Jak delikatnie dać mu do zrozumienia że jednak nic z tego?

[thinktwice777]

Poznałam na imprezie chłopaka, wydawał się bardzo fajny, miły, super nam się tańczyło, rozmawiało... Mamy wspólnych znajomych, popytałam, zrobiłam "mały wywiad " i wszyscy mówili że to naprawdę dobry facet, porządny, uprzejmy... Nie liczyłam na wiele, ale w sumie mi się spodobał. Zaczęliśmy do siebie pisać, ostatnio się spotkaliśmy i jednak wiem że nic z tego nie będzie Koleś nie jest w moim typie, zupełnie do siebie nie pasujemy, ale nie wiem jak mu to delikatnie powiedzieć, zwłaszcza że widzę że on juz jest, jak sam przyznał, "zauroczony". Ciągle prawi mi komplementy, daje sygnały że mu się podobał, dostałam od niego piękne kwiaty... Wiem że muszę to zakończyć i to szybko, bo im dłużej będę zwlekać, tym gorzej dla niego, tyle że nie mam pojęcia jak to zrobić, zwłaszcza że teraz on myśli że on również mi się podoba... Jakieś pomysły?

[OliwierB]

Napisane przez thinktwice777

Poznałam na imprezie chłopaka, wydawał się bardzo fajny, miły, super nam się tańczyło, rozmawiało... Mamy wspólnych znajomych, popytałam, zrobiłam "mały wywiad " i wszyscy mówili że to naprawdę dobry facet, porządny, uprzejmy... Nie liczyłam na wiele, ale w sumie mi się spodobał. Zaczęliśmy do siebie pisać, ostatnio się spotkaliśmy i jednak wiem że nic z tego nie będzie Koleś nie jest w moim typie, zupełnie do siebie nie pasujemy, ale nie wiem jak mu to delikatnie powiedzieć, zwłaszcza że widzę że on juz jest, jak sam przyznał, "zauroczony". Ciągle prawi mi komplementy, daje sygnały że mu się podobał, dostałam od niego piękne kwiaty... Wiem że muszę to zakończyć i to szybko, bo im dłużej będę zwlekać, tym gorzej dla niego, tyle że nie mam pojęcia jak to zrobić, zwłaszcza że teraz on myśli że on również mi się podoba... Jakieś pomysły?

Czy powiedzieć mu jak sprawa wygląda, to zbyt skomplikowane? Chyba, że narobiłaś mu nadziei?

[Weronka9292]

Umów się z nim i po prostu mu o tym powiedz. Delikatnie, ale stanowczo. Poboli go trochę, ale przestanie, i może z czasem nawet doceni to, że byłaś z nim szczera. Nic nie bujaj, nie koloryzuj, po prostu mu to zakomunikuj. Wiem że to nie są łatwe rozmowy ale i takie trzeba w życiu odbyć.

[senna jesien]

Powiedz wprost to co nam powiedziałaś.
Nie przeciągaj, bo będzie coraz trudniej.

[Hayley__]

Powiedz mu wprost. Widzieliście sie tylko na imprezie + spotkanie w 4 oczy i już zauroczony ?
Lepiej mu powiedz wcześniej, niż później, szybciej zapomni.

[szynka_w_toscie]

Powiedz mu prawdę i im szybciej tym lepiej bo on może się jeszcze bardziej zauroczyć.

[thinktwice777]

No dobrze, napiszę do niego, spytam czy możemy się spotkać i co mam dokładnie powiedzieć?

[chwast]

ja nie rozumiem po co dawać do zrozumienia. Nie lepiej po prostu powiedzieć? A co masz dokładnie powiedzieć - no a po co się z nim spotykasz? Powiedz, że jak chce to możecie się umówić gdzies na coś, ale tylko po koleżeńsku i, że mówisz to bo nie chciałas aby to jakoś dalej zaszło i żeby komuś było przykro.

[thinktwice777]

Nie wiem jak to zrobić po prostu, wiem że on już coś do mnie zaczyna czuć, w sumie nic nie było oprócz tych dwóch spotkań, jedyne co to się całowaliśmy

[201605300922]

Napisane przez thinktwice777

Nie wiem jak to zrobić po prostu, wiem że on już coś do mnie zaczyna czuć, w sumie nic nie było oprócz tych dwóch spotkań, jedyne co to się całowaliśmy

No to mu spokojnie powiedz albo napisz, że lubisz go, jest fajnym chłopakiem, ale że niestety możesz być dla niego wyłącznie dobrą koleżanką. Moim zdaniem wszelkie zdania typu ,,nie chcę żebyś poczuł się zawiedziony" itd są absolutnie niepotrzebne, facetowi będzie tylko z tym gorzej. Będzie miał poczucie, że się odkrył ze swoimi uczuciami a wtedy odtrącenie szczególnie boli. I mówię na własnym doświadczeniu, owszem, bolało mnie jak facet, który mi się podobał w mojej obecności (na pytanie, czy mamy się ku sobie) stanowczo zaprzeczył i powiedział, że świetnie się dogadujemy ale jesteśmy tylko znajomymi. Gdyby do tego dodał jakieś okrągłe zdanie ,,Mam nadzieję, że Cię nie zranię/że nie myślałaś o mnie w inny sposób" to bym go pewnie znienawidziła

[chwast]

albo spotkaj się z nim i powiedz, że spodobał ci się kolega twojej koleżanki/siostry/brata/kuzynki

[normalnyFacet]

Najpierw piszesz ze spodobal ci sie.. potem spotkanie i juz blee.. podaj konkrety a jak ich nie ma to nie pij tyle

Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

[Mija62]

Ja w takich sytuacjach zawsze bylam strasznym tchorzem nigdy nie powiedzialam komos ze nie jest w moim guscie-komus kto sie o mnie 'staral' oczywiscie. Moje teksty- nie chce sie teraz z nikim wiazac, albo maskra, az wstyd- nie chce sie wiazac, bo nie zapomnialam o bylym-to dzialalo zawsze. No procz mojego tz

[thinktwice777]

Napisane przez normalnyFacet

Najpierw piszesz ze spodobal ci sie.. potem spotkanie i juz blee.. podaj konkrety a jak ich nie ma to nie pij tyle

Wysłane z mojego GT-I9100 za pomocą Tapatalk 2

Jej, no po prostu wiem że to nie to. Jak go poznałam stwierdziłam że jest całkiem interesujący, potem, z czasem jak go lepiej poznałam, wiem że to nie jest facet dla mnie. Nie rozumiem, nie można się pomylić, czy co?