecznie bałam sie kolejnej ciązy, tylko ze ja po drugim dziecku stwierdziłam ze to juz koniec i wiecej niechce i niemoge mieć. i szukałam najbardziej odpowiedniej metody.a z tytułu tego ze drugi bobas jest mimo brania tabletek, to zdecydowałąm sie na spiralke, i jestem zadowolona

[zagubiona_w_swoich_snach]

Moze boisz sie ze nie bedziesz w stanie utrzymac kolejnego dziecka ze jedno juz wystarczy i przy kolejnym juz nie podolasz? Albo w czasie ciąży czułas się źle , porod był bolesny i podświadomie nie chcesz tego rpzezywac jeszcze raz?

[Gwiazdeczka1978]

Ja tez tak miałam po 2 ciazy i na pewno nie przez matke, ale własnie przez strach przed ciazą. Wydaje mi sie,ze spirala jest najodpowiedniejsza

[majka242007]

Napisane przez zagubiona_w_swoich_snach

Moze boisz sie ze nie bedziesz w stanie utrzymac kolejnego dziecka ze jedno juz wystarczy i przy kolejnym juz nie podolasz? Albo w czasie ciąży czułas się źle , porod był bolesny i podświadomie nie chcesz tego rpzezywac jeszcze raz?

Nie, nie. Ciąża przebiegała prawidłowo, nic mi się nie działo. Czułam się jak bym w ogóle w ciaży nie była (tylko brzuszek rósł) Pracowałam praktycznie do końca ciaży. Poród- wiadomo, że bolał ale po kilku godzinach poprosiłam o cesarskie cięcie więc tragedii też nie było. Utrzymać dziecko drugie- też bym utrzymała. Nie mamy tak źle z kasą. Nieprzespane noce też mnie nie zrażają.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:06 ----------

Napisane przez Dorothy1987

Problem narodził się przez twoją matkę. To ona zaszczepila w tobie tę panikę mimo, że mówisz, że tak nie jest. Ale czytając twój post odrazu tak pomyślałam! Sory, ale tobie może pomóc jedynie psycholog. Mimo, że wiesz jakie jest prawdopodobieństwo zajścia w ciążę przy stosowaniu różnej antykoncepcji to nadal panikujesz i myślisz o tym co chwilę! To nie jest normalne

Nie szukaj proszę u mnie przyczyn obaw bo o to nie prosiłam. Prosiłam wyraźnie o odpowiedzi dziewczyn, które mają już dzidziusia i mają lub miały takie obawy. I to może w jakimś stopniu jest nienormalne dlatego rozpoczęłam wątek. Myślę, że są osoby które mają podobnie jak ja. Przed ciażą nie masz stresu , bo jak jesteś gotowa na dzidziusia to wiele o tym nie myślisz. Ale jak już dziecko jest i nie chcesz mieć następnego to zastanawiasz się i się boisz. Nie chcę mieć 12 dzieci rok po roku lub jedno ur w styczniu drugie w grudniu i żyć z MOPSu. Więc stąd te obawy prędzej a nie że mama mi coś tam wpoiła, bo tak nie było.
A do psychologa pójdę i co mu mam powiedzieć??? :"Panie mam dziecko i nie chcę drugiego- dziewczyna na wizażu powiedziała ze mam do Pana przyjść bo mam problem" już widzę jego zdziwienie
Ale dzięki za radę.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Napisane przez aktaga13

tez o tym pomyslalam. z tego co wiem nie eliminuje ona mozliwosci pozniejszego posiadania potomstwa, ale jest dla kobiet ktore juz rodzily. a jesli w ogole nie chcesz wiecej dzieci, to moze jakies stale metody? choc ja bym się nie zdecydowała...

Co masz na myśli pisząc stałe metody??? Jest coś co sprawi , że mogłabym być bezpłodna? Czy jak?
Niby znam sporo metod antykoncepcji ale na pewno nie wiem wszystkiego, więc napisz proszę

---------- Dopisano o 13:19 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Napisane przez mona2007

witam, miałam podobnie jak ty paniecznie bałam sie kolejnej ciązy, tylko ze ja po drugim dziecku stwierdziłam ze to juz koniec i wiecej niechce i niemoge mieć. i szukałam najbardziej odpowiedniej metody.a z tytułu tego ze drugi bobas jest mimo brania tabletek, to zdecydowałąm sie na spiralke, i jestem zadowolona

A możesz coś więcej o tej spirali napisać??? Wiem, że jest coś takiego. Zakłada się na rok potem na 5 lat tak? Jest to spirala z hormonami czy coś innego? Moja koleżanka ma wkładkę jakąś , mówi, że nie hormonalną. I w tym zupełnie nie wiem o co chodzi. Niby coś tam czytałam ale mi to chyba wyłożyć trzeba "prostackim" ha ha stylem wymowy bo i tak nie kumam
A jak byś mogła jeszcze napisać jak się z nią czujesz? Nie obawiasz się, że się wrośnie (bo wiem, że może). Jesteś przy tej metodzie pewna, że nie zajdziesz w ciażę? Nie masz już żadnych obaw?

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

Napisane przez Gwiazdeczka1978

Ja tez tak miałam po 2 ciazy i na pewno nie przez matke, ale własnie przez strach przed ciazą. Wydaje mi sie,ze spirala jest najodpowiedniejsza

Znowu widzę, że mowa o spirali Może faktycznie Tylko, ze ja nie wykluczam zajścia w ciąże za 5,6,7 lat.... Teraz jestem przekonana, ze nie chcę mieć dzidzi ale wiadomo- kobieta zmienną jest i moze za kilka lat zachcę szkraba malutkiego. Nie będzie w tedy problemu z wyciągnięciem jej i z zajściem w ciażę???

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez lexie

Jeśli nie chcesz już dzieci, to może spirala...? Może by zlikwidowała ten paniczny lęk?

---------- Dopisano o 00:29 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

Ważniejsze moim zdaniem jest to dlaczego się boisz tak panicznie... Ale to rozmowa do terapeuty, a nie na forum jeśli chce się szukać przyczyn

Dzięki, nie chcę szukać przyczyn. Bez sensu jest to dla mnie. Wolę się wymienić doświadczeniem i nauczyć się czegoś od dziewczyn, które mają już za sobą ten stres i zapytać w jaki sposób się zabezpieczają.

[poiglot91]

Witam
mam podobne uczucia rowniez panicznie boje sie kolejnej ciazy
zabezpieczaam sie tabletkami.. przez puerwsze tygodnie zabezpieczalam sie dodatkowo prezerwatywa
ale i tak sobie wkrecalam i zrobilam test.. wyszedl negatywny
ale i tak ciagle mam w glowie mysli ze -a moze jestem w ciazy?
czesto mam tak ze np.. poczuje cos intenstywniej i od razu mysle zew to objaw ciazy
bo przeciez przy pierwszej ciazy tak mialam
naszczescie nie popadam w obsesje ale boje sie strasznie

[majka242007]

Napisane przez poiglot91

Witam
mam podobne uczucia rowniez panicznie boje sie kolejnej ciazy
zabezpieczaam sie tabletkami.. przez puerwsze tygodnie zabezpieczalam sie dodatkowo prezerwatywa
ale i tak sobie wkrecalam i zrobilam test.. wyszedl negatywny
ale i tak ciagle mam w glowie mysli ze -a moze jestem w ciazy?
czesto mam tak ze np.. poczuje cos intenstywniej i od razu mysle zew to objaw ciazy
bo przeciez przy pierwszej ciazy tak mialam
naszczescie nie popadam w obsesje ale boje sie strasznie

Witam w klubie
Też tak mam, że coś mi się w brzuchu ruszy i już myślę, że dziecko kopie albo się przesuwa (choć wiadomo, że jest to nierealne). Albo trochę mnie brzuch pobolewa to też, że pewnie ciąża. W obsesję też myślę, ze nie popadam- nie myślę o tym bez przerwy itd ale strach jest i to spory.
A jakie tabletki bierzesz? Czujesz się po nich dobrze? Przytyłaś po nich może (mi dodatkowo zależy bardzo na przytyciu nawet do 10kg).

[aktaga13]

chodzi mi o metody sterylizacji, dla osób które z cała pewnoscia nie chcą się decydować na więcej potomstwa.
http://www.wazektomia.pl/
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=170594

[poiglot91]

mi tez zalezy na przytyciu..
jetem taka drobna
ja biore micronor tabletki dla matek karmiacych wszystko dobrze po nich ale niestety nie tyje...
a powiedz mi twoj tz sie tez tak obawia?kolejnej ciazy?

chcialabym sie pozbyc tego strachu
kocham dzieci sa wspaniale ale nie predko bede chciala miec drugie dziecko..
a moze nawet juz nigdy go miec nie bede?
chcialabym kiedys ale boje sie strasznie.. i porodu i przechodzic przez to wszytsko poraz drugi..

[majka242007]

Napisane przez poiglot91

mi tez zalezy na przytyciu..
jetem taka drobna
ja biore micronor tabletki dla matek karmiacych wszystko dobrze po nich ale niestety nie tyje...
a powiedz mi twoj tz sie tez tak obawia?kolejnej ciazy?

chcialabym sie pozbyc tego strachu
kocham dzieci sa wspaniale ale nie predko bede chciala miec drugie dziecko..
a moze nawet juz nigdy go miec nie bede?
chcialabym kiedys ale boje sie strasznie.. i porodu i przechodzic przez to wszytsko poraz drugi..

Nie, nie obawia się tak jak ja. Wiadomo, woli poczekać jeszcze trochę ale na pewno cieszyłby się z kolejnego maleństwa.
Jednak szanuje moje zdanie i moje lęki. Może też dlatego, ze też woli poczekać kilka lat. Choć nie wiem czy w ogóle się zdecydujemy na kolejnego dzidziusia.

[poiglot91]

a boisz sie moze przez ciezki porod albo ciezka ciaze
wiadomo ze to nie jest takie piekne.. i lekkie jak na filmach..

[trojka]

a nie myślałaś o sterylizacji? http://<br /> http://cafeteria.pl/se...antykoncepcja/

choć nie wiem czy to jest legalne w Polsce

[majka242007]

Napisane przez poiglot91

a boisz sie moze przez ciezki porod albo ciezka ciaze
wiadomo ze to nie jest takie piekne.. i lekkie jak na filmach..

nie, nie boję się porodu- miło nie było ale przeżyć się dało

---------- Dopisano o 18:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:01 ----------

Napisane przez trojka

a nie myślałaś o sterylizacji?
http://cafeteria.pl/seks/sterylizacja-trwala-antykoncepcja/

choć nie wiem czy to jest legalne w Polsce

koleżanka mamy jest "podwiązana" ale zrobił to lekarz bez jej wiedzy w sumie bo po 4 porodzie macica była w tragicznym stanie i w razie ciąży dziecka by nie donosiła.
Ale czy "tak o" można to nie wiem. Idę niedługo do ginekologa, zapytam i wpiszę żebyście i wy wiedziały.

[majka242007]

podbijam

[poiglot91]

Hey Maja jak sie masz?
moze wybierz sie do ginekologa i porozmawiaj z nim o antykoncepcji
powiem ci tak.. duzo lezy w naszej psychice
ja sama wariuje jednak staram sie pogubic te mysli.. i nie myslec o kolejnej ciazy bo kurde oszaleje.. i tylko zbzikuje

[majka242007]

Napisane przez poiglot91

Hey Maja jak sie masz?
moze wybierz sie do ginekologa i porozmawiaj z nim o antykoncepcji
powiem ci tak.. duzo lezy w naszej psychice
ja sama wariuje jednak staram sie pogubic te mysli.. i nie myslec o kolejnej ciazy bo kurde oszaleje.. i tylko zbzikuje

No ja również staram się o tym nie myśleć.... Z resztą cały dzień spędzam z dzieckiem i nie mam w sumie na tyle czasu żeby to aż tak przeszkadzało. Ale wieczorami (nie co dzień oczywiście) jednak kocham się z mężem- a potem siedzę i myślę.
Zastanawiam się co raz bardziej nad trwałą metodą
A słyszałyście może o wkładkach niehormonalnych? Ja w sumie nie wiele ale wiem, ze coś takiego jest i też zabezpiecza przed ciąza. To może założyć sobie taką wkładkę niehormonalną i do tego brać tabletki hormonalne antykoncepcyjne albo zastrzyki? Czy to głupota?

[poiglot91]

a czemu nie chcesz brac samych tabletek?
ja zastanawialam sie nad implantem ale podobno nie miesiaczkuje sie przez ten czas.. kolo 3 lat
dla mnie to cos nienormalnego.. i nienaturalnego dlatego zdecydowalam sie na tabletki

[majka242007]

Napisane przez poiglot91

a czemu nie chcesz brac samych tabletek?
ja zastanawialam sie nad implantem ale podobno nie miesiaczkuje sie przez ten czas.. kolo 3 lat
dla mnie to cos nienormalnego.. i nienaturalnego dlatego zdecydowalam sie na tabletki

nigdy o czymś takim nie słyszałam.... ale 3 lata bez okresu to normalne chyba nie jest co? I niezdrowe może nawet.... Jutro wybieram się do ginekologa- więc zapytam również i o to.
A co do tych tabletek to właśnie.... kurcze panikara jestem i boję się ze i tak zajdę w ciażę. Znam osoby, które pomimo ich brania zaszły. W sumie tylko moja koleżanka i ciocia ale więc niewiele tych osób ale jednak są. Do tego chyba zrobiłam się bardziej "wygodna" i nie chce mi się pamiętać, nastawiać budzika itd żeby tylko wziąć tabletkę. Boję się , że zapomnę.

[trojka]

Bardzo wygodny jest zastrzyk antykoncepcyjny http://www.poradnikzdrowie.pl/seks/a...ace_35206.html

[majka242007]

Napisane przez trojka

Bardzo wygodny jest zastrzyk antykoncepcyjny http://www.poradnikzdrowie.pl/seks/a...ace_35206.html

Tak, tak wiem stosowałam go zaraz po ciąży. Ale ten lekarz do którego teraz chodzę powiedział, ze to dla kobiet ok 40 roku życia. Nie wiem na ile jest w tym prawdy. A zastrzyk- faktycznie- bardzo wygodne rozwiązanie. I ma bardzo małe prawdopodobieństwo, że zajdzie się w ciażę.

[poiglot91]

Napisane przez majka242007

nigdy o czymś takim nie słyszałam.... ale 3 lata bez okresu to normalne chyba nie jest co? I niezdrowe może nawet.... Jutro wybieram się do ginekologa- więc zapytam również i o to.
A co do tych tabletek to właśnie.... kurcze panikara jestem i boję się ze i tak zajdę w ciażę. Znam osoby, które pomimo ich brania zaszły. W sumie tylko moja koleżanka i ciocia ale więc niewiele tych osób ale jednak są. Do tego chyba zrobiłam się bardziej "wygodna" i nie chce mi się pamiętać, nastawiać budzika itd żeby tylko wziąć tabletkę. Boję się , że zapomnę.

ja dzis chyba zrobie test ciazowy bo mi wkrecilas

[Dotka90]

Dziewczyny, ale dlaczego piszecie tutaj o sterylizacji, skoro jest to w Polsce nielegalne??

Co do metody antykoncepcji - możesz brać tabletki, zdecydować się na plasterki antykoncepcyjne, albo na krążek antykoncepcyjny.
Ewentualnie spirala, o której mówily dziewczyny, myślę, że byłaby dobrym pomysłem.
W każdym razie ja powiem tak - im szybciej coś z tym zrobisz, tym lepiej, bo obawiam się, że Twoje życie seksualno - uczuciowe z mężem może na tym mocno ucierpieć, skoro on nawet przytulić się do Ciebie nie może, jeśli jesteście nago, bo tak się boisz.. Po prostu w końcu zacznie mu brakować normalności w związku i może się coś popsuć.
Zapytaj ginekologa o spiralę, niech Ci wyjaśni dokładnie co i jak, ze wszystkimi szczegółami, może to Cię przekona jakoś bardziej. A poza tym - sama nie wiem, niby jesteś uświadomiona, bo sama śmiejesz się z tego, że wiesz, że nie ma plemników-kamikadze, które przeskoczą na Ciebie, zapłodnią Cię itd, a boisz się np. przytulać z mężem, bo jesteście nago, więc może trzeba by się było doedukować, poczytać jakieś portale na temat możliwości zapłodnienia i jak to przeczytasz, to Ci się coś uświadomi?
Ciężka sprawa, ale zrób coś, bo naprawdę małżeństwo może na tym ucierpieć.

[majka242007]

Napisane przez Dotka90

Dziewczyny, ale dlaczego piszecie tutaj o sterylizacji, skoro jest to w Polsce nielegalne??

Co do metody antykoncepcji - możesz brać tabletki, zdecydować się na plasterki antykoncepcyjne, albo na krążek antykoncepcyjny.
Ewentualnie spirala, o której mówily dziewczyny, myślę, że byłaby dobrym pomysłem.
W każdym razie ja powiem tak - im szybciej coś z tym zrobisz, tym lepiej, bo obawiam się, że Twoje życie seksualno - uczuciowe z mężem może na tym mocno ucierpieć, skoro on nawet przytulić się do Ciebie nie może, jeśli jesteście nago, bo tak się boisz.. Po prostu w końcu zacznie mu brakować normalności w związku i może się coś popsuć.
Zapytaj ginekologa o spiralę, niech Ci wyjaśni dokładnie co i jak, ze wszystkimi szczegółami, może to Cię przekona jakoś bardziej. A poza tym - sama nie wiem, niby jesteś uświadomiona, bo sama śmiejesz się z tego, że wiesz, że nie ma plemników-kamikadze, które przeskoczą na Ciebie, zapłodnią Cię itd, a boisz się np. przytulać z mężem, bo jesteście nago, więc może trzeba by się było doedukować, poczytać jakieś portale na temat możliwości zapłodnienia i jak to przeczytasz, to Ci się coś uświadomi?
Ciężka sprawa, ale zrób coś, bo naprawdę małżeństwo może na tym ucierpieć.

Nie no aż tak źle nie ma jak piszesz na szczęście Byłam dzisiaj u ginekologa, zrobiłam listę pytań itp i.... jest na L4 do końca września
Co do tej sterylizacji to właśnie nie byłam pewna czy jest legalna czy nie. Miałam też o to dziś lekarza zapytać ale go nie ma
A! jeszcze co do plastrów- to są niezdrowe i nie warto ich przyjmować.